|
|
|||||||||||||
Ostatnie 10 torrentów
Ostatnie 10 komentarzy
Discord
Kategoria:
Muzyka
Ilość torrentów:
21,409
Opis
TRACKLISTA:
1. Intro 2. To Historia Wielu Feat. Louis Villain 3. Będę Tam 4. Koniec 5. Bieg Feat. Bonson, Staszek Koźlik 6. Made In Poland Feat. Miodu (Jamal) 7. Niech Gadają 8. Powrót Do Przeszłości 9. Nie Chcę 10. W Ciemno Feat. Vin Vinci, Cielniak, Dedis, Dawid Obserwator 11. Jeśli Jutra Nie Ma Feat. Fonos 12. Dziś Myślę Inaczej Feat. Polska Wersja, cuty/scratch: DJ Chederac 13. Zapomnieć O Wadach Feat. Dudek P56 14. XX 15. Outro 16. Nie Ma Nas 17. Po Co Mi To DANE TECHNICZNE: Wielkość uploadu: 119,8 MB Format/Kodek: Mp3
Seedów: 18
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 18:51:58
Rozmiar: 119.99 MB
Peerów: 1
Dodał: Uploader
Opis
TRACKLISTA:
1. Intro Feat. Głowa PMM 2. Kropka nad i 3. Krzykacz 4. Hieny chichot 5. Bardzo przepraszam Feat. Mazi ZMP, Łysy G 6. Mea Culpa Feat. arg1, Kacpero 7. Atrium Mortis Feat. Egon 8. Jeśli zapomnę Feat. Wiktoria Lech, Ch.Z Unikat 9. Czas Feat. Wiktoria Lech 10. N.S.R.O. Feat. Dziki BPM, DJ MRK, Pancerny 11. Dystrykt Feat. Profus PPZ, Szoku 12. W sedno 13. Outro Feat. Głowa PMM DANE TECHNICZNE: Wielkość uploadu: 87,4 MB Format/Kodek: Mp3
Seedów: 11
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 18:51:49
Rozmiar: 87.93 MB
Peerów: 6
Dodał: Uploader
Opis
TRACKLISTA:
1. INTRO 2. BEZ ZMIAN 3. WELCOME TO Feat. WPU 4. SAM NA SAM 5. O TYM SAMYM 6. ŚWIADOMOŚĆ 7. EUROPEJCZYK SKIT 8. POLSKA 9. PARTYZANT 10. RETROSPEKCJA Feat. NICOLE TYMCIO 11. OWSIANKA 12. DO JEDNEJ BRAMY Feat. VANDER 13. NA TERAZ 14. TYLKO BUCH 15. MÓJ NAŁÓG DANE TECHNICZNE: Wielkość uploadu: 99,8 MB Format/Kodek: Mp3
Seedów: 12
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 18:51:40
Rozmiar: 100.22 MB
Peerów: 24
Dodał: Uploader
Opis
TRACKLISTA:
1. Intro 2. Kontrasty 3. Nanoklasyk Feat. Polska Wersja 4. Tylko pozazdrościć 5. Slow emotion Feat. Elajzis 6. Quais quais Feat. Kali 7. Kropla drąży skałę Feat. Małach 8. To O Mnie I O Tobie Feat. Sadoch 9. Głodni Lyrics 10. California Lyrics 11. Tak my wszyscy Feat. BNR & GZO P56 12. Air 720 Feat. Elajzis, Emen P56, GZO P56, Igor EKU, INKG, Julia Podolska, Medusa, Młody De, Qrcze, Rastek Kronikarz, SLM P56, Top Quality & TZK P56 13. Benz Lyrics 14. Mother Loco Feat. GZO P56 & Igor EKU 15. Boom Feat. Onar 16. Ucieka czas Feat. Choina, Erwues & Vin Vinci 17. Moment Feat. Rest/Kafar 18. Nie tym razem Feat. RadG & TPS 19. Proforma Feat. CHZU 20. Cały świat Feat. Elajzis 21. Stop PDF Feat. Bonus RPK 22. X w skali beauforta Feat. HAZE1 23. Jestem legendą DANE TECHNICZNE: Wielkość uploadu: 174,6 MB Format/Kodek: Mp3
Seedów: 23
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 18:47:57
Rozmiar: 176.63 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Phantazein is a concept album that transcends the band's previous boundaries and delves into the intricate interplay between art, obsession, and the profound influence of one's environment. Following their acclaimed 2021 sophomore release Upheaval, the enigmatic creators behind Phantazein return with their highly-anticipated third full-length album, which serves to further solidify their mark as a musical force in the underground metal scene. Mix and Master by Ronnie Björnström (AEON, BLOOD RED THRONE) Artwork by Dan P Carter (BEHEMOTH, EMPIRE STATE BASTARD) Produced by Alex Baillie and Apostolis Karydis ..::TRACK-LIST::.. 1. Ceremonial Vigour 03:13 2. A Brain Dead Memoir 04:12 3. Chiselled in Stone 03:57 4. Introspection 04:09 5. Futureless Horizon 04:13 6. The Towering Monument 03:45 7. Alferov 01:12 8. Shock Heuristics 04:12 9. Broadcast of The Gods 03:49 10. In Verses Unspoken 03:40 11. Shadowgraph 04:46 ..::OBSADA::.. Henry Pryce - Vocals Alex Baillie - Guitar, Vocals Apostolis Karydis - Guitar Chris Binns - Bass David Diepold - Drums https://www.youtube.com/watch?v=DGXzeDrgKHE SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 13:11:28
Rozmiar: 96.74 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Phantazein is a concept album that transcends the band's previous boundaries and delves into the intricate interplay between art, obsession, and the profound influence of one's environment. Following their acclaimed 2021 sophomore release Upheaval, the enigmatic creators behind Phantazein return with their highly-anticipated third full-length album, which serves to further solidify their mark as a musical force in the underground metal scene. Mix and Master by Ronnie Björnström (AEON, BLOOD RED THRONE) Artwork by Dan P Carter (BEHEMOTH, EMPIRE STATE BASTARD) Produced by Alex Baillie and Apostolis Karydis ..::TRACK-LIST::.. 1. Ceremonial Vigour 03:13 2. A Brain Dead Memoir 04:12 3. Chiselled in Stone 03:57 4. Introspection 04:09 5. Futureless Horizon 04:13 6. The Towering Monument 03:45 7. Alferov 01:12 8. Shock Heuristics 04:12 9. Broadcast of The Gods 03:49 10. In Verses Unspoken 03:40 11. Shadowgraph 04:46 ..::OBSADA::.. Henry Pryce - Vocals Alex Baillie - Guitar, Vocals Apostolis Karydis - Guitar Chris Binns - Bass David Diepold - Drums https://www.youtube.com/watch?v=DGXzeDrgKHE SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 13:07:02
Rozmiar: 309.52 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
Tubular Bells to debiutancki album Mike'a Oldfielda wydany w roku 1973. Mike Oldfield próbował opublikować ten album w wielu znanych wytwórniach muzycznych, ale wszystkie mu odmawiały (niektóre uważały, że nikt nie będzie chciał słuchać tego typu muzyki). Dopiero nowa wytwórnia Virgin Records zgodziła się ją wydać. Płyta była 279 tygodni na brytyjskiej liście przebojów. Jednym z powodów jej popularności było to, że jej początkowy fragment został użyty w znanym horrorze Egzorcysta. Tubular Bells ma dwa sequele: Tubular Bells II (1992) i Tubular Bells III (1998). Z okazji 30-lecia płyty, w 2003 została ona ponownie nagrana jako Tubular Bells 2003. Title: Tubular Bells Artist: Mike Oldfield Country: Wielka Brytania Year: 1973 Genre: Rock Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 192 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Tubular Bells part 1 2.Tubular Bells part 2
Seedów: 37
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 12:58:32
Rozmiar: 67.11 MB
Peerów: 35
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Husker Du powstał w 1979, kiedy wokalista/gitarzysta Bob Mould, basista Greg Norton, wokalista/perkusista Grant Hart i klawiszowiec Charlie Pine zaczęli razem grać. Mould był wówczas studentem pierwszego roku w Macalester College i często bywał w sklepie z płytami, gdzie sprzedawcą był Hart. Z kolei Hart spotkał po raz pierwszy Nortona, gdy obaj składali podanie o tę samą pracę. Mould i Hart byli zagorzałymi fanami Ramones i po zwerbowaniu Nortona i Pine'a utworzyli zespół. Nazwa zespołu Hüsker Dü została zapożyczona od nazwy pamięciowej gry dla dzieci Husker Du? (popularnej w Danii i Szwecji w latach 60.). Husker du? dosłownie oznacza w językach duńskim i norweskim czy pamiętasz?. Znaki diakrytyczne użyte w nazwie grupy nie mają nic wspólnego z ortografią ani wymową, jest to tzw. "heavymetalowy pseudoumlaut". Mould w jednym z wywiadów przyznał, że przypadła mu do gustu tajemniczość słów, które wyróżniały się na tle innych nazw zespołów punkowych. Metal Circus to minialbum zespołu, wydany w październiku 1983 roku przez wytwórnie: Reflex Records i SST Records. Materiał nagrano w Total Access Recording Studios w Redondo Beach pomiędzy grudniem 1982 a styczniem 1983. Title: Metal Circus Artist: Husker Du Country: USA Year: 1983 Genre: Hardcore Punk Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 kbps ..::TRACK-LIST::.. Real World Deadly Skies It's Not Funny Anymore First of the Last Calls Lifeline Diane Out on a Limb
Seedów: 10
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 12:58:01
Rozmiar: 45.36 MB
Peerów: 36
Dodał: Uploader
Opis
TRACKLISTA:
1. PASSKI - Najlepsza wyprawa nocna 2. Kobik - Skrzypek na dachu 3. Hamish - Odkorkowałem Hennessy 4. Gettoblaster - Znowu 5. Zwola - Wciąż o tym samym 6. camel & GrochuBartt - Modelki za samarę 7. UFOCORE - Kamikaze 8. S1LENCIO - Bezpardonowy rage 9. DSN - Siekierap 10. Abram Montana - Kasa, kasa 11. Kafu DRiM - Halo 12. 3Y Gun Arson - Świadomość 13. Tobi INS - Dość mam 14. Barrad Squad - Siła wsteczna 15. camel & GrochuBart, 3Y Gun Arson, Abram Montana, Emceen, Hamish, MC Robak, S1LENCIO & Zwola - Mapa miasta 16. Bosski Roman, Ind, Kafu DRiM, Sabot, Solo Gki, Tobi INS & WUERski - Stara banda 17. Wysoki Lot - Głowa do góry 18. MC Robak - Tylko w Krakowie 19. Emceen - JetLag 20. Cheeba & Sabot - Ida 2024 Promo DANE TECHNICZNE: Wielkość uploadu: 152,2 MB Format/Kodek: Mp3
Seedów: 3
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 12:57:42
Rozmiar: 152.55 MB
Peerów: 9
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Various Artists Album: The Hits Album The 70s Love Album (3CD) Year: 2024 Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... CD1 01 - 10cc - I'm Not In Love 02 - Chicago - If You Leave Me Now 03 - Harry Nilsson - Without You 04 - Elvis Presley - Always on My Mind 05 - Bread - Baby I'm-a Want You 06 - Dr. Hook - A Little Bit More 07 - Joan Armatrading - Love And Affection 08 - Justin Hayward - Forever Autumn 09 - Meat Loaf - Two Out of Three Ain't Bad 10 - Gary Moore & Phil Lynott - Parisienne Walkways 11 - Bonnie Tyler - Lost In France 12 - Sad Cafe - Every Day Hurts 13 - Chris Rea - Fool (If You Think It's Over) 14 - Bryan Ferry - Smoke Gets In Your Eyes 15 - Donna Summer - Dim All The Lights 16 - Yvonne Elliman - If I Can't Have You 17 - CHIC - I Want Your Love 18 - Sister Sledge - Thinking of You 19 - Earth, Wind & Fire - After the Love Has Gone 20 - Rose Royce - Wishing on a Star 21 - Commodores - Still CD2 01 - Leo Sayer - When I Need You 02 - Art Garfunkel - I Only Have Eyes for You 03 - Frankie Valli - My Eyes Adored You 04 - John Denver - Annie's Song 05 - Eric Carmen - All By Myself 06 - Kiki Dee - Amoureuse 07 - Barry Manilow - Could It Be Magic 08 - Shirley Bassey - Something 09 - Captain & Tennille - Love Will Keep Us Together 10 - Demis Roussos - Forever And Ever 11 - Anne Marie David - Wonderful Dream 12 - Gigliola Cinquetti - Go (Before You Break My Heart) 13 - Andy Williams - (Where Do I Begin) Love Story ( Love Story) 14 - Perry Como - And I Love You So 15 - The Three Degrees - Woman in Love 16 - Johnny Mathis With Deniece Williams - Too Much, Too Little, Too Late 17 - Peaches & Herb - Reunited 18 - Elkie Brooks - Sunshine After The Rain 19 - Rita Coolidge - We're All Alone 20 - Crystal Gayle - Don't It Make My Brown Eyes Blue 21 - Charlie Rich - The Most Beautiful Girl 22 - Eddie Rabbitt - Every Which Way but Loose CD3 01 - Aretha Franklin - Until You Come Back to Me (That's What I'm Gonna Do) 02 - Minnie Riperton - Lovin' You 03 - Diana Ross - You're All I Need To Get By 04 - Gladys Knight & The Pips - Best Thing That Ever Happened to Me 05 - The Stylistics - You Make Me Feel Brand New 06 - Harold Melvin & The Blue Notes feat. Teddy Pendergrass - If You Don't Know Me by Now 07 - Dionne Warwick - I'll Never Love This Way Again 08 - Marvin Gaye - Let's Get It On 09 - Billy Paul - Me and Mrs. Jones 10 - Brook Benton - Rainy Night in Georgia 11 - Timmy Thomas - Why Can't We Live Together 12 - Andrew Gold - Never Let Her Slip Away 13 - Scott Fitzgerald & Yvonne Keeley - If I Had Words 14 - The Korgis - If I Had You 15 - Lobo - I'd Love You to Want Me 16 - Alessi Brothers - Oh Lori 17 - Bay City Rollers - Give a Little Love 18 - Mud - Oh Boy 19 - Hot Chocolate - I'll Put You Together Again 20 - Jackson 5 - I'll Be There 21 - KC & The Sunshine Band - Please Don't Go
Seedów: 905
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 12:50:16
Rozmiar: 630.25 MB
Peerów: 225
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Various Artists Album: The Hits Album Later 80s (3CD) Year: 2024 Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... CD1 01 - Wham! - The Edge of Heaven 02 - Spandau Ballet - Fight for Ourselves 03 - Duran Duran - I Don't Want Your Love 04 - Tears For Fears - Sowing The Seeds Of Love 05 - a-ha - I've Been Losing You 06 - The Human League - Human 07 - Lisa Stansfield - All Around the World 08 - Bryan Ferry - Slave To Love 09 - Dee C. Lee - See the Day 10 - Curiosity Killed The Cat - Down To Earth 11 - Belouis Some - Imagination 12 - ABC - When Smokey Sings 13 - Feargal Sharkey - A Good Heart 14 - Red Box - For America 15 - Pretenders - Don't Get Me Wrong 16 - Kim Wilde - Never Trust A Stranger 17 - The Bangles - Manic Monday 18 - Tanita Tikaram - Good Tradition 19 - Sananda Maitreya - Sign Your Name 20 - Milli Vanilli - Girl I'm Gonna Miss You CD2 01 - New Order - True Faith 02 - Arcadia - Election Day 03 - Eighth Wonder - I'm Not Scared 04 - Big Audio Dynamite - E=MC2 05 - Aztec Camera - Somewhere in My Heart 06 - The Adventures - Broken Land 07 - The Dream Academy - Life in a Northern Town 08 - Simply Red - Holding Back the Years 09 - Climie Fisher - Love Changes (Everything) 10 - Wee Papa Girl Rappers - Wee Rule 11 - S'Express - Theme from S'Express 12 - Mel & Kim - Respectable 13 - Hazell Dean - Who's Leaving Who 14 - Kylie Minogue - Wouldn't Change a Thing 15 - Jason Donovan - Every Day (I Love You More) 16 - Rick Astley - Whenever You Need Somebody 17 - Bros - I Owe You Nothing 18 - Miami Sound Machine - Bad Boy 19 - Five Star - Find the Time 20 - Debbie Gibson - Foolish Beat CD3 01 - Tina Turner - The Best 02 - Cher - If I Could Turn Back Time 03 - T'Pau - China In Your Hand (Single Version) 04 - Martika - Toy Soldiers 05 - Europe - The Final Countdown 06 - Robert Palmer - Addicted To Love 07 - Steve Winwood - Higher Love 08 - Deacon Blue - Real Gone Kid 09 - Chris Rea - On The Beach (Summer '88) 10 - Fairground Attraction - Perfect 11 - Level 42 - Running In The Family 12 - Cameo - Word Up 13 - Haywoode - Roses 14 - Jaki Graham - Set Me Free 15 - Bobby Brown - Every Little Step 16 - Gwen Guthrie - Ain't Nothin' Goin' On But The Rent 17 - Brenda Russell - Piano In The Dark 18 - Boy George - Everything I Own 19 - Maxi Priest - Wild World 20 - UB40 - Sing Our Own Song
Seedów: 1413
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 12:49:26
Rozmiar: 603.95 MB
Peerów: 748
