|
|
|||||||||||||
Ostatnie 10 torrentów
Ostatnie 10 komentarzy
Discord
Wygląd torrentów:
Kategoria:
Muzyka
Gatunek:
Metal
Ilość torrentów:
3,234
Opis
..::(Info)::..
itle: Thrash Times at Ridgemont High Artist: Deceased Year: 2021 Genre: Thrash-Metal Country: USA Label: Hells Headbangers Records Duration: 00:46:35 Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 kbps 1. Spit on Your Grave (Whiplash) (02:46) 2. Pray for Death (Blessed Death) (02:48) 3. Sacrifice (Sacrifice) (03:10) 4. Get Stoned (Stone) (04:20) 5. Into the Universe (Artillery) (03:44) 6. Take this Torch (Razor) (03:19) 7. Thrashing Rage (Voivod) (04:32) 8. Death Squad (Darkness) (03:00) 9. In the Grip of Evil (Cyclone) (04:46) 10. Demons (Rigor Mortis) (04:06) 11. Demon Preacher (Deathwish) (05:22) 12. Ilona (The Very Best) (Bulldozer) (02:48)
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-11-06 09:46:23
Rozmiar: 109.36 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
..::(Info)::..
Epica - Kingdom of Heaven Part 3 - The Antediluvian Universe - Omega Alive (2021) Symphonic-Metal Nuclear Blast 00:46:34 Mp3-320kb/s ..::(TrackList)::.. 01. Kingdom of Heaven, Pt. 3 - The Antediluvian Universe - (Omega Alive) (13:23) 02. The Skeleton Key (Omega Alive) (5:06) 03. Unchain Utopia (Omega Alive) (4:48) 04. Kingdom of Heaven Prt. 3 - The Antediluvian Universe - (13:25) 05. The Skeleton Key (5:06) 06. Unchain Utopia (4:46)
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-11-06 09:46:20
Rozmiar: 107.60 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
..::(Info)::..
Title: Chaos Of Fear Artist: Thrashit Year: 2021 Genre: Thrash-Metal Country: Malaysia Label: Witches Brew Length: 00:43:35 Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 kbps ..::(TrackList)::.. 1. Intro - Infernal 01:24 2. Alkoholik Nightmare 03:23 3. Calling from Agony 05:11 4. Headbanger Destroyer 02:45 5. The Devil Dance 04:26 6. Bunker 666 05:11 7. Thrashing Militia 04:20 8. The Witches Brew 03:58 9. Pressure to the Death 03:34 10.Chaos of Fear 03:59 11.Nocturnal Slave 02:48 12.Fist of Fury 02:34
Seedów: 2
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-11-04 14:40:13
Rozmiar: 102.59 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
..::(Info)::..
Judas Priest - Reflections: 50 Heavy Metal Years Of Music (2021) Heavy Metal United Kingdom 01:19:39 FLAC ..::(TrackList)::.. 01. Let Us Prey / Call for the Priest (6:15) 02. You Don't Have to Be Old to Be Wise (5:04) 03. Fever (5:21) 04. Eat Me Alive (3:36) 05. All Guns Blazing (3:58) 06. Never the Heroes (4:24) 07. Dissident Aggressor (Live) (3:03) 08. Out in the Cold (Live) (6:27) 09. Running Wild (Live) (3:03) 10. Victim of Changes (Live at the Agora Theatre, Cleveland, 1978) (7:41) 11. The Green Manalishi (With the Two Pronged Crown) (Live from Hammersmith, London, 1981) (4:37) 12. Bloodstone (Live at The Omni, Atlanta, 1982) (4:00) 13. The Ripper (Live at Irvine Meadows Amphitheatre, Irvine, 1991) (3:05) 14. Beyond the Realms of Death (Live at The Mudd Club, New York, 1979) (7:06) 15. The Hellion / Electric Eye (Live at The Summit, Houston, 1986) (4:17) 16. Sinner (Live at New Haven Veterans Memorial Coliseum, New Haven, 1988) (7:42)
Seedów: 3
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-10-15 17:49:19
Rozmiar: 549.76 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
..::(Info)::..
Judas Priest - Reflections: 50 Heavy Metal Years Of Music (2021) Heavy Metal United Kingdom 01:19:39 Mp3-320kb/s ..::(TrackList)::.. 01. Let Us Prey / Call for the Priest (6:15) 02. You Don't Have to Be Old to Be Wise (5:04) 03. Fever (5:21) 04. Eat Me Alive (3:36) 05. All Guns Blazing (3:58) 06. Never the Heroes (4:24) 07. Dissident Aggressor (Live) (3:03) 08. Out in the Cold (Live) (6:27) 09. Running Wild (Live) (3:03) 10. Victim of Changes (Live at the Agora Theatre, Cleveland, 1978) (7:41) 11. The Green Manalishi (With the Two Pronged Crown) (Live from Hammersmith, London, 1981) (4:37) 12. Bloodstone (Live at The Omni, Atlanta, 1982) (4:00) 13. The Ripper (Live at Irvine Meadows Amphitheatre, Irvine, 1991) (3:05) 14. Beyond the Realms of Death (Live at The Mudd Club, New York, 1979) (7:06) 15. The Hellion / Electric Eye (Live at The Summit, Houston, 1986) (4:17) 16. Sinner (Live at New Haven Veterans Memorial Coliseum, New Haven, 1988) (7:42)
Seedów: 18
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-10-15 17:49:06
Rozmiar: 185.93 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
„O szczęście niepojęte …” – taki oto wers kościelnego klasyka zabrzmiał w mojej głowie na wieść, iż Patrick Mameli przywrócił do życia (po raz kolejny) Pestilence i nagrywa płytę. Nowy album Hadeon będzie miał premierę 5 marca tego roku via Hammerheart Records, ale można go swobodnie już przesłuchać od 25 stycznia dzięki streamingowi na youtube. Promocję płyty rozpoczęła wpadka z okładką. Po publikacji od fanów zaczęły napływać INFOrmacje, że w jej skład wchodzi kilka grafik, które były wcześniej wykorzystane w innych projektach, i jak się okazało zostały bezprawnie przywłaszczone. Nie miałem okazji widzieć tamtego artwork’u, ale myślę, że nie ma czego żałować. Ostateczny obraz zdobiący Hadeon robi wrażenie i koresponduje z muzyką Pestilence. Grafika została opracowana przez naszego rodaka Michała Lorenca, ukrywającego się pod pseudonimem Xaay, znanego prac m.in. dla Behemoth, Nile, Evocation, Vader, Necrophagist. Wraz z okładką premierę miał jeden z utworów. Multi Dimensional od pierwszych dźwięków zdobył moje śmierć metalowe serce. Rozpoczyna się riffem utrzymanym w klimatach Spheres, po czym po oldschool’owym „Go!” przekształca się w death’owo/thrash’owy hit. Bardzo dobry i reprezentatywny wybór do promocji całego materiału. Całość rozpoczyna klasyczne dla takiej muzyki intro Unholy Transcript. Jest złowrogi wiatr, szepty, wojenne bębny i klawisz. Zero oryginalności, ale też i po co. Tu nie ma czasu na zbędne rozważania, ma być konkret. Po niespełna dwuminutowym wstępie czas na Non Phisycal Existent. Wypuszczone gitary, średnie tempo na rozkręcenie, następnie szybkie riffy i zaflegmiony ryk lidera zespołu. Wyraźny refren, sporo zmian tempa, okazjonalny blast. Jestem już pewny, że płyta będzie dobra. Kolejny kawałek, który przykuł moją uwagę to Oversoul. Prosty w budowie, nieco wolniejszy od wcześniejszych. Znowu wyczuć można klimaty Speheres, wymieniane z ciężkim, miarowym riffem. Całość pięknie uzupełnia rozbudowane solo Mameli’ego. Świetne. Materialization zwraca uwagę grą perkusisty na talerzach, bardzo sobie cenię takie niuanse. Septimiu Hărşan jest nowym nabytkiem w Pestilence i wkomponował się w styl zespołu mistrzowsko. Bardzo solidne bębnienie, bez zbędnych pOPISów. Od czasu do czasu pozwala sobie zaszaleć na blachach, po czym wraca do dalszego ciągnięcia tego death metalowego wozu. Szósty utwór przynosi ze sobą odjazd w kosmiczne oblicze bohaterów tej recenzji. W zwrotkach pojawia się „robot voice”, syntezator gitarowy, odjechane solo. Miód na uszy dla fanów końcówki działalności Pestilence w latach 90. Z kolei następny kawałek Disincarnate Entity spodobać się może sympatykom wczesnych dokonań Holendrów. Podoba mi się także Timeless, któremu blisko do klasycznego Testimony of the Ancients. W Ultra Demons powraca „robot voice”, by znowu przenieść słuchacza w kosmos. Na szczęście wstawki te są odpowiednio wyważone i nie ma obaw, aby zrazić słuchaczy mniej otwartych na nowości. Hadeon można traktować jako swoisty the-best-of. Mameli z zespołem stworzył dzieło łączące w sobie najlepsze elementy z całej działalności Pestilence. Znajdziemy tu thrash’owe wpływy Malleus Maleficarum, dzikość Consuming Impulse, technikę Testimony of the Ancients i magię Spheres. Bardzo równy materiał, w którym ciężko wybrać wśród utworów faworyta. Wszystko to okraszone jest bardzo klarownym, żywym brzmieniem, za które odpowiedzialni są Christian Moos (mix) i legendarny Dan Swano (mastering). Mocna pozycja na początek roku, która moim zdaniem powinna znaleźć się w podsumowaniach najlepszych albumów 2018. Jeżeli masz dosyć death metalu przepełnionego blastami, gęstymi partiami i zbitymi masteringami, to jest to płyta dla Ciebie. 9/10 (Brzeźnicki) Po pięciu latach abstynencji wydawniczej Patrick Mameli wraz z kompanami wraca z nowym albumem „Hadeon”. W sumie to się ucieszyłem, bo Partick w wywiadach zapewniał, że tą płytą wróci do lat 90-tych, gdzie powstały takie wiekopomne dzieła jak „Consuming Impulse” czy rewelacyjny „Testimony of the Ancients”. Miodowe lata niestety „Zaraza” ma już dawno za sobą, ale fajnie, że w ogóle wrócili i jeszcze im się chce. „Hedeon” to trzynaście kompozycji, które są powrotem do młodzieńczych lat Mameliego, a wyznacznikiem całości jest wspomniany wcześniej album „Testimony…”. Jak usłyszałem w sieci pierwszy utwór, który promował ten album – piałem z zachwytu jak za pacholęcych lat. Niestety na tym kawałku pianie się skończyło, bo im dalej w las tym ciemniej. Płyta może nie jest zła, ale jak dla mnie to taki dwudziestoletni odgrzany kotlet polany świeżym sosem i na nowo doprawiony. Utwory do bólu przypominają te nagrane w latach ’90, jakby to były jakieś odrzuty z sesji „Testimony…” Nie powiem – wyprodukowane to wszystko na wysokim poziomie i utwory żrą jak trzeba, ale brakuje mi tego czegoś, czyli tzw. elementu zaskoczenia. I właśnie tutaj zadaję sobie pytanie, czy to komuś jeszcze jest potrzebne? Mogli iść w stronę „Spheres” i dalej kombinować z jazzem, a wtedy może uniknęliby takich albumów jak „Hadeon”. Na pewno ta płyta przypadnie do gustu starszym, bardziej konserwatywnym fanom, którzy czekali na nią aż pięć lat (ja też jestem starym fanem, ale oczekiwałem czegoś więcej). Podsumowując: stary Pestilence wrócił z nową płytą, nad którą unosi się duch minionego wieku i nic poza tym. Nie czekam na następną płytę. No chyba, że Mameli wpadnie do czarnej dziury i powróci z głową pełną pomysłów godnych zarazy XXI wieku. (Pianka na piwku) 1. Unholy Transcript 1:54 2. Non Physical Existent 3:28 3. Multi Dimensional 3:14 4. Oversoul 3:21 5. Materialization 2:54 6. Astral Projection 3:41 7. Discarnate Entity 3:33 8. Subvisions 1:16 9. Manifestations 3:28 10. Timeless 2:45 11. Ultra Demons 3:13 12. Layers Of Reality 2:39 13. Electro Magnetic 3:44 Bass – Tilen Hudrap Drums – Septimiu Harsan Lead Guitar [Lead Guitars] – Santiago Dobles Lead Guitar [Lead Guitars], Vocals – Patrizio Mameli Soloist [1st Solo] – Mameli (tracks: 1, 6), Dobles (tracks: 2 to 5, 7 to 13) Soloist [2Nd Solo], Soloist [2nd Solo] – Mameli (tracks: 2 to 5, 7 to 13) Soloist [2nd Solo] – Dobles (tracks: 1, 6) https://www.youtube.com/watch?v=brrr5WT8vSA NIE ZACHOWUJ SIĘ JAK PRAWDZIWY POLSKI KMIOT... POBIERAJĄC UDOSTĘPNIAJ... UDOSTĘPNIAJ TAKŻE PO POBRANIU! INITIAL SEEDING. SEED 14:30-22:00. POLECAM!!! START WIECZOREM...
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-10-14 19:40:55
Rozmiar: 295.31 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
..::(Info)::..
