|
|
|||||||||||||
Ostatnie 10 torrentów
Ostatnie 10 komentarzy
Discord
Kategoria:
Muzyka
Ilość torrentów:
21,410
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
Trzecia duża płyta długodystansowców z Kanady. 16 morderczych grindcore'owych utworów w stylu wielkiego DAHMER!!! ..::TRACK-LIST::.. 1. Intro 00:54 2. First Victim 02:45 3. Feed On Fear 02:21 4. Blind Fear 02:54 5. Wolfgang Priklopil 03:14 6. Best Selling Killer 01:45 7. Richard Blass 01:32 8. The Hunter 03:34 9. Sociopathic Worm 03:44 10. Mehmet Ali Agca 01:18 11. Colosse Plamondon 00:40 12. Random Killings 03:51 13. Clifford Orgy (Guest, Vocals Crocko) 01:19 14. Sy Tuan Tran (free) 01:16 15. Senseless Gorecrap 03:23 16. Outro 01:35 ..::OBSADA::.. Steve - Vocals Jack - Guitars Fred - Guitars Dan-Charge - Drums, Vocals https://www.youtube.com/watch?v=WpnSjoH13eg SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 19:26:21
Rozmiar: 91.05 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
Trzecia duża płyta długodystansowców z Kanady. 16 morderczych grindcore'owych utworów w stylu wielkiego DAHMER!!! ..::TRACK-LIST::.. 1. Intro 00:54 2. First Victim 02:45 3. Feed On Fear 02:21 4. Blind Fear 02:54 5. Wolfgang Priklopil 03:14 6. Best Selling Killer 01:45 7. Richard Blass 01:32 8. The Hunter 03:34 9. Sociopathic Worm 03:44 10. Mehmet Ali Agca 01:18 11. Colosse Plamondon 00:40 12. Random Killings 03:51 13. Clifford Orgy (Guest, Vocals Crocko) 01:19 14. Sy Tuan Tran (free) 01:16 15. Senseless Gorecrap 03:23 16. Outro 01:35 ..::OBSADA::.. Steve - Vocals Jack - Guitars Fred - Guitars Dan-Charge - Drums, Vocals https://www.youtube.com/watch?v=WpnSjoH13eg SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 19:22:05
Rozmiar: 288.30 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Najnowszy album 'Podróż' to w zamierzeniu projekt scalający muzykę, obrazi słowa. A i sama podróż ma trzy wymiary. A wątków pobocznych jest jeszcze trzy razy tyle. Wnikliwi słuchacze dojdą, co i jak…Na płycie swoje talenty ujawniło kilkanaście osób, a wszystko po to, by zbliżyć się do absolutu, jakim jest ściana dźwięku generowana przez przejeżdżający osobowy. To w końcu album, który zawiera w sobie wiele odniesień i przebogaty wachlarz inspiracji. Album wydany we współpracy z Bat-Cave Production. Edycja na CD w digipacku z załączoną mapą podróży i innymi niespodziankami. The latest album “Podróż” is intended to be a project that brings together music and words. And the journey itself has three dimensions. And there are three times as many side plots. Attentive listeners will understand what and how… A dozen or so people revealed their talents on the album, all in order to get closer to the absolute that it is a wall of sound generated by a passing passenger car. After all, this is an album that contains many references and a wide range of inspirations. OPOWIEŚĆ (A Story) is a group whose music is filled with noises, squeaks, clatters and other characteristic sounds for the trance motor skills of a moving train. On one website, the band’s work was described as NOISE RITUAL SPLEEN SONGS. And what’s not to understand? The group has released two albums. The debut “Opowieść” (2021) is an album in the dreamlike manner radio play. The second album is not even so much a record as a handmade art zine with an attached a recording of the band’s concert during the 11th edition of the Zabobony festival. And the Tale performs not very well often, but in special places. The musicians could be heard both in the rooms of a Lower Silesian former German pigsty, as well as in the walls of a Czech one, neo-Gothic church. This is proof of skillful and graceful maneuvering between the sacred and profane areas. The band’s performances take the form of a musical ritualenriched with film projections and a visual performance in the form of live painting. Everything is there stories. Album released in cooperation with Bat-Cave Production. ..::TRACK-LIST::.. 1. Bezdroża 04:35 2. Ostatni Będą Następni 06:04 3. Ku Końcowi 05:29 4. NIkt 02:24 5. Przejście 04:18 6. Las Krzyży 07:24 7. M.W. 04:59 8. Granatowy Kolor Boga 07:12 9. + + + 02:13 10. Coś 06:10 https://www.youtube.com/watch?v=CXzo0J-PnEk SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 17:54:29
Rozmiar: 119.56 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Najnowszy album 'Podróż' to w zamierzeniu projekt scalający muzykę, obrazi słowa. A i sama podróż ma trzy wymiary. A wątków pobocznych jest jeszcze trzy razy tyle. Wnikliwi słuchacze dojdą, co i jak…Na płycie swoje talenty ujawniło kilkanaście osób, a wszystko po to, by zbliżyć się do absolutu, jakim jest ściana dźwięku generowana przez przejeżdżający osobowy. To w końcu album, który zawiera w sobie wiele odniesień i przebogaty wachlarz inspiracji. Album wydany we współpracy z Bat-Cave Production. Edycja na CD w digipacku z załączoną mapą podróży i innymi niespodziankami. The latest album “Podróż” is intended to be a project that brings together music and words. And the journey itself has three dimensions. And there are three times as many side plots. Attentive listeners will understand what and how… A dozen or so people revealed their talents on the album, all in order to get closer to the absolute that it is a wall of sound generated by a passing passenger car. After all, this is an album that contains many references and a wide range of inspirations. OPOWIEŚĆ (A Story) is a group whose music is filled with noises, squeaks, clatters and other characteristic sounds for the trance motor skills of a moving train. On one website, the band’s work was described as NOISE RITUAL SPLEEN SONGS. And what’s not to understand? The group has released two albums. The debut “Opowieść” (2021) is an album in the dreamlike manner radio play. The second album is not even so much a record as a handmade art zine with an attached a recording of the band’s concert during the 11th edition of the Zabobony festival. And the Tale performs not very well often, but in special places. The musicians could be heard both in the rooms of a Lower Silesian former German pigsty, as well as in the walls of a Czech one, neo-Gothic church. This is proof of skillful and graceful maneuvering between the sacred and profane areas. The band’s performances take the form of a musical ritualenriched with film projections and a visual performance in the form of live painting. Everything is there stories. Album released in cooperation with Bat-Cave Production. ..::TRACK-LIST::.. 1. Bezdroża 04:35 2. Ostatni Będą Następni 06:04 3. Ku Końcowi 05:29 4. NIkt 02:24 5. Przejście 04:18 6. Las Krzyży 07:24 7. M.W. 04:59 8. Granatowy Kolor Boga 07:12 9. + + + 02:13 10. Coś 06:10 https://www.youtube.com/watch?v=CXzo0J-PnEk SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 17:51:30
Rozmiar: 304.62 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Collaborative material from Bardoseneticcube's recording sessions with St. Petersburg-based saxophonist Igor V. Petrov. Definitely one of Bardoseneticcube's most singular and musical works, with a mixture of irradiated electronics, hazy lunar jazz, sedated drones and urban soundscapes. Think of a cross between Bohren & Der Club of Gore and Contagious Orgasm but set in Pripyat. Artwork by STPo. ..::TRACK-LIST::.. 1. Songong 6:56 2. Patriot 5:18 3. Shkapina St. 11:11 4. Brownend 5:48 5. One 4:07 6. Logosax 9:00 Track durations do not appear on this release. https://www.youtube.com/watch?v=GKaZhlO-qx4 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 17:21:31
Rozmiar: 98.25 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Collaborative material from Bardoseneticcube's recording sessions with St. Petersburg-based saxophonist Igor V. Petrov. Definitely one of Bardoseneticcube's most singular and musical works, with a mixture of irradiated electronics, hazy lunar jazz, sedated drones and urban soundscapes. Think of a cross between Bohren & Der Club of Gore and Contagious Orgasm but set in Pripyat. Artwork by STPo. ..::TRACK-LIST::.. 1. Songong 6:56 2. Patriot 5:18 3. Shkapina St. 11:11 4. Brownend 5:48 5. One 4:07 6. Logosax 9:00 Track durations do not appear on this release. https://www.youtube.com/watch?v=GKaZhlO-qx4 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
BARDOSENETICCUBE & IGOR V. PETROV - THE PERPETUUM MOBILE [SPACE VEHICLE] (2006) [WMA] [FALLEN ANGEL]
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 17:17:22
Rozmiar: 298.52 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Ciężkie, intensywne, rasowe amerykańskie granie z zaskakująco przystępnymi aranżami to sygnatura BEDOWYN. Niesamowita atmosfera, swoboda ale i moc dźwięków na “Blood of the Fall” sprawiają, że BEDOWYN ma szansę zostać liczącym się zespołem w swoim gatunku po obu stronach Atlantyku. Takiego brzmienia nie da się podrobić, tego feelingu nie da się niczym zastąpić! Tak się gra tylko w USA! A BEDOWYN gra szczerą i bezpretensjonalną muzykę, która przypadnie do gustu nie tylko fanom BARONESS czy ORANGE GOBLIN. Wydawca Kwartet Amerykanów z Północnej Karoliny pod koniec 2015 roku zarejestrował i własnym sumptem wydał debiutancki album "Blood of The Fall", który wzbudza refleksję, iż Mastodon, Baroness czy Orange Goblin mogą mieć obawy o swoją pozycję. To kapitalne pięćdziesiąt minut soczyście brzmiącego metalu, nierównomiernie rozłożonego pomiędzy gatunki heavy, doom, sludge, stoner i thrash. To zarazem opowieść o mrocznym obliczu ludzkości. Prawdziwe biczowanie dźwiękiem i słowem. Niewiele brakowało, aby "Blood of The Fall" nie ukazał się na polskim rynku, ale sprawy w swoje ręce wzięła opolska wylęgarnia ekstremalnego metalu Via Nocturna, dzięki której duży debiut Bedowyn będzie miał swoją premierę w Polsce pod koniec maja 2016 roku. Warto się przygotować do tego okresu o wiele staranniej, niż do Światowych Dni Młodzieży, bowiem "Blood of The Fall" to materiał zasługujący na wszelkie uznanie. Krążek, który poraża swoim klimatem, dopracowaną sekcją