![]() |
|
|||||||||||||
Ostatnie 10 torrentów
Ostatnie 10 komentarzy
Discord
Kategoria:
Muzyka
Ilość torrentów:
22,590
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Dziennik pokładowy, Misja Pierwsza, dzień pierwszy. Planet Hell to projekt, który jest spełnieniem wszystkich moich muzycznych pragnień i towarzyszących muzyce emocji. Gdy zaczynałem świadomie słuchać muzyki i jednocześnie próbowałem sił w grze na instrumentach, klasyczny heavy metal zaczynał wypuszczać złowrogie macki w różnych kierunkach. Dorastałem, gdy tworzyły się ekstremalne gatunki metalu, takie jak thrash, death, black metal a po drodze industrial. Już wtedy czułem, a po latach utwierdziłem się w tym przekonaniu, że najciekawsze rzeczy tworzą się na pograniczach gatunków. Wtedy powstają rzeczy nowe, świeże i inspirujące. Dlatego też Planet Hell jest zespołem, który mozna utożsamić z wyżej wymienionymi gatunkami. Poruszam się na krawędzi i dobrze mi z tym. Osobna kwestia to tematyka tekstów. Tu też cofnąłem się do moich korzeni i odkryłem na nowo twórczość Stanisława Lema, nie tylko jednego z najwybitniejszych pisarzy SF ale też filozofa, futurologa i podobnie jak ja - z wykształcenia lekarza. Debiutancki album Planet Hell - Mission One, w całości (poza coverem Rush) w warstwie tekstowej jest moją interpretacją niektórych powieści i opowiadań Stanisława Lema. Chylę czoła przed jego geniuszem i mam nadzieję, że klimat, który stworzyłem, choć w części pokrywa się z jego wizją, lecz tego się już nie dowiem... Muzycznie oddaję hołd prekusorom gatunków, które wspomniałem powyżej, ale też chciałbym osobno wyróżnić: Devin'a Townsend'a i Strapping Young Lad, Rush, Immolation, Stevena Wilsona i Porcupine Tree oraz oczywiście Voivod - tytuł jednego z ich utworów stał się zresztą nazwą mojego projektu. Nie mogę nie wspomnieć o zespołach takich jak Dead Can Dance i Cocteau Twins, choć moją ambicją było stworzyć kosmiczną przestrzeń muzyczną bez elektroniki, jedynie przy pomocy klasycznego, heavymetalowego instrumentarium. Zapraszam w podróż na granice wszechświatów. Astrogator Przemysław Latacz Koniec przekazu. Początkowo nie wiedziałem, z jakiej planety przyleciało do nas Planet Hell, jak również co ich misją jest. Uczucia me mieszane – cały koncept sprawia wrażenie dość nowoczesnego podejścia: kosmiczna otoczka, na zdjęciach uniformy. A label iście oldschoolowy… Szczęśliwie szala przechyliła się na stronę oldschoolu, bowiem Planet Hell to kapela, która porusza się w klimatach na przykład takiego Nocturnus, czy jego późniejszej inkarnacji – After Death. „Mission One” przynosi nam dziesięć utworów, które roztaczają dookoła gwiezdną aurę zamkniętą w dobrym death metalu. W dobie gdy albo wszyscy odkrywają na nowo szwedzkie brzmienie lub sięgają korzeni Morbid Angel i Possessed, kapela z Katowic stawia na lekko inny death metal. Walcowate, ciężkie i grube riffy, a do tego świdrujące, chwilami wręcz wirtuzoerskie solówki. Niby death metal, ale tu i ówdzie przebija się progresja – i nie mówię tu tylko o coverze Rush, po prostu w muzyce Planet Hell cały czas podskórnie czuje się, że ten death metal to chwilami brzmi iście profesorsko. W tej duchocie mamy dużo przestrzeni, choć brzmi to paradoksalnie. A przy tym, wbrew pozorom – „Mission One” brzmi mocno i brutalnie. Do tego kapela łącznie z wydawcą postarali się o naprawdę świetną oprawę tego materiału i dlatego możemy pocieszyć oczy fajnym digibookiem, z ciekawą wkładką (koncept materiału oparto o literaturę fantastyczną Lema) w której znajdziemy ciekawe futurysytczne obrazki, no i teksty oczywiście. Nic tylko kupować! Planet Hell to dla mnie duże zaskoczenie na plus. Jeśli ktoś ma zrobiony ołtarzyk z „The Key” czy „Treshold” nie powinien się nawet zastanawiać. Oracle Zespół Planet Hell powstał poniekąd na zgliszczach kapeli The No-Mads. Przemysław Latacz po rozpadzie macierzystej formacji postanowił zrealizować dosyć śmiały projekt. Porwał ze sobą basistę Józka (też No-Mads) i skompletował resztę składu (gitara i perkusja) nowego zespołu. Co bardziej dociekliwi mogą poszukiwać informacji o wokalach, więc uprzedzając fakty - to działka Przema. Tyle tytułem wstępu i przechodzimy do konkretów. "Mission One" to koncept oparty na twórczości Stanisława Lema. To tak w skrócie, bo sprawa jest dosyć głębsza. Image muzyków (uniformy), logo zespołu (inspirowane tym z odwołanej misji Apollo XVIII) i sposób narracji na portalach społecznościowych opiera się na kosmosie i jego podbojach. Natomiast muzycznie to mamy do czynienia z dosyć ascetycznym (kosmicznym) death metalem, z małymi thrash metalowymi wpływami. Na krążku znajduje się 10 kompozycji (w tym jeden cover) i muszę przyznać, iż nie sposób wybrać tej najwybitniejszej kompozycji, jaki i tej najsłabszej. Materiał zawarty na "Mission One" trzyma równy i bardzo wysoki poziom. Jestem pod sporym wrażeniem tego, co słyszę. Przyznaje, iż pierwsze dwa-trzy odsłuchy szły mi ciężko. Muza sama w sobie jest lekko pokombinowana, sporo w niej ciężaru i lekko pokręconych rozwiązań. Heh... wiadomo, że Przemo to wielki fan Voivod, więc te "zakrętasy" specjalnie nie dziwią. Zaskakuje na pewno wokalnie - oczywiście na plus. Niski, często "mówiony" wokal idealnie pasuje do tej muzyki. A tutaj to już jest kosmos - fantastyczne riffy, świdrujące solówki, nieustanna nawałnica perkusji i ostro cisnący bas. Skojarzenia z Immolation, Nocturnus, czy oczywiście Voivod jak najbardziej są na miejscu. Oczywiście to wszystko w wielkim nawiasie i cudzysłowie. Planet Hell przecież "nie rżnie" z nikogo. Muza jest dosyć gęsta i intensywna w odbiorze. Nieustanna nawałnica (częste blasty) na perkusji, cholernie ciasne riffy i pędzący bas nie zostawiają miejsca na oddech. Na szczęście nie jest to nawalanka dla nawalania. O nie. Poszczególne utwory poskładano z wielkim wyczuciem i smakiem. Tutaj wielki szacun dla Przema, który odpowiada za muzykę. Jest bardzo intensywnie, ale też pojawiają się delikatne zwolnienia, zmiany rytmu, czy tempa, które nieźle ubarwiają ten materiał. Osobne słówko dla solówek - palce lizać. Kapitalnie one siedzą w poszczególnych numerach. Posłuchajcie tej w "Return From The Stars" - heavy metalowe arcydzieło. Świetną sprawą jest to, że muzycy potrafili wyczarować taki kosmiczny klimat - pustka, nicość i chłód. Wspomniana już wcześniej intensywność i gęstość paradoksalnie zostawia słuchaczowi sporo przestrzeni. Czyli krótko mówiąc jest... kosmos. Duża w tym zasługa technicznego grania i dopracowania tej muzyki. Ta odrobina progresywnego zacięcia przynosi fantastyczny rezultat. Ja to wszystko kupuję bez dwóch zdań. Album zamyka "Earthshine" - cover zespołu Rush przełożony na język Planet Hell brzmi całkiem nieźle. Osobne słówko na temat wydania tej płyty. Ascetyczna okładka może lekko zmylić, bo w środku mamy bogactwo. Liryki podano po Polsku i Angielsku, a dodatkowo każdy tekst jest poprzedzony krótkim wprowadzeniem. Do tego obrazki Daniela Mroza, który przecież zilustrował "Cyberiadę" i "Bajki robotów" Stanisława Lema. Klasa! Jedynie co mi nie pasuje, to format tego wydawnictwa... niestety A5 nie mieści mi się w półce i nie mam pomysłu jak to ugryźć. Ale to detal i nie ma co na niego zwracać uwagi. "Mission One" to dziennik pokładowy z pierwszej misji statku kosmicznego Planet Hell. Zaprowadził on nas w bardzo ciekawe miejsca i zafundował niesamowite przeżycia. Polecam fanom death metalu z takim ciut bardziej technicznym podejściem. Z drugiej strony muzyka zawarta na tym krążku jest na tyle uniwersalna, że miłośnicy cięższych brzmień znajdą coś dla siebie. To tyle ode mnie... moja misja również dobiegła końca. Over And End! Piotr 'gumbyy' Legieć http://metalrulez.pl/22087/planet-hell-mission-one-2 ..::TRACK-LIST::.. 1. NothingMachine 3:26 2. Invincible 3:54 3. Mask 3:42 4. Eden 5:57 5. Astronaut 4:38 6. Voyage XI 3:30 7. Inquest 4:04 8. ElectroDragon 3:21 9. Return From The Stars 7:01 ..::OBSADA::.. Bass [Bass Gravity Shockwave] - Józef Brodziński Drums [Controlled Blast Chainreaction] - Tomasz Raszka Guitar [7-String Flying V Graduated Pilot] - Tomasz Ziarko Guitar [7-Superstring Guitar Theory], Vocals [Voice] - Przemysław Latacz https://www.youtube.com/watch?v=eFOpsJ151d0 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 17:09:37
Rozmiar: 303.75 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Trzy utwory ekstremalnego grindcore/hardcore/black metalu z Włoch dla fanów FULL OF HELL, THE SECRET, IMPLORE. Triratna to sanskryckie słowo oznaczające 'trzy klejnoty', słowo to reprezentuje kluczową koncepcję w filozofii orientalnej, trzema klejnotami są ciało, umysł i dusza, tytuły trzech utworów na tym albumie. Trzy różne punkty widzenia na wyjątkowy temat: naturę ludzką. Rejekts podążył za tą inspiracją i stworzył muzyczną podróż, w której dźwięki crust i black metalu się łączą, podróż, która jest również introspekcyjna dzięki naprawdę interesującym tekstom. Piękne zakończenie tej niesamowitej 'drogi': 'Jestem żywy. Jestem martwy. Jestem wolny'. FA Combining fast harcore, grindcore, post-black metal and some atmospheric parts with angry, screamed vocals, Rejekts set a new beginning on their musical path. This promising Italian act will drive you into a claustrophobic race into the darkest realms of hate. Entirely recorded at Toxic Basement studio! For fans of FULL OF HELL, THE SECRET, IMPLORE. ..::TRACK-LIST::.. 1. Corpo 03:04 2. Mente 06:06 3. Spirito 03:56 ..::OBSADA::.. Black - Vocals Paco - Bass Joe - Guitars (lead) Dave - Guitars (rhythm) Sdru - Drums https://www.youtube.com/watch?v=9QBv-s7dceU SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 16:34:56
Rozmiar: 32.12 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Trzy utwory ekstremalnego grindcore/hardcore/black metalu z Włoch dla fanów FULL OF HELL, THE SECRET, IMPLORE. Triratna to sanskryckie słowo oznaczające 'trzy klejnoty', słowo to reprezentuje kluczową koncepcję w filozofii orientalnej, trzema klejnotami są ciało, umysł i dusza, tytuły trzech utworów na tym albumie. Trzy różne punkty widzenia na wyjątkowy temat: naturę ludzką. Rejekts podążył za tą inspiracją i stworzył muzyczną podróż, w której dźwięki crust i black metalu się łączą, podróż, która jest również introspekcyjna dzięki naprawdę interesującym tekstom. Piękne zakończenie tej niesamowitej 'drogi': 'Jestem żywy. Jestem martwy. Jestem wolny'. FA Combining fast harcore, grindcore, post-black metal and some atmospheric parts with angry, screamed vocals, Rejekts set a new beginning on their musical path. This promising Italian act will drive you into a claustrophobic race into the darkest realms of hate. Entirely recorded at Toxic Basement studio! For fans of FULL OF HELL, THE SECRET, IMPLORE. ..::TRACK-LIST::.. 1. Corpo 03:04 2. Mente 06:06 3. Spirito 03:56 ..::OBSADA::.. Black - Vocals Paco - Bass Joe - Guitars (lead) Dave - Guitars (rhythm) Sdru - Drums https://www.youtube.com/watch?v=9QBv-s7dceU SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 16:31:29
Rozmiar: 94.66 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
Tempelhof powstał w 1985 r. w Białymstoku i składał się głównie z muzyków zespołu REŻIM. Koncertował głównie w Białymstoku zdobywając w latach 1985-1989 status białostockiej punkowej kapeli nr 1. Rozpadli się w 1989r. po wydaniu split kasety demo z innym białostockim bandem VARIATEN HAUS i udziale w składaku "Sezon- Białostocka Zmiana Warty" wydana przez Studio Ultimatum - czyli sławetnego Wilka z Wasilkowa. Poza tym ich nagrania z prób krążą do dziś wśród zbieraczy punkowych archiwalii. W latach 80-tych w Białymstoku otwierali wiele koncertów goszczących wówczas kapel punkowych. Zagrali tez m.in na "Poza Kontrolą'87". Ostro wtedy antykomunistyczni i zwalczani przez ówczesne władze. Reaktywowani w 2009 r. z nowym repertuarem i muzyką bardziej w klimatach postpunkowych. Artist: TEMPELHOF Title: Demo - Sesja Radio Supeł '89 Country: Polska Year: 1989 Genre: Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Towarzysz W Okularach 2.Bierz Mnie 3.Anatomia 4.Żyją I Umierają 5.Droga Do Nikąd 6.X 7.Fuckin Russian, Fuckin American 8.Za Nami ![]()
Seedów: 24
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 14:20:36
Rozmiar: 59.24 MB
Peerów: 26
