![]() |
|
|||||||||||||
Ostatnie 10 torrentów
Ostatnie 10 komentarzy
Discord
Wygląd torrentów:
Kategoria:
Muzyka
Gatunek:
Metal
Ilość torrentów:
3,234
Opis
...( Info )...
Gatunek: Thrash Metal Status: Aktywny Rok założenia: 1980 Państwo: USA Miasto: Old Bridge ...( TrackList )... 1. Scorched 06:13 2. Goin’ Home 04:31 3. The Surgeon 05:33 4. Twist of the Wick 05:34 5. Wicked Place 05:00 6. Won’t Be Comin Back 04:30 7. Fever 05:33 8. Harder They Fall 04:23 9. Know Her Name 05:11 10. Bag o’ Bones 04:37 ...( Obsada )... D.D. Verni Bass Bobby "Blitz" Ellsworth Vocals Dave Linsk Guitars (lead) Derek Tailer Guitars (rhythm) Jason Bittner Drums ...( Dane Techniczne )... MP3-320kbps ![]()
Seedów: 4
Data dodania:
2023-04-15 12:10:03
Rozmiar: 118.47 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Genre: Thrash-Metal, Heavy-Metal Duration: 01:17:09 Codec: MP3 Bitrate: 320 Kbps ...( TrackList )... 01. 72 Seasons 02. Shadows Follow 03. Screaming Suicide 04. Sleepwalk My Life Away 05. You Must Burn! 06. Lux Aeterna 07. Crown of Barbed Wire 08. Chasing Light 09. If Darkness Had a Son 10. Too Far Gone? 11. Room of Mirrors 12. Inamorata ![]()
Seedów: 17
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-04-14 12:38:33
Rozmiar: 197.73 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
*Artist: Metallica
*Album: 72 Seasons *Year: 2023 *Genre: Heavy/Thrash Metal *Country: United States *Format: mp3@CBR320kbps *Size: 180MB Tracklist: 1. 72 Seasons 07:39 2. Shadows Follow 06:12 3. Screaming Suicide 05:30 4. Sleepwalk My Life Away 06:56 5. You Must Burn! 07:03 6. Lux Æterna 03:25 7. Crown of Barbed Wire 05:49 8. Chasing Light 06:45 9. If Darkness Had a Son 06:36 10. Too Far Gone? 04:34 11. Room of Mirrors 05:34 12. Inamorata 11:10 ****************************** Total playing time: 1:17:13 ![]()
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-04-13 18:51:54
Rozmiar: 180.76 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
Gatunek: Melodic Death
Status: Aktywny Rok założenia: 2017 Państwo: Polska Miasto: Wrocław ...( TrackList )... 1. Rage of the Sky 05:39 2. Perception of Souls 05:09 3. Bloody Hands 03:47 4. Unleashed Spirits 03:50 5. Forgotten Prophecy 00:59 6. End of the World 05:06 7. Call of Sin 00:54 8. The Eyes of Rats 04:08 9. Infinity of Revival 05:40 10. Fear of Life 04:31 11. Ready! Aim and Fire! 04:32 12. Perfect Illusion (Lady Gaga cover) 04:09 ...( Obsada )... Kacper Kulios Bass Mateusz Muzioł Drums Ziolllo Guitars Margo Moyra Vocals ...( Dane Techniczne )... MP3-320kbps ![]()
Seedów: 11
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-03-29 18:33:45
Rozmiar: 111.96 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
...( Opis )... Wrocław na dzień dzisiejszy kojarzy się głównie z konkursu EXPO, eliminacji do miana Europejskiej Stolicy Kultury, wysokich cen w sklepach, jak i w ogóle wysokich kosztów życia, kilku festiwali filmowych, oraz - od trzech lat - jednego z największych wydarzeń muzycznych w Polsce w postaci Assymetry Festival, organizowanego m.in. przez klub Firlej, który prawdopodobnie za cel postawił sobie promocję ambitnej okołometalowej muzyki, często budzącej skojarzenia z chaosem i jazgotem niż skrupulatnie dopracowanymi utworami muzycznymi. W gąszczu tych wszystkich czynników/wydarzeń - wyrósł nam twór o nazwie The Sixpounder. Wrocławianie reprezentują sobą poziom, o którym większość z rodzimych zespołów, nawet tych z kontraktem tu i tam, może sobie pomarzyć. Modern metal, a może melodyjny death metal (?) wychodzący spod palców The Sixpounder, to uczta dla ucha, i serducha, bo wreszcie, z dumą możemy pochwalić się zespołem, który nie dość, że na własną rękę działa prężnie, to i ma z czym się pokazać na zachodzie - a dokładniej, rok temu na festiwalu Wacken. Album zawiera trzynaście utworów, generalnie utrzymanych w szybkim tempie, które staje się wyznacznikiem rock'n'rollowego podejścia wrocławian. Co więcej, chłopaki ochoczo posiłkują się blastami (''Mimic''), bawią panterowo/stonerowym groove (''Last True Cowboy Manifesto''), czy też łoją wybitnie na Soilworkową modłę (''For Those Betrayed'') stawiając na silny rytm, i grę jak najbardziej do ''przodu'', co broń Boże nie jest żadną wadą. W sumie, chcąc nie chcąc, te ''inspiracje'' skandynawską sceną metalową są tak wyraźne, że nie sposób o nich nie wspomnieć. Wiem za to, że sami muzycy odnoszą się do takich porównań, może nie niechętnie, ale z dużym dystansem, markując własną tożsamość oraz indywidualne podejście do muzyki. I ja im tego nie odmawiam, bo w skali kraju praktycznie nie mają konkurencji, bo jeśli mówić tutaj o melodyjnym death metalu to na całą Polskę takich formacji jest tylko kilka, wliczając w to Orion Prophecy, Unquadium i Formosus. Niewątpliwym atutem zespołu, prócz fenomenalnego brzmienia (gromkie brawa dla realizatora ostatnich płyt Acid Drinkers i Hunter), jest wokalista Filip, który operuje zarówno typową dla ''Speeda'' z Soilwork barwą, niskimi growlami czy też czystym śpiewem (bardzo rzadki, ale niezwykle ważny element na albumie). Posiadanie w składzie takiego ogniwa już na starcie wyróżnia i daje motywację do działania, co ma swoje przełożenie na muzykę. ''Going to Hell? Permission Granted'', to album złożony, rozbudowany, wielowątkowy, w trakcie odsłuchu którego odnosi się wrażenie, że muzyka jest jakby pisana pod wokal (śmiech). Wiem, brzmi to dziwnie, aczkolwiek gdyby za mikrofonem stał kto inny i być może posługiwał się wyłącznie growlami, nie było by takiego piorunującego efektu, a zespół byłby li tylko jednym z wielu. Na pochwałę zasługują też obaj gitarowi, skrzętnie grający te swoje melodyjki (ale za to na jakim poziomie!), szkoda tylko, że zarówno Paweł jak i Michał nie pokusili się o to by na albumie znalazło się trochę więcej miejsca dla solówek z polotem, czy tam jak to mawiają, rock'n'rollowym jajem. Trochę mi tego brakuje, ale co tam, jako całość ''Going to Hell? Permission Granted'' to monolit, debiut niemal idealny, tyle, że stawiający w sytuacji w której trudno uwierzyć w to, że dwójka, nad którą pewnie już pracują, będzie w stanie przebić krążek, który (miejmy nadzieję) utoruje im drogę do kariery. Mystic prawdopodobnie tego nie wyda, więc o Polsce można zapomnieć. Grzegorz 'Chain' Pindor Gdybym wiedział od początku, że będę recenzował płytę takiego zespołu, pewnie grzecznie bym podziękował. Ale płyta do mnie trafiła, więc i zrecenzuję ją sumiennie, zgodnie z moim prywatnym, subiektywnym gustem muzycznym. Okej, ten wstęp miał na celu tylko jedno – oddalenie w czasie paskudnego zadania, jakim jest zrecenzowanie „Going To Hell? Permission Granted!”. Powiem może tak: myślałem, że w ten sposób już mało kto gra… ponieważ metalcore już dawno wyszedł z mody! A jednak The Sixpounder to taki prawie książkowy przykład metalcore’a/new metalu – nazwijcie sobie to jak chcecie, ja tam swoje określenie na taką muzykę mam. Ja mogę nawet zdzierżyć zespoły „melodic death metalowe”, ale nie mogę dzierżyć muzyki The Sixpounder. Co z tego, że chłopaki silą się na granie pseudo-thrash’owych riffów, skoro i tak zaraz urozmaicą je melodyjnym refrenem. Pewnie, ma to groove i może nawet jakieś uderzenie to ma, ale ja niestety nie trawię tych dźwięków. Ta muzyka jest dla mnie zbyt słodka, zbyt mdła, zbyt ugrzeczniona, bym mógł ją wysoko ocenić. Posłuchajcie sobie „Crimson Skies” – ktoś chce tu zawojować Vivę, żeby przed ich klipem prezenter w różowym blezerku mówił „A teraz coś dla fanów ciężkich brzmień, a zaraz po teledysku The Sixpounder zapraszam na nowy przebój Rhianny…”. Na drugi singiel w Vivie puściłbym jednak „A heartbeat”, gdyż jest taki ładny, że można go puszczać w gimnazjum na dyskotece. Kurwa, śliczna ballada, po prostu śliczna. Jak dla mnie to ten gniew zespołu jest udawany, ostrza gitar, które powinny ciąć skórę do kości są tępe niczym plastikowe sztućce na urodzinach siedmiolatka a cała płyta jest po prostu kiepska. Ale najgorsze jest to, że chłopcy koszą same dobre oceny w „metalowych” mediach. Dlaczego? Bo ładna okładka, świetna produkcja? Gówno tam. Dla mnie ta muzyka nie ma jaj. A znam kilku takich, którzy za cover Slayera po prostu by chłopakom obili ryła (swoją drogą, czyż to nie przypadek, że wybrano numer, który można było zobaczyć swego czasu nawet i na rzeczonej Vivie?). I jeszcze długo mógłbym się pastwić nad tym albumem, ale mam inne rzeczy do roboty. Propozycja dla zespołu: chcecie tytułowej podróży do piekła? Kupcie sobie płytę Grave Desecrator. Jak już się obsracie to dajcie sobie spokój z tym całym „mocnym graniem”. Na pewno jesteście mili, zawojujecie świat w inny sposób. A przypadkowi recenzenci nie będę musieli tracić czas na zespoły jak Wasze. Z poważaniem. Oracle https://www.metalnews.pl/recenzje/the-sixpounder-going-to-hell-permission-granted/ ...( TrackList )... 1. Going To Hell 2. Plastic Bag 3. An Ode To Murder By John Doe 4. Crimson Skies 5. Last True Cowboy Manifesto 6. Creation: 1 7. Mimic 8. For Those Who Betrayed 9. A Heartbeat 10. The Moment Of Triumph 11. Stephanie 12. …Permission Granted 13. Bloodline (Slayer cover) https://www.youtube.com/watch?v=MHhU2y-L6-M 'Głupi ludzie wierzą w głupie bzdury, Mądrzy ludzie wierzą w mądre bzdury' CHURCH IS GIVING MORE LIGHT ONLY WHEN IT'S BURNING. SEED 14:30-23:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-03-27 17:47:16