instrumentalną i wokalną, a także niebanalnymi strukturami utworów i gładkim przemieszczaniem się pomiędzy nimi. Myślę więc, że już tylko jakieś żałosne chwile dzielą Bedowyn od zdobycia szerokiego uznania na całym świecie. Rzeczywistość "Blood of The Fall" to sporo brudu - instrumentalnego w dwóch wydaniach kompozycji "The Horde" i w utworze "For a Fleeting Moment", ale też instrumentalno-wokalnego w pozostałej części albumu. Pierwsze słowa wyśpiewane na krążku przez Alexa Traboulsiego w rytm perkusji Marca Campbella - rise! - to gwarantowane dreszcze na skórze. To odrodzona siła Mastodon. Sama kompozycja "Rite To Kill" wprowadzająca do lirycznego świata Bedowyn, instrumentalnie oparta na wspominanej perkusji i wielopiętrowych gitarach, nie daje wytchnienia swoją intensywnością. Wieńczy ją wysokiej klasy solo gitarowe. Zresztą Bedowyn nie oszczędza się na gitarach. Pod tym względem Mark Peters i Alex Traboulsi to z jednej strony metalowi wymiatacze, zaś z drugiej wirtuozi instrumentu. Dużo mówią o tym kompozycje "Cotard’s Blade" i "Lord Of The Suffering", będące swoistym koktajlem pomysłów formacji. Wszechstronność czteroosobowej kapeli daje się zauważyć właściwie w każdym z numerów tworzących "Blood of The Fall". W ognisku ciężkich riffów, nadaktywnej perkusji, klimatycznych wokali i pulsującego basu, istnieje też przestrzeń dla fragmentów pytających o wrażliwość słuchacza, jak w "Leave The Living…For Dead". Zestawienie ze sobą ciężaru i drapieżności w okolicach melancholii wypada tu bardzo przekonująco. Tymczasem obecność na krążku folkowego utworu instrumentalnego "For a Fleeting Moment", opartego na gitarze akustycznej i szumie morza, pozwala sądzić, iż skala inspiracji Bedowyn nie ma końca. W owej refleksyjności rozpoczyna się także piękne zatytułowana kompozycja "Where Wings Will Burn", będąca moim zdaniem nieślubnym dzieckiem utworu "Sleeping Giant" Mastodon z 2006 roku. Tej konwencji nie wyłamuje też "Halfhand" z partią czystych (!) wokali i pokrętnej konstrukcji. To trzeba usłyszeć. W zawartości płyty mieszczą się tu także kompozycje nad wyraz ciężkie, o wiele bardziej brutalne niż wściekłe, jak w przypadku numeru tytułowego. Są też numery kompozycje sprawiające wrażenie garażowego grania, szybkie, hałaśliwe i niespodziewane nośne, jak "I Am The Flood", który równocześnie proponuje dość egzotyczną solówkę gitarową. W każdym razie próba wypracowania jakiegoś schematu dla Bedowyn i jego debiutu mija się z celem. Zespół na przestrzeni jednej kompozycji potrafi przemieszczać się w różnych metalowych gatunkach. Całość nie brzmi pioniersko, takie rzeczy wyprawiały już wspominane w tekście kapele, ale kunszt zaprezentowanych pomysłów, poczucie nieustannie towarzyszącego oldschoolu i klimat albumu prowadzą do jedynej możliwej konkluzji - dzieło najlepsze. Twórcy Bedowyn to muzycy w okolicach czterdziestki. Późno jak na start kariery, prawda? Nieprawda! W przypadku ich debiutanckiego "Blood of The Fall" mamy do czynienia z materiałem dojrzałym, gotowym by zdobywać świat i niszczyć konwencje. To jeden z najlepszych debiutów jakie kiedykolwiek słyszałem, a zarazem ilustracja metalu o największej sile rażenia. Konrad Sebastian Morawski Zaczyna się od wiatru. I riffu, który brzmi jakby napisał go Leif Edling. I trzeba uczciwie przyznać, że na kapelę, która firmuje się pojęciami „stoner” i „doom”, to porządna rekomendacja. Nie obawiajcie się jednak – Blood of the Fall pozbywa się ducha Candlemass już chwilę później, kiedy zaczyna się Rite to Kill. Wtedy poznajemy prawdziwe oblicze Bedowyn, zaskoczenia z Północnej Karoliny. Raleigh, wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Łagodne zimy, gorące lata. Czasami susza, czasami huragan, czasami tornado. Ponad 400 tysięcy ludzi w średnim jak na amerykańskie standardy mieście. 3 razy więcej niż w leżącym nad oceanem w tym samym stanie Wilmington. Z Raleigh do Wilmington jest niecałe 200 kilometrów. W 2001 roku w Wilmington powstał kwartet ASG, którego ostatnim długograjem Blood Drive zasłuchuję się od trzech lat. Kwartet Bedowyn powstał zaś 10 lat później, w Raleigh. Pomiędzy ASG i Bedowyn jest sporo podobieństw. Kiedy tylko w Rite to Kill z debiutanckiego długograja Bedowyn zatytułowanego Blood of the Fall kończy się ten pierwszy edlingowy riff, zaczynam odbierać kolejne znajome komunikaty. Tak brzmi mroczniejsza wersja ASG, nieco bardziej doomowa, nieco bardziej przemieszana z klasycznymi przebiegami na dwie gitary, które czasami przypominają nawet Grand Magus. Ale melodyka jest tu taka sama. Gdyby nie inny głos wokalisty miałbym pewnie problem z określeniem, który zespół skomponował I Am the Flood albo Leave the Living for Dead. Brzmienie jest bardzo podobne. Choć Bedowyn czasami napędza się podwójną stopa i tempem, na jakie ASG pewnie nigdy by się nie zdobyli, to w riffach i melodiach czuć takie samo pomieszanie duchoty, napięcia i specyficznego luzu, wyjebania, które przychodzi kiedy dedlajny sypią ci się z kalendarza, wierzyciele walą do drzwi, a ty w desperacji zaczynasz mieć wszystko w dupie. A kiedy Bedowyn zwalniają, głos wokalisty nagle roznosi po pomieszczeniu jak smak po kubeczkach smakowych, dokładnie jak w przypadku Jasona Shi, kiedy śpiewa „Caress me gently, I’m on fire”. Może tak właśnie brzmi Północna Karolina? Bedowyn i ASG są to siebie tak samo podobni, jak różni. Bedowyn są agresywniejsi, korzystają z większej liczby środków. Alex Traboulsi nie boi się wejść chwilami w blackmetalowy growl. Choć słuchałem tej płyty już co najmniej kilkanaście razy wciąż dziwię się, że Bedowyn są w stanie rozpłynąć się w dźwiękach niczym Baroness (Where Wings Will Burn), podeptać pięty Mastodon (Blood of the Fall), rozpędzić się do heavymetalowych temp (Lord of the Suffering) i wrócić na koniec do posępnych i posuwistych doomowych zginaczy karku (The Horde (Exodus)). A wszystko to przeplatają jeszcze intrygującymi refrenami, w których unosi się duch lat 90-tych. Blood of the Fall Bedowyn będzie smakowitym kąskiem dla tych, którzy oczekują dusznego stoner/doomu, w którym mieszają się wpływy Pentagram, Orange Goblin, Trouble i Alabama Thunderpussy. Dla tych, którzy kilkanaście lat temu pokochali swoimi brudnymi serduchami Down, Corrosion of Conformity z Pepperem, płytka powinna być jak znalazł. Ja się bawiłem przednio. Ale ja uwielbiam ASG… nmtr Kapele takie jak Bedowyn to chyba idealny przykład tego, że nigdy nie należy zamykać się na poszukiwania nowych doznań w gatunku, który wydaje się być nam do cna wyeksploatowany. Stoner/doom metal od kilku lat przypomina mi, że pewna moda zawsze przemija, a pierwszą erupcję utalentowanych bandów zastępują epigoni, którzy przeważnie przelatują bez większego echa przez scenę. No cóż, polska wytwórnia – prężnie rozwijająca się Via Nocturna – wydała na płycie kompaktowej debiut amerykanów z Bedowyn i mówiąc szczerze, sięgnąłem po płytę Blood of the Fall bez większej nadziei na coś szczególnego… i jakże się myliłem. Pochodząca z północno-karolińskiego Raleigh kapela raczej nie jest znana polskim maniakom stoner/doom metalu. Blood Of The Fall jest pełnoprawnym debiutem fonograficznym, a istniejąca od 2011 roku formacja doczekała się jedynie EP Wolves & Trees, która światło dzienne ujrzała w 2013 roku. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że omawiana przeze mnie płyta swoją cyfrową premierę miała już rok temu, natomiast fizycznie pierwszy raz pojawia się dzięki Via Nocturna, która dotychczas fanom ostrych dźwięków kojarzona była z wydawnictw z kręgu black i death metalu. Największym zaskoczeniem na Blood Of The Fall okazuje się dla mnie wszechstronność materiału i jego… przystępność. Tak, to drugie nie wzięło się znikąd, bo pomimo tego, że jesteśmy zewsząd atakowani ciężkim riffowaniem i niejednokrotnie brudny sound katuje nasze uszy, to wszystko jest spięte dosyć charakterystycznymi, dobrymi melodiami. Przykładem może być pędzący do przodu, bardzo dynamiczny kawałek Cotard’s Blade, w którym wwiercające się w moją świadomość linie wokalne są jednymi z najlepszych na albumie. Na płycie nie brakuje akustycznych brzmień, szczególnie widocznych w kawałku Halfland. Zespół pokusił się wzorem Tommy’ego Iommiego z klasycznych płyt Black Sabbath o akustyczną miniaturkę w postaci urokliwego For a Fleeting Moment. Być może ta różnorodność na płycie wzięła się stąd, że zespół poszukuje własnego brzmienia i tożsamości, bo momentami ciężko nie zauważyć jawnych odniesień do mistrzów takiego grania, jak w utworze tytułowym, który spokojnie mógłby się znaleźć na LP Crack The Skye Mastodona, natomiast Lord of The Suffering brzmi nieco jak Black Sabbath z doładowaniem. Z drugiej strony, nic tylko przyklasnąć zespołowi, bo są to, jakby nie patrzeć, wybitne inspiracje. Bedowyn faktycznie nie próbują wyważać otwartych drzwi, tylko konstruują swoje kompozycje najlepiej, jak się da, dostarczając przy tym mnóstwo radości słuchaczowi. Owszem, nie wszystkie kompozycje są strzałem w dziesiątkę, spokojnie mogłoby na płycie nie być takiego Where Wings Will Burn, który nie ma ciekawego tematu przewodniego i chyba za bardzo w tym kawałku rządzi chaos; jest to solidny track, który jednak ginie w tłumie lepszych. Ale są to chyba nieliczne uwagi płynące w kierunku całego albumu. Blood Of The Fall, to krążek, który przy odrobinie szczęścia powinien zamieszać w podsumowaniach roku, szczególnie wśród debiutantów w swoim gatunku. Jakub Pożarowszczyk ..::TRACK-LIST::.. 1. The Horde 01:17 2. Rite To Kill 05:53 3. Blood Of The Fall 04:51 4. Cotard's Blade 04:55 5. Leave The Living... For Dead 04:02 6. For A Fleeting Moment 02:58 7. Where Wings WIll Burn 05:40 8. I Am The Flood 03:59 9. Halfhand 05:36 10. Lord Of The Suffering 06:23 11. The Hord (Exodus) 03:11 ..::OBSADA::.. Lead Guitar, Rhythm Guitar, Acoustic Guitar - Mark Richard Peters Lead Vocals, Rhythm Guitar - Alexander Traboulsi Keyboards, Synth - Alex Traboulsi (tracks: 6), Geoff Dean (tracks: 1, 3, 8, 9) Bass Guitar - Todd Parham Drums, Engineer, Producer - Mark Campbell https://www.youtube.com/watch?v=6yVz2Ix9Rew SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 16:39:24
