![]() |
|
|||||||||||||
Ostatnie 10 torrentów
Ostatnie 10 komentarzy
Discord
Kategoria:
Muzyka
Ilość torrentów:
22,736
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Australijska scena nigdy nie była wielka, za to kapele pochodzące z tamtego regionu świata tworzyły niezwykle wyrazistą i oryginalną muzykę. Wystarczy wymienić AC/DC, ROSE TATTOO, MORTAL SIN, BESTIAL WARLUST, NAZXUL, DESTRÖYER 666, VOMITOR, SADISTIK EXEKUTION czy fenomenalny HELL TRENCH, by wiedzieć, o czym mowa. Być może wynikało to z faktu sporego oddalenia Australii od reszty świata, dzięki temu zespoły tworzyły swoją odrębną stylistycznie muzykę? Zanim porozmawiamy o jednej z ważniejszych australijskich kapel – HOBBS ANGEL OF DEATH, słów kilka na temat zespołu, bez którego tej kapeli by nie było. Mowa oczywiście o powstałym w 1984 roku w Melbourne TYRUS, założonym przez Alexa Radanova i Davida Frew. Do składu dołączają Pat de Garmo i Peter Hobbs, by dać 12 marca w Central Club w Richmond w Australii pierwszy publiczny występ w tym składzie. Bez wątpienia TYRUS był pierwszym zespołem wykonującym ekstremalny metal w Australii. Celowo nie wymieniałem tu AC/DC czy ROSE TATTOO, bo to zupełnie inny rodzaj muzycznej ekspresji – rozmawiamy o nowych brutalnych podgatunkach metalu. Na początku styl muzyczny TYRUS bardziej przypominał Speed Metal. Zespół włączył do swojego koncertowego repertuaru covery zespołów Slayer, Venom, Metallica, Judas Priest. Wkrótce pisanie piosenek stało się bardziej ekstremalne, pod wpływem nowo powstałej sceny Thrash, szczególnie Slayer/ Metallica miały tu spory wpływ na muzyczną transformację TYRUS, który z czasem przeobraził się w złowrogą bestię, wykonującą Evil Thrash Metal. W roku 1986 TYRUS wypuszcza w świat swoje pierwsze 4 utworowe demo. Znalazły się tam numery Bubonic Plague, Crucifixion, Cold Steel Warm Death i Tyrus. Trzy pierwsze numery z tego demo trafiły później na debiut HOBBS ANGEL OF DEATH. W tym samym roku ukazuje się epka z dwoma wersjami He's a Liar, w tym jedna to zapis live. W tym okresie powstają pierwsze pęknięcia w zespole, z czasem przybiera to na sile i Peter Hobbs decyduje się odejść od TYRUS, zakładając nowy projekt o nazwie HOBBS ANGEL OF DEATH, owocem czego powstaje w 1987 roku pierwsze demo tego zespołu zatytułowane Angel of Death. Materiał zostaje zarejestrowany w składzie Peter Hobbs – Guitars/Vocals, Steve Scott – Bass, Mark Woolley – Guitars i Darren McMaster-Smith – Drums. Na pierwszym demo HOBBSA znalazło się 6 numerów u trzymanych w stylistyce Speed Black/ Thrash à la SLAYER, choć wydaje się to bardziej bestialskie, przesiąknięte Diabelstwem. Może nie brzmiało to tak potężnie, ale posiadało w sobie to coś. Numery, które pojawiły się na tym demo, a potem trafiły na debiut: Lucifers Domain, Marie Antoinette czy Satans Crusade zdradzały już wtedy spory potencjał. W 1988 roku dwa numery HOBBSA trafiają na kompilację Metal Forces Presents... Demolition — Scream Your Brains Out. Wydawcą tego winyla jest Chain Reaction Records. HOBBS błyszczy złowieszczym blaskiem na tle zespołów, które trafiły na ten składak. Zespół coraz bardziej zbliża się do upragnionego kontraktu. 21 lutego 1988 ukazuje się kolejne kasetowe demo: Virgin Metal Invasion from Down Under. Materiał trafia między innymi do niemieckiej wytwórni Steamhammer. Prowadzi to do podpisania umowy z zespołem, której owocem jest wydany w marcu 1988 roku jeden z najważniejszych albumów w historii ekstremalnego metalu. Album nosił taki sam tytuł jak nazwa zespołu. Te dziesięć numerów składających się na debiut Australijczyków, to totalne zniszczenie. Materiał został nagrany i zmiksowany między lutym a marcem 1988 w Music Lab w Berlinie. Mastering został wykonany w Nowym Yorku w Frankford/Wayne Labs. Materiał porażał swoją dzikością. Było w tej muzyce coś nieokiełznanego, kurewsko mrocznego. Emanowało to czymś złowieszczym i złym. Zawartość debiutu HOBBS ANGEL OF DEATH to czyste ZŁO !!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie dziwie się, że ten materiał ma tak zniewalającą moc. :-) Pisząc o zespole, odsłuchuję winylowe wznowienie High Roller Records z 2017. W tym wydaniu Stronę A otwiera fenomenalny House Of Death – akustyczny wstęp nastraja słuchacza na zupełnie inny rodzaj muzycznych doznań, po to, by nagle rozpętać piekielną nawałnicę, porywając słuchacza w sam środek piekielnego wiru, w którym bez przerwy jest atakowany śmiercionośnymi riffami. To istne szaleństwo i zagłada. Satans Crusade, to kolejny znakomity numer na tej płycie. Jest w tych dźwiękach zaklęty Diabeł, całość emanuje czymś złowieszczym, ale i niezwykle pociągającym zarazem; gitarowe riffy tną niczym ostrza toledańskiej stali; wszędzie wyczuwa się tryskającą posokę i śmierć. Lucifers Domain to następny strzał pomiędzy oczy – prawdziwe bestialstwo z Piekła rodem. Peter wykrzykujący tekst: Żądza powstania z grobu obłąkanych i ponownego stąpania po tej ziemi Twoje ciało gnije, mój umysł oszalał w otchłaniach tej domeny Skazany na piekło, nie ma ucieczki przed śmiercią w tej wewnętrznej dziurze Śmierć za śmiercią, szumowina za szumowiną, udręczone umęczone dusze Ten materiał jest na wskroś przesiąknięty Diabłem, dlatego nie dziwi mnie, że ma tak ogromną siłę oddziaływania. To nie pierwszy taki przypadek – jest w tym jakaś niepisana prawidłowość, która sprawia, że Metal i Diabeł tworzą znacznie atrakcyjniejszą formę sztuki. Ten mroczny pierwiastek uszlachetnia muzykę, sprawia, że jest coś w tym tajemniczego, a wiadomo, że wszystko, co spowite tajemnicą jest bardziej pociągające. Ostatni numer na stronie to znany nam z demo niemal 8-minutowy kawałek zatytułowany Marie Antoinette. Na albumie brzmi znacznie brutalniej, choć nie jest to pozbawione melodyjności. Gitarowe solo na tym numerze to mistrzostwo świata; ciężar i melodia – wszystko tu pięknie się zazębia. To jeden z moich ulubionych numerów na tym albumie. Stronę B otwiera bestialski numer Jack The Ripper. Wokale Petera idealnie dopełniają całości muzyki, która tnie niczym ostrze skrytobójcy. Jest w tym coś romantycznego i zarazem cholernie mrocznego. Crucifixion, kolejny numer znany nam z demo. Tym razem brzmi to złowieszczo – potężne, masywne brzmienie w połączaniu z mrocznymi riffami jest zabójczo dobre. Jeden z mocniejszych akcentów na tej fenomenalnej płycie: Otwórz bramy piekła dając życie Lucyferowi Niech czarownice rzucają zaklęcia Poświęć młode dziewicze dusze Dawanie życia zmarłym Krew wypełni ich groby Dzieci muszą nosić znak odwróconego krucyfiksu Brotherhood to nieco bardziej połamany numer z bezlitośnie tnącymi – niczym ostrze brzytwy – gitarami. Jest w tym numerze coś wściekłego i choć kawałek nie jest ultra szybki, to emanuje nienawiścią do wszystkiego, co święte. Następnie dostajemy The Journey i tu nie ma chwili wytchnienia – gitarowe razy chłostają słuchacza jak oszalałe; brutalność mieszająca się z szaleństwem. Ten numer zafunduje Ci bilet pierwszej klasy do PIEKŁA!!!! Po takim zakończeniu trudno dojść do siebie, ale warto wspomnieć, że reedycja High Roller Records z roku 2017 posiada jeszcze dwa bonusowe numery: Bubonic Plague, który gwarantuję – zetrze Was na pył. Po przesłuchaniu tego kawałka nie ma nadziei – ŚMIERĆ JEST PEWNA!!!!!!!!!!!!!!!! Drugi bonus to Cold Steel. Równie udany numer, doskonale uzupełnia całość tej znakomitej płyty. Debiut HOBBS ANGEL OF DEATH mimo niesamowitej nośności nie osiągnął spektakularnego sukcesu, ponieważ Steamhammer ze względu na koszta, nie była w stanie ściągnąć HOBBS ANGEL OF DEATH na europejską trasę, czy choćby zapewnić zespołowi pojedyncze koncerty w USA, czy Kanadzie. Szkoda, że wydawca ograniczył się jedynie do wydania płyty, nie robiąc zupełnie nic, by ten doskonały band mógł rozwinąć skrzydła. Wyobraźcie sobie trasę koncertową w składzie DESTRUCTION, SODOM, HOBBS ANGEL OF DEATH – toż to byłby prawdziwy Armageddon. Debiut Australijczyków mógł spokojnie zrobić naprawdę spore zamieszanie, gdyby wytwórnia zainwestowała więcej środków w promocję. W tamtym czasie MTV puszczało chętnie video-clipy z Metalem. Steamhammer nie zadbał, by choć jeden taki clip HOBBSa powstał, a to mogłoby w znaczący sposób pomóc w promocji tego zespołu. Może gdyby Steamhammer podpisał z zespołem umowę na kilka płyt, sytuacja wyglądała nieco inaczej, kto wie?. Tak czy inaczej, uważam, że potencjał drzemiący w debiucie HOBBS ANGEL OF DEATH został przez wydawcę zmarnowany. NecronosferatuS ..::TRACK-LIST::.. 1. House Of Death 2. Satan's Crusade 3. Lucifer's Domain 4. Marie Antoinette 5. Jack The Ripper 6. Crucifixion 7. Brotherhood 8. Journey Bonus Tracks: 9. Bubonic Plague 10. Cold Steel ..::OBSADA::.. Guitar, Vocals, Written-By, Arranged By, Cover, Design [Front Cover Design] - Peter Hobbs Lead Guitar - Mark Woolley Drums - Darren McMaster-Smith Bass Guitar - Phil Gresik 'Crucifixion' Backing Vocals - Darren, Woolley, Hobbs 'House Of Death' Backing Vocals - Darren, Woolley, Hobbs Additional Vocals - Harris Johns https://www.youtube.com/watch?v=asIifSyWcRg SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-15 17:01:12