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Nagrania skapunkowego zespołu z Baltimore. Title: Keeping Ska Dead / Non Album Tracks Artist: Venkmans Country: USA Year: 2006 Genre: SkaPunk Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. Keeping Ska Dead 1 Linda Richman 2 Another Saturday Night 3 View Points and Vantages 4 Big Star 5 Sometimes U Can't Hold On 6 30 Miles South 7 Dick-N-the-Butt 8 Sadie's Gone 9 Friends All Think We Suck 10 Jersey Bound 11 Jah 12 Melt Away 13 None of My Friends are Metalheads 14 30 Miles South (acoustic reprise) 15 Just What I Needed (Cars cover) 16 Thank Yous Non Album Tracks: Our Friends All Think We Suck (demo) Russterbate Saturday Sometimes You Can't Hold On Songs About Growing Up Sup Dan The Replacement Song ![]()
Seedów: 12
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 14:20:30
Rozmiar: 148.84 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- ZZ Top - Rancho Texicano (2 CD) The Very Best Of ZZ Top --------------------------------------------------------------------- Artist...............: ZZ Top Album................: Rancho Texicano Genre................: Rock Source...............: CD Year.................: 2004 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.5.0 20250211 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 63 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: Warner Bros Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 1 --------------------------------------------------------------------- 1. ZZ Top - Brown Sugar [05:22] 2. ZZ Top - Goin' Down To Mexico [03:22] 3. ZZ Top - Just Got Back From Baby's [04:10] 4. ZZ Top - Francene [03:34] 5. ZZ Top - Just Got Paid [04:28] 6. ZZ Top - Bar-B-Q [03:27] 7. ZZ Top - La Grange [03:53] 8. ZZ Top - Waitin' For The Bus [02:53] 9. ZZ Top - Jesus Just Left Chicago [03:30] 10. ZZ Top - Beer Drinkers & Hell Raisers [03:24] 11. ZZ Top - Mexican Blackbird [03:06] 12. ZZ Top - Tush [02:17] 13. ZZ Top - Thunderbird [03:06] 14. ZZ Top - Blue Jean Blues [04:44] 15. ZZ Top - Heard It On The X [02:25] 16. ZZ Top - It's Only Love [04:23] 17. ZZ Top - Arrested For Driving While Blind [03:07] 18. ZZ Top - I Thank You [03:26] 19. ZZ Top - Cheap Sunglasses [04:48] 20. ZZ Top - I'm Bad, I'm Nationwide [04:49] 21. ZZ Top - A Fool For Your Stockings [04:14] Playing Time.........: 01:18:37 Total Size...........: 498,89 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 2 --------------------------------------------------------------------- 1. ZZ Top - Tube Snake Boogie [03:03] 2. ZZ Top - Pearl Necklace [04:06] 3. ZZ Top - Gimme All Your Lovin' [04:00] 4. ZZ Top - Sharp Dressed Man [04:14] 5. ZZ Top - Legs [03:36] 6. ZZ Top - Got Me Under Pressure [03:59] 7. ZZ Top - Sleeping Bag [04:04] 8. ZZ Top - Stages [03:32] 9. ZZ Top - Rough Boy [04:51] 10. ZZ Top - Velcro Fly [03:30] 11. ZZ Top - Woke Up With Wood [03:46] 12. ZZ Top - Doubleback [03:57] 13. ZZ Top - My Head's In Mississippi [04:20] 14. ZZ Top - Viva Las Vegas [04:45] 15. ZZ Top - Cheap Sunglasses (Live) [05:14] 16. ZZ Top - Legs (Dance Mix) [07:51] 17. ZZ Top - Velcro Fly (12' Remix) [06:38] Playing Time.........: 01:15:36 Total Size...........: 532,85 MB ![]()
Seedów: 9
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 12:57:01
Rozmiar: 1.01 GB
Peerów: 0
Dodał: rajkad
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Dwuosobowy zespół perkusisty Grzegorza Pluty i basisty Patyra (znanych wcześniej m.in. z projektów Licho i Koniec Pola), powraca z nową muzyką. Przy okazji wydania kolejnego albumu projekt, który dotychczas skrywał się pod enigmatycznym symbolem –S–, rozwinął swoją nazwę i rozpoczyna kolejny twórczy etap jako RhythmSect. Eksplorowane na poprzednich płytach duetu pogranicza eksperymentalnego jazzu i doom metalu w obecnej odsłonie jeszcze bardziej wyraźnie odsłaniają fascynacje funkiem, dubem i drum'n'bassem tworząc styl, którzy sami muzycy określają mianem „dark funku”. Podobnie jak przy okazji wcześniejszych albumów, również na This Is Dark Funk artyści zaprosili do współpracy specjalistę od dęciaków. Na poprzednich wydawnictwach sesyjne partie zarejestrowali m.in. Paweł Szamburski i Michał Górczyński. Tym razem współpracę nawiązano z Piotrem Łyszkiewiczem (znanym m.in. z projektu Psychogeografia), który poza partiami saksofonu i klarnetu nasycił brzmienie płyty mroczną elektroniką. Bazą dla dźwięków wypełniających This Is Dark Funk jest perkusyjno-basowy groove otulający słuchacza hipnotycznym transem. Z jednej strony jest on energetyczny i pobudzający, z drugiej – zmierza w stronę nieprzeniknionej ciemności. Rozbudowane warstwy instrumentów dętych pozwalają skręcać muzyce w stronę dark jazzu i współczesnego fusion, a elektronika podbarwia brzmienie post-rockowym pejzażem. Spójność muzycznej koncepcji nie kłóci się z różnorodnością klimatów przepełniających płytę; odnajdą się w tej muzyce zarówno zaprzysięgli miłośnicy jazz-rocka i funku, jak i fani cięższych eksperymentalnych brzmień czy słuchacze czujący sentyment do nowofalowego pulsu sekcji rytmicznej. Audio Cave Trudno o bardziej bezpośredni tytuł płyty niż informacyjny "This Is Dark Funk", zwłaszcza jeśli w tej prostocie znajduje się celna zapowiedź - czy wręcz obietnica - jej zawartości. Na taki krok zdecydował się zespół RhythmSect, który zainicjował tym samym nowy rozdział w ponad dziesięcioletniej historii. Duet Grzegorza Pluty i Patyra (sekcji rytmicznej znanej najbardziej z avant-metalowego Licha) porzucił po jedenastu latach nazwę -S-, zaciera za sobą większość metalowych tropów, stawiając na ponurą przebojowość. Osoby, które śledziły RhythmSect jeszcze pod poprzednim szyldem i znają takie płyty jak brutalnie surowy debiut "Untitled LP1" czy wydany dwa lata temu, bardziej rozbudowany narracyjnie "Dom, w którym mieszkał wąż", będą zaskoczeni. Okazuje się, że z biegiem lat obaj instrumentaliści odrzucili zbędne gatunkowe zapożyczenia, zmierzając ku dużo bardziej oszczędnej i zarazem jaśniej wyklarowanej formule. "This Is Dark Funk" zawiera bowiem siedem znacznie krótszych form, niż te, do których jeszcze jako -S- (zwłaszcza na "Zabijanie czasu I", które jest właściwie suitą z momentami zahaczającymi o Merkabah) panowie zdążyli swoją publiczność przyzwyczaić. Nie ma już czarcich, czerpiących z blackmetalu wokali, nie ma monumentalnego brzmienia ani sludge'owego mozołu. Wyeksponowane jest natomiast to, w czym zespół ewidentnie czuł się najlepiej, czyli groove. Jedyną stałą w stosunku do poprzednich wydawnictw pozostaje podtrzymanie tradycji zapraszania na płyty saksofonistów lub klarnecistów - tym razem jest to Piotr Łyszkiewicz z Psychogeografii, której elektroakustyczny debiut "Random Roots" wydało cztery lata temu Gusstaff Records. Efekt tych przemian jest doprawdy hipnotyczny. Na pierwszy plan wybija się pozornie nieskomplikowana filozofia ciągłych repetycji, w obrębie których zadbano jednak o odpowiednio angażującą dynamikę. Na przykład w "Boredom & the Cult of Fire" za sprawą gęstych fillerów i intensywnego grania stopą pobrzmiewają echa metalowej przeszłości duetu, które dzięki subtelnemu przejściu zyskują energię kwaśnego, klubowego tematu. Mimo że dławiący się bas Patyra tonie w (trochę za bardzo) monotonnych, jaskiniowych pogłosach, popadając przez to w brzmieniową martwotę i pulsując wściekle niczym upiorny sygnał wydobywający się z pozaziemskiej otchłani, zachowuje zaskakującą lekkość. Jego technika w "Twilight of the Funk" przywodzi wręcz na myśl Primusa, tyle że w uproszczonej wersji. Gdy w drugiej połowie utworu partia perkusji ulega rozwarstwieniu, całość szybko przeradza się w motoryczną galopadę, jednocześnie robiąc miejsce na urocze basowe ornamenty i porykiwania klarnetu basowego. Z całej trójki to właśnie Łyszkiewicz gra najbardziej różnorodnie. Odczarowuje potencjalnie groźną dla niektórych słuchaczy łatkę "saksofonisty eksperymentalnego" znaną z Psychogeografii, dążąc przeważnie do łagodnych, ale zapadających w pamięć melodii, które zdarza mu się uzupełnić nowofalowymi wstawkami syntezatorów. Słychać to zwłaszcza w unikającym typowego dla tamtej epoki przesłodzonego kiczu, udanego "Trespassers". Rzeczony Psychogeograf sięga również po klarnet basowy, charcząc i wyjąc wysoko w "Rencounters", a quasi-sludge'owe tempo w "Disintegration Groove" przełamane zostaje przez niego zmysłowym, mruczącym riffem saksofonu mocno w stylu Dany Colleya z Morphine. Choć pod kątem brzmienia i wykorzystania efektów "This Is Dark Funk" dopada momentami monotonia, a niektóre fragmenty linii basowych - mimo że piekielnie chwytliwe - mogą trochę się ze sobą zlewać, mamy do czynienia z najbardziej energetycznym i przystępnym dziełem zespołu. Funk w jego wykonaniu jest faktycznie nieco mroczny, na pewno posępny i smolisty, ale wielokrotnie zaskakuje przestrzennością i nie traci przy tym rytmicznej lekkości oraz harmonijnej, jazzującej swobody nadanej przez pomysłowego Łyszkiewicza. Drzemie w tym materiale ogromny potencjał koncertowy, bo trzydzieści sześć minut upływa pod znakiem żwawego podrygiwania, które pod klubową sceną prawdopodobnie zamieniłoby się w opętańczą potańcówkę. RhythmSect idzie w bardzo atrakcyjnym kierunku. Mateusz Sroczyński ..::TRACK-LIST::.. 1. Trespassers 04:45 2. Disintegration Groove 04:54 3. Boredom & The Cult of Fire 06:14 4. Drowning the Light 05:12 5. Twilight of the Funk 06:59 6. Beneath the Groove 04:08 7. Rencounters 03:54 ..::OBSADA::.. Grzegorz (Licho, Koniec Pola) - drums Patyr (Licho, Koniec Pola, In The Court Of A Broken Flesh, Strzępy) - bass Feat. Piotr Łyszkiewicz (Psychogeografia) - session saxophone, clarinet / electronics https://www.youtube.com/watch?v=046VErm1OVE SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 12:10:33
Rozmiar: 87.08 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Dwuosobowy zespół perkusisty Grzegorza Pluty i basisty Patyra (znanych wcześniej m.in. z projektów Licho i Koniec Pola), powraca z nową muzyką. Przy okazji wydania kolejnego albumu projekt, który dotychczas skrywał się pod enigmatycznym symbolem –S–, rozwinął swoją nazwę i rozpoczyna kolejny twórczy etap jako RhythmSect. Eksplorowane na poprzednich płytach duetu pogranicza eksperymentalnego jazzu i doom metalu w obecnej odsłonie jeszcze bardziej wyraźnie odsłaniają fascynacje funkiem, dubem i drum'n'bassem tworząc styl, którzy sami muzycy określają mianem „dark funku”. Podobnie jak przy okazji wcześniejszych albumów, również na This Is Dark Funk artyści zaprosili do współpracy specjalistę od dęciaków. Na poprzednich wydawnictwach sesyjne partie zarejestrowali m.in. Paweł Szamburski i Michał Górczyński. Tym razem współpracę nawiązano z Piotrem Łyszkiewiczem (znanym m.in. z projektu Psychogeografia), który poza partiami saksofonu i klarnetu nasycił brzmienie płyty mroczną elektroniką. Bazą dla dźwięków wypełniających This Is Dark Funk jest perkusyjno-basowy groove otulający słuchacza hipnotycznym transem. Z jednej strony jest on energetyczny i pobudzający, z drugiej – zmierza w stronę nieprzeniknionej ciemności. Rozbudowane warstwy instrumentów dętych pozwalają skręcać muzyce w stronę dark jazzu i współczesnego fusion, a elektronika podbarwia brzmienie post-rockowym pejzażem. Spójność muzycznej koncepcji nie kłóci się z różnorodnością klimatów przepełniających płytę; odnajdą się w tej muzyce zarówno zaprzysięgli miłośnicy jazz-rocka i funku, jak i fani cięższych eksperymentalnych brzmień czy słuchacze czujący sentyment do nowofalowego pulsu sekcji rytmicznej. Audio Cave Trudno o bardziej bezpośredni tytuł płyty niż informacyjny "This Is Dark Funk", zwłaszcza jeśli w tej prostocie znajduje się celna zapowiedź - czy wręcz obietnica - jej zawartości. Na taki krok zdecydował się zespół RhythmSect, który zainicjował tym samym nowy rozdział w ponad dziesięcioletniej historii. Duet Grzegorza Pluty i Patyra (sekcji rytmicznej znanej najbardziej z avant-metalowego Licha) porzucił po jedenastu latach nazwę -S-, zaciera za sobą większość metalowych tropów, stawiając na ponurą przebojowość. Osoby, które śledziły RhythmSect jeszcze pod poprzednim szyldem i znają takie płyty jak brutalnie surowy debiut "Untitled LP1" czy wydany dwa lata temu, bardziej rozbudowany narracyjnie "Dom, w którym mieszkał wąż", będą zaskoczeni. Okazuje się, że z biegiem lat obaj instrumentaliści odrzucili zbędne gatunkowe zapożyczenia, zmierzając ku dużo bardziej oszczędnej i zarazem jaśniej wyklarowanej formule. "This Is Dark Funk" zawiera bowiem siedem znacznie krótszych form, niż te, do których jeszcze jako -S- (zwłaszcza na "Zabijanie czasu I", które jest właściwie suitą z momentami zahaczającymi o Merkabah) panowie zdążyli swoją publiczność przyzwyczaić. Nie ma już czarcich, czerpiących