Rozmiar: 116.27 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Ciężkie, intensywne, rasowe amerykańskie granie z zaskakująco przystępnymi aranżami to sygnatura BEDOWYN. Niesamowita atmosfera, swoboda ale i moc dźwięków na “Blood of the Fall” sprawiają, że BEDOWYN ma szansę zostać liczącym się zespołem w swoim gatunku po obu stronach Atlantyku. Takiego brzmienia nie da się podrobić, tego feelingu nie da się niczym zastąpić! Tak się gra tylko w USA! A BEDOWYN gra szczerą i bezpretensjonalną muzykę, która przypadnie do gustu nie tylko fanom BARONESS czy ORANGE GOBLIN. Wydawca Kwartet Amerykanów z Północnej Karoliny pod koniec 2015 roku zarejestrował i własnym sumptem wydał debiutancki album "Blood of The Fall", który wzbudza refleksję, iż Mastodon, Baroness czy Orange Goblin mogą mieć obawy o swoją pozycję. To kapitalne pięćdziesiąt minut soczyście brzmiącego metalu, nierównomiernie rozłożonego pomiędzy gatunki heavy, doom, sludge, stoner i thrash. To zarazem opowieść o mrocznym obliczu ludzkości. Prawdziwe biczowanie dźwiękiem i słowem. Niewiele brakowało, aby "Blood of The Fall" nie ukazał się na polskim rynku, ale sprawy w swoje ręce wzięła opolska wylęgarnia ekstremalnego metalu Via Nocturna, dzięki której duży debiut Bedowyn będzie miał swoją premierę w Polsce pod koniec maja 2016 roku. Warto się przygotować do tego okresu o wiele staranniej, niż do Światowych Dni Młodzieży, bowiem "Blood of The Fall" to materiał zasługujący na wszelkie uznanie. Krążek, który poraża swoim klimatem, dopracowaną sekcją instrumentalną i wokalną, a także niebanalnymi strukturami utworów i gładkim przemieszczaniem się pomiędzy nimi. Myślę więc, że już tylko jakieś żałosne chwile dzielą Bedowyn od zdobycia szerokiego uznania na całym świecie. Rzeczywistość "Blood of The Fall" to sporo brudu - instrumentalnego w dwóch wydaniach kompozycji "The Horde" i w utworze "For a Fleeting Moment", ale też instrumentalno-wokalnego w pozostałej części albumu. Pierwsze słowa wyśpiewane na krążku przez Alexa Traboulsiego w rytm perkusji Marca Campbella - rise! - to gwarantowane dreszcze na skórze. To odrodzona siła Mastodon. Sama kompozycja "Rite To Kill" wprowadzająca do lirycznego świata Bedowyn, instrumentalnie oparta na wspominanej perkusji i wielopiętrowych gitarach, nie daje wytchnienia swoją intensywnością. Wieńczy ją wysokiej klasy solo gitarowe. Zresztą Bedowyn nie oszczędza się na gitarach. Pod tym względem Mark Peters i Alex Traboulsi to z jednej strony metalowi wymiatacze, zaś z drugiej wirtuozi instrumentu. Dużo mówią o tym kompozycje "Cotard’s Blade" i "Lord Of The Suffering", będące swoistym koktajlem pomysłów formacji. Wszechstronność czteroosobowej kapeli daje się zauważyć właściwie w każdym z numerów tworzących "Blood of The Fall". W ognisku ciężkich riffów, nadaktywnej perkusji, klimatycznych wokali i pulsującego basu, istnieje też przestrzeń dla fragmentów pytających o wrażliwość słuchacza, jak w "Leave The Living…For Dead". Zestawienie ze sobą ciężaru i drapieżności w okolicach melancholii wypada tu bardzo przekonująco. Tymczasem obecność na krążku folkowego utworu instrumentalnego "For a Fleeting Moment", opartego na gitarze akustycznej i szumie morza, pozwala sądzić, iż skala inspiracji Bedowyn nie ma końca. W owej refleksyjności rozpoczyna się także piękne zatytułowana kompozycja "Where Wings Will Burn", będąca moim zdaniem nieślubnym dzieckiem utworu "Sleeping Giant" Mastodon z 2006 roku. Tej konwencji nie wyłamuje też "Halfhand" z partią czystych (!) wokali i pokrętnej konstrukcji. To trzeba usłyszeć. W zawartości płyty mieszczą się tu także kompozycje nad wyraz ciężkie, o wiele bardziej brutalne niż wściekłe, jak w przypadku numeru tytułowego. Są też numery kompozycje sprawiające wrażenie garażowego grania, szybkie, hałaśliwe i niespodziewane nośne, jak "I Am The Flood", który równocześnie proponuje dość egzotyczną solówkę gitarową. W każdym razie próba wypracowania jakiegoś schematu dla Bedowyn i jego debiutu mija się z celem. Zespół na przestrzeni jednej kompozycji potrafi przemieszczać się w różnych metalowych gatunkach. Całość nie brzmi pioniersko, takie rzeczy wyprawiały już wspominane w tekście kapele, ale kunszt zaprezentowanych pomysłów, poczucie nieustannie towarzyszącego oldschoolu i klimat albumu prowadzą do jedynej możliwej konkluzji - dzieło najlepsze. Twórcy Bedowyn to muzycy w okolicach czterdziestki. Późno jak na start kariery, prawda? Nieprawda! W przypadku ich debiutanckiego "Blood of The Fall" mamy do czynienia z materiałem dojrzałym, gotowym by zdobywać świat i niszczyć konwencje. To jeden z najlepszych debiutów jakie kiedykolwiek słyszałem, a zarazem ilustracja metalu o największej sile rażenia. Konrad Sebastian Morawski Zaczyna się od wiatru. I riffu, który brzmi jakby napisał go Leif Edling. I trzeba uczciwie przyznać, że na kapelę, która firmuje się pojęciami „stoner” i „doom”, to porządna rekomendacja. Nie obawiajcie się jednak – Blood of the Fall pozbywa się ducha Candlemass już chwilę później, kiedy zaczyna się Rite to Kill. Wtedy poznajemy prawdziwe oblicze Bedowyn, zaskoczenia z Północnej Karoliny. Raleigh, wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Łagodne zimy, gorące lata. Czasami susza, czasami huragan, czasami tornado. Ponad 400 tysięcy ludzi w średnim jak na amerykańskie standardy mieście. 3 razy więcej niż w leżącym nad oceanem w tym samym stanie Wilmington. Z Raleigh do Wilmington jest niecałe 200 kilometrów. W 2001 roku w Wilmington powstał kwartet ASG, którego ostatnim długograjem Blood Drive zasłuchuję się od trzech lat. Kwartet Bedowyn powstał zaś 10 lat później, w Raleigh. Pomiędzy ASG i Bedowyn jest sporo podobieństw. Kiedy tylko w Rite to Kill z debiutanckiego długograja Bedowyn zatytułowanego Blood of the Fall kończy się ten pierwszy edlingowy riff, zaczynam odbierać kolejne znajome komunikaty. Tak brzmi mroczniejsza wersja ASG, nieco bardziej doomowa, nieco bardziej przemieszana z klasycznymi przebiegami na dwie gitary, które czasami przypominają nawet Grand Magus. Ale melodyka jest tu taka sama. Gdyby nie inny głos wokalisty miałbym pewnie problem z określeniem, który zespół skomponował I Am the Flood albo Leave the Living for Dead. Brzmienie jest bardzo podobne. Choć Bedowyn czasami napędza się podwójną stopa i tempem, na jakie ASG pewnie nigdy by się nie zdobyli, to w riffach i melodiach czuć takie samo pomieszanie duchoty, napięcia i specyficznego luzu, wyjebania, które przychodzi kiedy dedlajny sypią ci się z kalendarza, wierzyciele walą do drzwi, a ty w desperacji zaczynasz mieć wszystko w dupie. A kiedy Bedowyn zwalniają, głos wokalisty nagle roznosi po pomieszczeniu jak smak po kubeczkach smakowych, dokładnie jak w przypadku Jasona Shi, kiedy śpiewa „Caress me gently, I’m on fire”. Może tak właśnie brzmi Północna Karolina? Bedowyn i ASG są to siebie tak samo podobni, jak różni. Bedowyn są agresywniejsi, korzystają z większej liczby środków. Alex Traboulsi nie boi się wejść chwilami w blackmetalowy growl. Choć słuchałem tej płyty już co najmniej kilkanaście razy wciąż dziwię się, że Bedowyn są w stanie rozpłynąć się w dźwiękach niczym Baroness (Where Wings Will Burn), podeptać pięty Mastodon (Blood of the Fall), rozpędzić się do heavymetalowych temp (Lord of the Suffering) i wrócić na koniec do posępnych i posuwistych doomowych zginaczy karku (The Horde (Exodus)). A wszystko to przeplatają jeszcze intrygującymi refrenami, w których unosi się duch lat 90-tych. Blood of the Fall Bedowyn będzie smakowitym kąskiem dla tych, którzy oczekują dusznego stoner/doomu, w którym mieszają się wpływy Pentagram, Orange Goblin, Trouble i Alabama Thunderpussy. Dla tych, którzy kilkanaście lat temu pokochali swoimi brudnymi serduchami Down, Corrosion of Conformity z Pepperem, płytka powinna być jak znalazł. Ja się bawiłem przednio. Ale ja uwielbiam ASG… nmtr Kapele takie jak Bedowyn to chyba idealny przykład tego, że nigdy nie należy zamykać się na poszukiwania nowych doznań w gatunku, który wydaje się być nam do cna wyeksploatowany. Stoner/doom metal od kilku lat przypomina mi, że pewna moda zawsze przemija, a pierwszą erupcję utalentowanych bandów zastępują epigoni, którzy przeważnie przelatują bez większego echa przez scenę. No cóż, polska wytwórnia – prężnie rozwijająca się Via Nocturna – wydała na płycie kompaktowej debiut amerykanów z Bedowyn i mówiąc szczerze, sięgnąłem po płytę Blood of the Fall bez większej nadziei na coś szczególnego… i jakże się myliłem. Pochodząca z północno-karolińskiego Raleigh kapela raczej nie jest znana polskim maniakom stoner/doom metalu. Blood Of The Fall jest pełnoprawnym debiutem fonograficznym, a istniejąca od 2011 roku formacja doczekała się jedynie EP Wolves & Trees, która światło dzienne ujrzała w 2013 roku. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że omawiana przeze mnie płyta swoją cyfrową premierę miała już rok temu, natomiast fizycznie pierwszy raz pojawia się dzięki Via Nocturna, która dotychczas fanom ostrych dźwięków kojarzona była z wydawnictw z kręgu black i death metalu. Największym zaskoczeniem na Blood Of The Fall okazuje się dla mnie wszechstronność materiału i jego… przystępność. Tak, to drugie nie wzięło się znikąd, bo pomimo tego, że jesteśmy zewsząd atakowani ciężkim riffowaniem i niejednokrotnie brudny sound katuje nasze uszy, to wszystko jest spięte dosyć charakterystycznymi, dobrymi melodiami. Przykładem może być pędzący do przodu, bardzo dynamiczny kawałek Cotard’s Blade, w którym wwiercające się w moją świadomość linie wokalne są jednymi z najlepszych na albumie. Na płycie nie brakuje akustycznych brzmień, szczególnie widocznych w kawałku Halfland. Zespół pokusił się wzorem Tommy’ego Iommiego z klasycznych płyt Black Sabbath o akustyczną miniaturkę w postaci urokliwego For a Fleeting Moment. Być może ta różnorodność na płycie wzięła się stąd, że zespół poszukuje własnego brzmienia i tożsamości, bo momentami ciężko nie zauważyć jawnych odniesień do mistrzów takiego grania, jak w utworze tytułowym, który spokojnie mógłby się znaleźć na LP Crack The Skye Mastodona, natomiast Lord of The Suffering brzmi nieco jak Black Sabbath z doładowaniem. Z drugiej strony, nic tylko przyklasnąć zespołowi, bo są to, jakby nie patrzeć, wybitne inspiracje. Bedowyn faktycznie nie próbują wyważać otwartych drzwi, tylko konstruują swoje kompozycje najlepiej, jak się da, dostarczając przy tym mnóstwo radości słuchaczowi. Owszem, nie wszystkie kompozycje są strzałem w dziesiątkę, spokojnie mogłoby na płycie nie być takiego Where Wings Will Burn, który nie ma ciekawego tematu przewodniego i chyba za bardzo w tym kawałku rządzi chaos; jest to solidny track, który jednak ginie w tłumie lepszych. Ale są to chyba nieliczne uwagi płynące w kierunku całego albumu. Blood Of The Fall, to krążek, który przy odrobinie szczęścia powinien zamieszać w podsumowaniach roku, szczególnie wśród debiutantów w swoim gatunku. Jakub Pożarowszczyk ..::TRACK-LIST::.. 1. The Horde 01:17 2. Rite To Kill 05:53 3. Blood Of The Fall 04:51 4. Cotard's Blade 04:55 5. Leave The Living... For Dead 04:02 6. For A Fleeting Moment 02:58 7. Where Wings WIll Burn 05:40 8. I Am The Flood 03:59 9. Halfhand 05:36 10. Lord Of The Suffering 06:23 11. The Hord (Exodus) 03:11 ..::OBSADA::.. Lead Guitar, Rhythm Guitar, Acoustic Guitar - Mark Richard Peters Lead Vocals, Rhythm Guitar - Alexander Traboulsi Keyboards, Synth - Alex Traboulsi (tracks: 6), Geoff Dean (tracks: 1, 3, 8, 9) Bass Guitar - Todd Parham Drums, Engineer, Producer - Mark Campbell https://www.youtube.com/watch?v=6yVz2Ix9Rew SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 16:35:57
Rozmiar: 365.73 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
34 tracks recorded at a gig in Cardiff in 1996; approx. 120 mins ..::TRACK-LIST::.. The Oppressed: Work Together That's Alright Joe Hawkins Substitude Government Out Garageland Skinhead Girl 54321 Ultra Violence Same Old Story Living With Unemployment Magistrate No Justice Fuck Facism Skinhead Times Hurry Up Hurry Evil Cum On Feel The Noize The Warriors: Soul Boy Working Klass Kids Free Reggie Kray Gary Bushell Marlon Brando (Modern Screen) Horror Show Sawdust Ceasar Johnny Barden Perfect Crime Rebels With A Cause 8 Pounds A Week King Of The Jungle Violence In Our Minds Held Hostage Resort Boot Boys Rock That https://www.youtube.com/watch?v=0pOgdmiRE0U&list=PLzChG2sd2n2kXlxndFsqhZiz-X2B_5Ghx SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
THE OPPRESSED & THE WARRIORS [AKA THE LAST RESORT] - MAXIMUM OI! (2006) [DVD5] [NTSC] [FALLEN ANGEL]
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 15:22:44
Rozmiar: 3.95 GB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
Legendarny, wściekły anarcho-punk. 'From Protest To Resistance' to jeden z najlepszych punkowych kawałków jakie kiedykolwiek słyszałem... ..::TRACK-LIST::.. 1. Increase The Pressure 2. Law And Order (Throughout The Land) 3. From Protest To Resistance 4. Tough Shit Mickey 5. Punk Innit 6. As Others See Us 7. Cruise 8. The Positive Junk 9. The System Maintains 10. Berkshire Cunt 11. The Guilt And The Glory 12. Stop The City 13. One Nation Under A Bomb 14. Blind Attack 15. Vietnam Serenade 16. Blood Morons 17. Exploitation 18. Whichever Way You Want It Bonus Tracks: The Serenade Is Dead '7, 1983 19. The Serenade Is Dead 20. The Positive Junk 21. The System Maintains ..::OBSADA::.. Colin Jerwood - vocals Steve Gittins - guitar Big John (born John Clifford) - bass Francisco 'Paco' Carreno - drum https://www.youtube.com/watch?v=OcazHDHSAyg SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 14:06:44
Rozmiar: 110.90 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
Legendarny, wściekły anarcho-punk. 'From Protest To Resistance' to jeden z najlepszych punkowych kawałków jakie kiedykolwiek słyszałem... ..::TRACK-LIST::.. 1. Increase The Pressure 2. Law And Order (Throughout The Land) 3. From Protest To Resistance 4. Tough Shit Mickey 5. Punk Innit 6. As Others See Us 7. Cruise 8. The Positive Junk 9. The System Maintains 10. Berkshire Cunt 11. The Guilt And The Glory 12. Stop The City 13. One Nation Under A Bomb 14. Blind Attack 15. Vietnam Serenade 16. Blood Morons 17. Exploitation 18. Whichever Way You Want It Bonus Tracks: The Serenade Is Dead '7, 1983 19. The Serenade Is Dead 20. The Positive Junk 21. The System Maintains ..::OBSADA::.. Colin Jerwood - vocals Steve Gittins - guitar Big John (born John Clifford) - bass Francisco 'Paco' Carreno - drum https://www.youtube.com/watch?v=OcazHDHSAyg SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 14:03:04
Rozmiar: 340.54 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. This was Virgin Steele’s debut album, the self titled release which is so far away from their current sound. Virgin Steele sees the band in their most basic of forms, far from the mighty warrior they would become over their career. Here the band is like an adolescent squire, with nothing but the vest and briefs. It would take years for the band to amass their armour, put manly hairs on their collective chests, and manage to unleash the great sword of fire from its sheathe. Before pressing too deep, I must clear up that, in the interest of the rewind, I’m going to be reviewing the original ten tracks, though from the re-issue of the album (good luck finding an original). Now that that’s out of the way, let me unlock the door to the past and take a look at Virgin Steele. The album opens up with the double track “Minuet in G Minor/ Danger Zone”, which was a quite common practice in the early eighties in particular, and basically it’s an intro and a song in one track. The intro part is something of a prelude to the bombast that would continually worm its way into the bands sound. After this long part, the band kicks into some traditional eighties heavy metal riffing, and David DeFeis begins cooing all over. His youthful voice is quite different to the more rip-roaring style he would develop and hone over the band’s nineties releases. He shrills and shrieks all over Virgin Steele, which is what the eighties were all about, and if I had to draw any comparison I could only really mention Crimson Glory’s late, great Midnight. Vying for the spotlight we have Jack Starr, who would go on to play one more album with Virgin Steele. Jack Starr’s playing is good, and particularly virtuosic, almost neoclassical in places. He spews leads forth as often as he can, and the album feels largely like Jack and David are pushing each other out of the way to show the world what they can do. It works though, and gives the album its main charm, which is the youthful energy. The music contained is quite far from the heavy/ power metal Virgin Steele would later become renowned for. Here their sound is pure vintage eighties metal, and early eighties metal at that. For all its charm, Virgin Steele is a very uneven album, and possibly the band’s most uneven release. Between standard heavy metal numbers, hair metal style cringers, and a ballad which would have even your mother rearing; Virgin Steele is that embarrassing first year at school, or first day at work where you confuse the bathrooms and end up in the ladies room (anyone?) The closest we get to glory here is “Children Of The Storm”, which shows the band taking their first, shaky steps into more epic territory, or in the band’s namesake track, which has some of the heavier riffs on the album. However, taking the album as it is, and discounting everything they would later do; the first three songs are actually pretty cool early eighties style metal. Jack Starr’s guitar work is definitely the highpoint of the album, and even when they’re squeezing out the shocking ballad “Still In Love With You”, he always nails a sweet lick to keep from cheese poisoning. Despite its shortcomings, for a debut early-eighties album it definitely has some merit in some of the riffs and arrangement, particularly “Virgin Steele” and “Children Of The Storm”. Jack Starr’s guitar work also helps in spades keeping interest. I’d say this one would appeal to those curious of the early metal scene, as well as eighties metal fans in general; provided they can stomach their fair share of cheese. As for Virgin Steele fans, you should probably leave this one until late in your exploration of the band, if at all. Pitted against the rest of their discography, it isn’t a great representation of what the band is about. Plus David DeFeis’ vocals are almost too much here, and that’s saying something. Andromeda Unchained Virgin Steele's first effort is no "Ample Destruction" or "Burning Star". It is neither a USPM classic nor a grand glorious affair like many a Virgin Steele album. In fact, it has aged rather horribly and sounds all the more bashfully archaic for it. Thankfully, it knows its place. It may have no standing in the wider spectrum of things, but boy, does it rock with all its might. It doesn't pretend anything and it perfectly depicts the sound of a band operating on purely primal thrills. Most people know Virgin Steele for their fiery front man David DeFeis at the helm of things but on their first album, underground guitar hero Jack Starr was the center that held everything together. His riffs sound layered and admirably dynamic-never lazy! He uses up a lot of licks in every song that you imagine he won't have any left but he surprises with these constantly chiming blues-based solos delivered so effortlessly and with such finesse. The only downside is that after a while you realize there isn't much variation and they all sound a bit similar. DeFeis, by comparison, is the ultimate picture of variation. If the monotony of Joey Ayvazian's drumming was designed to drive you away then David DeFeis was intended to make you stay awhile. He'll charm his way through