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: V.A. Album................: Hits 1000 [38-40] Genre................: Vari Year.................: 2024 Codec................: reference libFLAC 1.4.3 ...( TrackList )... 001. BONNIE RAITT - Nick Of Time 002. Tomas Nevergreen - I Play for You 003. The Bangles - Manic Monday 004. Randy Crawford - Secret Combination (Album Version) 005. VAN MORRISON - Brown Eyed Girl 006. Chantay Savage - I Will Survive 007. Eruption - I Can't Stand the Rain 008. The Cure - Never Enough (Acoustic Version) 009. Gordon Haskell - Forevermore 010. Jennifer Love Hewitt - Baby I'm a Want You (LP Version) 011. Queen - A Winter's Tale (Remastered 2011) 012. Suzanne Vega - Luka 013. JOHNNY GILL - My, My, My 014. Mario Biondi feat. Incognito & Chaka Khan - Lowdown 015. Michael Jackson - One More Chance 016. Sonic Dream - Taking Five 017. Steely Dan - Hey Nineteen 018. Prince & The New Power Generation - Money Don't Matter 2 Night (2023 Remaster) 019. James J.T. Taylor - Romancia 020. The Beatles - From Me To You (2023 Mix) 021. Boney M. - Oceans of Fantasy 022. Aaliyah - Age Ain't Nothing But a Number 023. The Doors - People Are Strange (LP Version) 024. Nils Landgren - I Will Survive 025. Julie LONDON - Fly Me to the Moon
Seedów: 267
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 12:48:35
Rozmiar: 650.05 MB
Peerów: 130
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Leprozorium (Death / Thrash Metal, Wrocław). Kolektyw zawiązany w pewną urodzinową noc, którego cel jest jasny – nieść muzyczną katatonię i anihilację. Niedługi okres formowania i perturbacje złączyły czterech jeźdźców, których osobowości i spojrzenia na metal znajdują wspólny środek w Death/Thrashu. Ich debiutancka EPka „Skaza Ludzkości” ukaże się 27 września nakładem Arcadian Industry. Na EP znajdzie się 6 numerów, z których trzy możecie posłuchać na YouTube. Wszystkie na nowo zremixowane przez Mariusza Bogacza (Zatrata, Elysium). Oprawa graficzna Mieszko Jankowski (Morrath) Epka ukaże się w formie CD i limitowanej Kasety!!! Dostępny będzie także merch zespołu w postaci koszulki, czapek, naszywek i metalowych pinów … czyli pełen zestaw dla ultrasów old school’owego death / thrash!!! Wydawca Leprozorium pochodzi z Wrocławia i istnieje od 2021 roku. W jej skład wchodzi czterech, młodych grajków, którzy po trzech latach pracy wydali we wrześniu debiut w postaci „Skazy Ludzkości”. Na tej epce zamieścili sześć numerów utrzymanych w death-thrashowym stylu, który energicznie kąsa, ale niezbyt głęboko. W sumie ci czterej panowie nieźle kombinują nieustannie zmieniając kostkowanie. Generują w ten sposób dość gęstą muzę, w której przeplatają się ze sobą szybko chłostające riffy, świdrujące tremolo oraz miarowe zwolnienia na tłumionych strunach. Podobnie jest tutaj z tempem, które nieustannie się zmieniając, częstuje nas dzikimi przyspieszeniami, bujającymi wybornie średnimi taktami wytracającymi prędkość do gniotących rytmicznie akordów, aby na nowo wybuchnąć agresywną wściekłością. Leprozorium całkiem dobrze dba również o różnorodność w swoich utworach, które nie bazują jedynie na trzech, góra czterech patentach powtarzanych przez całą długość numeru. Gitarzyści Leprozorium dwoją się i troją bezustannie tasując pomysły na bicie i wplatając między nie szereg piskliwych zagrywek, a i zaskoczyć zgrabną solówką też potrafią. Momentami brzmi to karkołomnie i można odnieść wrażenie, że sprawnie działająca sekcja rytmiczna ledwo nadąża za wioślarzami, ale ostatecznie wychodzi obronną ręką i pokazuje, że pałkarz z bassmanem także wiedzą do czego służą ich instrumenty. Pierwsza, oficjalna produkcja Wrocławian jawi się trochę jak dociążone i zagęszczone „Pleasure To Kill” tyle że nieco bez odpowiednio naostrzonych pazurów. Co prawda na „Skazie Ludzkości” jest zadzierżyście i biczujące riffy niepozbawione są ciężkości. Z aranżacji nie wieje nudą i posiadają one techniczne zacięcie, ale jakby brakowało im siły i mrocznej wrogości. Nad klimatem oraz wokalami trzeba będzie popracować, a tym czasem „trójka na szynach”. shub niggurat Leprozorium (Death / Thrash Metal, Wrocław). A collective formed on a certain birthday night, whose goal is clear – to bring musical catatonia and annihilation. A short period of formation and perturbations united four riders, whose personalities and views on metal find a common center in Death/Thrash. Their debut EP “Skaza Ludzkości” will be released on September 27th by Arcadian Industry. The EP will contain 6 tracks, three of which you can listen to on YouTube. All newly remixed by Mariusz Bogacz (Zatrata, Elysium). Graphic design by Mieszko Jankowski (Morrath) The EP will be released as a CD and a limited cassette!!! There will also be band merch available in the form of t-shirts, caps, patches and metal pins… a complete set for old school death/thrash ultras!!! ..::TRACK-LIST::.. 1. Martwy Nośnik Emocji 03:57 2. Świątynia Ludu 07:34 3. Otchłań Mózgu 03:24 4. Spinalonga 06:23 5. Legion 05:12 6. Morderca 05:03 https://www.youtube.com/watch?v=rsGumgX3bCA SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 12:35:16
Rozmiar: 76.54 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Leprozorium (Death / Thrash Metal, Wrocław). Kolektyw zawiązany w pewną urodzinową noc, którego cel jest jasny – nieść muzyczną katatonię i anihilację. Niedługi okres formowania i perturbacje złączyły czterech jeźdźców, których osobowości i spojrzenia na metal znajdują wspólny środek w Death/Thrashu. Ich debiutancka EPka „Skaza Ludzkości” ukaże się 27 września nakładem Arcadian Industry. Na EP znajdzie się 6 numerów, z których trzy możecie posłuchać na YouTube. Wszystkie na nowo zremixowane przez Mariusza Bogacza (Zatrata, Elysium). Oprawa graficzna Mieszko Jankowski (Morrath) Epka ukaże się w formie CD i limitowanej Kasety!!! Dostępny będzie także merch zespołu w postaci koszulki, czapek, naszywek i metalowych pinów … czyli pełen zestaw dla ultrasów old school’owego death / thrash!!! Wydawca Leprozorium pochodzi z Wrocławia i istnieje od 2021 roku. W jej skład wchodzi czterech, młodych grajków, którzy po trzech latach pracy wydali we wrześniu debiut w postaci „Skazy Ludzkości”. Na tej epce zamieścili sześć numerów utrzymanych w death-thrashowym stylu, który energicznie kąsa, ale niezbyt głęboko. W sumie ci czterej panowie nieźle kombinują nieustannie zmieniając kostkowanie. Generują w ten sposób dość gęstą muzę, w której przeplatają się ze sobą szybko chłostające riffy, świdrujące tremolo oraz miarowe zwolnienia na tłumionych strunach. Podobnie jest tutaj z tempem, które nieustannie się zmieniając, częstuje nas dzikimi przyspieszeniami, bujającymi wybornie średnimi taktami wytracającymi prędkość do gniotących rytmicznie akordów, aby na nowo wybuchnąć agresywną wściekłością. Leprozorium całkiem dobrze dba również o różnorodność w swoich utworach, które nie bazują jedynie na trzech, góra czterech patentach powtarzanych przez całą długość numeru. Gitarzyści Leprozorium dwoją się i troją bezustannie tasując pomysły na bicie i wplatając między nie szereg piskliwych zagrywek, a i zaskoczyć zgrabną solówką też potrafią. Momentami brzmi to karkołomnie i można odnieść wrażenie, że sprawnie działająca sekcja rytmiczna ledwo nadąża za wioślarzami, ale ostatecznie wychodzi obronną ręką i pokazuje, że pałkarz z bassmanem także wiedzą do czego służą ich instrumenty. Pierwsza, oficjalna produkcja Wrocławian jawi się trochę jak dociążone i zagęszczone „Pleasure To Kill” tyle że nieco bez odpowiednio naostrzonych pazurów. Co prawda na „Skazie Ludzkości” jest zadzierżyście i biczujące riffy niepozbawione są ciężkości. Z aranżacji nie wieje nudą i posiadają one techniczne zacięcie, ale jakby brakowało im siły i mrocznej wrogości. Nad klimatem oraz wokalami trzeba będzie popracować, a tym czasem „trójka na szynach”. shub niggurat Leprozorium (Death / Thrash Metal, Wrocław). A collective formed on a certain birthday night, whose goal is clear – to bring musical catatonia and annihilation. A short period of formation and perturbations united four riders, whose personalities and views on metal find a common center in Death/Thrash. Their debut EP “Skaza Ludzkości” will be released on September 27th by Arcadian Industry. The EP will contain 6 tracks, three of which you can listen to on YouTube. All newly remixed by Mariusz Bogacz (Zatrata, Elysium). Graphic design by Mieszko Jankowski (Morrath) The EP will be released as a CD and a limited cassette!!! There will also be band merch available in the form of t-shirts, caps, patches and metal pins… a complete set for old school death/thrash ultras!!! ..::TRACK-LIST::.. 1. Martwy Nośnik Emocji 03:57 2. Świątynia Ludu 07:34 3. Otchłań Mózgu 03:24 4. Spinalonga 06:23 5. Legion 05:12 6. Morderca 05:03 https://www.youtube.com/watch?v=rsGumgX3bCA SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 12:31:45
Rozmiar: 231.20 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Released in 2003 by InsideOut Music. The Limited Edition contains 2 audio CDs plus a DVD with video of the Star One concert filmed on 5 October 2002 at Lucky & Co (Rijssen, NL). The concert is a mixture of songs from the first Star One album, Space Metal and songs from the Ayreon discography. Last summer I said that Arjen Anthony Lucassen and STAR ONE had created one of the best albums in the past five years, well I have another one to add to the list. ''Live On Earth'' was recorded during the tour's last gig in Rijssen, The Netherlands. The recording and sonics are superbly rendered and brilliantly representative of the studio recording. Get ready for another warp drive rock 'n' roll ride as Lucassen and his cast of characters perform this passion play of sound and story. They play to a receptive audience ready to sing back all the words to each song when beckoned by the band. I noticed something this time around that I obviously did not hear clearly enough on the studio album, the resemblance of DEEP PURPLE and ELP in their sound. I was too excited about the music to mention it I guess, in any event, I hear it loud and clear now. That is not a bad combination at all and a flattering comparison to make if I do say so myself. Everything is here on these live tracks... the stories, the spoken word narrations, the whirling dervish keyboards, kick ass guitars, and standout vocals from many talented people. This will be one of the best, if not the best, live rock albums that you will hear in 2003. Yes, it is that good. There I go again; I cannot seem to help myself. Lucassen has put together an impressive team of talent and it shows when they step on stage to play this music. ''Live On Earth'' is out of this world. Muzikman ..::TRACK-LIST::.. 1. Intro/Lift Off 2. Set Your Controls 3. High Moon 4. Dreamtime 5. Eyes of Time 6. Songs of the Ocean 7. Dawn of a Million Souls 8. The Dream Sequencer 9. Keyboard Solo 10. Into the Black Hole 11. Actual Fantasy 12. Valley of the Queens 13. Isis and Osiris 14. Amazing Flight in Space 15. Bass Solo 16. Intergalactic Space Crusaders 17. Castle Hall 18. The Eye of Ra 19. Starchild 20. The Two Gates Special Features: - Photo gallery - Behind the Scenes - Space Truckin’ (Rijssen) - Intergalactic Laxative (Tilburg) - Dreamtime – Edward Reekers (Tilburg) ..::OBSADA::.. Russell Allen (Symphony X) - vocals Damian Wilson - Vocals Floor Jansen (After Forever) - Vocals Irene Jansen (Ayreon/Karma) - Vocals Robert Soeterboek (Cotton Soeterboek Band) - Vocals Arjen Lucassen - Guitar Joost van den Broek (After Forever) - Keyboard Peter Vink - Bass Ed Warby (Gorefest) - drums Edward Reekers (Kayak/Ayreon) - Vocals Ewa Albering - Flute https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=wDsp-VE6_oY&t=843s SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 16
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 12:07:00
Rozmiar: 7.16 GB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Oj, nie spodziewałem się teraz takiego kopa w krocze, jaki zafundowała mi wytwórnia Lavadome Productions swoją partią nowych wydawnictw. Na pierwszy rzut biorę Epkę australijskiego zespołu Tzun Tzu noszącą tytuł The Forbidden City, która ujrzała świat 31 stycznia tego roku. Materiał ten jest już szóstą Epką w dyskografii projektu, do tego należy doliczyć dwa splity i jeden album pełnometrażowy. Tzun Tzu nie było mi znane do tej pory, czego bardzo żałuję. Po wysłuchaniu nowego materiału obiecałem sobie zapoznanie się ze starszymi pozycjami, ponieważ The Forbidden City wbiło mnie w panele podłogowe salonu. Tzun Tzu obraca się w rejonach brutalnego, technicznego death metalu sceny amerykańskiej, łącząc z nim wpływy orientu, który materializuje się nie tylko w dźwiękach, ale i w oprawie graficznej i tekstach. Proszę, wyobraźcie sobie miks Nile z Immolation, który na dodatek włącza wpływy kultury japońskiej. Taka mieszanka musiała się udać! Wspomniany Nile świetnie wplótł w swój styl Egipt, a Tzun Tzu z równym powodzeniem eksploruje równie intrygujące i oryginalne rejony, by dać nową jakość, która zbudowana jest na agresji death metalu i epickiej dekadencji orientu. Trzy utwory zawarte na płycie trwają niecałe dwadzieścia minut, czas ten wystarcza, by zostawić po sobie zgliszcza i zwłoki wrogów. Mini-album dewastuje wszystko, co spotka na swojej drodze, niszczy i ostatecznie ogłasza swój triumf podniosłym zakończeniem ostatniej, trzeciej kompozycji noszącej tytuł Ko’ Muso. Epka zaczyna się najbardziej zbitym, tytułowym utworem. Pierwsze sekundy wyjaśniają momentalnie z kim mamy do czynienia. Szybkie partie wymieniają się z dwustopowymi ciężarami i dopiero w połowie ukazują się elementy fascynacji kulturą Wschodu. Z numerem drugim, z równym impetem wjeżdża asasyn zatytułowany Kunoichi. W pierwszej części wściekły i szybki, a w drugiej wolny, epicki i złowieszczy. Całość oczywiście ubrana jest w odpowiednie ku temu brzmienie, silne, ale i klarowne. W takich momentach zastanawiam się ile omija mnie świetnej muzyki. Tzun Tzu ze swoim nowym dzieckiem zaskoczył mnie pozytywnie pod każdym względem i nie wiem jak to możliwe, że nie trafiłem na ten zespół do tej pory, mimo długoletniej kariery muzycznej zespołu. Dobrym aspektem tej sytuacji jest to, że mam możliwość poznania starszych nagrań, co umili mi oczekiwania na (mam nadzieję) drugi pełny krążek. Brzeźnicki The Australian heavy-weight has composed another crushing effort to present its brand of Ancient Oriental Death Metal in full force. It's intricate, heavy, crushing and original. Tzun Tzu hearkens to a glorious past…the late 1990s, when the median DM fan didn’t find Hate Eternal too brutal to process. The Orientalism is cringey, but the riffs are serious. –Doug Moore / Stereogum This is a strong showing of Tzun Tzu‘s greater points of differentiation beyond the average moderately progressive brutal death metal act and shit, they still hit really hard. Highly recommended. — Grizzly Buts (4/5) Sunzi is considered to be the author of the book The Art Of Wars, an influential Chinese book on military strategy. Whether the band Tzun Tzu is inspired by this author when they chosen band names I do not know? What I do know is that their latest mini release The Forbidden City have much heaviness, darkness and brutality and that the musicians involved probably have much skills like Sunzi! — Permafrost.today ..::TRACK-LIST::.. 1. The Forbidden City 05:12 2. Kunoichi 05:37 3. Ko'Muso 08:10 ..::OBSADA::.. Don Taylor - Lead Rhythm, Synth Guitars, Vocals Nick Seja - Lead Rhythm, Synth Guitars, Vocals Adam Ritchie - Bass, Noise, Programming Alan Cadman - Drums https://www.youtube.com/watch?v=nzzpZ7ID8U0 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 11:48:08