z blackmetalu wokali, nie ma monumentalnego brzmienia ani sludge'owego mozołu. Wyeksponowane jest natomiast to, w czym zespół ewidentnie czuł się najlepiej, czyli groove. Jedyną stałą w stosunku do poprzednich wydawnictw pozostaje podtrzymanie tradycji zapraszania na płyty saksofonistów lub klarnecistów - tym razem jest to Piotr Łyszkiewicz z Psychogeografii, której elektroakustyczny debiut "Random Roots" wydało cztery lata temu Gusstaff Records. Efekt tych przemian jest doprawdy hipnotyczny. Na pierwszy plan wybija się pozornie nieskomplikowana filozofia ciągłych repetycji, w obrębie których zadbano jednak o odpowiednio angażującą dynamikę. Na przykład w "Boredom & the Cult of Fire" za sprawą gęstych fillerów i intensywnego grania stopą pobrzmiewają echa metalowej przeszłości duetu, które dzięki subtelnemu przejściu zyskują energię kwaśnego, klubowego tematu. Mimo że dławiący się bas Patyra tonie w (trochę za bardzo) monotonnych, jaskiniowych pogłosach, popadając przez to w brzmieniową martwotę i pulsując wściekle niczym upiorny sygnał wydobywający się z pozaziemskiej otchłani, zachowuje zaskakującą lekkość. Jego technika w "Twilight of the Funk" przywodzi wręcz na myśl Primusa, tyle że w uproszczonej wersji. Gdy w drugiej połowie utworu partia perkusji ulega rozwarstwieniu, całość szybko przeradza się w motoryczną galopadę, jednocześnie robiąc miejsce na urocze basowe ornamenty i porykiwania klarnetu basowego. Z całej trójki to właśnie Łyszkiewicz gra najbardziej różnorodnie. Odczarowuje potencjalnie groźną dla niektórych słuchaczy łatkę "saksofonisty eksperymentalnego" znaną z Psychogeografii, dążąc przeważnie do łagodnych, ale zapadających w pamięć melodii, które zdarza mu się uzupełnić nowofalowymi wstawkami syntezatorów. Słychać to zwłaszcza w unikającym typowego dla tamtej epoki przesłodzonego kiczu, udanego "Trespassers". Rzeczony Psychogeograf sięga również po klarnet basowy, charcząc i wyjąc wysoko w "Rencounters", a quasi-sludge'owe tempo w "Disintegration Groove" przełamane zostaje przez niego zmysłowym, mruczącym riffem saksofonu mocno w stylu Dany Colleya z Morphine. Choć pod kątem brzmienia i wykorzystania efektów "This Is Dark Funk" dopada momentami monotonia, a niektóre fragmenty linii basowych - mimo że piekielnie chwytliwe - mogą trochę się ze sobą zlewać, mamy do czynienia z najbardziej energetycznym i przystępnym dziełem zespołu. Funk w jego wykonaniu jest faktycznie nieco mroczny, na pewno posępny i smolisty, ale wielokrotnie zaskakuje przestrzennością i nie traci przy tym rytmicznej lekkości oraz harmonijnej, jazzującej swobody nadanej przez pomysłowego Łyszkiewicza. Drzemie w tym materiale ogromny potencjał koncertowy, bo trzydzieści sześć minut upływa pod znakiem żwawego podrygiwania, które pod klubową sceną prawdopodobnie zamieniłoby się w opętańczą potańcówkę. RhythmSect idzie w bardzo atrakcyjnym kierunku. Mateusz Sroczyński ..::TRACK-LIST::.. 1. Trespassers 04:45 2. Disintegration Groove 04:54 3. Boredom & The Cult of Fire 06:14 4. Drowning the Light 05:12 5. Twilight of the Funk 06:59 6. Beneath the Groove 04:08 7. Rencounters 03:54 ..::OBSADA::.. Grzegorz (Licho, Koniec Pola) - drums Patyr (Licho, Koniec Pola, In The Court Of A Broken Flesh, Strzępy) - bass Feat. Piotr Łyszkiewicz (Psychogeografia) - session saxophone, clarinet / electronics https://www.youtube.com/watch?v=046VErm1OVE SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 12:06:42
Rozmiar: 245.68 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Jubileuszowa publikacja CONJECTURE z okazji 10-lecia działalności artystycznej greckiego muzyka. Dokładnie pięć lat od winylowego wydania „V”, (Amek, 2019). Edycja specjalna została poszerzona o utwory z kasetowej EP „∫V” (z kilkoma ciekawymi remiksami, m.in. Antichamber, Evitceles, BlakkHarbor, Flint Glass) to pierwsza publikacja na płycie CD. Wydanie opatrzono także nowym, ciekawym komentarzem Angela Simitchieva, pierwszego wydawcy tego materiału, stanowiące doskonałe uzupełnienie publikacji. To drugie wydawnictwo Conjecture w Zoharum po wydanej w 2021 roku płycie „Hydra”. To bez wątpienia publikacja dla fanów greckiego projektu, jak i fanów brzmienia opartego na rytmicznych, wolnych, niskobasowych strukturach, którzy wcześniej nie mieli okazji poznać twórczości tego muzyka. Wydanie w 6-panelowym digipacku w nakładzie 300 egzemplarzy. Premiera 14.05.2024 Rhythmic Industrial / Dark Ambient / IDM from Greece. Exactly five years since the vinyl release of "V", (Amek, 2019), and on the 10th anniversary of the band's existence, this new CD edition has been expanded to include tracks from the cassette EP "∫V" (featuring remixes including Antichamber, Evitceles, BlakkHarbor, Flint Glass). "V" is an anti-body statement. The individual's disengagement from the human body and from all kinds of physical hypostasis is portrayed through unconventional industrial sound forms. Sometimes oneiric, sometimes frozen and aggressive, while at the same somewhat erotic. Conjecture's musical expressions are well-constructed and climax into the literary metaphor of the human body deconstruction. "V" is dedicated to the process of seeking out the individual existence, which is able to occur beyond the barriers of life, death or creation. "V" unveils the materiality of flesh and the frailty of thoughts. This album is an obsessive manifest against the flesh-cage; a hymn for the consciousness, found standing silent in the background, and reflects the true nature and cause of personal existence. ..::TRACK-LIST::.. 1. ΥΠΝΟΣ 8:55 2. ΣΩΜΑ 5:19 3. ΤΕΦΡΑ 5:48 4. ΛΥΜΗ 4:12 5. ΛΑΣΠΗ 4:37 6. ΚΡΟΝΟΣ 9:09 7. ΤΥΡΒΗ 6:14 8. ΦΟΝΟΣ 2:18 9. ΣΑΡΚΑ 4:48 Bonus Tracks: 10. ΛΑΣΠΗ (Antechamber Remix) 5:27 11. ΣΑΡΚΑ (Evitceles Remix) 4:35 13. ΚΡΟΝΟΣ (Blakk Harbor Remix) 4:43 14. ΥΠΝΟΣ (Flint Glass Remix) 9:52 ..::OBSADA::.. Composed - Vasilis Angelopoulos https://www.youtube.com/watch?v=j040ql5qXHw SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 11:24:58
Rozmiar: 176.04 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
OldiesPart025⭐MP3@320kbps Tracklist: VA - Rockabilly Rebels, The 275 Greatest Rockabilly Rockers - A 70th Anniversary Celebration (Super Deluxe Edition) [2024] (8CD) VA - The 125 Greatest Northern Soul Floorshakers in the World... Ever! (Remastered Expanded Super Deluxe Edition) [2022] (5CD) VA - The 150 Greatest Acid House and Baggy Anthems of the Madchester Scene (Super Deluxe Edition) [2022] (10CD) VA - The 225 Greatest Girl Group Songs: 1954-1970 (Updated Expanded Remastered Super Deluxe Edition) [2024] (8CD) ![]()
Seedów: 28
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 11:23:44
Rozmiar: 5.91 GB
Peerów: 47
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Jubileuszowa publikacja CONJECTURE z okazji 10-lecia działalności artystycznej greckiego muzyka. Dokładnie pięć lat od winylowego wydania „V”, (Amek, 2019). Edycja specjalna została poszerzona o utwory z kasetowej EP „∫V” (z kilkoma ciekawymi remiksami, m.in. Antichamber, Evitceles, BlakkHarbor, Flint Glass) to pierwsza publikacja na płycie CD. Wydanie opatrzono także nowym, ciekawym komentarzem Angela Simitchieva, pierwszego wydawcy tego materiału, stanowiące doskonałe uzupełnienie publikacji. To drugie wydawnictwo Conjecture w Zoharum po wydanej w 2021 roku płycie „Hydra”. To bez wątpienia publikacja dla fanów greckiego projektu, jak i fanów brzmienia opartego na rytmicznych, wolnych, niskobasowych strukturach, którzy wcześniej nie mieli okazji poznać twórczości tego muzyka. Wydanie w 6-panelowym digipacku w nakładzie 300 egzemplarzy. Premiera 14.05.2024 Rhythmic Industrial / Dark Ambient / IDM from Greece. Exactly five years since the vinyl release of "V", (Amek, 2019), and on the 10th anniversary of the band's existence, this new CD edition has been expanded to include tracks from the cassette EP "∫V" (featuring remixes including Antichamber, Evitceles, BlakkHarbor, Flint Glass). "V" is an anti-body statement. The individual's disengagement from the human body and from all kinds of physical hypostasis is portrayed through unconventional industrial sound forms. Sometimes oneiric, sometimes frozen and aggressive, while at the same somewhat erotic. Conjecture's musical expressions are well-constructed and climax into the literary metaphor of the human body deconstruction. "V" is dedicated to the process of seeking out the individual existence, which is able to occur beyond the barriers of life, death or creation. "V" unveils the materiality of flesh and the frailty of thoughts. This album is an obsessive manifest against the flesh-cage; a hymn for the consciousness, found standing silent in the background, and reflects the true nature and cause of personal existence. ..::TRACK-LIST::.. 1. ΥΠΝΟΣ 8:55 2. ΣΩΜΑ 5:19 3. ΤΕΦΡΑ 5:48 4. ΛΥΜΗ 4:12 5. ΛΑΣΠΗ 4:37 6. ΚΡΟΝΟΣ 9:09 7. ΤΥΡΒΗ 6:14 8. ΦΟΝΟΣ 2:18 9. ΣΑΡΚΑ 4:48 Bonus Tracks: 10. ΛΑΣΠΗ (Antechamber Remix) 5:27 11. ΣΑΡΚΑ (Evitceles Remix) 4:35 13. ΚΡΟΝΟΣ (Blakk Harbor Remix) 4:43 14. ΥΠΝΟΣ (Flint Glass Remix) 9:52 ..::OBSADA::.. Composed - Vasilis Angelopoulos https://www.youtube.com/watch?v=j040ql5qXHw SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 11:21:25
Rozmiar: 456.38 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Embrional przedstawiać nikomu nie trzeba. Zespół tworzą ludzie znani, którzy także pod powyższym szyldem stali się już jakiś czas temu rozpoznawalną marką na scenie krajowego death metalu. „Także”, a może „przede wszystkim”, bo powiem szczerze, że akurat spośród wszystkich innych ich wytworów, akurat po Embrional sięgam z największym zaufaniem. Jest to bowiem gwarant jakości i konsekwencji. Potwierdzeniem tego jest najnowszy, czwarty krążek zespołu, przynoszący ze sobą niemal czterdzieści minut tego, czego każdy maniak Skullrippera i spółki mógłby oczekiwać. I to pod każdym względem. Przede wszystkim, Embrional to doskonały przykład kontynuatora tradycji polskiego death metalu z lat dziewięćdziesiątych. Czyli death metalu silnie zainfekowanego zamorską zarazą, posiadającego jednak w sobie coś, po czym od razu poznamy, gdzie panowie się urodzili. O ile pierwszy argument można bardzo łatwo wyjaśnić, wręcz wskazać paluchem, gdzie tutaj śmierdzi Morbid Angel a gdzie Immolation, to aby poczuć ową „polskość” trzeba było chyba w tamtych czasach dorastać. Albo być młodym, acz totalnym maniakiem wszelkiego rodzaju Devilyn’ów, Yattering’ów czy innych Damnation’ów. Wspominam o tym na pewno nie po to, by sugerować, iż Embrional sobie coś „kalkują”. To już za stare pryki, by musieli spisywać zadanie domowe od starszego kolegi. Może i tak robili na samym początku, jednak to na tyle inteligentne bestie, iż szybko wyciągnęli z owych notatek lekcje, i nauczyli się kombinować po swojemu. W efekcie wystawieni zostaliśmy na dziedziczenie tendencji do samodestrukcji. Czyli płyty, która teoretycznie nie przynosi niczego nowego, jeśli mówimy o prezentowany przez zespół styl, za to po raz kolejny wynoszącej go o stopień w górę pod względem wykonu czy kreatywności. Stanowi ona kwintesencję stylu, który trzy / cztery dekady temu święcił tryumfy i rządził niepodzielnie metalowym podziemiem. Który kształtował nie tylko muzyczne wizje, ale i światopogląd wielu młodych wówczas ludzi. Stylu, który dzięki, miedzy innymi, Embrional przetrwał do dziś w równie silniej, niezniszczalnej formie. „Inherited Tendencies for Self-Destruction” to bezlitosne riffowanie, chwilami mocno chwytliwe i szybko wpadające w ucho, lecz tylko po to, by mocno przetrzepać nam zwoje mózgowe. To bezlitosne blasty, działające na szare komórki niczym szatkownica do kapusty, ale to także spore dawki trującej melodii, często podsycanej przez bardzo klasyczne partie solowe. Nie piszę tego po raz pierwszy, wiem, ale powtórzę myśl, która przy słuchaniu takich płyt mi się rysuje. Wiele zespołów, będących rzekomymi „spadkobiercami” pradawnego słowa, prezentuje dziś o wiele wyższy poziom, niż jego autorzy. Dokładnie tak jest w przypadku Embrional. Takiego death metalu mi potrzeba, zawsze i wszędzie, bo działa na mnie lepiej niż eliksir młodości. Ja bym na tej płycie nic nie zmienił. Dla mnie jest, przynajmniej w swojej klasie, idealna. Dokładnie tak staroszkolna, jak zdobiąca ją okładka. Nic dodać, nic ująć. jesusatan EMBRIONAL's fourth full-length marks a new chapter for the Gliwice-based four-piece. The compositions take on a redefined approach, from writing, recording, through self-production by vocalist Skullripper of Azarath fame. The drums and guitars give off a natural and spacious sounding, having been tracked at the atmospheric Piekło Niebo Studio in cooperation with Ataman Tolovy. Combined with crisp growls, hounding bass & tremolo arm-prone guitar solos - registered at Panzer Studios - the sonic arrangement turns out suffocating and dark, layered with punishing outbursts not impervious to more climatic moments along the album's near 40 minute run. Production-wise, the longplay has been diversified by throwing in technical flavors and a balanced amount of samples, which smartly add up to its heaviness. Haldor Grunberg took care of mixing and mastering at Satanic Audio (Behemoth, Azarath, Pestilence). Maciej Kamuda painted the cover artwork and Maciej Mutwil portrayed the band in photography. "We are very pleased with the album" comments the band. "Our sound signature matured and stands out from our earlier offerings. In conscious avail of our past experience, the compositions and production undergone a deliberate treatment, unheard in Embrional's music before." ..::TRACK-LIST::.. 1. Choirs of Apocalypse (Intro) 01:02 2. The World Deserves Self-Destruction 03:14 3. Inspiration to Slay 02:57 4. Seduced by the Lies 04:24 5. Lies of God 03:30 6. The Shrine of Collapse 04:33 7. Suicide Journey 05:11 8. Purified by Death 03:39 9. Sadistic Desire 03:28 10. Extinction (Outro) 00:55 11. Obliteration Rites 03:45 https://www.youtube.com/watch?v=_UQHm2s047U SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 11:04:49