the most ridiculous of statements yet come out with his sheen of sophistication all intact. Even when he plays the part of pleading romantic as on "Still In Love With You" he still maintains a leery note in his voice. The Robert Plant influences really run deep. On the best cuts of the album-the title track and "Children Of The Storm"-he really comes through like a champ. On the other "party-over-here" 80's crap slabs, he dose tend to nag. This was their first album of course, and he had yet to master the higher end of his voice. As a consequence, meant to be powerful falsettos came out in a rapid shrillness and the lack of a more manly lower end that he exhibits on later works gave us silly baby-talking vocals instead. Remember Percy's studio cooked shrill delivery on "The Song Remains The Same"? That's pretty much how Dave sang on half this record. The teasing lyric on "Pictures On You" that goes; "stop that nagging noise" sums up my feelings just right. "Danger Zone" on the other hand sounds like it was stolen from Savatage's "Sirens" but rocks awesomely nonetheless. By "Guardians Of The Flame", Virgin Steele were beginning to show some epic skin and no influences from their debut carried on to any later albums making it all the more forgettable. A good thing, perhaps? Surely even purists regard it as only a relic if they feel so desperate as to treasure every Steele album. For me it is simply a sign that better days were coming. VirginSteele-Helstar ..::TRACK-LIST::.. 1. Minuet in G Minor 2. Danger Zone 3. American Girl 4. Dead Ends Kids 5. Drive On Thru 6. Still In Love With You 7. Children Of The Storm 8. Pictures On You 9. Pulverizer 10. Living In Sin 11. Virgin Steele 12. The Lesson (Demo - Bonus Track) 13. Life of Crime (Demo - Bonus Track) 14. Burn The Sun (Demo - Bonus Track) 15. American Girl (Re-Mastered Original Mix - Bonus Track) 16. Dead End Kids (Remixed - Bonus Track) 17. Drive On Through (Re-Mastered Original Mix - Bonus Track) 18. Living In Sin (Re-Mastered Original Mix - Bonus Track) 19. A Token Of My Hatred (Live - Bonus Track) VIRGIN STEELE 'I' CD includes the debut album (originally released in 1982) re-mastered and selected tracks with new mix. 2018 CD version comes with 24-pages booklet including lyrics, photos, liner notes by David DeFeis and 8 bonus tracks. ..::OBSADA::.. David DeFeis - vocals, keyboards, producer Jack Starr - all guitars Joe O'Reilly - bass Joey Ayvazian - drums https://www.youtube.com/watch?v=XwVoSj2ChZM&list=PLBV4zVUrI5diGU0v0mWwnISCySTCikrsJ SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 12:01:13
Rozmiar: 182.18 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. This was Virgin Steele’s debut album, the self titled release which is so far away from their current sound. Virgin Steele sees the band in their most basic of forms, far from the mighty warrior they would become over their career. Here the band is like an adolescent squire, with nothing but the vest and briefs. It would take years for the band to amass their armour, put manly hairs on their collective chests, and manage to unleash the great sword of fire from its sheathe. Before pressing too deep, I must clear up that, in the interest of the rewind, I’m going to be reviewing the original ten tracks, though from the re-issue of the album (good luck finding an original). Now that that’s out of the way, let me unlock the door to the past and take a look at Virgin Steele. The album opens up with the double track “Minuet in G Minor/ Danger Zone”, which was a quite common practice in the early eighties in particular, and basically it’s an intro and a song in one track. The intro part is something of a prelude to the bombast that would continually worm its way into the bands sound. After this long part, the band kicks into some traditional eighties heavy metal riffing, and David DeFeis begins cooing all over. His youthful voice is quite different to the more rip-roaring style he would develop and hone over the band’s nineties releases. He shrills and shrieks all over Virgin Steele, which is what the eighties were all about, and if I had to draw any comparison I could only really mention Crimson Glory’s late, great Midnight. Vying for the spotlight we have Jack Starr, who would go on to play one more album with Virgin Steele. Jack Starr’s playing is good, and particularly virtuosic, almost neoclassical in places. He spews leads forth as often as he can, and the album feels largely like Jack and David are pushing each other out of the way to show the world what they can do. It works though, and gives the album its main charm, which is the youthful energy. The music contained is quite far from the heavy/ power metal Virgin Steele would later become renowned for. Here their sound is pure vintage eighties metal, and early eighties metal at that. For all its charm, Virgin Steele is a very uneven album, and possibly the band’s most uneven release. Between standard heavy metal numbers, hair metal style cringers, and a ballad which would have even your mother rearing; Virgin Steele is that embarrassing first year at school, or first day at work where you confuse the bathrooms and end up in the ladies room (anyone?) The closest we get to glory here is “Children Of The Storm”, which shows the band taking their first, shaky steps into more epic territory, or in the band’s namesake track, which has some of the heavier riffs on the album. However, taking the album as it is, and discounting everything they would later do; the first three songs are actually pretty cool early eighties style metal. Jack Starr’s guitar work is definitely the highpoint of the album, and even when they’re squeezing out the shocking ballad “Still In Love With You”, he always nails a sweet lick to keep from cheese poisoning. Despite its shortcomings, for a debut early-eighties album it definitely has some merit in some of the riffs and arrangement, particularly “Virgin Steele” and “Children Of The Storm”. Jack Starr’s guitar work also helps in spades keeping interest. I’d say this one would appeal to those curious of the early metal scene, as well as eighties metal fans in general; provided they can stomach their fair share of cheese. As for Virgin Steele fans, you should probably leave this one until late in your exploration of the band, if at all. Pitted against the rest of their discography, it isn’t a great representation of what the band is about. Plus David DeFeis’ vocals are almost too much here, and that’s saying something. Andromeda Unchained Virgin Steele's first effort is no "Ample Destruction" or "Burning Star". It is neither a USPM classic nor a grand glorious affair like many a Virgin Steele album. In fact, it has aged rather horribly and sounds all the more bashfully archaic for it. Thankfully, it knows its place. It may have no standing in the wider spectrum of things, but boy, does it rock with all its might. It doesn't pretend anything and it perfectly depicts the sound of a band operating on purely primal thrills. Most people know Virgin Steele for their fiery front man David DeFeis at the helm of things but on their first album, underground guitar hero Jack Starr was the center that held everything together. His riffs sound layered and admirably dynamic-never lazy! He uses up a lot of licks in every song that you imagine he won't have any left but he surprises with these constantly chiming blues-based solos delivered so effortlessly and with such finesse. The only downside is that after a while you realize there isn't much variation and they all sound a bit similar. DeFeis, by comparison, is the ultimate picture of variation. If the monotony of Joey Ayvazian's drumming was designed to drive you away then David DeFeis was intended to make you stay awhile. He'll charm his way through the most ridiculous of statements yet come out with his sheen of sophistication all intact. Even when he plays the part of pleading romantic as on "Still In Love With You" he still maintains a leery note in his voice. The Robert Plant influences really run deep. On the best cuts of the album-the title track and "Children Of The Storm"-he really comes through like a champ. On the other "party-over-here" 80's crap slabs, he dose tend to nag. This was their first album of course, and he had yet to master the higher end of his voice. As a consequence, meant to be powerful falsettos came out in a rapid shrillness and the lack of a more manly lower end that he exhibits on later works gave us silly baby-talking vocals instead. Remember Percy's studio cooked shrill delivery on "The Song Remains The Same"? That's pretty much how Dave sang on half this record. The teasing lyric on "Pictures On You" that goes; "stop that nagging noise" sums up my feelings just right. "Danger Zone" on the other hand sounds like it was stolen from Savatage's "Sirens" but rocks awesomely nonetheless. By "Guardians Of The Flame", Virgin Steele were beginning to show some epic skin and no influences from their debut carried on to any later albums making it all the more forgettable. A good thing, perhaps? Surely even purists regard it as only a relic if they feel so desperate as to treasure every Steele album. For me it is simply a sign that better days were coming. VirginSteele-Helstar ..::TRACK-LIST::.. 1. Minuet in G Minor 2. Danger Zone 3. American Girl 4. Dead Ends Kids 5. Drive On Thru 6. Still In Love With You 7. Children Of The Storm 8. Pictures On You 9. Pulverizer 10. Living In Sin 11. Virgin Steele 12. The Lesson (Demo - Bonus Track) 13. Life of Crime (Demo - Bonus Track) 14. Burn The Sun (Demo - Bonus Track) 15. American Girl (Re-Mastered Original Mix - Bonus Track) 16. Dead End Kids (Remixed - Bonus Track) 17. Drive On Through (Re-Mastered Original Mix - Bonus Track) 18. Living In Sin (Re-Mastered Original Mix - Bonus Track) 19. A Token Of My Hatred (Live - Bonus Track) VIRGIN STEELE 'I' CD includes the debut album (originally released in 1982) re-mastered and selected tracks with new mix. 2018 CD version comes with 24-pages booklet including lyrics, photos, liner notes by David DeFeis and 8 bonus tracks. ..::OBSADA::.. David DeFeis - vocals, keyboards, producer Jack Starr - all guitars Joe O'Reilly - bass Joey Ayvazian - drums https://www.youtube.com/watch?v=XwVoSj2ChZM&list=PLBV4zVUrI5diGU0v0mWwnISCySTCikrsJ SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-22 11:57:42