Dream Theater - A View From the Top of the World (2021) Progressive-Metal United States 01:10:19 MP3- 320 Kbps ..::(TrackList)::.. 01 The Alien [00:09:31] 02 Answering The Call [00:07:35] 03 Invisible Monster [00:06:30] 04 Sleeping Giant [00:10:04] 05 Transcending Time [00:06:24] 06 Awaken The Master [00:09:47] 07 A View From The Top Of The World [00:20:23]
Seedów: 3
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-10-14 00:10:27
Rozmiar: 167.20 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
Brak seeda lub pobieranie się zatrzymuje - użyj SupesSpeedTorrent https://rebrand.ly/super_seed
Ewentualnie zamknij i uruchom ponownie uTorrenta, czasami pomaga, ale nie tak dobrze jak SupesSpeedTorrent. Metallica - Metallica (Remastered Deluxe Boxset) (1991/2021) 24Bit/44.1kHz [FLAC Hi-Res] Disc 1: Metallica (Remastered) (01:02:39) 01. Enter Sandman (5:32) 02. Sad But True (5:25) 03. Holier Than Thou (3:48) 04. The Unforgiven (6:27) 05. Wherever I May Roam (6:44) 06. Don't Tread on Me (4:00) 07. Through the Never (4:05) 08. Nothing Else Matters (6:29) 09. Of Wolf and Man (4:17) 10. The God That Failed (5:09) 11. My Friend of Misery (6:50) 12. The Struggle Within (3:53) Disc 2: Live at Wembley Stadium, London, England / April 20th, 1992 (00:18:57) 01. Enter Sandman (Live at Wembley Stadium, London, England / April 20th, 1992) (6:59) 02. Sad But True (Live at Wembley Stadium, London, England / April 20th, 1992) (5:34) 03. Nothing Else Matters (Live at Wembley Stadium, London, England / April 20th, 1992) (6:24) Disc 3: Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991 (01:22:55) 01. The Ecstasy of Gold (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (1:54) 02. Enter Sandman (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (5:21) 03. Creeping Death (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (7:57) 04. Harvester of Sorrow (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (7:04) 05. Fade to Black (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (7:45) 06. Sad But True (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (6:01) 07. Master of Puppets (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (4:14) 08. Seek & Destroy (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (7:58) 09. For Whom the Bell Tolls (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (5:48) 10. One (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (8:15) 11. Whiplash (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (5:42) 12. Encore Jam (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (1:30) 13. Last Caress (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (1:28) 14. Am I Evil? (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (4:44) 15. Battery (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (7:14) Disc 4: Riffs & Demos (01:12:00) 01. The Unforgiven (From James' Riff Tapes) (1:08) 02. Nothing Else Matters (From James' Riff Tapes) (4:55) 03. Sad But True (From James' Riff Tapes) (0:56) 04. Holier Than Thou (From James' Riff Tapes) (1:48) 05. Don't Tread on Me (From James' Riff Tapes) (1:13) 06. The Unforgiven (From James' Riff Tapes II) (0:22) 07. The Struggle Within (From James' Riff Tapes) (1:32) 08. The Unforgiven (From James' Riff Tapes III) (2:10) 09. The God That Failed (From James' Riff Tapes) (0:43) 10. Wherever I May Roam (From James' Riff Tapes) (0:25) 11. Enter Sandman (From Kirk's Riff Tapes) (1:12) 12. Through the Never (From Kirk's Riff Tapes) (1:27) 13. Of Wolf and Man (From Kirk's Riff Tapes) (0:30) 14. Enter Sandman (From Kirk's Riff Tapes II) (0:40) 15. My Friend of Misery (From Jason's Riff Tapes) (4:38) 16. Enter Sandman (July 6th, 1990, Writing in Progress) (1:34) 17. Sad But True (July 6th, 1990, Writing in Progress) (2:00) 18. The God That Failed (July 6th, 1990, Writing in Progress) (1:16) 19. Don't Tread on Me (July 6th, 1990, Writing in Progress) (1:05) 20. The Struggle Within (July 6th, 1990, Writing in Progress) (0:42) 21. Holier Than Thou (July 6th, 1990, Writing in Progress) (1:40) 22. Sad But True (July 10th, 1990, Writing in Progress) (0:53) 23. Sad But True (July 12th, 1990, Demo) (5:12) 24. Don't Tread on Me (July 12th, 1990, Demo) (4:09) 25. Enter Sandman (July 12th, 1990, Demo) (4:50) 26. Nothing Else Matters (July 12th, 1990, Demo) (6:04) 27. Of Wolf and Man (July 12th, 1990, Writing in Progress) (2:21) 28. Through the Never (July 12th, 1990, Writing in Progress) (3:00) 29. The Struggle Within (July 24th, 1990, Writing in Progress) (1:25) 30. Wherever I May Roam (July 24th, 1990, Writing in Progress) (2:17) 31. Wherever I May Roam (July 30th, 1990, Writing in Progress) (6:06) 32. The Struggle Within (July 30th, 1990, Writing in Progress) (3:47) Disc 5: Riffs & Demos (01:03:12) 01. Enter Sandman (August 13th, 1990, Demo) (5:04) 02. Sad But True (August 13th, 1990, Demo) (4:54) 03. Don't Tread on Me (August 13th, 1990, Demo) (3:59) 04. Nothing Else Matters (August 13th, 1990, Demo) (5:54) 05. Holier Than Thou (August 13th, 1990, Demo) (3:48) 06. Wherever I May Roam (August 13th, 1990, Demo) (5:36) 07. The Struggle Within (August 13th, 1990, Demo) (3:45) 08. The God That Failed (August 22nd, 1990, Writing in Progress) (1:20) 09. Of Wolf and Man (August 22nd, 1990, Writing in Progress) (1:01) 10. My Friend of Misery (August 29th, 1990, Writing in Progress) (4:05) 11. The Unforgiven (August 29th, 1990, Writing in Progress) (3:44) 12. Through the Never (August 31st, 1990, Demo) (3:39) 13. Of Wolf and Man (August 31st, 1990, Demo) (4:05) 14. The God That Failed (August 31st, 1990, Demo) (4:45) 15. The Unforgiven (September 3rd, 1990, Writing in Progress) (5:45) 16. My Friend of Misery (September 3rd, 1990, Writing in Progress) (1:47) Disc 6: Pre-Production Rehearsals + Radio Edits (01:20:00) 01. Enter Sandman (Pre-Production Rehearsal) (4:59) 02. Sad But True (Pre-Production Rehearsal) (5:18) 03. Holier Than Thou (Pre-Production Rehearsal) (3:47) 04. Nothing Else Matters (Pre-Production Rehearsal) (6:11) 05. Wherever I May Roam (Pre-Production Rehearsal) (6:08) 06. Don't Tread on Me (Pre-Production Rehearsal) (4:08) 07. Through the Never (Pre-Production Rehearsal) (3:50) 08. The Unforgiven (Pre-Production Rehearsal) (6:43) 09. Of Wolf and Man (Pre-Production Rehearsal) (4:16) 10. The God That Failed (Pre-Production Rehearsal) (5:11) 11. My Friend of Misery (Pre-Production Rehearsal) (6:24) 12. The Struggle Within (Pre-Production Rehearsal) (3:59) 13. Enter Sandman (Radio Edit) (4:02) 14. The Unforgiven (Radio Edit) (5:01) 15. Nothing Else Matters (Radio Edit) (5:01) 16. Wherever I May Roam (Radio Edit) (5:00) Disc 7: Rough & Alternate Mixes (01:07:57) 01. So What (Early Take - October 12th, 1990) (3:02) 02. Killing Time (Take 18 - October 12th, 1990) (3:09) 03. Through the Never (Take 53 - October 22nd, 1990) (4:14) 04. Holier Than Thou (Take 9 - October 27th, 1990) (4:01) 05. My Friend of Misery (Take 4 - October 27th, 1990) (6:38) 06. The Struggle Within (Take 12 - November 10th, 1990) (3:26) 07. Of Wolf and Man (Take 2 - December 6th, 1990) (4:30) 08. The God That Failed (Take 26 - December 6th, 1990) (5:04) 09. Don't Tread on Me (Take 6 - December 15th, 1990) (4:03) 10. Enter Sandman (Take 15 - January 21st, 1991) (3:37) 11. Enter Sandman (Take 35 - January 21st, 1991) (1:30) 12. Late Night Skynard Jam (January 23rd, 1991) (4:09) 13. The Unforgiven (139 BPM Take - January 29th, 1991) (5:19) 14. Nothing Else Matters (Take 19 - January 29th, 1991) (4:56) 15. Sad But True (Take 36 - February 5th, 1991) (5:18) 16. Wherever I May Roam (Take 3 - February 5th, 1991) (4:59) Disc 8: Rough & Alternate Mixes (01:15:38) 01. Enter Sandman (May 13th, 1991 Rough Mix) (5:35) 02. The God That Failed (May 13th, 1991 Rough Mix) (5:02) 03. The Struggle Within (May 13th, 1991 Rough Mix) (3:55) 04. The Unforgiven (May 14th, 1991 Rough Mix) (6:21) 05. Wherever I May Roam (May 14th, 1991 Rough Mix) (6:22) 06. Don't Tread on Me (May 14th, 1991 Rough Mix) (4:08) 07. Through the Never (May 14th, 1991 Rough Mix) (4:03) 08. Sad But True (May 23rd, 1991 Rough Mix) (5:24) 09. Of Wolf and Man (June 2nd, 1991 Rough Mix) (4:19) 10. My Friend of Misery (June 2nd, 1991 Rough Mix) (6:43) 11. Holier Than Thou (June 2nd, 1991 Rough Mix) (3:48) 12. Nothing Else Matters (No Orchestra Mix - July 8th 1991) (6:41) 13. Nothing Else Matters (Orchestra / Clean Guitar / Vocal Mix - July 8th, 1991) (6:46) 14. Nothing Else Matters (Elevator Version) (6:31) Disc 9: Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991 (01:17:19) 01. Creeping Death (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (3:33) 02. Harvester of Sorrow (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (7:02) 03. Welcome Home (Sanitarium) (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (7:10) 04. Sad But True (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (5:39) 05. Wherever I May Roam (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (6:58) 06. Bass Solo (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (4:27) 07. Through the Never (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (4:40) 08. The Unforgiven (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (7:47) 09. Master of Puppets (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (4:04) 10. Seek & Destroy (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (7:33) 11. For Whom the Bell Tolls (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (5:59) 12. Fade to Black (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (7:34) 13. Whiplash (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (4:52) Disc 10: Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992 + Covers + B-Sides (03:04:13) 01. The Ecstasy of Gold (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (1:45) 02. Enter Sandman (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (5:28) 03. Creeping Death (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (8:04) 04. Harvester of Sorrow (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (6:25) 05. Welcome Home (Sanitarium) (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (7:45) 06. Sad But True (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (5:24) 07. Wherever I May Roam (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (6:27) 08. The Four Horsemen (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (7:28) 09. Bass Solo (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (8:17) 10. Through the Never (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (4:23) 11. The Unforgiven (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (7:31) 12. Justice Medley (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (9:30) 13. Drum Solo (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (12:47) 14. Guitar Solo (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (5:51) 15. For Whom the Bell Tolls (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (5:28) 16. Fade to Black (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (7:54) 17. Whiplash (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (4:51) 18. Encore Jam (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (1:09) 19. Master of Puppets (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (4:05) 20. Seek & Destroy (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (12:48) 21. One (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (9:30) 22. Last Caress (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (1:30) 23. Am I Evil? (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (4:52) 24. Battery (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (5:16) 25. Encore Jam #2 (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (1:45) 26. Breadfan (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (4:11) 27. Stone Cold Crazy (Remastered 2021) (2:19) 28. So What (Remastered 2021) (3:09) 29. Killing Time (Remastered 2021) (3:05) 30. Stone Cold Crazy (Live at Wembley Stadium, London, England - April 20th, 1992) (3:03) 31. Harvester of Sorrow (Live at The Liebenau, Graz, Austria / September 11th, 1991) (6:01) 32. Nothing Else Matters (Live at Aggie Memorial Stadium, Las Cruces, NM - August 27th, 1992) (6:11) Disc 11: Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany – May 22nd, 1993 (02:33:55) 01. The Ecstasy of Gold (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (1:41) 02. Creeping Death (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (7:07) 03. Harvester of Sorrow (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (7:02) 04. Welcome Home (Sanitarium) (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (6:51) 05. Of Wolf and Man (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (4:17) 06. Wherever I May Roam (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (6:53) 07. The Thing That Should Not Be (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (8:25) 08. The Unforgiven (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (7:04) 09. Disposable Heroes (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (8:58) 10. Bass Solo (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (7:44) 11. Instrumental Medley (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (6:48) 12. Guitar Solo (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (1:17) 13. The Four Horsemen (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (5:03) 14. For Whom the Bell Tolls (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (5:58) 15. Fade to Black (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (7:08) 16. Master of Puppets (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (4:23) 17. Seek & Destroy (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (17:35) 18. Battery (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (5:42) 19. Nothing Else Matters (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (6:30) 20. Sad But True (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (6:03) 21. Last Caress (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (1:25) 22. One (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (10:15) 23. Enter Sandman (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (6:14) 24. So What (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (3:31)
Seedów: 1
Data dodania:
2021-09-18 01:19:30
Rozmiar: 2.00 GB
Peerów: 3
Dodał: xdktkmhc
Opis
..::(Info)::..
Judas Priest - The Best Of Judas Priest (1998) (PBTHAL 24-96 FLAC ..::(Opis)::.. While the '80s may have been littered with many second-rate pop-metal knockoffs of little musical merit, Judas Priest, decked out in leather and studs, always stood tall above the pretenders as the genuine article of metal greatness. Along with Iron Maiden, they helped lead the way of the New Wave of British Heavy Metal and are certainly one of the best and most influential metal bands ever. The Best of Judas Priest: Living After Midnight provides fans with a collection of late-'70s/early-'80s hard-rocking classics by one of the best in the metal business. This collection focuses on the hits of Judas Priest's career, which came mostly during the early '80s, their artistic and commercial peak. Tracks like "Living After Midnight" and the MTV favorite "You've Got Another Thing Comin'" showcase one of the band's biggest strengths, which is the ability to be melodic without losing any of their intensity or edge. The band had the ability to make you sing along while they were bludgeoning you over the head with a heavy guitar attack. Live tracks like the fist-pumping "Heading Out to the Highway" and "Tyrant" feature great performances by Rob Halford, who is one of the most gifted and distinct vocalists in heavy metal history. These tracks prove that Halford's soaring vocal range is no studio creation. The brutal "Metal Meltdown" and the epic "Victim of Changes" prominently display the twin guitar attack of K.K. Downing and Glenn Tipton. Many of the guitar tracks laid down by this duo throughout its career helped provide a blueprint for many shredders that followed. In true metal form, this album rarely gives you a chance to come up for air, and despite the fact that some early classic cuts are missing from this album, The Best of Judas Priest: Living After Midnight is a fine collection of top-rate British heavy metal by one of the true masters. ..::(TrackList)::.. Tracklist: 01.-The Green Manalishi (With The Two-Pronged Crown) 02.-Living After Midnight 03.-Breaking The Law 04.-Hot Rockin' 05.-Heading Out To The Highway 06.-The Hellion 07.-Electric Eye 08.-You've Got Another Thing Comin' 09.-Turbo Lover 10.-Freewheel Burning 11.-Some Heads Are Gonna Roll 12.-Metal Meltdown 13.-Ram It Down 14.-Diamonds And Rust 15.-Victim Of Changes 16.-Tyrant 17.-Screaming For Vengeance (Bonus Track) 18.-Hell Bent For Leather (Bonus Track)
Seedów: 11
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-09-15 19:02:41
Rozmiar: 1.56 GB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
..::(Info)::..
