![]() |
|
|||||||||||||
Ostatnie 10 torrentów
Ostatnie 10 komentarzy
Discord
Wygląd torrentów:
Kategoria:
Muzyka
Gatunek:
Jazz
Ilość torrentów:
1,417
Opis
...( Info )...
Artist: Bob James Album: Just Us Year: 2025 Genre: Jazz Quality: FLAC 24Bit-96kHz ...( TrackList )... 01. Sommation 02. My Ship 03. T W O 04. All the Way 05. Fontaine dAlice 06. The Naked Ballet 07. Smile 08. Rue De Rivoli 09. Protea 10. New Hope ![]()
Seedów: 283
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-16 15:52:32
Rozmiar: 673.00 MB
Peerów: 95
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Zespół Kosmos narodził się latem 2020 roku z inicjatywy kornecisty Jana Ostalskiego, saksofonisty Iwo Tylmana i pianisty Stanisława Szmigiero. Swój ostateczny kształt przyjął ponad dwa lata później, gdy do grupy dołączyli kontrabasista Kamil Guźniczak i perkusista Kacper Kuta. Od początku działalności Kosmos, najpierw jako trio, a potem w ostatecznej formie kwintetu, przystąpił do pracy nad materiałem na debiutancką płytę. Część utworów, które wypełniają album, to – jak przyznaje Iwo Tylman – wynik otwartej improwizacji. Kompozycje przechodziły przez wiele etapów i zmieniały się wraz z rozwojem zespołu, a płyta stanowi tylko zapis ich aktualnego stanu. Nasze utwory są wynikiem kolektywnej pracy - zazwyczaj zaczyna się ona od tematu zaproponowanego przez jednego z nas, później pod wpływem improwizacji i sprawdzania różnych rozwiązań, kształtuje się ostateczna forma. Zazwyczaj jednak, nigdy nie jest ona ostateczna. Jeszcze przed rejestracją materiału kwintet miał okazję, by prezentować go podczas koncertów w całej Polsce, a reakcje publiczności wzmocniły w muzykach przekonanie o słuszności wybranego kierunku. W procesie produkcji kluczową rolę odegrał Jan Smoczyński, pianista i znany realizator dźwięku, którego zespół poznał podczas zajęć w Akademii Muzycznej w Łodzi, ćwicząc współpracę w kolektywie, otwartą improwizację i własne kompozycje. Spotkanie z doświadczonym producentem zaowocowało współpracą przy nagrywaniu płyty Kosmos. Jak mówi Stanisław Szmigiero: Mieliśmy okazję dobrze się poznać, zarówno muzycznie, jak i prywatnie, co było niezwykle pomocne przy procesie rejestrowania albumu. Janek jest bardzo wszechstronnym muzykiem i producentem, zależało nam, żeby zaproponował własne spojrzenie na naszą muzykę. Wynikiem pracy studyjnej jest płyta, na której spontaniczny żywioł improwizacyjny spotyka się z precyzją kompozycji, a całość zachowuje walor żywego i bardzo świeżo brzmiącego grania. To jazz o wielu twarzach, zaskakujący i różnorodny pod względem emocjonalnym. W każdym utworze akcenty rozłożone są nieco inaczej, a paleta brzmień rozciąga się szeroko: od melancholijnych dominant fortepianowych, przez mięsisty groove sekcji rytmicznej, po ekspresyjne partie dęciaków. Klasyczny "polish jazz" harmonijnie współgra z elementami współczesnej elektroniki, natomiast poszczególne kompozycje to wciągające słuchacza swoją odrębnością specyficzne mikrokosmosy. Jedno nie ulega wątpliwości: muzyczne uniwersum Kosmosu kusi, by się weń zanurzyć. Audio Cave Koncepcja zespołu Kosmos budowała się sukcesywnie, gdy pomysł kolektywnej kompozycji oraz zwartej improwizacji dojrzał wśród muzyków. Choć formacja powstała latem 2020 roku z inicjatywy kornecisty Jana Ostalskiego, saksofonisty Iwo Tylmana i pianisty Stanisława Szmigiero to swój ostateczny kształt przyjęła dopiero dwa lata później, gdy do grupy dołączyli kontrabasista Kamil Guźniczak i perkusista Kacper Kuta. Formula kwintetu stała się zatem prologiem koncepcji, której ciekawym odniesieniem jest album „Kosmos”. Materiał zawarty na debiutanckim albumie powstawał początkowo jako realizacja na trio, a potem w ostatecznej formie kwintetu. Część utworów, które wypełniają album, to koncepcja przemyślanej i otwartej improwizacji. Kompozycje przechodziły przez wiele