Rozmiar: 102.01 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Australijska scena nigdy nie była wielka, za to kapele pochodzące z tamtego regionu świata tworzyły niezwykle wyrazistą i oryginalną muzykę. Wystarczy wymienić AC/DC, ROSE TATTOO, MORTAL SIN, BESTIAL WARLUST, NAZXUL, DESTRÖYER 666, VOMITOR, SADISTIK EXEKUTION czy fenomenalny HELL TRENCH, by wiedzieć, o czym mowa. Być może wynikało to z faktu sporego oddalenia Australii od reszty świata, dzięki temu zespoły tworzyły swoją odrębną stylistycznie muzykę? Zanim porozmawiamy o jednej z ważniejszych australijskich kapel – HOBBS ANGEL OF DEATH, słów kilka na temat zespołu, bez którego tej kapeli by nie było. Mowa oczywiście o powstałym w 1984 roku w Melbourne TYRUS, założonym przez Alexa Radanova i Davida Frew. Do składu dołączają Pat de Garmo i Peter Hobbs, by dać 12 marca w Central Club w Richmond w Australii pierwszy publiczny występ w tym składzie. Bez wątpienia TYRUS był pierwszym zespołem wykonującym ekstremalny metal w Australii. Celowo nie wymieniałem tu AC/DC czy ROSE TATTOO, bo to zupełnie inny rodzaj muzycznej ekspresji – rozmawiamy o nowych brutalnych podgatunkach metalu. Na początku styl muzyczny TYRUS bardziej przypominał Speed Metal. Zespół włączył do swojego koncertowego repertuaru covery zespołów Slayer, Venom, Metallica, Judas Priest. Wkrótce pisanie piosenek stało się bardziej ekstremalne, pod wpływem nowo powstałej sceny Thrash, szczególnie Slayer/ Metallica miały tu spory wpływ na muzyczną transformację TYRUS, który z czasem przeobraził się w złowrogą bestię, wykonującą Evil Thrash Metal. W roku 1986 TYRUS wypuszcza w świat swoje pierwsze 4 utworowe demo. Znalazły się tam numery Bubonic Plague, Crucifixion, Cold Steel Warm Death i Tyrus. Trzy pierwsze numery z tego demo trafiły później na debiut HOBBS ANGEL OF DEATH. W tym samym roku ukazuje się epka z dwoma wersjami He's a Liar, w tym jedna to zapis live. W tym okresie powstają pierwsze pęknięcia w zespole, z czasem przybiera to na sile i Peter Hobbs decyduje się odejść od TYRUS, zakładając nowy projekt o nazwie HOBBS ANGEL OF DEATH, owocem czego powstaje w 1987 roku pierwsze demo tego zespołu zatytułowane Angel of Death. Materiał zostaje zarejestrowany w składzie Peter Hobbs – Guitars/Vocals, Steve Scott – Bass, Mark Woolley – Guitars i Darren McMaster-Smith – Drums. Na pierwszym demo HOBBSA znalazło się 6 numerów u trzymanych w stylistyce Speed Black/ Thrash à la SLAYER, choć wydaje się to bardziej bestialskie, przesiąknięte Diabelstwem. Może nie brzmiało to tak potężnie, ale posiadało w sobie to coś. Numery, które pojawiły się na tym demo, a potem trafiły na debiut: Lucifers Domain, Marie Antoinette czy Satans Crusade zdradzały już wtedy spory potencjał. W 1988 roku dwa numery HOBBSA trafiają na kompilację Metal Forces Presents... Demolition — Scream Your Brains Out. Wydawcą tego winyla jest Chain Reaction Records. HOBBS błyszczy złowieszczym blaskiem na tle zespołów, które trafiły na ten składak. Zespół coraz bardziej zbliża się do upragnionego kontraktu. 21 lutego 1988 ukazuje się kolejne kasetowe demo: Virgin Metal Invasion from Down Under. Materiał trafia między innymi do niemieckiej wytwórni Steamhammer. Prowadzi to do podpisania umowy z zespołem, której owocem jest wydany w marcu 1988 roku jeden z najważniejszych albumów w historii ekstremalnego metalu. Album nosił taki sam tytuł jak nazwa zespołu. Te dziesięć numerów składających się na debiut Australijczyków, to totalne zniszczenie. Materiał został nagrany i zmiksowany między lutym a marcem 1988 w Music Lab w Berlinie. Mastering został wykonany w Nowym Yorku w Frankford/Wayne Labs. Materiał porażał swoją dzikością. Było w tej muzyce coś nieokiełznanego, kurewsko mrocznego. Emanowało to czymś złowieszczym i złym. Zawartość debiutu HOBBS ANGEL OF DEATH to czyste ZŁO !!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie dziwie się, że ten materiał ma tak zniewalającą moc. :-) Pisząc o zespole, odsłuchuję winylowe wznowienie High Roller Records z 2017. W tym wydaniu Stronę A otwiera fenomenalny House Of Death – akustyczny wstęp nastraja słuchacza na zupełnie inny rodzaj muzycznych doznań, po to, by nagle rozpętać piekielną nawałnicę, porywając słuchacza w sam środek piekielnego wiru, w którym bez przerwy jest atakowany śmiercionośnymi riffami. To istne szaleństwo i zagłada. Satans Crusade, to kolejny znakomity numer na tej płycie. Jest w tych dźwiękach zaklęty Diabeł, całość emanuje czymś złowieszczym, ale i niezwykle pociągającym zarazem; gitarowe riffy tną niczym ostrza toledańskiej stali; wszędzie wyczuwa się tryskającą posokę i śmierć. Lucifers Domain to następny strzał pomiędzy oczy – prawdziwe bestialstwo z Piekła rodem. Peter wykrzykujący tekst: Żądza powstania z grobu obłąkanych i ponownego stąpania po tej ziemi Twoje ciało gnije, mój umysł oszalał w otchłaniach tej domeny Skazany na piekło, nie ma ucieczki przed śmiercią w tej wewnętrznej dziurze Śmierć za śmiercią, szumowina za szumowiną, udręczone umęczone dusze Ten materiał jest na wskroś przesiąknięty Diabłem, dlatego nie dziwi mnie, że ma tak ogromną siłę oddziaływania. To nie pierwszy taki przypadek – jest w tym jakaś niepisana prawidłowość, która sprawia, że Metal i Diabeł tworzą znacznie atrakcyjniejszą formę sztuki. Ten mroczny pierwiastek uszlachetnia muzykę, sprawia, że jest coś w tym tajemniczego, a wiadomo, że wszystko, co spowite tajemnicą jest bardziej pociągające. Ostatni numer na stronie to znany nam z demo niemal 8-minutowy kawałek zatytułowany Marie Antoinette. Na albumie brzmi znacznie brutalniej, choć nie jest to pozbawione melodyjności. Gitarowe solo na tym numerze to mistrzostwo świata; ciężar i melodia – wszystko tu pięknie się zazębia. To jeden z moich ulubionych numerów na tym albumie. Stronę B otwiera bestialski numer Jack The Ripper. Wokale Petera idealnie dopełniają całości muzyki, która tnie niczym ostrze skrytobójcy. Jest w tym coś romantycznego i zarazem cholernie mrocznego. Crucifixion, kolejny numer znany nam z demo. Tym razem brzmi to złowieszczo – potężne, masywne brzmienie w połączaniu z mrocznymi riffami jest zabójczo dobre. Jeden z mocniejszych akcentów na tej fenomenalnej płycie: Otwórz bramy piekła dając życie Lucyferowi Niech czarownice rzucają zaklęcia Poświęć młode dziewicze dusze Dawanie życia zmarłym Krew wypełni ich groby Dzieci muszą nosić znak odwróconego krucyfiksu Brotherhood to nieco bardziej połamany numer z bezlitośnie tnącymi – niczym ostrze brzytwy – gitarami. Jest w tym numerze coś wściekłego i choć kawałek nie jest ultra szybki, to emanuje nienawiścią do wszystkiego, co święte. Następnie dostajemy The Journey i tu nie ma chwili wytchnienia – gitarowe razy chłostają słuchacza jak oszalałe; brutalność mieszająca się z szaleństwem. Ten numer zafunduje Ci bilet pierwszej klasy do PIEKŁA!!!! Po takim zakończeniu trudno dojść do siebie, ale warto wspomnieć, że reedycja High Roller Records z roku 2017 posiada jeszcze dwa bonusowe numery: Bubonic Plague, który gwarantuję – zetrze Was na pył. Po przesłuchaniu tego kawałka nie ma nadziei – ŚMIERĆ JEST PEWNA!!!!!!!!!!!!!!!! Drugi bonus to Cold Steel. Równie udany numer, doskonale uzupełnia całość tej znakomitej płyty. Debiut HOBBS ANGEL OF DEATH mimo niesamowitej nośności nie osiągnął spektakularnego sukcesu, ponieważ Steamhammer ze względu na koszta, nie była w stanie ściągnąć HOBBS ANGEL OF DEATH na europejską trasę, czy choćby zapewnić zespołowi pojedyncze koncerty w USA, czy Kanadzie. Szkoda, że wydawca ograniczył się jedynie do wydania płyty, nie robiąc zupełnie nic, by ten doskonały band mógł rozwinąć skrzydła. Wyobraźcie sobie trasę koncertową w składzie DESTRUCTION, SODOM, HOBBS ANGEL OF DEATH – toż to byłby prawdziwy Armageddon. Debiut Australijczyków mógł spokojnie zrobić naprawdę spore zamieszanie, gdyby wytwórnia zainwestowała więcej środków w promocję. W tamtym czasie MTV puszczało chętnie video-clipy z Metalem. Steamhammer nie zadbał, by choć jeden taki clip HOBBSa powstał, a to mogłoby w znaczący sposób pomóc w promocji tego zespołu. Może gdyby Steamhammer podpisał z zespołem umowę na kilka płyt, sytuacja wyglądała nieco inaczej, kto wie?. Tak czy inaczej, uważam, że potencjał drzemiący w debiucie HOBBS ANGEL OF DEATH został przez wydawcę zmarnowany. NecronosferatuS ..::TRACK-LIST::.. 1. House Of Death 2. Satan's Crusade 3. Lucifer's Domain 4. Marie Antoinette 5. Jack The Ripper 6. Crucifixion 7. Brotherhood 8. Journey Bonus Tracks: 9. Bubonic Plague 10. Cold Steel ..::OBSADA::.. Guitar, Vocals, Written-By, Arranged By, Cover, Design [Front Cover Design] - Peter Hobbs Lead Guitar - Mark Woolley Drums - Darren McMaster-Smith Bass Guitar - Phil Gresik 'Crucifixion' Backing Vocals - Darren, Woolley, Hobbs 'House Of Death' Backing Vocals - Darren, Woolley, Hobbs Additional Vocals - Harris Johns https://www.youtube.com/watch?v=asIifSyWcRg SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-15 16:57:00
Rozmiar: 316.93 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
'Jesteśmy niesamowicie podekscytowani, że możemy zaprezentować ten wyjątkowy show każdemu Epicanowi na całym świecie! 'The Symphonic Synergy' to coś więcej niż tylko koncert - to świętowanie wszystkiego, co reprezentuje Epica, i nie możemy się doczekać, aby podzielić się tym ze wszystkimi, bez względu na to, gdzie się znajdują'. ..::TRACK-LIST::.. Live at the Symphonic Synergy: 1. Welcome to the Symphonic Synergy 2. Unleashed 3. The Essence of Silence 4. Menace of Vanity 5. Sensorium 6. The Fifth Guardian 7. Crimson Bow & Arrow 8. Arcana 9. The Skeleton Key 10. The Ghost in Me - Danse Macabre - 11. Storm the Sorrow 12. Symphonic Synergy Medley 13. Tides of Time 14. Sirens - of Blood and Water - 15. Unchain Utopia 16. Beyond the Matrix 17. Code of Life 18. Cry for the Moon 19. Aspiral 20. Consign to Oblivion https://www.youtube.com/watch?v=pgWv_6ZtYvk SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-15 16:21:51