Rozmiar: 46.82 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Oj, nie spodziewałem się teraz takiego kopa w krocze, jaki zafundowała mi wytwórnia Lavadome Productions swoją partią nowych wydawnictw. Na pierwszy rzut biorę Epkę australijskiego zespołu Tzun Tzu noszącą tytuł The Forbidden City, która ujrzała świat 31 stycznia tego roku. Materiał ten jest już szóstą Epką w dyskografii projektu, do tego należy doliczyć dwa splity i jeden album pełnometrażowy. Tzun Tzu nie było mi znane do tej pory, czego bardzo żałuję. Po wysłuchaniu nowego materiału obiecałem sobie zapoznanie się ze starszymi pozycjami, ponieważ The Forbidden City wbiło mnie w panele podłogowe salonu. Tzun Tzu obraca się w rejonach brutalnego, technicznego death metalu sceny amerykańskiej, łącząc z nim wpływy orientu, który materializuje się nie tylko w dźwiękach, ale i w oprawie graficznej i tekstach. Proszę, wyobraźcie sobie miks Nile z Immolation, który na dodatek włącza wpływy kultury japońskiej. Taka mieszanka musiała się udać! Wspomniany Nile świetnie wplótł w swój styl Egipt, a Tzun Tzu z równym powodzeniem eksploruje równie intrygujące i oryginalne rejony, by dać nową jakość, która zbudowana jest na agresji death metalu i epickiej dekadencji orientu. Trzy utwory zawarte na płycie trwają niecałe dwadzieścia minut, czas ten wystarcza, by zostawić po sobie zgliszcza i zwłoki wrogów. Mini-album dewastuje wszystko, co spotka na swojej drodze, niszczy i ostatecznie ogłasza swój triumf podniosłym zakończeniem ostatniej, trzeciej kompozycji noszącej tytuł Ko’ Muso. Epka zaczyna się najbardziej zbitym, tytułowym utworem. Pierwsze sekundy wyjaśniają momentalnie z kim mamy do czynienia. Szybkie partie wymieniają się z dwustopowymi ciężarami i dopiero w połowie ukazują się elementy fascynacji kulturą Wschodu. Z numerem drugim, z równym impetem wjeżdża asasyn zatytułowany Kunoichi. W pierwszej części wściekły i szybki, a w drugiej wolny, epicki i złowieszczy. Całość oczywiście ubrana jest w odpowiednie ku temu brzmienie, silne, ale i klarowne. W takich momentach zastanawiam się ile omija mnie świetnej muzyki. Tzun Tzu ze swoim nowym dzieckiem zaskoczył mnie pozytywnie pod każdym względem i nie wiem jak to możliwe, że nie trafiłem na ten zespół do tej pory, mimo długoletniej kariery muzycznej zespołu. Dobrym aspektem tej sytuacji jest to, że mam możliwość poznania starszych nagrań, co umili mi oczekiwania na (mam nadzieję) drugi pełny krążek. Brzeźnicki The Australian heavy-weight has composed another crushing effort to present its brand of Ancient Oriental Death Metal in full force. It's intricate, heavy, crushing and original. Tzun Tzu hearkens to a glorious past…the late 1990s, when the median DM fan didn’t find Hate Eternal too brutal to process. The Orientalism is cringey, but the riffs are serious. –Doug Moore / Stereogum This is a strong showing of Tzun Tzu‘s greater points of differentiation beyond the average moderately progressive brutal death metal act and shit, they still hit really hard. Highly recommended. — Grizzly Buts (4/5) Sunzi is considered to be the author of the book The Art Of Wars, an influential Chinese book on military strategy. Whether the band Tzun Tzu is inspired by this author when they chosen band names I do not know? What I do know is that their latest mini release The Forbidden City have much heaviness, darkness and brutality and that the musicians involved probably have much skills like Sunzi! — Permafrost.today ..::TRACK-LIST::.. 1. The Forbidden City 05:12 2. Kunoichi 05:37 3. Ko'Muso 08:10 ..::OBSADA::.. Don Taylor - Lead Rhythm, Synth Guitars, Vocals Nick Seja - Lead Rhythm, Synth Guitars, Vocals Adam Ritchie - Bass, Noise, Programming Alan Cadman - Drums https://www.youtube.com/watch?v=nzzpZ7ID8U0 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 11:44:09
Rozmiar: 140.90 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Po lekkim wakacyjnym wydawniczym marazmie sezon przedświąteczny prezentuje się całkiem bogato. Wśród wielu zapowiedzianych pozycji, o których będę sukcesywnie pisał, szczególnie interesująco wygląda imponujący box, jakże uwielbianej przeze mnie grupy Camel. Wydawnictwo „Air Born: The MCA & Decca Years 1973-1984” przygotowano z okazji 50-lecia ukazania się pierwszego longplaya formacji. Będzie ono zawierać aż 27 płyt CD (!!!) oraz 5 Blu-Ray’ów. Zestaw wypełnią zremasterowane wersje wszystkich albumów studyjnych, koncertowych oraz singli zrealizowanych przez Camel dla wytwórni MCA i Decca. Do tego dojdą trzy recitale dla BBC: BBC Radio One „In Concert” – 6 czerwiec 1974, BBC Radio One „In Concert” – 22 kwiecień 1975 oraz BBC „In Concert” – Golders Green Hippodrome – 29 wrzesień 1977. Kolejne trzy koncerty to na nowo zmiksowane występy: „Live at Marquee Club, London” – 20 czerwiec 1974, „Live at Hammersmith Odeon” – 14 kwiecień 1976 oraz „Live at Hammersmith Odeon” – 1 październik 1977. Wszystkie te zapisy były co prawda już publikowane jako bonusy na poprzednich edycjach albumów zespołu, ale w nieco chaotyczny i nieuporządkowany sposób. Teraz będzie można ich wysłuchać w całości. Nader ciekawie i obiecująco przestawiają się studyjne (w większości niepublikowane) bonusy, pochodzące z sesji do poszczególnych albumów. Nie ma ich dużo, ale na pewno przysporzą sporo radości fanom formacji. Odrzutem z pierwszego albumu jest utwór „Sarah”. Aż pięć nagrań, które trafiły na płytę „Mirage”, otrzymamy dodatkowo także we wczesnych wersjach demo z 15 czerwca 1973r. Dwa mniej znane nagrania „Autumn” i „Riverman”, zespół zrealizował gdzieś pomiędzy longplayami „Mirage” i „The Snow Goose”. Krążek „Moonmadness” uzupełnią m.in. trzy studyjne dema. I wreszcie utwór „Captured” z płyty „Nude” usłyszymy we wczesnej, nieznanej dotąd wersji. Jakby tego było mało, albumy „Camel”, „Mirage”, „The Snow Goose”, „Moonmadness” i „Nude” otrzymujemy także w zupełnie nowych miksach stereo oraz 5.1. Ogromna szkoda, że w podobny sposób nie opracowano pozostałych płyt. Być może nie udało się odnaleźć taśm z zapisami wielośladowymi? Jeśli chodzi o materiały wideo, to poza paroma klipami i fragmentami występów z TV znajdą się tam koncerty: BBC TV „The Old Grey Whistle Test” – 21 czerwiec 1975, Live at Hammersmith Odeon – 1 październik 1977 oraz film „Pressure Points”. Pudełko uzupełni oczywiście gruba książka oraz plakat. Paweł Nawara The box features 27 CDs & five blu-rays and includes newly remastered versions of every Camel album and single issued between 1973 and 1984, but also includes new stereo and 5.1 Surround Sound versions of five albums, as well as new mixes of three concerts; The Marquee Club, London 1974, Hammersmith Odeon 1976 and Hammersmith Odeon 1977. The package also features previously unreleased outtakes from album recording sessions and BBC Radio ‘In Concert’ appearances from 1974, 1975, 1977 and 1981. Emerging just in time to honour the 50th anniversary of their debut album, Air Born is a sprawling boxed set which, as the title implies, celebrates their years spent with MCA and Decca. This was not always a happy time in terms of the band's relationship with Decca; in particular, after Andy Ward suffered a mental health crisis and attempted suicide, Andrew Latimer wanted to put the band on hiatus for a while to give Ward a chance to recuperate, but heartlessly Decca demanded that Camel put out a new studio album anyway - and pressured them to make it commercially friendly on top of that - which is what led to the critical stumble of The Single Factor. Still, musically speaking this covers the music which Camel built their legacy on and more besides. Full remasters (and, for some select albums, additional stereo remixes) of all the Camel studio releases from their debut to Stationary Traveller are, naturally, included, along with a range of supplementary material ranging from unreleased studio tracks through to full live performances. Much of this stuff has emerged in one form or another as bonus tracks over time, but there are a few significant bits of material which are new to this release. The major scoop of the collection is the full demo tape the band recorded in between their debut album and Mirage, which finds early versions of almost all the Mirage tracks present - only Freefall from that album is missing, and instead we get The Traveller, a Uriah Heep-ish piece which seems to have been abandoned as being more in keeping with their debut album's sound than Mirage's. In terms of sound quality, the demo is top notch, and captures the band's musical growth since they recorded their self-titled album marvellously, forming a hitherto-missing link between that and Mirage. As for the live material, this is largely a mixture of BBC sessions and material released elsewhere, though there are enhancements and additions here and there. Early live performances include the take on God of Light Revisited originally recorded for the Greasy Truckers - Live At Dingwalls Dance Hall release, a funky, Santana-influenced piece. Again, this has been fairly widely repackaged as a bonus track on some issue or other over the years. BBC sessions here include a June 1974 recording showcasing the band fresh from the release of Mirage, a more expansive 1975 offering giving extensive extracts from The Snow Goose (with the band on excellent form and proving they didn't need the orchestra to evoken the album's magic live), their excellent appearance on The Old Grey Whistle Test, and a 1977 Sight and Sound In Concert appearance from the Rain Dances lineup primarily focused on that album but also including great takes on Snow Goose material, Never Let Go from the debut, and an absolutely stellar take on Lunar Sea from Moonmadness. Much of this material has shown up as bonus tracks or on bootlegs over the years, but it's nice to get it in fairly definitive versions here. Rather than presenting A Live Record in either its original or expanded configurations, the box instead offers the complete original live recordings from the different shows which made up that release. This includes a full set from the Marquee Club in October 1974, in which the band both burn through excellent renditions of Mirage-era material and road test compositions which would later make it onto The Snow Goose. The sound quality on this is remarkably good - perhaps the best of any of the pre-Goose live offerings here - and it's interesting how the Snow Goose compositions differ to account for the lack of an orchestra in tow. Naturally, there's also the Royal Albert Hall full performance of The Snow Goose with orchestra from 1975, which would form the basis of the second disc of A Live Record; this is enhanced by an encore performance of Lady Fantasy, skillfully adapted to account for the orchestra. We also get a full concert set from the Hammersmith Odeon in 1976; previously only smatterings of this had been borrowed for the extended CD version of A Live Record or on some reissues of Moonmadness, but having the full show to hand in its original running order is excellent. There's a few technical issues audible - notably some faint buzzing on a few tracks which could be down to the original tapes having an issue or might be indicative of some of the band's equipment having a bit of a moment, but this is a mild blemish easily overlooked, especially since some care seems to have been taken here to tidy up the lives tapes as best as possible. This live set is especially valuable since it provides a final showcase for the original lineup of Camel - some would say the classic lineup - prior to personnel shifts and their Rain Dances-era drift into a Canterbury-influenced direction. You get Latimer, Ward, Ferguson, and Bardens at the absolute top of their game, with a setlist drawn from some of the greatest albums not just in the Camel discography but in the progressive rock pantheon as a whole, with the setlist finally presented on disc more or less as it was conceived to be delivered onstage; when you think about it, that's absolutely fantastic. The band return to the Odeon in 1977 for a barnstorming set which, along with some stray tracks from other venues rounding off the Live Record material. The 1977 Odeon show is the fullest document of the Rain Dances lineup live on this set, and it's absolutely superb. Between that and the tracks from Bristol and Leeds, the Rain Dances period ends up being the era of the band that's perhaps best-represented by live material here (with The Snow Goose period a close second). Other live material in the collection includes a tightened-up reissue of the BBC session previously released as On the Road 1981 (including two tracks - Summer Lightning and Ice - not included on previous releases of the BBC session) and, lastly, a remaster of Pressure Points. Most prog fans will have at least some of the material here - though the new mixes of Camel, Mirage, The Snow Goose, Moonmadness, and Nude are good enough to be worth dipping into (and the previous mixes are also presented so you can judge which you prefer) - but even Camel fanatics probably won't have all of it. If you've got significant gaps to fill in your Camel collection - or if the prospect of all those live goodies have you salivating - it's highly worthwhile, offering the lion's share of their output in one package. Warthur ..::TRACK-LIST::.. CD 21 - Stationary Traveller: 1. Pressure Points 2. Refugee 3. Vopos 4. Cloak And Dagger Man 5. Stationary Traveller 6. West Berlin 7. Fingertips 8. Missing 9. After Words 10. Long Goodbyes Bonus Tracks: 11. In The Arms Of Waltzing Fraulines 12. Pressure Points (12-inch Single) ..::OBSADA::.. Andy Latimer - guitar, flute, vocals - see Camel 1973-1984 line-ups https://www.youtube.com/watch?v=3Zn7Ns9pxV8 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 17