Rozmiar: 89.27 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Embrional przedstawiać nikomu nie trzeba. Zespół tworzą ludzie znani, którzy także pod powyższym szyldem stali się już jakiś czas temu rozpoznawalną marką na scenie krajowego death metalu. „Także”, a może „przede wszystkim”, bo powiem szczerze, że akurat spośród wszystkich innych ich wytworów, akurat po Embrional sięgam z największym zaufaniem. Jest to bowiem gwarant jakości i konsekwencji. Potwierdzeniem tego jest najnowszy, czwarty krążek zespołu, przynoszący ze sobą niemal czterdzieści minut tego, czego każdy maniak Skullrippera i spółki mógłby oczekiwać. I to pod każdym względem. Przede wszystkim, Embrional to doskonały przykład kontynuatora tradycji polskiego death metalu z lat dziewięćdziesiątych. Czyli death metalu silnie zainfekowanego zamorską zarazą, posiadającego jednak w sobie coś, po czym od razu poznamy, gdzie panowie się urodzili. O ile pierwszy argument można bardzo łatwo wyjaśnić, wręcz wskazać paluchem, gdzie tutaj śmierdzi Morbid Angel a gdzie Immolation, to aby poczuć ową „polskość” trzeba było chyba w tamtych czasach dorastać. Albo być młodym, acz totalnym maniakiem wszelkiego rodzaju Devilyn’ów, Yattering’ów czy innych Damnation’ów. Wspominam o tym na pewno nie po to, by sugerować, iż Embrional sobie coś „kalkują”. To już za stare pryki, by musieli spisywać zadanie domowe od starszego kolegi. Może i tak robili na samym początku, jednak to na tyle inteligentne bestie, iż szybko wyciągnęli z owych notatek lekcje, i nauczyli się kombinować po swojemu. W efekcie wystawieni zostaliśmy na dziedziczenie tendencji do samodestrukcji. Czyli płyty, która teoretycznie nie przynosi niczego nowego, jeśli mówimy o prezentowany przez zespół styl, za to po raz kolejny wynoszącej go o stopień w górę pod względem wykonu czy kreatywności. Stanowi ona kwintesencję stylu, który trzy / cztery dekady temu święcił tryumfy i rządził niepodzielnie metalowym podziemiem. Który kształtował nie tylko muzyczne wizje, ale i światopogląd wielu młodych wówczas ludzi. Stylu, który dzięki, miedzy innymi, Embrional przetrwał do dziś w równie silniej, niezniszczalnej formie. „Inherited Tendencies for Self-Destruction” to bezlitosne riffowanie, chwilami mocno chwytliwe i szybko wpadające w ucho, lecz tylko po to, by mocno przetrzepać nam zwoje mózgowe. To bezlitosne blasty, działające na szare komórki niczym szatkownica do kapusty, ale to także spore dawki trującej melodii, często podsycanej przez bardzo klasyczne partie solowe. Nie piszę tego po raz pierwszy, wiem, ale powtórzę myśl, która przy słuchaniu takich płyt mi się rysuje. Wiele zespołów, będących rzekomymi „spadkobiercami” pradawnego słowa, prezentuje dziś o wiele wyższy poziom, niż jego autorzy. Dokładnie tak jest w przypadku Embrional. Takiego death metalu mi potrzeba, zawsze i wszędzie, bo działa na mnie lepiej niż eliksir młodości. Ja bym na tej płycie nic nie zmienił. Dla mnie jest, przynajmniej w swojej klasie, idealna. Dokładnie tak staroszkolna, jak zdobiąca ją okładka. Nic dodać, nic ująć. jesusatan EMBRIONAL's fourth full-length marks a new chapter for the Gliwice-based four-piece. The compositions take on a redefined approach, from writing, recording, through self-production by vocalist Skullripper of Azarath fame. The drums and guitars give off a natural and spacious sounding, having been tracked at the atmospheric Piekło Niebo Studio in cooperation with Ataman Tolovy. Combined with crisp growls, hounding bass & tremolo arm-prone guitar solos - registered at Panzer Studios - the sonic arrangement turns out suffocating and dark, layered with punishing outbursts not impervious to more climatic moments along the album's near 40 minute run. Production-wise, the longplay has been diversified by throwing in technical flavors and a balanced amount of samples, which smartly add up to its heaviness. Haldor Grunberg took care of mixing and mastering at Satanic Audio (Behemoth, Azarath, Pestilence). Maciej Kamuda painted the cover artwork and Maciej Mutwil portrayed the band in photography. "We are very pleased with the album" comments the band. "Our sound signature matured and stands out from our earlier offerings. In conscious avail of our past experience, the compositions and production undergone a deliberate treatment, unheard in Embrional's music before." ..::TRACK-LIST::.. 1. Choirs of Apocalypse (Intro) 01:02 2. The World Deserves Self-Destruction 03:14 3. Inspiration to Slay 02:57 4. Seduced by the Lies 04:24 5. Lies of God 03:30 6. The Shrine of Collapse 04:33 7. Suicide Journey 05:11 8. Purified by Death 03:39 9. Sadistic Desire 03:28 10. Extinction (Outro) 00:55 11. Obliteration Rites 03:45 https://www.youtube.com/watch?v=_UQHm2s047U SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 11:01:35
Rozmiar: 280.98 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- AC/DC - Are You Ready - The Very Best Of AC/DC (2 CD) --------------------------------------------------------------------- Artist...............: AC/DC Album................: Are You Ready - The Very Best Of AC/DC Genre................: Rock Source...............: CD Year.................: 2016 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.5.0 20250211 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 69 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: (Japan Edition) Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 1 --------------------------------------------------------------------- 1. AC DC - Thunderstruck [04:52] 2. AC DC - Live Wire [05:50] 3. AC DC - The Furor [04:10] 4. AC DC - The Razors Edge [04:22] 5. AC DC - Beating Around The Bush [03:55] 6. AC DC - Rocker [02:49] 7. AC DC - Love Song [05:16] 8. AC DC - Baptism By Fire [03:32] 9. AC DC - School Days [05:23] 10. AC DC - Brain Shake [04:09] 11. AC DC - Baby, Please Don't Go [04:50] 12. AC DC - Hells Bells [05:12] 13. AC DC - It's A Long Way To The Top (If You Wanna Rock 'N' Roll)[05:15] 14. AC DC - Kicked In The Teeth [04:03] 15. AC DC - Stiff Upper Lip [03:35] 16. AC DC - Shoot To Thrill [05:17] 17. AC DC - That's The Way I Wanna Rock 'N' Roll [03:45] Playing Time.........: 01:16:23 Total Size...........: 531,55 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 2 --------------------------------------------------------------------- 1. AC DC - Big Gun [04:23] 2. AC DC - She's Got Balls [04:48] 3. AC DC - Walk All Over You [05:10] 4. AC DC - Touch Too Much [04:26] 5. AC DC - Landslide [03:57] 6. AC DC - You Ain't Got A Hold On Me [03:33] 7. AC DC - You Shook Me All Night Long [03:30] 8. AC DC - Whole Lotta Rosie [05:24] 9. AC DC - Shake A Leg [04:05] 10. AC DC - This Means War [04:24] 11. AC DC - Heatseeker [03:51] 12. AC DC - Highway To Hell [03:28] 13. AC DC - Riff Raff [05:11] 14. AC DC - Can I Sit Next To You Girl [04:11] 15. AC DC - Safe In New York City [03:59] 16. AC DC - Fire Your Guns [02:53] 17. AC DC - Can't Stand Still [03:41] Playing Time.........: 01:11:00 Total Size...........: 510,38 MB ![]()
Seedów: 7
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 10:58:00
Rozmiar: 1.03 GB
Peerów: 22
Dodał: rajkad
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
DVD 9 NTSC 16:9 DD 2.0 ..::TRACK-LIST::.. Live In Rome: 1. Heartache 2. Enhancement 3. No Looking Back 4. Hereafter 5. Some Day, One Day 6. Not In Need 7. In A Movie 8. Away 9. Brand New Blood 10. New Life 11. Is Hell Without Love? ..::OBSADA::.. Vocals - Mark Basile Guitar - Simone Mularoni Keyboards - Emanuele Casali Bass - Andrea Arcangeli Drums - Fabio Costantino https://www.youtube.com/watch?v=uODFMzH2XKI SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 10:24:41
Rozmiar: 5.08 GB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
składanka mireczka-a takie tam vol.42 Gatunek: Dance,Disco,Vixa/Pompa,Trance Rok:2025 mp3@320kbps CZAS:01:39:17 ...( TrackList )... 1.Bajorson, Dawid Obserwator, DJ Killer, David Tango - Bailando (VAYTO REMIX) 2.Culture Beat - Inside Out (Remix) 3.Filipek & NEL - Na serio (RECON Remix) 4.Gigi D'Agostino & Housesick & Filthy Rehab x DJ ALC x NightBasse - Boogie Bla Bla Bla (2025) 5.MODELKI - Miss Dior (Remix) 6.Allen Watts & Kinetica - Accelerator (Original Mix) 7.Skolim - Lepszy Sen (DJ SKIBA REMIX) 8.Skolim - Lepszy Sen (ŚMIESZEK REMIX) 9.Skolim - Lepszy Sen (WOJTULA REMIX) 10.George Wonder - Control Your Dreams (Extended Mix) 11.Alok, Sigala, Ellie Goulding - All By Myself (Bootleg) 12.ACIID & Aleq Baker - Come Me and Touch (Hypertechno) 13.730 Huncho feat. Malik Montana, Kazior - Ona Mówi (VAYTO Remix) 14.Xijaro & Pitch Feat. Susana - Beauty In My Scars 15.Alessandra - Queen Of Kings (Remix) 16.NDEE & Rooms x Shaun Baker - Run 17.CATS ON BRICKS & Ramba Zamba feat. Jackson Twinz - Touch the Sky (Bootleg) 18.Mirami - Sexualna (Remix) 19.DJ Sakin & DJ Centaury - Zoom 20.Lawstylez & TECHNO KING - Flowers In The Water (Hypertechno) 21.Sqeezer - Blue Jeans (2025) 22.Firebeatz & Schella - Dear New York (Yessa Bootleg) 23.KriZ Van Dee & Hu Biss x Andy Leka x VixBasse - Pompo Nelle Casse Tonik 24.Taimen & Waldis & CieślaDDJ - Give me your money 25.Paul Gannon - Set You Free (Sam Ryder Vocal Rework) 26.Just Jack & Danil - Writes Block 27.North Skies & Krevix - Trance is a Feeling (Original Mix) 28.Bigtopo - In Fact (Extended Mix) 29.Alan Walker - Alone (Remix) 30.MARK SNCHZ & Axcellent - Keep It (Extended Mix) ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 06:49:57
Rozmiar: 228.89 MB
Peerów: 0
Dodał: mireczek19
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- Shakin' Dudi Orchestra - Swing Revival --------------------------------------------------------------------- Artist...............: Shakin' Dudi Orchestra Album................: Swing Revival Genre................: Rock & Roll Source...............: CD Year.................: 1999 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.3.1 20141125 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 69 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: Selles Records Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting --------------------------------------------------------------------- 1. Shakin' Dudi Orchestra - Gdy Wracam Późno [05:10] 2. Shakin' Dudi Orchestra - Tak Dobrze Mi Tu [04:34] 3. Shakin' Dudi Orchestra - Mniam Mniam Mniam [03:28] 4. Shakin' Dudi Orchestra - Gdybyś Miała [04:12] 5. Shakin' Dudi Orchestra - To My Ułani [02:42] 6. Shakin' Dudi Orchestra - Płać, Płać, Płać [02:45] 7. Shakin' Dudi Orchestra - Taka Przebojowa [03:04] 8. Shakin' Dudi Orchestra - Za Dziesięć Minut Trzynasta [02:01] 9. Shakin' Dudi Orchestra - Oh Ziuta! [04:46] 10. Shakin' Dudi Orchestra - Au Szalalala [03:04] Playing Time.........: 35:51 Total Size...........: 249,91 MB ![]()
Seedów: 65
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-12 18:09:15
Rozmiar: 251.23 MB
Peerów: 22
Dodał: rajkad
Opis
..::INFO::..
