![]() |
|
|||||||||||||
Kategoria:
Muzyka
Ilość torrentów:
24,875
Opis
...( Info )...
Genre: Punk | Garage Country: Australia Year of publication: 1987-2011 Audio codec: MP3 Rip type: tracks Audio bitrate: 320 kbps Duration: 10:23:29 ...( TrackList )... 1987 - Cosmic Psychos - time: 00:38:21 1989 - Go The Hack - time: 00:30:08 1990 - Slave To The Crave - time: 00:47:55 1991 - Blokes You Can Trust - time: 00:32:41 1991 - Down On The Farm & Cosmic Psychos - time: 01:00:55 1993 - Palomino Pizza (EP) - time: 00:25:32 1994 - Self Totalled - time: 00:35:07 1996 - Unplugged - Whip Me (EP) - time: 00:18:26 2001 - Fifteen Years, a Million Beers (2CD) - time: 02:25:34 2005 - Off Ya Cruet! - time: 00:38:31 2007 - Dung Australia - time: 00:46:02 2011 - Glorious Barsteds (2CD) - time: 01:43:23 ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-17 19:37:34
Rozmiar: 1.41 GB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield Album................: Children of the Sun (Definitive Edition) Genre................: Rock Year.................: 1969 Codec................: Reference libFLAC 1.5 ...( TrackList )... 001. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Strangers 002. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Lady Mary 003. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Children of the Sun 004. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - A Lover for All Seasons 005. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - River Song 006. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Banquet on the Water 007. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Balloons 008. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Midsummer Night's Happening 009. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Love in Ice Crystals 010. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Changing Colours 011. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Chameleon 012. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Milk Bottle 013. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - The Murder of the Children of San Francisco 014. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Twilight Song 015. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Song of the Healer 016. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Strangers (Alternate Version) 017. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Children of the Sun (Minus Intro) 018. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Mrs. Moon and the Thatched Shop 019. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Branches 020. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - A Sad Song for Rosie 021. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Colours of the World 022. The Sallyangie Feat. Sally Oldfield & Mike Oldfield - Two Ships ![]()
Seedów: 365
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-17 19:37:19
Rozmiar: 433.83 MB
Peerów: 32
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Esthesis Quartet Album................: Sound & Fury Genre................: Jazz Year.................: 2025 Codec................: Reference libFLAC 1.5 ...( TrackList )... 001. Esthesis Quartet Feat. Bill Frisell - Where I Begin 002. Esthesis Quartet Feat. Bill Frisell - Together 003. Esthesis Quartet Feat. Bill Frisell - Fit of Fury 004. Esthesis Quartet Feat. Bill Frisell - Is There a Message 005. Esthesis Quartet Feat. Bill Frisell - Just Come Play 006. Esthesis Quartet Feat. Bill Frisell - Capricorn 007. Esthesis Quartet Feat. Bill Frisell - Ace of Pentacles ![]()
Seedów: 69
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-17 19:36:59
Rozmiar: 900.58 MB
Peerów: 12
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
OldiesPart033⭐MP3@320kbps ...( TrackList )... Albums: ⭐VA - Now That’s What I Call Music! turns 40! (23CD) Now That's What I Call Music! - Volume 1 (2023 40th Anniversary Remastered & Fully Corrected Edition) (2CD) (1983) Now That's What I Call 40 Years (Official CD Rip) (5CD) (2023) Now That's What I Call 40 Years (Volume 1 1983-1993 (Official CD Rip) (3CD) (2023) Now That's What I Call 40 Years (Volume 2 1993-2003) (Official CD Rip) (3CD) (2023) Now That's What I Call 40 Years (Volume 3 2003-2013) (Official CD Rip) (3CD) (2023) Now That's What I Call 40 Years (Volume 4 2013-2023) (Official CD Rip) (3CD) (2023) VA - Now Yearbook '73 (Official CD Rip) (4CD) (2023) ⭐VA - RCD Classic Rock Collection [1993] (16CD) ![]()
Seedów: 66
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-17 19:36:52
Rozmiar: 6.16 GB
Peerów: 47
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. To nie pierwsze koncertowe wydawnictwo Blues Pills, ale z pewnością najlepsze. Występy live to jeden z największych, jeśli nie największy atut Blues Pills, choć akurat na brak atutów ta nad wyraz utalentowana, międzynarodowa ekipa zdecydowanie nie może narzekać. Nic dziwnego, że pierwszą koncertową epkę "Live At Rockpalast" kwartet wydał jeszcze przed debiutanckim albumem, uwiecznił też jeden z festiwalowych występów promujących pierwszy ze studyjnych krążków "Blues Pills". Jednak to wraz z jego następcą, wydanym w ubiegłym roku i doskonale przyjętym "Lady in Gold" akcje zespołu zyskały na tyle, by wyprzedać na przykład liczącą 1200 miejsc paryską salę Le Trianon. To właśnie tu zarejestrowano pierwsze w karierze Blues Pills koncertowe DVD. "Live in Paris" to autentyczny wulkan energii. Wehikuł czasu, który przenosi widza wprost w epokę flower-power. I skrócona lekcja poglądowa na temat tego, jak grać dziś vintage czy psychodeliczny rock na najwyższym poziomie. Obawiam się jednak, że nawet cały semestr intensywnych lekcji wielu innym kapelom by nie pomógł, bo przecież to właśnie Blues Pills mają za mikrofonem Elin Larsson - frontwoman idealną, pod każdym względem najlepszą na całej retro scenie. Elin wspaniale śpiewa, prezencją wpisuje się doskonale w obraną stylistykę, a na scenie rusza się tak energicznie, jakby właśnie uczestniczyła w treningu z Chodakowską. Podejrzewam, że większość widzów tego koncertu, po takiej dawce skoków byłaby blisko pilnej potrzeby sięgnięcia po defibrylator. Tymczasem Elin bez trudu i zadyszki wyciąga każdą wokalną górkę. Jakby tego wszystkiego było mało, "I Felt a Change" wykonała samodzielnie, akompaniując sobie na organach. Tytułowa 'Pani w złocie' to synonim śmierci, ale to w końcu wokalistka jest w tym składzie największym złotym samorodkiem. Na tle Szwedki reszta składu, wzmocnionego na potrzeby koncertu piątym muzykiem - Rickardem Nygrenem, odpowiedzialnym za gitarę i organy, nie musi już silić się na szczególną żywiołowość. Co zresztą nie byłoby także łatwe, bo choćby taki Dorian Sorriaux, nawet występując na rodzimej ziemi ani myśli pozować na gitarowego, uwielbianego przez tłumy herosa. A przecież skromny, wręcz nieśmiały Dorian dysponuje naprawdę solidnym talentem, a zarazem naturalnym wyczuciem stylistyki, którego nie można po prostu się nauczyć. Cały koncert, podczas którego kapela wykonała "Lady in Gold" niemal w całości, został doskonale zrealizowany. I to poczynając od pierwszych ujęć, gdy zespół wkracza na scenę. Do klimatu retro dopasowano nawet czcionkę i układ graficzny napisów początkowych. Montaż jest dynamiczny, ale bez zbędnych fajerwerków, nadmiernego wygładzania brzmienia i plastiku w obrazie, który tylko wzmacniałby wrażenie nierzeczywistości oglądanych scen. A jeśli cyfrowy format "Live in Paris" miałby niektórym fanom przeszkadzać we właściwym odbiorze tej retro sztuki, Nuclear Blast ma na to odpowiedź w postaci kilku wersji edycji winylowej, w tym rzecz jasna i złotej. Są tacy, którzy nade wszystko przedkładają widok obracającego się na talerzu winylowego placka, zapewniam jednak, że Elin wraz z kolegami potrafią sprawić, że na czas oglądania przychylniej spojrzy się na telewizor. Szymon Kubicki ..::TRACK-LIST::.. CD 1: 1. Lady In Gold 2. Little Boy Preacher 3. Bad Talkers 4. Won't Go Back 5. Black Smoke 6. Bliss 7. Little Sun 8. Elements And Things C 2: 1. You Gotta Try 2. High Class Woman 3. Ain't No Change 4. Devil Man 5. I Felt A Change 6. Rejection 7. Gone So Long ..::OBSADA::.. Vocals - Elin Larsson Organ, Piano, Guitar - Rickard Nygren Bass - Zach Anderson Drums - André Kvarnström Guitar - Dorian Sorriaux https://www.youtube.com/watch?v=7Ly4_h2QX_E SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-17 15:34:19