Rozmiar: 607.30 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
Debiutanckie demo wznowione na CD, z bonusowymi nagraniami z próby. ..::OPIS::.. Zmora to kapela stażem już niemłoda i znana dobrze wielbicielom podziemnego black metalu w naszym kraju. Jest to zespół raczej charakterystyczny, trzymający się dość sztywno wytyczonych sobie już na początku ram, więc jeśli ktoś sprawdzi i polubi którykolwiek z ich materiałów, to może też śmiało sięgać po pozostałe. Ten ich specyficzny styl, bo tak to chyba można już nazwać, został wyznaczony te kilkanaście lat temu, na pierwszej demówce, którą tutaj właśnie wznowiło nam Werewolf Promotion. Materiał ten, wydany pierwotnie na kasecie zawierał dwie średniej długości kompozycje i swoiste outro, na które składały się odgłosy padającego deszczu, klawisze i dzwony kościelne. Jak już wyżej wspomniałem te dwie kompozycje już wtedy wskazywały kierunek w jakim Zmora chciała podążać, czyli wolnego, bardzo klimatycznego, momentami nawet doomowatego black metalu. Tu nie liczy się szybkość, a mroczna aura i wisielcza atmosfera. Tytułowa „noc” i „przeklęte wichry” są tu wręcz namacalne, ukazywane przez bardzo sugestywny klimat. Cóż, moim zdaniem jest to granie z gatunku „love it or hate it”, innej drogi chyba nie ma. Taki mroźny, pełen zadumy i surowizny klimat po prostu trzeba poczuć… Druga część tego płytowego wznowienia to nie lada gratka – reh z 2012 roku z trzema kompozycjami. Dwie z nich to oczywiście kawałki z tej demówki, a tym trzecim jest utwór „Fala Zimnej, Wiecznej Nocy”, który później znalazł się na debiutanckim krążku „Popioły tego świata”. Brzmi to wszystko oczywiście bardzo surowo, ale dzięki temu jeszcze bardziej autentycznie. Nie jest to na szczęście żadne bzyczenie z kibla, w którym ciężko wyłapać poszczególne dźwięki, a rasowy piwniczny black metal z wysuniętą do przodu perkusją i tymi charakterystycznymi, zawodzącymi wokalami. Naprawdę dobrze się tego słucha! Jeśli ktoś lubi Zmorę i nie miał wcześniej możliwości dorwania tej demówki na kasecie to teraz jest świetna okazja... Prezes https://www.youtube.com/watch?v=8l_25o28mmI ..::TRACK-LIST::.. 1. Trupia Biel I Czerwień Krwi 2. Wichry Przepełnione Jękami 3. Roznosiciele Zarazy Nagranie z próby 19 maja 2012 roku: 4. Trupia Biel I Czerwień Krwi 5. Wichry Przepełnione Jękami 6. Fala Zimnej, Wiecznej Nocy https://www.youtube.com/watch?v=0gOL1VfEL-Y SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-21 12:01:07
Rozmiar: 63.76 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
Debiutanckie demo wznowione na CD, z bonusowymi nagraniami z próby. ..::OPIS::.. Zmora to kapela stażem już niemłoda i znana dobrze wielbicielom podziemnego black metalu w naszym kraju. Jest to zespół raczej charakterystyczny, trzymający się dość sztywno wytyczonych sobie już na początku ram, więc jeśli ktoś sprawdzi i polubi którykolwiek z ich materiałów, to może też śmiało sięgać po pozostałe. Ten ich specyficzny styl, bo tak to chyba można już nazwać, został wyznaczony te kilkanaście lat temu, na pierwszej demówce, którą tutaj właśnie wznowiło nam Werewolf Promotion. Materiał ten, wydany pierwotnie na kasecie zawierał dwie średniej długości kompozycje i swoiste outro, na które składały się odgłosy padającego deszczu, klawisze i dzwony kościelne. Jak już wyżej wspomniałem te dwie kompozycje już wtedy wskazywały kierunek w jakim Zmora chciała podążać, czyli wolnego, bardzo klimatycznego, momentami nawet doomowatego black metalu. Tu nie liczy się szybkość, a mroczna aura i wisielcza atmosfera. Tytułowa „noc” i „przeklęte wichry” są tu wręcz namacalne, ukazywane przez bardzo sugestywny klimat. Cóż, moim zdaniem jest to granie z gatunku „love it or hate it”, innej drogi chyba nie ma. Taki mroźny, pełen zadumy i surowizny klimat po prostu trzeba poczuć… Druga część tego płytowego wznowienia to nie lada gratka – reh z 2012 roku z trzema kompozycjami. Dwie z nich to oczywiście kawałki z tej demówki, a tym trzecim jest utwór „Fala Zimnej, Wiecznej Nocy”, który później znalazł się na debiutanckim krążku „Popioły tego świata”. Brzmi to wszystko oczywiście bardzo surowo, ale dzięki temu jeszcze bardziej autentycznie. Nie jest to na szczęście żadne bzyczenie z kibla, w którym ciężko wyłapać poszczególne dźwięki, a rasowy piwniczny black metal z wysuniętą do przodu perkusją i tymi charakterystycznymi, zawodzącymi wokalami. Naprawdę dobrze się tego słucha! Jeśli ktoś lubi Zmorę i nie miał wcześniej możliwości dorwania tej demówki na kasecie to teraz jest świetna okazja... Prezes https://www.youtube.com/watch?v=8l_25o28mmI ..::TRACK-LIST::.. 1. Trupia Biel I Czerwień Krwi 2. Wichry Przepełnione Jękami 3. Roznosiciele Zarazy Nagranie z próby 19 maja 2012 roku: 4. Trupia Biel I Czerwień Krwi 5. Wichry Przepełnione Jękami 6. Fala Zimnej, Wiecznej Nocy https://www.youtube.com/watch?v=0gOL1VfEL-Y SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-21 11:56:44
Rozmiar: 131.54 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
Artist: Various Artists Album: Relics A Collection of Piano Reflections Year: 2024 Genre: Classic Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... 01. Simon Velthuis - Waldesruhe, Op. 68 No. 5 02. Mina Amare - O Pastor Animarum (Arr. for Piano by Mike Roelofs) 03. Eline Marlene - Sonata in F Minor, K. 466 04. Challem - Gymnopédie (After Satie's Gymnopédie No. 1) 05. Ruben Gerards - Improvisation on Piano Sonata No. 11 in A Major, K. 331 06. Tudor Cioceanu - 24 Preludes, Op. 11: No. 6 in B Minor (Allegro) 07. Mina Amare - Ego Karitas (Arr. for Piano by Mike Roelofs) 08. Bettiol - Suite bergamasque, CD 82, L. 75: III. Clair de Lune 09. Simon Velthuis - Assai tranquillo in B Minor, MWV Q 25 10. Isabel Rico - Fantasy in F-Sharp Minor, Op. 28, MWV U 92 "Scottish Sonata": I. Con moto agitato 11. Mina Amare - O Eterne Deus (Arr. for Piano by Mike Roelofs) 12. Challem - Arabesque (After Debussy) 13. Dnoir - Pavane in F-Sharp Minor, Op. 50 14. Isabel Rico - Fantasy in F-Sharp Minor, Op. 28, MWV U 92 "Scottish Sonata": II. Allegro con moto 15. Paul Søn - Trois Gymnopédies, IES 26: No. 1 in D Major, Lent et douloureux 16. Challem - Mondschein (After Beethoven's Moonlight Sonata) 17. Eline Marlene - Pavane pour une infante défunte, M. 19 18. Tudor Cioceanu - 24 Preludes, Op. 11: No. 1 in C Major (Vivace) 19. Isabel Rico - Fantasy in F-Sharp Minor, Op. 28, MWV U 92 "Scottish Sonata": III. Presto 20. Simon Velthuis - Lied ohne Worte in D Major, Op. 109
Seedów: 318
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-21 10:35:52
Rozmiar: 272.53 MB
Peerów: 200
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Various Artists Album: the big 90s Year: 2024 Genre: Pop, Rock Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... 01. Roxette - Sleeping in My Car 02. Pet Shop Boys - Go West (2003 Remaster) 03. Duran Duran - Ordinary World 04. Tasmin Archer - Sleeping Satellite 05. Scarlet - Independent Love Song 06. Spacehog - In the Meantime 07. Trine Rein - Torn 08. Tina Turner - In Your Wildest Dreams 09. Barenaked Ladies - Shoebox (Radio Remix) 10. Adam Ant - Wonderful 11. Mase - Feel So Good 12. Shampoo - Boys Are Us 13. The Notorious B.I.G. - Hypnotize 14. A-Ha - Move to Memphis (2015 Remaster) 15. Peaches - Cool with You 16. Tommy Page - Don't Give Up on Love (with Safire) 17. Robert Palmer - Big Trouble 18. Perfecto Allstarz - Reach Up (Papa's Got a Brand New Pig Bag) [Radio Edit] 19. Fleetwood Mac - I Wonder Why 20. Electronic - Getting Away with It 21. THE GOO GOO DOLLS - Iris 22. Simply Red - Something Got Me Started 23. All-4-One - I Swear 24. Rod Stewart - Rhythm of My Heart 25. Seal - Crazy 26. All Saints - Lady Marmalade 27. ICE T - New Jack Hustler (Nino’s Theme) [2014 Remaster] 28. Marc Cohn - Walking in Memphis 29. Del Tha Funky Homosapien - Mistadobalina 30. Alanis Morissette - Ironic 31. Missy Elliott - The Rain (Supa Dupa Fly) 32. Chris Rea - Auberge 33. Damn Yankees - High Enough 34. New Order - Regret 35. Third Eye Blind - Semi-charmed Life (2006 Remaster) 36. Blur - Girls and Boys 37. Matchbox Twenty - 3am 38. Cher - Strong Enough 39. Babylon Zoo - Spaceman 40. Red Hot Chili Peppers - Under the Bridge 41. Mark Morrison - Return of the Mack (C & J Street Mix) 42. Green Day - Basket Case 43. Faith Hill - This Kiss 44. Stone Temple Pilots - Interstate Love Song 45. Jamie Walters - Hold On 46. (Snow) - Informer 47. Big Mountain - Baby, I Love Your Way 48. Color Me Badd - I Wanna Sex You Up 49. Robin S - Show Me Love 50. Brandy - The Boy Is Mine (Radio Edit) 51. Nick Kamen - I Promised Myself 52. Banderas - This Is Your Life 53. Donna Lewis - I Love You Always Forever 54. En Vogue - Don't Let Go (Love) 55. Shola Ama - You Might Need Somebody 56. 98º - Only Wanna Be with You 57. The Pretenders - I’ll Stand by You 58. Faith No More - Easy 59. Deee-Lite - Groove Is in the Heart 60. Peter Andre - Mysterious Girl (Radio Edit) 61. Eternal - I Wanna Be the Only One (feat. BeBe Winans) 62. The Corrs - Runaway 63. Edwin McCain - I’ll Be 64. The Rembrandts - Just the Way It Is, Baby 65. Tori Amos - Cornflake Girl
Seedów: 296
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-21 10:34:41
Rozmiar: 626.45 MB
Peerów: 289