Metallica & VA - The Metallica Blacklist (2021) Rock, Indie, Punk, Metal 04:05:26 FLAC: 24 Bit/96 kHz ..::(TrackList)::.. CD 1: 01. Alessia Cara & The Warning - Enter Sandman (4:24) 02. Mac Demarco - Enter Sandman (5:46) 03. Ghost - Enter Sandman (3:51) 04. Juanes - Enter Sandman (4:53) 05. Rina Sawayama - Enter Sandman (5:34) 06. Weezer - Enter Sandman (5:34) 07. Sam Fender - Sad But True (Live) (3:51) 08. Jason Isbell and the 400 Unit - Sad But True (4:30) 09. Mexican Institute of Sound Feat. La Perla & Gera MX & Metallica - Sad But True (4:31) 10. Royal Blood - Sad But True (5:29) 11. St. Vincent - Sad But True (4:12) 12. White Reaper - Sad But True (5:23) 13. YB - Sad But True (4:03) CD 2: 01. Biffy Clyro - Holier Than Thou (5:10) 02. The Chats - Holier Than Thou (2:26) 03. OFF! - Holier Than Thou (3:04) 04. PUP - Holier Than Thou (3:56) 05. Corey Taylor - Holier Than Thou (4:11) 06. Cage The Elephant - The Unforgiven (5:54) 07. Vishal Dadlani Feat. Divine & Shor Police & Metallica - The Unforgiven (4:21) 08. Diet Cig - The Unforgiven (4:47) 09. Flatbush Zombies Feat. DJ Scratch & Metallica - The Unforgiven (4:37) 10. Ha*Ash - The Unforgiven (4:06) 11. José Madero - The Unforgiven (4:01) 12. Moses Sumney - The Unforgiven (5:34) CD 3: 01. J Balvin & Metallica - Wherever I May Roam (2:39) 02. Chase & Status Feat. BackRoad Gee & Metallica - Wherever I May Roam (3:07) 03. The Neptunes & Metallica - Wherever I May Roam (3:57) 04. Jon Pardi - Wherever I May Roam (6:45) 05. SebastiAn & Metallica - Don’t Tread On Else Matters (5:54) 06. Portugal. The Man & Aaron Beam - Don’t Tread On Me (4:14) 07. Volbeat - Don’t Tread On Me (3:39) 08. The HU - Through The Never (4:07) 09. Tomi Owó - Through The Never (3:06) 10. Phoebe Bridgers - Nothing Else Matters (4:35) 11. Miley Cyrus Feat. Watt & Elton John & Yo-Yo Ma & Robert Trujillo & Chad Smith - Nothing Else Matters (6:36) 12. Dave Gahan - Nothing Else Matters (5:09) 13. Mickey Guyton - Nothing Else Matters (4:31) 14. Dermot Kennedy - Nothing Else Matters (3:01) 15. Mon Laferte - Nothing Else Matters (5:56) CD 4: 01. Igor Levit - Nothing Else Matters (5:12) 02. My Morning Jacket - Nothing Else Matters (3:26) 03. PG Roxette - Nothing Else Matters (3:49) 04. Darius Rucker - Nothing Else Matters (6:53) 05. Chris Stapleton - Nothing Else Matters (8:15) 06. Tresor - Nothing Else Matters (6:24) 07. Goodnight & Texas - Of Wolf And Man (3:24) 08. Idles - The God That Failed (3:56) 09. Imelda May - The God That Failed (4:04) 10. Cherry Glazerr - My Friend Of Misery (3:31) 11. Izia - My Friend Of Misery (4:25) 12. Kamasi Washington - My Friend Of Misery (6:47) 13. Rodrigo y Gabriela - The Struggle Within (4:00)
Seedów: 12
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-09-14 10:42:34
Rozmiar: 4.96 GB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
Audio: FLAC (tracks), 24 bit, 44.1 kHz
Size: 10.4 GB Duration: 15:38:45 TrackList: Disc 1: Metallica (Remastered) (01:02:39) 01. Enter Sandman (5:32) 02. Sad But True (5:25) 03. Holier Than Thou (3:48) 04. The Unforgiven (6:27) 05. Wherever I May Roam (6:44) 06. Don't Tread on Me (4:00) 07. Through the Never (4:05) 08. Nothing Else Matters (6:29) 09. Of Wolf and Man (4:17) 10. The God That Failed (5:09) 11. My Friend of Misery (6:50) 12. The Struggle Within (3:53) Disc 2: Live at Wembley Stadium, London, England / April 20th, 1992 (00:18:57) 01. Enter Sandman (Live at Wembley Stadium, London, England / April 20th, 1992) (6:59) 02. Sad But True (Live at Wembley Stadium, London, England / April 20th, 1992) (5:34) 03. Nothing Else Matters (Live at Wembley Stadium, London, England / April 20th, 1992) (6:24) Disc 3: Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991 (01:22:55) 01. The Ecstasy of Gold (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (1:54) 02. Enter Sandman (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (5:21) 03. Creeping Death (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (7:57) 04. Harvester of Sorrow (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (7:04) 05. Fade to Black (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (7:45) 06. Sad But True (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (6:01) 07. Master of Puppets (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (4:14) 08. Seek & Destroy (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (7:58) 09. For Whom the Bell Tolls (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (5:48) 10. One (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (8:15) 11. Whiplash (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (5:42) 12. Encore Jam (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (1:30) 13. Last Caress (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (1:28) 14. Am I Evil? (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (4:44) 15. Battery (Live at Tushino Airfield, Moscow, Russia / September 28th, 1991) (7:14) Disc 4: Riffs & Demos (01:12:00) 01. The Unforgiven (From James' Riff Tapes) (1:08) 02. Nothing Else Matters (From James' Riff Tapes) (4:55) 03. Sad But True (From James' Riff Tapes) (0:56) 04. Holier Than Thou (From James' Riff Tapes) (1:48) 05. Don't Tread on Me (From James' Riff Tapes) (1:13) 06. The Unforgiven (From James' Riff Tapes II) (0:22) 07. The Struggle Within (From James' Riff Tapes) (1:32) 08. The Unforgiven (From James' Riff Tapes III) (2:10) 09. The God That Failed (From James' Riff Tapes) (0:43) 10. Wherever I May Roam (From James' Riff Tapes) (0:25) 11. Enter Sandman (From Kirk's Riff Tapes) (1:12) 12. Through the Never (From Kirk's Riff Tapes) (1:27) 13. Of Wolf and Man (From Kirk's Riff Tapes) (0:30) 14. Enter Sandman (From Kirk's Riff Tapes II) (0:40) 15. My Friend of Misery (From Jason's Riff Tapes) (4:38) 16. Enter Sandman (July 6th, 1990, Writing in Progress) (1:34) 17. Sad But True (July 6th, 1990, Writing in Progress) (2:00) 18. The God That Failed (July 6th, 1990, Writing in Progress) (1:16) 19. Don't Tread on Me (July 6th, 1990, Writing in Progress) (1:05) 20. The Struggle Within (July 6th, 1990, Writing in Progress) (0:42) 21. Holier Than Thou (July 6th, 1990, Writing in Progress) (1:40) 22. Sad But True (July 10th, 1990, Writing in Progress) (0:53) 23. Sad But True (July 12th, 1990, Demo) (5:12) 24. Don't Tread on Me (July 12th, 1990, Demo) (4:09) 25. Enter Sandman (July 12th, 1990, Demo) (4:50) 26. Nothing Else Matters (July 12th, 1990, Demo) (6:04) 27. Of Wolf and Man (July 12th, 1990, Writing in Progress) (2:21) 28. Through the Never (July 12th, 1990, Writing in Progress) (3:00) 29. The Struggle Within (July 24th, 1990, Writing in Progress) (1:25) 30. Wherever I May Roam (July 24th, 1990, Writing in Progress) (2:17) 31. Wherever I May Roam (July 30th, 1990, Writing in Progress) (6:06) 32. The Struggle Within (July 30th, 1990, Writing in Progress) (3:47) Disc 5: Riffs & Demos (01:03:12) 01. Enter Sandman (August 13th, 1990, Demo) (5:04) 02. Sad But True (August 13th, 1990, Demo) (4:54) 03. Don't Tread on Me (August 13th, 1990, Demo) (3:59) 04. Nothing Else Matters (August 13th, 1990, Demo) (5:54) 05. Holier Than Thou (August 13th, 1990, Demo) (3:48) 06. Wherever I May Roam (August 13th, 1990, Demo) (5:36) 07. The Struggle Within (August 13th, 1990, Demo) (3:45) 08. The God That Failed (August 22nd, 1990, Writing in Progress) (1:20) 09. Of Wolf and Man (August 22nd, 1990, Writing in Progress) (1:01) 10. My Friend of Misery (August 29th, 1990, Writing in Progress) (4:05) 11. The Unforgiven (August 29th, 1990, Writing in Progress) (3:44) 12. Through the Never (August 31st, 1990, Demo) (3:39) 13. Of Wolf and Man (August 31st, 1990, Demo) (4:05) 14. The God That Failed (August 31st, 1990, Demo) (4:45) 15. The Unforgiven (September 3rd, 1990, Writing in Progress) (5:45) 16. My Friend of Misery (September 3rd, 1990, Writing in Progress) (1:47) Disc 6: Pre-Production Rehearsals + Radio Editsriffs & Demos (01:20:00) 01. Enter Sandman (Pre-Production Rehearsal) (4:59) 02. Sad But True (Pre-Production Rehearsal) (5:18) 03. Holier Than Thou (Pre-Production Rehearsal) (3:47) 04. Nothing Else Matters (Pre-Production Rehearsal) (6:11) 05. Wherever I May Roam (Pre-Production Rehearsal) (6:08) 06. Don't Tread on Me (Pre-Production Rehearsal) (4:08) 07. Through the Never (Pre-Production Rehearsal) (3:50) 08. The Unforgiven (Pre-Production Rehearsal) (6:43) 09. Of Wolf and Man (Pre-Production Rehearsal) (4:16) 10. The God That Failed (Pre-Production Rehearsal) (5:11) 11. My Friend of Misery (Pre-Production Rehearsal) (6:24) 12. The Struggle Within (Pre-Production Rehearsal) (3:59) 13. Enter Sandman (Radio Edit) (4:02) 14. The Unforgiven (Radio Edit) (5:01) 15. Nothing Else Matters (Radio Edit) (5:01) 16. Wherever I May Roam (Radio Edit) (5:00) Disc 7: Rough & Alternate Mixes (01:07:57) 01. So What (Early Take - October 12th, 1990) (3:02) 02. Killing Time (Take 18 - October 12th, 1990) (3:09) 03. Through the Never (Take 53 - October 22nd, 1990) (4:14) 04. Holier Than Thou (Take 9 - October 27th, 1990) (4:01) 05. My Friend of Misery (Take 4 - October 27th, 1990) (6:38) 06. The Struggle Within (Take 12 - November 10th, 1990) (3:26) 07. Of Wolf and Man (Take 2 - December 6th, 1990) (4:30) 08. The God That Failed (Take 26 - December 6th, 1990) (5:04) 09. Don't Tread on Me (Take 6 - December 15th, 1990) (4:03) 10. Enter Sandman (Take 15 - January 21st, 1991) (3:37) 11. Enter Sandman (Take 35 - January 21st, 1991) (1:30) 12. Late Night Skynard Jam (January 23rd, 1991) (4:09) 13. The Unforgiven (139 BPM Take - January 29th, 1991) (5:19) 14. Nothing Else Matters (Take 19 - January 29th, 1991) (4:56) 15. Sad But True (Take 36 - February 5th, 1991) (5:18) 16. Wherever I May Roam (Take 3 - February 5th, 1991) (4:59) Disc 8: Rough & Alternate Mixes (01:15:38) 01. Enter Sandman (May 13th, 1991 Rough Mix) (5:35) 02. The God That Failed (May 13th, 1991 Rough Mix) (5:02) 03. The Struggle Within (May 13th, 1991 Rough Mix) (3:55) 04. The Unforgiven (May 14th, 1991 Rough Mix) (6:21) 05. Wherever I May Roam (May 14th, 1991 Rough Mix) (6:22) 06. Don't Tread on Me (May 14th, 1991 Rough Mix) (4:08) 07. Through the Never (May 14th, 1991 Rough Mix) (4:03) 08. Sad But True (May 23rd, 1991 Rough Mix) (5:24) 09. Of Wolf and Man (June 2nd, 1991 Rough Mix) (4:19) 10. My Friend of Misery (June 2nd, 1991 Rough Mix) (6:43) 11. Holier Than Thou (June 2nd, 1991 Rough Mix) (3:48) 12. Nothing Else Matters (No Orchestra Mix - July 8th 1991) (6:41) 13. Nothing Else Matters (Orchestra / Clean Guitar / Vocal Mix - July 8th, 1991) (6:46) 14. Nothing Else Matters (Elevator Version) (6:31) Disc 9: Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991 (01:17:19) 01. Creeping Death (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (3:33) 02. Harvester of Sorrow (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (7:02) 03. Welcome Home (Sanitarium) (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (7:10) 04. Sad But True (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (5:39) 05. Wherever I May Roam (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (6:58) 06. Bass Solo (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (4:27) 07. Through the Never (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (4:40) 08. The Unforgiven (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (7:47) 09. Master of Puppets (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (4:04) 10. Seek & Destroy (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (7:33) 11. For Whom the Bell Tolls (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (5:59) 12. Fade to Black (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (7:34) 13. Whiplash (Live at Day on the Green, Oakland, CA / October 12th, 1991) (4:52) Disc 10: Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992 + Covers + B-Sides (03:04:13) 01. The Ecstasy of Gold (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (1:45) 02. Enter Sandman (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (5:28) 03. Creeping Death (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (8:04) 04. Harvester of Sorrow (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (6:25) 05. Welcome Home (Sanitarium) (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (7:45) 06. Sad But True (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (5:24) 07. Wherever I May Roam (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (6:27) 08. The Four Horsemen (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (7:28) 09. Bass Solo (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (8:17) 10. Through the Never (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (4:23) 11. The Unforgiven (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (7:31) 12. Justice Medley (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (9:30) 13. Drum Solo (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (12:47) 14. Guitar Solo (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (5:51) 15. For Whom the Bell Tolls (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (5:28) 16. Fade to Black (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (7:54) 17. Whiplash (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (4:51) 18. Encore Jam (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (1:09) 19. Master of Puppets (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (4:05) 20. Seek & Destroy (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (12:48) 21. One (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (9:30) 22. Last Caress (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (1:30) 23. Am I Evil? (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (4:52) 24. Battery (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (5:16) 25. Encore Jam #2 (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (1:45) 26. Breadfan (Live at Arco Arena, Sacramento, CA / January 11th, 1992) (4:11) 27. Stone Cold Crazy (Remastered 2021) (2:19) 28. So What (Remastered 2021) (3:09) 29. Killing Time (Remastered 2021) (3:05) 30. Stone Cold Crazy (Live at Wembley Stadium, London, England - April 20th, 1992) (3:03) 31. Harvester of Sorrow (Live at The Liebenau, Graz, Austria / September 11th, 1991) (6:01) 32. Nothing Else Matters (Live at Aggie Memorial Stadium, Las Cruces, NM - August 27th, 1992) (6:11) Disc 11: Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany – May 22nd, 1993 (02:33:55) 01. The Ecstasy of Gold (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (1:41) 02. Creeping Death (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (7:07) 03. Harvester of Sorrow (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (7:02) 04. Welcome Home (Sanitarium) (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (6:51) 05. Of Wolf and Man (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (4:17) 06. Wherever I May Roam (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (6:53) 07. The Thing That Should Not Be (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (8:25) 08. The Unforgiven (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (7:04) 09. Disposable Heroes (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (8:58) 10. Bass Solo (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (7:44) 11. Instrumental Medley (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (6:48) 12. Guitar Solo (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (1:17) 13. The Four Horsemen (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (5:03) 14. For Whom the Bell Tolls (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (5:58) 15. Fade to Black (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (7:08) 16. Master of Puppets (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (4:23) 17. Seek & Destroy (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (17:35) 18. Battery (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (5:42) 19. Nothing Else Matters (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (6:30) 20. Sad But True (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (6:03) 21. Last Caress (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (1:25) 22. One (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (10:15) 23. Enter Sandman (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (6:14) 24. So What (Live at Maimarktgelände, Mannheim, Germany / May 22nd, 1993) (3:31)
Seedów: 3
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-09-13 14:28:07
Rozmiar: 10.40 GB
Peerów: 0
Dodał: skakun11
Opis
...( Info )...