Rozmiar: 100.31 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
'FULL DYNAMIC RANGE - PRESSED FROM ORIGINAL TAPES' ...( Opis )... Mniej znany aniżeli Napalm Death, jest Carcass jednym z najważniejszych zespołów, które w latach 80. tworzyły muzykę i scenę grindcore’ową. Przesuwając jednak granice ekstremy metalowej do granic możliwości, zespół ten, sformowany w połowie lat 80. w mieście narodzin Fab Four, dał podwaliny pod jeszcze brutalniejszą, bardziej obsceniczną i perwersyjną odmianę muzyki metalowej, której na imię goregrind. Kapelę założyli w 1985 roku w Liverpoolu dwaj nastolatkowie, urodzony w 1969 roku Bill Steer i młodszy odeń o rok Ken Owen. Pierwsze wcielenie Carcass, w którym znalazło się i dwóch innych chłopaków, prędko jednak rozpadło się. Wówczas Steer dołączył do bandu Disattack. W początkowym okresie grupa przechodziła zmiany personalne, w wyniku których po jakimś czasie dokooptowani zostali do niej, kolejno, rówieśnik Steera (gitara) Jeff Walker (bas), Owen (perkusja) i Sanjiv (wokal). Jeszcze nim dwaj ostatni przystąpili do formacji, Disattack przemianowało się na Carcass, którego logo zaprojektował Walker. We wrześniu 1987 kwartet nagrał własnym kosztem taśmę demo o tytule Flesh Ripping Sonic Torment. Tej młodzieńcy wprawdzie nie wydali, ale skopiowawszy ją w kilkudziesięciu egzemplarzach, rozdali i rozesłali, dokąd trzeba (w owym czasie Steer handlował kasetami magnetofonowymi i niewątpliwie wiedział, dokąd i do kogo najlepiej zanieść lub wysłać własny materiał i jak skutecznie zachęcić odbiorców do bliższego zapoznania się z nim). Kiedy w ’87 z grupy odszedł Sanjiv, obowiązki głównych wokalistów wzięli na siebie Steer i Walker, którzy niejednokrotnie wspierani zresztą byli przez Owena. Za sprawą wspomnianego demo trio zwróciło na siebie uwagę niezależnej wytwórni płytowej Earache Records, z którą współpracowało także Napalm Death. Z tym ostatnim Steer i Walker mieli wiele wspólnego. Pierwszy w latach 1987-1989 był członkiem tego zespołu i wziął udział w nagraniu nie tylko jego sławnego debiutu, Scum (1987), na którym znalazł się numer You Suffer, wpisany do księgi rekordów Guinnessa jako najkrótszy utwór muzyczny w dziejach (1,316 sekundy), ale też kolejnego albumu, From Enslavement to Obliteration (1989), i epki Mentally Murdered (1989), której zawartość dodawano do wczesnych wydań trzeciej płyty Napalmów, Harmony Corruption (1990). Natomiast drugi, Walker, zaprojektował okładkę Scum. Dzięki podpisaniu kontraktu z Earache Records, Carcass ogłosił swój pierwszy album już w 1988 roku. Zarejestrowano go w niemal amatorskich warunkach w ciągu czterech dni w grudniu ‘87 w Birmingham, w noszących wymowne miano studiach Rich Bitch. Jego fatalne, choć do tego typu muzyki idealnie pasujące, brudne i przytłumione brzmienie to ponoć wina inżyniera dźwięku, co zabawnie a złośliwie odnotowano wśród informacji na temat płyty: Initial recording engineered and ruined by Mike „It up wrongly” Ivory. Za miksowanie i produkcję odpowiadali członkowie zespołu i Paul Talbot, który „ocalić” miał to, co zarejestrowano, a co zdążył już spaprać Ivory. Odpychający tytuł płyty, Reek of Putrefaction („Odór rozkładu”), zgrabnie łączył się z paskudną nazwą zespołu (carcass – ‘ścierwo, padlina’), z bestialską i ordynarną muzyką jego debiutu, wreszcie z tchnącą śmiercią, obrzydliwą, utrzymaną w konwencji turpistycznej okładką, artystycznie wykonanym kolażem zrobionych w trakcie sekcji zwłok ujęć ludzkich wnętrzności i ciał, niejednokrotnie zdeformowanych, zmasakrowanych, gnijących, nieomal cuchnących trupim jadem. Fotografie te zapożyczono z książki traktującej o kryminalistyce i medycynie sądowej, natomiast zawarte w tekstach utworów specjalistyczne terminy zaczerpnięte zostały ze słownika medycznego, który siostra Walkera, z zawodu pielęgniarka, trzymała w domu. Okładka ta wzbudzała wiele kontrowersji, stąd na wielu wydaniach zastępowały ją inne. Wówczas antyestetyczny gore cover zastępowany był przez clean cover, który miast epatować ohydą i śmiercią prezentował bardziej estetyczne i wysublimowane podejście do tematu, zwykle przedstawiając drobiazgowe rysunki ludzkiego ciała, podobne do tych, jakie znaleźć można w podręcznikach anatomii. Reek of Putrefaction wypełniają aż 22 utwory, a raczej „grindery”, z których najdłuższy trwa ponad trzy minuty (Oxidised Razor Masticator), najkrótszy – 22 sekundy (Festerday). Na oryginalnym longplayu połowa kawałków trafiła na stronę A (Faecal Disarticulation Side), połowa na stronę B (Anal Discourgement Side). Niejeden spośród nich nosi dziwną, wymyślną nazwę (Regurgitation of Giblets, Frenzied Detruncation, Pungent Excruciation, Mucopurulence Excretor), której nie sposób zrozumieć bez sięgnięcia po dobry słownik języka angielskiego. Nie inaczej jest z makabrycznymi, wypełnionymi specjalistyczną terminologią medyczną tekstami, godnymi zdeprawowanego dewianta, zafascynowanego chorobą, schorzeniem, śmiercią, wszelką patologią i ohydą. Ewokujące szkaradną okładkę lub niektóre z obrazów Boscha tudzież Goi, przywołujące skojarzenia z Kwiatami zła Charlesa Baudelaire’a, odrażające słowa napisano do każdego kawałka za wyjątkiem instrumentalnego intro Genital Grinder, które niepokojąco otwiera płytę. Muzyka zawarta na tej jest natomiast diablo ciężka i hałaśliwa, surowa i brudna, rzeźnicza i wulgarna. Wykonane z niezwykłą intensywnością i w zawrotnym tempie numery przygniatają odbiorcę, na którego słuch i psychikę porażająco oddziałują nie tylko blasty i niespotykanie ultraciężkie, potężnie przesterowane, przeważnie szermujące dzikimi i nieokiełznanymi tremolami gitary, ale też plugawe i nieludzkie, zwierzęce wokale, odpychająco wrzaskliwe charkania i skrzeczenia (Walker), gardłowe i ścinające krew w żyłach powarkiwania i porykiwania (Steer i Owen), może szczególnie potwornie brzmiące w zaczynającym się od prostych i błyskawicznych uderzeń w perkusję Carbonized Eye-Sockets. Nieliczne, zniekształcone i zbrutalizowane solówki, w żadnym razie jeszcze nie tak melodyjne jak na Necroticism - Descanting the Insalubrious (1991) i Heartwork (1993), urozmaicają i nieco rozgęszczają duszną i przytłaczającą atmosferę, z rzadka pozwalając zgnębionemu słuchaczowi zaczerpnąć głębszy haust powietrza. Jak wojownicy lubili nadawać imiona swoim mieczom, toporom czy zbrojom, tak muzycy Carcass nie omieszkali nadać cudacznych mian co poniektórym solówkom („Grotesque Anal Disgorgement” w Vomited Anal Tract, „Lacerated Sinews” w Festerday, „Pulsating Sphincter” w Excreted Alive, „Inquisitive Brutality” w Psychopathologist, „Cranial Cremation” i „Malevolent Scrotal Incendiary Including Extreme Hate” w Burnt to a Crisp, „Parasitic Excrement Consumption” i „Morbid Ferocity” w Pungent Excrutiation). Nie samą szybkością stoi jednak ten miażdżący bębenki i przekraczający wszelkie bariery muzycznej drapieżności i ciężkości album. Bywają bowiem i utwory albo ogólnie wolniej wykonane albo szermujące gwałtownymi zmianami temp, a za przykład niechaj posłuży zagrany to w średnim tempie, to wolny lub pędzący na łeb na szyję Pyosisified (Rotten to the Gore), pełen wściekłych riffów i pokrętnych solówek Steera, swoją zmiennością wyróżniający się na tle pozostałych kawałków. To samo można napisać odnośnie wypełnionego gitarowymi odjazdami Fermenting Innards. Płytę wieńczy rozpoczęty przez grę sekcji rytmicznej Malignant Defecation (z finałem w postaci „ultimate excretion of rabid globular neoplasm”), w którym bodajże jedyny raz na płycie tak wyraziście słychać silnie grzechoczący bas Walkera. Do zapoznania się z debiutem Carcass nikogo nie zachęcam. Niespotykany ciężar, zatrważająca agresywność i przytłaczająca intensywność muzyki wraz z bestialskimi gutturalami i