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 09:03:25
Rozmiar: 118.69 MB
Peerów: 98
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Po lekkim wakacyjnym wydawniczym marazmie sezon przedświąteczny prezentuje się całkiem bogato. Wśród wielu zapowiedzianych pozycji, o których będę sukcesywnie pisał, szczególnie interesująco wygląda imponujący box, jakże uwielbianej przeze mnie grupy Camel. Wydawnictwo „Air Born: The MCA & Decca Years 1973-1984” przygotowano z okazji 50-lecia ukazania się pierwszego longplaya formacji. Będzie ono zawierać aż 27 płyt CD (!!!) oraz 5 Blu-Ray’ów. Zestaw wypełnią zremasterowane wersje wszystkich albumów studyjnych, koncertowych oraz singli zrealizowanych przez Camel dla wytwórni MCA i Decca. Do tego dojdą trzy recitale dla BBC: BBC Radio One „In Concert” – 6 czerwiec 1974, BBC Radio One „In Concert” – 22 kwiecień 1975 oraz BBC „In Concert” – Golders Green Hippodrome – 29 wrzesień 1977. Kolejne trzy koncerty to na nowo zmiksowane występy: „Live at Marquee Club, London” – 20 czerwiec 1974, „Live at Hammersmith Odeon” – 14 kwiecień 1976 oraz „Live at Hammersmith Odeon” – 1 październik 1977. Wszystkie te zapisy były co prawda już publikowane jako bonusy na poprzednich edycjach albumów zespołu, ale w nieco chaotyczny i nieuporządkowany sposób. Teraz będzie można ich wysłuchać w całości. Nader ciekawie i obiecująco przestawiają się studyjne (w większości niepublikowane) bonusy, pochodzące z sesji do poszczególnych albumów. Nie ma ich dużo, ale na pewno przysporzą sporo radości fanom formacji. Odrzutem z pierwszego albumu jest utwór „Sarah”. Aż pięć nagrań, które trafiły na płytę „Mirage”, otrzymamy dodatkowo także we wczesnych wersjach demo z 15 czerwca 1973r. Dwa mniej znane nagrania „Autumn” i „Riverman”, zespół zrealizował gdzieś pomiędzy longplayami „Mirage” i „The Snow Goose”. Krążek „Moonmadness” uzupełnią m.in. trzy studyjne dema. I wreszcie utwór „Captured” z płyty „Nude” usłyszymy we wczesnej, nieznanej dotąd wersji. Jakby tego było mało, albumy „Camel”, „Mirage”, „The Snow Goose”, „Moonmadness” i „Nude” otrzymujemy także w zupełnie nowych miksach stereo oraz 5.1. Ogromna szkoda, że w podobny sposób nie opracowano pozostałych płyt. Być może nie udało się odnaleźć taśm z zapisami wielośladowymi? Jeśli chodzi o materiały wideo, to poza paroma klipami i fragmentami występów z TV znajdą się tam koncerty: BBC TV „The Old Grey Whistle Test” – 21 czerwiec 1975, Live at Hammersmith Odeon – 1 październik 1977 oraz film „Pressure Points”. Pudełko uzupełni oczywiście gruba książka oraz plakat. Paweł Nawara The box features 27 CDs & five blu-rays and includes newly remastered versions of every Camel album and single issued between 1973 and 1984, but also includes new stereo and 5.1 Surround Sound versions of five albums, as well as new mixes of three concerts; The Marquee Club, London 1974, Hammersmith Odeon 1976 and Hammersmith Odeon 1977. The package also features previously unreleased outtakes from album recording sessions and BBC Radio ‘In Concert’ appearances from 1974, 1975, 1977 and 1981. Emerging just in time to honour the 50th anniversary of their debut album, Air Born is a sprawling boxed set which, as the title implies, celebrates their years spent with MCA and Decca. This was not always a happy time in terms of the band's relationship with Decca; in particular, after Andy Ward suffered a mental health crisis and attempted suicide, Andrew Latimer wanted to put the band on hiatus for a while to give Ward a chance to recuperate, but heartlessly Decca demanded that Camel put out a new studio album anyway - and pressured them to make it commercially friendly on top of that - which is what led to the critical stumble of The Single Factor. Still, musically speaking this covers the music which Camel built their legacy on and more besides. Full remasters (and, for some select albums, additional stereo remixes) of all the Camel studio releases from their debut to Stationary Traveller are, naturally, included, along with a range of supplementary material ranging from unreleased studio tracks through to full live performances. Much of this stuff has emerged in one form or another as bonus tracks over time, but there are a few significant bits of material which are new to this release. The major scoop of the collection is the full demo tape the band recorded in between their debut album and Mirage, which finds early versions of almost all the Mirage tracks present - only Freefall from that album is missing, and instead we get The Traveller, a Uriah Heep-ish piece which seems to have been abandoned as being more in keeping with their debut album's sound than Mirage's. In terms of sound quality, the demo is top notch, and captures the band's musical growth since they recorded their self-titled album marvellously, forming a hitherto-missing link between that and Mirage. As for the live material, this is largely a mixture of BBC sessions and material released elsewhere, though there are enhancements and additions here and there. Early live performances include the take on God of Light Revisited originally recorded for the Greasy Truckers - Live At Dingwalls Dance Hall release, a funky, Santana-influenced piece. Again, this has been fairly widely repackaged as a bonus track on some issue or other over the years. BBC sessions here include a June 1974 recording showcasing the band fresh from the release of Mirage, a more expansive 1975 offering giving extensive extracts from The Snow Goose (with the band on excellent form and proving they didn't need the orchestra to evoken the album's magic live), their excellent appearance on The Old Grey Whistle Test, and a 1977 Sight and Sound In Concert appearance from the Rain Dances lineup primarily focused on that album but also including great takes on Snow Goose material, Never Let Go from the debut, and an absolutely stellar take on Lunar Sea from Moonmadness. Much of this material has shown up as bonus tracks or on bootlegs over the years, but it's nice to get it in fairly definitive versions here. Rather than presenting A Live Record in either its original or expanded configurations, the box instead offers the complete original live recordings from the different shows which made up that release. This includes a full set from the Marquee Club in October 1974, in which the band both burn through excellent renditions of Mirage-era material and road test compositions which would later make it onto The Snow Goose. The sound quality on this is remarkably good - perhaps the best of any of the pre-Goose live offerings here - and it's interesting how the Snow Goose compositions differ to account for the lack of an orchestra in tow. Naturally, there's also the Royal Albert Hall full performance of The Snow Goose with orchestra from 1975, which would form the basis of the second disc of A Live Record; this is enhanced by an encore performance of Lady Fantasy, skillfully adapted to account for the orchestra. We also get a full concert set from the Hammersmith Odeon in 1976; previously only smatterings of this had been borrowed for the extended CD version of A Live Record or on some reissues of Moonmadness, but having the full show to hand in its original running order is excellent. There's a few technical issues audible - notably some faint buzzing on a few tracks which could be down to the original tapes having an issue or might be indicative of some of the band's equipment having a bit of a moment, but this is a mild blemish easily overlooked, especially since some care seems to have been taken here to tidy up the lives tapes as best as possible. This live set is especially valuable since it provides a final showcase for the original lineup of Camel - some would say the classic lineup - prior to personnel shifts and their Rain Dances-era drift into a Canterbury-influenced direction. You get Latimer, Ward, Ferguson, and Bardens at the absolute top of their game, with a setlist drawn from some of the greatest albums not just in the Camel discography but in the progressive rock pantheon as a whole, with the setlist finally presented on disc more or less as it was conceived to be delivered onstage; when you think about it, that's absolutely fantastic. The band return to the Odeon in 1977 for a barnstorming set which, along with some stray tracks from other venues rounding off the Live Record material. The 1977 Odeon show is the fullest document of the Rain Dances lineup live on this set, and it's absolutely superb. Between that and the tracks from Bristol and Leeds, the Rain Dances period ends up being the era of the band that's perhaps best-represented by live material here (with The Snow Goose period a close second). Other live material in the collection includes a tightened-up reissue of the BBC session previously released as On the Road 1981 (including two tracks - Summer Lightning and Ice - not included on previous releases of the BBC session) and, lastly, a remaster of Pressure Points. Most prog fans will have at least some of the material here - though the new mixes of Camel, Mirage, The Snow Goose, Moonmadness, and Nude are good enough to be worth dipping into (and the previous mixes are also presented so you can judge which you prefer) - but even Camel fanatics probably won't have all of it. If you've got significant gaps to fill in your Camel collection - or if the prospect of all those live goodies have you salivating - it's highly worthwhile, offering the lion's share of their output in one package. Warthur ..::TRACK-LIST::.. CD 21 - Stationary Traveller: 1. Pressure Points 2. Refugee 3. Vopos 4. Cloak And Dagger Man 5. Stationary Traveller 6. West Berlin 7. Fingertips 8. Missing 9. After Words 10. Long Goodbyes Bonus Tracks: 11. In The Arms Of Waltzing Fraulines 12. Pressure Points (12-inch Single) ..::OBSADA::.. Andy Latimer - guitar, flute, vocals - see Camel 1973-1984 line-ups https://www.youtube.com/watch?v=3Zn7Ns9pxV8 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 08:59:41
Rozmiar: 315.56 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Po lekkim wakacyjnym wydawniczym marazmie sezon przedświąteczny prezentuje się całkiem bogato. Wśród wielu zapowiedzianych pozycji, o których będę sukcesywnie pisał, szczególnie interesująco wygląda imponujący box, jakże uwielbianej przeze mnie grupy Camel. Wydawnictwo „Air Born: The MCA & Decca Years 1973-1984” przygotowano z okazji 50-lecia ukazania się pierwszego longplaya formacji. Będzie ono zawierać aż 27 płyt CD (!!!) oraz 5 Blu-Ray’ów. Zestaw wypełnią zremasterowane wersje wszystkich albumów studyjnych, koncertowych oraz singli zrealizowanych przez Camel dla wytwórni MCA i Decca. Do tego dojdą trzy recitale dla BBC: BBC Radio One „In Concert” – 6 czerwiec 1974, BBC Radio One „In Concert” – 22 kwiecień 1975 oraz BBC „In Concert” – Golders Green Hippodrome – 29 wrzesień 1977. Kolejne trzy koncerty to na nowo zmiksowane występy: „Live at Marquee Club, London” – 20 czerwiec 1974, „Live at Hammersmith Odeon” – 14 kwiecień 1976 oraz „Live at Hammersmith Odeon” – 1 październik 1977. Wszystkie te zapisy były co prawda już publikowane jako bonusy na poprzednich edycjach albumów zespołu, ale w nieco chaotyczny i nieuporządkowany sposób. Teraz będzie można ich wysłuchać w całości. Nader ciekawie i obiecująco przestawiają się studyjne (w większości niepublikowane) bonusy, pochodzące z sesji do poszczególnych albumów. Nie ma ich dużo, ale na pewno przysporzą sporo radości fanom formacji. Odrzutem z pierwszego albumu jest utwór „Sarah”. Aż pięć nagrań, które trafiły na płytę „Mirage”, otrzymamy dodatkowo także we wczesnych wersjach demo z 15 czerwca 1973r. Dwa mniej znane nagrania „Autumn” i „Riverman”, zespół zrealizował gdzieś pomiędzy longplayami „Mirage” i „The Snow Goose”. Krążek „Moonmadness” uzupełnią m.in. trzy studyjne dema. I wreszcie utwór „Captured” z płyty „Nude” usłyszymy we wczesnej, nieznanej dotąd wersji. Jakby tego było mało, albumy „Camel”, „Mirage”, „The Snow Goose”, „Moonmadness” i „Nude” otrzymujemy także w zupełnie nowych miksach stereo oraz 5.1. Ogromna szkoda, że w podobny sposób nie opracowano pozostałych płyt. Być może nie udało się odnaleźć taśm z zapisami wielośladowymi? Jeśli chodzi o materiały wideo, to poza paroma klipami i fragmentami występów z TV znajdą się tam koncerty: BBC TV „The Old Grey Whistle Test” – 21 czerwiec 1975, Live at Hammersmith Odeon – 1 październik 1977 oraz film „Pressure Points”. Pudełko uzupełni oczywiście gruba książka oraz plakat. Paweł Nawara The box features 27 CDs & five blu-rays and includes newly remastered versions of every Camel album and single issued between 1973 and 1984, but also includes new stereo and 5.1 Surround Sound versions of five albums, as well as new mixes of three concerts; The Marquee Club, London 1974, Hammersmith Odeon 1976 and Hammersmith Odeon 1977. The package also features previously unreleased outtakes from album recording sessions and BBC Radio ‘In Concert’ appearances from 1974, 1975, 1977 and 1981. Emerging just in time to honour the 50th anniversary of their debut album, Air Born is a sprawling boxed set which, as the title implies, celebrates their years spent with MCA and Decca. This was not always a happy time in terms of the band's relationship with Decca; in particular, after Andy Ward suffered a mental health crisis and attempted suicide, Andrew Latimer wanted to put the band on hiatus for a while to give Ward a chance to recuperate, but heartlessly Decca demanded that Camel put out a new studio album anyway - and pressured them to make it commercially friendly on top of that - which is what led to the critical stumble of The Single Factor. Still, musically speaking this covers the music which Camel built their legacy on and more besides. Full remasters (and, for some select albums, additional stereo remixes) of all the Camel studio releases from their debut to Stationary Traveller are, naturally, included, along with a range of supplementary