Black Sabbath This Is Black Sabbath (2021) FLAC LOSSLESS 24bit-96kHz PBTHAL VINYL TRACKS Choice cuts from Black Sabbath's first six albums from 1970 to 1975. Black Sabbath Paranoid Master Of Reality Vol. 4 Sabbath Bloody Sabbath Sabotage allmusic.com... A metal institution whose influence cannot be overstated, Black Sabbath pioneered the genre as they constructed the framework for subsequent subgenres within metal, with entire movements rising from blueprints laid out in single Sabbath songs. From the end of the '60s and throughout the entirety of the '70s, the band became legendary for the doomy chemistry between its players: Ozzy Osbourne's primal vocals, Tony Iommi's seismic riffing, Bill Ward's bluntly powerful drumming, and Geezer Butler's thunderous basslines all congealed into a sinister breed of hard rock and occult-fixated songcraft the world had never heard before. This untouchable original lineup was responsible for metal masterpieces like 1970's Paranoid, but when they splintered in 1979, Black Sabbath soldiered on with a cast of various, different singers while Osbourne applied his prince of darkness persona to a successful solo career that would span decades. There were various reunions and partial re-formations of the first Black Sabbath lineup, aiming to recapture some of their early evil energy on later period outings like 2013's 13. foobar2000 1.4.3 / Dynamic Range Meter 1.1.1 log date: 2021-07-19 19:20:22 -------------------------------------------------------------------------------- Analyzed: Black Sabbath / This Is Black Sabbath -------------------------------------------------------------------------------- DR Peak RMS Duration Track -------------------------------------------------------------------------------- DR12 -0.70 dB -16.72 dB 6:20 01-Black Sabbath DR12 -3.41 dB -17.20 dB 4:23 02-The Wizard DR14 -0.70 dB -18.56 dB 7:58 03-War Pigs DR11 -3.54 dB -16.38 dB 2:50 04-Paranoid DR12 -3.63 dB -18.31 dB 4:53 05-Electric Funeral DR13 -3.23 dB -18.52 dB 6:16 06-Fairies Wear Boots DR12 -2.03 dB -16.08 dB 5:06 07-Sweet Leaf DR13 -0.70 dB -17.98 dB 5:22 08-Children Of The Grave DR12 -1.30 dB -15.51 dB 5:26 09-Lord Of This World DR12 -0.70 dB -15.54 dB 8:01 10-Wheels Of Confusion DR12 -2.22 dB -16.53 dB 3:10 11-Tomorrow's Dream DR12 -0.78 dB -16.83 dB 4:43 12-Supernaut DR12 -1.84 dB -15.37 dB 5:47 13-Sabbath Bloody Sabbath DR12 -0.90 dB -15.63 dB 5:42 14-Killing Yourself To Live DR11 -0.87 dB -14.81 dB 4:01 15-Hole In The Sky DR11 -2.70 dB -16.49 dB 6:29 16-Symptom Of The Universe DR13 -0.70 dB -17.10 dB 8:42 17-The Writ Number of tracks: 17 Official DR value: DR12 Samplerate: 96000 Hz Channels: 2 Bits per sample: 24 Bitrate: 2957 kbps Codec: FLAC
Seedów: 5
Data dodania:
2021-09-08 21:43:18
Rozmiar: 1.96 GB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Various Album: 100 Greatest Heavy Metal Songs Year: 2021 Genre: Rock / Metal Format/Quality: .mp3 320 kbps Preview: https://amzn.to/3fPXhqK ...( TrackList )... 01. Black Sabbath - Paranoid (2012 - Remaster) 02. Metallica - Master of Puppets (Remastered) 03. Iron Maiden - Hallowed Be Thy Name (1998 Remaster) 04. Black Sabbath - Iron Man (2012 - Remaster) 05. Metallica - Enter Sandman 06. Motörhead - Ace of Spades 07. Judas Priest - You've Got Another Thing Coming (Live from the San Antonio Civic Center) 08. Slayer - Raining Blood 09. Iron Maiden - The Number of the Beast (1998 Remaster) 10. Black Sabbath - War Pigs / Luke's Wall (2012 - Remaster) 11. Pantera - Walk 12. Judas Priest - Breaking the Law 13. Metallica - Creeping Death (Remastered) 14. Slayer - Angel Of Death 15. Black Sabbath - Black Sabbath (2014 Remaster) 16. Megadeth - Holy Wars...The Punishment Due (Remastered 2004) 17. Iron Maiden - Run to the Hills (1998 Remaster) 18. Metallica - Seek & Destroy (Remastered) 19. Ozzy Osbourne - Crazy Train (2002 Version) 20. Rainbow - Stargazer 21. Judas Priest - Painkiller 22. Black Sabbath - Heaven and Hell (2008 Remaster) 23. Megadeth - Symphony Of Destruction 24. Pantera - Cowboys from Hell 25. Metallica - Nothing Else Matters 26. Iron Maiden - The Trooper (1998 Remaster) 27. Judas Priest - Living After Midnight 28. Black Sabbath - Sabbath Bloody Sabbath (2014 Remaster) 29. Dio - Holy Diver 30. Judas Priest - The Sentinel 31. Venom - Witching Hour (Live) 32. Pantera - Cemetery Gates 33. Metallica - For Whom The Bell Tolls (Remastered) 34. Judas Priest - The Hellion 35. Iron Maiden - Rime of the Ancient Mariner (2015 Remaster) 36. Diamond Head - Am I Evil? 37. Megadeth - Peace Sells (Remastered) 38. Black Sabbath - Symptom of the Universe (2013 Remaster) 39. Mercyful Fate - The Oath 40. Judas Priest - Beyond the Realms of Death 41. Black Sabbath - N.I.B. (Live; 2000 Remaster) 42. Metallica - Fade To Black (Remastered) 43. Venom - Black Metal 44. Accept - Fast as a Shark 45. Queensrÿche - Queen Of The Reich 46. Megadeth - Hangar 18 (Remastered 2004) 47. Iron Maiden - Aces High (2015 Remaster) 48. Judas Priest - Victim Of Changes 49. Helloween - Halloween (Edit) 50. Anthrax - Caught In A Mosh 51. Black Sabbath - Children of the Grave (2014 Remaster) 52. Slayer - Seasons In The Abyss 53. Iron Maiden - 2 Minutes to Midnight (1998 Remaster) 54. Ozzy Osbourne - Mr. Crowley 55. Dio - Rainbow in the Dark 56. Metallica - The Four Horsemen (Remastered) 57. Accept - Balls to the Wall 58. Black Sabbath - Into the Void (2014 Remaster) 59. Mastodon - Blood and Thunder 60. Manowar - Battle Hymn 61. Slayer - War Ensemble 62. Iron Maiden - Fear of the Dark (2015 Remaster) 63. Exodus - The Toxic Waltz 64. Dream Theater - Pull Me Under 65. Queensrÿche - Take Hold Of The Flame 66. Testament - Souls of Black 67. Judas Priest - Hell Bent for Leather 68. Iron Maiden - Powerslave (1998 Remaster) 69. Black Sabbath - Sweet Leaf (2014 Remaster) 70. Megadeth - Tornado Of Souls (Remastered 2004) 71. Opeth - The Moor (Remastered) 72. Queensrÿche - Eyes Of A Stranger (Remastered 2003) 73. Dio - The Last in Line 74. Mayhem - Freezing Moon 75. Helloween - Keeper of the Seven Keys 76. Cannibal Corpse - Hammer Smashed Face 77. Judas Priest - Screaming for Vengeance 78. Iron Maiden - Wasted Years (1998 Remaster) 79. Slayer - South Of Heaven 80. Killswitch Engage - Fixation on the Darkness 81. Metallica - Battery (Remastered) 82. Machine Head - Davidian 83. Black Sabbath - Jack the Stripper / Fairies Wear Boots (2012 - Remaster) 84. Fates Warning - The Ivory Gate Of Dreams: IV. Quietus 85. Queensrÿche - Revolution Calling (Remastered 2003) 86. Rainbow - Gates Of Babylon 87. Anthrax - Indians 88. Ozzy Osbourne - Diary of a Madman 89. Pantera - 5 Minutes Alone 90. Iced Earth - Dante's Inferno 91. Lamb of God - Redneck 92. Anthrax - Metal Thrashing Mad 93. Quiet Riot - Metal Health (Bang Your Head) 94. Raven - Mind Over Metal 95. Dream Theater - Metropolis - Part I: "The Miracle and the Sleeper" 96. Pantera - Floods 97. Ozzy Osbourne - Shot in the Dark 98. Danzig - Mother 99. Metallica - Atlas, Rise! 100. System of a Down - Chop Suey!