Rozmiar: 31.72 GB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Fantom debiutuje w barwach Defense Records. Ich debiut 'Regime of Chaos' zebrał już wiele pochlebnych recenzji i opinii w środowisku metalowym, a już teraz dostepny jest oficjalnie za sprawą Defense Records. Młodość, wściekłość i niesamowita energia! Fantom to czterech przedstawicielu Thrash Metalu z Torunia. Mus dla fanów Slayer, Exodus i Carnivore. From what to gather on Metallum's profile page, this is a young band from Poland, and to my ears, they're showing a lot of potential. I totally dig the no-nonsense, old-school production on the instruments and vocals, for starters. It leaves a chaotic and wild impression, which is totally on board and to my liking when thinking of a young, enthusiastic thrash band. The instruments are forceful enough and clearly distinguishable. The bass is to be mentioned too, as it plays some nice lines and even a cool intro in "Nemesis in Leather", not only following the guitars all the time, which show some wild leads and energetic riffs. The best part though is the, again a little chaotic but interesting, songwriting and arrangements. There are saxophone (!) interludes in "McFantom" along with other unexpected section- and rhythm-switch ups and almost proggy parts in this and the other songs. Some of these sections sound obscure and weird, but always interesting. In addition, there are constant attempts to make the songs memorable and catchy. All across the board, this is not your standard neo thrash release, which makes this all the more likeable. The vocals sound aggressive and serviceable most of the time, even garnered with some touches of melody. In some moments however, they sound too "spoken", a little shaky and lose some intensity. However, this only means there is some room of improvement among the potential clearly shown overall. As the band possibly works towards a full-length in the future, the prospect of the group channeling the many creative songwriting ideas more coherently and song-serving while working more on the vocals, is definetely a thing to look forward to. SydanGriffin2 ..::TRACK-LIST::.. 1. Regime Of Chaos 04:52 2. McFantom 03:43 3. Manthem 03:13 4. Intoxicated Bodies 05:12 5. Nemesis In Leather 03:12 ..::OBSADA::.. Dzan - Drums Kajton - Bass Johnny Sadus - Guitars Catsper - Vocals, Guitars https://www.youtube.com/watch?v=FvIYYEAG_BY SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-15 15:57:07
Rozmiar: 49.83 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Fantom debiutuje w barwach Defense Records. Ich debiut 'Regime of Chaos' zebrał już wiele pochlebnych recenzji i opinii w środowisku metalowym, a już teraz dostepny jest oficjalnie za sprawą Defense Records. Młodość, wściekłość i niesamowita energia! Fantom to czterech przedstawicielu Thrash Metalu z Torunia. Mus dla fanów Slayer, Exodus i Carnivore. From what to gather on Metallum's profile page, this is a young band from Poland, and to my ears, they're showing a lot of potential. I totally dig the no-nonsense, old-school production on the instruments and vocals, for starters. It leaves a chaotic and wild impression, which is totally on board and to my liking when thinking of a young, enthusiastic thrash band. The instruments are forceful enough and clearly distinguishable. The bass is to be mentioned too, as it plays some nice lines and even a cool intro in "Nemesis in Leather", not only following the guitars all the time, which show some wild leads and energetic riffs. The best part though is the, again a little chaotic but interesting, songwriting and arrangements. There are saxophone (!) interludes in "McFantom" along with other unexpected section- and rhythm-switch ups and almost proggy parts in this and the other songs. Some of these sections sound obscure and weird, but always interesting. In addition, there are constant attempts to make the songs memorable and catchy. All across the board, this is not your standard neo thrash release, which makes this all the more likeable. The vocals sound aggressive and serviceable most of the time, even garnered with some touches of melody. In some moments however, they sound too "spoken", a little shaky and lose some intensity. However, this only means there is some room of improvement among the potential clearly shown overall. As the band possibly works towards a full-length in the future, the prospect of the group channeling the many creative songwriting ideas more coherently and song-serving while working more on the vocals, is definetely a thing to look forward to. SydanGriffin2 ..::TRACK-LIST::.. 1. Regime Of Chaos 04:52 2. McFantom 03:43 3. Manthem 03:13 4. Intoxicated Bodies 05:12 5. Nemesis In Leather 03:12 ..::OBSADA::.. Dzan - Drums Kajton - Bass Johnny Sadus - Guitars Catsper - Vocals, Guitars https://www.youtube.com/watch?v=FvIYYEAG_BY SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-15 15:52:14
Rozmiar: 157.59 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- Eric Clapton - The Best Of --------------------------------------------------------------------- Artist...............: Eric Clapton Album................: The Best Of Genre................: Blues Rock Source...............: CD Year.................: 1992 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.2.1 20070917 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 58 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting --------------------------------------------------------------------- 1. Eric Clapton - Tears In Heaven [04:38] 2. Eric Clapton - Cocaine [03:45] 3. Eric Clapton - Wonderful Tonight [03:48] 4. Eric Clapton - I Shot The Sherife [04:26] 5. Eric Clapton - After Midnight [05:20] 6. Eric Clapton - Knockin' On Heavens Door [06:27] 7. Eric Clapton - Layla [04:51] 8. Eric Clapton - Lay Down Sally [03:59] 9. Eric Clapton - Willie And The Hand Jive [03:32] 10. Eric Clapton - Promises [03:03] 11. Eric Clapton - Swing Low Sweet Chariot [03:34] 12. Eric Clapton - Let It Grow [05:02] 13. Eric Clapton - Badge [03:38] 14. Eric Clapton - I Feel Free [02:57] 15. Eric Clapton - Sunshine Of Your Love [04:12] 16. Eric Clapton - Crossroads [04:15] 17. Eric Clapton - Strange Brew [02:48] 18. Eric Clapton - We're All The Way [02:36] Playing Time.........: 01:12:58 Total Size...........: 428,61 MB ![]()
Seedów: 32
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-15 15:06:37
Rozmiar: 436.42 MB
Peerów: 5
Dodał: rajkad
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- Smokie - The Best Of - 3 CD --------------------------------------------------------------------- Artist...............: Smokie Album................: The Best Of Genre................: Rock Source...............: CD Year.................: 2002 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.5.0 20250211 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 64 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: Ariola Express Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 1 --------------------------------------------------------------------- 1. Smokie - If You Think You Know How To Love Me [03:27] 2. Smokie - Don't Play Your Rock 'N' Roll To Me [03:19] 3. Smokie - Something's Been Making Me Blue [03:01] 4. Smokie - Wild Wild Angels [03:57] 5. Smokie - I'll Meet You At Midnight [03:16] 6. Smokie - Living Next Door To Alice [03:28] 7. Smokie - Walk Right Back [05:32] 8. Smokie - It's Your Live [03:33] 9. Smokie - Love Remains A Stranger [03:58] 10. Smokie - For A Few Dollars More [03:36] 11. Smokie - Oh Carol [03:40] 12. Smokie - Mexican Girl [03:58] 13. Smokie - Do To Me [03:21] 14. Smokie - Babe It's Up To You [03:44] 15. Smokie - San Francisco Bay [03:18] 16. Smokie - Take Good Care Of My Baby [03:25] 17. Smokie - I Do Declare [03:44] Playing Time.........: 01:02:24 Total Size...........: 405,16 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 2 --------------------------------------------------------------------- 1. Smokie - Run To Me [04:14] 2. Smokie - Little Town Flirt [03:27] 3. Smokie - When My Back Was Against The Wall [03:36] 4. Smokie - Little Lucy [03:46] 5. Smokie - Now You Think You Know [03:28] 6. Smokie - Will You Love Me [03:44] 7. Smokie - Goin' Tomorrow [03:44] 8. Smokie - Power Of Love [01:57] 9. Smokie - Baby It's You [03:51] 10. Smokie - Love's A Riot [03:41] 11. Smokie - Lay Back In The Arms Of Someone [04:06] 12. Smokie - No One Could Ever Love You More [02:32] 13. Smokie - Light Up My Life [04:25] 14. Smokie - The Other Side Of The Road [03:53] 15. Smokie - I Can't Stop Loving You [03:38] 16. Smokie - Don't Take Your Love Away This Time [03:14] 17. Smokie - Falling For You [03:50] 18. Smokie - Headspin [03:30] Playing Time.........: 01:04:45 Total Size...........: 419,22 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 3 --------------------------------------------------------------------- 1. Smokie - Needles And Pins [02:47] 2. Smokie - Yesterday's Dreams [03:12] 3. Smokie - You'll Be Lonely Tonight [03:09] 4. Smokie - The Loser [03:03] 5. Smokie - Don't Turn Out Your Light [04:01] 6. Smokie - The Coldest Night [04:15] 7. Smokie - I Can't Stay Here Tonight [04:08] 8. Smokie - Sunshine Avenue [03:11] 9. Smokie - The Dancer [03:52] 10. Smokie - It's Natural [02:39] 11. Smokie - We're Flying High [03:54] 12. Smokie - Changing All The Time [03:24] 13. Smokie - Back To Bradford [02:43] 14. Smokie - Daydreamin' [02:17] 15. Smokie - Think Of Me [04:43] 16. Smokie - Julie [03:03] 17. Smokie - It Makes Me Money [02:55] Playing Time.........: 57:25 Total Size...........: 363,21 MB ![]()
Seedów: 14
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-15 11:13:09
Rozmiar: 1.19 GB
Peerów: 6
Dodał: rajkad
Opis
...( Info )...