Rozmiar: 175.78 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. To nie pierwsze koncertowe wydawnictwo Blues Pills, ale z pewnością najlepsze. Występy live to jeden z największych, jeśli nie największy atut Blues Pills, choć akurat na brak atutów ta nad wyraz utalentowana, międzynarodowa ekipa zdecydowanie nie może narzekać. Nic dziwnego, że pierwszą koncertową epkę "Live At Rockpalast" kwartet wydał jeszcze przed debiutanckim albumem, uwiecznił też jeden z festiwalowych występów promujących pierwszy ze studyjnych krążków "Blues Pills". Jednak to wraz z jego następcą, wydanym w ubiegłym roku i doskonale przyjętym "Lady in Gold" akcje zespołu zyskały na tyle, by wyprzedać na przykład liczącą 1200 miejsc paryską salę Le Trianon. To właśnie tu zarejestrowano pierwsze w karierze Blues Pills koncertowe DVD. "Live in Paris" to autentyczny wulkan energii. Wehikuł czasu, który przenosi widza wprost w epokę flower-power. I skrócona lekcja poglądowa na temat tego, jak grać dziś vintage czy psychodeliczny rock na najwyższym poziomie. Obawiam się jednak, że nawet cały semestr intensywnych lekcji wielu innym kapelom by nie pomógł, bo przecież to właśnie Blues Pills mają za mikrofonem Elin Larsson - frontwoman idealną, pod każdym względem najlepszą na całej retro scenie. Elin wspaniale śpiewa, prezencją wpisuje się doskonale w obraną stylistykę, a na scenie rusza się tak energicznie, jakby właśnie uczestniczyła w treningu z Chodakowską. Podejrzewam, że większość widzów tego koncertu, po takiej dawce skoków byłaby blisko pilnej potrzeby sięgnięcia po defibrylator. Tymczasem Elin bez trudu i zadyszki wyciąga każdą wokalną górkę. Jakby tego wszystkiego było mało, "I Felt a Change" wykonała samodzielnie, akompaniując sobie na organach. Tytułowa 'Pani w złocie' to synonim śmierci, ale to w końcu wokalistka jest w tym składzie największym złotym samorodkiem. Na tle Szwedki reszta składu, wzmocnionego na potrzeby koncertu piątym muzykiem - Rickardem Nygrenem, odpowiedzialnym za gitarę i organy, nie musi już silić się na szczególną żywiołowość. Co zresztą nie byłoby także łatwe, bo choćby taki Dorian Sorriaux, nawet występując na rodzimej ziemi ani myśli pozować na gitarowego, uwielbianego przez tłumy herosa. A przecież skromny, wręcz nieśmiały Dorian dysponuje naprawdę solidnym talentem, a zarazem naturalnym wyczuciem stylistyki, którego nie można po prostu się nauczyć. Cały koncert, podczas którego kapela wykonała "Lady in Gold" niemal w całości, został doskonale zrealizowany. I to poczynając od pierwszych ujęć, gdy zespół wkracza na scenę. Do klimatu retro dopasowano nawet czcionkę i układ graficzny napisów początkowych. Montaż jest dynamiczny, ale bez zbędnych fajerwerków, nadmiernego wygładzania brzmienia i plastiku w obrazie, który tylko wzmacniałby wrażenie nierzeczywistości oglądanych scen. A jeśli cyfrowy format "Live in Paris" miałby niektórym fanom przeszkadzać we właściwym odbiorze tej retro sztuki, Nuclear Blast ma na to odpowiedź w postaci kilku wersji edycji winylowej, w tym rzecz jasna i złotej. Są tacy, którzy nade wszystko przedkładają widok obracającego się na talerzu winylowego placka, zapewniam jednak, że Elin wraz z kolegami potrafią sprawić, że na czas oglądania przychylniej spojrzy się na telewizor. Szymon Kubicki ..::TRACK-LIST::.. CD 1: 1. Lady In Gold 2. Little Boy Preacher 3. Bad Talkers 4. Won't Go Back 5. Black Smoke 6. Bliss 7. Little Sun 8. Elements And Things C 2: 1. You Gotta Try 2. High Class Woman 3. Ain't No Change 4. Devil Man 5. I Felt A Change 6. Rejection 7. Gone So Long ..::OBSADA::.. Vocals - Elin Larsson Organ, Piano, Guitar - Rickard Nygren Bass - Zach Anderson Drums - André Kvarnström Guitar - Dorian Sorriaux https://www.youtube.com/watch?v=7Ly4_h2QX_E SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-17 15:30:56
Rozmiar: 543.78 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- The Blues Brothers - The Blues Brothers Original Motion Picture Soundtrack (Remastered 1986) --------------------------------------------------------------------- Artist...............: The Blues Brothers Album................: The Blues Brothers Original Motion Picture Soundtrack Genre................: Soundtrack Source...............: CD Year.................: 1980/1986 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.2.1 20070917 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 68 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: Atlantic Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting --------------------------------------------------------------------- 1. The Blues Brothers - She Caught the Katy (LP Version) [04:09] 2. The Blues Brothers - Peter Gunn Theme (LP Version) [03:50] 3. The Blues Brothers - Gimme Some Lovin' (LP Version) [03:07] 4. The Blues Brothers - Shake a Tail Feather (feat. Ray Charles) (LP Version)[02:50] 5. The Blues Brothers - Everybody Needs Somebody to Love (LP Version)[03:20] 6. The Blues Brothers - The Old Landmark (feat. James Brown with Rev. James Cleveland Choir)[02:58] 7. The Blues Brothers - Think (LP Version) [03:15] 8. The Blues Brothers - Theme from Rawhide [02:39] 9. The Blues Brothers - Minnie the Moocher (Album Version) [03:23] 10. The Blues Brothers - Sweet Home Chicago (LP Version) [07:53] 11. The Blues Brothers - Jailhouse Rock (LP Version) [03:21] Playing Time.........: 40:50 Total Size...........: 283,07 MB ![]()
Seedów: 50
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-17 13:53:30
Rozmiar: 296.64 MB
Peerów: 13
Dodał: rajkad
Opis
...( Info )...
Artist...............: The B-52's Album................: Time Capsule: The Mixes - Hallucinating Pluto Genre................: Pop Rock Year.................: 1998 Codec................: Reference libFLAC 1.5 ...( TrackList )... 001. The B-52's - Hallucinating Pluto 002. The B-52's - Hallucinating Pluto (Jason's Ride On Remix) 003. The B-52's - Good Stuff (Schottische Mix) 004. The B-52's - Love Shack (DJ Tonka Mix - Radio Edit) 005. The B-52's - Debbie (Edge Factor Club Mix) 006. The B-52's - Hallucinating Pluto (The Ride On Beats) 007. The B-52's - Love Shack (12 Remix) ![]()
Seedów: 172
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-17 09:03:45
Rozmiar: 299.09 MB
Peerów: 9
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Eagles Album: Ontario Ca. April 6th 1974 (Remastered Live On Broadcasting) Year: 2025 Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... 01. James Dean (Live) 02. Blackberry Blossom (Live) 03. Midnight Flyer (Live) 04. Already Gone (Live) 05. Take It Easy (Live) ![]()
Seedów: 103
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-17 09:03:30
Rozmiar: 114.60 MB
Peerów: 24
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- Cliff Richard - Greatest Hits Vol.1 (SHM-CD - Japan Edition) --------------------------------------------------------------------- Artist...............: Cliff Richard Album................: Greatest Hits Vol.1 Genre................: Pop Source...............: CD Year.................: 2003 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.5.0 20250211 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 67 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: Parlophone SHM-CD Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting --------------------------------------------------------------------- 1. Cliff Richard - Move It [02:24] 2. Cliff Richard - Living Doll [02:39] 3. Cliff Richard - The Young Ones [03:12] 4. Cliff Richard - Let's Make a Memory [02:06] 5. Cliff Richard - Bachelor Boy [02:01] 6. Cliff Richard - Summer Holiday [02:17] 7. Cliff Richard - Lycky Lips [02:45] 8. Cliff Richard - It's All In The Game [03:13] 9. Cliff Richard - Constantly [02:39] 10. Cliff Richard - On The Beach [02:33] 11. Cliff Richard - I Could Easily Fall (In Love with You) [02:57] 12. Cliff Richard - Visions [03:02] 13. Cliff Richard - In The Country [02:43] 14. Cliff Richard - The Day I Met Mary [02:16] 15. Cliff Richard - Congratulations [02:33] 16. Cliff Richard - Early In The Morning [02:18] 17. Cliff Richard - Miss You Nights [03:57] 18. Cliff Richard - Devil Woman [03:35] 19. Cliff Richard - We Don't Talk Anymore [04:15] 20. Cliff Richard - Dreamin' [03:38] 21. Cliff Richard - Wired For Sound [03:39] 22. Cliff Richard - Daddy's Home [03:01] 23. Cliff Richard - Some People [03:51] 24. Cliff Richard - Mistletoe and Wine [03:55] 25. Cliff Richard - Saviour's Day [04:52] Playing Time.........: 01:16:29 Total Size...........: 519,48 MB ![]()
Seedów: 9
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-17 08:23:17
Rozmiar: 530.21 MB
Peerów: 0
Dodał: rajkad
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Od wydania albumu „Kore Wa!” minęły cztery lata, w trakcie których sporo się wydarzyło. Naprawdę sporo. I chociaż żyjemy w erze informacji, to wydaje się, że najbardziej istotne wiadomości praktycznie do nas nie docierają. Giną one w atakującym nas zewsząd strumieniu bełkotu, kłamstw, dezinformacji i gadania o niczym. „Demagogue Days” to album o komunikacji. Chociaż nie jest to album koncepcyjny per se, to teksty są tematyczne i mówią okomunikowaniu się ludzi ze sobą, a właściwie o szumie informacyjnym i braku porozumienia na elementarnych poziomach kontaktów międzyludzkich. Paradoksalnie zespół Suburban Savages zaplanował ostatnie etapy nagrywania nowej płyty, akurat w momencie, gdy wybuchła pandemia. Przyczyniło się to do poczucia oddalenia i braku możliwości regularnych spotkań w sali prób. Odzwierciedlając temat albumu, muzycy, mieszkając zaledwie kilka kilometrów od siebie, uświadomili sobie, że muszą komunikować się w taki sposób, jakby znajdowali się w różnych, oddalonych od siebie o tysiące kilometrów, stronach świata. Tak blisko, a tak daleko... Dlatego nic dziwnego, że „Demagogue Days” to album, który odzwierciedla zmiany zarówno na świecie, jak i w samym zespole. Członkowie przychodzili i odchodzili, a obecny podstawowy skład Suburban Savages tworzą: Trond Gjellum – śpiew, perkusja, programowanie, syntezatory, sample, Anders Kristian Krabberød - bas, gitara e-bow, Mari Lesteberg – śpiew w chórkach, syntezatory, Thomas Meidell – śpiew, gitary, sitar, a także Aleksandra Morozova - chórki. Podczas gdy poprzednia