Seedów: 44
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-09-08 21:05:33
Rozmiar: 1.29 GB
Peerów: 1
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Various Album: 100 Greatest Hair Metal Songs Year: 2021 Genre: Rock / Metal Format/Quality: .mp3 320 kbps Preview: https://amzn.to/3yF8xxt ...( TrackList )... 01. Guns N' Roses - Sweet Child O' Mine 02. Def Leppard - Pour Some Sugar On Me 03. Bon Jovi - Livin' On A Prayer 04. Van Halen - Jump (2015 Remaster) 05. Extreme - More Than Words 06. Ozzy Osbourne - Crazy Train 07. Guns N' Roses - Welcome To The Jungle 08. Mötley Crüe - Kickstart My Heart 09. Scorpions - Rock You Like a Hurricane 10. KISS - Rock And Roll All Nite 11. Bon Jovi - You Give Love A Bad Name 12. Guns N' Roses - Paradise City 13. Van Halen - Panama (2015 Remaster) 14. Whitesnake - Is This Love (2017 Remaster) 15. Europe - The Final Countdown 16. Twisted Sister - We're Not Gonna Take It 17. Quiet Riot - Cum on Feel the Noize 18. Mötley Crüe - Girls, Girls, Girls 19. Alice Cooper - Poison 20. Def Leppard - Photograph 21. Skid Row - 18 and Life 22. Whitesnake - Here I Go Again (2018 Remaster) 23. Guns N' Roses - November Rain 24. Bon Jovi - Wanted Dead Or Alive 25. Poison - Every Rose Has Its Thorn (Remastered 2003) 26. Warrant - Cherry Pie 27. Van Halen - Runnin' with the Devil (2015 Remaster) 28. Mötley Crüe - Dr. Feelgood 29. Twisted Sister - I Wanna Rock 30. Ratt - Round and Round 31. Guns N' Roses - Nightrain 32. Poison - Nothin' But A Good Time (Remastered 2006) 33. KISS - Heaven's On Fire 34. Ozzy Osbourne - Shot in the Dark 35. Queensrÿche - Silent Lucidity (Remastered 2003) 36. Jon Bon Jovi - Blaze Of Glory 37. Guns N' Roses - Patience 38. Skid Row - Youth Gone Wild 39. Def Leppard - Love Bites (Remastered 2017) 40. Aerosmith - Dude (Looks Like A Lady) 41. Van Halen - Hot for Teacher (2015 Remaster) 42. Scorpions - No One Like You 43. Poison - Talk Dirty To Me 44. Bon Jovi - Bad Medicine 45. KISS - Detroit Rock City 46. Guns N' Roses - Mr. Brownstone 47. Van Halen - You Really Got Me (2015 Remaster) 48. Mr. Big - To Be With You 49. Great White - Once Bitten, Twice Shy 50. Mötley Crüe - Shout At The Devil 51. Def Leppard - Hysteria 52. Bon Jovi - I'll Be There For You 53. Poison - Unskinny Bop 54. Ratt - Lay It Down 55. Skid Row - I Remember You 56. KISS - Love Gun 57. Quiet Riot - Metal Health (Bang Your Head) 58. Mötley Crüe - Wild Side 59. Cinderella - Don't Know What You Got (Till It's Gone) 60. Autograph - Turn up the Radio 61. Def Leppard - Rock Of Ages 62. Guns N' Roses - Knockin' On Heaven's Door 63. White Lion - When the Children Cry 64. Lita Ford - Kiss Me Deadly 65. Enuff Z'Nuff - Fly High Michelle 66. Van Halen - Ain't Talkin' 'Bout Love (2015 Remaster) 67. Tesla - Love Song 68. Bon Jovi - Runaway 69. KISS - Lick It Up 70. Aerosmith - Rag Doll 71. Dokken - In My Dreams 72. W.A.S.P. - I Wanna Be Somebody 73. Ratt - You're in Love 74. Mötley Crüe - Smokin' In The Boys Room 75. Def Leppard - Bringin' On The Heartbreak 76. Hanoi Rocks - Up Around the Bend 77. Van Halen - Why Can't This Be Love 78. Faster Pussycat - House of Pain 79. Winger - Seventeen 80. Poison - Fallen Angel (Remastered 1996) 81. Dokken - Alone Again 82. Queensrÿche - I Don't Believe In Love (Remastered 2003) 83. Def Leppard - Animal 84. Lita Ford, Ozzy Osbourne - Close My Eyes Forever 85. Firehouse - Love of a Lifetime 86. Extreme - Hole Hearted 87. Cinderella - Nobody's Fool 88. KISS - Shout It Out Loud 89. Tesla - Modern Day Cowboy 90. Whitesnake - Still of the Night (2017 Remaster) 91. L.A. Guns - The Ballad Of Jayne 92. Warrant - Heaven 93. Def Leppard - Armageddon It 94. Aerosmith - Water Song/Janie's Got A Gun 95. Dokken - Dream Warriors 96. White Lion - Wait 97. Vixen - Edge Of A Broken Heart 98. Poison - Something To Believe In (Remastered) 99. Damn Yankees - High Enough 100. Kix - Cold Blood
Seedów: 10
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-09-08 21:05:31
Rozmiar: 1.01 GB
Peerów: 1
Dodał: Uploader
Opis
Audio: FLAC (image + cue + log + scans)
Size: 669 MB Duration: 01:21:58 TrackList: 01. Senjutsu 02. Stratego 03. The Writing On The Wall 04. Lost In A Lost World 05. Days Of Future Past 06. The Time Machine 07. Darkest Hour 08. Death Of The Celts 09. The Parchment 10. Hell On Earth
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-09-04 14:58:50
Rozmiar: 669.26 MB
Peerów: 0
Dodał: skakun11
Opis
Audio: FLAC (tracks), 24 bit, 96 kHz
Size: 1.83 GB Duration: 01:21:58 TrackList: 01. Senjutsu 02. Stratego 03. The Writing On The Wall 04. Lost In A Lost World 05. Days Of Future Past 06. The Time Machine 07. Darkest Hour 08. Death Of The Celts 09. The Parchment 10. Hell On Earth
Seedów: 6
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-09-04 14:58:44
Rozmiar: 1.83 GB
Peerów: 0
Dodał: skakun11
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
A więc skąd pochodzi kał? Kał pochodzi z d… A zresztą zobaczcie sami. Oczywiście jeżeli macie pierwsze wydanie drugiej płyty Type O Negative „The Origin Of The Feces (Not Live At Brighton Bridge)”, takie z 1992 roku. Ja się załapałem, więc z okładki wita mnie rozdziawiony odbyt Petera Steele’a, a w środku efekt jego pracy oraz efekty pracy odbytów pozostałych członków zespołu, umieszczone wprost na zdjęciach ich twarzy. Jeżeli macie wydania od 1994 roku wzwyż to okładka będzie już zupełnie inna, przedstawiająca średniowieczny taniec śmierci. Czy są stolce w środku, tego nie wiem. Nie wiem też czy to wielka strata jakby ich nie było, ale to już co kto lubi. No dobrze, to tyle o kupie, bo na okładce i tytule ten temat na szczęście się kończy. Przejdźmy więc do jego drugiego członu, tego w nawiasie. Otóż płyta stylizowana jest na koncertową. Materiał na niej częściowo oparty jest o pierwszy album "Slow, Deep And Hard", choć pod innymi tytułami, ale wszelkie odgłosy tłumu, rozmowy Petera z publicznością i okrzyki kierowane w jej stronę, nagrane zostały w studio. Jeżeli jednak ktoś myśli, że zespół w ten sposób chciał dodać sobie splendoru, to będzie w dużym błędzie. Otóż tłum niby zebrany pod sceną bezustannie gwiżdże, wyzywa i wyraża swoje niezadowolenie. Na skandowanie „Fuck you!” Peter odpowiada „Fuck you too”, poza tym prosi o spokój i mówi, że jak się komuś nie podoba to przecież nie musi słuchać tylko może wyjść. Jedyne oklaski i wrzaski radości podnoszą się, gdy Peter ogłasza, że ma dobrą wiadomość, bo będzie ostatni numer. A dzieje się to oczywiście nie przed ostatnim kawałkiem, tylko trzy przed końcem. W Type O Negative nic przecież nie mogło być normalnie. Zupełnie niewymiarowa jest również tracklista. Pierwszy „I Know You’re Fuckin Someone Else” trwa piętnaście minut i jest przerwany na komentarze do widowni i mruczenie a capella. Są w nim wolne i duszne fragmenty, ale dużo tu też punkowego niechlujstwa i wigoru. Kontrasty występują naprzemiennie, są damskie jęki, atmosfera miesza się z łupaniną, a z pomiędzy tego wyłania się melodyjny i skoczny refren. Gitary są nastrojone bardzo nisko tworząc specyficzny klimat, którego nie przestrzegają ostre solówki. Miszmasz jest totalny i to właśnie jest cały Type O Negative ujęty w tym jednym, długim kawałku. Kolejne numery trzymają się tej konwencji, choć są już znacznie krótsze i mniej poplątane. Zachęcający do samobójstwa „Are You Afraid” również zaczyna się spokojnie, aby rozwinąć się do mocnych i zdecydowanych dźwięków i bez żadnej widocznej granicy, połączyć z mającym drugi najbardziej śpiewny refren i chwytliwą melodię „Gravity”. „Kill You Tonight” według tracklisty powtórzony jest dwa razy, choć jego druga odsłona, pod względem muzycznym, oczywiście nie ma nic wspólnego z pierwszą. Jako teksty natomiast stanowią pewną całość z będącym między nimi coverem Billy’ego Robertsa „Hey Joe”, tutaj zatytułowanym „Hey Pete”. Jakby ktoś miał kiedyś ochotę na zabicie żony to tutaj może poszukać inspiracji. Fakt, że ta puszczała się z całym miastem, więc w sumie co racja to racja. W ogóle dużo tu tej śmierci, także w znów naprzemiennie mocno punkowym i wolno-klimatycznym „Pain”. Type O Negative miesza wszystko w wiadrze i w tych nieprzychylnych warunkach kreuje swój styl, będąc kompletnie nieszablonowym i zupełnie nieprzewidywalnym. Moim zdaniem muzycznie to jeszcze nie jest to na co stać było ten zespół i błyszczą raczej tylko fragmenty, ale płyta na pewno nadrabia pomysłowością, niekonwencjonalnością i wartkością akcji. Coś zupełnie zwariowanego. Wujas I Know You're Fucking Someone Else 15:02 Are You Afraid 2:13 Gravity 7:13 Pain 4:40 Kill You Tonight 2:17 Hey Pete 5:10 Kill You Tonight (Reprise) 7:08 Vocals, Bass – Peter Steele Guitar, Vocals – Kenny Hickey Keyboards, Vocals – Josh Silver Drums – Sal Abruscato https://www.youtube.com/watch?v=_-eV3WfijMY NIE ZACHOWUJ SIĘ JAK PRAWDZIWY POLSKI KMIOT... POBIERAJĄC UDOSTĘPNIAJ... UDOSTĘPNIAJ TAKŻE PO POBRANIU! INITIAL SEEDING. SEED 14:30-22:00. POLECAM!!! START WIECZOREM... 100% Antifascist
Seedów: 2
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-08-29 19:38:14
Rozmiar: 102.50 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
Four years after the release of the last album, Besatt Horde is back with his 11th full lenght album entitled: "Supreme and True at Night" (SaTaN) The latest work will include 8 new blasphemic BLACK METAL hymns, recorded between April and May this year. The album will be released 27th August as a Limited digi pack CD, jewelcase CD, CD bundle with t-shirt as a tape and of course as a digital release. Limited vinyl editions will out next few months. cover by Marcelo Vasco Arts (Slayer,Testament,Kreator,Soulfy...) Be ready for the best Besatt record ever! Special guests: Roman Kostrzewski (KAT) & Batushka members. 1.SaTaN 2.There He Comes 3.Godless 4.Baphomet`s Legacy 5.Rex Satanas 6.Lilith 7.Brass Gates 8.Kyrie Eleison https://www.youtube.com/watch?v=IZRQmsd9uGc NIE ZACHOWUJ SIĘ JAK PRAWDZIWY POLSKI KMIOT... POBIERAJĄC UDOSTĘPNIAJ... UDOSTĘPNIAJ TAKŻE PO POBRANIU! INITIAL SEEDING. SEED 14:30-22:00. POLECAM!!! START WIECZOREM... 100% Antifascist
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-08-26 20:38:32
Rozmiar: 106.71 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
..::(Info)::..
Country: USA Genre: Death Metal Year of issue: 2007 Format: MP3 Audio bitrate: 320 kbps Length: 03:39:18 ..::(TrackList)::.. 1992 - Imperial Doom 1996 - Millennium 1999 - In Dark Purity 2001 - Enslaving The Masses (Compilation) (2CD) 2003 - Rise To Power 2007 - Spiritual Apocalypse
Seedów: 3
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-08-26 20:18:46
Rozmiar: 724.03 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
Czy wierzysz w szczęśliwą miłość? Jeżeli tak, wysłuchanie tej płyty może okazać się dla ciebie przykrym doświadczeniem. Nie przejmuj się jednak. Podobno nie ma takich chwil, że nie może już być gorzej... "Jedyne co zostaje na zawsze To wspomnienia i smutek" Takie słowa wypowiada Peter już w 75 sekundzie czasu trwania tej płyty. Pierwszy niemal trzynastominutowy utwór jest przejmującym krzykiem mężczyzny zranionego przez kobietę. Zranionego w sposób najgorszy z możliwych - przez zdradę. "Unsuccesfully coping with the natural beauty of infidelity" jest niezwykle zróżnicowany - mózg twój wypełniają zarazem piękne i brutalne w swej mocy dźwięki. Wulgarny tekst wspaniale komponuje się z głosem Steele'a i resztą instrumentów. Potem przychodzi czas na jeszcze mocniejsze uderzenie - wymierzone prosto w... "podczłowieka": "Jak to jest żyć za darmo" Zsiadaj z pleców społeczeństwa [...] Odpadek życia Jesteś odpadkiem życia" Być może chcesz już wyjść na świeże powietrze, słońce, uciec... lecz... coś ci nie pozwala... Gwarantuję ci, że jeżeli zaczniesz słuchać tej płyty, będziesz chciał ją skończyć. A potem przyjdzie czas na więcej... i więcej. "Nienawiść wpędza mnie w obsesję Nienawiść Zagarnia mnie" Tak zaczyna się "Xero tolerance" ze swoją wspaniałą gitarą i niepokojącymi klawiszami Josha. Do czego może posunąć się urażona duma zdradzonego mężczyzny? Utwór kończy kilkakrotne: "I kill you tonight I kill you tonight" Skoro nie może z nią być, weźmie coś "na odwagę" i zabije... Lepsze to niż widzieć ich razem, prawda? Okazuje się, że to dopiero początek końca... Zaczyna się właśnie "Prelude to agony". To mój ulubiony utwór na tej płycie - pełen przytłaczającej, muzycznej przestrzeni... Perkusja uderza tu niezwykle miarowo, nie ma jednak mowy o żadnej monotonii. Na pierwszym planie wciąż ten sam potwornie smutny i zdecydowany głos Petera, który dochodzi do zaskakującego wniosku: "Miłość jest życiem Życie jest miłością Miłość jest bólem Ból jest śmiercią" Czas pokaże, jak skończy się ta historia, tymczasem... na odtwarzaczu pokazała się cyfra 5. Wyłącz więc światło, połóż się i zamknij oczy... Następnie wsłuchaj się w sabbathowską psychodelię "Glass wall of limbo", porusz wyobraźnię i przenieś się do sobie tylko znanej, wyimaginowanej krainy smutku. Potem nastąpi około 1,5 minuty.... ciszy - czas dla ciebie na krótką refleksję i upadły anioł w osobie Steele'a uderzy po raz ostatni na tej płycie. "Gravitational Constant: G = 6.67 x 10-8 cm-3 gm-1 sec-2" jest niesamowicie "mocnym" kawałkiem - tytuł bardzo trafnie charakteryzuje jego ciężar. Jest to spowiedź człowieka na krótko przed popełnieniem samobójstwa, usprawiedliwiającego się...: "Widziałem przyszłość Przyszłość jest czarna To właśnie muszę zrobić Nie ma żadnych wyjątków Nawet nie mówmy o samoprzetrwaniu" Morderstwo jeszcze bardziej utwierdziło Go w przekonaniu, że jedyną "sensowną" rzeczą w tym "bezsensownym" świecie jest odebranie sobie życia. "Samobójstwo to sposób wyrażenia siebie" - takimi słowami kończy się pierwsza płyta Bogów ciemności, śmierci i pożądania... Harqy Type O Negative powstał w 1990 roku w Nowym Yorku po rozpadzie poprzedniego zespołu Petera Steele’a Carnivore. Peter jest autorem całości materiału, który pierwotnie szykowany był na trzecią płytę Carnivore. Wyszło jednak inaczej i powstał „Slow, Deep And Hard” - pierwszy album Type O Negative, budujący charakterystyczną tożsamość tego zespołu i stanowiący początek jego wyjątkowej twórczości. Debiutancka płyta Type O Negative ma w sobie wiele z punka czy crossover, lecz tylko w tych swoich mocniejszych fragmentach. Powracają one wielokrotnie, ale oprócz nich można tu znaleźć znacznie więcej. Kompozycje są rozbudowane, dzielą się na części, które niczym rozdziały w książce potrafią znacznie różnić się od siebie i OPISywać zupełnie inne sytuacje. Muzyka jest zmienna, niekonwencjonalna i bardzo atmosferyczna. Wyróżnia się głębokim i niskim brzmieniem basu oraz klimatyczną grą klawiszy. Jedno i drugie zresztą stanie się znakiem rozpoznawczym tego zespołu. Tu jeszcze nie aż tak bardzo