Artist: Various Artists Album: Country and Western Year: 2025 Genre: Country Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... 01. Cody Johnson - On My Way to You 02. Luke Combs - Ain't No Love in Oklahoma (From Twisters The Album) 03. Cole Swindell - Drinkaby 04. Bailey Zimmerman - Where It Ends 05. Zach Bryan - If She Wants a Cowboy 06. Gabby Barrett - Dance like No One’s Watching 07. Pecos & the Rooftops - This Damn Song 08. Brent Cobb - Black Crow 09. Ian Munsick - Long Live Cowgirls 10. Blake Shelton - Boys ’Round Here (feat. Pistol Annies & Friends) 11. Miranda Lambert - Ain’t in Kansas Anymore (From Twisters The Album) 12. Ashley McBryde - Brenda Put Your Bra On 13. Warren Zeiders - Inside Your Head 14. Meghan Patrick - Still Loving You (feat. Joe Nichols) 15. Sturgill Simpson - Oh Sarah 16. Tanner Usrey - Take Me Home 17. Morgane Stapleton - You Are My Sunshine (feat. Chris Stapleton) 18. Drew Parker - At the End of the Dirt Road 19. Brandy Clark - Daughter 20. Kid Rock - Flyin' High (feat. Zac Brown) 21. Jamey Johnson - Saturday Night in New Orleans 22. Brandi Carlile - Broken Horses 23. Randy Travis - Tonight I'm Playin' Possum 24. The Highwomen - Loose Change 25. Jason Isbell - God Is a Working Man 26. Sheryl Crow - Homesick 27. Orville Peck - The Hurtin' Kind 28. Brittney Spencer - First Car Feeling 29. Charlie Worsham - How I Learned to Pray (feat. Luke Combs) 30. Dee White - Road That Goes Both Ways (feat. Ashley McBryde) ![]()
Seedów: 141
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-15 09:44:07
Rozmiar: 263.95 MB
Peerów: 47
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Various Artists Album: Cardio Classical Year: 2025 Genre: Classic Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... 01. Siegbert Rampe - Brandenburgische Konzert No. 3 in G Major, BWV 1048 I. [Tempo d'allabreve] 02. Claudio Abbado - Clarinet Concerto in A Major, K. 622 III. Rondo. Allegro 03. Sir Simon Rattle - The Nutcracker, Op. 71, Act I No. 2, March 04. Mariss Jansons - Suite for Jazz Orchestra No. 1 II. Polka 05. David Charles Abell - West Side Story, Act II I Feel Pretty 06. Hans Vonk - Piano concerto No. 1 in C Major, Op. 15 III. Rondo - Allegro scherzando (Cadenza by Zacharias) 07. Fabio Biondi - Mandolin Concerto in C Major, RV 425 I. Allegro 08. Sir Neville Marriner - Canon and Gigue in D Major, P. 37 I. Canon 09. Sir Simon Rattle - Symphony No. 7 in A Major, Op. 92 III. Presto - Assai meno presto 10. Sir Simon Rattle - Boléro, M. 81 11. André Previn - Swan Lake, Op. 20, Act II No. 13, Dances of the Swans. Tempo di valse 12. Mariss Jansons - Petrushka, K 012, Pt. 1 Le tour dr passe-passe - Danse russe 13. Zubin Mehta - La traviata, Act I Libiamo ne' lieti calici (Alfredo, Violetta, Chorus) 14. Jeffrey Tate - Symphony No. 42 in F Major, K. 75 I. Allegro 15. Mariss Jansons - Suite for Jazz Orchestra No. 1 I. Waltz in G Minor 16. Bernard Labadie - Piano Concerto No. 9 in E-Flat Major, K. 271 Jeunehomme III. Rondo. Presto 17. Peter Donohoe - George Gershwin's Song-Book VII. Liza (All the clouds'll roll away) 18. Mariss Jansons - Suite for Jazz Orchestra No. 1 III. Foxtrot in F-Sharp Minor 19. Mariss Jansons - Suite for Variety Orchestra VII. Waltz 2 20. André Previn - Swan Lake, Op. 20, Act III 21. Spanish Dance. Allegro non troppo - Tempo di bolero 21. Sir Simon Rattle - The Nutcracker, Op. 71, Act II No. 12b, Divertissement. Coffee (Arab Dance) 22. James Levine - Il Barbiere di Siviglia Overture 23. Mariss Jansons - Tahiti Trot, Op. 16 24. Sir Neville Marriner - Toy Symphony I. Allegro 25. Daniel Barenboim - Le Nozze di Figaro, K. 492 Overture 26. André Previn - Swan Lake, Op. 20, Act II No. 13d, Danses des cygnes. Allegro moderato 27. Sir Simon Rattle - The Nutcracker, Op. 71a I. Miniature Overture. Allegro giusto 28. Michel Plasson - Carmina Burana V. Ecce Gratum 29. Franck Braley - Hungarian Dances, WoO. 1 No. 3 in F Major. Allegretto 30. John Nelson - L'Allegro, il Penseroso ed il Moderato, HWV 55, Act I Air & Chorus. Haste thee, nymph 31. Jeffrey Tate - Symphony No. 40 in G Minor, K. 550 I. Molto allegro 32. Sir Simon Rattle - The Nutcracker, Op. 71, Act II No. 12c, Divertissement. Tea (Chinese Dance) 33. Sir Simon Rattle - Porgy and Bess, Act II Mus' be you mens forgot about de picnic...Oh, I got plenty o' nuttin' 34. Sir Neville Marriner - Toy Symphony III. Allegro moderato 35. Sir Neville Marriner - Peer Gynt, Op. 23, Act IV Anitra's Dance 36. André Previn - Swan Lake, Op. 20, Act IV No. 27, Dance of the Little Swans. Moderato 37. Sir Neville Marriner - Peer Gynt, Op. 23, Act II No. 8, In the Hall of the Mountain King 38. Claudio Abbado - Flute Concerto No. 1 in G Major, K. 313 III. Rondo. Tempo di menuetto 39. Wayne Marshall - Girl Crazy, Act I I Got Rhythm 40. Willi Boskovsky - Frühlingstimmen, Op. 410 41. André Previn - Wedding Cake in A-Flat Major, Op. 76 42. David Charles Abell - Die Fledermaus, Act II Mein Herr, Marquis 43. David Charles Abell - Snow White and the Seven Dwarfs No. 6, Some Day My Prince Will Come 44. Nigel Kennedy - The Four Seasons, Violin Concerto No. 1 in E Major, RV 269 Spring III. Danza pastorala. Allegro 45. Jean-Christophe Spinosi - Demofoonte, RV deest Sperai vicino il lido 46. Georges Prêtre - La Damnation de Faust, H. 111, Pt. 1 No. 3, Marche hongroise 47. Franck Braley - Hungarian Dances, WoO. 1 No. 5 in F-Sharp Minor. Allegro 48. Michel Plasson - Faust, CG 4, Act III Un bouquet !... O Dieu ! que de bijoux ! (Marguerite) 49. Willi Boskovsky - Les Patineurs, Op. 183 50. Willi Boskovsky - Invitation to the Dance, Op. 65 51. Fabio Biondi - Violin Concerto in F Major, RV 293 L'autunno III. Allegro 52. Mariss Jansons - Die Walküre, WWV 86B, Act III Ride of the Valkyries (Concert Version) ![]()
Seedów: 131
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-15 09:43:49
Rozmiar: 536.01 MB
Peerów: 52
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Genre: Pop Rock, Soft Rock Year of release: 1973-1977 Disc manufacturer: England Audio codec: MP3 Rip type: tracks Audio bitrate: 320 kbps ...( TrackList )... 1973 - Nickelodeon 1974 - Free Spirit 1975 - Worlds Collide 1976 - Repertoire 1977 - Daylight Personnel: Richard Hudson – vocals, guitar, sitar John Ford – vocals, bass guitar, guitar Micky Keen - guitar Chris Parren – keyboards Ken Laws – drums Hudson-Ford were a UK rock band-style duo, formed when John Ford and Richard Hudson left Strawbs in 1973. The original lineup featured Hudson (now playing guitar instead of drums) and Ford along with Chris Parren on keyboards, Mickey Keen on guitars, and Gerry Conway on drums. Conway left in May 1974 prior to the recording of "Free Spirit" and was replaced by Ken Laws. Mickey Keen left the band in December 1974 and was replaced briefly by Mick Clarke, formerly of The Roy Young Band. Mick Clarke moved to the United States in 1975 and was not replaced. The lineup remained stable from that point until the group dissolved in late 1977 ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-15 09:43:22
Rozmiar: 446.45 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Various – The Vertigo Annual 1970 Label: Vertigo – 6657001 Format: 2 x Vinyl, LP Released: 1970 Genre: Blues Rock, Hard Rock, Prog Rock Audio codec: Mp3 320 kbps ...( TrackList )... A1. Colosseum - Elegy A2. Rod Stewart - Handbags And Gladrags A3. Jimmy Campbell - Half Baked A4. May Blitz - I Don't Know B1. Juicy Lucy - Mississippi Woman B2. Fairfield Parlour - In My Box B3. Magna Carta - Goin' My Way (Road Song) B4. Affinity - Three Sisters C1. Black Sabbath - Behind The Wall Of Sleep C2. Gracious - Introduction C3. Cressida - To Play Your Little Game C4. Nucleus - Elastic Rock D1. Manfred Mann Chapter Three - One Way Glass D2. Bob Downes - No Time Like The Present D3. Dr. Strangely Strange - Summer Breeze D4. Uriah Heep - Gypsy ![]()
Seedów: 30
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-15 09:43:22
Rozmiar: 150.74 MB
Peerów: 20
Dodał: Uploader
Opis
...( TrackList )...
"Show Me" (Aloni, Haza, Peterson) - 4:12 "Amore" (Aloni, Haza) - 4:31 "Im Nin' Alu - 2000" (Traditional) - 3:38 "Sixth Sense" (Aloni, Haza, Peterson) - 4:12 "My Ethiopian Boy" (Aloni, Haza) - 4:38 "Ahava" (Aloni, Haza, Peterson) - 6:56 "No Time To Hate" (Aloni, Haza, Peterson) - 4:24 "You've Got A Friend" (King) - 5:17 "You" (Aloni, Haza, Peterson) - 5:06 "Give Me A Sign" (Aloni, Haza, Peterson) - 4:20 "One Day" (Aloni, Haza, Peterson) - 4:17 ...( Dane Techniczne )... Audio: FLAC (framed) 44100Hz stereo 2116kbps [A: flac, 44100 Hz, stereo, s24] ![]()
Seedów: 60
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-15 09:19:58
Rozmiar: 627.22 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
DVD 9 NTSC 16:9 DD 2.0 DD 5.1 ..::TRACK-LIST::.. Into Deep 6:58 Crushed To Dust 4:22 Writings On The Wall 5:00 Light Of Day, Day Of Darkness, 1st Part 22:51 The Boy In The Attic 5:58 Myron & Cole 5:40 Rain 5:49 As Life Flows By 5:35 Bonus Audio: Into Deep (Acoustic Version) 4:58 Crushed To Dust (Acoustic Version) 4:28 The Boy In The Attic (Acoustic Version) 3:38 Myron & Cole (Acoustic Version) 4:05 Stay On These Roads 4:15 Wicked Game 4:58 Pre Production Demo Track From The Forthcoming Album 4:37 Bonus Video: Recording Of Drums Of "Into Deep" 6:05 "Crushed To Dust" Bootleg Video (Recorded At Hole In The Sky) 4:26 "Boy In The Attic" Bootleg Video (Recorded At Hole In The Sky) 4:03 "Writings On The Wall" Bootleg Video (Recorded At Hole In The Sky) 5:05 Interview: How Did Your Musical Adventure Begin? 2:09 Tchort, What Made You Return To Green Carnation After Leaving It Years Ago? 0:36 Why Did The Botteri Brothers Quit Green Carnation? 1:27 How Would You Classify Green Carnation Music? 5:08 Would You Compromise Artistically To Achieve Commercial Success? 2:44 What Does The Term "Metal" Mean To You? 3:20 "Light Of Day, Day Of Darkness" 5:29 What Is The Difference Between Other Bands You Have Worked With And Green Carnation? 3:36 Do You Believe That Being Scandinavian Has Any Special Influence On Your Music? 4:01 Does Anyone In The Band Have Musical Training Or Education? 1:13 Will The Band Ever Record A Concept Album Like "Light Of Day, Day Of Darkness" Again? 0:48 Live Performance Or Studio Work? 5:24 Biography Band History Photo Gallery Recording Of The DVD 2:55 Journey To The End Of The Night 1:00 Light Of Day, Day Of Darkness 0:55 A Blessing In Disguise 1:25 Promotional Pictures 0:25 Crew 0:45 Discography Desktop Images 0:45 Art Gallery 0:45 Websites 0:45 Logo 0:45 ..::OBSADA::.. Vocals - Kjetil Nordhus Guitar - Tchort Guitar [Lead] - Michael S. Krumins Keyboards - Øystein Tønnessen Bass Guitar - Stein Roger Sordal Drums - Anders Kobro https://www.youtube.com/watch?v=kOOxqKxF9-0 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-14 19:06:32