szokującymi tekstami powodują bowiem, iż dla gros odbiorców odhumanizowane i gwałcące percepcję Reek of Putrefaction będzie płytą absolutnie niesłuchalną, istną torturą muzyczną, od której w człowieku wszelka moc truchleje. Komu którakolwiek z ciężkich przecież płyt Cannibal Corpse czy Emperora wydaje się ekstremalną, ten w żadnym razie nie powinien próbować przesłuchać pierwszego longplaya Carcass. Podejrzewać można, że przy „uszojebliwym” debiucie Brytyjczyków i takich numerach, jak Pungent Excruciation, potencjalna ofiara mimo wszystko rychło zatęskni za Hammer Smashed Face Kanibala bądź Ye Entrancemperium Imperatora. Pozbawiony jakiegokolwiek elementu metafizycznego, przejmująco mroczny, ziejący totalnie czarną, bezdenną otchłanią, „anatomiczny” i patologiczny, szarpiący nerwy odbiorcy, pochłaniający i niemal unicestwiający go, totalnie „gore’owy” „Odór rozkładu” wymaga bowiem porządnego osłuchania i wysokiej tolerancji na tak ekstremalnie zbrutalizowane dźwięki, jakie w 1988 zaprezentowali Owen, Steer i Walker. Czy się to komuś podoba, czy nie, zalatujący trupem Reek of Putrefaction to absolutna klasyka metalu. W pewnym sensie jest Reek of Putrefaction płytą bluźnierczą i wypaczoną, arcydziełem antysztuki muzycznej, stąd wystawiona powyżej subiektywna ocena w żadnym razie nie oddaje obiektywnej wartości i wielkiej wagi tej płyty dla rozwoju najbrutalniejszych odmian muzyki. W ciągu kolejnych lat Carcass jednak ewoluował, z płyty na płytę czyniąc swoją muzykę coraz bardziej przystępną. I tak grupa rychło wyszła ze stadium larwalnego, przeobrażając się w poczwarkę, czego dowodem stała się następna jej płyta, wydana w 1989 roku Symphonies of Sickness. Krzysztof Niweliński A cóż to do ciężkiej cholery jest? Dziki hałas? A owszem, zgadza się, ale to tylko mała i mniej istotna część prawdy. Ta ważniejsza mówi o forpoczcie grind core’a i albumie jak najbardziej kultowym. Słodki Odór rozkładu unosi się przez 22 kawałki (czyli prawie 40 minut), a przynosi ze sobą bezkompromisową napierduchę zagraną głównie w szybkich tempach – prostą, chaotyczną, brutalną i — przez konkretnie zryte wokalizy — popieprzoną, ale nie pozbawioną pewnej koncepcji. Koncepcji i humoru, bo takiego „Festerday” — od której strony by doń nie podejść — nie sposób traktować poważnie. Personalne koneksje mogłyby sugerować muzyczną zbieżność Carcass z Napalm Death, jednak łomot podpisany „by Ścierwo” nie jest zbyt podobny do tego, który uprawiali ich koledzy z Birmingham – przede wszystkim przez redukcję punkowych wpływów i ukierunkowanie na mięso w gitarach. Brzmienie jest utrzymane w klimatach garażowo-piwnicznych, więc od czasu do czasu jakiś element zaginie, a to się nieco przesunie względem całości… Innymi słowy jest tak sobie (sami Carcassowcy nigdy nie byli zeń zadowoleni, a — o ironio — stało się standardem w gatunku), ale miłośnicy demówek Mantas/Death czy Massacre powinni mieć wypas, bo to podobny ciężar gatunkowy, stopień zasyfienia i ten siermiężny gitarowy dół. Teksty naszpikowano (udany żart…) bez ładu i składu masą medycznych terminów, dzięki czemu nie tyle są trudne w odbiorze, co po prostu, w większości, kupy się nie trzymają. Za to bez wątpienia są ekstremalne i pasuj do mięsnej okładki. Żeby było zabawniej – te wszystkie przesycone juchą i flakami wizje zrodziły się w głowach… wegetarianów i weganina. Reek Of Putrefaction, choć to ciągłe źródło inspiracji i album dla gatunku przecież przełomowy, dziś nie wysadza z butów tak jak kiedyś – ale nie musi, swoje zrobił, teraz po prostu przyjemnie się go słucha. demo Along with Fear of God, Repulsion, Impetigo and Napalm Death, Carcass were one of the first bands to play the grindcore genre. Unlike many of these bands, though, Carcass took it to a whole new level. Their music was heavy, down-tuned and were probably the FIRST grindcore band to use a pitchshifter. The lyrics much more grotesque, vile and violent. These songs weren't about zombies, nor were they about politics. These lyrics were all about the human body and the grossest things that can, and have, happened to them. With songs like "Carbonzied Eyesockets", "Vomited Anal Tract" and "Microwaved Uterogestation", even the biggest gore fan will feel like vomitting his own gizzards to the floor. The music itself is fucking brutal. Not only will it knock you on your ass with the pure adrenalin and speed of the music, it'll keep you in shock with the horrifying vocals. As I said before, Carcass were one of the first to use a pitch shifter, and it makes the music a whole lot better. This record layed the foundation for every and all goregrind/pornogrind record ever made since it was released. It is among the most influential death/grind records of all time, up there with Autopsy's "Severed Survival", Napalm Death's "Scum" and Fear of God's "Pneumatic Slaughter". Buy this as soon as possible and let bile fill your throat with glee! xtheblademaster I only use 'stinking' in the most loving, fond, caring way. Never has an album title been so apt a description of the contents that lay therein. These songs sound like they were written during a stoned drinking binge, submerged in a drainage ditch, shotgunned to pieces, stuffed in a mortuary drawer and forgotten for a couple of weeks, finally buried, then exhumed (to consume teehee) three months later. Thats all a good thing in case you were wondering. It's weird to hear musicians, in this case, Bill Steer revert musically. At first listen, his work on the 'Mentally Murdered' EP sounds epic compared to this. After repeatede listens it becomes aparent there is a surprising degree of sophistication in his playing. The presumed primitiveness of this record is more due to the production on this record rather than riffs. A close listening with headphones caused this to become apparent to me. Something I noticed (or it could be imagined) about this album is that the production seems to improve as the album progresses. I imagine the band in some tiny styrofoam and egg-carton lined room recording the album live, with Paul Talbot adjusting the levels and fiddling with the knobs all the time the band is playing, finally stopping at arouns track 12 when the songs stop sounding like a talking asshole. Not that the intro song, Genital Grinder is without a charm and sludgy sensibility all its own. One thing that finally convinced me of this albums genius and solidified it's jellied guts as a classic to me is the solos. They have names. Names that have something to do with the song it's in. For example, the solo in 'Excreted Alive' is called 'Pulsating Sphincter'. And I'll be damned if it doesn't sound like my own sphincter pulsating as it unleashes it's wrath on the world. To me that little gimmick, and it's not even a gimmick, but a novelty, just screams brilliance and is just another touch that makes this album a complete audio-visual extravaganza. Everyone knows that this album is the blueprint for every good and every shitty goregrind band that followed blah blah, so all I can say is buy (NOT download) this album (with original gore artwork) or forever be a posing little BITCH. Yashka ...( TrackList )... Faecal Disarticulation Side 1. Genital Grinder 1:28 2. Regurgitation Of Giblets 1:18 3. Maggot Colony 1:32 4. Pyosisified (Rotten To The Gore) 2:47 5. Carbonized Eye-Sockets 1:06 6. Frenzied Detruncation 0:54 7. Vomited Anal-Tract 1:38 8. Festerday 0:19 9. Fermenting Innards 2:29 10. Excreted Alive 1:17 11. Suppuration 2:14 Anal Disgorgement Side 12. Foeticide 2:38 13. Microwaved Uterogestation 1:22 14. Feast On Dismembered Carnage 1:23 15. Splattered Cavities 1:49 16. Psychopathologist 1:15 17. Burnt To A Crisp 2:37 18. Pungent Excruciation 2:26 19. Manifestation Of Verrucose Urethra 0:58 20. Oxidised Razor Masticator 3:06 21. Mucopurulence Excretor 1:05 22. Malignant Defecation 2:10 ...( Obsada )... Jeff Walker - vocals, bass guitar Bill Steer - vocals, lead guitar Ken Owen - drums, vocals https://www.youtube.com/watch?v=sSzVyxlhq4o 'Głupi ludzie wierzą w głupie bzdury, Mądrzy ludzie wierzą w mądre bzdury' CHURCH IS GIVING MORE LIGHT ONLY WHEN IT'S BURNING. SEED 14:30-23:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-03-27 17:05:16
Rozmiar: 92.16 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: BABYMETAL Album: THE OTHER ONE Year: 2023 Genre: Metal Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... 01. METAL KINGDOM 02. Divine Attack - Shingeki - 03. Mirror Mirror 04. MAYA 05. Time Wave 06. Believing 07. METALIZM 08. Monochrome 09. Light and Darkness 10. THE LEGEND ![]()