płyta, „Kore Wa!”, zawierała głównie pomysły i aranżacje Tronda Gjelluma (dla którego macierzystą formacją pozostaje Panzerpappa), to nowy album jest wynikiem bardziej demokratycznego procesu, w którym wszyscy członkowie zespołu zaangażowali się w komponowanie i aranżowanie. „Demagogue Days” składa się z ośmiu piosenek, trwających od 90 sekund („Let’s Talk”) do około 8 minut (są trzy takie kompozycje: otwierające płytę nagranie „Aroused And Confused”, które nie wiedzieć czemu, jako najdłuższe w tym zestawie zostało wybrane na pilotującego płytę singla, oraz dwa utwory umieszczone na samym końcu – „Under Mirrored Skies” i instrumentalny, godny finał tego wydawnictwa „The Silence Afterwards”). Zespół wyraźnie dojrzał, poszedł do przodu i bezbłędnie opanował sztukę tworzenia zapadających w pamięć melodii. Położył też większy nacisk na element wokalny (choć jest na tym krążku kilka imponujących instrumentali, jak na przykład „Krystle Fox”), a wszystkie kompozycje zawierają w sobie element melancholii i w swoim stylistycznym zabarwieniu rozciągają się od prog rocka i art popu aż po post punk. Muzyka Suburban Savages jest teraz jeszcze bardziej złożona, a w porównaniu z „Kore Wa!” jest też w niej więcej elementów symfonicznych. Napisawszy to co powyżej, chciałbym jednak zastrzec, żeby raczej nie spodziewać się po płycie „Demagogue Days” jakichś szczególnie epickich klimatów i utworów wykonanych z wielkim symfonicznym rozmachem. Ale też nie sposób odmówić jej swoistego uroku. Suburban Savages przedstawiają na niej dobrze przemyślaną i wyrafinowaną muzykę, a swoimi pomysłami i ich realizacją nie odstają od rzetelnego, ‘norweskiego’ poziomu, który już dawno stał się wyznacznikiem wysokiej muzycznej jakości. Artur Chachlowski There seem to be countless Scandinavian bands out there that put out sad and melancholic music that it has almost become a genre in and of itself. This is not the case with Suburban Savages album "Demagogue Days" however. It's been several years since their last album "Kore Wa!", and there have been a few line-up changes since then. In that album, there seemed to be more of a unfocused sound that might spring from the fact that the band was trying to work in too many styles like Zeuhl and punk which almost created a haphazard feeling even though the album itself turned out pretty decent. For their 2021 album "Demagogue Days", the band seems a lot more focused on a style that quite effectively melds bright poppy music with complex progressive styles. Remember the days when you could whistle, hum or silently sing those complex songs from Gentle Giant or Yes? Well, this album seems to have hit on this quite well. While the band seems to have moved a bit away from the avant-pop music from before, they still retain an impressive level of complexity while making their music bright and cheery sounding. It's a surprisingly great combination on this album that may surprise you quite pleasantly. You'll pick up on the sophisticated pop style on songs like "Aroused and Confused" where electronic and traditional rock instruments alike work together to create some interesting timbres throughout. Also, with three vocalists, you'll hear a layering that creates an almost choral effect in the 2nd half of the track that will remind you of Pure Reason Revolution. This will also come to play in the title track, which is simple and complex at the same time. You'll notice that the band does not use standard song styles, yet the melodies are simple enough to be memorable, yet complex enough to keep things interesting. It's not all bright and cheery, however. "Iconoclast" starts off with a solid rhythm section supporting a darker synth melody which eventually slips quite comfortable into a very Gentle Giant-like melody where the vocalists participate in a very tricky interchange. In the midst of all this, they still leave space for some resolute instrumental sections and a great guitar-led section to end it all off with. Styles also meld together in the instrumental "Krystle Fox" as a fast moving, arpeggio-like tonal percussion supports a slower moving guitar melody creating an interesting contrast. Other atypical instruments are brought in and given time to play around with the theme before things get heavy as everything is brought together. "Under Mirrored Skies" is also a highlight of the album, utilizing vocals in a different way by allowing individual singers to create lyrical sections that have their own melodies. After a few long verses, the synth and guitar move into a call and answer section which builds in tension and heaviness as the guitar pounds away and the synth flies off into the stratosphere. This album quite effectively combines simplistic with complex and that is what makes it the most interesting. This is accomplished both by vocal and instrumental sections and it all melds together quite well. The band's aim seems to be finding that fine line between accessible and complex, a line that has been found before in some of the classical prog bands of yesteryear, and a line which The Suburban Savages find here, yet they also make everything relevant and modern so there is no mistake that they are developing their own style and finding their own niche. TCat ..::TRACK-LIST::.. 1. Aroused And Confused 8:02 2. Taciturnity 6:21 3. Demagogue Days 3:55 4. Krystle Fox 4:32 5. Iconoclast 4:38 6. Let's Talk 1:38 7. Under Mirrored Skies 7:43 8. The Silence Afterwards 7:33 ..::OBSADA::.. Vocals, Acoustic Guitar, Electric Guitar, Sitar [Electric Sitar], 6-String Bass [Bass VI], Synth [Synths], Theremin, Performer [Omnichord], Field Recording [Field Recordings], Sampler [Samples] - Thomas Meidell Vocals, Drums, Percussion, Programmed By [Programming], Synth [Synths], Drum Machine [Drum Machines], Sampler [Samples] - Trond Gjellum Vocals, Keyboards, Synth [Synths] - Mari Lesteberg Bass, Chapman Stick, Guitar [Nylon String Guitar], Synth [Synths], Guitar [E-Bow Guitar], E-Bow [E-Bow Guitar], Backing Vocals - Anders K. Krabberød With: Backing Vocals - Aleksandra Morozova (tracks: 1, 3, 5, 6) https://www.youtube.com/watch?v=cDOcccB7DY4 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-16 19:22:21
Rozmiar: 103.36 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Od wydania albumu „Kore Wa!” minęły cztery lata, w trakcie których sporo się wydarzyło. Naprawdę sporo. I chociaż żyjemy w erze informacji, to wydaje się, że najbardziej istotne wiadomości praktycznie do nas nie docierają. Giną one w atakującym nas zewsząd strumieniu bełkotu, kłamstw, dezinformacji i gadania o niczym. „Demagogue Days” to album o komunikacji. Chociaż nie jest to album koncepcyjny per se, to teksty są tematyczne i mówią okomunikowaniu się ludzi ze sobą, a właściwie o szumie informacyjnym i braku porozumienia na elementarnych poziomach kontaktów międzyludzkich. Paradoksalnie zespół Suburban Savages zaplanował ostatnie etapy nagrywania nowej płyty, akurat w momencie, gdy wybuchła pandemia. Przyczyniło się to do poczucia oddalenia i braku możliwości regularnych spotkań w sali prób. Odzwierciedlając temat albumu, muzycy, mieszkając zaledwie kilka kilometrów od siebie, uświadomili sobie, że muszą komunikować się w taki sposób, jakby znajdowali się w różnych, oddalonych od siebie o tysiące kilometrów, stronach świata. Tak blisko, a tak daleko... Dlatego nic dziwnego, że „Demagogue Days” to album, który odzwierciedla zmiany zarówno na świecie, jak i w samym zespole. Członkowie przychodzili i odchodzili, a obecny podstawowy skład Suburban Savages tworzą: Trond Gjellum – śpiew, perkusja, programowanie, syntezatory, sample, Anders Kristian Krabberød - bas, gitara e-bow, Mari Lesteberg – śpiew w chórkach, syntezatory, Thomas Meidell – śpiew, gitary, sitar, a także Aleksandra Morozova - chórki. Podczas gdy poprzednia płyta, „Kore Wa!”, zawierała głównie pomysły i aranżacje Tronda Gjelluma (dla którego macierzystą formacją pozostaje Panzerpappa), to nowy album jest wynikiem bardziej demokratycznego procesu, w którym wszyscy członkowie zespołu zaangażowali się w komponowanie i aranżowanie. „Demagogue Days” składa się z ośmiu piosenek, trwających od 90 sekund („Let’s Talk”) do około 8 minut (są trzy takie kompozycje: otwierające płytę nagranie „Aroused And Confused”, które nie wiedzieć czemu, jako najdłuższe w tym zestawie zostało wybrane na pilotującego płytę singla, oraz dwa utwory umieszczone na samym końcu – „Under Mirrored Skies” i instrumentalny, godny finał tego wydawnictwa „The Silence Afterwards”). Zespół wyraźnie dojrzał, poszedł do przodu i bezbłędnie opanował sztukę tworzenia zapadających w pamięć melodii. Położył też większy nacisk na element wokalny (choć jest na tym krążku kilka imponujących instrumentali, jak na przykład „Krystle Fox”), a wszystkie kompozycje zawierają w sobie element melancholii i w swoim stylistycznym zabarwieniu rozciągają się od prog rocka i art popu aż po post punk. Muzyka Suburban Savages jest teraz jeszcze bardziej złożona, a w porównaniu z „Kore Wa!” jest też w niej więcej elementów symfonicznych. Napisawszy to co powyżej, chciałbym jednak zastrzec, żeby raczej nie spodziewać się po płycie „Demagogue Days” jakichś szczególnie epickich klimatów i utworów wykonanych z wielkim symfonicznym rozmachem. Ale też nie