Rozmiar: 6.37 GB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
'Ciężki melancholijny metal z najciemniejszych zakątków Finlandii'. Bardzo trafny opis porywającego brzmienia tego wspaniałego zespołu... ..::TRACK-LIST::.. Tavastia Club, Helsinki, February 26th 2020. Part I: 1. The Womb Of Winter 2. The Heart Of A Cold White Land 3. Away 4. Pray For The Winds To Come 5. Songs From The North 6. 66°50′N, 28°40′E 7. Autumn Fire 8. Before The Summer Dies Part II: 9. Lost & Catatonic 10. Empires Of Loneliness 11. Falling World 12. Cathedral Walls 13. Plague Of Butterflies Pt. II 14. Don't Fall Asleep (Horror Pt. II) 15. Stone Wings 16. The Giant 17. Swallow (Horror Pt. I) 18. Here On The Black Earth ..::OBSADA::.. Vocals - Mikko Kotamäki Guitar - Juha Raivio Guitar, Backing Vocals - Juho Räihä Keyboards, Backing Vocals - Jaani Peuhu Bass - Matti Honkonen Drums - Juuso Raatikainen Viola - Helena Dumell Violin - Lotta Ahlbeck Cello - Antti Kolehmainen, Teemu Mastovaara https://www.youtube.com/watch?v=gxV1pVmU98k SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-14 18:04:58
Rozmiar: 7.36 GB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
Who Believes In Angels to wspólny album studyjny angielskiego muzyka Eltona Johna i amerykańskiej piosenkarki Brandi Carlile. Został wydany 4 kwietnia 2025 roku nakładem Interscope Records. Album został wyprodukowany przez Andrew Watta i został nagrany w Sunset Sound Recorders w Los Angeles. Na perkusji zagrał Chad Smith z Red Hot Chili Peppers. Title: Who Believes In Angels Artist: Elton John & Brandi Carlile Country: USA Year: 2025 Genre: Rock Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.The Rose of Laura Nyro 2.Little Richard's Bible 3.Swing for the Fences 4.Never Too Late 5.You Without Me 6.Who Believes in Angels? 7.The River Man 8.A Little Light 9.Someone to Belong To 10.When This Old World Is Done with Me ![]()
Seedów: 65
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-14 16:11:38
Rozmiar: 104.07 MB
Peerów: 92
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Bleed from Within to szkocki zespół metalcore'owy z Glasgow, założony w 2005 roku. Obecny skład zespołu składa się z głównego wokalisty Scotta Kennedy'ego, perkusisty Ali Richardsona, basisty Daviego Provana, gitarzysty prowadzącego Craiga Gowansa i gitarzysty rytmicznego, oraz wokalisty Stevena Jonesa. Wstawka zawiera siódmy, najnowszy album studyjny zespołu. Title: Zenith Artist: Bleed From Within Country: Szkocja Year: 2025 Genre: Metalcore Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Violent Nature 2.In Place Of Your Halo 3.Zenith 4.God Complex 5.A Hope In Hell 6.Dying Sun 7.Immortal Desire (ft. Brann Dailor) 8.Chained To Hate 9.Known By No Name 10.Hands Of Sin (ft. Josh Middleton) 11.Edge Of Infinity ![]()
Seedów: 54
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-14 16:11:27
Rozmiar: 109.67 MB
Peerów: 20
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Tamino-Amir Moharam Fouad, znany pod pseudonimem Tamino, to belgijsko-egipski piosenkarz, muzyk i model. Jest wnukiem egipskiego piosenkarza i gwiazdy filmowej Muharrama Fouada. Wstawka zawiera trzeci, najnowszy album studyjny Tamino. Artist: Tamino Title: Every Dawn's A Mountain Country: Belgia Year: 2025 Genre: Alternatywna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.My Heroine 2.Babylon 3.Every Dawn S A Mountain 4.Sanpaku 5.Sanctuary 6.Raven 7.Willow 8.Elegy 9.Dissolve 10.Amsterdam ![]()
Seedów: 21
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-14 16:11:20
Rozmiar: 111.86 MB
Peerów: 15
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- The Rubettes - Gold - (3 CD) --------------------------------------------------------------------- Artist...............: The Rubettes Album................: Gold Genre................: Pop / Rock Source...............: CD Year.................: 2021 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.2.1 20070917 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 67 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: Crimson Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 1 --------------------------------------------------------------------- 1. The Rubettes - Sugar Baby Love [03:29] 2. The Rubettes - Way Back To The Fifties [03:46] 3. The Rubettes - Rock Is Dead [03:09] 4. The Rubettes - Tonight [03:40] 5. The Rubettes - Rumours [02:29] 6. The Rubettes - Forever [03:59] 7. The Rubettes - Rock & Roll Survival [03:22] 8. The Rubettes - Saturday Night [02:18] 9. The Rubettes - Juke Box Jive [03:03] 10. The Rubettes - The Sha Na Na Song [02:56] 11. The Rubettes - Something's Coming Over Me [02:38] 12. The Rubettes - I Can Do It [03:21] 13. The Rubettes - Don't Do It Baby [03:43] 14. The Rubettes - At The High School Hop Tonight [02:40] 15. The Rubettes - When You're Falling In Love [03:01] 16. The Rubettes - If You've Got The Time [03:11] 17. The Rubettes - Beggarman [03:36] 18. The Rubettes - Judy Run Run [03:01] Playing Time.........: 57:29 Total Size...........: 391,80 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 2 --------------------------------------------------------------------- 1. The Rubettes - Foe Dee Oh Dee [03:02] 2. The Rubettes - My Buddy Holly Days [03:16] 3. The Rubettes - Put A Back Beat To That Music [03:39] 4. The Rubettes - Play The Game [03:00] 5. The Rubettes - Little Darling [03:19] 6. The Rubettes - I'm Just Dreaming [03:07] 7. The Rubettes - Out In The Cold [03:24] 8. The Rubettes - Dark Side Of The World [04:05] 9. The Rubettes - Sign Of The Times [03:41] 10. The Rubettes - Dancing In The Rain [02:58] 11. The Rubettes - The Way You Live [03:08] 12. The Rubettes - You're The Reason Why [02:35] 13. The Rubettes - Julia [02:55] 14. The Rubettes - Summertime Rock 'N' Roll [03:05] 15. The Rubettes - Under One Roof [04:33] 16. The Rubettes - Ooh La La [03:43] 17. The Rubettes - Ladies Of Laredo (Radio Version) [04:24] 18. The Rubettes - Allez Oop [03:09] Playing Time.........: 01:01:11 Total Size...........: 414,32 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 3 --------------------------------------------------------------------- 1. The Rubettes - Baby I Know [04:23] 2. The Rubettes - Rock 'N' Roll Queen [02:50] 3. The Rubettes - Come On Over [04:09] 4. The Rubettes - Cherie Amour [03:24] 5. The Rubettes - Sometime In Oldchurch [04:49] 6. The Rubettes - Goodbye Dolly Gray [04:10] 7. The Rubettes - Little 69 [02:49] 8. The Rubettes - No No Cherie [02:55] 9. The Rubettes - When Hays Was Young [03:41] 10. The Rubettes - Movin' [03:50] 11. The Rubettes - Lola [03:00] 12. The Rubettes - Stay With Me [03:06] 13. The Rubettes - Kid Runaway [03:12] 14. The Rubettes - Shangri' La [04:02] 15. The Rubettes - Misbehavin' [03:34] 16. The Rubettes - One Way Traffic [03:47] Playing Time.........: 57:47 Total Size...........: 371,47 MB ![]()
Seedów: 21
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-14 15:05:41
Rozmiar: 1.17 GB
Peerów: 40
Dodał: rajkad
Opis
..::OPIS::..
XRCD to skrót od słów eXtended Resolution Compact Disc Istota XRCD polega na zastosowaniu specjalnie opracowanych urządzeń i technik w procesie masteringu i produkcji. Cały proces jest szczegółowo dopracowany z uwzględnieniem wyboru wszystkich stosowanych urządzeń czy połączeń. W przypadku nagrań analogowych do konwersji cyfrowo-analogowej zastosowano przetworniki JVC K2, najpierw 20-bitowe, a później 24-bitowe. Procesory o nazwie K2 wykorzystano też do konwersji sygnału cyfrowego o wyższej rozdzielczości do rozdzielczości 16 bitów oraz do sterowania lasera przy produkcji szklanych matryc. Wymiary zagłębień na płytach XRCD są dokładniej kontrolowane niż w konwencjonalnym procesie produkcyjnym, co redukuje poziom jittera. ..::INFO::.. --------------------------------------------------------------------- Carpenters - Gold - Greatest Hits (Japan Edition) --------------------------------------------------------------------- Artist...............: Carpenters Album................: Gold - Greatest Hits Genre................: Pop Source...............: CD Year.................: 2000 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.5.0 20250211 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 60 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: XRCD Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting --------------------------------------------------------------------- 1. Carpenters - Yesterday Once More [04:00] 2. Carpenters - Superstar [03:48] 3. Carpenters - Rainy Days And Mondays [03:35] 4. Carpenters - Goodbye To Love [03:56] 5. Carpenters - It's Going To Take Some Time [02:58] 6. Carpenters - I Won't Last A Day Without You [03:54] 7. Carpenters - For All We Know [02:32] 8. Carpenters - Jambalaya (On The Bayou) [03:37] 9. Carpenters - Touch Me When We're Dancing [03:21] 10. Carpenters - Please Mr Postman [02:48] 11. Carpenters - I Need To Be In Love [03:49] 12. Carpenters - Solitaire [04:41] 13. Carpenters - We've Only Just Begun [03:05] 14. Carpenters - (They Long To Be) Close To You [03:41] 15. Carpenters - This Masquerade [04:53] 16. Carpenters - Ticket To Ride [04:09] 17. Carpenters - Top Of The World [03:00] 18. Carpenters - Only Yesterday [03:46] 19. Carpenters - Sing [03:19] 20. Carpenters - Calling Occupants Of Interplanetary Craft [07:10] Playing Time.........: 01:16:12 Total Size...........: 458,42 MB ![]()
Seedów: 29
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-14 10:26:28
Rozmiar: 565.50 MB
Peerów: 1
Dodał: rajkad
Opis
...( Info )...