Seedów: 49
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-03-26 09:21:45
Rozmiar: 97.62 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Excalion Album: Once Upon a Time Year: 2023 Genre: Metal Format: FLAC 16 bit/44100Hz ...( TrackList )... 01. Keitele 02. Resolution 03. Soulbound 04. Words Cannot Heal 05. Amuse Me 06. Once upon a Time 07. I Am I 08. When a Moment Turns into a Lifetime 09. Radiant Halo 10. Eternals 11. Band of Brothers ![]()
Seedów: 2
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-03-24 11:22:48
Rozmiar: 412.09 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Subway To Sally Album: Himmelfahrt Year: 2023 Genre: Metal Format: FLAC 24 bit/44100Hz ...( TrackList )... 01. Was ihr wollt 02. Leinen los 03. Weit ist das Meer 04. So tief 05. Gaudens in domino 06. Gott spricht 07. Auf dem Hügel 08. Autumn 09. Eisbrecher 10. Halt 11. Ihr kriegt uns nie 12. Lasst die Himmel fall'n 13. Gott spricht (Audinity Remix) 14. Auf dem Hügel (Akustik Version) 15. So tief (Akustik Version) 16. Was ihr wollt (Akustik Version) 17. Weit ist das Meer (Akustik Version) 18. So Rot MMXXI ![]()
Seedów: 4
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-03-24 02:17:53
Rozmiar: 648.15 MB
Peerów: 1
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Sorceress Album: Beneath The Mountain (Remastered Collector's Edition) Year: 2023 Genre: Metal Format/Quality: FLAC 24 bit/44100Hz ...( TrackList )... 01. Wolves of Asgard 02. Nine Muses 03. ...Of the Trees 04. Black Acid Mother 05. Anar 06. Beneath the Mountain ![]()
Seedów: 3
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-03-10 12:38:38
Rozmiar: 763.64 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
...( Opis )... Renesans polskiej muzyki ekstremalnej spod znaku diabła nie wymaga specjalnych starań by zostać zauważonym. Szczególnie w roku bieżącym. Nie przypominam sobie kiedy ostatnio rodzimy black metal obrodził tak bogato i gęsto. Raczej nie byłoby większym problemem przygotowanie tegorocznej listy TOP10 czerniny korzystając tylko z polskich tytułów. Na tle takiego towarzystwa Angrrsth prezentuje się bardzo obiecująco. A to nielichy komplement. Debiutancka EP-ka toruńskiego zespołu o jakże chwytliwej nazwie to pięć kompozycji (choć layout CD-ka ostatniego z nich nie wymienia, nie uświadczycie go także na bandcampie) pełnych niestandardowego i pomysłowego podejścia do black i death metalu. Wersje fizyczne dostępne są dzięki nieocenionemu Godz Ov War Productions. Główną cechą Znikąd jest różnorodność. Minialbum jest bardzo zróżnicowany. Każdy utwór zawiera w sobie inne pomysły na riffy i kompozycje. Ba, niekiedy te pomysły wydają się pasować do siebie jak pięść do nosa. Przez pierwsze odsłuchy miałem takie wrażenie głównie podczas pierwszej połowy krążka. Rozłóżmy na kawałki taki Krew I Trans. Czego tu nie znajdziecie! Mroczne i nastrojowe intro, blastbeaty, zimny majestat, melodyjność i sporo harmonii przeplatają się z punkowymi zagrywkami, wcale tanecznymi i przebojowymi. Dodano tu nawet coś zahaczającego o beatdown hardcore. Wiązanie tego jawi się co najmniej karkołomnie, ale Angrrsth jakimś cudem trzyma to w kupie. Co ważne, dzięki świetnym i chwytliwym melodiom numer ma swój urok już podczas pierwszego odsłuchu. Z każdym kolejnym tylko nabiera rumieńców. Pozostałe strzały są już wymiernie mniej zwariowane. Nie znaczy to, że nie ma tu twórczych szaleństw i godzenia wody z ogniem, niemniej wydaje mi się to już łatwiej przyswajalne. Przy czym nie można zapomnieć o tym, że każdy kolejny kawałek ma inny styl. Jeden z nich wniesie na ring lodowaty, jadowity black, kolejny instrumentalnie i wokalnie krąży wokół hardcore’u, jeszcze inny zaserwuje melancholijną, quasi-folkową balladę przywodzącą na myśl dziwactwa Furii. Ukryty Nad Głową Sznur natomiast przyniesie więcej smutnego punka przy którym jednocześnie zapłaczesz i zatańczysz. Szczerze przyznam, że cholernie podoba mi się ten kompozycyjny miszmasz. Pojawiające się znikąd Znikąd jest płytą zaskakującą, niespotykaną i bardzo oryginalną. Potrafi grać na emocjach oraz skutecznie zapada w pamięć. Angrrsth zaczyna od wysokiego C, a ja na pewno będę ich obserwował i wyczekiwał kolejnych wydawnictw. Kapitan Bajeczny Azaliż ile to razy ekstaza przeleje się przez moje małżowiny… Euforia… Ekstaza… Wzbogacona wersja, właśnie czego? Apodyktyczny zespół burzący mój świat, moje życie! Głupi ludzik! Mamy Death… Mamy Black… Dziwaczny podmiot i orzeczenie… Jak ten świat… Chociaż dla mnie, według mnie to bardziej śmierci muzyka… Tej nieuchronnej, niepojętej, a jakże ulotnej… Będącej odzwierciedleniem skundlonej duszy… Opętanej poniekąd przez czarnuchę! Mój rozum uleciał gdzieś tam pod samą granicę ludzkich uczuć… Chociaż jest to mi obce… … Nie powiem, że ichnia muzyka mnie przeraża… Jest odzwierciedleniem moich smutków, poniekąd wynaturzeń. wulgaryzmów… Poniekąd czuję SWEET NOISE… Żyje, a jednak umarłem… … I pozostanie dzień, kiedy poznałem ową muzę… Wykurwioną po zabój! Swojską, ale jak inną… Opętańczą… Bluźnierczą… SIARKA I KWAS… Oddam duszencję, temu kto zrozumie ich wizerunek nie tylko merytoryczny! Ezotoryka się kłania… Zbluzgana, zakłamana, wylewająca wszystkie nieczystości… A jednak jak przepiękną w swojej formie, wymowie…. Obrazoburcze oblicze dziś poznaje i jest mi z tym dobrze. Wiekopomne dzieło zniszczenia, urągające wszystkiemu… … Szkoda, że nie poznałem Ich długo wcześniej. Wymiatają i to zarąbiście! Przejebiaszcza muza, która pozostanie ze mną po sam kres… Kres, który nadchodzi. Nieunikniony. Czynią rozpierduchę swymi tekstami… A tak się wzbraniałem przed nimi, a teraz przeżywam euforie… Stan którego nie mogę opisać!… … Zaprzedałem coś Diabłu, ale nie żałuję… Ichni przekaz każę mi pozamiatać cząstki mego ciała! Na swój sposób mają taką dziwną namiastkę pogaństwa, obrazoburczej twórczości… Niepojętej, niedoścignionej, ulotnej a zarazem swojskiej. Kurwa, jak oni pomiatają, przecież nic specyficznego nie oferują, ale jadą po podświadomości… Dla takich kapel warto tracić słuch i nie tylko! Iść się zabić to prostota w swoim wykonaniu, oni rozpierdalają… Czuję QUO VADIS, ale to inna branża, liga. A chciałbym poczuć nocy sen. Jestem skurwiony, nieobliczalny, tak jak ich muza. Wygeneruję ostatnie środki dla Ciebie Skarbie. Liryki powalają, wręcz zabijają, a nie chciałbym zejść z tego łez padołu zapomniany… CHUJ CI DO TEGO! AmhVg ...( TrackList )... 1. Krew i Trans 06:12 2. I Kopyt Słyszę Stuk 05:31 3. Upadłem 05:16 4. Siarka i Kwas 04:34 5. Nad głową sznur (Bonus) 06:57 ...( Obsada )... Hermann - Vocals Grisch - Guitars XII - Bass Simon - Drums https://www.youtube.com/watch?v=JJS8dRg0JcI 'Głupi ludzie wierzą w głupie bzdury, Mądrzy ludzie wierzą w mądre bzdury' CHURCH IS GIVING MORE LIGHT ONLY WHEN IT'S BURNING. SEED 14:30-23:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-03-08 10:03:54
Rozmiar: 66.58 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Tribute to Roman Kostrzewski - Do zobaczenia w Piekle (2023) Zespół: Różni wykonawcy Gatunek: Metal/Rock Rok Wydania: 2023 Kodek: Mp3 @320kbps ...( Opis )... Album „Roman Kostrzewski Tribute… Do zobaczenia w Piekle” ukazał się właśnie na YouTube oraz w serwisach streamingowych. Za jego produkcję odpowiedzialne jest studio Nigra Necis Reords LTD. Płyta zawiera aż 17 pozycji, które są interpretacjami twórczości Romana Kostrzewskiego. Znajdziemy na niej zarówno najbardziej „ortodoksyjne" numery jak i ballady, a nawet syntezatorowy pop. Muzyczny przekrój płyty stworzonej w hołdzie dla Kostrzewskiego może przyprawić o zawrót głowy zagorzałych fanów muzyka. Bo też składanka oprócz klasycznego heavy metalu jest tam sporo muzycznej wariacji. ...( TrackList )... 1. Söver - Diabelski Dom cz. II 0:00 2. Bladestorm - Noce Szatana 5:00 3. Inadion - Strzeż Się Plucia Pod Wiatr 8:50 4. Nigra Necis - Morderca 16:03 5. L.O.S. - Czas Zemsty 18:25 6. Tassack Okrütnika - Dziewczyna w Cierniowej Koronie 23:40 7. Betun - Diabelski Dom 28:51 8. Diving Stove - Głos z Ciemności 34:01 9. MORR - Diabelski Dom cz. II 39:52 10. Mystherium - Łza dla Cieniów Minionych 45:19 11. Xo.en - Dryfujący Estrogen 50:28 12. Nirnaeth - Czas Zemsty 56:05 13. Ines - Łossod 1:01:04 14. Royale Punk - Niewinność 1:03:19 15. Jareg Nemo - Życie – pyk, lufa – pyk 1:08:22 16. Ines - Trzeba Zasnąć 1:14:16 17. Herbst - Łza dla Cieniów Minionych / Bez Pamięci 1:19:46 UWAGA !! Płyta jest w jednym pliku mp3. Przy trackliście macie podane dokładne czasy, więc jeśli komuś, to przeszkadza, to może sobie podzielić na pojedyńcze tracki. Miłego słuchania \m/ ![]()