uwypuklone, ale już wyraźnie słyszalne. W kreowaniu nastrojowości pomagają również różne odgłosy. Z jednej strony pojawiają się sprzężenia, stukania, szurania, krzyki, a nawet młot pneumatyczny, a z drugiej dużo tu doomowej parności, erotyzmu, jęków, sapania. Wiele jest kontrastów, często następujących bezpośrednio po sobie. Fragmenty skoczne i szybkie wypływają z bardzo wolnych i ospałych. Type O Negative jest zupełnie nieprzewidywalny, nie przejmuje się żadnymi standardami dotyczącymi budowy utworów i nie ma zahamowań jeśli chodzi o teksty. Panny puszczalskie nazywa po imieniu, urzędniczych darmozjadów mianuje podludźmi, zagląda do patologicznych i zbrodniczych zakamarków ludzkiej psychiki oraz usprawiedliwia własne samobójstwo. Istnymi odcinkowymi tasiemcami są dwa ponad dwunastominutowe numery „Unsuccessfully Coping With The Natural Beauty Of Infidelity” i „Prelude To Agony”. Oba są bardzo pokręcone, oba bardzo zróżnicowane wewnętrznie i z wieloma zwrotami akcji, choć ogólnie pierwszy wyrywa się naprzód punkowym graniem i skocznym refrenem: „I know you’re fucking someone else”, a drugi jest znacznie bardziej duszny i w wielu miejscach wolny. To tam w pewnym momencie wwierca się nam w głowę ten młot pneumatyczny. Taki miszmasz klimatu i żywotności dotyczy i pozostałych kawałków, z wyjątkiem „Glass Walls Of Limbo (Dance Mix)”, który jest ciężkostrawną i właściwie to ambientową pozycją, opartą na jakimś przewalaniu żużlu, z klasztornymi chórami w tle. Rzecz ciekawa, bo dobrze zrobiona i mająca swój klimat, a ten zwrot "Dance Mix" w nawiasie jest wzięty zupełnie z kosmosu. „The Misinterpretation Of Silence And Its Disastrous Consequences” to z kolei minuta i cztery sekundy ciszy. Trzeba przyznać, że tytuł do tego dobrany jest intrygująco, więc na wszelki wypadek nie będę kusił się o interpretację tego utworu. Na koniec znów długi, zmienny, ciężki i bardzo atmosferyczny „Gravitational Constant: G = 6.67 x 10⁻⁸ cm⁻³ gm⁻¹ sec⁻²”. Znów dosłownie wszystko w jednym i z drugim wyłaniającym się refrenem: „Unjustifiable existence”. Właściwie o muzyce Type O Negative dużo świadczą już same tytuły utworów. Pod skomplikowanymi nazwami kryją się nie mniej skomplikowane, zamotane i kalejdoskopowe dźwięki. Mimo to nie można powiedzieć, aby były one przekombinowane, niespójne czy niestrawne. Wręcz przeciwnie, „Slow, Deep And Hard” to kawał bardzo dobrej, bogatej w pomysły, muzyki, która potrafi zabłysnąć i połechtać na wiele sposobów. W tej przeplatance różności wszystko jakoś się układa i kompozycyjnie bardzo dobrze klei. Nic więc dziwnego, że zespół szybko został doceniony i mimo swojej kontrowersyjności, a może właśnie również dzięki niej, od początku zyskał sobie wielu fanów. Wujas 1. Unsuccessfully Coping With The Natural Beauty Of Infidelity 12:39 2. Der Untermensch 8:54 3. Xero Tolerance 7:45 4. Prelude To Agony 12:14 5. Glass Walls Of Limbo (Dance Mix) 6:41 6. The Misinterpretation Of Silence And Its Disastrous Consequences 1:04 7. Gravitational Constant: 6.67 x 10^-8 Cm^-3 Gm^-1 Sec^-2 9:14 Vocals, Bass – P. Guitar, Vocals – K. Keyboards, Vocals – J Drums, Vocals – S. Backing Vocals – The Bensonhoist Lesbian Choir https://www.youtube.com/watch?v=kxSMaBUF13M NIE ZACHOWUJ SIĘ JAK PRAWDZIWY POLSKI KMIOT... POBIERAJĄC UDOSTĘPNIAJ... UDOSTĘPNIAJ TAKŻE PO POBRANIU! INITIAL SEEDING. SEED 14:30-22:00. POLECAM!!! START WIECZOREM... 100% Antifascist
Seedów: 2
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-08-23 00:12:39
Rozmiar: 135.91 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
..::(Info)::..
Brainstorm - Wall Of Skulls (2021) Power-Metal AFM Records Germany 00:44:42 Mp3-320kb/s ..::(TrackList)::.. 01. Chamber Thirteen (1:54) 02. Where Ravens Fly (4:16) 03. Solitude (4:35) 04. Escape the Silence (feat. Peavy) (4:22) 05. Turn Off the Light (feat. Seeb) (3:30) 06. Glory Disappears (3:49) 07. My Dystopia (4:30) 08. End of My Innocence (4:39) 09. Stigmatized (Shadows Fall) (4:14) 10. Holding On (4:38) 11. I, the Deceiver (4:15)
Seedów: 5
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-08-21 08:35:30
Rozmiar: 103.20 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
...( Info )...
Ninjaspy to kanadyjski zespół założony w 2001 roku w Port Coquitlam w Kanadzie przez trzech braci, Joela, Tima i Adama Parent. Muzyka zespołu jest określana jako eksperymentalny metal, połączenie nurtu nu-metal ze ska-core. Do tej pory wydali trzy albumy. Pi Nature z 2007 roku to ich debiutancka płyta. Title: Pi Nature Artist: Ninjaspy Country: Kanada Year: 2007 Genre: Ska-Core, Metal Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 290 Kbps ...( TrackList )... 1.Defeating Or What Is Left Of Our Child 2.Sub-Arctic Trickery 3.Hit By A Cement Mixer 4.Love Poem III 5.Out Of Tampons 6.SOS From The SOS 7.Pure Sketch 8.Circle Pity 9.Hated 10.Evolution Of The Skid 11.Submission 12.Dot Calm Down https://www.youtube.com/watch?v=kKMYEkf15WY
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-08-19 08:44:26
Rozmiar: 87.70 MB
Peerów: 0
Dodał: ertvon
Opis
...( Info )...
Artist: Mötley Crüe Album: Girls, Girls, Girls (40th Anniversary Remastered) Year: 2021 Genre: Rock / Metal Format/Quality: .flac 24-Bit/96kHz ...( TrackList )... 01. Wild Side (40th Anniversary Remastered) 02. Girls, Girls, Girls (40th Anniversary Remastered) 03. Dancing On Glass (40th Anniversary Remastered) 04. Bad Boy Boogie (40th Anniversary Remastered) 05. Nona (40th Anniversary Remastered) 06. Five Years Dead (40th Anniversary Remastered) 07. All In The Name Of (40th Anniversary Remastered) 08. Sumthin' For Nuthin' (40th Anniversary Remastered) 09. You're All I Need (40th Anniversary Remastered) 10. Jailhouse Rock (Live) (40th Anniversary Remastered)
Seedów: 6
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-06-25 02:44:22
Rozmiar: 905.57 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Mötley Crüe Album: Girls, Girls, Girls (40th Anniversary Remastered) Year: 2021 Genre: Rock / Metal Format/Quality: .mp3 320 kbps ...( TrackList )... 01. Wild Side (40th Anniversary Remastered) 02. Girls, Girls, Girls (40th Anniversary Remastered) 03. Dancing On Glass (40th Anniversary Remastered) 04. Bad Boy Boogie (40th Anniversary Remastered) 05. Nona (40th Anniversary Remastered) 06. Five Years Dead (40th Anniversary Remastered) 07. All In The Name Of (40th Anniversary Remastered) 08. Sumthin' For Nuthin' (40th Anniversary Remastered) 09. You're All I Need (40th Anniversary Remastered) 10. Jailhouse Rock (Live) (40th Anniversary Remastered)
Seedów: 4
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-06-22 23:26:04
Rozmiar: 93.64 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Title: Music for You [Vol.18] Artist: VA Year: 2021 Genre: Metal, Rock Length: 02:39:12 Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ...( TrackList )... 01. Muse - Citizen Erased (XX Anniversary RemiXX) (07:19) 02. Times of Grace - The Burden of Belief (05:39) 03. Interloper - Idle Years (04:46) 04. Machine Head - Become The Firestorm (05:04) 05. Enslaved- Fenris (07:17) 06. Gus G - Fierce (04:13) 07. The Night Flight Orchestra - Burn For Me (04:03) 08. Matthew K.Heafy - Right Here Waiting (feat. Richard Marx) (03:32) 09. Paul Gilbert - Werewolves Of Portland (06:41) 10. Conception - Cry (live) (05:52) 11. Light The Torch - Let Me Fall Apart (03:30) 12. Devin Townsend Project - Stormbending (05:23) 13. Atomic Simphony - Enslaved (07:03) 14. Transport League - Me The Cursed (04:57) 15. Twelve Foot Ninja - Long Way Home (04:28) 16. Duskmourn - Deathless (07:14) 17. Amon Amarth - Masters of War (04:34) 18. Negentropy - The Inevitable (03:37) 19. Burning Witches - We Stand as One (05:11) 20. FireProven - Waves of Extinction (06:37) 21. Thy Catafalque - Koszontsd A Hajnalt (04:28) 22. At The Gates - The Paradox (04:55) 23. Mike Salow - So It Begins (07:25) 24. Vola - Napalm (04:58) 25. Insomnium - The Reticent (04:34) 26. Bottomless - Centuries Asleep (04:53) 27. The Omnific - Wax & Wane (05:26) 28. Seas on The Moon - The Regress (04:49) 29. Mammoth WVH - Mammoth (04:39) 30. Diatryma - The Tormentor (feat. Ronny Hemlin) (06:05)
Seedów: 2
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-06-21 01:30:06
Rozmiar: 365.86 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
To był bardzo ciężki okres dla członków Helloween. Data premiery płyty przesuwana była kilka razy. Zespół był ciągany po sądach. A wszystko to przez konflikt między Noise Records a EMI. Właściciele Noise twierdzili, że kontrakt, jaki zespół podpisał z wytwórnią, cały czas obowiązuje, a co za tym idzie koncern EMI nie mam prawa wydać nowego materiału. Koniec końców płytę wydał EMI i uważam, iż dobrze się stało, że Helloween wreszcie wyrwał się ze szpon Noise. Ta wytwórnia ponoć zniszczyła niejeden zespół... chociaż Gamma Ray i Virgin Steele nie narzekają. Dodatkowo po trasie koncertowej zespół opuścił jeden z założycieli, fenomenalny Kai Hansen. Na jego miejsce przyszedł znany (a może i nieznany) z grupy Rampage, długowłosy Roland Grapow. Jedno stało się oczywiste: zmiany musiały nastąpić! I nastąpiły... pytanie tylko, czy dobre? Ja mimo wszystko uważam, że bardzo dobrze się stało, iż Helloween zmienili swój styl. Owszem, mogli nagrać kolejną część "Keepera", ale czy miałoby to sens? Chyba nie. Zespół po prostu zaczął by powoli stawać się kopią samego siebie, a to byłoby naprawdę groźne. Ale dosyć tych dywagacji... zajmijmy się muzyką. A muzyka, jaka zawarta jest na "Pink Bubbles Go Ape", jest wysokich lotów (bez względu na to, co ktoś o tym sądzi). Album otwiera utwór tytułowy, krótki i bardzo delikatny, ale jakże cudowny, w całości zagrany na gitarze klasycznej. Następnie dostajemy między oczy. To "Kids Of The Century". Szybki i bezkompromisowy numer, trochę w stylu starych kawałków, ale nie do końca. Już od pierwszych taktów da się zauważyć różnicę w stylu gry na gitarze między Kaiem a Rolandem. Roland preferuje grę bardziej wirtuozerską, podczas gdy Kai większą wagę przywiązywał do szybkości i agresji. Kolejny utwór to "Back On The Streets". Równie szybki i melodyjny jak jego poprzednik. "Number One" to pierwszy singiel wykrojony z tego albumu. Utwór w pełni ukazujący to, jak znacząco zmieniło się podejście zespołu własnej muzyki. Jest znacznie bardziej stonowana i nastrojowa, ale jednocześnie porywa swoim rytmem i genialną melodią. Piąty w kolejności jest "Heavy Metal Hamsters", dziwny, pokręcony i jednocześnie śmieszny i ironiczny. Typowy dla Helloween. "Goin' Home" znowu pędzi, pędzi bardzo szybko i kiedy wydaje się, że już bardziej pędzić nie może, przeradza się w "Someone's Crying" i pędzi jeszcze szybciej - ultra szybko. Ten kawałek to cudo. Wspaniały tekst, melodia i zapierająca dech w piersiach prędkość. Potem następuje zwolnienie i nadchodzi "Mankind", najbardziej rozbudowany i majestatyczny utwór na całym albumie. "I'm Doin' Fine, Crazy Man" to kolejny "śmieszny" numer. Muzykę do tego kawałka napisał Markus i jest to jedyny jego utwór na płycie. Zresztą utwory napisane przez niego bardzo rzadko trafiają na krążki Helloween, ale za to jest ich mnóstwo na wszelkiego rodzaju EPkach, czy singlach. Pozostały jeszcze dwa kawałki. Pierwszy z nich to utwór Rolanda "The Chance", a drugi to numer napisany w całości przez Kiske'ego. "Your Turn", bo o nim mowa, to jedna z najwspanialszych ballad jakie w życiu słyszałem (a słyszałem wiele) i zdecydowanie najlepsza w historii Helloween. Na japońskiej wersji albumu znajduje się dodatkowo kawałek "Shit And Lobster". Nic specjalnego... chociaż melodia jest wspaniała. Na koniec należy wspomnieć o niesamowitych partiach wokalnych. Michael Kiske przeszedł na tym krążku samego siebie. Zaryzykuję stwierdzenie, że Michael nigdy wcześniej nie śpiewał tak dobrze. Jego głos jest czysty, pewny i porażający siłą, i ekspresją wyrazu. Uważam, że niedoceniany przez wielu "Pink Bubbles Go Ape" to świetny album i gorąco go polecam wszystkim, którzy chcą posłuchać czegoś naprawdę wartościowego. Comeill Po sukcesie "Keeperów" Helloween trafił pod skrzydła dużej wytwórni (EMI) i nagrał nową płytę pod okiem producenta Chrisa Tsangaridesa, który dopiero co wyprodukował fenomenalny album Judas Priest Painkiller. I choć odszedł co prawda gitarzysta Kai Hansen, to został zastąpiony przez znakomitego wszakże Rolanda Grapowa. Jednakże wraz z Hansenem zespół zdążyła opuścić też dobra atmosfera, a współpraca z Tsangaridesem okazała się niewypałem. Grupa skupiła się na bardziej komercyjnym graniu, prezentując tu brzmienie bliższe popularnemu wówczas glam metalowi, niż poprzednim nagraniom. Zaprezentowała też kilka wyjątkowo nijakich numerów jak choćby Heavy Metal Hamsters, Goin' Home oraz I'm Doin' Fine, Crazy Man. Tylko trochę lepszy jest wydany na singlu przebój Number One, taki wpadający w ucho radiowy przebój czy The Chance opatrzony melodyjną, gitarową harmonią we wstępie. Zaskakuje przy tym prawie zerowy wkład Weikatha w komponowanie numerów. Pałeczkę przejął w tym przypadku Kiske, autor lub współautor aż ośmiu utworów, wspomagany przez nowego w składzie, Grapowa. Choć jako całość płyta rozczarowuje to nie brak i niezłych momentów. W Kids of the Century jest czadowa motoryka i całkiem miły, śpiewny refren. W zawadiackim Back on the Streets ze względu na sposób śpiewania Kiskego i dynamiczne, acz niezbyt forsowne metalowe granie, robi się klimat nieco w stylu pierwszych solowych płyt Bruce'a Dickinsona czy też Samson. Nieźle wypada też utrzymany w nieco bardziej mrocznym klimacie Mankind, opatrzony bardzo śpiewnym refrenem z firmowymi "górkami" Kiskego. Podobać się może ballada Your Turn. Mamy też trochę bardziej powermetalowego grania w Someone's Cryin'. Ostatecznie, nie jest to materiał, który byłby powodem do dumy, ale i też nie słucha się go źle. Marcin Budyn 1. Pink Bubbles Go Ape 0:37 2. Kids Of The Century 3:51 3. Back On The Streets 3:23 4. Number One 5:13 5. Heavy Metal Hamsters 3:28 6. Goin' Home 3:51 7. Someone's Crying 4:18 8. Mankind 6:18 9. I'm Doin Fine, Crazy Man 3:39 10. The Chance 3:47 11. Your Turn 5:38 Bonus Tracks: 12. Blue Suede Shoes 2:35 13. Shit And Lobster 4:06 14. Les Hambourgeois Walkways 5:45 15. You Run With The Pack 3:54 Bass – Markus Grosskopf Drums – Ingo Schwichtenberg Guitar – Michael Weikath, Roland Grapow Keyboards – Pete Iversen, Phil Nicholas Vocals – Michael Kiske https://www.youtube.com/watch?v=IpfKQCmd0kA NIE ZACHOWUJ SIĘ JAK PRAWDZIWY POLSKI KMIOT... POBIERAJĄC UDOSTĘPNIAJ... UDOSTĘPNIAJ TAKŻE PO POBRANIU! INITIAL SEEDING. SEED 14:30-22:00. POLECAM!!! START 17.06.2021 (czwartek) około 19-tej... 100% Antifascist
Seedów: 1
Data dodania:
2021-06-16 21:34:07
Rozmiar: 141.40 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
..::(Info)::..