sposób odmówić jej swoistego uroku. Suburban Savages przedstawiają na niej dobrze przemyślaną i wyrafinowaną muzykę, a swoimi pomysłami i ich realizacją nie odstają od rzetelnego, ‘norweskiego’ poziomu, który już dawno stał się wyznacznikiem wysokiej muzycznej jakości. Artur Chachlowski There seem to be countless Scandinavian bands out there that put out sad and melancholic music that it has almost become a genre in and of itself. This is not the case with Suburban Savages album "Demagogue Days" however. It's been several years since their last album "Kore Wa!", and there have been a few line-up changes since then. In that album, there seemed to be more of a unfocused sound that might spring from the fact that the band was trying to work in too many styles like Zeuhl and punk which almost created a haphazard feeling even though the album itself turned out pretty decent. For their 2021 album "Demagogue Days", the band seems a lot more focused on a style that quite effectively melds bright poppy music with complex progressive styles. Remember the days when you could whistle, hum or silently sing those complex songs from Gentle Giant or Yes? Well, this album seems to have hit on this quite well. While the band seems to have moved a bit away from the avant-pop music from before, they still retain an impressive level of complexity while making their music bright and cheery sounding. It's a surprisingly great combination on this album that may surprise you quite pleasantly. You'll pick up on the sophisticated pop style on songs like "Aroused and Confused" where electronic and traditional rock instruments alike work together to create some interesting timbres throughout. Also, with three vocalists, you'll hear a layering that creates an almost choral effect in the 2nd half of the track that will remind you of Pure Reason Revolution. This will also come to play in the title track, which is simple and complex at the same time. You'll notice that the band does not use standard song styles, yet the melodies are simple enough to be memorable, yet complex enough to keep things interesting. It's not all bright and cheery, however. "Iconoclast" starts off with a solid rhythm section supporting a darker synth melody which eventually slips quite comfortable into a very Gentle Giant-like melody where the vocalists participate in a very tricky interchange. In the midst of all this, they still leave space for some resolute instrumental sections and a great guitar-led section to end it all off with. Styles also meld together in the instrumental "Krystle Fox" as a fast moving, arpeggio-like tonal percussion supports a slower moving guitar melody creating an interesting contrast. Other atypical instruments are brought in and given time to play around with the theme before things get heavy as everything is brought together. "Under Mirrored Skies" is also a highlight of the album, utilizing vocals in a different way by allowing individual singers to create lyrical sections that have their own melodies. After a few long verses, the synth and guitar move into a call and answer section which builds in tension and heaviness as the guitar pounds away and the synth flies off into the stratosphere. This album quite effectively combines simplistic with complex and that is what makes it the most interesting. This is accomplished both by vocal and instrumental sections and it all melds together quite well. The band's aim seems to be finding that fine line between accessible and complex, a line that has been found before in some of the classical prog bands of yesteryear, and a line which The Suburban Savages find here, yet they also make everything relevant and modern so there is no mistake that they are developing their own style and finding their own niche. TCat ..::TRACK-LIST::.. 1. Aroused And Confused 8:02 2. Taciturnity 6:21 3. Demagogue Days 3:55 4. Krystle Fox 4:32 5. Iconoclast 4:38 6. Let's Talk 1:38 7. Under Mirrored Skies 7:43 8. The Silence Afterwards 7:33 ..::OBSADA::.. Vocals, Acoustic Guitar, Electric Guitar, Sitar [Electric Sitar], 6-String Bass [Bass VI], Synth [Synths], Theremin, Performer [Omnichord], Field Recording [Field Recordings], Sampler [Samples] - Thomas Meidell Vocals, Drums, Percussion, Programmed By [Programming], Synth [Synths], Drum Machine [Drum Machines], Sampler [Samples] - Trond Gjellum Vocals, Keyboards, Synth [Synths] - Mari Lesteberg Bass, Chapman Stick, Guitar [Nylon String Guitar], Synth [Synths], Guitar [E-Bow Guitar], E-Bow [E-Bow Guitar], Backing Vocals - Anders K. Krabberød With: Backing Vocals - Aleksandra Morozova (tracks: 1, 3, 5, 6) https://www.youtube.com/watch?v=cDOcccB7DY4 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-16 19:18:05
Rozmiar: 294.73 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Ungodly Ruins Productions is extremely proud to announce the signing of technical/progressive death metal titans Humaniac. The label will release the band's new full-length 'Until the Light Fakes Us'. The music of this magnificent album is a well-balanced mixture of tech/prog death with some deadly blackened touches and perfectly woven atmospheric orchestrations. Conceptually this album is about bestial nature of our instincts and narrowness of human consciousness, additionally drawing influences from sci-fi, fantasy and classic authors like H.P. Lovecraft and D. Adams. ..::TRACK-LIST::.. 1. Owl, Moloch and Redwood Trees 05:46 2. Zuckerbrin Firewall 04:52 3. Daath 02:04 4. ... of 42, Childhood and Recursive Survival 07:04 5. Randolph Carter 02:12 6. Vulture 05:30 7. Cage, Caste, Competition 08:12 8. The Semblant Dichotomy 07:24 9. The Fountain and the Light It Scorches 07:31 ..::OBSADA::.. Artem Zurnadzhiev - vocals Alexey Kotov - guitars Andrey Rybakov - guitars Vadim Kotov - bass Kirill Chumachek - drums https://www.youtube.com/watch?v=dPiOF9UnrCg SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-16 18:50:31
Rozmiar: 121.31 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Ungodly Ruins Productions is extremely proud to announce the signing of technical/progressive death metal titans Humaniac. The label will release the band's new full-length 'Until the Light Fakes Us'. The music of this magnificent album is a well-balanced mixture of tech/prog death with some deadly blackened touches and perfectly woven atmospheric orchestrations. Conceptually this album is about bestial nature of our instincts and narrowness of human consciousness, additionally drawing influences from sci-fi, fantasy and classic authors like H.P. Lovecraft and D. Adams. ..::TRACK-LIST::.. 1. Owl, Moloch and Redwood Trees 05:46 2. Zuckerbrin Firewall 04:52 3. Daath 02:04 4. ... of 42, Childhood and Recursive Survival 07:04 5. Randolph Carter 02:12 6. Vulture 05:30 7. Cage, Caste, Competition 08:12 8. The Semblant Dichotomy 07:24 9. The Fountain and the Light It Scorches 07:31 ..::OBSADA::.. Artem Zurnadzhiev - vocals Alexey Kotov - guitars Andrey Rybakov - guitars Vadim Kotov - bass Kirill Chumachek - drums https://www.youtube.com/watch?v=dPiOF9UnrCg SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-16 18:47:05
Rozmiar: 376.61 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. 'Carnage Gathers' to wysokiej klasy deathmetalowy album, który z pewnością zadowoli wszystkich chorych i obłąkanych... będziesz chciał do niej wracać raz po raz... FA Three years after their debut offering, the festering cadaver of Vancouver’s Grave Infestation, has risen again —ghastlier and more ravenous than ever before. Unleashed through a profane alliance between Dark Descent Records and Invictus Productions, Carnage Gathers emerges as a monstrous abomination, tearing flesh and sinew from the twisted legacies of Autopsy, Grave, Nihilist, Repulsion, and Abhorrence. These severed limbs and organs are stitched together into a horrifying golem of their own blasphemous design. “It’s a frantic death metal assault! Violent, and unrelenting. The fast parts are faster, the slow parts are slower and everything is just plain nastier. It's like we made an album that sounds like it came out even before our first album,” the band says. A putrid production, steeped in decay and malevolence, is the lifeblood of death metal. What we have here might just be one of the most grotesquely brilliant productions of the year. “The album was recorded and mixed with engineer Greg Wilkinson at the infamous Earhammer Studios in Oakland, producing a vile record that is a sonic push forward,” states vocalist/guitarist Graham Christofferson. “We wanted the album dripping with disgustingness and bringing forward elements we love about sick, underground death metal. The great thing about working with Greg is he's entrenched in the music we love and play. He could see our vision, and helped us make it happen. He had death metal solutions for death metal problems, along with great old cabinets and amps. Even the studio itself gives off deathly ambience." The record comes infested with macabre verses and cover artwork, the latter courtesy of the notorious Misanthropic Illustrations: “Each song references a story of someone’s strange relationship to death, real or fictitious,” reveals Christofferson. “The cover art is related to the track The Anthropophagus, it's about a 17th century French cannibal hermit. That's the cave he lived in. People called him the Anthropophagus, which means cannibal, but he was just basically starved to madness." ..::TRACK-LIST::.. 1. Living Inhumation 05:51 2. Ritualized Autopsy 05:15 3. Inhuman Remains 04:47 4. Black Widow 05:45 5. The Anthropophagus 04:21 6. Carnage Gathers 03:38 7. Drenched in Blood 05:15 8. Murder Spree 05:00 ..::OBSADA::.. AS - Drums BC - Guitars GC - Vocals, Guitars TS - Bass https://www.youtube.com/watch?v=hnjCXE4GfTo SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-16 17:55:01