etapów i zmieniały się wraz z rozwojem zespołu, a „Kosmos” stanowi zapis ich aktualnego stanu. „Nasze utwory są wynikiem kolektywnej pracy – wyjaśnia genezę albumu Ivo Tylman. Zzazwyczaj zaczyna się ona od tematu zaproponowanego przez jednego z nas, później pod wpływem improwizacji i sprawdzania różnych rozwiązań, kształtuje się ostateczna forma. Zazwyczaj jednak, nigdy nie jest ona ostateczna”. Jeszcze przed rejestracją materiału kwintet miał okazję, by prezentować go podczas koncertów w całej Polsce, a reakcje publiczności wzmocniły w muzykach przekonanie o słuszności wybranego kierunku. W procesie produkcji sesji kluczową rolę odegrał Jan Smoczyński, pianista i realizator dźwięku, którego zespół poznał podczas zajęć w Akademii Muzycznej w Łodzi, ćwicząc współpracę w kolektywie, otwartą improwizację i własne kompozycje. Spotkanie z doświadczonym producentem zaowocowało współpracą przy nagrywaniu debiutanckiej płyty. „Mieliśmy okazję dobrze się poznać, zarówno muzycznie, jak i prywatnie, co było niezwykle pomocne przy procesie rejestrowania albumu – wspomina Stanisław Szmigiero. Janek jest bardzo wszechstronnym muzykiem i producentem, zależało nam, żeby zaproponował własne spojrzenie na naszą muzykę”. Wynikiem pracy studyjnej jest „Kosmos” – płyta, na której spontaniczny żywioł improwizacyjny spotyka się z precyzją kompozycji, a całość zachowuje walor żywego i bardzo świeżo brzmiącego grania. To jazz o wielu twarzach, zaskakujący i różnorodny pod względem emocjonalnym. W każdym utworze akcenty rozłożone są nieco inaczej, a paleta brzmień rozciąga się szeroko: od melancholijnych dominant fortepianowych, przez groove sekcji rytmicznej, po ekspresyjne partie dęciaków. Klasyczny jazz harmonijnie współgra z elementami współczesnej elektroniki a kompozycje to wciągające słuchacza swoją odrębnością specyficzne mikrokosmosy. Dionizy Piątkowski ..::TRACK-LIST::.. 1. UĆ (5:51) 2. Walc II (5:41) 3. Klapy wentyle (0:43) 4. Wenus (9:20) 5. JA (4:15) 6. Polski film (1:23) 7. Muratyn (7:57) 8. Poczułem (5:47) 9. KWTWMQ (1:57) 10. Koziołek (3:20) 11. Ogrodniczki (4:12) ..::OBSADA::.. Jan Ostalski - kornet, flugehorn, Korg MS-20 Iwo Tylman - saksofon sopranowy, saksofon tenorowy Stanisław Szmigiero - fortepian, Sequential Take 5 Kamil Guźniczak - kontrabas Kacper Kuta - perkusja https://www.youtube.com/watch?v=XsX0ad-jqHY SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-15 19:57:50
Rozmiar: 117.34 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Zespół Kosmos narodził się latem 2020 roku z inicjatywy kornecisty Jana Ostalskiego, saksofonisty Iwo Tylmana i pianisty Stanisława Szmigiero. Swój ostateczny kształt przyjął ponad dwa lata później, gdy do grupy dołączyli kontrabasista Kamil Guźniczak i perkusista Kacper Kuta. Od początku działalności Kosmos, najpierw jako trio, a potem w ostatecznej formie kwintetu, przystąpił do pracy nad materiałem na debiutancką płytę. Część utworów, które wypełniają album, to – jak przyznaje Iwo Tylman – wynik otwartej improwizacji. Kompozycje przechodziły przez wiele etapów i zmieniały się wraz z rozwojem zespołu, a płyta stanowi tylko zapis ich aktualnego stanu. Nasze utwory są wynikiem kolektywnej pracy - zazwyczaj zaczyna się ona od tematu zaproponowanego przez jednego z nas, później pod wpływem improwizacji i sprawdzania różnych rozwiązań, kształtuje się ostateczna forma. Zazwyczaj jednak, nigdy nie jest ona ostateczna. Jeszcze przed rejestracją materiału kwintet miał okazję, by prezentować go podczas koncertów w całej Polsce, a reakcje publiczności wzmocniły w muzykach przekonanie o słuszności wybranego kierunku. W procesie produkcji kluczową rolę odegrał Jan Smoczyński, pianista i znany realizator dźwięku, którego zespół poznał podczas zajęć w Akademii Muzycznej w Łodzi, ćwicząc współpracę w kolektywie, otwartą improwizację i własne