Artist: Various Artists Album: 00s Country Year: 2025 Genre: Country Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... 01. Blake Shelton - Goodbye Time 02. Trick Pony - Party of One 03. Gloriana - You Said 04. Neal McCoy - Forever Works for Me (Monday, Tuesday, Wednesday, Thursday) 05. Georgia Middleman - A New Pair of Shoes 06. Big & Rich - Lost in This Moment 07. Montgomery Gentry - Women I've Never Had 08. Randy Travis - Three Wooden Crosses 09. James Otto - Just Got Started Lovin’ You 10. Uncle Kracker - Smile 11. Antigone Rising - Don't Look Back (Radio Edit) 12. KELLY WILLIS - You Can't Take It with You 13. John Michael Montgomery - The Little Girl (feat. Alison Krauss & Dan Tyminski) 14. Leslie Satcher - Look Who's Talking Now 15. John Rich - Another You 16. Rick Treviño - In My Dreams (Radio Edit) 17. The Wilkinsons - Don’t Look at Me like That 18. Elizabeth Cook - Don't Bother Me 19. Chalee Tennison - You Can't Say That 20. South 65 - I Swear to You 21. Faith Hill - You Stay with Me 22. Chad Austin - Look Who's Back from Town 23. Ray Scott - Time 24. Tracy Lawrence - Life Don’t Have to Be So Hard 25. Melissa Lawson - What If It All Goes Right 26. Clay Walker - Say No More 27. Lori McKenna - How to Survive 28. Craig Morgan - I Wish I Could See Bakersfield (feat. Merle Haggard) 29. Chris Cummings - Temporarily Forever Mine 30. Angela Hacker - I Was Country When Country Wasn't Cool 31. Jon Nicholson - Hero 32. Kelly Joe Phelps - Rusting Gate 33. Victoria Williams - Claude 34. Jessica Harp - Boy like Me 35. Sixwire - Look at Me Now 36. Shannon Brown - Pearls 37. Tyler Hilton - When the Stars Go Blue 38. The Wreckers - Leave the Pieces 39. Daron Norwood - If I Ever Love Again (2006 Remaster) 40. Martin Delray - I Let Love Do My Talkin' 41. Lila Mccann - Is It Just Me 42. Lance Miller - She Really Loves Me (Acoustic) 43. Doug Kershaw - You Fight Your Fight and I'll Fight Mine 44. Anita Cochran - Thanks for Reading My Mind 45. DUSTY DRAKE - The Hard Way ![]()
Seedów: 124
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-14 10:25:10
Rozmiar: 381.66 MB
Peerów: 79
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Unity Quartet Album: Samba of Sorts Year: 2025 Genre: Traditional Southern Gospel Quality: FLAC 24Bit-48kHz ...( TrackList )... 01. Viola Violar 02. Lucena 03. Santo Antonio 04. Frenzy 05. Pau de Arara 06. Jogral 07. Samba of Sorts 08. Paloma Plage ![]()
Seedów: 96
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-14 10:24:53
Rozmiar: 513.21 MB
Peerów: 29
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Tempers Album: New Meaning Genre: Synthpop, Darkwave Released: 2022 Format: MP3 Quality: 320Kbps Cover: Yes ...( TrackList )... 1. Nightwalking (3:35) 2. Unfamiliar (4:02) 3. Multitudes (3:59) 4. In And Out Of Hand (3:57) 5. It Falls Into You (3:32) 6. Secrets and Lies (4:18) 7. Here Nor There (3:14) 8. Song Behind A Wall (4:12) 9. Carried Away (3:57) 10. Sightseeing (4:01) ![]()
Seedów: 9
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 20:38:37
Rozmiar: 90.07 MB
Peerów: 23
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Na swoje trzynaste urodziny białostocki zespół NEUROPATHIA postanowił wydać trzynastominutowy singiel "13" z czterema nowymi utworami oraz na nowo nagraną wersją klasycznego hitu "Graveyard Cowboys". Mocny, zadziorny i jednocześnie przebojowy grindcore w stylu NASUM, BLOOD DUSTER, REGURGITATE, REPULSION, inspirowany także MISFITS, TURBONEGRO czy GENOCIDE SS. Znakomitą okładkę narysował Rafał Wechterowicz (IRON MAIDEN, LAMB OF GOD, SHADOWS FALL, HIRAX, TERROR). Celebrating 13 years of existence Poland's grind masters are back with 13 minutes of music: 4 new ones + re-recorded classic song "Graveyard Cowboys". Amazing grindcore for fans of NASUM, BLOOD DUSTER, REGURGITATE, REPULSION, GENOCIDE SS and the likes. Front cover by Rafal Wechterowicz (IRON MAIDEN, LAMB OF GOD, SHADOWS FALL, HIRAX, TERROR) ..::OBSADA::.. 1. Silent Weapon 2:19 2. Digni Poser 2:38 3. Family Cancer 1:55 4. Before Became After 3:15 5. Graveyard Cowboys 2:52 https://www.youtube.com/watch?v=zStYAo9qehU SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 19:31:39
Rozmiar: 32.15 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Na swoje trzynaste urodziny białostocki zespół NEUROPATHIA postanowił wydać trzynastominutowy singiel "13" z czterema nowymi utworami oraz na nowo nagraną wersją klasycznego hitu "Graveyard Cowboys". Mocny, zadziorny i jednocześnie przebojowy grindcore w stylu NASUM, BLOOD DUSTER, REGURGITATE, REPULSION, inspirowany także MISFITS, TURBONEGRO czy GENOCIDE SS. Znakomitą okładkę narysował Rafał Wechterowicz (IRON MAIDEN, LAMB OF GOD, SHADOWS FALL, HIRAX, TERROR). Celebrating 13 years of existence Poland's grind masters are back with 13 minutes of music: 4 new ones + re-recorded classic song "Graveyard Cowboys". Amazing grindcore for fans of NASUM, BLOOD DUSTER, REGURGITATE, REPULSION, GENOCIDE SS and the likes. Front cover by Rafal Wechterowicz (IRON MAIDEN, LAMB OF GOD, SHADOWS FALL, HIRAX, TERROR) ..::TRACK-LIST::.. 1. Silent Weapon 2:19 2. Digni Poser 2:38 3. Family Cancer 1:55 4. Before Became After 3:15 5. Graveyard Cowboys 2:52 https://www.youtube.com/watch?v=zStYAo9qehU SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 19:28:45
Rozmiar: 102.99 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Iva Bittova jest gwarancją wykwintnych, niepowtarzalnych muzycznych doświadczeń. Niezależnie od tego, czy to, co się wyłoni, jest wzniosłe czy zmysłowe, ziemskie czy erotyczne, nie tylko słyszysz jej muzykę, doświadczasz jej. Jednak bez względu na to, jak odurzające może być 'doświadczenie audio', jeśli znasz jej muzykę, pozostajesz świadomy, że słuch jest tylko jednym z sześciu zmysłów. Aby w pełni doświadczyć Bittovej, ten istotny element wizualny również musi zostać wchłonięty. Jak sugeruje tytuł tego wydawnictwa, ujawnia ono wiele stron jej ciągle zmieniającego się charakteru muzycznego. DVD jest podzielone na trzy części. Pierwsza to wyjątkowy, dziewięćdziesięciominutowy koncert z nowojorskim zespołem muzyki współczesnej Bang On A Can All-Stars. Koncert został nagrany w Pałacu Akropolis w Pradze 26 marca 2006 roku. Repertuar koncertu pochodzi z albumu studyjnego Elida Ivy Bittovej, nagranego w Nowym Jorku, który zyskał ogólne uznanie i aprobatę krytyków. Ta płyta DVD jest doskonałym przykładem hipnotyzującej atmosfery, którą potrafi stworzyć i wyczarować, niezależnie od tego, czy jest sama na scenie, czy w doborowym towarzystwie nowojorskich BOAC All-Stars, gdy stają się, jak gdyby, jej orkiestrą. Linie fortepianu mieszają się ze smyczkami, podczas gdy improwizacja klarnetu łączy się z wściekłym hałasem gitary elektrycznej. Rezultatem jest muzyka, która jest jednocześnie wyrafinowana i bezpośrednia, bezkompromisowa, ostra i nostalgiczna. Łączy wschodnioeuropejską muzykę klasyczną i zwyczaje ludowe, podczas gdy nietradycyjne połączenie partii wokalnych Ivy Bittovej i fortepianu tworzy inspirujące melodie. Nagranie koncertu zostało wyreżyserowane przez jedną ze wschodzących gwiazd Czech, Jakuba Koháka. Po raz kolejny udało mu się uszlachetnić efekt, wyprowadzając produkcję z gatunku zbyt często sterylnego nagrywania koncertów, stając na wysokości zadania i uchwycając niepowtarzalną symbiozę akcji wizualnej i dźwiękowej oraz atmosferę, której świadkami byli uczestnicy koncertu w sali Palace Akropolis. Ocenę reszty pozostawiam każdemu z osobna... ..::TRACK-LIST::.. Iva Bittová & Bang on a Can - Concert (26/03/2006, Pálac Akropolis Prague) 90:00 1. Ne nehledej 2. Bells 3. Improvizace 4. Désť 5. Huljet 6. Arapua 7. Kazu 8. Nejsi 9. Malíři v Pařízi 10. Bolís mě, lásko 11. Samota 12. Zapískej 13. Elida 14. Zelený víneček 15. Elida - závěrečná část TV Archive 60:00 1. Iva Bittová & Skampa Quartet - Polajka 2. Iva Bittová & Skampa Quartet - Ej lásko 3. Iva Bittová & Skampa Quartet - Hájíčku zelený 4. Iva Bittová & Skampa Quartet - Muzikanti co děláte 5. Iva Bittová & Nederlands Blazers Ensemble - Divná slečinka 6. Iva Bittová & Nederlands Blazers Ensemble - Francouzská 7. Iva Bittová & Vladimír Václavek - Sirka v louzi 8. Iva Bittová & Vladimír Václavek - Huljet 9. Iva Bittová & Vladimír Václavek - Sto let 10. Iva Bittová & Vladimír Václavek - Uspávanka 11. Iva Bittová - Proudem mléka 12. Iva Bittová & Dunaj - Kase 13. Iva Bittová & Dunaj - Dunaj 14. Iva Bittová - Čina 15. Iva Bittová & Vladimír Václavek & Jíři Pavlica & Lelky - Zvon 16. Iva Bittová & Miroslav Donutil & Milos Stědroň - Zabili, zabili 17. Iva Bittová & Pavel Fajt & Richard Ferdinand - Ples upírů 18. Iva Bittová & Mañana - Beránek Iva Bittová - Video Collage 1. Iviny růzové sny 2. Rok divné slečinky 3. Křiky a výkřriky 4. Polstářový tanec 5. Stejně jiná, jinak stejná ..::OBSADA::.. Bang On A Can All-Stars: Robert Black - bass David Cassin - drums, percussion Lisa Moore - piano Mark Stewart - guitar Wendy Sutter - cello Evan Ziporyn - clarinets https://www.youtube.com/watch?v=9UgT5nKLM04 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 18:52:47