Rozmiar: 97.28 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. 'Carnage Gathers' to wysokiej klasy deathmetalowy album, który z pewnością zadowoli wszystkich chorych i obłąkanych... będziesz chciał do niej wracać raz po raz... FA Three years after their debut offering, the festering cadaver of Vancouver’s Grave Infestation, has risen again —ghastlier and more ravenous than ever before. Unleashed through a profane alliance between Dark Descent Records and Invictus Productions, Carnage Gathers emerges as a monstrous abomination, tearing flesh and sinew from the twisted legacies of Autopsy, Grave, Nihilist, Repulsion, and Abhorrence. These severed limbs and organs are stitched together into a horrifying golem of their own blasphemous design. “It’s a frantic death metal assault! Violent, and unrelenting. The fast parts are faster, the slow parts are slower and everything is just plain nastier. It's like we made an album that sounds like it came out even before our first album,” the band says. A putrid production, steeped in decay and malevolence, is the lifeblood of death metal. What we have here might just be one of the most grotesquely brilliant productions of the year. “The album was recorded and mixed with engineer Greg Wilkinson at the infamous Earhammer Studios in Oakland, producing a vile record that is a sonic push forward,” states vocalist/guitarist Graham Christofferson. “We wanted the album dripping with disgustingness and bringing forward elements we love about sick, underground death metal. The great thing about working with Greg is he's entrenched in the music we love and play. He could see our vision, and helped us make it happen. He had death metal solutions for death metal problems, along with great old cabinets and amps. Even the studio itself gives off deathly ambience." The record comes infested with macabre verses and cover artwork, the latter courtesy of the notorious Misanthropic Illustrations: “Each song references a story of someone’s strange relationship to death, real or fictitious,” reveals Christofferson. “The cover art is related to the track The Anthropophagus, it's about a 17th century French cannibal hermit. That's the cave he lived in. People called him the Anthropophagus, which means cannibal, but he was just basically starved to madness." ..::TRACK-LIST::.. 1. Living Inhumation 05:51 2. Ritualized Autopsy 05:15 3. Inhuman Remains 04:47 4. Black Widow 05:45 5. The Anthropophagus 04:21 6. Carnage Gathers 03:38 7. Drenched in Blood 05:15 8. Murder Spree 05:00 ..::OBSADA::.. AS - Drums BC - Guitars GC - Vocals, Guitars TS - Bass https://www.youtube.com/watch?v=hnjCXE4GfTo SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-16 17:51:44
Rozmiar: 317.51 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- The Beatles - Japanese Bootlegs (12 CD) --------------------------------------------------------------------- Artist...............: The Beatles Album................: Japanese Bootlegs (4 x 3 CD BOX) Genre................: Pop/Rock Source...............: CD Year.................: 1985 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.5.0 20250211 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 55 - 65 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- 1.BOX - Original Best Selection The Beatles - (CD 1 - Love Me Do) The Beatles - (CD 2 - I'll Be Back) The Beatles - (CD 3 - Day Tripper) 2.BOX - The Beatles Story (1962 - 1967) The Beatles - (CD 1 - Super Hits) The Beatles - (CD 2 - Rock`N Rolls) The Beatles - (CD 3 - Love Ballades) 3.BOX - Another The Beatles Story (1962 - 1967) The Beatles - (CD 1 - 1962-1964) The Beatles - (CD 2 - 1964-1966) The Beatles - (CD 3 - 1966-1967) 4.BOX - Super Selection 1962-1967 The Beatles - (CD 1 - Super Selection 1962-1967) The Beatles - (CD 2 - Super Selection 1962-1967) The Beatles - (CD 3 - Super Selection 1962-1967) ![]()
Seedów: 13
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-16 11:23:40
Rozmiar: 4.16 GB
Peerów: 32
Dodał: rajkad
Opis
...( Opis )...
NOW That’s What I Call Gold to pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników muzyki — pełna legendarnych artystów, ponadczasowych hitów i niezapomnianych momentów w popie. Nie przegap tej złotej skarbnicy muzycznego geniuszu! ...( TrackList )... CD1: 1. Queen – A Kind of Magic (04:22) 2. Philip Bailey & Phil Collins – Easy Lover (Single Version) (04:44) 3. The Police – Message In A Bottle (04:50) 4. The Killers – Mr. Brightside (03:44) 5. Noah Kahan – Stick Season (03:02) 6. Olivia Rodrigo – Drivers License (04:02) 7. Lewis Capaldi – Someone You Loved (03:02) 8. Coldplay – Trouble (04:32) 9. Duran Duran – Ordinary World (Single Version) (04:20) 10. Sade – Your Love Is King (Remastered) (03:40) 11. Aretha Franklin – (You Make Me Feel Like) A Natural Woman (02:41) 12. The Supremes – Stop! In The Name Of Love (Single Version / Mono) (02:51) 13. Jackson 5 – I Want You Back (02:57) 14. Stevie Wonder – Uptight (Everything's Alright) (Single Version) (02:55) 15. Daryl Hall & John Oates – You Make My Dreams (Come True) (03:07) 16. Dusty Springfield – I Only Want To Be With You (Mono) (02:36) 17. Petula Clark – Downtown (03:05) 18. Sonny & Cher – I Got You Babe (Single Version Mono) (03:10) 19. The Beach Boys – Good Vibrations (03:36) 20. Rod Stewart – Maggie May (Single Version) (03:43) 21. Wings – With A Little Luck (DJ Edit) (03:13) 22. Elvis Presley – Always On My Mind (Remastered) (03:39) CD2: 1. John Lennon – Imagine (03:03) 2. Elton John – Tiny Dancer (06:15) 3. Celine Dion – All By Myself (Radio Edit) (03:59) 4. Harry Nilsson – Without You (03:19) 5. Billy Joel – Just The Way You Are (03:29) 6. Cliff Richard – Devil Woman (03:34) 7. Bonnie Tyler – Lost In France (03:54) 8. Electric Light Orchestra – Last Train To London (04:31) 9. Donna Summer – MacArthur Park (Single Version) (03:57) 10. Chic – Le Freak (03:32) 11. Sister Sledge – Lost In Music (Single Edit) (03:23) 12. Barry White – You're The First, The Last, My Everything (Single Version) (03:27) 13. Bill Withers – Lovely Day (04:09) 14. Lionel Richie – Stuck On You (03:12) 15. All-4-One – I Swear (Radio Edit) (03:43) 16. Rose Royce – Love Don't Live Here Anymore (Single Version) (03:58) 17. Dionne Warwick – Walk On By (02:54) 18. Shirley Bassey – Diamonds Are Forever (02:41) 19. Lesley Gore – Misty (02:19) 20. Marianne Faithfull – The Ballad Of Lucy Jordan (04:11) 21. Sinead O'Connor – Nothing Compares 2 U (05:10) CD3: 1. Neil Diamond – Sweet Caroline (03:23) 2. Sophie Ellis-Bextor – Murder On The Dancefloor (03:50) 3. Dexys Midnight Runners – Come On Eileen (04:07) 4. Ed Sheeran – Galway Girl (02:49) 5. George Ezra – Green Green Grass (02:48) 6. The Weeknd – Blinding Lights (03:21) 7. Pharrell Williams – Happy (From "Despicable Me 2") (03:53) 8. Ricky Martin – Livin' La Vida Loca (04:03) 9. S Club – Don't Stop Movin' (03:53) 10. Spice Girls – Wannabe (02:53) 11. Girls Aloud – The Promise (Single Version) (03:44) 12. Gloria Estefan – Hold Me, Thrill Me, Kiss Me (03:23) 13. Mark Ronson – Nothing Breaks Like A Heart (feat. Miley Cyrus) (03:37) 14. John Denver – Take Me Home, Country Roads (03:10) 15. Glen Campbell – Wichita Lineman (03:10) 16. Paul Simon – Graceland (04:51) 17. Simply Red – Fairground (Single Edit) (04:24) 18. Culture Club – Karma Chameleon (Remastered 2002) (04:12) 19. Soft Cell – Tainted Love (02:39) 20. Philip Oakey & Georgio Morroder – Together In Electric Dreams (03:51) 21. Ultravox – Vienna (Single Version) (04:39) CD4: 1. Spandau Ballet – Gold (03:53) 2. Survivor – Eye Of The Tiger (04:04) 3. Tina Turner – The Best (Edit) (04:11) 4. Blondie – Heart Of Glass (Original Single Version) (04:11) 5. Gloria Gaynor – I Will Survive (Single Version) (03:12) 6. Natasha Bedingfield – Unwritten (04:16) 7. One Direction – You & I (Radio Edit) (03:50) 8. Take That – Rule The World (Radio Edit) (03:58) 9. Westlife – I Have A Dream (04:14) 10. Whitney Houston – I Didn't Know My Own Strength (03:40) 11. Billie Eilish – What Was I Made For? (From The Motion Picture "Barbie") (03:42) 12. Lady Gaga & Bradley Cooper – Shallow (Radio Edit) (03:38) 13. Lana Del Rey – Video Games (04:43) 14. Tears For Fears & Oleta Adams – Woman In Chains (7" Version) (05:29) 15. Sting – Fragile (03:53) 16. Pretenders – I Go To Sleep (02:57) 17. Madness – It Must Be Love (2009 Remaster) (03:21) 18. OneRepublic – I Ain't Worried (02:29) 19. Marvin Gaye – I Heard It Through The Grapevine (03:15) 20. Ben E. King – Stand By Me (03:00) 21. Louis Armstrong – What A Wonderful World (02:17) ![]()
Seedów: 1173
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 23:50:45
Rozmiar: 2.22 GB
Peerów: 358
Dodał: Uploader
Opis
...( Opis )...