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Zoot Sims Album: Essential Classics Vol. 387 Zoot Sims Year: 2024 Genre: Jazz, big band, cool jazz Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... Disc 1 01. Violets for Your Furs 02. Blinuet 03. Too Close for Comfort 04. It Had to Be You 05. Down Home 06. Almost like Being in Love 07. Isn't it a Pity 08. Oh, Lady, Be Good! 09. How Long Has this Been Going on 10. Someone to Watch Over Me Disc 2 01. The Man I Love 02. I've Got a Crush on You 03. Wee Dot 04. Summertime 05. I Got Rhythm 06. Lady Be Good (Take 2, Alternate) 07. Embraceable You 08. Love Come Back to Me 09. They Can't Take that Away from Me 10. 'S Wonderful
Seedów: 264
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-21 10:29:44
Rozmiar: 634.72 MB
Peerów: 74
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Various Artists Album: some 90s music greatest songs from the 90s Year: 2024 Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... 01. Pet Shop Boys - Go West (2003 Remaster) 02. Blur - Song 2 (2012 Remaster) 03. Nada Surf - Popular 04. Mase - Feel So Good 05. Cher - Believe 06. Roxette - Joyride 07. Rod Stewart - Have I Told You Lately 08. Red Hot Chili Peppers - Scar Tissue 09. (Snow) - Informer 10. Duncan Sheik - Barely Breathing 11. Nick Kamen - I Promised Myself 12. Faith Hill - This Kiss 13. Green Day - Good Riddance (Time of Your Life) 14. En Vogue - Don't Let Go (Love) 15. 112 - Only You (feat. The Notorious B.I.G.) 16. Alanis Morissette - Ironic (2015 Remaster) 17. All Saints - Never Ever (Radio Edit) 18. Color Me Badd - I Wanna Sex You Up 19. Mark Morrison - Return of the Mack (C & J Street Mix) 20. Barenaked Ladies - One Week 21. Duran Duran - Ordinary World 22. The Notorious B.I.G. - Big Poppa 23. Donna Lewis - I Love You Always Forever 24. Babylon Zoo - Spaceman (Radio Edit) 25. Robin S - Show Me Love 26. Matchbox Twenty - Push 27. New Order - Regret 28. Del Tha Funky Homosapien - Mistadobalina 29. Shola Ama - You Might Need Somebody 30. Marc Cohn - Walking in Memphis 31. Eternal - I Wanna Be the Only One (feat. BeBe Winans) 32. A-Ha - Crying in the Rain 33. Missy Elliott - The Rain (Supa Dupa Fly) 34. Tasmin Archer - Sleeping Satellite 35. Electronic - Getting Away with It 36. Damn Yankees - High Enough 37. Stone Temple Pilots - Interstate Love Song 38. Seal - Kiss from a Rose 39. Brandy - The Boy Is Mine (Radio Edit) 40. Third Eye Blind - Semi-charmed Life (2006 Remaster) 41. The Corrs - Runaway 42. Candlebox - Far Behind 43. The Pretenders - I’ll Stand by You 44. Adina Howard - Freak Like Me (Radio Edit) 45. THE GOO GOO DOLLS - Iris 46. Big Mountain - Baby, I Love Your Way 47. Paula Cole - I Don’t Want to Wait 48. Tori Amos - Cornflake Girl 49. Spacehog - In the Meantime 50. Tina Turner - Goldeneye
Seedów: 686
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-21 10:28:53
Rozmiar: 473.95 MB
Peerów: 205
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Various Artists Album: 90s music hits Year: 2024 Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... 01. Roxette - Joyride 02. Red Hot Chili Peppers - Californication 03. Pet Shop Boys - Go West (2003 Remaster) 04. En Vogue - Free Your Mind 05. Duran Duran - Ordinary World 06. A-Ha - Crying in the Rain 07. Green Day - Basket Case 08. Tina Turner - Goldeneye 09. Rod Stewart - Have I Told You Lately 10. Simply Red - Stars 11. Cher - Believe 12. Tasmin Archer - Sleeping Satellite 13. The Notorious B.I.G. - Hypnotize (2014 Remaster) 14. THE GOO GOO DOLLS - Iris 15. Seal - Crazy 16. All Saints - Pure Shores 17. Alanis Morissette - Ironic (2015 Remaster) 18. Blur - Song 2 (2012 Remaster) 19. Green Day - When I Come Around 20. The Notorious B.I.G. - Big Poppa 21. Pet Shop Boys - Being Boring (2018 Remaster) 22. Simply Red - Fairground 23. Seal - Future Love Paradise 24. En Vogue - My Lovin’ (You’re Never Gonna Get It) 25. Banderas - This Is Your Life 26. Alanis Morissette - Perfect 27. THE GOO GOO DOLLS - Slide 28. 98º - Only Wanna Be with You 29. Matchbox Twenty - 3am 30. Mase - What You Want (feat. Total) 31. Color Me Badd - I Wanna Sex You Up 32. Tori Amos - Professional Widow (Armand's Star Trunk Funk Mix) 33. Adina Howard - Freak Like Me 34. All-4-One - I Swear 35. Barenaked Ladies - One Week 36. All Saints - Never Ever (Radio Edit) 37. Shola Ama - You Might Need Somebody 38. Eternal - I Wanna Be the Only One (feat. BeBe Winans) 39. Cher - Walking in Memphis 40. Gina G - Just a Little Bit (Radio Edit) 41. Scarlet - Independent Love Song 42. Roxette - Perfect Day 43. The Rentals - Friends of P 44. Tina Turner - Missing You 45. Rod Stewart - Rhythm of My Heart 46. Donna Lewis - I Love You Always Forever 47. Big Mountain - Baby, I Love Your Way 48. Third Eye Blind - Semi-charmed Life 49. Faith Evans - Love like This 50. Peter Andre - Mysterious Girl (Radio Edit) 51. Mark Morrison - Return of the Mack (C & J Street Mix) 52. Deee-Lite - Groove Is in the Heart 53. The Corrs - Breathless 54. Hard-Fi - Hard to Beat 55. Catatonia - Mulder and Scully 56. Robin S - Show Me Love 57. Lene Marlin - Sitting Down Here 58. Faith Hill - This Kiss 59. Red Hot Chili Peppers - Under the Bridge 60. Blur - Beetlebum (2012 Remaster)
Seedów: 495
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-21 10:28:04
Rozmiar: 572.83 MB
Peerów: 134
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: The Lovin' Spoonful Album: Essential Classics Vol. 521 The Lovin' Spoonful Year: 2024 Genre: Folk, rock, pop rock Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... Disc 1 01. Do You Believe in Magic 02. Summer in the City 03. Daydream 04. You Didnt Have to be so Nice 05. Butchies Tune 06. Nashville Cats 07. Rain on the Roof 08. Younger Girl 09. Fishin Blues 10. Didn't Want to Have to do it Disc 2 01. Didnt Want to Have to do it 02. Blues in the Bottle 03. My Gal 04. Pow 05. Only Pretty, What a Pity 06. She is Still a Mystery 07. Sportin Life 08. Did You Ever Have to Make up Your Mind 09. Full Measure 10. On the Road Again
Seedów: 507
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-21 10:26:42
Rozmiar: 257.23 MB
Peerów: 41
Dodał: Uploader
Opis
★ Wesołych Swiąt ★
★ malutki bonusik ★ ...( TrackList )... ★ Wham! - Last Christmas (Funky Beatz Bootleg) ★ Arka Noego - Przybieżeli do Betlejem ALE TO VIXA (Abberall Bootleg) ★ MORGEN - ŚWIĘTA PRZED PC (PAOLO BOOTLEG REMIX) 2024 ★ Cascada - Last Christmas (DiscoBeatz Remix) ★ Piękni i Młodzi - To nasze Święta (Dj No Name Bootleg) ★ Margaret - Coraz Bliżej Święta (S0VA RURA BOOTLEG) ★ CLEO - Coraz bliżej Święta (NEXITS BOOTLEG) ...( Info )... składanka mireczka-a takie tam vol.24 Gatunek: Dance,Disco,Vixa/Pompa Rok:2024 mp3@128-320kbps CZAS:01:38:40 ...( TrackList )... 1.MICHU - Chorosz Wita (REFRESH) 2.Tom Boxer & Morena - Deep in love (Cristian LAB Remix) 2024 3.Young Leosia - Baila Ella (RafCio Bootleg) 4.Dj.Morgan - Get Money (Orginal Mix) 5.FANKA - Czuje Cię Obok (Dj Przemooo Bootleg) 6.Geo Da Silva - It's My Life (Extended Mix) 7.Dj Kaka & NEXEN feat. Lolita - Sighting down Joli garcon (spacedj Mush Up) 2024 8.Dj.Morgan - Prison ESCAPE (Orginal Mix) 9.666 vs DANIL - Attention (MICHU EDIT) 10.DODA - Fake Love (BRIF Bootleg) 11.Faithless - Insomnia (Mattrecords Remix) 12.Budka Suflera - Takie Tango ( BANDIT RMX ) 13.Geo Da Silva - It's My Life (Radio Mix) 14.Klaas & Neptunica - Chewing Gum (Extended Mix) 15.Smolasty - Duże Oczy (DJ Andrew Bootleg) 16.Olly James & Old Jim Feat. Kickbait - Dreams Will Come Alive (Extended Mix) 17.Kacper HTA & Fonos x Gibbs - Chłód (Luxons Bootleg) 18.Seaven - I Want You (Luxons Bootleg) 19.Creeds - Push Up (VAYTO REMIX) 20.RE-FLEX - LUI ( DJ VIRGO NIGHTBASSE REFRESH) 21.BBX feat. Tony T & Alba Kras - Crazy (Dj Klevex Remix) 22.SHANGUY & MARK NEVE vs KOSKI - Kalima Minou (MICHU BTG) 23.Fahjah, Vinjaz & Mingue - On Our Way To Mars (Extended Mix) 24.Avicii - Without You Audio ft. Sandro Cavazza (KubeQ Bootleg) 25.Masked Wolf - Astronaut In The Ocean (TPA Remix) 26.Wawski & SMOK3R - No Good (LegoDJ Mash) 27.Sean Paul - Touch The Sky (NEXBOY Bootleg) 28.Sylwia Grzeszczak - Och i Ach (KORDO Bootleg) 2024 29.Mark Bale & Rocco Feat. Dave Darell - Without Me (Original Mix) 30.QMPLE ft. Kombii - Pokolenie (DJ SKIBA BOOTLEG)
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-21 07:12:21
Rozmiar: 313.08 MB
Peerów: 0
Dodał: mireczek19
Opis
...( Info )...
składanka mireczka-a takie tam vol.23 Gatunek: Dance,Disco,Vixa/Pompa Rok:2024 mp3@128-320kbps CZAS:01:44:32 ...( TrackList )... 1.Cascada - Last Christmas (Blax & PUMPSOUND Remix) 2.Danceboy - Be Alone (Extended Mix) 3.DUDEK P56 - California (KORDO Bootleg) 2024 4.Gran Error & Elvana Gjata x Antonia - CLAP CLAP ( DJ Smith BootleG) 5.KlejNuty & CeZik - Bende Go Zjad (LegoDJ Bootleg) 6.666 - Supa Dupa Fly (Oldskullers Edit) 7.Kali - Atlantyda prod. Sir Mich (PaT MaT Brothers REMIX) 8.Mark Bale & Rocco Feat. Dave Darell - Without Me (Extended Mix) 9.Konstanty Drążek - FAJNA MAMI (KORDO Bootleg) 2024 10.BlasterJaxx & Harrs & Ford - Dark Days (Extended Mix) 11.Boski Heniek, Majki, Kumi, Adrian Polak, Remo, ABBERALL - T’Amo 12.Sean Paul - She Doesn´t Mind (D-Vibes Bootleg) 13.POZYTYWNY & ARSWELL - Daddy (LegoDJ 'gasolina' Edit) 14.Toto Cutugno & Cloonee & Wade feat. BVX & Sound Bass - L' Italiano 15.Fagata - Jechanka Po Bandzie (MICHU VIXA BOOTLEG) 16.Blondiee & NNC x Giu - VALENTINA (VAYTO REMIX) 17.Edyta Geppert - Szukaj mnie (TF&BD Ultimix by DJSW Productions Edit) 18.Beachbag & Breakout Boy Feat. Sven Mayer - Maniac (Extended Mix) 19.Paluch - Bez Strachu (Luxons & Dj Przemooo Bootleg) 20.ATC - Aroung The World (LA LA LA) (MALOS Remix) 21.Zeamsone - 7 DAM (SLOMAN Bootleg) 22.DJ.Morgan - Blast (Orginal Mix) 23.Aronchupa feat. Little Sis Nora - Im An Albatraoz (Remaze Remix) 24.Arsenium - Rumadai (DJ KELLY Remix) 25.PRZEMEK PRO & SIDNEY POLAK - SKUTER 2 (Dj Przemooo Bootleg) 26.DjAdiMax - Haunted (Original Mix) 27.Żabson - Nie Mam Czasu Na Wakacje (DJ KLEVEX BOOTLEG) 28.Dr. SWAG - LUBIĘ Z TOBĄ (FLEYHM x BARTIX Bootleg) 29.DJ ALC NightBasse - Hardcore Porno (Mr.Cheez Bootleg) 30.Axemo - STOP WITH IT ( La La La La ) (DJ KLEVEX BOOTLEG)
Seedów: 72
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-21 06:22:22
Rozmiar: 329.02 MB
Peerów: 12
Dodał: mireczek19
Opis
...( Info )...