material ranging from unreleased studio tracks through to full live performances. Much of this stuff has emerged in one form or another as bonus tracks over time, but there are a few significant bits of material which are new to this release. The major scoop of the collection is the full demo tape the band recorded in between their debut album and Mirage, which finds early versions of almost all the Mirage tracks present - only Freefall from that album is missing, and instead we get The Traveller, a Uriah Heep-ish piece which seems to have been abandoned as being more in keeping with their debut album's sound than Mirage's. In terms of sound quality, the demo is top notch, and captures the band's musical growth since they recorded their self-titled album marvellously, forming a hitherto-missing link between that and Mirage. As for the live material, this is largely a mixture of BBC sessions and material released elsewhere, though there are enhancements and additions here and there. Early live performances include the take on God of Light Revisited originally recorded for the Greasy Truckers - Live At Dingwalls Dance Hall release, a funky, Santana-influenced piece. Again, this has been fairly widely repackaged as a bonus track on some issue or other over the years. BBC sessions here include a June 1974 recording showcasing the band fresh from the release of Mirage, a more expansive 1975 offering giving extensive extracts from The Snow Goose (with the band on excellent form and proving they didn't need the orchestra to evoken the album's magic live), their excellent appearance on The Old Grey Whistle Test, and a 1977 Sight and Sound In Concert appearance from the Rain Dances lineup primarily focused on that album but also including great takes on Snow Goose material, Never Let Go from the debut, and an absolutely stellar take on Lunar Sea from Moonmadness. Much of this material has shown up as bonus tracks or on bootlegs over the years, but it's nice to get it in fairly definitive versions here. Rather than presenting A Live Record in either its original or expanded configurations, the box instead offers the complete original live recordings from the different shows which made up that release. This includes a full set from the Marquee Club in October 1974, in which the band both burn through excellent renditions of Mirage-era material and road test compositions which would later make it onto The Snow Goose. The sound quality on this is remarkably good - perhaps the best of any of the pre-Goose live offerings here - and it's interesting how the Snow Goose compositions differ to account for the lack of an orchestra in tow. Naturally, there's also the Royal Albert Hall full performance of The Snow Goose with orchestra from 1975, which would form the basis of the second disc of A Live Record; this is enhanced by an encore performance of Lady Fantasy, skillfully adapted to account for the orchestra. We also get a full concert set from the Hammersmith Odeon in 1976; previously only smatterings of this had been borrowed for the extended CD version of A Live Record or on some reissues of Moonmadness, but having the full show to hand in its original running order is excellent. There's a few technical issues audible - notably some faint buzzing on a few tracks which could be down to the original tapes having an issue or might be indicative of some of the band's equipment having a bit of a moment, but this is a mild blemish easily overlooked, especially since some care seems to have been taken here to tidy up the lives tapes as best as possible. This live set is especially valuable since it provides a final showcase for the original lineup of Camel - some would say the classic lineup - prior to personnel shifts and their Rain Dances-era drift into a Canterbury-influenced direction. You get Latimer, Ward, Ferguson, and Bardens at the absolute top of their game, with a setlist drawn from some of the greatest albums not just in the Camel discography but in the progressive rock pantheon as a whole, with the setlist finally presented on disc more or less as it was conceived to be delivered onstage; when you think about it, that's absolutely fantastic. The band return to the Odeon in 1977 for a barnstorming set which, along with some stray tracks from other venues rounding off the Live Record material. The 1977 Odeon show is the fullest document of the Rain Dances lineup live on this set, and it's absolutely superb. Between that and the tracks from Bristol and Leeds, the Rain Dances period ends up being the era of the band that's perhaps best-represented by live material here (with The Snow Goose period a close second). Other live material in the collection includes a tightened-up reissue of the BBC session previously released as On the Road 1981 (including two tracks - Summer Lightning and Ice - not included on previous releases of the BBC session) and, lastly, a remaster of Pressure Points. Most prog fans will have at least some of the material here - though the new mixes of Camel, Mirage, The Snow Goose, Moonmadness, and Nude are good enough to be worth dipping into (and the previous mixes are also presented so you can judge which you prefer) - but even Camel fanatics probably won't have all of it. If you've got significant gaps to fill in your Camel collection - or if the prospect of all those live goodies have you salivating - it's highly worthwhile, offering the lion's share of their output in one package. Warthur ..::TRACK-LIST::.. CD 20 - The Single Factor: 1. No Easy Answer 2. You Are The One 3. Heroes 4. Selva 5. Lullabye 6. Sasquatch 7. Manic 8. Camelogue 9. Today's Goodbye 10. A Heart's Desire 11. End Peace Bonus Track: 12. You Are The One (Promo 12-Inch Single) ..::OBSADA::.. Andy Latimer - guitar, flute, vocals - see Camel 1973-1984 line-ups https://www.youtube.com/watch?v=dHCAKnLMlLs SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 2
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 08:47:46
Rozmiar: 99.79 MB
Peerów: 76
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Po lekkim wakacyjnym wydawniczym marazmie sezon przedświąteczny prezentuje się całkiem bogato. Wśród wielu zapowiedzianych pozycji, o których będę sukcesywnie pisał, szczególnie interesująco wygląda imponujący box, jakże uwielbianej przeze mnie grupy Camel. Wydawnictwo „Air Born: The MCA & Decca Years 1973-1984” przygotowano z okazji 50-lecia ukazania się pierwszego longplaya formacji. Będzie ono zawierać aż 27 płyt CD (!!!) oraz 5 Blu-Ray’ów. Zestaw wypełnią zremasterowane wersje wszystkich albumów studyjnych, koncertowych oraz singli zrealizowanych przez Camel dla wytwórni MCA i Decca. Do tego dojdą trzy recitale dla BBC: BBC Radio One „In Concert” – 6 czerwiec 1974, BBC Radio One „In Concert” – 22 kwiecień 1975 oraz BBC „In Concert” – Golders Green Hippodrome – 29 wrzesień 1977. Kolejne trzy koncerty to na nowo zmiksowane występy: „Live at Marquee Club, London” – 20 czerwiec 1974, „Live at Hammersmith Odeon” – 14 kwiecień 1976 oraz „Live at Hammersmith Odeon” – 1 październik 1977. Wszystkie te zapisy były co prawda już publikowane jako bonusy na poprzednich edycjach albumów zespołu, ale w nieco chaotyczny i nieuporządkowany sposób. Teraz będzie można ich wysłuchać w całości. Nader ciekawie i obiecująco przestawiają się studyjne (w większości niepublikowane) bonusy, pochodzące z sesji do poszczególnych albumów. Nie ma ich dużo, ale na pewno przysporzą sporo radości fanom formacji. Odrzutem z pierwszego albumu jest utwór „Sarah”. Aż pięć nagrań, które trafiły na płytę „Mirage”, otrzymamy dodatkowo także we wczesnych wersjach demo z 15 czerwca 1973r. Dwa mniej znane nagrania „Autumn” i „Riverman”, zespół zrealizował gdzieś pomiędzy longplayami „Mirage” i „The Snow Goose”. Krążek „Moonmadness” uzupełnią m.in. trzy studyjne dema. I wreszcie utwór „Captured” z płyty „Nude” usłyszymy we wczesnej, nieznanej dotąd wersji. Jakby tego było mało, albumy „Camel”, „Mirage”, „The Snow Goose”, „Moonmadness” i „Nude” otrzymujemy także w zupełnie nowych miksach stereo oraz 5.1. Ogromna szkoda, że w podobny sposób nie opracowano pozostałych płyt. Być może nie udało się odnaleźć taśm z zapisami wielośladowymi? Jeśli chodzi o materiały wideo, to poza paroma klipami i fragmentami występów z TV znajdą się tam koncerty: BBC TV „The Old Grey Whistle Test” – 21 czerwiec 1975, Live at Hammersmith Odeon – 1 październik 1977 oraz film „Pressure Points”. Pudełko uzupełni oczywiście gruba książka oraz plakat. Paweł Nawara The box features 27 CDs & five blu-rays and includes newly remastered versions of every Camel album and single issued between 1973 and 1984, but also includes new stereo and 5.1 Surround Sound versions of five albums, as well as new mixes of three concerts; The Marquee Club, London 1974, Hammersmith Odeon 1976 and Hammersmith Odeon 1977. The package also features previously unreleased outtakes from album recording sessions and BBC Radio ‘In Concert’ appearances from 1974, 1975, 1977 and 1981. Emerging just in time to honour the 50th anniversary of their debut album, Air Born is a sprawling boxed set which, as the title implies, celebrates their years spent with MCA and Decca. This was not always a happy time in terms of the band's relationship with Decca; in particular, after Andy Ward suffered a mental health crisis and attempted suicide, Andrew Latimer wanted to put the band on hiatus for a while to give Ward a chance to recuperate, but heartlessly Decca demanded that Camel put out a new studio album anyway - and pressured them to make it commercially friendly on top of that - which is what led to the critical stumble of The Single Factor. Still, musically speaking this covers the music which Camel built their legacy on and more besides. Full remasters (and, for some select albums, additional stereo remixes) of all the Camel studio releases from their debut to Stationary Traveller are, naturally, included, along with a range of supplementary material ranging from unreleased studio tracks through to full live performances. Much of this stuff has emerged in one form or another as bonus tracks over time, but there are a few significant bits of material which are new to this release. The major scoop of the collection is the full demo tape the band recorded in between their debut album and Mirage, which finds early versions of almost all the Mirage tracks present - only Freefall from that album is missing, and instead we get The Traveller, a Uriah Heep-ish piece which seems to have been abandoned as being more in keeping with their debut album's sound than Mirage's. In terms of sound quality, the demo is top notch, and captures the band's musical growth since they recorded their self-titled album marvellously, forming a hitherto-missing link between that and Mirage. As for the live material, this is largely a mixture of BBC sessions and material released elsewhere, though there are enhancements and additions here and there. Early live performances include the take on God of Light Revisited originally recorded for the Greasy Truckers - Live At Dingwalls Dance Hall release, a funky, Santana-influenced piece. Again, this has been fairly widely repackaged as a bonus track on some issue or other over the years. BBC sessions here include a June 1974 recording showcasing the band fresh from the release of Mirage, a more expansive 1975 offering giving extensive extracts from The Snow Goose (with the band on excellent form and proving they didn't need the orchestra to evoken the album's magic live), their excellent appearance on The Old Grey Whistle Test, and a 1977 Sight and Sound In Concert appearance from the Rain Dances lineup primarily focused on that album but also including great takes on Snow Goose material, Never Let Go from the debut, and an absolutely stellar take on Lunar Sea from Moonmadness. Much of this material has shown up as bonus tracks or on bootlegs over the years, but it's nice to get it in fairly definitive versions here. Rather than presenting A Live Record in either its original or expanded configurations, the box instead offers the complete original live recordings from the different shows which made up that release. This includes a full set from the Marquee Club in October 1974, in which the band both burn through excellent renditions of Mirage-era material and road test compositions which would later make it onto The Snow Goose. The sound quality on this is remarkably good - perhaps the best of any of the pre-Goose live offerings here - and it's interesting how the Snow Goose compositions differ to account for the lack of an orchestra in tow. Naturally, there's also the Royal Albert Hall full performance of The Snow Goose with orchestra from 1975, which would form the basis of the second disc of A Live Record; this is enhanced by an encore performance of Lady Fantasy, skillfully adapted to account for the orchestra. We also get a full concert set from the Hammersmith Odeon in 1976; previously only smatterings of this had been borrowed for the extended CD version of A Live Record or on some reissues of Moonmadness, but having the full show to hand in its original running order is excellent. There's a few technical issues audible - notably some faint buzzing on a few tracks which could be down to the original tapes having an issue or might be indicative of some of the band's equipment having a bit of a moment, but this is a mild blemish easily overlooked, especially since some care seems to have been taken here to tidy up the lives tapes as best as possible. This live set is especially valuable since it provides a final showcase for the original lineup of Camel - some would say the classic lineup - prior to personnel shifts and their Rain Dances-era drift into a Canterbury-influenced direction. You get Latimer, Ward, Ferguson, and Bardens at the absolute top of their game, with a setlist drawn from some of the greatest albums not just in the Camel discography but in the progressive rock pantheon as a whole, with the setlist finally presented on disc more or less as it was conceived to be delivered onstage; when you think about it, that's absolutely fantastic. The band return to the Odeon in 1977 for a barnstorming set which, along with some stray tracks from other venues rounding off the Live Record material. The 1977 Odeon show is the fullest document of the Rain Dances lineup live on this set, and it's absolutely superb. Between that and the tracks from Bristol and Leeds, the Rain Dances period ends up being the era of the band that's perhaps best-represented by live material here (with The Snow Goose period a close second). Other live material in the collection includes a tightened-up reissue of the BBC session previously released as On the Road 1981 (including two tracks - Summer Lightning and Ice - not included on previous releases of the BBC session) and, lastly, a remaster of Pressure Points. Most prog fans will have at least some of the material here - though the new mixes of Camel, Mirage, The Snow Goose, Moonmadness, and Nude are good enough to be worth dipping into (and the previous mixes are also presented so you can judge which you prefer) - but even Camel fanatics probably won't have all of it. If you've got significant gaps to fill in your Camel collection - or if the prospect of all those live goodies have you salivating - it's highly worthwhile, offering the lion's share of their output in one package. Warthur ..::TRACK-LIST::.. CD 20 - The Single Factor: 1. No Easy Answer 2. You Are The One 3. Heroes 4. Selva 5. Lullabye 6. Sasquatch 7. Manic 8. Camelogue 9. Today's Goodbye 10. A Heart's Desire 11. End Peace Bonus Track: 12. You Are The One (Promo 12-Inch Single) ..::OBSADA::.. Andy Latimer - guitar, flute, vocals - see Camel 1973-1984 line-ups https://www.youtube.com/watch?v=dHCAKnLMlLs SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 88