Mayhem on the Beach był jednorazowym występem Lady Gagi na plaży Copacabana w Rio de Janeiro, 3 maja 2025 roku. Ten darmowy koncert, który oznaczał powrót Gagi do Brazylii po 13 latach, przyciągnął ponad 2 miliony ludzi — największą publiczność w historii Gagi. ...( Dane Techniczne )... Video: MPEG4 Video (H264) 1920x1080 29.97fps [V: h264 high L4.0, yuv420p, 1920x1080] Audio: Dolby AC3 48000Hz 6ch 384kbps [A: Portuguese [por] (ac3, 48000 Hz, 5.1, 384 kb/s)] Audio: MP3 48000Hz stereo 192kbps [A: English [eng] (mp3, 48000 Hz, stereo, 192 kb/s)] Subtitle: DVB Subtitles [S: leg [leg] (dvbsub)] Subtitle: UTF-8 [S: No subtitles] ![]()
Seedów: 94
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 23:40:24
Rozmiar: 7.95 GB
Peerów: 25
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Skrillex, właśc. Sonny John Moore (ur. 15 stycznia 1988 w Los Angeles) to amerykański DJ i producent muzyczny. Zajmuje się produkcją szeroko pojętej muzyki elektronicznej z gatunku dubstep i pochodnych. Wychowany w północno-wschodnim Los Angeles w Kalifornii, Moore dołączył do amerykańskiej posthardcorowej grupy From First to Last jako frontman w 2004 i wraz z zespołem nagrał dwa albumy studyjne (Dear Diary, My Teen Angst Has A Body Count i Heroine) przed opuszczeniem grupy, by rozpocząć karierę solową w 2007. Zaczął swoją pierwszą trasę jako artysta solowy w późnym 2007. Po zrekrutowaniu nowego składu zespołu, Moore dołączył do Alternative Press Tour, by wspomóc takie grupy jak All Time Low i The Rocket Summer i być na okładce Alternative Press jednorocznego numeru 100 Bands You Need To Know. Wstawka zawiera czwarty, najnowszy album studyjny Skrillexa. Title: FCK U SKRILLEX YOU THINK UR ANDY WARHOL BUT UR NOT!! Artist: Skrillex Country: USA Year: 2025 Genre: Dubstep, Elektroniczna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. Skrillex - SKRILLEX IS DEAD Skrillex, HAWAII SLIM - SPITFIRE Skrillex, Virtual Riot, Nakeesha - WHILE YOU WERE SLEEPING VIP Skrillex - SLICKMAN Skrillex, Sleepnet, Joker - TEARS LOST DROP Skrillex - THINGS I PROMISED Skrillex, Space Laces - RECOVERY Skrillex - ANDY Skrillex - SQUISHY CLIP Skrillex, Jonsi - LOOK AT YOU Skrillex, Naisha - GULAB XX Skrillex, Zacari, Starrah, Ilykimchi - MOMENTUM Skrillex, Team EZY - ANIMALS BEAT Skrillex, Virtual Riot, Nakeesha - MIRCHI TEST Skrillex - HOLD ON Skrillex, swedm®, LOAM - SEE YOU AGAIN VIP Skrillex - MORJA KAIJU VIP Skrillex, bgirl, PARISI, Eurohead, Varg, Whitearmor, jamesjamesjames - KORABU Skrillex -REDLINE DASH Skrillex, Boys Noize, Dylan Brady - ZEET NOISE Skrillex, Dylan Brady - OOSTER Skrillex - FRICKY VIP Skrillex, LH4L - ULTRA INTRO Skrillex - JUNGUNDRA Skrillex, G Jones - DRUIDS Skrillex, Wuki - BIGGY BAP Skrillex, Njomza, swedm® -SAY GOODBYE Skrillex - MOSQUITOTOUILLE Skrillex, swedm®– BABY ROYAL Skrillex, swedm®, Badriia - G2G Skrillex, Majestic - DNB TING Skrillex - SAN DIEGO VIP Skrillex - VOLTAGE Skrillex, swedm® - AZASU ![]()
Seedów: 41
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 23:20:10
Rozmiar: 112.96 MB
Peerów: 11
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Czwarty,najnowszy album studyjny amerykańskiego zespołu z Nowego Jorku. Title: Mortal Primetime Artist: Sunflower Bean Country: USA Year: 2025 Genre: Rock Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Champagne Taste 2.Nothing Romantic 3.Waiting for the Rain 4.Look What You've Done to Me 5.I Knew Love 6.Take Out Your Insides 7.There's a Part I Can't Get Back 8.Please Rewind 9.Shooting Star 10.Sunshine ![]()
Seedów: 22
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 23:19:46
Rozmiar: 81.98 MB
Peerów: 8
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Drugi album niemieckiego zespołu skapunkowego z Kolonii. Artist: Berti's Beatpatrol Title: Berti's Beatpatrol Country: Niemcy Year: 2009 Genre: SkaPunk Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 226 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1. Break Up 2. Election Day 3. Selfmade Puplic Enemy 4. Daily Tragedy 5. California Mission 6. Please Come 7. Force Spiral 8. Deaf As Long As You Shout 9. Time After Time 10. Next Section 11. Buffalo Bill Pony Express ![]()
Seedów: 2
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 23:19:27
Rozmiar: 45.49 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: INXS Album: Listen Like Thieves (40th Anniversary Deluxe) Year: 1985 Quality: FLAC 24Bit-48kHz ...( TrackList )... 01. What You Need (2025 Mix) 02. Listen Like Thieves (2025 Mix) 03. Kiss The Dirt (Falling Down The Mountain) (2025 Mix) 04. Shine Like It Does (2025 Mix) 05. Good And Bad Times (2025 Mix) 06. Biting Bullets (2025 Mix) 07. This Time (2025 Mix) 08. Three Sisters (2025 Mix) 09. Same Direction (2025 Mix) 10. One X One (2025 Mix) 11. Red Red Sun (2025 Mix) 12. "We're rolling, it's 1985" - Studio Dialogue 13. Funk Song #11 - Take 2 - Working title of What You Need (Alternate Take) 14. "Press the blue and red button" - Studio Dialogue 15. Kiss The Dirt (Studio Demo) 16. Meaning of the song "Listen Like Thieves" - Interview Excerpt 17. Listen Like Thieves (Studio Demo) 18. INXS SA FM Radio Spot 19. One X One (Studio Demo) 20. This Time (Studio Demo) 21. Shine Like It Does (Studio Demo) 22. Good And Bad Times (Alternate Take) 23. Red Red Sun (Studio Jam) 24. Red Red Sun (Alternate Take) 25. Recording of Same Direction (2025 Mix) 26. Funk Song #9 (Working title of Same Direction) (Studio Demo) 27. What You Need (Calvin Bell Home Demo) 28. Shine Like It Does (Andrew's home demo) 29. Listen Like Thieves (Home Demo) 30. Kiss The Dirt (Calvin Bell Home Demo) 31. Introduction by Pete Drummond (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 32. Same Direction (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 33. Soul Mistake (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 34. Kiss The Dirt (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 35. Biting Bullets (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 36. Burn For You (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 37. Do Wot You Do (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 38. Original Sin (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 39. Different World (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 40. Shine Like it Does (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 41. Listen Like Thieves (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 42. One X One (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 43. What You Need (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 44. Red Red Sun (Live At Royal Albert Hall, London - June 24, 1986) 45. Listen Like Thieves (Extended Remix) 46. Begotten 47. What You Need (Nick Launay Remix) 48. I'm Over You 49. Sweet As Sin 50. Six Knots 51. Listen Like Thieves (Instrumental Remix) ![]()
Seedów: 160
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 23:15:36
Rozmiar: 2.01 GB
Peerów: 138
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Blake Shelton Album: For Recreational Use Only Year: 2025 Genre: Country Quality: FLAC 24Bit-48kHz ...( TrackList )... 01. Stay Country or Die Tryin' 02. Texas 03. Hangin' On 04. Strangers 05. Let Him In Anyway 06. Heaven Sweet Home (feat. Craig Morgan) 07. Life's Been Comin' Too Fast 08. Don't Mississippi 09. All of My Love 10. Cold Can 11. The Keys 12. Years (feat. John Anderson) ![]()
Seedów: 238
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 23:15:19
Rozmiar: 491.76 MB
Peerów: 78