Rozmiar: 6.45 GB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Dziennik pokładowy, Misja Pierwsza, dzień pierwszy. Planet Hell to projekt, który jest spełnieniem wszystkich moich muzycznych pragnień i towarzyszących muzyce emocji. Gdy zaczynałem świadomie słuchać muzyki i jednocześnie próbowałem sił w grze na instrumentach, klasyczny heavy metal zaczynał wypuszczać złowrogie macki w różnych kierunkach. Dorastałem, gdy tworzyły się ekstremalne gatunki metalu, takie jak thrash, death, black metal a po drodze industrial. Już wtedy czułem, a po latach utwierdziłem się w tym przekonaniu, że najciekawsze rzeczy tworzą się na pograniczach gatunków. Wtedy powstają rzeczy nowe, świeże i inspirujące. Dlatego też Planet Hell jest zespołem, który mozna utożsamić z wyżej wymienionymi gatunkami. Poruszam się na krawędzi i dobrze mi z tym. Osobna kwestia to tematyka tekstów. Tu też cofnąłem się do moich korzeni i odkryłem na nowo twórczość Stanisława Lema, nie tylko jednego z najwybitniejszych pisarzy SF ale też filozofa, futurologa i podobnie jak ja - z wykształcenia lekarza. Debiutancki album Planet Hell - Mission One, w całości (poza coverem Rush) w warstwie tekstowej jest moją interpretacją niektórych powieści i opowiadań Stanisława Lema. Chylę czoła przed jego geniuszem i mam nadzieję, że klimat, który stworzyłem, choć w części pokrywa się z jego wizją, lecz tego się już nie dowiem... Muzycznie oddaję hołd prekusorom gatunków, które wspomniałem powyżej, ale też chciałbym osobno wyróżnić: Devin'a Townsend'a i Strapping Young Lad, Rush, Immolation, Stevena Wilsona i Porcupine Tree oraz oczywiście Voivod - tytuł jednego z ich utworów stał się zresztą nazwą mojego projektu. Nie mogę nie wspomnieć o zespołach takich jak Dead Can Dance i Cocteau Twins, choć moją ambicją było stworzyć kosmiczną przestrzeń muzyczną bez elektroniki, jedynie przy pomocy klasycznego, heavymetalowego instrumentarium. Zapraszam w podróż na granice wszechświatów. Astrogator Przemysław Latacz Koniec przekazu. Początkowo nie wiedziałem, z jakiej planety przyleciało do nas Planet Hell, jak również co ich misją jest. Uczucia me mieszane – cały koncept sprawia wrażenie dość nowoczesnego podejścia: kosmiczna otoczka, na zdjęciach uniformy. A label iście oldschoolowy… Szczęśliwie szala przechyliła się na stronę oldschoolu, bowiem Planet Hell to kapela, która porusza się w klimatach na przykład takiego Nocturnus, czy jego późniejszej inkarnacji – After Death. „Mission One” przynosi nam dziesięć utworów, które roztaczają dookoła gwiezdną aurę zamkniętą w dobrym death metalu. W dobie gdy albo wszyscy odkrywają na nowo szwedzkie brzmienie lub sięgają korzeni Morbid Angel i Possessed, kapela z Katowic stawia na lekko inny death metal. Walcowate, ciężkie i grube riffy, a do tego świdrujące, chwilami wręcz wirtuzoerskie solówki. Niby death metal, ale tu i ówdzie przebija się progresja – i nie mówię tu tylko o coverze Rush, po prostu w muzyce Planet Hell cały czas podskórnie czuje się, że ten death metal to chwilami brzmi iście profesorsko. W tej duchocie mamy dużo przestrzeni, choć brzmi to paradoksalnie. A przy tym, wbrew pozorom – „Mission One” brzmi mocno i brutalnie. Do tego kapela łącznie z wydawcą postarali się o naprawdę świetną oprawę tego materiału i dlatego możemy pocieszyć oczy fajnym digibookiem, z ciekawą wkładką (koncept materiału oparto o literaturę fantastyczną Lema) w której znajdziemy ciekawe futurysytczne obrazki, no i teksty oczywiście. Nic tylko kupować! Planet Hell to dla mnie duże zaskoczenie na plus. Jeśli ktoś ma zrobiony ołtarzyk z „The Key” czy „Treshold” nie powinien się nawet zastanawiać. Oracle Zespół Planet Hell powstał poniekąd na zgliszczach kapeli The No-Mads. Przemysław Latacz po rozpadzie macierzystej formacji postanowił zrealizować dosyć śmiały projekt. Porwał ze sobą basistę Józka (też No-Mads) i skompletował resztę składu (gitara i perkusja) nowego zespołu. Co bardziej dociekliwi mogą poszukiwać informacji o wokalach, więc uprzedzając fakty - to działka Przema. Tyle tytułem wstępu i przechodzimy do konkretów. "Mission One" to koncept oparty na twórczości Stanisława Lema. To tak w skrócie, bo sprawa jest dosyć głębsza. Image muzyków (uniformy), logo zespołu (inspirowane tym z odwołanej misji Apollo XVIII) i sposób narracji na portalach społecznościowych opiera się na kosmosie i jego podbojach. Natomiast muzycznie to mamy do czynienia z dosyć ascetycznym (kosmicznym) death metalem, z małymi thrash metalowymi wpływami. Na krążku znajduje się 10 kompozycji (w tym jeden cover) i muszę przyznać, iż nie sposób wybrać tej najwybitniejszej kompozycji, jaki i tej najsłabszej. Materiał zawarty na "Mission One" trzyma równy i bardzo wysoki poziom. Jestem pod sporym wrażeniem tego, co słyszę. Przyznaje, iż pierwsze dwa-trzy odsłuchy szły mi ciężko. Muza sama w sobie jest lekko pokombinowana, sporo w niej ciężaru i lekko pokręconych rozwiązań. Heh... wiadomo, że Przemo to wielki fan Voivod, więc te "zakrętasy" specjalnie nie dziwią. Zaskakuje na pewno wokalnie - oczywiście na plus. Niski, często "mówiony" wokal idealnie pasuje do tej muzyki. A tutaj to już jest kosmos - fantastyczne riffy, świdrujące solówki, nieustanna nawałnica perkusji i ostro cisnący bas. Skojarzenia z Immolation, Nocturnus, czy oczywiście Voivod jak najbardziej są na miejscu. Oczywiście to wszystko w wielkim nawiasie i cudzysłowie. Planet Hell przecież "nie rżnie" z nikogo. Muza jest dosyć gęsta i intensywna w odbiorze. Nieustanna nawałnica (częste blasty) na perkusji, cholernie ciasne riffy i pędzący bas nie zostawiają miejsca na oddech. Na szczęście nie jest to nawalanka dla nawalania. O nie. Poszczególne utwory poskładano z wielkim wyczuciem i smakiem. Tutaj wielki szacun dla Przema, który odpowiada za muzykę. Jest bardzo intensywnie, ale też pojawiają się delikatne zwolnienia, zmiany rytmu, czy tempa, które nieźle ubarwiają ten materiał. Osobne słówko dla solówek - palce lizać. Kapitalnie one siedzą w poszczególnych numerach. Posłuchajcie tej w "Return From The Stars" - heavy metalowe arcydzieło. Świetną sprawą jest to, że muzycy potrafili wyczarować taki kosmiczny klimat - pustka, nicość i chłód. Wspomniana już wcześniej intensywność i gęstość paradoksalnie zostawia słuchaczowi sporo przestrzeni. Czyli krótko mówiąc jest... kosmos. Duża w tym zasługa technicznego grania i dopracowania tej muzyki. Ta odrobina progresywnego zacięcia przynosi fantastyczny rezultat. Ja to wszystko kupuję bez dwóch zdań. Album zamyka "Earthshine" - cover zespołu Rush przełożony na język Planet Hell brzmi całkiem nieźle. Osobne słówko na temat wydania tej płyty. Ascetyczna okładka może lekko zmylić, bo w środku mamy bogactwo. Liryki podano po Polsku i Angielsku, a dodatkowo każdy tekst jest poprzedzony krótkim wprowadzeniem. Do tego obrazki Daniela Mroza, który przecież zilustrował "Cyberiadę" i "Bajki robotów" Stanisława Lema. Klasa! Jedynie co mi nie pasuje, to format tego wydawnictwa... niestety A5 nie mieści mi się w półce i nie mam pomysłu jak to ugryźć. Ale to detal i nie ma co na niego zwracać uwagi. "Mission One" to dziennik pokładowy z pierwszej misji statku kosmicznego Planet Hell. Zaprowadził on nas w bardzo ciekawe miejsca i zafundował niesamowite przeżycia. Polecam fanom death metalu z takim ciut bardziej technicznym podejściem. Z drugiej strony muzyka zawarta na tym krążku jest na tyle uniwersalna, że miłośnicy cięższych brzmień znajdą coś dla siebie. To tyle ode mnie... moja misja również dobiegła końca. Over And End! Piotr 'gumbyy' Legieć http://metalrulez.pl/22087/planet-hell-mission-one-2 ..::TRACK-LIST::.. 1. NothingMachine 3:26 2. Invincible 3:54 3. Mask 3:42 4. Eden 5:57 5. Astronaut 4:38 6. Voyage XI 3:30 7. Inquest 4:04 8. ElectroDragon 3:21 9. Return From The Stars 7:01 ..::OBSADA::.. Bass [Bass Gravity Shockwave] - Józef Brodziński Drums [Controlled Blast Chainreaction] - Tomasz Raszka Guitar [7-String Flying V Graduated Pilot] - Tomasz Ziarko Guitar [7-Superstring Guitar Theory], Vocals [Voice] - Przemysław Latacz https://www.youtube.com/watch?v=eFOpsJ151d0 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 17:12:59
Rozmiar: 91.65 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Dziennik pokładowy, Misja Pierwsza, dzień pierwszy. Planet Hell to projekt, który jest spełnieniem wszystkich moich muzycznych pragnień i towarzyszących muzyce emocji. Gdy zaczynałem świadomie słuchać muzyki i jednocześnie próbowałem sił w grze na instrumentach, klasyczny heavy metal zaczynał wypuszczać złowrogie macki w różnych kierunkach. Dorastałem, gdy tworzyły się ekstremalne gatunki metalu, takie jak thrash, death, black metal a po drodze industrial. Już wtedy czułem, a po latach utwierdziłem się w tym przekonaniu, że najciekawsze rzeczy tworzą się na pograniczach gatunków. Wtedy powstają rzeczy nowe, świeże i inspirujące. Dlatego też Planet Hell jest zespołem, który mozna utożsamić z wyżej wymienionymi gatunkami. Poruszam się na krawędzi i dobrze mi z tym. Osobna kwestia to tematyka tekstów. Tu też cofnąłem się do moich korzeni i odkryłem na nowo twórczość Stanisława Lema, nie tylko jednego z najwybitniejszych pisarzy SF ale też filozofa, futurologa i podobnie jak ja - z wykształcenia lekarza. Debiutancki album Planet Hell - Mission One, w całości (poza coverem Rush) w warstwie tekstowej jest moją interpretacją niektórych powieści i opowiadań Stanisława Lema. Chylę czoła przed jego geniuszem i mam nadzieję, że klimat, który stworzyłem, choć w części pokrywa się z jego wizją, lecz tego się już nie dowiem... Muzycznie oddaję hołd prekusorom gatunków, które wspomniałem powyżej, ale też chciałbym osobno wyróżnić: Devin'a Townsend'a i Strapping Young Lad, Rush, Immolation, Stevena Wilsona i Porcupine Tree oraz oczywiście Voivod - tytuł jednego z ich utworów stał się zresztą nazwą mojego projektu. Nie mogę nie wspomnieć o zespołach takich jak Dead Can Dance i Cocteau Twins, choć moją ambicją było stworzyć kosmiczną przestrzeń muzyczną bez elektroniki, jedynie przy pomocy klasycznego, heavymetalowego instrumentarium. Zapraszam w podróż na granice wszechświatów. Astrogator Przemysław Latacz Koniec przekazu. Początkowo nie wiedziałem, z jakiej planety przyleciało do nas Planet Hell, jak również co ich misją jest. Uczucia me mieszane – cały koncept sprawia wrażenie dość nowoczesnego podejścia: kosmiczna otoczka, na zdjęciach uniformy. A label iście oldschoolowy… Szczęśliwie szala przechyliła się na stronę oldschoolu, bowiem Planet Hell to kapela, która porusza się w klimatach na przykład takiego Nocturnus, czy jego późniejszej