Artist: The Poni–Tails Album: Essential Classics Vol. 222 The Poni-Tails Year: 2024 Genre: Pop music Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... Disc 1 01. I'll be Seeing You 02. Early to Bed 03. Father Time 04. Hold Me, Kiss Me, Thrill Me 05. My Special Angel 06. Magic Moments 07. Catch a Falling Star 08. Moon River 09. I Fall to Pieces 10. You Belong to Me Disc 2 01. Wild Eyes and Tender Lips 02. Omm Pah Polka 03. Santa Claus is Comin' to Town 04. Prisoner of Love 05. Close Friends 06. I Can't Help It 07. Wanted 08. When I Fall in Love 09. Still in Your Teens 10. That Wonderful Someone
Seedów: 248
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-20 15:38:33
Rozmiar: 227.60 MB
Peerów: 44
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: The Shangri–Las Album: Essential Classics Vol. 534 The Shangri-las Year: 2024 Genre: Pop Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... Disc 1 01. Leader of the Pack 02. Remember (Walkin' in the Sand) 03. I Can Never Go Home Anymore 04. Give Him Abig Kiss 05. Out in the Streets 06. The Train from Kansas City 07. Past Present and Future 08. Sophisticated Boom Boom 09. Dressed in Black 10. Maybe Disc 2 01. He Cried 02. Heaven Only Knows 03. Right Now and Not Later 04. Shout 05. Give us Your Blessing 06. The Dum Dum Ditty 07. I'll Never Learn 08. What is Love 09. What's a Girl Supposed to do 10. The Sweet Sounds of Summer
Seedów: 325
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-20 15:38:15
Rozmiar: 227.01 MB
Peerów: 65
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Tommy Roe Album: Essential Classics Vol. 502 Tommy Roe Year: 2024 Genre: Rock and roll, pop, bubblegum Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... Disc 1 01. Sheila 02. Sweet Pea 03. Everybody 04. Hooray for Hazel 05. The Folk Singer 06. Susie Darlin' 07. Sugar, Sugar 08. Baby I Love You 09. Jack and Jill 10. (Do the) Hanky Panky Disc 2 01. Sheila (Alt. Version) 02. Piddle de Pat 03. Heart Beat 04. Blue Ghost 05. Little Hollywood Girl 06. There will be Better Years
Seedów: 273
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-20 15:37:57
Rozmiar: 202.23 MB
Peerów: 48
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Tony Bennett Album: Essential Classics Vol. 229 Tony Bennett Year: 2024 Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... Disc 1 01. Rags to Riches 02. Stranger In Paradise 03. Cold, Cold Heart 04. Blue Velvet 05. I Wanna Be Loved 06. There'll Be No Teardrops Tonight 07. Stay Where You Are 08. Here In My Heart 09. Since My Love Has Gone (Addio del Passato) 10. Have a Good Time Disc 2 01. Until Yesterday (Non E la Pioggia) 02. Sing, You Sinners 03. Just Say I Love Her 04. Anywhere I Wonder 05. Kiss You 06. Boulevard of Broken Dreams 07. Somewhere Along the Way 08. I Won't Cry Anymore 09. Take Me 10. My Heart Won't Say Goodbye
Seedów: 354
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-20 15:37:40
Rozmiar: 178.67 MB
Peerów: 53
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: VA Title: Power Jazz Year: 2024 Genre: Jazz Publisher (label): Warner Music Group - X5 Music Group Duration: 03:16:18 Format/Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ...( TrackList )... 01. Kinga Głyk - Teen Town (00:05:34) 02. Larry Carlton - Rio Samba (00:06:59) 03. Earl Klugh - Dreamin' (00:05:50) 04. Jaco Pastorius - Blackbird (00:02:48) 05. Grover Washington Jr. - Let It Flow (For "Dr. J") (Edit) (00:03:48) 06. Nils Wülker - Worth the Wait (feat. Jill Scott) (00:03:57) 07. Al Jarreau - Spain (I Can Recall) (00:06:36) 08. Miles Davis - Tutu (00:05:17) 09. Kinga Glyk - Circle (00:04:32) 10. Marcus Miller - Could It Be You (00:03:24) 11. Nils Wülker - Change (feat. Marteria) (00:03:48) 12. Lenny White - Cosmic Indigo (00:00:51) 13. Donald Fagen - New Frontier (00:06:21) 14. David Sanborn - Chicago Song (Edit) (00:04:36) 15. Rick Braun - Simplicity (00:04:37) 16. BANDA BLACK RIO - Mr Funky Samba (00:03:39) 17. Billy Cobham - Red Baron (00:06:37) 18. Al Jarreau - Agua de beber (00:03:57) 19. Chick Corea - This Is New (00:07:40) 20. Earl Klugh - Brazilian Stomp (00:05:36) 21. Jaco Pastorius - Donna Lee (Live) (00:07:05) 22. Miles Davis - Mr. Pastorius (France) [Live] (00:03:32) 23. Sonny Stitt - Chic (2016 Remaster) (00:05:20) 24. Larry Carlton - Room 335 (Long Version) (00:05:39) 25. Allen Toussaint - Viva La Money (00:03:31) 26. Aretha Franklin - Respect (00:02:28) 27. Chick Corea - Straight up and Down (00:12:35) 28. Rick Braun - Car Wash 2000 (00:03:52) 29. Lenny White - Night Games (00:03:59) 30. Grover Washington Jr. - Inside Moves (Edit) (00:04:12) 31. Ron Carter - Einbahnstrasse - 2 (00:08:05) 32. Sonny Stitt - Autumn Leaves (2016 Remaster) (00:05:16) 33. Scott Henderson - Continuum (00:04:01) 34. Al Jarreau - She's Leaving Home (00:07:06) 35. Marcus Miller - Chaney's Theme (David Isaac Remix) (00:01:57) 36. Kenny Garrett - Happy People (00:05:13) 37. Grover Washington Jr. - Brazilian Memories (Edit) (00:04:01) 38. Nils Wülker - Keeps on Walking (feat. Sasha) (00:03:58) 39. Kinga Glyk - Tears in Heaven (00:03:17) 40. Miles Davis - Splatch (00:04:44)
Seedów: 31
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-20 15:22:04
Rozmiar: 450.83 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: VA Title: DISCO STUFF Year: 2024 Genre: Disco, Nu-Disco Label: MONOSIDE Duration: 04:55:26 Format/Codec: MP3 Audio bitrate: 320 kbps ...( TrackList )... 01. Angelo Ferreri - That Riff (05:06) 02. Babert - I Can't Be You (06:16) 03. Discoslap - Having Funk (05:36) 04. Blanco K - Intro (06:43) 05. Angelo Ferreri, Karl8 & Andrea Monta - Move Your Feet (05:05) 06. Brothers In Arts - Shenron Wish (05:40) 07. Makito - Like I Feel (06:04) 08. Art Of Tones - Lucky Day (05:21) 09. Disco Maschio - Yes I Do (06:11) 10. Strainhouse - Talk This Way (05:56) 11. Angelo Ferreri, Yakka - No More Apologies (Micky More & Andy Tee Remix) (06:15) 12. Nicola Agostinelli, Yarail - When You Dance (05:44) 13. The Master Of Sensations - Set You Free (07:31) 14. George Cynnamon - Night Cruising (05:01) 15. Funkatomic - Overtime (07:41) 16. MAWI - Summer Time (05:01) 17. Angelo Ferreri, Blanco K - Love Vibes (06:39) 18. Pietro Over Jack - Everywhere Alright (04:33) 19. C8 Alternative Current - Light My Fire (05:49) 20. Gova - Your Body (06:28) 21. Heart Saver - Get Your Way (06:21) 22. Gaby M - Fortune (04:52) 23. Angelo Ferreri, Karl8 & Andrea Monta - Beat Goes On (05:15) 24. Red Met - Why You (05:21) 25. Paco Caniza - Miami Vice (05:31) 26. Dave Kurtis - Good Situation (03:33) 27. Laurent Simeca - Moody (05:23) 28. Fernando Avila, Ricardo Reyna - Get The Funk (Dub Mix) (06:15) 29. Angelo Ferreri, Blanco K - Fanc De Funk (05:57) 30. Kristof Tigran - The Short Way (06:00) 31. Lambert & Handle - Feel My Spirit (06:31) 32. Hakan - Staying High (Foo Funkers 'Strong Disco' Mix) (06:20) 33. Angelo Ferreri, Hatiras - Toronto Nights (05:14) 34. 84Bit - Trump It Up (06:45) 35. Anfunk - Enough Soul (07:03) 36. Tom Leeland - Baby Love The Beat (Dub Mix) (05:40) 37. Angelo Ferreri - I Don't Know Why (05:56) 38. Blanco K - Underneath (06:14) 39. Marvin Aloys, Pvssycat - Love Is The Message (05:44) 40. Angelo Ferreri, Alessandro Calabrese - Goodnight (06:09) 41. Sammy Deuce, Austins Groove - Let's Dance (05:57) 42. Joost Vetter - Keep On (Dub Mix) (05:20) 43. HouseKeepKing, Jackie - Da Phunk (05:04) 44. Angelo Ferreri, Origami Musique - Souls (09:08) 45. Raul Osvaldini - A Feeling (Housellers Boogie Mix) (05:47) 46. Luca Bisori - Got The Power (05:34) 47. Alkali - Gold (05:34) 48. YANiC - Hear The Music (06:05) 49. Angelo Ferreri, Jonk & Spook - Can't Get Enough (06:27) 50. Pavel Svetlove - Lil Pop (05:24)
Seedów: 37
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-20 15:22:01
Rozmiar: 681.87 MB
Peerów: 5
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: VA Title: Best Of Plussoda Music 2024 Year: 2024 Genre: Funky, Club, House, Nu-Disco Label: Plus Soda Music Duration: 02:47:05 Format/Codec: MP3 Audio bitrate: 320 kbps ...( TrackList )... 01. ManfroP - Straight Out (Club Mix) (04:44) 02. Deusexmaschine, Nicolas Lacaille - Sometimes (Extended Mix) (05:13) 03. AnAmStyle - Never Let It Go (Extended Mix) (05:42) 04. ThunderFUNK - Want Me Back (Club Mix) (05:40) 05. Louis Lo - Baby Baby Baby (Extended Mix) (05:28) 06. Martin Fritzon, Helvig - Set Me Free (Club Mix) (04:23) 07. ThunderFUNK - What They're Doing To Me (Club Mix) (06:23) 08. ManfroP - All Night Long (Extended Mix) (05:43) 09. ThunderFUNK, Discomatix - Grapevine (Club Mix) (05:23) 10. Stefan Makepeace - I Don't Depend (Extended Mix) (05:44) 11. Fraser, Maggiaveli - Then Came U (Extended Mix) (05:14) 12. Nishant Bardoloi - Fire (Extended Mix) (06:06) 13. Deusexmaschine - Be My Love (Extended Mix) (03:57) 14. Martin Fritzon - That Sound (Again & Again) (Extended Mix) (05:00) 15. SEXPAYS - Pretty Baby (Extended Mix) (03:58) 16. ThunderFUNK - Disco Dancer (Extended Mix) (06:47) 17. HMPHRY! - Moonlight (Extended Mix) (05:22) 18. Tina Charles - Rock Your World (DeusExMaschine Extended Mix) (05:16) 19. Rich Furniss, Aazure, Vyle - Let's Move (Club Mix) (04:17) 20. Ed Wilman - It's Just A Beat (Extended Mix) (06:19) 21. Cas - Together (Extended Mix) (04:33) 22. Jaden Eubanks, Reppop - Tro (Extended Mix) (05:21) 23. Deusexmaschine - Back Again (Extended Mix) (05:10) 24. Ryno - Just Call Me Daddy (Extended Mix) (07:16) 25. TraGiC - The Bleus (Extended Mix) (04:24) 26. ThunderFUNK - Gonna Have A House Party (Club Mix) (05:14) 27. Bergwall, Sanny X - U (Extended Mix) (05:00) 28. Martin Fritzon - City Lights (Extended Mix) (04:59) 29. Disco or Die! - Move To Any Beat (Thunderfunk Remix) (05:56) 30. Tony Postigo - The Way It Is (Extended Mix) (06:45) 31. Discomatix - The Night (Extended Mix) (05:36)
Seedów: 16
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-20 15:21:57
Rozmiar: 383.43 MB
Peerów: 5
Dodał: Uploader
1 - 30 | 31 - 60 | 61 - 90 | ... | 361 - 390 | 391 - 420 | 421 - 450 | 451 - 480 | 481 - 510 | ... | 21331 - 21360 | 21361 - 21390 | 21391 - 21410 |