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-03-03 12:46:21
Rozmiar: 210.32 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Albumy studyjne: Helloween - 1985 - Walls of Jericho Helloween - 1987 - Keeper of the Seven Keys - Part I Helloween - 1988 - Keeper of the Seven Keys Part II Helloween - 1991 - Pink Bubbles Go Ape Helloween - 1993 - Chameleon Helloween - 1994 - Master of the Rings Helloween - 1996 - The Time of the Oath Helloween - 1998 - Better Than Raw Helloween - 1999 - Metal Jukebox Helloween - 2000 - The Dark Ride Helloween - 2003 - Rabbit Don't Come Easy Helloween - 2005 - Keeper of the Seven Keys: The Legacy Helloween - 2007 - Gambling With the Devil Helloween - 2010 - 7 Sinners Helloween - 2013 - Straight Out of Hell Helloween - 2015 - My God-Given Right EP's: Helloween - 1985 - Helloween Helloween - 2012 - Burning Sun Lives: Helloween - 1989 - Live in the UK Helloween - 1996 - High Live Helloween - 2007 - The Legacy World Tour: Live in Sao Paulo Kompilacje: Helloween - 1991 - The Best, the Rest, the Rare Helloween - 1998 - Pumpkin Box Helloween - 1998 - Karaoke Album Vol. 1 Helloween - 1998 - Karaoke Album Vol. 2 Helloween - 2002 - Treasure Chest Helloween - 2009 - Unarmed ...( Dane Techniczne )... MP3-320kbps ![]()
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-28 18:48:54
Rozmiar: 4.58 GB
Peerów: 10
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
...( Opis )... Jedna z najciekawszych grindcore'owych grup ostatnich lat. Zabójczy nieustający grind w stylu TERRORIZER, NASUM, starego CARCASS, LOOKING FOR AN ANSWER, MACHETAZO! I’ve heard some Nashgul material before, I even own a couple of their split 7”s. But I’ve never paid them too much attention for some reason, and only bought their releases for their split partners. It’s not that I’ve ever thought they were bad, but they’ve never managed to blow me away and hence I haven’t tracked down all of their stuff. But this is their first fullength and it’s just over 26 minutes long, so it’s a rather short fullength. That doesn’t bother me as grindcore is a genre that certainly can get away with shorter releases since it’s usually jam-packed with songs anyway. But one of the first things that strikes me with "El dia después al fin de la humanidad" is the absolutely killer-looking booklet; I’m just a sucker for zombie artwork. And looking through the booklet I also realized that not all of their lyrics were in their native tongue (I was under the impression it was), here it’s about 50/50 between Spanish and English, and both languages have translations vice versa. I’ve never before realized just how obsessed the lads are with movies, and some lyrics are just pure homage’s to specific flicks. However none of that is really what’s important. The old school grindcore presented here should speak to fans of Repulsion, Terrorizer, Warsore, Sewn Shut and tons of other bands, but they also incorporate some death metal all while retaining a somewhat crusty touch at times. They even go back to the days of yore which flavoured death metal with some thrash, so there’s tons of diversity presented. The riffing is carefully laced with melody instead of a pure churning whirlwind of indiscernible riffs, which is accustom for many grind acts. The drumming also feels very true, just pure human blasting ability; and it sounds real and vivid. A certain amount of variation throughout their tracks is to be heard, and it definitely doesn’t sound like just an endless stream of similar songs (which unfortunately also seems accustom). The adrenaline level is high, the aggression is in your face and everything just reeks of old school munching grindcore. The dual vocals add tons of aggression with its high-pitch screams and low-key growls, and whether it’s one of their slower bits with groovy riffing or just pure onslaught of blasting it’s bliss. I don’t know really why I haven’t paid them more attention in the past, but I’ll definitely keep track of them in the future. Phuling ...( TrackList )... 1. The Day After The End Of Humanity 1:01 2. Hidrofobia 1:27 3. Predicadores De La Muerte 0:57 4. Cremated Remains 1:30 5. La Plaga 2:21 6. Olor A Napalm 0:52 7. Colonia De Leprosos 1:10 8. Crematorio 1:17 9. Mad Max II (Guitar Solo-Rodrigo 'Lascivo' Panda) 1:01 10. Snake Plissken 1:17 11. El Dia De Los Muertos 2:27 12. Terrorist Warhead 0:43 13. Invierno Nuclear 1:16 14. Street Trash 1:19 15. Disintegration In A Flash Of Light 1:16 16. El Vengador Toxico 1:32 17. Planet Cancer 1:37 18. El Horror Occulto 1:47 19. El Fin 1:26 https://www.youtube.com/watch?v=ZNlCCeMafo4 'Głupi ludzie wierzą w głupie bzdury, Mądrzy ludzie wierzą w mądre bzdury' CHURCH IS GIVING MORE LIGHT ONLY WHEN IT'S BURNING. SEED 14:30-23:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-21 09:24:53
Rozmiar: 202.42 MB
Peerów: 1
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
Metallica jaka jest każdy widzi... ...( TrackList )... Acoustic: Blackened ('Blackened 2020' version) The Unforgiven Borderline (Thin Lizzy cover) (Live debut) It's Killing Me (UFO cover) (Live debut) Whiskey in the Jar ([traditional] cover) Electric: The Call of Ktulu Harvester of Sorrow Holier Than Thou All Within My Hands (Acoustic version; Played electric) Creeping Death Enter Sandman Lux Æterna (False start due to a cymbal… more ) Nothing Else Matters (with St. Vincent) (Kirk Doodle Intro) Seek & Destroy https://www.youtube.com/watch?v=DZGRifwEccc 'Głupi ludzie wierzą w głupie bzdury, Mądrzy ludzie wierzą w mądre bzdury' CHURCH IS GIVING MORE LIGHT ONLY WHEN IT'S BURNING. SEED 14:30-23:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Data dodania:
2023-02-20 22:03:26
Rozmiar: 9.96 GB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
In Flames to zespół z Göteborga, założony w 1990 roku. Mówi się o nich, że są jak wino – im starsi tym lepsi, a ich muzyka wciąż jest pełna energii takiej, jak na wczesnych, klasycznych wydawnictwach. Jednak nie tylko generowane przez Szwedów dźwięki decydują o wysokiej pozycji zespołu w świecie metalu. In Flames słynie bowiem z niesamowicie porywających koncertów, nie może ich zabraknąć na żadnym liczącym się na świecie festiwalu i mają na swoim koncie występy u boku takich gwiazd jak: Slipknot, Megadeth, Judas Priest, Killswitch Engage, Within Temptation czy też Lamb Of God. „Foregone”, który ukaże się 10 lutego 2023 roku, jest już czternastym albumem długogrającym w dyskografii zespołu. Muzyka wypełniająca album to świetne połączenie ciężkiego i agresywnego, ale melodyjnego metalu, znanego z klasycznych wydawnictw grupy, oraz bardziej nowoczesnych dźwięków. Na albumie usłyszymy wirtuozerskie popisy gitarowe byłego gitarzysty Megadeth, Chrisa Brodericka. „Foregone” to płyta, która z całą pewnością jeszcze bardziej umocni pozycję In Flames na światowym rynku muzycznym. 1. The Beginning Of All Things 2. State of Slow Decay 3. Meet Your Maker 4. Bleeding Out 5. Foregone Pt. 1 6. Foregone Pt. 2 7. Pure Light Of Mind 8. The Great Deceiver 9. In The Dark 10. A Dialogue In B Flat Minor 11. Cynosure 12. End The Transmission 13. Become One ...( Obsada )... Björn Gelotte Guitars Anders Fridén Vocals (lead) Bryce Paul Newman Bass, Vocals (backing) Tanner Wayne Drums Chris Broderick Guitars ...( Dane Techniczne )... MP3-320kbps ![]()
Seedów: 2
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-19 18:22:46
Rozmiar: 115.61 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Godsmack Album................: Godsmack Genre................: Alt metal Rock Source...............: WEBQ Year.................: 1998 Ripper...............: & Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.4.2 20221022 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 72 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: - Information..........: Republic ...( TrackList )... 1. Godsmack - Moon Baby (Album Version) 2. Godsmack - Whatever (Album Version (Explicit)) 3. Godsmack - Keep Away (Album Version) 4. Godsmack - Time Bomb (Album Version (Explicit)) 5. Godsmack - Bad Religion (Album Version (Explicit)) 6. Godsmack - Immune (Album Version) 7. Godsmack - Someone In London (Album Version) 8. Godsmack - Get Up, Get Out! (Album Version) 9. Godsmack - Now Or Never (Album Version) 10. Godsmack - Stress (Album Version (Explicit)) 11. Godsmack - Situation (Album Version) 12. Godsmack - Voodoo (Album Version) Playing Time.........: 50:42 Total Size...........: 371,70 MB ![]()