Genre: Parody Heavy Metal Country of artist (group): Poland Year of publication: 2015-2020 Audio codec: MP3 Rip Type: tracks Audio bitrate: 320 kbps Length: 06:29:02 ..::(TrackList)::.. 2015 - Hewi Metal [00:40:45] 2016 - Kacper, Andżej i Baltazar (Single) [00:03:04] 2017 - Zdrajcy Metalu [00:47:23] 2017 - Przystanek Woodstock Live 2017 [01:10:29] 2018 - Wielka miłość do babci klozetowej (Single) [00:03:03] 2018 - Noc z Kochankiem (Live) [01:32:08] 2019 - Randka w Ciemność [00:44:52] 2019 - Tribjut (Single) [00:03:50] 2019 - Festiwal Pol'and'Rock 2018 (Live) [01:04:59] 2020 - Alkustycznie (Live) [00:18:26]
Seedów: 2
Data dodania:
2021-06-13 18:25:14
Rozmiar: 910.26 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
..::(Info)::..
Country: Germany Genre: Heavy Metal / Power Metal Duration: 01: 26: 25.750 + 00: 27: 48.416 + 00: 20: 26.666 Label: Ward Records / GQXS-90263 ~ 4 ..::(Dane Techniczne)::.. Year of issue: 2017 Quality: Blu-ray Video resolution / scan: 1080p Container: BDMV Video Codec: H.264 Audio Codec: PCM Video: MPEG-4 AVC Video / 20,000 kbps / 1080p / 24,000 fps / 16: 9 / High Profile 4.1 Audio: LPCM Audio / 1536 kbps / 2.0 / 48 kHz / 16-bit ..::(TrackList)::.. Live at LKA Longhorn, Stuttgart, Germany, February 18, 2016 [01]. Countdown to insanity [02]. Final embrace [03]. In metal we trust [04]. Angel in black [05]. Rulebreaker [06]. Sign Of Fear [07]. Seven seals [08]. Let there be drums [09]. Angels of mercy [10]. The End Is Near [11]. Rollercoaster [12]. The sky is burning [13]. Nuclear Fire [14]. When Death Comes Knocking [15]. Metal is forever [16]. Fighting The Darkness [17]. Running in the dust Bonus Material: I. Video Clips: [01]. The End Is Near [02]. Angels of mercy [03]. When Death Comes Knocking [04]. King for a day [05]. Strike [06]. Chainbreaker (Live At Master Of Rocks) II. Rulebreaker World Tour 2016 (Documentary)
Seedów: 3
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-06-07 10:22:22
Rozmiar: 21.32 GB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
Czasem, gdy w objęciach nocy wracam do starych dzieł władców "klimatycznych" podziemi, zastanawiam się, gdzie podziała się ich szczerość, magiczny czar, którym jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki byli w stanie zahipnotyzować, a nawet wręcz opętać bardziej uczuciowe i zdołowane dusze. Zastanawiam się, dlaczego zdecydowana większość z nich gra dziś zupełnie inaczej. A to "inaczej" nie zawsze znaczy lepiej, wręcz przeciwnie... Do grona odważnych rewolucjonistów zalicza się właśnie Tiamat - zespół absolutnie kultowy, wyjątkowy, niepowtarzalny. Nie ma wątpliwości, że wielu zagorzałych wielbicieli w pewnym momencie rozczarowało się swymi Mistrzami. Miłość od nienawiści podobno dzieli tylko jeden krok. Ale to tylko kolejne suche stwierdzenie, nie mające odpowiednika w rzeczywistości. Bo Tiamat to przecież nie tylko kontrowersyjny "A Deeper Kind of Slumber", ale także, właściwie przede wszystkim, fenomenalny "Clouds". Przy tej płycie zapomina się o tym, że w tej chwili to jakby nieco inna grupa. Zaklęcie działa równie mocno jak przed laty... Najpierw był "The Astral Sleep". Z początku nie wierzyłam, że Szwedzi będą w stanie nagrać coś większego, naszpikowanego czarniejszym Mrokiem. Ale właśnie tak się stało. To "Clouds" stał się komnatą ciemności, której nieświadomie(?) szukałam na szlakach mego życia. Czym będą moje małe słowa w porównaniu z TĄ wielką Sztuką? Czy w ogóle mam prawo cokolwiek mówić? Mogę tylko klęczeć i błagać o litość Mrocznego Mściciela. Błagać o wieczny pobyt w Majestacie... Ta muzyka jest przepustką do nierealnej rzeczywistości. To królestwo najbardziej szlachetnego Mroku. Ja odbywam po nim jakąś mistyczną podróż w nieznane. Czuję smak smutku, przygnębienia i strachu. Czasem próbuję zmienić kierunek, aby oszukać śmierć. To jednak nie jest możliwe... Atmosfera z każdą chwilą staje się coraz bardziej przerażająca, ciemna, diabelska... Ale tylko po to, by ułatwić dotarcie do pałacu. Pałacu stojącego na lodowatym wzgórzu, osaczonym szkarłatną mgłą i posępnymi chmurami. To Majestat Synów Nocy. Gdy już raz do niego dotrzesz, zapragniesz zostać w nim na wieki. Tylko nagły koniec spektaklu przypomni Ci o szarej rzeczywistości, z której przyszedłeś. Ale wiesz przecież, że możesz tam wrócić. Wystarczy tak niewiele... "Clouds" to esencja mroku i apogeum doskonałości tego zespołu. Tak jak sen nocy, którego strzegą czarni rycerze, wysłannicy piekieł. Nie wiem, komu mam podziękować za jego nagranie - Edlundowi, całej grupie, Bogu, szatanowi, nadprzyrodzonym siłom...? Albo wszystkim po trochu. Jeśli wszyscy oni mieli choć minimalny wkład w powstanie tego ARCYDZIEŁA, to dziękuję wszystkim. Dziękuję za "In A Dream", "The Sleeping Beauty", "Caress o Stars" i arcygenialny "Undressed". Dziękuję za cały album. Chwała Synom Nocy za tak mroczne dzieło! Chwała lucyferiańskiej atmosferze - bez niej Sztuka byłaby uboższa. Bez wątpienia na "Clouds" Tiamat dobrnął do szczytu swej doskonałości. I właśnie ta płyta doskonale zaciera pustkę, jaka potem zaistniała w muzyce Edlunda. Margaret Płytą „Clouds” Tiamat wkroczył w nową erę, jednocześnie pozostając jeszcze w starej. Wprawdzie nie odważyłbym się nazwać tej muzyki death metalem, ale jest tu sporo ciężkiego grania. Górę bierze już jednak atmosfera. Mieszanka, która z tego wyniknęła zauroczyła mnóstwo fanów na całym świecie, w tym moje nastoletnie wówczas jestestwo. Niepodważalnym szlagierem z tej płyty jest otwierający ją „In A Dream”. Utwór prosty, ale porywający, jeden z największych hitów mojej wczesnej młodości. Tłukliśmy go na wszystkich domówkach, a nawet na klasowych dyskotekach. Stawaliśmy w kółku, machaliśmy głowami i krzyczeliśmy „In a dream”. Ten numer pod koniec nieźle przyspiesza i serwuje świetną solówkę. Robi się naprawdę niezła jazda i strasznie frustrujące było dla mnie w późniejszych czasach, jak na koncertach, gdy już w ogóle cofnęli się tak daleko, ta końcowa część była pomijana. Zresztą ta płyta charakteryzuje się znakomitymi solówkami, nie tylko w tym numerze. Dalej przez cały czas jest ciekawie. W sumie jest osiem kawałków i każdy ma swoją własną duszę, każdy jest na swój sposób uduchowiony. Ciężkie i wolne gitary są wzbogacone solidną dawką klawiszy i gitar akustycznych. W ogóle ta płyta jest bardzo klawiszowa i keyboard jest tu niezwykle istotnym elementem. Tworzy cały magiczny świat. Nie przeszkadza to jednak, żeby przyspieszać i przywalić mocniej, także na perkusji. Tak jest w drugim najbardziej przebojowym „Sleeping Beauty” oraz „Forever Burning Flames”. Wokal jest zmienny. Czasem wręcz aż taki chamski, niby nie w tym klimacie co muzyka, a jednak pasujący do niej. Gdzie indziej Johan wręcz deklamuje, jakby mówił jakiś wiersz, nieraz zbliża się to aż do szeptu. I teksty są fajne, takie filozoficzne. Wokalizy są tu bardzo charakterystyczne, dużo jest takich wyjątkowych, dobrze zapamiętywanych fragmentów. Właściwie to we wszystkich utworach. W „The Scapegoat” jest wypowiedziane szeptem: „…Then I turn to you and say” i wykrzyczane “I worship Lucifer”. Powtarza się to jeszcze dwa razy, tylko zamiast Lucifer jest Satan i the . Do tego super riff, zawsze bardzo to lubiłem. Świetny jest też ostatni „Undressed”. Całe to chóralne „I opened a door to another world. I opened a door to the entirety” jest total, a potem te słowa są zobrazowane muzycznie. Słychać pikanie, które przeradza się w ciągły sygnał, człowiek umiera i otwierają się klawiszowe niebiańskie wrota. Niesamowite zakończenie wyjątkowej płyty. Wujas 1. In A Dream 5:13 2. Clouds 3:40 3. Smell Of Incense 4:29 4. A Caress Of Stars 5:27 5. The Sleeping Beauty 4:11 6. Forever Burning Flames 4:23 7. The Scapegoat 4:57 8. Undressed 7:08 9. In A Dream (Live) 5:01 10. Ancient Entity (Live) 6:33 11. The Sleeping Beauty (Live) 4:31 12. Mountain Of Doom (Live) 5:28 13. Angels Far Beyond (Live) 8:50 Tracks 9 to 13 recorded in Tel Aviv, Israel. June 3rd 1993. Originally released as The Sleeping Beauty - Live In Israel. Acoustic Guitar, Guitar – Thomas Petersson Bass Guitar – Johnny Hagel Drums – Niklas Ekstrand Keyboards – Kenneth Roos Vocal, Rhythm Guitar – Johan Edlund https://www.youtube.com/watch?v=KPS4HEc8KLQ NIE ZACHOWUJ SIĘ JAK PRAWDZIWY POLSKI KMIOT... POBIERAJĄC UDOSTĘPNIAJ... UDOSTĘPNIAJ TAKŻE PO POBRANIU! INITIAL SEEDING. SEED 14:30-22:00. POLECAM!!! START JAK BĘDĄ CHĘTNI... 100% Antifascist
Seedów: 2
Data dodania:
2021-06-04 11:25:58
Rozmiar: 162.74 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
Black metalowcy pochodzący z miasta świętej wieży długo kazali sobie czekać na swoje nowe, plugawe dzieło. Ale warto było, bo Axiom ukazuje Infernal War w życiowej formie. Przy okazji muzycy sobie zakpili z tych, którzy, mając na uwadze wydany wspólnie z Kriegsmaschine w 2010 roku split Transfigurations, spodziewali jakichś wycieczek w stronę awangardy, w której polska scena black metalowa z sukcesem się w ostatnim czasie lubuje. Zespół nieustannie proponuje swoim słuchaczom szybkie, bezlitosne granie w stylu największych klasyków gatunku pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych. Nie znajdzie się na Axiom przesadnej ekwilibrystyki brzmieniowej. Infernal War mają w głębokim poważaniu obowiązujące trendy. Płyta jest niesłychanie równa, zwarta i wydaje się, że nie mana niej przypadkowych utworów. Intensywność i brutalność, miesza się z doskonałym warsztatem muzyków i brzmieniem, wykreowanym w studiu No Solace, które doskonale oddaje charakter muzyki, dodając jej mocy, lecz jest czyste, selektywne i co najważniejsze, dynamiczne. Poszczególne instrumenty współbrzmią idealnie ze sobą. Infernal War zdecydowanie nie zwalnia. Długi czas oczekiwania na nowe nagrania nie spowodował, że muzycy zardzewieli (inna sprawa, że udzielają się oni w kilku innych projektach, że tylko wymienię kilka z nich: Iperyt, Voidhanger, Arkona, Darzamat), a wręcz przeciwnie – wydaje się, że zespół przyspieszył, wrzucił jeszcze większy bieg, a wydawałoby się, że jest to już niemożliwe. Na Axiom nie będzie zbyt wielu chwil do oddechu. Gitary przeszywają powietrze, niejednokrotnie pędząc z prędkością karabinu maszynowego, co raz serwując słuchaczowi potężne