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Ostatnie kilka dni wałkowałem debiutancki album niemieckiego Necrochaos. I o dziwo – pamiętam, że bardzo podobała mi się ich wcześniejsza EPka, ale nie wiedziałem za bardzo, jak wyglądała recenzja tego materiału. Po napisaniu recenzji debiutu postanowiłem więc, że sprawdzę co tam napisałem o tej grupie te dwa lata temu. A potem skasowałem recenzję „Mortal Angel Descent”, bo powielałem prawie toćka w toćkę moją opinię. Pomyślelibyście więc, że liczę na Waszą krótką pamięć i wklejam starą recenzję. Nic z tych rzeczy. Muzycznie po prosto Necrochaos nie zrobiło kroku ani w przód ani w tył. W dalszym ciągu serwują nam wywrotkę gruzu, brzmiącego surowo (posłuchajcie werbla), ale nie chujowo. Można powiedzieć, że Necrochaos to kolejny klon Incantation – będzie to prawda i zafałszowanie rzeczywistości. Inspiracje są oczywiste, jednak Niemcy starają się sięgać ponad wpływy ekipy McEnteego, niemniej jednak cały czas robią to dość niezauważalnie. I chyba nie na tyle wyraźnie, by większość osób przyjęła to do wiadomości. Nie będę się wymądrzał – nie odkrywam u nich nieznanych nut, lub znanych tylko wybranym i upraszczając wszystko – zawsze powiem, iż faktycznie Necrochaos nie jest zespołem wybitnie odkrywczym, a jeśli mam ich przyrównać do czegoś na szybko – to właśnie do twórców „Onward to Golgotha”. A to w mojej opinii dobra rekomendacja, więc jeśli jaracie się tego typu death metalem, sugeruję przelanie odpowiedniej sumy na konto wiadomego wydawcy. W zamian otrzymacie „Mortal Angel Descent” oraz szacun na dzielni, zbudowanej z gruzu. To tyle na dziś. Poczekamy z rok, dwa lata i zobaczymy czy o kolejnym wydawnictwie Germanów napiszę w podobnych superlatywach. Oracle No proszę… Rok temu miałem przyjemność napisać kilka słów o debiutanckim demo Necrochaos, które to napawało mnie wielką nadzieją na przyszłość. Stąd też niecierpliwie wyczekiwałem nowego materiału Niemca. Mówisz – masz, oto jest! Satysfakcja podwójna, bo nie dość, że jest to pełen album, to dodatkowo wszelkie uwierające mnie nieco na “Crawling Through Cadavers” niedociągnięcia zostały tym razem poprawione. “Mortal Angels Descent” to niewielki, ale jednak krok wprzód. Piszę niewielki, bowiem jeśli coś jest i tak dobre, to ciężko to raczej udoskonalać w nieskończoność. Nowy materiał przynosi ze sobą trzydzieści pięć minut death metalu najwyższej klasy, będącego naturalną kontynuacją wcześniejszych dokonań tego jednoosobowego projektu. I mówiąc wprost, jest to prawdziwa petarda, mieszanka wybuchowa wszystkiego co w starej szkole gatunku najlepsze. Przede wszystkim album jest bardzo urozmaicony, nie pozwalający nawet na najmniejsze ziewnięcie. W każdym z sześciu utworów coś się dzieje. Mocniejsze uderzenia idealnie równoważą się z ciężkimi, brytyjsko – fińskimi melodiami, proste, bezpośrednie strzały mieszają się z porywającymi, rytmicznymi akordami a wszędzie aż roi się od zajebistych patentów. Nie ma tu grania na jedno kopyto a z każdym odsłuchem krążek ten wgryza się coraz głębiej w korę mózgową i ani myśli odpuszczać, nawet kiedy wybrzmiewa ostatni dźwięk. Oczywiście, że można znów bawić się w wytykanie palcem pojawiających się w tej muzyce inspiracji, jednak są one tu tak umiejętnie ubrane w nowe szaty, że wydaje mi się to zbędne. Powiem jedynie, że jebie tu na kilometr starą szkołą a brzmienie tych nagrań jest bardzo organiczne, wręcz nieco piwniczne, ale też idealnie czytelne. Może i ten matex ma faktycznie wielu praojców, jednak sam w sobie jest niezależnym, drapieżnym bytem, który tropi i morduje po swojemu. Mi, jako maniakowi tego typu grania, nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Eugene po raz kolejny udowadnia, iż nie jest muzykiem przeciętnym. Liczę na to, że wulkan pomysłów w jego głowie jeszcze niejednokrotnie eksploduje. Wysłuchaj nas panie… jesusatan ..::TRACK-LIST::.. 1. Word of God 05:27 2. Masters Corpse 05:38 3. Bloodied Sacred Scriptures 06:16 4. Mortal Angels Descent 06:43 5. Last Prayer 06:07 6. Hell Arisen 05:15 ..::OBSADA::.. Eugene - Everything https://www.youtube.com/watch?v=E8w2_iu8ya8 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 19:07:13
Rozmiar: 83.98 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Ostatnie kilka dni wałkowałem debiutancki album niemieckiego Necrochaos. I o dziwo – pamiętam, że bardzo podobała mi się ich wcześniejsza EPka, ale nie wiedziałem za bardzo, jak wyglądała recenzja tego materiału. Po napisaniu recenzji debiutu postanowiłem więc, że sprawdzę co tam napisałem o tej grupie te dwa lata temu. A potem skasowałem recenzję „Mortal Angel Descent”, bo powielałem prawie toćka w toćkę moją opinię. Pomyślelibyście więc, że liczę na Waszą krótką pamięć i wklejam starą recenzję. Nic z tych rzeczy. Muzycznie po prosto Necrochaos nie zrobiło kroku ani w przód ani w tył. W dalszym ciągu serwują nam wywrotkę gruzu, brzmiącego surowo (posłuchajcie werbla), ale nie chujowo. Można powiedzieć, że Necrochaos to kolejny klon Incantation – będzie to prawda i zafałszowanie rzeczywistości. Inspiracje są oczywiste, jednak Niemcy starają się sięgać ponad wpływy ekipy McEnteego, niemniej jednak cały czas robią to dość niezauważalnie. I chyba nie na tyle wyraźnie, by większość osób przyjęła to do wiadomości. Nie będę się wymądrzał – nie odkrywam u nich nieznanych nut, lub znanych tylko wybranym i upraszczając wszystko – zawsze powiem, iż faktycznie Necrochaos nie jest zespołem wybitnie odkrywczym, a jeśli mam ich przyrównać do czegoś na szybko – to właśnie do twórców „Onward to Golgotha”. A to w mojej opinii dobra rekomendacja, więc jeśli jaracie się tego typu death metalem, sugeruję przelanie odpowiedniej sumy na konto wiadomego wydawcy. W zamian otrzymacie „Mortal Angel Descent” oraz szacun na dzielni, zbudowanej z gruzu. To tyle na dziś. Poczekamy z rok, dwa lata i zobaczymy czy o kolejnym wydawnictwie Germanów napiszę w podobnych superlatywach. Oracle No proszę… Rok temu miałem przyjemność napisać kilka słów o debiutanckim demo Necrochaos, które to napawało mnie wielką nadzieją na przyszłość. Stąd też niecierpliwie wyczekiwałem nowego materiału Niemca. Mówisz – masz, oto jest! Satysfakcja podwójna, bo nie dość, że jest to pełen album, to dodatkowo wszelkie uwierające mnie nieco na “Crawling Through Cadavers” niedociągnięcia zostały tym razem poprawione. “Mortal Angels Descent” to niewielki, ale jednak krok wprzód. Piszę niewielki, bowiem jeśli coś jest i tak dobre, to ciężko to raczej udoskonalać w nieskończoność. Nowy materiał przynosi ze sobą trzydzieści pięć minut death metalu najwyższej klasy, będącego naturalną kontynuacją wcześniejszych dokonań tego jednoosobowego projektu. I mówiąc wprost, jest to prawdziwa petarda, mieszanka wybuchowa wszystkiego co w starej szkole gatunku najlepsze. Przede wszystkim album jest bardzo urozmaicony, nie pozwalający nawet na najmniejsze ziewnięcie. W każdym z sześciu utworów coś się dzieje. Mocniejsze uderzenia idealnie równoważą się z ciężkimi, brytyjsko – fińskimi melodiami, proste, bezpośrednie strzały mieszają się z porywającymi, rytmicznymi akordami a wszędzie aż roi się od zajebistych patentów. Nie ma tu grania na jedno kopyto a z każdym odsłuchem krążek ten wgryza się coraz głębiej w korę mózgową i ani myśli odpuszczać, nawet kiedy wybrzmiewa ostatni dźwięk. Oczywiście, że można znów bawić się w wytykanie palcem pojawiających się w tej muzyce inspiracji, jednak są one tu tak umiejętnie ubrane w nowe szaty, że wydaje mi się to zbędne. Powiem jedynie, że jebie tu na kilometr starą szkołą a brzmienie tych nagrań jest bardzo organiczne, wręcz nieco piwniczne, ale też idealnie czytelne. Może i ten matex ma faktycznie wielu praojców, jednak sam w sobie jest niezależnym, drapieżnym bytem, który tropi i morduje po swojemu. Mi, jako maniakowi tego typu grania, nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Eugene po raz kolejny udowadnia, iż nie jest muzykiem przeciętnym. Liczę na to, że wulkan pomysłów w jego głowie jeszcze niejednokrotnie eksploduje. Wysłuchaj nas panie… jesusatan ..::TRACK-LIST::.. 1. Word of God 05:27 2. Masters Corpse 05:38 3. Bloodied Sacred Scriptures 06:16 4. Mortal Angels Descent 06:43 5. Last Prayer 06:07 6. Hell Arisen 05:15 ..::OBSADA::.. Eugene - Everything https://www.youtube.com/watch?v=E8w2_iu8ya8 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 19:03:21