Seedów: 39
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-19 16:20:30
Rozmiar: 371.80 MB
Peerów: 14
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Godsmack Album................: Good Times, Bad Times - Ten Years of Godsmack Genre................: Alt. metal Rock Source...............: WEBQ Year.................: 2007 Ripper...............: & Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.4.2 20221022 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 74 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: - Information..........: Universal Records ...( TrackList )... 1. Godsmack - Good Times, Bad Times 2. Godsmack - Whatever 3. Godsmack - Keep Away 4. Godsmack - Voodoo 5. Godsmack - Bad Religion 6. Godsmack - Awake 7. Godsmack - Greed 8. Godsmack - I Stand Alone (From "The Scorpion King" Soundtrack) 9. Godsmack - Straight Out Of Line 10. Godsmack - Serenity 11. Godsmack - Re-Align 12. Godsmack - Running Blind 13. Godsmack - Touché 14. Godsmack - Speak 15. Godsmack - Shine Down 16. Godsmack - The Enemy Playing Time.........: 01:05:27 Total Size...........: 488,35 MB ![]()
Seedów: 9
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-19 16:20:23
Rozmiar: 488.43 MB
Peerów: 6
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Godsmack Album................: The Oracle (Deluxe Edition) Genre................: Alt metal Rock Source...............: WEBQ Year.................: 2010 Ripper...............: & Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.4.2 20221022 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 72 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: - Information..........: Universal Records ...( TrackList )... 1. Godsmack - Cryin' Like A Bitch!! 2. Godsmack - Saints And Sinners (Album Version) 3. Godsmack - War And Peace (Album Version) 4. Godsmack - Love-Hate-Sex-Pain (Album Version) 5. Godsmack - What If? (Album Version) 6. Godsmack - Devils Swing (Album Version) 7. Godsmack - Good Day To Die (Album Version) 8. Godsmack - Forever Shamed (Album Version) 9. Godsmack - Shadow Of A Soul (Album Version) 10. Godsmack - The Oracle (Album Version) 11. Godsmack - Whiskey Hangover 12. Godsmack - I Blame You Playing Time.........: 51:14 Total Size...........: 368,02 MB ![]()
Seedów: 35
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-19 16:07:23
Rozmiar: 368.06 MB
Peerów: 3
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Godsmack Album................: 1000hp Genre................: Alt metal Rock Source...............: WEBQ Year.................: 2014 Ripper...............: & Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.4.2 20221022 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 70 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: - Information..........: Spinefarm Records UK ...( TrackList )... 1. Godsmack - 1000hp 2. Godsmack - FML 3. Godsmack - Something Different 4. Godsmack - What’s Next? 5. Godsmack - Generation Day 6. Godsmack - Locked & Loaded 7. Godsmack - Living In The Gray 8. Godsmack - I Don't Belong 9. Godsmack - Nothing Comes Easy 10. Godsmack - Turning To Stone 11. Godsmack - Life Is Good Playing Time.........: 49:42 Total Size...........: 349,61 MB ![]()
Seedów: 15
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-19 16:07:21
Rozmiar: 349.69 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Godsmack Album................: When Legends Rise Genre................: Alt metal Rock Source...............: WEBQ Year.................: 2018 Ripper...............: & Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.4.2 20221022 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 72 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: - Information..........: Spinefarm Records UK ...( TrackList )... 1. Godsmack - When Legends Rise 2. Godsmack - Bulletproof 3. Godsmack - Unforgettable 4. Godsmack - Every Part Of Me 5. Godsmack - Take It To The Edge 6. Godsmack - Under Your Scars 7. Godsmack - Someday 8. Godsmack - Just One Time 9. Godsmack - Say My Name 10. Godsmack - Let It Out 11. Godsmack - Eye Of The Storm Playing Time.........: 38:20 Total Size...........: 279,28 MB ![]()
Seedów: 17
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-19 16:07:18
Rozmiar: 279.33 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Godsmack Album................: The Other Side EP Genre................: Alt. metal Rock Source...............: WEBQ Year.................: 2004 Ripper...............: & Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.4.2 20221022 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 71 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: - Information..........: Universal Records ...( TrackList )... 1. Godsmack - Running Blind (Acoustic) 2. Godsmack - Re-Align (Acoustic) 3. Godsmack - Touché (Acoustic) 4. Godsmack - Voices (Acoustic) 5. Godsmack - Keep Away (Acoustic) 6. Godsmack - Spiral (Acoustic) 7. Godsmack - Asleep Playing Time.........: 29:50 Total Size...........: 214,92 MB ![]()
Seedów: 2
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-19 16:07:16
Rozmiar: 215.00 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Godsmack Album................: Live And Inspired [2CD] Genre................: Alt. metal Rock Source...............: WEBQ Year.................: 2012 Ripper...............: & Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.4.2 20221022 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 69 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: - Information..........: Mercury Studios ...( TrackList )... 1. Godsmack - Straight Outta Line (Live) 2. Godsmack - Realign (Live) 3. Godsmack - Awake (Live) 4. Godsmack - Moon Baby (Live) 5. Godsmack - Changes (Live) 6. Godsmack - The Enemy (Live) 7. Godsmack - Keep Away (Live) 8. Godsmack - Speak (Live) 9. Godsmack - Voodoo (Live) 10. Godsmack - Batalla De Los Tambores (Live) 11. Godsmack - Whatever (Live) 12. Godsmack - Serenity (Live) 13. Godsmack - I Stand Alone (Live) 14. Godsmack - Rocky Mountain Way 15. Godsmack - Come Together 16. Godsmack - Time 17. Godsmack - Nothing Else Matters Playing Time.........: 01:29:05 Total Size...........: 616,59 MB ![]()
Seedów: 11
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-19 16:06:09
Rozmiar: 616.68 MB
Peerów: 1
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Performer = Dokken Origin = Los Angeles, California, USA Genre = Glam Metal/Heavy Metal Format = Opus ~128 ...( TrackList )... Original Album Series (CD 1: Breaking The Chains - 1983) (2009) Dokken - Breaking The Chains Dokken - Felony Dokken - I can't see you Dokken - In the middle Dokken - Live to Rock (Rock to live) Dokken - Nightrider Dokken - Paris is burning (Live) Dokken - Seven thunders Dokken - Stick to your guns Dokken - Young girls Original Album Series (CD 2: Tooth And Nail - 1984) (2009) Dokken - Alone again Dokken - Bullets to spare Dokken - Don't close your eyes Dokken - Heartless heart Dokken - Into the fire Dokken - Just got lucky Dokken - Tooth And Nail Dokken - Turn on the action Dokken - When Heaven comes down Dokken - Without warning (Instrumental) Original Album Series (CD 3: Under Lock And Key - 1985) (2009) Dokken - Don't lie to me Dokken - In my dreams Dokken - It's not love Dokken - Jaded heart Dokken - Lightnin' strikes again Dokken - Slippin' away Dokken - The hunter Dokken - Til the livin' end Dokken - Unchain the night Dokken - Will the Sun rise Original Album Series (CD 4: Back For The Attack - 1987) (2009) Dokken - Burning like a flame Dokken - Cry of the Gypsy Dokken - Dream warriors Dokken - Heaven sent Dokken - Kiss of death Dokken - Lost behind the wall Dokken - Mr. Scary (Instrumental) Dokken - Night by night Dokken - Prisoner Dokken - Sleepless night Dokken - So many tears Dokken - Standing in the shadows Dokken - Stop fighting love Original Album Series (CD 5: Beast From The East - 1988) (2009) Dokken - Breaking the chains Dokken - Dream warriors Dokken - Heaven sent Dokken - In my dreams Dokken - Into the fire Dokken - It's not love Dokken - Just got lucky Dokken - Kiss of death Dokken - Mr. Scary Dokken - Tooth and nail Dokken - Unchain the night Dokken - Walk away Dokken - When Heaven comes down --------------------------------------------------------------------- Dokken – amerykański zespół wykonujący heavy metal i hard rock, założony w 1978 roku. Grupa sprzedała ponad 10 milionów płyt na całym świecie. Dokken został założony w 1978 roku przez Dona