Szósty, najnowszy album brytyjskiego zespołu ska założonego w 2007 roku w Londynie. W skład zespołu wchodzą: Jet Baker (wokal, klawisze), Dan Piper (gitary, wokal), Tezza Mascalli (bębny) i Popey Doyle (bas). Title: Together Artist: Buster Shuffle Country: Wielka Brytania Year: 2025 Genre: Ska, Rock Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Shows How Little You Know 2.Masterplan 3.Take A Pill 4.Waiting For You 5.Together 6.I Don't Mind What I see 7.Knocking At 112 8.If I Were Wise 9.One In Ten 10.Thanks 11.View For Your Fool ![]()
Seedów: 11
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-12 14:15:53
Rozmiar: 86.62 MB
Peerów: 58
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Zespół Divorce to pochodzący z Nottingham kwartet, który zyskał uznanie dzięki unikalnemu połączeniu różnych gatunków muzycznych, takich jak chamber pop, folk, alt-country i indie rock. W skład zespołu wchodzą wokalistka i basistka Tiger Cohen-Towell, wokalista i gitarzysta Felix Mackenzie-Barrow, gitarzysta i klawiszowiec Adam Peter Smith oraz perkusista Kasper Sandstrøm. Muzycy poznali się na scenie DIY w rodzinnym Nottingham i połączyli siły jako Divorce w połowie 2021 roku. Title: Drive To Goldenhammer Artist: Divorce Country: Wielka Brytania Year: 2025 Genre: Rock Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1. Antarctica 2. Lord 3. Fever Pitch 4. Karen 5. Jet Show 6. Parachuter 7. All My Freaks 8. Hangman 9. Pill 10. Old Broken String 11. Where Do You Go 12. Mercy ![]()
Seedów: 11
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-12 14:15:47
Rozmiar: 101.25 MB
Peerów: 44
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Chet Baker Album: Chet Baker Re_imagined Year: 2025 Genre: Jazz Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... 01. Old Devil Moon 02. My Funny Valentine 03. But Not For Me 04. I Get Along Without You Very Well 05. Speak Low 06. I Fall In Love Too Easily ![]()
Seedów: 145
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-12 09:43:05
Rozmiar: 44.58 MB
Peerów: 57
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Emily Barker Album: The Toerag Sessions (Extended Edition) Year: 2025 Genre: Folk, Americana, Country Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... 01. Little Deaths 02. Nostalgia 03. Sideline 04. Disappear 05. Letters 06. Home 07. All Love Knows 08. The Dark Road 09. Lord I Want an Exit 10. Blackbird 11. This Is How It's Meant to Be 12. Anywhere Away 13. In The Winter I Returned 14. Oh Journey 15. Pause 16. The Rains 17. I'm So Lonesome I Could Cry ![]()
Seedów: 121
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-12 09:43:00
Rozmiar: 296.32 MB
Peerów: 43
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- Czerwone Gitary - To Właśnie My (2003) --------------------------------------------------------------------- Artist...............: Czerwone Gitary Album................: To Właśnie My Genre................: Rock Source...............: CD Year.................: 2003 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.5.0 20250211 Quality..............: Lossless, Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: MTJ Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 1 Debiut --------------------------------------------------------------------- 1. Czerwone Gitary - Pięciu nas jest [03:28] 2. Czerwone Gitary - Co z nas wyrośnie [03:16] 3. Czerwone Gitary - Historia jednej znajomości [03:01] 4. Czerwone Gitary - Matura [02:25] 5. Czerwone Gitary - Mówisz, że mnie kochasz [03:29] 6. Czerwone Gitary - Nie mów nic [02:30] 7. Czerwone Gitary - To właśnie my [02:45] 8. Czerwone Gitary - Nie zadzieraj nosa [02:46] 9. Czerwone Gitary - Hosa-dyna [02:14] 10. Czerwone Gitary - Bo ty się boisz myszy [02:02] 11. Czerwone Gitary - Florentyna [02:55] 12. Czerwone Gitary - Kto winien jest [04:10] 13. Czerwone Gitary - Nikt nam nie weźmie młodości [02:44] 14. Czerwone Gitary - Pluszowe niedźwiadki [02:33] 15. Czerwone Gitary - Przed pierwszym balem [02:33] 16. Czerwone Gitary - Randka z deszczem [02:24] 17. Czerwone Gitary - Śledztwo zakochanego [02:47] 18. Czerwone Gitary - Wędrowne gitary [02:26] Playing Time.........: 50:37 Total Size...........: 284,54 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 2 Wracać go tego --------------------------------------------------------------------- 1. Czerwone Gitary - Wracać do tego [02:58] 2. Czerwone Gitary - Co za dziewczyna [04:22] 3. Czerwone Gitary - W moich myślach Consuelo [02:53] 4. Czerwone Gitary - Cóż Ci więcej mogę dać [02:49] 5. Czerwone Gitary - Nie jesteś sama [04:38] 6. Czerwone Gitary - Czekam na twój przyjazd [03:25] 7. Czerwone Gitary - Czy ona o tym wie? [02:22] 8. Czerwone Gitary - Jak mi się podobasz [02:57] 9. Czerwone Gitary - Jej uśmiech [03:27] 10. Czerwone Gitary - Kto lepszy [02:14] 11. Czerwone Gitary - Byle co (Nie daj się nabrać) [02:19] 12. Czerwone Gitary - Z marzeń powstał świat [03:24] 13. Czerwone Gitary - Śpiewka żeglarska [04:01] 14. Czerwone Gitary - Niebieskooka [03:37] 15. Czerwone Gitary - Nocne całowanie [05:42] 16. Czerwone Gitary - Słowo jedyne, Ty [02:44] 17. Czerwone Gitary - Trzymając się za ręce [03:23] 18. Czerwone Gitary - Już nie jestem tym chłopcem [03:30] Playing Time.........: 01:00:53 Total Size...........: 340,89 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 3 Rytmy Ziemi --------------------------------------------------------------------- 1. Czerwone Gitary - Rytm Ziemi [04:13] 2. Czerwone Gitary - Ziemia śpiewa [03:01] 3. Czerwone Gitary - Wschód słońca w stadninie koni [04:20] 4. Czerwone Gitary - Ciągle pada [03:46] 5. Czerwone Gitary - Cztery pory roku [02:51] 6. Czerwone Gitary - W bursztynowym kręgu lata [04:45] 7. Czerwone Gitary - Deszcz jesienny [03:21] 8. Czerwone Gitary - Kamienne niebo [04:20] 9. Czerwone Gitary - Morze wzywa [02:34] 10. Czerwone Gitary - Miasta i ludzie [02:20] 11. Czerwone Gitary - Niebo z moich stron [02:27] 12. Czerwone Gitary - Pejzaż miasta [06:02] 13. Czerwone Gitary - Nad morzem [02:30] 14. Czerwone Gitary - Port piratów [02:55] 15. Czerwone Gitary - Sam niosę świat [03:04] 16. Czerwone Gitary - Zanim zakwitną łąki [04:30] 17. Czerwone Gitary - Tuż przed zachodem słońca [03:02] Playing Time.........: 01:00:07 Total Size...........: 329,44 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 4 Piosenki Krzysztofa Klenczona --------------------------------------------------------------------- 1. Czerwone Gitary - Powiedz stary, gdzieś Ty był [02:17] 2. Czerwone Gitary - Biały Krzyż [03:14] 3. Czerwone Gitary - Jesień idzie przez park [03:06] 4. Czerwone Gitary - Kwiaty we włosach [02:14] 5. Czerwone Gitary - Licz do stu [02:23] 6. Czerwone Gitary - Moda I miłość [02:26] 7. Czerwone Gitary - My Z XX wieku [04:10] 8. Czerwone Gitary - Nie licz dni [02:18] 9. Czerwone Gitary - Nikt na świecie nie wie [02:48] 10. Czerwone Gitary - Rok z kapryśną dziewczyną [01:59] 11. Czerwone Gitary - Szukam tamtej wiosny [02:31] 12. Czerwone Gitary - Taka, jak Ty [02:32] 13. Czerwone Gitary - Wolny wieczór [02:50] 14. Czerwone Gitary - Z obłoków na ziemię [02:18] 15. Czerwone Gitary - Jak wędrowne ptaki [03:06] 16. Czerwone Gitary - Wróćmy na jeziora [03:46] 17. Czerwone Gitary - Strzemiennego [03:41] 18. Czerwone Gitary - Latawce z moich stron [04:36] Playing Time.........: 52:21 Total Size...........: 303,05 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 5 Ballady --------------------------------------------------------------------- 1. Czerwone Gitary - Anna Maria [03:49] 2. Czerwone Gitary - Dobra pogoda na szczęście [03:53] 3. Czerwone Gitary - Ballada pasterska [02:58] 4. Czerwone Gitary - Czy słyszysz co mówię [03:06] 5. Czerwone Gitary - Dawno i daleko [03:30] 6. Czerwone Gitary - Gdy kiedyś znów zawołam Cię [03:53] 7. Czerwone Gitary - Jesienny dzień [03:03] 8. Czerwone Gitary - Pierwsza noc [04:07] 9. Czerwone Gitary - Gdy trudno zasnąć [05:27] 10. Czerwone Gitary - Jest wszystko tak samo, a jednak nie tak[03:56] 11. Czerwone Gitary - Barwy jesieni [02:20] 12. Czerwone Gitary - Jesteś, dziewczyno, tęsknotą [03:45] 13. Czerwone Gitary - Ktoś, kogo nie znasz [03:10] 14. Czerwone Gitary - Na dach świata [04:26] 15. Czerwone Gitary - Nie jesteś ciszą [05:37] 16. Czerwone Gitary - Jest taki kraj na łąkach snu [04:40] 17. Czerwone Gitary - Stracić kogoś [03:09] 18. Czerwone Gitary - Kochaj i trać [04:12] Playing Time.........: 01:09:11 Total Size...........: 369,94 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 6 Kolędy i Pastorałki --------------------------------------------------------------------- 1. Czerwone Gitary - Mizerna cicha [02:29] 2. Czerwone Gitary - Dzień jeden w roku [02:47] 3. Czerwone Gitary - Dalej, dalej pędzą sanie [02:24] 4. Czerwone Gitary - Leć Kolędo [03:28] 5. Czerwone Gitary - Dwie sowy [02:52] 6. Czerwone Gitary - Dzisiaj w Betlejem [01:55] 7. Czerwone Gitary - Gwiazda na kiju [02:55] 8. Czerwone Gitary - Już zabawki śpią [02:51] 9. Czerwone Gitary - Kołysanka dla 'Okruszka' [04:40] 10. Czerwone Gitary - Mija rok [03:40] 11. Czerwone Gitary - Mości gospodarzu [02:51] 12. Czerwone Gitary - Nad światem cicha noc [02:57] 13. Czerwone Gitary - Zima, zima - śnieg [04:19] 14. Czerwone Gitary - Wigilia świata [03:05] Playing Time.........: 43:22 Total Size...........: 224,43 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 7 Piosenki Seweryna Krajewskiego cz.1 --------------------------------------------------------------------- 1. Czerwone Gitary - Droga, którą idę [02:44] 2. Czerwone Gitary - Anna M. [03:32] 3. Czerwone Gitary - Chciałbym, żeby uśmiech Twój dziś należeć do mnie mógł[03:06] 4. Czerwone Gitary - Dlaczego pada deszcz [03:36] 5. Czerwone Gitary - Dzień najwyżej dwa [03:09] 6. Czerwone Gitary - Trzecia miłość - żagle [03:04] 7. Czerwone Gitary - Hej przyjacielu [02:44] 8. Czerwone Gitary - Jedno jest życie [04:19] 9. Czerwone Gitary - Takie ładne oczy [02:24] 10. Czerwone Gitary - Jestem malarzem nieszczęśliwym [02:10] 11. Czerwone Gitary - Prędzej strop stawiajcie cieśle [03:09] 12. Czerwone Gitary - Każdy pies ma dwa końce [02:52] 13. Czerwone Gitary - Lubisz, gdy się gniewam [02:26] 14. Czerwone Gitary - Płoną góry, płoną lasy [04:01] 15. Czerwone Gitary - Przestań wodzić mnie za nos [02:00] 16. Czerwone Gitary - Tyle szczęścia [04:33] 17. Czerwone Gitary - W drogę [02:30] 18. Czerwone Gitary - Wszystkim, którzy o nas pamiętali [04:34] Playing Time.........: 57:00 Total Size...........: 317,41 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 8 Piosenki Seweryna Krajewskiego cz.2 --------------------------------------------------------------------- 1. Czerwone Gitary - Tak bardzo się starałem [02:23] 2. Czerwone Gitary - Dozwolone do lat 18-tu [02:23] 3. Czerwone Gitary - Uciekaj moje serce [03:36] 4. Czerwone Gitary - Bez naszej winy [04:23] 5. Czerwone Gitary - Była to głupia miłość [03:58] 6. Czerwone Gitary - Coda [02:01] 7. Czerwone Gitary - Kim mógłbym być [03:13] 8. Czerwone Gitary - Mam dobry dzień [02:55] 9. Czerwone Gitary - Na niebie Krzyż Południa [02:38] 10. Czerwone Gitary - Staromodne samochody [02:31] 11. Czerwone Gitary - Nie spoczniemy [03:48] 12. Czerwone Gitary - Próbuj sam przez trudne lata przejść [03:30] 13. Czerwone Gitary - Remedium [04:43] 14. Czerwone Gitary - Stoi człowiek sam [03:00] 15. Czerwone Gitary - Kochałem panią [03:57] 16. Czerwone Gitary - Takiej miłości [04:45] 17. Czerwone Gitary - Uczę się żyć [04:38] Playing Time.........: 58:28 Total Size...........: 322,34 MB --------------------------------------------------------------------- Tracklisting CD 9 Piosenki B. Dornowskiego, J. Kosseli i J. Skrzypczyka --------------------------------------------------------------------- 1. Czerwone Gitary - Pechowy chłopiec [02:34] 2. Czerwone Gitary - Chciałbym to widzieć [03:09] 3. Czerwone Gitary - Na fujarce [02:50] 4. Czerwone Gitary - Trzy po trzy [02:57] 5. Czerwone Gitary - Od jutra nie gniewaj się [02:26] 6. Czerwone Gitary - Dlaczego nie kochasz mnie tak jak dawniej[03:03] 7. Czerwone Gitary - Dziewczyna z moich snów [02:20] 8. Czerwone Gitary - Moja droga wiodła do Ciebie [03:04] 9. Czerwone Gitary - Byczek Fernando [03:34] 10. Czerwone Gitary - Byłaś mej pamięci wierszem [04:26] 11. Czerwone Gitary - Gdy ktoś kogoś pokocha [03:13] 12. Czerwone Gitary - Jeśli tego chcesz [02:02] 13. Czerwone Gitary - Tańczyła jedno lato [03:35] 14. Czerwone Gitary - Najpiękniejsze są polskie dziewczyny [02:05] 15. Czerwone Gitary - Słońce za uśmiech [02:55] 16. Czerwone Gitary - Uwierz mi, Lili [03:23] 17. Czerwone Gitary - Jeszcze gra muzyka [03:55] 18. Czerwone Gitary - Epitafium dla Krzyśka [04:12] Playing Time.........: 55:51 Total Size...........: 322,50 MB ![]()
Seedów: 74
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-12 09:20:12
Rozmiar: 2.81 GB
Peerów: 41
Dodał: rajkad
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Jakiś czas temu nastąpiła cudowna reaktywacja jednej z moich ulubionych kapel – PITCH SHIFTER. Cieszyłem się strasznie, bo po pierwsze: od dawna moim marzeniem było zobaczyć ich na żywo. Po drugie: na pewno zabiorą się do pracy nad nową płytą. No i stało się. Jest nowa płyta, ale niestety piosenki na niej nie są już nowe. Kolesie postanowili cofnąć się do swoich początków i wygrzebali sesję nagraniowa u słynnego Johna Peela, na której znalazły się utwory zarejestrowane w latach 1991-93. Znawcy gatunku wiedzą co to za persona więc nie będę się rozwodził na jego temat. Z jednej strony ucieszyłem się z tej „nowej” płyty, bo początkowa twórczość Pitch Shifter jest mi bardzo bliska. „Sumbit” oraz „Desensitized” to dla mnie ich najlepsze dokonania. I właśnie utwory z wyżej wspomnianych płyt znajdziemy na nowym wydawnictwie. Chłodne fabryczne brzmienie, głęboki growl i mechaniczne sample to znak rozpoznawczy wczesnego PITCH SHIFTER. „Gritter”, „Trendrill” czy „Deconstruction” to ich sztandarowe utwory. Zawsze mam ciarki, jak słucham tych industrialnych odgłosów powstałych gdzieś na przedmieściach Nottingham. Nie powiem, miło jest się cofnąć do młodzieńczych lat i przypomnieć sobie co mi wtedy w duszy grało. A teraz nie pozostało mi nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość i oczekiwać tej „prawdziwej” nowej płyty JOHN PEEL – brytyjski prezenter radiowy i dziennikarz muzyczny, związany z radiem BBC. Podczas swojej 40-letniej kariery zajmował się propagowaniem nowatorskich nurtów muzycznych oraz wykonawców. Wywarł znaczący wpływ na scenę rockową w Wielkiej Brytanii. Pracował jako DJ w stacji BBC Radio 1, dla której rejestrował sesje nagraniowe młodych artystów i zespołów. Pracował min. z Joy Division, Killing Joke, Napalm Death, Carcass, The Birthday Party czy The Cure. Zmarł 24 października 2004 r na zawał serca podczas wakacji w Peru. We're extremely proud to announce the first ever release of PITCHSHIFTER's legendary BBC sessions for the late, great John Peel. These ultra heavy industrial metal tracks were recorded over two sessions at the iconic Maida Vale studios: 28th April 1991 and 30th March 1993 and were sourced directly from the BBC Archives (with thanks), with careful remastering for CD and vinyl. The 1991 session was recorded during the same period as "Industrial" (Deaf Records / Peaceville), with the 1993 session recorded around the time of "Desensitized" (Earache), with the massive EP "Submit" in between. "If you look on your PITCHSHIFTER albums you will see that we always credit John Peel. He was instrumental in getting the band out there and often played our music on the radio when no one else dared. The 'Peel Sessions' we did were a great honour and every time I met John he was always such a great guy... a legend" (JS). Founded in Nottingham in 1989, PITCHSHIFTER's early style was heavy industrial metal, being cited as one of the originators of the genre along with Godflesh - a style which they termed "Death Industrial". These sessions and albums mark the end of that classic period, before a shift towards the more commercial, beat-driven Industrial style from the mid-90's onward that they are still known for. "Grinding, slow nightmare fuel... Uncompromising and brutal, the Peel Sessions show the raw beating heart of the band’s early years. Fans who came later may not be familiar with the extreme jackhammer sound that laid the foundation but will recognise the distinct crunch and squealing frustrations of a band that they would lob, Molotov Cocktail-like, at the mainstream during the turn of the century... it should be held up as an example that Pitchshifter earned their stripes carving out dark, extreme music that pushed industrial music forward and breathed new life into the genre" (The Sleeping Shaman) "Pioneers of the “Death industrial” movement with Godflesh and the like, it was heavy in a way I hadn’t heard before. These three songs (a taster for an EP only phyiscally available at their shows this winter) reflect that period. It's superb. For some of us, this noise—and I mean that with respect—was seminal." (8.5/10, Maximum Volume Music) "The high technical specification of [BBC's] Maida Vale studios meant that bands always came away with quality recordings that rivalled their own albums. It didn’t take long for Pitchshifter to capture the ear of legendary DJ John Peel who gave them the ultimate seal of approval with a much vaunted session... Picking right up where Godflesh’s Streetcleaner left off, ‘Gritter’ is a truly terrifying piece of music that resets the boundaries of what heavy music can be. Relentless and unremitting... and thanks to John Peel it was broadcast straight into the nation’s homes... if you want to experience the band at their blistering best, here’s your ticket" (Devolution Magazine) "Per chi ha frequentato negli anni novanta il rumorismo pesante il gruppo di Nottingham ha rappresentato qualcosa di grandioso e di innovativo... qui era tutto più violento ed esoterico, prodotto con suoni mai sentiti prima... ibiridi fra generi e sottogeneri senza esclusioni di colpi, e in queste registrazioni presso la BBC si può sentire la furia e l’oscurità di quel suono. Questi sei pezzi sono un ponte sonoro fra quello che era accaduto prima in campo industrial metal e ciò che accadrà dopo, due picchi molto molto... Sei pezzi che ipnotizzano e che resistono benissimo alla prova del tempo, sono passati trent’anni ma suonano ancora benissimo, se non meglio di prima" (IYE Zine). "A showcase of everything that Pitchshifter were about as they blended industrial with sludge and death metal... something for those who love it to really get their teeth into." (Metal Digest) "In these early sessions, recorded for their champion John Peel, they were threshing across new terrain as avant-garde metal beasts, akin to the likes of Godflesh... this is unremitting, repetitive; skullcrushing, punitive, irresistibly concussive" (Pocket Mags) "Féroces, d’un indus-métal plombé, elles débutent lorsque Gritter, compact, opaque et vociféré, projette le premier pavé. Tendrill suit, en saccades brutes, riffantes, dont l’impact jamais ne se rétracte. Pitchshifter vocalise death, pratique indus, prône métal et sert une troisième dégelée intitulée Dry Riser Inlet, plus rythmée que les précédentes. (A Higher Form Of) Killing (Radio Phuque Edit), fracas indus hargneux, le renforce au gré d’une pulsion sans rémission. Il éructe, harangue, dévaste. Diable (Wayco Survival Mix), pas loin d’un Ministry au plus fort de sa colère, complète le tout sans plus flancher. Des voix cinématographiques s’implantent, autour de giclées sans complaisance. Deconstruction (Reconstruction) ferme la marche, de guitares trash en volutes dub-indus viciés. On est preneur, ça va sans dire, de ces Peel Sessions percutantes..." (Muzzart) "La aspereza lírica muestra su trasfondo afilado e inmisericorde, proyectándose musicalmente con una cólera y una rabia vital sometida a crueles tensiones y presiones. Un intenso foco dirigido a este siniestro mundo para iluminar y desvelar la existencia degradante, sumisa, sometida... el círculo artístico tan descarnado y revelador. “Peel Sessions 1991-93. A BBC recording”, grandioso álbum en directo de imprescindible adquisición para los melómanos afines a la escena death industrial, sobre todo en las magníficas ediciones en vinilo en las cuales se publica para poder sentir su obscura alma musical en el registro sonoro más puro. ¡¡¡Disfrútenlo!!!" (Lux Atenea) "Er niet met de opnames wordt geknoeid. De band speelt live bij John Peel in de studio en de opnames die daar gemaakt zijn, zijn meestal van ontzettend goede kwaliteit... De opbouw van de nummers zit goed in elkaar en de rauwe energieke sound van de opname complimenteert dit perfect. Een aangename toevoeging aan de Peel Sessions serie, ik maak er een plekje voor in de platenkast" (Rockportaal) ..::TRACK-LIST::.. 1. Gritter 04:02 2. Tendrill 03:32 3. Dry Riser Inlet 04:19 4. (A Higher Form Of) Killing (Radio Phuque Edit) 04:43 5. Diable (Wayco Survival Mix) 05:57 6. Deconstruction (Reconstruction) 04:56 ..::OBSADA::.. GRITTER, TENDRILL, DRY RISER INLET Recorded: 28 April 1991 Produced by Dale Griffin Engineered by Mike Engles, Dave McCarthy Studio: Maida Vale 3 First Broadcast: 25 May 1991 Repeated: 03 August 1991 J S Clayden (Vocals) M D Clayden (Bass) J Carter (Guitar) S Toolin (Guitar) (A HIGHER FORM OF) KILLING (RADIO PHUQUE EDIT), DIABLE (WAYCO SURVIVAL MIX), DECONSTRUCTION (RECONSTRUCTION) Recorded: 30 March 1993 Produced by Simon Askew Engineered by Simon Askew Studio: Maida Vale 4 First Broadcast: 01 May 1993 Repeated: 17 September 1993 J S Clayden (Vocals) J A Carter (Guitar, Programming) M D Clayden (Bass) D J Walters (Percussion) https://www.youtube.com/watch?v=aTxV2s8oxeQ SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-11 17:56:29