Rozmiar: 261.05 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Płytę rozpoczynają etniczne wokale w utworze „Anger”, którym towarzyszy dźwięk liry korbowej. Po chwili dołączają inne etniczne instrumenty, a zaraz po nich mamy jakże charakterystyczne dla zespołu ostre brzmienia. Instrumenty etniczne oraz żeńskie wokalizy jeszcze powrócą w dalszej części tego utworu, ale stanowią one już tylko dodatek. W kolejnych utworach mamy już tylko progmetalowe łojenie, jakże charakterystyczne dla tej grupy. Momentami nawet ostrzej (np. początek „In Disguise”). Słucha się tego dobrze, choć płyta nie powala aż tak bardzo, jak np. dokonania Riverside. Nie będzie to na pewno kandydatka do płyty roku, ale nie jest to absolutnie złe wydawnictwo. Niektóre utwory są ze sobą połączone. Można też pokusić się o porównania do dokonań grupy Dominium po 2000 roku, w którym to udzielali się muzycy Bright Ophidia. Na płycie sporo się dzieje, a muzyka wręcz zachęca do ruszania się. Niekiedy jako dodatek pojawiają się klawisze, na których gra Krzysztof Murawski. Jest on także odpowiedzialny za elektronikę, która pojawia się głównie w początkowych fragmentach poszczególnych utworów. Podobnie jak na wcześniejszych wydawnictwach na uwagę zasługuje precyzyjna sekcja rytmiczna (Cezary Mielko na perkusji i Grzegorz Popławski na basie). Gitarzyści Przemysław Figel i Marek Walczuk serwują nam szeroki wachlarz gitarowych brzmień. Od soczystych ciężkich riffów przez gitarowe warkocze i całkiem niezłe solówki aż po granie na gitarach akustycznych. Wokalista Adam „Gethsemane” Boguslowicz serwuje nam charakterystyczny styl znany z grupy Dominium czy wcześniejszych dokonań Bright Ophidia, a czasem growluje. Najspokojniejszą kompozycją jest zamykający album „Rise”. Najmniej jest tam łojenia, dużo spokojniejszej gry, a w ostatnich dźwiękach powracają etniczne instrumenty znane z pierwszego utworu na płycie. W przeciwieństwie do poprzedniego wydawnictwa zdominowanego przez gitarowe łojenie, mamy tutaj bardziej urozmaicone brzmienie. Można tylko żałować, że klawisze, elektronika, żeńskie wokale czy instrumenty etniczne stanowią jedynie drobny dodatek do niektórych utworów na płycie. Można trochę żałować, że zabrakło tak długiego numeru, jak „In Exile” na poprzednim wydawnictwie, ale znacznie krótszy „Rise” podobnie jak na poprzednim albumie to najdłuższa kompozycja zamykająca wydawnictwo. Paweł Świrek ..::TRACK-LIST::.. 1. Anger 04:57 2. Survive 04:57 3. In Disguise 04:11 4. Cold Embrace 03:51 5. In Your Eyes 04:50 6. The Room 04:07 7. Last Day 04:45 8. Quiet and Calm 05:03 9. Silence I Have 03:39 10. Rise 06:15 ..::OBSADA::.. ADAM BOGUSŁOWICZ - vocals CEZARY MIELKO - drums PRZEMYSŁAW FIGIEL - lead and rhytm guitars, backing vocals MAREK WALCZUK - rhytm guitars GRZEGORZ POPŁAWSKI - bass GUESTS: KRZYSZTOF MURAWSKI - backing vocals, keyboards and electronics MAREK KUBIK - keyboards and electronics MAREK PAPAJ - ethnic instruments (ANGER and RISE) KAROLINA CICHA - vocal solo (ANGER) JULITA CHARYTONIUK - ethnic vocal (ANGER) MARIA ŻYNEL - ethnic vocal (ANGER) MAGDALENA WIEREMIEJUK - ethnic vocal (ANGER) https://www.youtube.com/watch?v=bWeiHDcF0u8 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 17:41:12
Rozmiar: 109.52 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
Title: Urwany Film Artist: Nocny Kochanek Year: 2025 Genre: Heavy Metal Country: Poland Duration: 00:42:45 Format/Codec: MP3 Audio bitrate: 320 kbps ...( TrackList )... 1. Co tu się od1€84£0? 2. To właśnie Hewi metal 3. Ile można pić? 4. Będę ojcem 5. Szybszy od wytrysku 6. Wódeczka 7. Na własną rękę 8. MILF 9. Uber uwodziciel 10. Cycki, kebab, amarena 11. Zanim nas dopadnie kac ![]()
Seedów: 19
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 17:33:25
Rozmiar: 99.30 MB
Peerów: 4
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Płytę rozpoczynają etniczne wokale w utworze „Anger”, którym towarzyszy dźwięk liry korbowej. Po chwili dołączają inne etniczne instrumenty, a zaraz po nich mamy jakże charakterystyczne dla zespołu ostre brzmienia. Instrumenty etniczne oraz żeńskie wokalizy jeszcze powrócą w dalszej części tego utworu, ale stanowią one już tylko dodatek. W kolejnych utworach mamy już tylko progmetalowe łojenie, jakże charakterystyczne dla tej grupy. Momentami nawet ostrzej (np. początek „In Disguise”). Słucha się tego dobrze, choć płyta nie powala aż tak bardzo, jak np. dokonania Riverside. Nie będzie to na pewno kandydatka do płyty roku, ale nie jest to absolutnie złe wydawnictwo. Niektóre utwory są ze sobą połączone. Można też pokusić się o porównania do dokonań grupy Dominium po 2000 roku, w którym to udzielali się muzycy Bright Ophidia. Na płycie sporo się dzieje, a muzyka wręcz zachęca do ruszania się. Niekiedy jako dodatek pojawiają się klawisze, na których gra Krzysztof Murawski. Jest on także odpowiedzialny za elektronikę, która pojawia się głównie w początkowych fragmentach poszczególnych utworów. Podobnie jak na wcześniejszych wydawnictwach na uwagę zasługuje precyzyjna sekcja rytmiczna (Cezary Mielko na perkusji i Grzegorz Popławski na basie). Gitarzyści Przemysław Figel i Marek Walczuk serwują nam szeroki wachlarz gitarowych brzmień. Od soczystych ciężkich riffów przez gitarowe warkocze i całkiem niezłe solówki aż po granie na gitarach akustycznych. Wokalista Adam „Gethsemane” Boguslowicz serwuje nam charakterystyczny styl znany z grupy Dominium czy wcześniejszych dokonań Bright Ophidia, a czasem growluje. Najspokojniejszą kompozycją jest zamykający album „Rise”. Najmniej jest tam łojenia, dużo spokojniejszej gry, a w ostatnich dźwiękach powracają etniczne instrumenty znane z pierwszego utworu na płycie. W przeciwieństwie do poprzedniego wydawnictwa zdominowanego przez gitarowe łojenie, mamy tutaj bardziej urozmaicone brzmienie. Można tylko żałować, że klawisze, elektronika, żeńskie wokale czy instrumenty etniczne stanowią jedynie drobny dodatek do niektórych utworów na płycie. Można trochę żałować, że zabrakło tak długiego numeru, jak „In Exile” na poprzednim wydawnictwie, ale znacznie krótszy „Rise” podobnie jak na poprzednim albumie to najdłuższa kompozycja zamykająca wydawnictwo. Paweł Świrek ..::TRACK-LIST::.. 1. Anger 04:57 2. Survive 04:57 3. In Disguise 04:11 4. Cold Embrace 03:51 5. In Your Eyes 04:50 6. The Room 04:07 7. Last Day 04:45 8. Quiet and Calm 05:03 9. Silence I Have 03:39 10. Rise 06:15 ..::OBSADA::.. ADAM BOGUSŁOWICZ - vocals CEZARY MIELKO - drums PRZEMYSŁAW FIGIEL - lead and rhytm guitars, backing vocals MAREK WALCZUK - rhytm guitars GRZEGORZ POPŁAWSKI - bass GUESTS: KRZYSZTOF MURAWSKI - backing vocals, keyboards and electronics MAREK KUBIK - keyboards and electronics MAREK PAPAJ - ethnic instruments (ANGER and RISE) KAROLINA CICHA - vocal solo (ANGER) JULITA CHARYTONIUK - ethnic vocal (ANGER) MARIA ŻYNEL - ethnic vocal (ANGER) MAGDALENA WIEREMIEJUK - ethnic vocal (ANGER) https://www.youtube.com/watch?v=bWeiHDcF0u8 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 17:30:58
Rozmiar: 342.82 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
Title: Into Solar Abyss Artist: Astral Moon Year: 2023 Genre: Doom-Metal Country: USA Duration: 00:52:58 Format/Codec: MP3 Audio bitrate: 320 kbps ...( TrackList )... 01. Astralnaut 01:01 02. Intergalactic War 05:01 03. Nuclear Sarcophagus 07:16 04. Oscillation Days 04:58 05. Into Solar Abyss 07:25 06. Noxious Sunlight 06:10 07. Cosmic Wasteworld 01:04 08. Arise, The Obelisk 06:26 09. Beneath The Coffin Grain 06:41 10. Proxima Centauri 06:5 ![]()
Seedów: 6
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 17:30:17
Rozmiar: 121.96 MB
Peerów: 2
Dodał: Uploader
1 - 30 | 31 - 60 | 61 - 90 | ... | 1711 - 1740 | 1741 - 1770 | 1771 - 1800 | 1801 - 1830 | 1831 - 1860 | ... | 24811 - 24840 | 24841 - 24870 | 24871 - 24875 |