Dokkena, wraz z Jimem Monanterasem, Gregiem Leonem i Mickiem Brownem. Przedtem Don dawał koncerty w Los Angeles z zespołem „Airborn”, jednak był zmuszony zmienić nazwę na Dokken, gdyż grupa pod taką nazwą już istniała i miała podpisany kontrakt płytowy. W 1979 roku, Don Dokken poleciał do Niemiec, aby nagrać wokal wspierający na nadchodzący album zespołu Scorpions, Blackout. Miało być to wsparcie dla wokalisty zespołu, Klausa Meine, który cierpiał na dolegliwości strun głosowych. W tym samym czasie zespół Accept nagrywał album w innym studio. Menedżer tego zespołu był w stanie zapewnić Donowi kontrakt płytowy z Carrere Records. W ten sposób pierwszy studyjny album, Breaking the Chains ukazał się w Niemczech, jednak pod szyldem „Don Dokken”. Krótko po tym Don spotkał George’a Lyncha i Micka Browna, którzy występowali z grupą Xciter. Poznając dodatkowo Juana Crouciera, Dokken miał już gotowy, stały skład. W tym samym czasie amerykański menedżer, Cliff Bernstein odkrył, że Dokken odnosi sukcesy w Niemczech, więc postanowił wypromować zespół w Stanach Zjednoczonych. Grupa odbyła trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych wraz z zespołem Blue Öyster Cult w 1983, jednak o jej zakończeniu członkowie zespołu pozostali z małą ilością pieniędzy i byli bliscy rozwiązania kontraktu z wytwórnią z powodu niskich wyników sprzedaży ich albumu. Podczas gdy grupa była bardzo popularna w Europie, w rodzimej Ameryce nie uzyskiwała sukcesów. Juan Croucier odszedł z Dokken w 1983 roku, przyłączając się do zespołu Ratt. Na jego miejsce przyszedł Jeff Pilson. 1984 stał się przełomowym rokiem dla zespołu za sprawą sukcesu, który odniósł album Tooth and Nail w Stanach Zjednoczonych. Na albumie znalazło się kilka hitów zespołu, takich jak „Just Got Lucky”, „Alone Again” czy „Into The Fire”. Album sprzedał się w ponad milionowym nakładzie w Stanach Zjednoczonych, a na całym świecie w ok. 3-milionowym nakładzie. 9 listopada 1985 roku, zespół wydał trzeci studyjny album, Under Lock and Key. Ten album również rozszedł się w ponad milionowym nakładzie. DW latach 80. Dokken supportowało wiele znanych zespołów takich jak Judas Priest, AC/DC, Aerosmith czy Dio. Po udanej trasie koncertowej z zespołem Scorpions, Dokken powrócili do studia w grudniu 1986 roku, aby nagrać utwór „Dream Warriors”, później wykorzystany w filmie Koszmar z ulicy Wiązów III: Wojownicy snów. Utwór zwrócił uwagę wielu brytyjskich fanów hard rocka na zespół. Utwór ukazał się jako singiel 10 lutego 1987 roku. Po tym wydarzeniu, zespół wziął półroczną przerwę, przygotowując się do nagrania kolejnego albumu, Back for the Attack, który ukazał się 27 listopada 1987 roku. Album ten był trzecim wydawnictwem zespołu, które uzyskało status platyny. Po wydaniu Back for the Attack, grupa rozpoczęła trasę koncertową w ramach festiwalu Monsters of Rock Tour 1988 w lecie 1988 roku, grając u boku Van Halen, Scorpions, Metalliki i Kingdom Come. Nagrania z kwietniowej trasy koncertowej po Japonii zostały wydane jako album koncertowy Beast from the East 16 listopada 1988 roku, otrzymując status złotej płyty w Stanach Zjednoczonych. Po rozległej trasie koncertowej prowadzonej w 1988 roku, zespół rozpadł się z powodu twórczych i prywatnych rozbieżności pomiędzy Donem Dokkenem a George’em Lynchem. Podczas tej przerwy, Lynch i Brown stworzyli zespół Lynch Mob, który wydał dwa albumy: Wicked Sensation w 1990 roku, oraz Lynch Mob z 1992. Don Dokken w 1990 roku wydał zaś solowy album zatytułowany Up from the Ashes, promowany dwoma singlami. W 1991 roku, basista Jeff Pilson dołączył do zespołu McAuley Schenker Group, nagrywając z nim trzeci studyjny album M.S.G.. Krótko po tym, dołączył on do Dio, nagrywając tym samym album Strange Highways, wydany w 1994 roku. Jeff założył również swój zespół, War and Peace, w czasie gdy George Lynch wydał solowy album. Ten album, zatytułowany Sacred Groove, połączył ponownie Lyncha z Donem, gdyż Don Dokken został poproszony o napisanie utworu We Don't Own This World. Don Dokken miał również zaśpiewać ten utwór na albumie, jednak w ostatniej chwili Don był niezdolny do wzięcia udziału w sesji nagraniowej, a jego partię wokalną zaśpiewali Gunnar i Matthew Nelsonowie z zespołu Nelson. Po wydaniu albumu Up from the Ashes w 1990 roku, Don Dokken rozpoczął tworzenie kolejnego solowego albumu. Zatytułowany Dysfunctional, został nagrany i wyprodukowany w studiu Dona w 1993 roku. Mimo wszystko, John Kalodner, z którym Don miał podpisać kontrakt dotyczący wydania albumu, John podsunął pomysł, aby przywrócić George’a Lyncha do składu i album wydać pod szyldem Dokken, a nie jako kolejne solowe dokonanie Dona. Nie zważając na fakt że sprzeczki między Lynchem a Donem Dokkenem były powodem rozwiązania zespołu w 1988 roku, zgodzili się oni odstawić swoje problemy na bok. Grupa oficjalnie wznowiła działalność w roku 1995 mając w składzie Micka Browna, Jeffa Pilsona, Dona Dokkena i George’a Lyncha. Ten ostatni musiał ponownie napisać i nagrać ścieżki gitary, gdyż Don początkowo sam je zagrał, nie mając w planach udziału George’a w tworzeniu albumu. Zespół podpisał kontrakt z wytwórnią Columbia Records, a album sprzedał się w nakładzie przekraczającym 300 000 kopii, pomimo tego, że podobne zespoły w tym samym czasie odnotowywały rażący spadek popularności. Podczas trasy koncertowej promującej album Dysfunctional, spięcie między George’em a Donem ponownie doprowadziło do rozpadu zespołu. Podczas wydarzenia promocyjnego, zorganizowanego przez Columbia Records, kiedy grupa miała zagrać dla 120 stacji radiowych na żywo, Lynch niespodziewanie opuścił studio tuż przed wejściem na antenę i odmawiał powrotu. Wytwórnia płytowa była zmuszona odtworzyć w radiu taśmę nagraną podczas prób zespołu. Cztery dni później Columbia Records rozwiązała kontrakt z Dokken, jako powód podając ten i inne incydenty spowodowane zachowaniem Lyncha. Album zawierający zapis akustycznego koncertu zespołu, zatytułowany One Live Night, został wydany w 1996 roku, już przez nową wytwórnię płytową, CMC. Rok później ukazał się kolejny studyjny album, Shadowlife. Don Dokken był zawiedziony tym wydawnictwem, gdyż George Lynch, który miał największy wpływ na muzykę prezentowaną na nim, posunął się również do usunięcia loga zespołu z okładki. Don oskarżył George’a o próbę zniszczenia zespołu, przytaczając cytat wypowiedziany przez Lyncha podczas wywiadu: „To jest doskonały album. To będzie koniec Dokken, czyli to co chciałem osiągnąć." Pod koniec 1997 roku, Lynch odszedł nagle z zespołu, odmawiając tym samym zagrania koncertów w ramach europejskiej trasy koncertowej. Mając ustalone daty koncertów, Don Dokken poprosił gitarzystę zespołu Europe, Johna Noruma, który w 1990 roku brał udział w nagrywaniu solowej płyty Dona, o pomoc w dokończeniu trasy koncertowej. John zgodził się bez wahania. Lynch próbował powrócić do zespołu na kilka dni przed rozpoczęciem trasy, jednak ze strony zespołu otrzymał jednogłośną odmowę. Lynch pozwał zespół domagając się odszkodowania w wysokości miliona dolarów, jednak Dokken wygrał sprawę. Po europejskim tournée, John Norum nie był w stanie kontynuować współpracy z grupą, gdyż przed wyruszeniem w trasę, rozpoczął pracę nad solowym albumem, który chciał dokończyć. Potem grupa wzbogaciła się o byłego gitarzystę Winger, Reba Beacha, z którym nagrała album Erase the Slate, wydany w 1999 roku jako nowy początek zespołu. Dokken wydał też album koncertowy Live from the Sun w 2000 roku, po wydaniu którego Beach odszedł z zespołu. Beach, który pracował nad innymi projektami muzycznymi, nie mógł pozostać w Dokken na dłuższy czas. Na jego miejsce przyszedł John Norum, który równocześnie pracował z innymi projektami muzycznymi i odbywał trasę koncertową z Dokken. Basista Jeff Pilson również odszedł z zespołu i został zastąpiony Barrym Sparksem. W wywiadzie udzielonym w 2004 roku, Don Dokken ujawnił, że Jeff odszedł z zespołu ponieważ chciał robić coś innego niż grać te same utwory w kółko. Album w takim składzie wydał album Long Way Home. Podczas trasy koncertowej na wiosnę 2003 roku, promującej album, John Norum, który miał niesprawną rękę został zastąpiony przez Alexa De Rosso, gitarzystę związanego z włoską grupą Dark Lord. W tym samym roku zespół uczestniczył w trasie koncertowej festiwalu Metal Edge, grając koncerty razem z Ratt, FireHouse i innymi. Latem roku 2003, Dokken odbyli długą trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych jako zespół otwierający koncerty Scorpions i Whitesnake. Po tej trasie, gitarzysta zespołu, De Rosso stracił wizę pracowniczą i był zmuszony wrócić do Włoch. Na jego miejsce Don Dokken wyznaczył Jona Levina, znanego ze współpracy z Doro. Jon zagrał również w 1998 roku przypadkowo jeden wspólny koncert z Dokken. Po dojściu Levina, skład Dokken, Brown, Levin i Sparks przetrwał do roku 2008. Dokken wydali album Hell to Pay w 2004 roku, który przez krytyków jest uważany jako nowoczesne osiągnięcie dla zespołu. Lata 2005 i 2006 grupa spędziła na intensywnej trasie koncertowej. W 2007 roku ukazały się album koncertowy i kompilacyjny zespołu. Album koncertowy zatytułowany From Conception: Live 1981, jest zapisem koncertu zespołu z wczesnych lat działalności, znaleziony przypadkowo przez Dona. Album kompilacyjny Unchain the Night, wydany poprzednio w 1986 roku jako VHS, jest zbiorem teledysków i materiałów dokumentujących działalność zespołu, wydanym na płycie DVD. Grupa uczestniczyła również w festiwalu Rocklahoma w roku 2007 i 2008. 