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 08:43:30
Rozmiar: 268.12 MB
Peerów: 37
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Pionierzy polskiej sceny EBM powracają z nowym albumem. „AMOK” to sześć premierowych utworów, blisko 40 minut muzyki nagranej w nowym składzie. Adam Radecki zaprosił do współpracy Jacka Sokołowskiego (Rigor Mortiss, That’s How I Fight), co niewątpliwie wpłynęło nowy charakter muzyki DÜSSELDORF. Wciąż wyczuwalna jest tutaj motoryka EBM, ale elektroniczne brzmienie, niekiedy nawiązujące do szkoły berlińskiej, wzmocnione żywą perkusją, wprowadza twórczość zespołu w nowe obszary stylistyczne. Wychodząc poza ramy gatunku, sięgają po nową falę i zaszczepiają na własnym gruncie post-rockową nutę. Przy tym ani na moment nie tracą energii i ze swym beatem narzucają taneczny rytm. Płyta zarówno dla starych fanów jak i tych, którzy zetkną się z tym zespołem po raz pierwszy. Wydawca Pionierzy rodzimej sceny Electronic Body Music. Zaczynali w 1989 r. w Katowicach, w piwnicy jednego z bloków Adam Białoń (wokal) i Adam Radecki grali swoje pierwsze próby. Zafascynowani brzmieniami, które spopularyzowali Front 242, Cabaret Voltaire czy Kraftwerk, próbowali przeszczepić je na rodzimy grunt. Dodatkowym atrybutem ich twórczości miały być happeningi o jednoznacznie industrialnym charakterze. Teksty futurystów miały korespondować z czystymi, akustycznymi dźwiękami wydawanymi przez ruchome elementy maszyn np. pracujących przekładni czy kół zębatych. Te śmiałe plany ziściły się w postaci jednej takiej akcji nazwanej „Uleczmy maszyny” w październiku 1989 r. Muzyka Düsseldorf zawsze zaskakiwała motorycznym bitem, chłodnym syntetycznym brzmieniem i mechanicznym pulsem. Dotychczas ich archiwalne nagranie publikowała wytwórnia Requiem. Trzy wydane przez nią materiały „1989–1993”, „Live RE/Actions” oraz „Auskulti” były solidną prezentacją potencjału Düsseldorf zarówno od strony studyjnej jak i koncertowej. Z czasem drogi Adama Białonia i Adama Radeckiego ostatecznie się rozeszły, tym większym zaskoczeniem jest fakt, iż ten świetny band wydał zupełnie premierowy materiał. Düsseldorf na albumie „Amok” tworzą: Adam Radecki oraz znany z Rigor Mortiss, Jacek Sokołowski grający na żywych bębnach. Wraz ze zmianą składu nieco inaczej brzmi ów nowy materiał. Nowy Düsseldorf już tak jednoznacznie nie odwołuje się to świata maszyn, paleta brzmień stała się znacznie bogatsza. Tym samym Adam Radecki i Jacek Sokołowski zapuszczają się w swoich poszukiwaniach o wiele dalej. Pierwsze cztery nagrania pochodzą ze studyjnych sesji granych między styczniem a marcem 2022 r., dwa ostatnie to zapisy z koncertu jaki odbył się w warszawskim WCK w listopadzie 2021 r. Otwierający całość „Ockham’s Razor” zaskakuje tri balową rytmiką, wprzęgniętą w pulsującą elektronikę. Kolejny utwór „A Course” jest bardziej niespokojny, nerwowy który równie podbija połamana, gęsta gra bębnów. „Ectoplasm” oparty bardziej na sferycznych, przestrzennych acz syntetycznych brzmieniach z recytacją Adama Radackiego, podbity nieco bardziej transowym bitem perkusji. W „Gestalt” Düsseldorf wraca do charakterystycznej nerwowości opakowując całość bardziej hałaśliwym industrialnym brzmieniem niczym pracująca szlifierka, które dopełnia rytmiczna chłosta. Koncertowe „Ostwall” lokuje się blisko brzmień berlińskiej elektroniki sekwencyjnej, której mistrzami są Tangerine Dream. To blisko 8 minut niezwykle przestrzennej, pulsującej wręcz kosmicznie brzmiącej elektroniki. Na finał dostajemy „Power Of The People”, mocny transowy bit i syntetyczna elektronika najbliższa dokonaniom Front 242 i Nitzer Ebb. Znakomity finał świetnej płyty która potwierdza tylko potencjał twórczy Düsseldorf i jednocześnie jest kuszącą obietnicą na przyszłość. Robert Moczydłowski DÜSSELDORF to projekt dwóch muzyków ze Śląska, których określa się pionierami rodzimej sceny Electronic Body Music. Duet zaczynał swoją drogę z muzyką elektroniczną już w 1989 r., w Katowicach. Jednak twórczość obu panów mogłem poznać jedynie słuchając NOWY HORYZONT czy RIGOR MORTISS, gdyż to jest dopiero moje pierwsze spotkanie z DÜSSELDORF, oczywiście dzięki interwencji zaprzyjaźnionej wytwórni Zoharum. Muzyka DÜSSELDORF jest zainspirowana między innymi przez prekursorów muzyki EBM, jak chociażby FRONT 242 czy elektroniczną muzyką niemiecką, typu KRAFTWERK (chociaż na „Amok” nie usłyszymy melorecytowanych śpiewów) oraz TANGERINE DREAM (zwłaszcza ich klimatyczne syntezatorowe melodie). Do tego wszystkiego dołącza się transowy, industrialny, zazwyczaj zimny i mroczny (taneczny) ton. Cechą charakterystyczną muzyki DÜSSELDORF jest żywa perkusja, której sekwencje są cyklicznych pasaży po bębnach, nierzadko dość mocno zagęszczonych, co wskazuje na duży potencjał perkusisty. Takie zestawienie muzyki elektronicznej z perkusją przypomniało mi francuski EZ3kiel, czy też dźwięków pianina i perkusji, kolejny francuski band, MOPA (MY OWN PRIVATE ALASKA). Chociaż kapele prezentują inny rodzaj muzyki, aczkolwiek atmosfera chwilami mogłaby być podobna. Klimatyczne melodie, przypominające atmosferę elektronicznej muzyki z lat 80tych z zapętlonymi transowo syntezatorowymi dźwiękami i noise’owymi samplami tworzą atmosferę pełną tajemniczości, „kosmiczności”, czasem złowieszczości, czy po prostu mroku. Spektrum zastosowanych dźwięków również sprzyja klimatowi dziwaczności rodem z epoki retro, z lat 80tych ubiegłego wieku. Kompozycje cechują się dwubiegunowością. Jeden biegun to właśnie transowy i hipnotyczny puls oraz twarda rytmika, która jest typowa dla industrialno-ebm’owego grania i klubowej muzyki Techno. Natomiast drugi biegun to przestrzenne syntezatorowe melodie, bardzo klimatyczne, sięgające do rejonów muzyki Ambient czy wręcz New Age, sprzyjające medytacji, czy po prostu wizualizacji (co jest potęgowane właśnie przez tą transową rytmikę). Melodyka na „Amok” uzupełniania jest przez różne recytacje, monologi (z tekstami sprzyjającymi refleksjom). Materiał zawiera utwory z różnych eventów, mianowicie pierwsze cztery utwory zostały nagrane podczas studyjnych sesji w 2022 r.. Natomiast dwa ostatnie utwory pochodzą z warszawskiego koncertu w 2021 r., co dowodzi, że DÜSSELDORF to projekt live(!). Oczywiście nie omieszkam napomknąć, że oprawą graficzną zajął się sam Maciej Mehring, współzałożyciel labelu Zoharum. Pavel The pioneers of the Polish EBM scene are back with a new album. "AMOK" consists of six premiere songs, nearly 40 minutes of music recorded with the new line-up. Adam Radecki invited Jacek Sokołowski (Rigor Mortiss, That's How I Fight) to cooperate, which undoubtedly influenced the new character of DÜSSELDORF's music. The EBM vibe still be felt here, but the electronic sound, sometimes referring to the Berlin school, enhanced by live percussion, introduces the band's music into new stylistic areas. Going beyond the convention of the genre, they reach for a new wave and instill a post-rock on their own soil... but they do not lose their energy even for a moment and with their beat they set the dance rhythm... We recommend the album to both old fans and those who see this band for the first time. ..::TRACK-LIST::.. 1. Ockham’s Razor 2. A Curse 3. Ectoplasm 4. Gestalt (Part II) 5. Ostwall 6. Power Of The People Tracks 1-4 recorded at ATEM, Königshütte O.S. and HAGAL, Warsaw (January-March 2022) Tracks 5-6 recorded during Düsseldorf live show at WCK Warsaw in November 2021 (The Sound enginer: Andrzej Skrzyński) ..::OBSADA::.. Adam Radecki (Tom Axer) - syntezatory, głosy Jacek Sokołowski - perkusja https://www.youtube.com/watch?v=YQR5cdUjtA8 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 21
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 08:26:30
Rozmiar: 104.72 MB
Peerów: 4
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Pionierzy polskiej sceny EBM powracają z nowym albumem. „AMOK” to sześć premierowych utworów, blisko 40 minut muzyki nagranej w nowym składzie. Adam Radecki zaprosił do współpracy Jacka Sokołowskiego (Rigor Mortiss, That’s How I Fight), co niewątpliwie wpłynęło nowy charakter muzyki DÜSSELDORF. Wciąż wyczuwalna jest tutaj motoryka EBM, ale elektroniczne brzmienie, niekiedy nawiązujące do szkoły berlińskiej, wzmocnione żywą perkusją, wprowadza twórczość zespołu w nowe obszary stylistyczne. Wychodząc poza ramy gatunku, sięgają po nową falę i zaszczepiają na własnym gruncie post-rockową nutę. Przy tym ani na moment nie tracą energii i ze swym beatem narzucają taneczny rytm. Płyta zarówno dla starych fanów jak i tych, którzy zetkną się z tym zespołem po raz pierwszy. Wydawca Pionierzy rodzimej sceny Electronic Body Music. Zaczynali w 1989 r. w Katowicach, w piwnicy jednego z bloków Adam Białoń (wokal) i Adam Radecki grali swoje pierwsze próby. Zafascynowani brzmieniami, które spopularyzowali Front 242, Cabaret Voltaire czy Kraftwerk, próbowali przeszczepić je na rodzimy grunt. Dodatkowym atrybutem ich twórczości miały być happeningi o jednoznacznie industrialnym charakterze. Teksty futurystów miały korespondować z czystymi, akustycznymi dźwiękami wydawanymi przez ruchome elementy maszyn np. pracujących przekładni czy kół zębatych. Te śmiałe plany ziściły się w postaci jednej takiej akcji nazwanej „Uleczmy maszyny” w październiku 1989 r. Muzyka Düsseldorf zawsze zaskakiwała motorycznym bitem, chłodnym syntetycznym brzmieniem i mechanicznym pulsem. Dotychczas ich archiwalne nagranie publikowała wytwórnia Requiem. Trzy wydane przez nią materiały „1989–1993”, „Live RE/Actions” oraz „Auskulti” były solidną prezentacją potencjału Düsseldorf zarówno od strony studyjnej jak i koncertowej. Z czasem drogi Adama Białonia i Adama Radeckiego ostatecznie się rozeszły, tym większym zaskoczeniem jest fakt, iż ten świetny band wydał zupełnie premierowy materiał. Düsseldorf na albumie „Amok” tworzą: Adam Radecki oraz znany z Rigor Mortiss, Jacek Sokołowski grający na żywych bębnach. Wraz ze zmianą składu nieco inaczej brzmi ów nowy materiał. Nowy Düsseldorf już tak jednoznacznie nie odwołuje się to świata maszyn, paleta brzmień stała się znacznie bogatsza. Tym samym Adam Radecki i Jacek Sokołowski zapuszczają się w swoich poszukiwaniach o wiele dalej. Pierwsze cztery nagrania pochodzą ze studyjnych sesji granych między styczniem a marcem 2022 r., dwa ostatnie to zapisy z koncertu jaki odbył się w warszawskim WCK w listopadzie 2021 r. Otwierający całość „Ockham’s Razor” zaskakuje tri balową rytmiką, wprzęgniętą w pulsującą elektronikę. Kolejny utwór „A Course” jest bardziej niespokojny, nerwowy który równie podbija połamana, gęsta gra bębnów. „Ectoplasm” oparty bardziej na sferycznych, przestrzennych acz syntetycznych brzmieniach z recytacją Adama Radackiego, podbity nieco bardziej transowym bitem perkusji. W „Gestalt” Düsseldorf wraca do charakterystycznej nerwowości opakowując całość bardziej hałaśliwym industrialnym brzmieniem niczym pracująca szlifierka, które dopełnia rytmiczna chłosta. Koncertowe „Ostwall” lokuje się blisko brzmień berlińskiej elektroniki sekwencyjnej, której mistrzami są Tangerine Dream. To blisko 8 minut niezwykle przestrzennej, pulsującej wręcz kosmicznie brzmiącej elektroniki. Na finał dostajemy „Power Of The People”, mocny transowy bit i syntetyczna elektronika najbliższa dokonaniom Front 242 i Nitzer Ebb. Znakomity finał świetnej płyty która potwierdza tylko potencjał twórczy Düsseldorf i jednocześnie jest kuszącą obietnicą na przyszłość. Robert Moczydłowski DÜSSELDORF to projekt dwóch muzyków ze Śląska, których określa się pionierami rodzimej sceny Electronic Body Music. Duet zaczynał swoją drogę z muzyką elektroniczną już w 1989 r., w Katowicach. Jednak twórczość obu panów mogłem poznać jedynie słuchając NOWY HORYZONT czy RIGOR MORTISS, gdyż to jest dopiero moje pierwsze spotkanie z DÜSSELDORF, oczywiście dzięki interwencji zaprzyjaźnionej wytwórni Zoharum. Muzyka DÜSSELDORF jest zainspirowana między innymi przez prekursorów muzyki EBM, jak chociażby FRONT 242 czy elektroniczną muzyką niemiecką, typu KRAFTWERK (chociaż na „Amok” nie usłyszymy melorecytowanych śpiewów) oraz TANGERINE DREAM (zwłaszcza ich klimatyczne syntezatorowe melodie). Do tego wszystkiego dołącza się transowy, industrialny, zazwyczaj zimny i mroczny (taneczny) ton. Cechą charakterystyczną muzyki DÜSSELDORF jest żywa perkusja, której sekwencje są cyklicznych pasaży po bębnach, nierzadko dość mocno zagęszczonych, co wskazuje na duży potencjał perkusisty. Takie zestawienie muzyki elektronicznej z perkusją przypomniało mi francuski EZ3kiel, czy też dźwięków pianina i perkusji, kolejny francuski band, MOPA (MY OWN PRIVATE ALASKA). Chociaż kapele prezentują inny rodzaj muzyki, aczkolwiek atmosfera chwilami mogłaby być podobna. Klimatyczne melodie, przypominające atmosferę elektronicznej muzyki z lat 80tych z zapętlonymi transowo syntezatorowymi dźwiękami i noise’owymi samplami tworzą atmosferę pełną tajemniczości, „kosmiczności”, czasem złowieszczości, czy po prostu mroku. Spektrum zastosowanych dźwięków również sprzyja klimatowi dziwaczności rodem z epoki retro, z lat 80tych ubiegłego wieku. Kompozycje cechują się dwubiegunowością. Jeden biegun to właśnie transowy i hipnotyczny puls oraz twarda rytmika, która jest typowa dla industrialno-ebm’owego grania i klubowej muzyki Techno. Natomiast drugi biegun to przestrzenne syntezatorowe melodie, bardzo klimatyczne, sięgające do rejonów muzyki Ambient czy wręcz New Age, sprzyjające medytacji, czy po prostu wizualizacji (co jest potęgowane właśnie przez tą transową rytmikę). Melodyka na „Amok” uzupełniania jest przez różne recytacje, monologi (z tekstami sprzyjającymi refleksjom). Materiał zawiera utwory z różnych eventów, mianowicie pierwsze cztery utwory zostały nagrane podczas studyjnych sesji w 2022 r.. Natomiast dwa ostatnie utwory pochodzą z warszawskiego koncertu w 2021 r., co dowodzi, że DÜSSELDORF to projekt live(!). Oczywiście nie omieszkam napomknąć, że oprawą graficzną zajął się sam Maciej Mehring, współzałożyciel labelu Zoharum. Pavel The pioneers of the Polish EBM scene are back with a new album. "AMOK" consists of six premiere songs, nearly 40 minutes of music recorded with the new line-up. Adam Radecki invited Jacek Sokołowski (Rigor Mortiss, That's How I Fight) to cooperate, which undoubtedly influenced the new character of DÜSSELDORF's music. The EBM vibe still be felt here, but the electronic sound, sometimes referring to the Berlin school, enhanced by live percussion, introduces the band's music into new stylistic areas. Going beyond the convention of the genre, they reach for a new wave and instill a post-rock on their own soil... but they do not lose their energy even for a moment and with their beat they set the dance rhythm... We recommend the album to both old fans and those who see this band for the first time. ..::TRACK-LIST::.. 