Rozmiar: 64.79 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Jakiś czas temu nastąpiła cudowna reaktywacja jednej z moich ulubionych kapel – PITCH SHIFTER. Cieszyłem się strasznie, bo po pierwsze: od dawna moim marzeniem było zobaczyć ich na żywo. Po drugie: na pewno zabiorą się do pracy nad nową płytą. No i stało się. Jest nowa płyta, ale niestety piosenki na niej nie są już nowe. Kolesie postanowili cofnąć się do swoich początków i wygrzebali sesję nagraniowa u słynnego Johna Peela, na której znalazły się utwory zarejestrowane w latach 1991-93. Znawcy gatunku wiedzą co to za persona więc nie będę się rozwodził na jego temat. Z jednej strony ucieszyłem się z tej „nowej” płyty, bo początkowa twórczość Pitch Shifter jest mi bardzo bliska. „Sumbit” oraz „Desensitized” to dla mnie ich najlepsze dokonania. I właśnie utwory z wyżej wspomnianych płyt znajdziemy na nowym wydawnictwie. Chłodne fabryczne brzmienie, głęboki growl i mechaniczne sample to znak rozpoznawczy wczesnego PITCH SHIFTER. „Gritter”, „Trendrill” czy „Deconstruction” to ich sztandarowe utwory. Zawsze mam ciarki, jak słucham tych industrialnych odgłosów powstałych gdzieś na przedmieściach Nottingham. Nie powiem, miło jest się cofnąć do młodzieńczych lat i przypomnieć sobie co mi wtedy w duszy grało. A teraz nie pozostało mi nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość i oczekiwać tej „prawdziwej” nowej płyty JOHN PEEL – brytyjski prezenter radiowy i dziennikarz muzyczny, związany z radiem BBC. Podczas swojej 40-letniej kariery zajmował się propagowaniem nowatorskich nurtów muzycznych oraz wykonawców. Wywarł znaczący wpływ na scenę rockową w Wielkiej Brytanii. Pracował jako DJ w stacji BBC Radio 1, dla której rejestrował sesje nagraniowe młodych artystów i zespołów. Pracował min. z Joy Division, Killing Joke, Napalm Death, Carcass, The Birthday Party czy The Cure. Zmarł 24 października 2004 r na zawał serca podczas wakacji w Peru. We're extremely proud to announce the first ever release of PITCHSHIFTER's legendary BBC sessions for the late, great John Peel. These ultra heavy industrial metal tracks were recorded over two sessions at the iconic Maida Vale studios: 28th April 1991 and 30th March 1993 and were sourced directly from the BBC Archives (with thanks), with careful remastering for CD and vinyl. The 1991 session was recorded during the same period as "Industrial" (Deaf Records / Peaceville), with the 1993 session recorded around the time of "Desensitized" (Earache), with the massive EP "Submit" in between. "If you look on your PITCHSHIFTER albums you will see that we always credit John Peel. He was instrumental in getting the band out there and often played our music on the radio when no one else dared. The 'Peel Sessions' we did were a great honour and every time I met John he was always such a great guy... a legend" (JS). Founded in Nottingham in 1989, PITCHSHIFTER's early style was heavy industrial metal, being cited as one of the originators of the genre along with Godflesh - a style which they termed "Death Industrial". These sessions and albums mark the end of that classic period, before a shift towards the more commercial, beat-driven Industrial style from the mid-90's onward that they are still known for. "Grinding, slow nightmare fuel... Uncompromising and brutal, the Peel Sessions show the raw beating heart of the band’s early years. Fans who came later may not be familiar with the extreme jackhammer sound that laid the foundation but will recognise the distinct crunch and squealing frustrations of a band that they would lob, Molotov Cocktail-like, at the mainstream during the turn of the century... it should be held up as an example that Pitchshifter earned their stripes carving out dark, extreme music that pushed industrial music forward and breathed new life into the genre" (The Sleeping Shaman) "Pioneers of the “Death industrial” movement with Godflesh and the like, it was heavy in a way I hadn’t heard before. These three songs (a taster for an EP only phyiscally available at their shows this winter) reflect that period. It's superb. For some of us, this noise—and I mean that with respect—was seminal." (8.5/10, Maximum Volume Music) "The high technical specification of [BBC's] Maida Vale studios meant that bands always came away with quality recordings that rivalled their own albums. It didn’t take long for Pitchshifter to capture the ear of legendary DJ John Peel who gave them the ultimate seal of approval with a much vaunted session... Picking right up where Godflesh’s Streetcleaner left off, ‘Gritter’ is a truly terrifying piece of music that resets the boundaries of what heavy music can be. Relentless and unremitting... and thanks to John Peel it was broadcast straight into the nation’s homes... if you want to experience the band at their blistering best, here’s your ticket" (Devolution Magazine) "Per chi ha frequentato negli anni novanta il rumorismo pesante il gruppo di Nottingham ha rappresentato qualcosa di grandioso e di innovativo... qui era tutto più violento ed esoterico, prodotto con suoni mai sentiti prima... ibiridi fra generi e sottogeneri senza esclusioni di colpi, e in queste registrazioni presso la BBC si può sentire la furia e l’oscurità di quel suono. Questi sei pezzi sono un ponte sonoro fra quello che era accaduto prima in campo industrial metal e ciò che accadrà dopo, due picchi molto molto... Sei pezzi che ipnotizzano e che resistono benissimo alla prova del tempo, sono passati trent’anni ma suonano ancora benissimo, se non meglio di prima" (IYE Zine). "A showcase of everything that Pitchshifter were about as they blended industrial with sludge and death metal... something for those who love it to really get their teeth into." (Metal Digest) "In these early sessions, recorded for their champion John Peel, they were threshing across new terrain as avant-garde metal beasts, akin to the likes of Godflesh... this is unremitting, repetitive; skullcrushing, punitive, irresistibly concussive" (Pocket Mags) "Féroces, d’un indus-métal plombé, elles débutent lorsque Gritter, compact, opaque et vociféré, projette le premier pavé. Tendrill suit, en saccades brutes, riffantes, dont l’impact jamais ne se rétracte. Pitchshifter vocalise death, pratique indus, prône métal et sert une troisième dégelée intitulée Dry Riser Inlet, plus rythmée que les précédentes. (A Higher Form Of) Killing (Radio Phuque Edit), fracas indus hargneux, le renforce au gré d’une pulsion sans rémission. Il éructe, harangue, dévaste. Diable (Wayco Survival Mix), pas loin d’un Ministry au plus fort de sa colère, complète le tout sans plus flancher. Des voix cinématographiques s’implantent, autour de giclées sans complaisance. Deconstruction (Reconstruction) ferme la marche, de guitares trash en volutes dub-indus viciés. On est preneur, ça va sans dire, de ces Peel Sessions percutantes..." (Muzzart) "La aspereza lírica muestra su trasfondo afilado e inmisericorde, proyectándose musicalmente con una cólera y una rabia vital sometida a crueles tensiones y presiones. Un intenso foco dirigido a este siniestro mundo para iluminar y desvelar la existencia degradante, sumisa, sometida... el círculo artístico tan descarnado y revelador. “Peel Sessions 1991-93. A BBC recording”, grandioso álbum en directo de imprescindible adquisición para los melómanos afines a la escena death industrial, sobre todo en las magníficas ediciones en vinilo en las cuales se publica para poder sentir su obscura alma musical en el registro sonoro más puro. ¡¡¡Disfrútenlo!!!" (Lux Atenea) "Er niet met de opnames wordt geknoeid. De band speelt live bij John Peel in de studio en de opnames die daar gemaakt zijn, zijn meestal van ontzettend goede kwaliteit... De opbouw van de nummers zit goed in elkaar en de rauwe energieke sound van de opname complimenteert dit perfect. Een aangename toevoeging aan de Peel Sessions serie, ik maak er een plekje voor in de platenkast" (Rockportaal) ..::TRACK-LIST::.. 1. Gritter 04:02 2. Tendrill 03:32 3. Dry Riser Inlet 04:19 4. (A Higher Form Of) Killing (Radio Phuque Edit) 04:43 5. Diable (Wayco Survival Mix) 05:57 6. Deconstruction (Reconstruction) 04:56 ..::OBSADA::.. GRITTER, TENDRILL, DRY RISER INLET Recorded: 28 April 1991 Produced by Dale Griffin Engineered by Mike Engles, Dave McCarthy Studio: Maida Vale 3 First Broadcast: 25 May 1991 Repeated: 03 August 1991 J S Clayden (Vocals) M D Clayden (Bass) J Carter (Guitar) S Toolin (Guitar) (A HIGHER FORM OF) KILLING (RADIO PHUQUE EDIT), DIABLE (WAYCO SURVIVAL MIX), DECONSTRUCTION (RECONSTRUCTION) Recorded: 30 March 1993 Produced by Simon Askew Engineered by Simon Askew Studio: Maida Vale 4 First Broadcast: 01 May 1993 Repeated: 17 September 1993 J S Clayden (Vocals) J A Carter (Guitar, Programming) M D Clayden (Bass) D J Walters (Percussion) https://www.youtube.com/watch?v=aTxV2s8oxeQ SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-11 17:52:03
Rozmiar: 206.21 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
Artist: Linkin Park Title: Castle of Glass (Vantablack Cinematic Remix) Remixer: vantablack Type/Genre: Epic, Cinematic, Soundtrack, Film-score, Orchestral, Dramatic Release date: - Source: Zmiksowane ze stemów / Mixed from stems Bit-depth / Sampling rate (3D Binaural): 24-bit/48kHz Bit-depth / Sampling rate (Dolby TrueHD Atmos): 24-bit/48kHz Channels (3D Binaural for Headphones): 2.0 Stereo (tylko słuchawki) Channels (MLP FBA - Dolby TrueHD Atmos): Core - 7.1 (up to Atmos 9.1.6 - 16ch) (kino domowe) Format (3D Binaural): .flac Format (Dolby TrueHD Atmos): .mkv Size total: 287 MB Tracks total: 1 Duration total: [03:05] ...( Dane Techniczne )... Dolby TrueHD+Atmos: Format : Matroska Format version : Version 4 File size : 144 MiB Duration : 3 min 5 s Overall bit rate mode : Variable Overall bit rate : 6 541 kb/s Encoded date : 2025-04-10 17:59:49 UTC Writing application : mkvmerge v91.0 ('Signs') 64-bit Writing library : libebml v1.4.5 + libmatroska v1.7.1 Audio ID : 1 Format : MLP FBA 16-ch Format/Info : Meridian Lossless Packing FBA with 16-channel presentation Commercial name : Dolby TrueHD with Dolby Atmos Codec ID : A_TRUEHD Duration : 3 min 5 s Bit rate mode : Variable Bit rate : 6 474 kb/s Maximum bit rate : 9 204 kb/s Channel(s) : 8 channels Channel layout : L R C LFE Ls Rs Lb Rb Sampling rate : 48.0 kHz Frame rate : 1 200.000 FPS (40 SPF) Compression mode : Lossless Stream size : 143 MiB (99%) Title : TrueHD 7.1 Atmos Default : Yes Forced : No Number of dynamic objects : 15 Bed channel count : 1 channel Bed channel configuration : LFE DD+JOC/Atmos: Audio ID : 1 Format : E-AC-3 JOC Format/Info : Enhanced AC-3 with Joint Object Coding Commercial name : Dolby Digital Plus with Dolby Atmos Codec ID : ec-3 Duration : 3 min 5 s Bit rate mode : Constant Bit rate : 768 kb/s Channel(s) : 6 channels Channel layout : L R C LFE Ls Rs Sampling rate : 48.0 kHz Frame rate : 31.250 FPS (1536 SPF) Compression mode : Lossy Stream size : 16.9 MiB (100%) Service kind : Complete Main Default : Yes Alternate group : 2 Encoded date : 2025-04-10 17:50:36 UTC Tagged date : 2025-04-10 17:50:36 UTC Complexity index : 16 Number of dynamic objects : 15 Bed channel count : 1 channel Bed channel configuration : LFE Dialog Normalization : -15 dB compr : -0.28 dB dmixmod : Lo/Ro ltrtcmixlev : 0.0 dB ltrtsurmixlev : -1.5 dB lorocmixlev : 0.0 dB lorosurmixlev : -1.5 dB dialnorm_Average : -15 dB dialnorm_Minimum : -15 dB dialnorm_Maximum : -15 dB Alternative Dolby Digital 5.1: Audio ID : 1 Format : AC-3 Format/Info : Audio Coding 3 Commercial name : Dolby Digital Codec ID : ac-3 Duration : 3 min 5 s Bit rate mode : Constant Bit rate : 640 kb/s Channel(s) : 6 channels Channel layout : L R C LFE Ls Rs Sampling rate : 48.0 kHz Frame rate : 31.250 FPS (1536 SPF) Compression mode : Lossy Stream size : 14.1 MiB (100%) Service kind : Complete Main Default : Yes Alternate group : 2 Encoded date : 2025-04-10 17:48:15 UTC Tagged date : 2025-04-10 17:48:15 UTC Dialog Normalization : -15 dB compr : -0.28 dB cmixlev : -3.0 dB surmixlev : -3 dB dmixmod : Lo/Ro ltrtcmixlev : 0.0 dB ltrtsurmixlev : -1.5 dB lorocmixlev : 0.0 dB lorosurmixlev : -1.5 dB dialnorm_Average : -15 dB dialnorm_Minimum : -15 dB dialnorm_Maximum : -15 dB Alternative FLAC 5.1: Audio Format : FLAC Format/Info : Free Lossless Audio Codec Duration : 3 min 5 s Bit rate mode : Variable Bit rate : 3 503 kb/s Channel(s) : 6 channels Channel layout : L R C LFE Ls Rs Sampling rate : 48.0 kHz Bit depth : 24 bits Compression mode : Lossless Stream size : 77.3 MiB (100%) Writing library : libFLAC 1.3.2 (2017-01-01) Binaural for Headphones: Audio Format : FLAC Format/Info : Free Lossless Audio Codec Duration : 3 min 5 s Bit rate mode : Variable Bit rate : 1 534 kb/s Channel(s) : 2 channels Channel layout : L R Sampling rate : 48.0 kHz Bit depth : 24 bits Compression mode : Lossless Stream size : 33.8 MiB (100%) Writing library : libFLAC 1.3.2 (2017-01-01) ...