13 maja 2008 roku ukazał się pierwszy od czterech lat nowy studyjny album zespołu, Lightning Strikes Again. Album był największym osiągnięciem komercyjnym zespołu od 13 lat. Album jest uważany jako powrót Dokken do znanego i typowego dla grupy brzmienia. Don Dokken podkreślił, że to za sprawą namów Jona Levina zespół powrócił do dawnych dokonań, komponując świeży album. Jednocześnie Don powiedział, że praca nad tym albumem nie była prosta. Podczas wiosny i lata w roku 2008 zespół chcąc wypromować nowy album, uczestniczył w licznych wywiadach, min. dla Rockline, KNAC, The Classic Metal Show, oraz stworzył serię podcastów dostępnych na oficjalnej stronie zespołu. Członkowie zespołu udzielają się przy produkcji tribute albumów, min. poświęconych grupom Rush i Iron Maiden. Jeff Pilson zagrał rolę basisty Steel Dragon w filmie Gwiazda rocka. Zespół wziął również udział w projekcie organizowanym przez Roniego Jamesa Dio, Hear ’n Aid. W latach 80. Don Dokken zaśpiewał w projekcie perkusisty Scorpions, Hermana Rarebella, „Herman Ze German and Friends”. Utwór który został nagrany z Donem nazywa się 'I'll Say Goodbye'. W 2009 roku, zespół Dokken pojawił się w reklamie nowego programu antywirusowego firmy Symantec, Norton Internet Security 2010. ![]()
Seedów: 4
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-17 17:01:54
Rozmiar: 643.18 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
Info:
Artist: Avatar Album: Dance Devil Dance Year: 2023 Genre: Metal Format/Quality: .mp3 320 kbps Tracklist: 01. Dance Devil Dance 02. Chimp Mosh Pit 03. Valley of Disease 04. On the Beach 05. Do You Feel in Control? 06. Gotta Wanna Riot 07. The Dirt I'm Buried In 08. Clouds Dipped in Chrome 09. Hazmat Suit 10. Train 11. Violence No Matter What (Duet with Lzzy Hale) ![]()
Seedów: 13
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-17 16:25:45
Rozmiar: 96.44 MB
Peerów: 1
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Artist: Xandria Album: The Wonders Still Awaiting Year: 2023 Genre: Metal Format/Quality: FLAC 24 bit/44100Hz ..::TRACK-LIST::.. 01. Two Worlds 02. Reborn 03. You Will Never Be Our God (feat. Ralf Scheepers) 04. The Wonders Still Awaiting 05. Ghosts 06. Your Stories I'll Remember 07. My Curse is My Redemption 08. Illusion is Their Name 09. Paradise 10. Mirror of Time 11. Scars 12. The Maiden and the Child 13. Astèria ![]()
Seedów: 21
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-03 13:40:05
Rozmiar: 899.81 MB
Peerów: 0
Dodał: Xsonar
Opis
..::INFO::..
Artist: Korn Album: Requiem Mass (Deluxe Edition) Year: 2023 Genre: Metal Format/Quality: FLAC 24 bit/48000Hz ..::TRACK-LIST::.. (CD.1) 01. Start The Healing (Requiem Mass) 02. Lost In The Grandeur (Requiem Mass) 03. Hopeless And Beaten (Requiem Mass) 04. Worst Is On It's Way (Requiem Mass / Live at Hollywood United Methodist Church / 2022) 05. Let The Dark Do The Rest (Requiem Mass) (CD.2) 01. Forgotten 02. Let The Dark Do The Rest 03. Start The Healing 04. Lost In The Grandeur 05. Disconnect 06. Hopeless And Beaten 07. Penance To Sorrow 08. My Confession 09. Worst Is On Its Way ![]()
Seedów: 10
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-03 13:34:19
Rozmiar: 719.91 MB
Peerów: 0
Dodał: Xsonar
Opis
..::INFO::..
Artist: Korn Album: Requiem Mass (Deluxe Edition) Year: 2023 Genre: Metal Format/Quality: .mp3 320 kbps ..::TRACK-LIST::.. (CD.1) 01. Start The Healing (Requiem Mass) 02. Lost In The Grandeur (Requiem Mass) 03. Hopeless And Beaten (Requiem Mass) 04. Worst Is On It's Way (Requiem Mass / Live at Hollywood United Methodist Church / 2022) 05. Let The Dark Do The Rest (Requiem Mass) (CD.2) 01. Forgotten 02. Let The Dark Do The Rest 03. Start The Healing 04. Lost In The Grandeur 05. Disconnect 06. Hopeless And Beaten 07. Penance To Sorrow 08. My Confession 09. Worst Is On Its Way ![]()
Seedów: 12
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-02-03 13:27:55
Rozmiar: 126.81 MB
Peerów: 1
Dodał: Xsonar
Opis
...( Info )...
Artist...............: Godsmack Album................: IV Genre................: Alt metal Rock Source...............: WEBQ Year.................: 2006 Ripper...............: & Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.4.2 20221022 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 71 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: - Information..........: Universal (MT) ...( TrackList )... 1. Godsmack - Livin In Sin (Album Version) 2. Godsmack - Speak (New Version) 3. Godsmack - The Enemy (Album Version) 4. Godsmack - Shine Down (Album Version) 5. Godsmack - Hollow (Album Version) 6. Godsmack - No Rest For The Wicked (Album Version) 7. Godsmack - Bleeding Me (Album Version) 8. Godsmack - Voodoo Too (Album Version) 9. Godsmack - Temptation (Album Version) 10. Godsmack - Mama (Album Version) 11. Godsmack - One Rainy Day (Album Version) Playing Time.........: 52:42 Total Size...........: 375,12 MB ![]()
Seedów: 25
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-01-18 01:52:23
Rozmiar: 375.18 MB
Peerów: 3
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Artist: Queensryche Format/Quality: 24/16-Bit ..::TRACK-LIST::.. Albums: (1983) Queensryche - Queensryche [16 bit-44100Hz] (1984) Queensryche - The Warning [16 bit-44100Hz] (1986) Queensryche - Rage For Order [16 bit-44100Hz] (1988) Queensryche - Operation- Mindcrime [16 bit-44100Hz] (1988) Queensryche - Operation- Mindcrime [24 bit-192000Hz] (1990) Queensryche - Empire [16 bit-44100Hz] (1990) Queensryche - Empire [24 bit-192000Hz] (1991) Queensryche - Operation- LIVEcrime [16 bit-44100Hz] (1994) Queensryche - Promised Land [16 bit-44100Hz] (1997) Queensryche - Hear In The Now Frontier [16 bit-44100Hz] (1999) Queensryche - Q2K [16 bit-44100Hz] (2000) Queensryche - Greatest Hits [16 bit-44100Hz] (2003) Queensryche - Tribe [16 bit-44100Hz] (2004) Queensryche - The Art of Live [16 bit-44100Hz] (2006) Queensryche - Operation- Mindcrime II [16 bit-44100Hz] (2007) Queensryche - Mindcrime At The Moore [16 bit-44100Hz] (2007) Queensryche - Take Cover [16 bit-44100Hz] (2007) Queensryche - The Best Of Queensryche(Rarities) [16 bit-44100Hz] (2007) Queensryche - Welcome To The Machine [16 bit-44100Hz] (2009) Queensryche - American Soldier [16 bit-44100Hz] (2011) Queensryche - Dedicated to Chaos [16 bit-44100Hz] (2011) Queensryche - Get Started [16 bit-44100Hz] (2013) Queensryche - Queensryche [16 bit-44100Hz] (2013) Queensryche - Silent Lucidity - Greatest Hits - EP [16 bit-44100Hz] (2014) Queensryche - 10 Live! [16 bit-44100Hz] (2015) Queensryche - Arrow of Time [16 bit-44100Hz] (2015) Queensryche - Condition Hueman [16 bit-44100Hz] (2015) Queensryche - Guardian [24 bit-48000Hz] (2015) Queensryche - Hellfire [16 bit-44100Hz] (2019) Queensryche - The Verdict [24 bit-48000Hz] (2022) Queensryche - Digital Noise Alliance [24 bit-48000Hz] (2022) Queensryche - In Extremis [24 bit-48000Hz] Queensrÿche - Dedicated to Chaos(2011) [16Bit-44.1kHz] Queensrÿche - Empire - 20th Anniversary Edition(1990) [16Bit-44.1kHz] Queensrÿche - Live Evolution(Live At Moore Theater, Seattle, WA - 2001) (2001) [16Bit-44.1kHz] Queensrÿche - Operation Mindcrime(Deluxe Edition)(1988) [16Bit-44.1kHz] Queensrÿche - Queensryche(Expanded Edition)(1983) [16Bit-44.1kHz] Queensrÿche - Revolution Calling(2003) [16Bit-44.1kHz] Queensrÿche - The Best Of Queensryche(2007) [16Bit-44.1kHz] Queensrÿche - The Warning(Remastered Expanded Edition)(1984) [16Bit-44.1kHz] ![]()
Seedów: 24
Komentarze: 0
Data dodania:
2023-01-06 03:02:44
Rozmiar: 24.24 GB
Peerów: 10
Dodał: Uploader
|