1. Ockham’s Razor 2. A Curse 3. Ectoplasm 4. Gestalt (Part II) 5. Ostwall 6. Power Of The People Tracks 1-4 recorded at ATEM, Königshütte O.S. and HAGAL, Warsaw (January-March 2022) Tracks 5-6 recorded during Düsseldorf live show at WCK Warsaw in November 2021 (The Sound enginer: Andrzej Skrzyński) ..::OBSADA::.. Adam Radecki (Tom Axer) - syntezatory, głosy Jacek Sokołowski - perkusja https://www.youtube.com/watch?v=YQR5cdUjtA8 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 08:22:06
Rozmiar: 328.38 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
Hiena powstała pod koniec 1984 roku w Łańcucie, założona przez Bohuna (ex-KSU, Chieny Cmentarne) i Maxa (ex-GWMŁ, The Eht, A). Zadebiutowała publicznie wiosną 1985 na II Festiwalu Nowej Muzyki w klubie "Nurt" w Poznaniu i właśnie z tego koncertu pochodzi materiał z 1 strony kasety, na drugiej zaś pomieszczono fragmenty wcześniejszych "prób". Występ został przyjęty dość pozytywnie, co zaowocowało dalszą "karierą" zespołu, m.in. udziałem w festiwalach Poza Kontrolą, Święcie Twojej Muzyki w Chodzieży, FAMA '86 (gdzie grupa zagrała legendarny podwodny koncert dla rybek), Salon Odrzuconych w Wodzisławiu Śl. oraz kilkoma samodzielnymi koncertami w Krakowie, Warszawie, Dębicy itp. Zespół otrzymał również zaproszenie na najsłynniejszy w Europie festiwal awangardy Dokumenta 8 w Kassel ale nie pojechał z powodu odmowy wydania paszportów. W roku 1989 po występie w Wodzisławiu zakończył działalność. Pozostawił po sobie trochę wspomnień i kilka dziś już trudno osiągalnych kaset wydanych przez manufakturę AML. Title: L/R Artist: Hiena Country: Polska Year: 1986 Genre: Punk, Eksperymentalna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. Pónck Rock Psychotic Song Children Of Bayruth PPB Dedication Konzlagern 7… 8… 9… 10… 11… 12…
Seedów: 53
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-24 13:42:48
Rozmiar: 135.64 MB
Peerów: 40
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Trivium to amerykański zespół założony w 1999 roku w Orlando na Florydzie. Wykonywana przez zespół muzyka określana jest jako thrash metal, heavy metal, melodic death metal, groove metal, metalcore oraz metal progresywny. Liderem formacji oraz autorem wszystkich tekstów jest Matthew Kiichi Heafy - Amerykanin pochodzenia japońskiego. Nazwa grupy wywodzi się z języka łacińskiego. Trivium w okresie późnej starożytności oraz średniowiecza było, obok quadrivium, podgrupą siedmiu sztuk wyzwolonych. Obejmowało trzy nauki: gramatykę, retorykę oraz logikę. Członkowie zespołu uznają, że obrazuje to ich zainteresowanie różnymi gatunkami muzycznymi. Trivium nagrało dziesięć albumów studyjnych. Zespół słynie z dużej liczby występów. 12 czerwca 2006 roku brytyjski magazyn „Metal Hammer” na gali Golden God Awards uznał grupę za najlepiej koncertujący zespół w bieżącym roku. Tego samego dnia Matt Heafy otrzymał tytuł „Golden God”, a Travis Smith wygrał w kategorii „najlepszy perkusista”. Wstawka zawiera siódmy album zespołu. Title: Silence in the Snow Artist: Trivium Country: USA Year: 2015 Genre: Metal Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 128 Kbps ...( TrackList ) ... 1.Snøfall 2.Silence in the Snow 3.Blind Leading the Blind 4.Dead and Gone 5.The Ghost That's Haunting You 6.Pull Me from the Void 7.Until the World Goes Cold 8.Rise Above the Tides 9.The Thing That's Killing Me 10.Beneath the Sun 11.Breathe in the Flames 12.Cease All Your Fire 13.The Darkness of My Mind
Seedów: 30
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-24 13:42:38
Rozmiar: 48.84 MB
Peerów: 22
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Choir of King's College Cambridge Album: Choir of King's College at Christmas Year: 2024 Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... 01. Stephen Cleobury - Joy to the World (Arr. John Rutter) 02. Sir David Willcocks - The Holly and the Ivy (Arr. Walford Davies) 03. Sir Philip Ledger - Angels from the Realms of Glory (Arr. Ledger) 04. Sir Philip Ledger - A Spotless Rose (Arr. Philip Ledger) 05. Stephen Cleobury - What Child Is This (Arr. Stephen Cleobury) 06. Stephen Cleobury - The Lamb (Arr. Stephen Cleobury) 07. Ian Hare - O Come, All Ye Faithful (Arr. Sir David Willcocks) 08. Ian Hare - Hark! The Herald Angels Sing (Arr. Sir David Willcocks) 09. Stephen Cleobury - In the Bleak Midwinter, H. 73 No. 1 (Arr. Stephen Cleobury) 10. Stephen Cleobury - A Great and Mighty Wonder (Arr. Stephen Cleobury) 11. Sir Philip Legder - A Maiden Most Gentle (Arr. Andrew Carter) 12. Benjamin Bayl - God Rest You Merry, Gentlemen (Arr. Sir David Willcocks) 13. Stephen Cleobury - See Amid the Winter's Snow (Arr. Sir David Willcocks) 14. Sir David Willcocks - O Come, O Come, Emmanuel (Arr. Sir David Willcocks) 15. Sir David Willcocks - While shepherds watched (Arr. Sir David Willcocks) 16. Sir David Willcocks - Once in Royal David's City (Arr. Sir David Willcocks) 17. Philip Ledger - O Little Town of Bethlehem (Arr. Philip Ledger) 18. Sir David Willcocks - Weihnachtslieder Op. 8 III. Die Könige 19. Sir Philip Ledger - I Wonder as I Wander (Arr. Andrew Carter) 20. Sir Philip Ledger - Away in a Manger (Arr. Philip Ledger) 21. Sir David Willcocks - I Saw a Maiden (Arr. Edgar Pettman) 22. Sir David Willcocks - Silent Night (Arr. Sir David Willcocks) 23. Stephen Cleobury - Adam lay ybounden (Arr. Ord) 24. Sir David Willcocks - Quem pastores laudavere (Arr. Rutter) 25. Sir Philip Ledger - Sans Day Carol (Arr. Rutter) 26. Stephen Cleobury - In dulci jubilo (Arr. Pearsall) 27. Sir David Willcocks - How far is it to Bethlehem (Arr. Sir David Willcocks) 28. Stephen Cleobury - O Jesulein süss, BWV 493 (Arr. Stephen Cleobury) 29. Sir David Willcocks - Ding Dong! Merrily on High (Arr. Sir David Willcocks) 30. Sir David Willcocks - Tomorrow Shall Be My Dancing Day 31. Sir David Willcocks - Jesus Christ the Apple Tree (Arr. Sir David Willcocks) 32. Sir David Willcocks - Whence Is That Goodly Fragrance Flowing (Arr. Sir David Willcocks) 33. Stephen Cleobury - Gabriel's Message (Arr. Stephen Cleobury) 34. Sir David Willcocks - Myn Lyking 35. Sir David Willcocks - Sussex Carol (Arr. Sir David Willcocks) 36. Sir Philip Ledger - The First Noel (Arr. Philip Ledger & John Stainer) 37. Stephen Cleobury - In dulci jubilo, BWV 729 38. Stephen Cleobury - I Saw Three Ships (Arr. Sir David Willcocks) 39. Sir David Willcocks - Of the Father's heart begotten (Arr. Sir David Willcocks) 40. Sir David Willcocks - A Child Is Born in Bethlehem (Arr. Sir David Willcocks) 41. Stephen Cleobury - The Truth from Above 42. Sir David Willcocks - It Came upon the Midnight Clear (Arr. Arthur Sullivan) 43. Philip Ledger - A Babe Is Born, Op. 55 44. Sir Philip Ledger - The Cherry-Tree Carol (Arr. Sir David Willcocks) 45. Sir David Willcocks - The Infant King (Arr. Sir David Willcocks) 46. Sir David Willcocks - Personent hodie 47. Stephen Cleobury - Dormi Jesu (Arr. Stephen Cleobury) 48. Philip Ledger - A Maiden Most Gentle (Arr. Carter) 49. Sir David Willcocks - A Ceremony of Carols, Op. 28 III. There Is No Rose (Arr. Sir David Willcock 50. Stephen Cleobury - A Tender Shoot (Arr. Cleobury) 51. Stephen Cleobury - Up! Good Christen Folk, and Listen (Arr. Woodward) 52. Sir David Willcocks - A Ceremony of Carols, Op. 28 IVb. Balulalow (Arr. Sir David Willcocks) 53. Sir David Willcocks - In the Bleak Mid-Winter (Arr. Sir David Willcocks) 54. Stephen Cleobury - Messiah, HWV 56, Pt. 2 Hallelujah (Chorus) 55. Sir Philip Ledger - Up! Good Christen Folk and Listen (Arr. Woodward)
Seedów: 168
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-24 13:41:39
Rozmiar: 386.27 MB
Peerów: 30
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: V.A. Album................: 70s Acoustic Genre................: Pop Year.................: 2024 Codec................: reference libFLAC 1.4.3 ...( TrackList )... 01. Joni Mitchell - A Case of You 02. JAMES TAYLOR - Fire and Rain 03. Carly Simon - You're So Vain (2023 Remaster) 04. ROD STEWART - I Don't Want to Talk About It 05. America - A Horse with No Name 06. Fleetwood Mac - Landslide (2018 Remaster) 07. BONNIE RAITT - Angel from Montgomery 08. Gordon Lightfoot - If You Could Read My Mind 09. Seals and Crofts - Summer Breeze 10. Faces - Ooh La La 11. Emmylou Harris - Boulder to Birmingham 12. VAN MORRISON - Crazy Love 13. Lobo - I’d Love You to Want Me 14. Crosby - Cathedral 15. Bread - Baby I'm-A Want You 16. Harry Chapin - Cats in the Cradle 17. Randy Vanwarmer - Just When I Needed You Most 18. Linda Ronstadt - Desperado 19. JAMES TAYLOR - You’ve Got a Friend 20. Al Stewart - Year of the Cat (2020 Remaster) 21. Joni Mitchell - Big Yellow Taxi 22. America - Sister Golden Hair 23. Grateful Dead - Ripple 24. Stephen Stills - Love the One You’re With 25. Judee Sill - Crayon Angels 26. Fleetwood Mac - Never Going Back Again (2013 Remaster) 27. The Byrds - Cowgirl in the Sand 28. Gordon Lightfoot - Sundown 29. ROD STEWART - The First Cut Is the Deepest 30. Delaney & Bonnie - Never Ending Song of Love 31. America - Ventura Highway 32. John Sebastian - Welcome Back (From Welcome Back, Kotter) 33. Jd Souther - Jesus in 3-4 Time 34. Bread - Aubrey 35. Carly Simon - That's the Way I've Always Heard It Should Be 36. Faces - Glad and Sorry 37. Seals and Crofts - My Fair Share (From One On One) 38. Crosby - Carried Away 39. Harry Chapin - Taxi 40. Gordon Lightfoot - Carefree Highway 41. Joni Mitchell - California 42. Lobo - How Can I Tell Her 43. Fleetwood Mac - Songbird (2004 Remaster) 44. Grateful Dead - Friend of the Devil 45. ROD STEWART - You're in My Heart (The Final Acclaim) 46. Emmylou Harris - Here, There and Everywhere 47. JAMES TAYLOR - Sweet Baby James 48. BONNIE RAITT - That Song About the Midway 49. John Sebastian - She's a Lady 50. Tom Paxton - Peace Will Come
Seedów: 267
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-24 13:40:47
Rozmiar: 1.05 GB
Peerów: 128
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: V.A. Album................: Hits 1000 [35-40] Genre................: Vari Year.................: 2024 Codec................: reference libFLAC 1.4.3 ...( TrackList )... 001. The Verve - Sonnet (Remastered 2016) 002. Jennifer Paige - Crush 003. Ashford & Simpson - Found A Cure 004. 4 Non Blondes - What's Up 005. Boys Town Gang - Remember Me - Ain't No Mountain High Enough (Original Extended Version) 006. Eros Ramazzotti - Un cuore con le ali 007. Julie London - Sway (1996 Remaster) 008. The Wallflowers - One Headlight 009. 2 Unlimited - Shelter On a Rainy Day 010. SEAL - Kiss From a Rose (2024 Remaster) 011. ROD STEWART - Love Touch (2008 Remaster) 012. Laleh - Live Tomorrow 013. Leonard Cohen - The Future 014. ROD STEWART - Somebody Special 015. BILLY JOEL - She's Always a Woman 016. Tracy Chapman - Fast Car (2015 Remaster) 017. Grover Washington Feat. Bill Withers - Just the Two of Us (feat. Bill Withers) 018. Eurythmics, Annie Lennox & Dave Stewart - Angel (Remastered) 019. Rockwell - Somebody's Watching Me 020. Anita Ward - Ring My Bell 021. Brittney Spencer - Bigger Than The Song 022. Deodato - San Juan Sunset 023. Des'ree - Life 024. Kim Carnes - Bette Davis Eyes 025. Peter Bjorn and John - Young Folks
Seedów: 195
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-24 13:39:56
Rozmiar: 797.31 MB
Peerów: 65
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: V.A. Album................: Hits 1000 [36-40] Genre................: Vari Year.................: 2024 Codec................: reference libFLAC 1.4.3 ...( TrackList )... 001. Beyoncé - Be With You (Album Version) 002. Tori Amos - Crucify (2015 Remaster) 003. Sting - Mad About You 004. Aretha Franklin - Respect (Album Version) 005. Counting Crows - You Ain't Going Nowhere 006. Lighthouse Family - Ain't No Sunshine (Album Version) 007. Simply Red - Go Now 008. George Benson & Al Jarreau - Summer Breeze (Album Version) 009. Julio Iglesias - Crazy (Album Version) 010. The Trammps - Disco Inferno (LP-12 Version) 011. Babyface Feat. Stevie Wonder - How Come, How Long (Album Version) 012. Ashford & Simpson - Mighty Mighty Love 013. Tina Turner - Be Tender with Me Baby (2021 Remaster) 014. Prince - I Wanna Be Your Lover 015. Rhye - 3 Days 016. Soulounge - Somebody 017. Edwyn Collins - A Girl Like You 018. Tina Turner Feat. Barry White - In Your Wildest Dreams (feat. Barry White) (Radio Edit) 019. The Love Unlimited Orchestra - Love's Theme 020. Bee Gees - More Than A Woman 021. Amy Macdonald - This Is The Life 022. Ashford & Simpson - Honey I Love You 023. ROD STEWART - Last Summer (2008 Remaster) 024. Indeep - Slow Down 025. Cesaria Evora - Bondade e Maldade