( TrackList )... 01. Castle of Glass (Vantablack Cinematic Remix) [03:05] ![]()
Seedów: 48
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-11 16:20:24
Rozmiar: 287.31 MB
Peerów: 102
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Tassack / Fazi Album: Warkot Country: PL Genre: Crossover Thrash Release: 2025 Duration: 00:44:51 Quality: Mp3, CBR 320 kbps Size: 108 mb ...( Opis )... Thrashowcy z Poznania działają sobie w podziemiu ciężkiej muzyki od dekady. ”Warkot” to piąta płyta crossoverowej ekipy. W środowisku metalowców od zawsze uważani za zespół śmiechowy, bekowy, niepoważny; wrzuceni do worka z Nocnym Kochankiem, Łydką Grubasa, Kabanosem, czy Lej Mi Pół. Niepoważni metalowcy postanowili zaprosić do współpracy niepoważnego hip-hopowca, bekowego rapera – Faziego – filar kultowego składu pod nazwą Nagły Atak Spawacza (żeby nie było – N.A.S. zostali docenieni nie tylko przez fanów, ale i przez rodzimą branżę, odbierając nagrodę Fryderyka za debiutancki krążek pt. „Brat Juzef”). Legenda polskiego rapu – Krzysztof „Fazi” Milerski - od zarania swojej przygody z muzyką bliżej „bratał” się z metalem łączonym z rapowaniem niż z tym, co nazywa się dziś klasycznym hip-hopem: Biohazard, S.O.D., Agnostic Front… Najpierw było „szarpidrutowe” darcie ryja zamiast rapowania: Samsara, czy Pejcz i blant to przecież idealne przykłady zamiłowania Faziego do ciężkich brzmień crossoverowych. Nastała jednak era Nagłego Ataku Spawacza, który to okres uczynił z Milerskiego ikonę początków polskiego rapu. Teraz „z całej epy” – jak to się po poznańsku mówi – Fazi wrócił pobawić się znów w granie czysto metalowe. Tassack przeprowadził się na jakiś czas z Poznania do Rybnika, by w studiu No Fear Records zarejestrować materiał na „Warkot” – wspólny album z udziałem Faziego. W podkaście Kamila Jasieńskiego - „Nie ma lekko” - w Czwartym Programie Polskiego Radia, muzycy opowiedzieli co nieco o początkach współpracy: Lucy: „Ogólnie to był temat taki, że myśmy byli na trasie dziesięciolecia Tassacka ze Spawaczami i w sumie myśmy się dobrze dogadywali. Spawacze byli wtedy w wytwórni SOCV, no i my też mieliśmy dla wytwórni SOCV coś robić, no i zaproponowano nam tę płytę wspólną z Fazim”. Fazi: "Z mojej strony to pamiętam, że chyba pierwsze info dostałem od Kaczmiego albo od kogoś, że są chłopaki, grają metal i gdzieś na koncertach lubią grać „Antyliroya”. I od tego się zaczęło, że ja się dowiedziałem o Tassackach, chyba od Kaczmiego, jeżeli dobrze pamiętam. Później właśnie padł pomysł – Kaczmi mi to właśnie też powiedział – że chłopaki z Tassacka nagrywają taki kawałek, chcieliby nas zaprosić – czyli Spawacza do tego utworu. No i dograliśmy się do tego kawałka i naprawdę, kurwa, sorry… Jeden – zero… Mnie się to bardzo podobało i kurde, no nie było jakiegoś takiego ciśnienia, nawet nie miałem, nie myślałem, że dojdzie do takiego momentu, że zacznę z nimi grać i jeszcze do tego, że nagramy jakąś płytę. Ale później właśnie padła propozycja… No w sumie ta wytwórnia – SOCV na to wpadła, żeby wymyślić taką płytkę (…). Z wytwórnią SOCV się pożegnaliśmy, pomysł został, płyta powstała, ja jestem bardzo szczęśliwy, bo od czasu „Cycków i krwi” brakowało mi czegoś takiego. Miałem tam jakieś różne podejścia, ale nigdy nie było takiej możliwości żeby znaleźć zespół, żeby znaleźć muzyków, którzy grają na żywo, itd. A tutaj Dziadek przyszedł na gotowe, można powiedzieć. Ja się jaram”. Warto zwrócić uwagę na jeden featuring tego albumu - utwór, do którego dograł się Zdechły Osa - chyba najbardziej alternatywny raper polskiego podwórka. Punkowo-grunge'owo-rockowy przedstawiciel obecnej "prawilnej" rapowej sceny. 15 lat po mocno hardcore’owym materiale zatytułowanym „Cycki krew”, dostajemy w końcu Faziego w wersji jeszcze bardziej gitarowej, właściwie w pełni metalowej. Tassack – „Warkot” – trzy kwadranse crossoverowo-thrashowej jazdy bez trzymanki, której słuchanie może się skończyć tym, czym w jednym z utworów tej płyty – juchą na rampie… ...( TrackList )... 1. Ekoterrorysta 2. Warkot 3. Huta agresji (feat. Tester Gier) 4. Żyła z Wildy 5. Jucha na rampie 6. Fazi SKIT 7. Hawajski zwiadowca 8. Cicha Maria 9. Hard Core '25 10. Kaszel mrocznej lochy 11. Recepta SKIT 12. Need4Weed (feat. N.A.S. & Zdechły Osa) 13. Z całej epy 14. 3cMC (feat. .bHP) 15. Kiedyś to było ![]()
Seedów: 75
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-11 16:19:52
Rozmiar: 108.02 MB
Peerów: 77
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Po dziwnym, eksperymentalnym "Ugly Season" - łączącym art pop z elementami współczesnej poważki, ambientu czy jazzu - Michael Hadreas, lepiej znany jako Perfume Genius, wraca do przystępniejszego grania. Zapowiadające "Glory" single mogły wręcz sugerować bardzo zachowawczy materiał. Dotyczy to szczególnie "It's a Mirror" i "No Front Teeth", które są po prostu melodyjnymi piosenkami, łączącymi akustyczne, nieco folkowe brzmienia z rockowymi zaostrzeniami. W tym drugim gościnnie udziela się nawet folkowa pieśniarka Aldous Harding, której duet z Hadreasem kieruje kawałek w bardzo mainstreamowe rejony. To jednak naprawdę świetnie napisane piosenki, z wyrazistymi, ładnie poprowadzonymi melodiami, niepopadające w muzyczny lub tekstowy banał. W dodatku o ile instrumentalnie są bardzo solidne - i słychać w nich bardziej zespołowe podejście (swoją drogą, w składzie jest prawdziwy weteran, Jim Keltner, który grał ze Stonesami i Dylanem) - tak charakterystyczny i charyzmatyczny śpiew lidera wnosi te utwory na wyższy poziom. Title: Glory Artist: Parfume Genius Country: USA Year: 2024 Genre: Indie Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1. It's a Mirror; 2. No Front Teeth; 3. Clean Heart; 4. Me & Angel; 5. Left for Tomorrow; 6. Full On; 7. Capezio; 8. Dion; 9. In a Row; 10. Hanging Out; 11. Glory ![]()
Seedów: 15
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-11 16:16:56
Rozmiar: 96.83 MB
Peerów: 32
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Forever Howlong to trzeci album studyjny brytyjskiego zespołu rockowego Black Country, New Road. Wydany 4 kwietnia 2025 roku nakładem Ninja Tune, jest to ich pierwszy album studyjny po odejściu głównego wokalisty Isaaca Wooda. Title: Forever Howlong Artist: Black Country New Road Country: Wielka Brytania Year: 2025 Genre: Alternatywna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Besties 2.The Big Spin 3.Socks 4.Salem Sisters 5.Two Horses 6.Mary 7.Happy Birthday 8.For the Cold Country 9.Nancy Tries to Take the Night 10.Forever Howlong 11.Goodbye (Don't Tell Me) ![]()
Seedów: 12
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-11 16:16:45
Rozmiar: 122.57 MB
Peerów: 2
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Album studyjny brazylijskiego muzyka jazzowego. Title: Myself Artist: Thaizinho Costa Country: Brazylia Year: 2017 Genre: Jazz Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.I Wanna Funk 2.Bretagne 3.Central Do Brasil 4.Everybody Dance 5.Ha Tempo 6.Sorrindo 7.Justine 8.True Lovers 9.Just Like You 10.Flower Song 11.Au Lever Du Soleil 12.One More Chance 13.Let's Dance on the Floor ![]()
Seedów: 16
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-11 16:16:37
Rozmiar: 125.94 MB
Peerów: 35
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- The Beach Boys - Summer Dreams --------------------------------------------------------------------- Artist...............: The Beach Boys Album................: Summer Dreams Genre................: Pop Source...............: CD Year.................: 1990 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.3.1 20141125 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 51 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: Capitol Records Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting --------------------------------------------------------------------- 1. The Beach Boys - I Get Around [02:12] 2. The Beach Boys - Surfin’ USA [02:28] 3. The Beach Boys - Fun, Fun, Fun [02:19] 4. The Beach Boys - Little Deuce Coupe [01:40] 5. The Beach Boys - Surfin’ Safari [02:05] 6. The Beach Boys - Help Me, Rhonda [02:46] 7. The Beach Boys - California Girls [02:37] 8. The Beach Boys - Don’t Worry Baby [02:48] 9. The Beach Boys - When I Grow Up (to Be a Man) [02:00] 10. The Beach Boys - Dance, Dance, Dance [01:59] 11. The Beach Boys - The Little Girl I Once Knew [02:32] 12. The Beach Boys - Barbara Ann [02:07] 13. The Beach Boys - Good Vibrations [03:36] 14. The Beach Boys - Sloop John B. [02:57] 15. The Beach Boys - You’re So Good to Me [02:14] 16. The Beach Boys - God Only Knows [02:50] 17. The Beach Boys - Then I Kissed Her [02:15] 18. The Beach Boys - Wouldn’t It Be Nice [02:23] 19. The Beach Boys - Heroes and Villains [03:37] 20. The Beach Boys - Wild Honey [02:37] 21. The Beach Boys - Do It Again [02:15] 22. The Beach Boys - Friends [02:32] 23. The Beach Boys - Darlin’ [02:12] 24. The Beach Boys - Bluebirds Over the Mountain [02:52] 25. The Beach Boys - I Can Hear Music [02:36] 26. The Beach Boys - Break Away [02:54] 27. The Beach Boys - Cotton Fields [03:01] 28. The Beach Boys - California Dreamin’ [03:09] Playing Time.........: 01:11:46 Total Size...........: 368,55 MB ![]()
Seedów: 13
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-11 14:58:37
Rozmiar: 372.06 MB
Peerów: 12
Dodał: rajkad
1 - 30 | 31 - 60 | 61 - 90 | 91 - 120 | ... | 22501 - 22530 | 22531 - 22560 | 22561 - 22590 |