riffy, opętańcze, ultra szybkie solówki i, co należy przyznać, parę motywów mających pewne walory, że tak ujmę, melodyczne. Znaczy się wpadają w ucho, jednak trzeba długo się pochylać nad Axiom, ażeby je dostrzec, bo często są schowane pomiędzy kolejnymi nawałnicami dźwięków. Sekcja rytmiczna również nie odpuszcza. Blasty i podwójna stopa Stormblasta non stop praktycznie atakują słuchacza, a Warcrimer na wokalu zdziera swoje gardło aż miło. Tak jak wspomniałem, większość kawałków jest zachowana w ekstremalnym tempie, jak taki Militant Hate Church. Nie znaczy to, że Infernal War będzie operował na całej płycie jednostajną nawalanką. Zespół potrafi z klasą i ze smakiem przejść w marszowe tempa, wgniatające w fotel, jak w Coronation. W Into Dead Soil po intensywnej jatce, pojawia się wyborny riff, będący jedynie wprowadzaniem, do fragmentu kawałka zachowanego w wolniejszym tempie. Jednak tego wytchnienia nie ma dużo – pod koniec zespół wraca do swojej typowej szybkości. Zdecydowana większość płyty to bezlitosny i pędzący black metal z elementami klasycznego, niemieckiego thrash metalu. The Parallel Darkness i Eater of Hope są tego idealnymi przykładami. Camp 22 również nie bierze jeńców, i to dosłownie, bo to opowieść o obozach koncentracyjnych w Północnej Korei. Taka jest warstwa tekstowa całej płyty. Nihilizm, upadek człowieka i wszechogarniający mrok niedający wiele nadziei dla gatunku ludzkiego. Tutaj się nie odnajdzie wesołych dźwięków i myśli. Na płycie jest ponadto jeden utwór zachowany w języku polskim (Paradygmat). Szkoda, że tylko jeden. Bo Warcrimer w moim przekonaniu doskonale się sprawdza jako wokalista krzyczący po polsku, co udowodnił dobitnie na płycie Working Class Misanthropy, projektu innego wokalisty – Voidhanger. Axiom zamyka niezwykle ponury kawałek tytułowy. Należy nadmienić, że gościnnie się w nim udzielił na wokalu M. (Kriegsmaschine, Mgła). Różni się ten track od swoich poprzedników. Dominujące są tutaj średnie tempa, opierające się na dostojnym w pewnym sensie riffowaniu. I sporo jest zaskoczeń i kombinowania, jak ten bujający riff z okolic drugiej minuty i trzydziestej sekundy. Ale to tylko dawkowanie napięcia, bo już pod z końcem zespół zamyka nagranie najlepiej jak potrafi, czyli szybko i między oczy. Myślę, że nikt nie jest i nie powinien być rozczarowany. Oby na następne dzieło Infernal War nie kazał sobie tyle czekać, ale jak sądzę, Warcrimer i spółka mają takie głosy po prostu głęboko gdzieś. Jak na razie, to konkurencja została rozstawiona po kątach. Jakub Pożarowszczyk Od poprzedniego krążka "Redesekration" minęło już osiem lat, przerywanych od czasu do czasu bardzo dobrymi mniejszymi wydawnictwami w postaci EPki "Conflagrator" i "Transfigurations", czyli splitu z Kriegsmaschine. Nie spieszyli się panowie z Infernal War z dostawą nowej partii piekielnych wyziewów, wcześniej swój album wydali nawet partnerzy ze wspomnianego splitu, którzy milczeli jeszcze dłużej. A przecież dziś polska blackmetalowa scena wygląda już nieco inaczej niż w minionej dekadzie. Poziom jest zaprawdę wysoki, niektóre kapele okrzepły, powstało sporo nowych, również tych, które bez kompleksów biorą się za bary z bardziej powykręcanymi odmianami gatunku i na tym polu są w stanie rywalizować z najlepszymi. Przez chwilę - biorąc pod uwagę zawartość "Transfigurations" - można było odnieść wrażenie, że również Infernal War ostrożnie bada nowy grunt, nieco zwalniając i wprowadzając do swej szaleńczo szybkiej twórczości więcej przestrzeni. Okazało się, że choć udany, był to jednak jednorazowy i raczej nieśmiały wyskok. Zespół tytułując swój nowy album 'aksjomat' zdaje się jednoznacznie wskazywać, że oto powrócił Infernal War prawdziwy, taki jaki mieliśmy okazję poznać na wcześniejszych płytach. Wściekły, wkurwiony i bezlitosny, uderzający z impetem tornada, które przemeblowuje domy, przesadza drzewa i przeparkowuje samochody. A może aksjomatyczny Infernal War to taki, który nie musi niczego nikomu udowadniać, który robi po prostu to, co potrafi najlepiej i nieszczególnie przejmuje się trendami nakazującymi być 'avant' albo chociaż 'post'. Dla tej kapeli liczy się przede wszystkim konkretna napierdalanka w myśl najlepszych wzorców ustanowionych lata temu. W końcu black metal to nie rurki z kremem, tylko wojna, czyż nie? Co ciekawe Infernal War zdaje się od czasu do czasu puszczać oko do słuchaczy, mówiąc "patrzcie, moglibyśmy kombinować bardziej, ale nam się nie chce". Doskonałym przykładem jest tu podany na start "Coronation", jeden z bardziej urozmaiconych kawałków na płycie, który miesza tempa, nie stroni od klimatu i zaskakuje krótką, wybuchową solówką, podobnie zresztą jak "Into Dead Soil". Z kolei "Militant Hate Church" ma w sobie sporo deathmetalowych pierwiastków podanych na sposób szwedzki, doskonała jest chwytliwa, środkowa część "Eater of Hope", a "Paradygmat" udowadnia (choć właściwie nie ma tu czego udowadniać, bo zrobili to już inni), że język polski sprawdza się w black metalu lepiej niż w jakimkolwiek innym gatunku ciężkiego grania. Podobne smaczki porozsiewane są właściwie w każdej kompozycji, bo "Axiom" to materiał świetnie skrojony, ale raczej rzadko przebijają się one przez nawałnicę gitar i monolit prującej jak bolid perkusji Stormblasta. Zespół ani na chwilę nie traci na brutalności, intensywności i jednolitości przekazu, i zapewne właśnie taki był jego zamiar. Pod tym względem "Axiom" to bezpośrednia kontynuacja dwóch wcześniejszych albumów, więc komu nie odpowiadała przyjęta już na samym początku stylistyka Infernal War, ten raczej nie przyswoi sobie również jego nowej odsłony. Z kolei fani zespołu z pewnością nie powinni się rozczarować, a przy takiej częstotliwości wydawniczej kwintetu nie będą również znużeni, choć płyta nie zaskakuje i bazuje na znanych patentach. "Axiom" to po prostu konkretna dawka wściekłego, blackmetalowego wymiotu, ze wszystkimi plusami i minusami tej stylistyki. U mnie zdecydowanie dominują plusy. Szymon Kubicki Minęło osiem lat od poprzedniego dużego albumu tego śląskiego siewcy śmierci. To szmat czasu i wiele się w tym czasie w przemyśle muzycznym zmieniło. Kilka kapel podupadło, kilka umocniło swoją pozycję. Polska scena też się zmieniła. Mocno w siłę urósł choćby nasz black metal, który może pochwalić się imponującą liczbą świetnych wydawnictw. Infernal War jest ponad tym wszystkim, a w zasadzie to jest gdzieś z boku. Żadne mody ich nie interesują, nie oglądają się na innych. Grają swoje i to w sposób tak dosadny, że pozostaje jedynie schylić głowę w głębokim pokłonie. Ich muzyka się nie zmienia. Wciąż jest okrutnie intensywna, przyprawiająca o nerwowe drżenie kończyn. Bezkompromisowość to cecha, której nigdy temu zespołowi nie brakowało i nie inaczej jest na „Axiom”. Ta płyta emanuje potężną dawką brutalności, którą zespół podniósł tu do rangi sztuki. Nie ma takiego drugiego zespołu w naszym kraju, a i poza jego granicami mało kto jest w stanie stawić czoła tej bestii. „Axiom” to istny czołg, który pruje do przodu i miażdży wszystko, co tylko spotka na swojej drodze. Pewność siebie, jaka bije z tej płyty jest wprost zaraźliwa. Zespół bez zbędnych ceregieli rozprawia się ze wszystkimi, którzy choćby przez chwilę zwątpili w jego siłę. Tak dopracowanego, potężnie brzmiącego i zawierającego tak potężną dawkę znakomitych pomysłów albumu jeszcze w swoim dorobku Infernal War nie miało. To nie jest płyta jedna z wielu. To album, który niemal momentalnie winduje kapelę na szczyt łańcucha pokarmowego. To wkurwiona, z pianą na pysku bestia, która w swoim furiackim szale niszczy wszystko, co tylko spotka na swojej drodze. Nie chcę tu napisać, że zniszczenie to ich jedyny cel, ale jest z pewnością bardzo ważny. Ważną stroną płyty jest też jej techniczna doskonałość. Nic tu się nie zacina, a każdy z muzyków wydaje się wręcz być w olimpijskiej formie. Wyraźnie słychać, że podczas prac nad tym albumem wszyscy mocno się sprężyli i zaserwowali, to co w nich najlepszego siedziało. Całości dopełnia doskonałe brzmienie. M. wykonał fenomenalną robotę i wcale się nie zdziwię, jak właśnie teraz do jego przybytku chętni będą walili drzwiami i oknami. Nie wiem, jak ten album zostanie odebrany u nas w kraju, ale niemal pewny jestem, że większy szum będzie mu towarzyszył poza granicami Polski niż w jej obrębie. Dlaczego? Nie, nie dlatego, że u nas takie granie jest nielubiane. Jest pewnie wręcz odwrotnie, ale sporo negatywnych opinii o tych degeneratach można znaleźć. Mam wrażenie, że dla sporej części słuchaczy metalowej młócki, to jest nawet ważniejsze niż sama muzyka. Za granicą z kolei jest wręcz odwrotnie. Niechaj tylko media wszelakie przestaną sypać takimi nazwami, jak Behemoth itp. w kontekście muzyki zawartej na „Axiom”. Na miejscu Infernal War takie porównania traktowałbym jak obelgę. Gdzie Rzym, a gdzie Krym? No bez jaj! To zupełnie inne środki wyrazu, zupełnie inne cele muzyczne. Nie ma sensu na siłę szukać jakichś wydumanych porównań. Lepiej odpalić „Axiom” i na własne uszy przekonać się, że możemy być dumni z tego zespołu. „Axiom” to kolejny mocny punkt na mapie polskiego metalu. Sam Infernal War jeszcze raz mocno zaciśniętą pięścią bije we wszystko, to co ich wkurwia i rozbija w pył wszelkie objawy malkontenctwa. Znakomita płyta i mało kto będzie w stanie jej w tym roku podskoczyć. Próbować jednak można, ale wielkich sukcesów bym się na miejscu innych kapel nie spodziewał. Murowany kandydat do przynajmniej top 3 najlepszych płyt tego roku. Paweł Denys I. Coronation 4:41 II. Militant Hate Church 3:16 III. Into Dead Soil 4:00 IV. Paradygmat 3:14 V. Nihil Prayer 4:16 VI. The Parallel Darkness 3:14 VII. Transfigure 3:28 VIII. Eater Of Hope 3:39 IX. Camp 22 4:00 X. No Forgiveness 3:29 XI. Axiom (Guest, Vocals – M.) 5:29 Stormblast - Drums Triumphator - Guitars Zyklon - Guitars Godcrusher - Bass Herr Warcrimer - Vocals https://www.youtube.com/watch?v=O9VXg0229EA NIE ZACHOWUJ SIĘ JAK PRAWDZIWY POLSKI KMIOT... POBIERAJĄC UDOSTĘPNIAJ... UDOSTĘPNIAJ TAKŻE PO POBRANIU! INITIAL SEEDING. SEED 14:30-22:00. POLECAM!!! START WIECZOREM... 100% Antifascist
Seedów: 2
Komentarze: 0
Data dodania:
2021-06-04 05:49:07
Rozmiar: 337.52 MB
Peerów: 0
Dodał: xdktkmhc
|