Seedów: 235
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-24 13:39:03
Rozmiar: 711.13 MB
Peerów: 71
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Czasem noc nieśpiesznie nakłada na powieki okowy snu. Błądzimy myślami po labiryncie zdarzeń, które ukształtowały przemijający dzień. Ciemność układa się miękko niczym leniwy kot, mruży oczy i pręży jedwabiste ciało. Nadchodzi czas na muzykę… Niektórych historii nie da się opowiedzieć w kilku słowach. Nie można ich uprościć do paru zwyczajnych zdań, zdemontować piękno historii banałem streszczenia. Tym bardziej, że ta garść wspomnień dotyczyć ma legendy. Tak, zespół Believe zasługuje na to miano. Powstał w 2004 roku w Warszawie z inicjatywy niekwestionowanego mistrza gitary i kompozytora - Mirka Gila. Były muzyk Collage zaproponował swoim kolegom z zespołu - Tomkowi Różyckiemu i Przemkowi Zawadzkiemu, aby towarzyszyli mu w jego nowym projekcie. Skład uzupełnili Vlodi Tafel (perkusja), Adam Miłosz (klawisze) i znakomita japońska skrzypaczka Satomi. Taki line-up ukazał się na okładce pierwszego albumu grupy „Hope To See Another Day” z 2006 roku. Rok później muzyka zespołu ukazała się na ścieżce dźwiękowej do gry „Wiedźmin”, a w 2008 światło dzienne ujrzała ich druga płyta studyjna - „Yesterday Is A Friend”. Warto wspomnieć, że swoją obecność zaznaczyło tu jeszcze dwóch artystów: gitarzysta Winicjusz Chróst (solówka w „What They Want (Is My life)”) oraz Karol Wróblewski (flet). Zespół dużo w tym czasie koncertował. W tym czasie odszedł z grupy Różycki i Miłosz, a przy mikrofonie stanął młody, utalentowany muzyk Karol Wróblewski. Nowy album, „The Bread Is Mine”, został wydany w 2009 roku nakładem Metal Mind Productions. Kolejna płyta studyjna, „World Is Round”, pojawiła się w 2011r., a wraz z nią nowe nazwiska w zespole, czyli Konrad Wantrych (instrumenty klawiszowe) i Tomek Osiecki (dilruba, sitar). „The Warmest Sun In Winter” ukazało się w 2013 roku. Na kolejny album studyjny trzeba było czekać aż do 2017 roku. „VII Widows” zdobiły nazwiska pięciorga artystów, którymi byli: Mirek Gil (gitara), Łukasz Ociepa (wokal), Satomi (skrzypce), Przemek Zawadzki (bas) i Robert Kubajek (perkusja). Od tego albumu mięło siedem, długich lat. Przez ten czas formacja dowodzona przez Mirka Gila zmieniła skład. Na miejscu Łukasza Ociepy pojawił się Jinian Wilde (King Crimson, David Cross), a zamiast Roberta Kubajka za perkusją zasiadł Maciej Caputa. 22 listopada tego roku ukazało się najnowsze dzieło Believe, nagrane w wyżej wymienionym składzie. „The Wyrding Way” zawiera pięć nowych kompozycji, które trwają łącznie 63 minuty. Album otwiera najdłuższy utwór na płycie - „Hold On” (21’22’’). Dźwięk skrzypiec wtapia się w klawiszowy, miarowy motyw, by stanowić doskonałe tło dla wokalu Wilde’a. W linii tworzonej przez instrumenty klawiszowe i smyczki tkwi prostota i piękno. Solówka Mirka Gila nadaje całości koronkowej ornamentyki i finezji. I nie może być inaczej. Mirek zawsze potrafił zaklinać słuchaczy brzmieniem swojej gitary. Nie bez powodu moimi ulubionymi albumami Collage zawsze będą „Baśnie” i „Moonshine”. Dlatego cieszę się ogromnie z każdego projektu Mistrza, niezależnie jakim jest naznaczony szyldem, z każdej płyty, a jest ich już przecież kilkanaście. Kompozycja „Hold On” ukazuje potencjał wszystkich muzyków. Satomi rozpościera skrzydła aniołom, karmi ich dusze uduchowionym śpiewem wydobywającym się z każdym pociągnięciem smyczka przesuwającego się po strunach jej instrumentu. To niesamowita skrzypaczka - absolwentka Uniwersytetu Soai i Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, laureatka Konkursu im. Karola Szymanowskiego w Łodzi (1997 – III miejsce) i zmysłowa czarodziejka. Wokal Jiniana Wilde’a jest natchniony jak muzyka. Czuje się każdą komórką i atomem ciała i duszy, że Jin śpiewał „od zawsze”, że koi muzycznym opatrunkiem młodzieńcze serce. I jest w centrum progresywnego świata, tworzy go swoim sensualizmem, talentem i mocą. Płynie w takt muzyki. Kocha ją i oddaje jej swoje wnętrze. „Wicked Flame” sprowadza wszystkie dźwięki do jednego centrum. Scala je w muzyczną, absolutną kwintesencję zbrodni namiętności, uczuć i szaleństwa. Jest to konglomerat sztuki i zmysłowości. Jest to droga do osiągnięcia doskonałej równowagi. Do celu. „Shadowland” drąży ścieżki w ciemności. Przytłumione tło, spokój, nostalgia i czas. Czas, który nie jest granicą, nie jest „krzykiem w ciemności”. Stanowi natchnienie do wędrówki wstecz, do miejsc, gdzie zakotwiczyły ludzkie namiętności. Muzyka płynie w doskonałej harmonii. Skrzypce spajają się miękko z gitarą. Głos Wilde’a wspina się o oktawę, zespala z tematem. Nie ma tu miejsca na chwile zadumy. Jest barwny wachlarz brzmień, ekwilibrystyczna precyzja gitary, bogactwo wersów pisanych przez bas i perkusję, jest rdzeń wzmocniony progresywną platyną. „Be My Tears” upaja słuchaczy przemyślaną i subtelną aranżacją. Czaruje nieskrępowaną wolnością melodii i kolorowym pakietem pomysłów. Muzyka otwiera wrota do innego świata. Krople deszczu, łzy słońca, tęcza prowadząca w nieskończoność, do różanego ogrodu myśli i pragnień. „Shine” - ostatni utwór na płycie - jest jak brama prowadząca do innej krainy, wrota do „siódmego nieba”. Kompozycja nawiązuje do czasów w których powstało „Moonshine” Collage. Eteryczna klamra łącząca przeszłość z przyszłością. Muzyczne spoiwo dwóch światów. Wspaniałe zakończenie ozdobione smyczkowym ornamentem. Believe… Believe… Believe… „The Wyrding Way” - wspaniały album, progresywna perełka, esencja piękna. Jak dobrze, że są takie płyty: małe dzieła sztuki, choć tak naprawdę wielkie... Olga Walkiewicz Siedem długich lat minęło od premiery ostatniego studyjnego albumu Believe „Seven Widows”. Przez ten okres formacja dowodzona przez Mirka Gila zmieniła skład. Jednak trzon w postaci wspomnianego lidera, a także Przemka Zawadzkiego oraz Satomi pozostał na swoim miejscu. Na rynku ukazał się właśnie „The Wyrding Way”. Jest to album, który spokojnie może aspirować do miana polskiej płyty 2024 roku. Jak wspomniałem na samym początku w obozie Believe nastąpiło trochę zmian. Największa z nich dotyczy wokalisty, gdyż Łukasza Ociepę zastąpił Jinian Wilde. To postać znana w progresywnorockowym świecie, głównie za sprawą współpracy z wieloletnim skrzypkiem King Crimson, Davidem Crossem. Zresztą do pierwszego spotkania Gila z Wilde’m doszło na pierwszej edycji Summer Fog Festival, gdzie występowali zarówno Believe, jak i David Cross Band. Druga roszada nastąpiła za bębnami. Miejsce Roberta Kubajka zajął Maciej Caputa. Jego pojawienie się na albumie wprowadziło wyraźne zaakcentowanie bębnów jako instrumentu momentami wiodącego, a nie tylko pilnującego rytmu. Zresztą sam Mirek Gil w rozmowach mocno podkreśla wkład Caputy w nowy album: „Wniósł większy porządek w grze perkusji, spokój i stopniowe budowanie nastroju w utworach, ma taki styl, że utwory nabrały innego wyrazu, mniej rockowego, a bardziej jazzowego”. Nic dodać, nic ująć. A co muzycznie znajdziemy na „The Wyrding Way”? To „zaledwie” pięć kompozycji, jednak łącznie trwających nieco ponad godzinę, spiętych klamrą w postaci motywu granego przez kwartet smyczkowy. W otwierającym „Hold On” usłyszymy więc wspomniane smyczki i wokalizy, które narastają przez pierwsze 3,5 minuty. Następnie wchodzi ta gitara… Mirosław Gil, którego również nie trzeba przedstawiać, to prawdziwy czarodziej, pod którego palcami instrument tka iście subtelne melodie. Zespół Believe przyzwyczaił słuchaczy do przemyślanych i subtelnych aranżacji, czarujących melodii i emocji, a tych na „The Wyrding Way” jest pełen wachlarz. Wspomniany „Hold On” łączy w sobie baśniowy klimat, jak i narastający bridge w duchu Neala Morse’a. „Wicked Flame” jest znacznie bardziej niepokojący, z dynamicznie przecinającymi dźwiękami gitary i smyczków. Tak, to zupełnie inny rodzaj emocji. Koniecznie warto zwrócić uwagę na skrzypce i wokalne harmonie, które działają w sposób kojący. Nie da się uciec też mimowolnie od nawiązań do Collage, którego Mirek Gil jest współzałożycielem, choć od lat znajduje się poza składem zespołu. Te charakterystyczne melodie otwierające „Be My Tears” są nie do pomylenia i dowodzą, że ma on ciągle do zaproponowania „to coś”, co w muzyce jest najważniejsze. Zresztą w jednej z moich rozmów z nim podkreślał istotę współbrzmienia i dobrego ducha w zespole. Odnoszę wrażenie, że na „The Wyrding Way” udało mu się to osiągnąć w 100 procentach. „The Wyrding Way” jest krążkiem właściwie pozbawionym wad. Słowa pochwały należą się również producentowi całości – Marcinowi Buzniakowi. Udało mu się uchwycić wszystko to, co najważniejsze w twórczości Believe – emocje, melodie oraz subtelność. W czasach, gdzie raczej suit i progowych kolosów nie powstaje zbyt wiele, zespół Believe cały czas istnieje i ma się dobrze. To płyta kompletna od A do Z. Na ten moment – mój polski nr 1 2024 roku. Szymon Pęczalski A seven-year wait is way too long a penitence, after the sublime Seven Windows (2017), this celebrated Polish combo launches The Wyrding Way, reuniting the core of guitarist extraordinaire Miroslaw Gil, the exotic Satomi on violin and keyboards, bassist Przemas Zawadzki and new recruit Maciek Caputa on the percussion front. The lead vocalist chair has been historically an endless revolving door, resembling the infamous Roxy Music bassist position, as the band introduces Jinian Wilde. The Polish scene has always been somewhat volatile with groups vanishing (the sadly dormant Albion, State Urge, Lebowski, Thrilos and Satellite) and others returning into the spotlight (Collage, The Adekaem and Fren). Five beefy tracks with well over an hour of glittering music, Believe lights the fuse with a comprehensive 21 minute + megalodon "Hold On" that makes you want to grab the hand rails for the unflinching adventure will provide many twists and turns along the way. Satomi's famed violin paves the path with an immutable sorrow, the thoughtful Wilde vocals treading onto the solemn theme, displaying an adamant restraint, as the melody takes shape. Mirek Gil' s illuminating guitar gathers in the crew as they trespass into the fold, the bass expertly surveying the road ahead. The lyrics are clever, with its Le Carre hints that have more to do with the daily routine as opposed to the spy game. The fluid electric guitar and the graceful violin trade strings throughout the blossoming arrangement, unflinchingly assisted by a solid rhythm section that keeps things nice and tight. An acoustic guitar inflection indicates a noticeable variation that further widens the scope, a rousing organ sway underpinned by a swirling bass and drum channel. Gil infuses a trembling riff that speaks volumes, Wilde suggesting an urgent sense of 'helter-skelter in a masquerade' and 'perhaps another chance to be reborn', the fuse is now lit for a patented Gil solo that stamps his soaring style with the seal of perfection. Still holding on tightly as the piece veers once again into despondency and desolation, the second axe solo now way more dejected and apprehensive, as if the fear of letting go may appear just around the corner. When the strings infringe on the pain by elevating the numbness, the pensive solitude returns to its initial opening theme. A trio of 11-minute tracks take over the menu, "Wicked Flame" comes across as a sublime Bond-like prog theme (the title rhymes with the spy game after all), the undaunted violin egging on Wilde's steadfast microphone performance, the adamant pace navigating carefully the scorching sparks of orange light. The sweltering bass shuffles the mood into a short Gil sizzle, the drumbeats crackling, warm keyboards maintaining the temperature and a lead vocalist on fire. The final ember is a volcanic explosion that sputters gently into ashes. Absolutely brilliant track. Jinian Wilde unwraps his gifts of voice eloquently on "Shadowland", a swooning ballad guided by a bass undertow and an overhead violin that bursts into a musical inflorescence, leaving the insistent Mirek Gil guitar to weave its unbounded magic, lush with both tone and technique. Grandiose and bombastic as it keeps expanding in emotion, the violin encroaches with authority, boldly suggesting an imminent hope for freedom, haunted by an unexpected piano solo from drummer Maciek Caputa that coronates this piece with even more class. Crushingly poignant, a truly Polish attribute by all accounts, the obscure "By My Tears" hits the lachrymose glands with no mercy, a painful musical memory of a bruised soul. The instrumental palette is desirably intimate, the harmony vocal work stupendous, the velvet violin intense and the two Gil fretboard moments are just plain out of this world, insistent, dramatic and immutable solos that singe the mind. Stunning piece. I have never come across a track entitled "Shine" that stunk, seemingly a glistening word that can evoke nothing but excellence, just like the Sylvan piece of the same name. Wilde consolidates his credentials with another compelling performance. A mere 7 and a half minutes in length, it serves as a fitting illumination on the horizon, encompassing all the classic Collage/Satellite/Believe tradition. The Poles are such a passionate, romantic, at times even fatalistic people, having survived more tragedies than one could possibly imagine, and it reflects in their music and their culture. Hopeful, at times sad, resolute and courageous. That is why they shine. The band should never allow itself to stay away from the public eye for such extended biblical periods, its unfair. Both "Seven Windows" and "The Wyrding Way" are testaments to the quality of this meticulous prog combo, and we can only wish for more, and soon. Shout out at the cover art, it is ingeniously attractive. 5 unimaginable maneuvers. tszirmay ..::TRACK-LIST::.. 1. Hold On 21:22 2. Wicked Flame 11:44 3. Shadowland 11:21 4. By My Tears 11:17 5. Shine 7:28 ..::OBSADA::.. Jinian Wilde - vocal Mirosław Gil - guitars Satomi - violin, keyboards Przemysław 'Przemas' Zawadzki - bass Maciek Caputa - drums, piano https://www.youtube.com/watch?v=u3zjuy7XCfY SEED 15:00-22:00. POLECAM!!!
Seedów: 16
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-24 12:36:39
Rozmiar: 146.53 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
1 - 30 | 31 - 60 | 61 - 90 | ... | 301 - 330 | 331 - 360 | 361 - 390 | 391 - 420 | 421 - 450 | ... | 21331 - 21360 | 21361 - 21390 | 21391 - 21409 |