inkarnacji – After Death. „Mission One” przynosi nam dziesięć utworów, które roztaczają dookoła gwiezdną aurę zamkniętą w dobrym death metalu. W dobie gdy albo wszyscy odkrywają na nowo szwedzkie brzmienie lub sięgają korzeni Morbid Angel i Possessed, kapela z Katowic stawia na lekko inny death metal. Walcowate, ciężkie i grube riffy, a do tego świdrujące, chwilami wręcz wirtuzoerskie solówki. Niby death metal, ale tu i ówdzie przebija się progresja – i nie mówię tu tylko o coverze Rush, po prostu w muzyce Planet Hell cały czas podskórnie czuje się, że ten death metal to chwilami brzmi iście profesorsko. W tej duchocie mamy dużo przestrzeni, choć brzmi to paradoksalnie. A przy tym, wbrew pozorom – „Mission One” brzmi mocno i brutalnie. Do tego kapela łącznie z wydawcą postarali się o naprawdę świetną oprawę tego materiału i dlatego możemy pocieszyć oczy fajnym digibookiem, z ciekawą wkładką (koncept materiału oparto o literaturę fantastyczną Lema) w której znajdziemy ciekawe futurysytczne obrazki, no i teksty oczywiście. Nic tylko kupować! Planet Hell to dla mnie duże zaskoczenie na plus. Jeśli ktoś ma zrobiony ołtarzyk z „The Key” czy „Treshold” nie powinien się nawet zastanawiać. Oracle Zespół Planet Hell powstał poniekąd na zgliszczach kapeli The No-Mads. Przemysław Latacz po rozpadzie macierzystej formacji postanowił zrealizować dosyć śmiały projekt. Porwał ze sobą basistę Józka (też No-Mads) i skompletował resztę składu (gitara i perkusja) nowego zespołu. Co bardziej dociekliwi mogą poszukiwać informacji o wokalach, więc uprzedzając fakty - to działka Przema. Tyle tytułem wstępu i przechodzimy do konkretów. "Mission One" to koncept oparty na twórczości Stanisława Lema. To tak w skrócie, bo sprawa jest dosyć głębsza. Image muzyków (uniformy), logo zespołu (inspirowane tym z odwołanej misji Apollo XVIII) i sposób narracji na portalach społecznościowych opiera się na kosmosie i jego podbojach. Natomiast muzycznie to mamy do czynienia z dosyć ascetycznym (kosmicznym) death metalem, z małymi thrash metalowymi wpływami. Na krążku znajduje się 10 kompozycji (w tym jeden cover) i muszę przyznać, iż nie sposób wybrać tej najwybitniejszej kompozycji, jaki i tej najsłabszej. Materiał zawarty na "Mission One" trzyma równy i bardzo wysoki poziom. Jestem pod sporym wrażeniem tego, co słyszę. Przyznaje, iż pierwsze dwa-trzy odsłuchy szły mi ciężko. Muza sama w sobie jest lekko pokombinowana, sporo w niej ciężaru i lekko pokręconych rozwiązań. Heh... wiadomo, że Przemo to wielki fan Voivod, więc te "zakrętasy" specjalnie nie dziwią. Zaskakuje na pewno wokalnie - oczywiście na plus. Niski, często "mówiony" wokal idealnie pasuje do tej muzyki. A tutaj to już jest kosmos - fantastyczne riffy, świdrujące solówki, nieustanna nawałnica perkusji i ostro cisnący bas. Skojarzenia z Immolation, Nocturnus, czy oczywiście Voivod jak najbardziej są na miejscu. Oczywiście to wszystko w wielkim nawiasie i cudzysłowie. Planet Hell przecież "nie rżnie" z nikogo. Muza jest dosyć gęsta i intensywna w odbiorze. Nieustanna nawałnica (częste blasty) na perkusji, cholernie ciasne riffy i pędzący bas nie zostawiają miejsca na oddech. Na szczęście nie jest to nawalanka dla nawalania. O nie. Poszczególne utwory poskładano z wielkim wyczuciem i smakiem. Tutaj wielki szacun dla Przema, który odpowiada za muzykę. Jest bardzo intensywnie, ale też pojawiają się delikatne zwolnienia, zmiany rytmu, czy tempa, które nieźle ubarwiają ten materiał. Osobne słówko dla solówek - palce lizać. Kapitalnie one siedzą w poszczególnych numerach. Posłuchajcie tej w "Return From The Stars" - heavy metalowe arcydzieło. Świetną sprawą jest to, że muzycy potrafili wyczarować taki kosmiczny klimat - pustka, nicość i chłód. Wspomniana już wcześniej intensywność i gęstość paradoksalnie zostawia słuchaczowi sporo przestrzeni. Czyli krótko mówiąc jest... kosmos. Duża w tym zasługa technicznego grania i dopracowania tej muzyki. Ta odrobina progresywnego zacięcia przynosi fantastyczny rezultat. Ja to wszystko kupuję bez dwóch zdań. Album zamyka "Earthshine" - cover zespołu Rush przełożony na język Planet Hell brzmi całkiem nieźle. Osobne słówko na temat wydania tej płyty. Ascetyczna okładka może lekko zmylić, bo w środku mamy bogactwo. Liryki podano po Polsku i Angielsku, a dodatkowo każdy tekst jest poprzedzony krótkim wprowadzeniem. Do tego obrazki Daniela Mroza, który przecież zilustrował "Cyberiadę" i "Bajki robotów" Stanisława Lema. Klasa! Jedynie co mi nie pasuje, to format tego wydawnictwa... niestety A5 nie mieści mi się w półce i nie mam pomysłu jak to ugryźć. Ale to detal i nie ma co na niego zwracać uwagi. "Mission One" to dziennik pokładowy z pierwszej misji statku kosmicznego Planet Hell. Zaprowadził on nas w bardzo ciekawe miejsca i zafundował niesamowite przeżycia. Polecam fanom death metalu z takim ciut bardziej technicznym podejściem. Z drugiej strony muzyka zawarta na tym krążku jest na tyle uniwersalna, że miłośnicy cięższych brzmień znajdą coś dla siebie. To tyle ode mnie... moja misja również dobiegła końca. Over And End! Piotr 'gumbyy' Legieć http://metalrulez.pl/22087/planet-hell-mission-one-2 ..::TRACK-LIST::.. 1. NothingMachine 3:26 2. Invincible 3:54 3. Mask 3:42 4. Eden 5:57 5. Astronaut 4:38 6. Voyage XI 3:30 7. Inquest 4:04 8. ElectroDragon 3:21 9. Return From The Stars 7:01 ..::OBSADA::.. Bass [Bass Gravity Shockwave] - Józef Brodziński Drums [Controlled Blast Chainreaction] - Tomasz Raszka Guitar [7-String Flying V Graduated Pilot] - Tomasz Ziarko Guitar [7-Superstring Guitar Theory], Vocals [Voice] - Przemysław Latacz https://www.youtube.com/watch?v=eFOpsJ151d0 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 17:09:37
Rozmiar: 303.75 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Trzy utwory ekstremalnego grindcore/hardcore/black metalu z Włoch dla fanów FULL OF HELL, THE SECRET, IMPLORE. Triratna to sanskryckie słowo oznaczające 'trzy klejnoty', słowo to reprezentuje kluczową koncepcję w filozofii orientalnej, trzema klejnotami są ciało, umysł i dusza, tytuły trzech utworów na tym albumie. Trzy różne punkty widzenia na wyjątkowy temat: naturę ludzką. Rejekts podążył za tą inspiracją i stworzył muzyczną podróż, w której dźwięki crust i black metalu się łączą, podróż, która jest również introspekcyjna dzięki naprawdę interesującym tekstom. Piękne zakończenie tej niesamowitej 'drogi': 'Jestem żywy. Jestem martwy. Jestem wolny'. FA Combining fast harcore, grindcore, post-black metal and some atmospheric parts with angry, screamed vocals, Rejekts set a new beginning on their musical path. This promising Italian act will drive you into a claustrophobic race into the darkest realms of hate. Entirely recorded at Toxic Basement studio! For fans of FULL OF HELL, THE SECRET, IMPLORE. ..::TRACK-LIST::.. 1. Corpo 03:04 2. Mente 06:06 3. Spirito 03:56 ..::OBSADA::.. Black - Vocals Paco - Bass Joe - Guitars (lead) Dave - Guitars (rhythm) Sdru - Drums https://www.youtube.com/watch?v=9QBv-s7dceU SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 16:34:56
Rozmiar: 32.12 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Trzy utwory ekstremalnego grindcore/hardcore/black metalu z Włoch dla fanów FULL OF HELL, THE SECRET, IMPLORE. Triratna to sanskryckie słowo oznaczające 'trzy klejnoty', słowo to reprezentuje kluczową koncepcję w filozofii orientalnej, trzema klejnotami są ciało, umysł i dusza, tytuły trzech utworów na tym albumie. Trzy różne punkty widzenia na wyjątkowy temat: naturę ludzką. Rejekts podążył za tą inspiracją i stworzył muzyczną podróż, w której dźwięki crust i black metalu się łączą, podróż, która jest również introspekcyjna dzięki naprawdę interesującym tekstom. Piękne zakończenie tej niesamowitej 'drogi': 'Jestem żywy. Jestem martwy. Jestem wolny'. FA Combining fast harcore, grindcore, post-black metal and some atmospheric parts with angry, screamed vocals, Rejekts set a new beginning on their musical path. This promising Italian act will drive you into a claustrophobic race into the darkest realms of hate. Entirely recorded at Toxic Basement studio! For fans of FULL OF HELL, THE SECRET, IMPLORE. ..::TRACK-LIST::.. 1. Corpo 03:04 2. Mente 06:06 3. Spirito 03:56 ..::OBSADA::.. Black - Vocals Paco - Bass Joe - Guitars (lead) Dave - Guitars (rhythm) Sdru - Drums https://www.youtube.com/watch?v=9QBv-s7dceU SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 16:31:29
Rozmiar: 94.66 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
Tempelhof powstał w 1985 r. w Białymstoku i składał się głównie z muzyków zespołu REŻIM. Koncertował głównie w Białymstoku zdobywając w latach 1985-1989 status białostockiej punkowej kapeli nr 1. Rozpadli się w 1989r. po wydaniu split kasety demo z innym białostockim bandem VARIATEN HAUS i udziale w składaku "Sezon- Białostocka Zmiana Warty" wydana przez Studio Ultimatum - czyli sławetnego Wilka z Wasilkowa. Poza tym ich nagrania z prób krążą do dziś wśród zbieraczy punkowych archiwalii. W latach 80-tych w Białymstoku otwierali wiele koncertów goszczących wówczas kapel punkowych. Zagrali tez m.in na "Poza Kontrolą'87". Ostro wtedy antykomunistyczni i zwalczani przez ówczesne władze. Reaktywowani w 2009 r. z nowym repertuarem i muzyką bardziej w klimatach postpunkowych. Artist: TEMPELHOF Title: Demo - Sesja Radio Supeł '89 Country: Polska Year: 1989 Genre: Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Towarzysz W Okularach 2.Bierz Mnie 3.Anatomia 4.Żyją I Umierają 5.Droga Do Nikąd 6.X 7.Fuckin Russian, Fuckin American 8.Za Nami ![]()
Seedów: 24
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 14:20:36
Rozmiar: 59.24 MB
Peerów: 26
Dodał: Uploader
1 - 30 | 31 - 60 | 61 - 90 | 91 - 120 | 121 - 150 | 151 - 180 | 181 - 210 | 211 - 240 | ... | 22651 - 22680 | 22681 - 22710 | 22711 - 22736 |