kompozycje. Spotkanie z doświadczonym producentem zaowocowało współpracą przy nagrywaniu płyty Kosmos. Jak mówi Stanisław Szmigiero: Mieliśmy okazję dobrze się poznać, zarówno muzycznie, jak i prywatnie, co było niezwykle pomocne przy procesie rejestrowania albumu. Janek jest bardzo wszechstronnym muzykiem i producentem, zależało nam, żeby zaproponował własne spojrzenie na naszą muzykę. Wynikiem pracy studyjnej jest płyta, na której spontaniczny żywioł improwizacyjny spotyka się z precyzją kompozycji, a całość zachowuje walor żywego i bardzo świeżo brzmiącego grania. To jazz o wielu twarzach, zaskakujący i różnorodny pod względem emocjonalnym. W każdym utworze akcenty rozłożone są nieco inaczej, a paleta brzmień rozciąga się szeroko: od melancholijnych dominant fortepianowych, przez mięsisty groove sekcji rytmicznej, po ekspresyjne partie dęciaków. Klasyczny "polish jazz" harmonijnie współgra z elementami współczesnej elektroniki, natomiast poszczególne kompozycje to wciągające słuchacza swoją odrębnością specyficzne mikrokosmosy. Jedno nie ulega wątpliwości: muzyczne uniwersum Kosmosu kusi, by się weń zanurzyć. Audio Cave Koncepcja zespołu Kosmos budowała się sukcesywnie, gdy pomysł kolektywnej kompozycji oraz zwartej improwizacji dojrzał wśród muzyków. Choć formacja powstała latem 2020 roku z inicjatywy kornecisty Jana Ostalskiego, saksofonisty Iwo Tylmana i pianisty Stanisława Szmigiero to swój ostateczny kształt przyjęła dopiero dwa lata później, gdy do grupy dołączyli kontrabasista Kamil Guźniczak i perkusista Kacper Kuta. Formula kwintetu stała się zatem prologiem koncepcji, której ciekawym odniesieniem jest album „Kosmos”. Materiał zawarty na debiutanckim albumie powstawał początkowo jako realizacja na trio, a potem w ostatecznej formie kwintetu. Część utworów, które wypełniają album, to koncepcja przemyślanej i otwartej improwizacji. Kompozycje przechodziły przez wiele etapów i zmieniały się wraz z rozwojem zespołu, a „Kosmos” stanowi zapis ich aktualnego stanu. „Nasze utwory są wynikiem kolektywnej pracy – wyjaśnia genezę albumu Ivo Tylman. Zzazwyczaj zaczyna się ona od tematu zaproponowanego przez jednego z nas, później pod wpływem improwizacji i sprawdzania różnych rozwiązań, kształtuje się ostateczna forma. Zazwyczaj jednak, nigdy nie jest ona ostateczna”. Jeszcze przed rejestracją materiału kwintet miał okazję, by prezentować go podczas koncertów w całej Polsce, a reakcje publiczności wzmocniły w muzykach przekonanie o słuszności wybranego kierunku. W procesie produkcji sesji kluczową rolę odegrał Jan Smoczyński, pianista i realizator dźwięku, którego zespół poznał podczas zajęć w Akademii Muzycznej w Łodzi, ćwicząc współpracę w kolektywie, otwartą improwizację i własne kompozycje. Spotkanie z doświadczonym producentem zaowocowało współpracą przy nagrywaniu debiutanckiej płyty. „Mieliśmy okazję dobrze się poznać, zarówno muzycznie, jak i prywatnie, co było niezwykle pomocne przy procesie rejestrowania albumu – wspomina Stanisław Szmigiero. Janek jest bardzo wszechstronnym muzykiem i producentem, zależało nam, żeby zaproponował własne spojrzenie na naszą muzykę”. Wynikiem pracy studyjnej jest „Kosmos” – płyta, na której spontaniczny żywioł improwizacyjny spotyka się z precyzją kompozycji, a całość zachowuje walor żywego i bardzo świeżo brzmiącego grania. To jazz o wielu twarzach, zaskakujący i różnorodny pod względem emocjonalnym. W każdym utworze akcenty rozłożone są nieco inaczej, a paleta brzmień rozciąga się szeroko: od melancholijnych dominant fortepianowych, przez groove sekcji rytmicznej, po ekspresyjne partie dęciaków. Klasyczny jazz harmonijnie współgra z elementami współczesnej elektroniki a kompozycje to wciągające słuchacza swoją odrębnością specyficzne mikrokosmosy. Dionizy Piątkowski ..::TRACK-LIST::.. 1. UĆ (5:51) 2. Walc II (5:41) 3. Klapy wentyle (0:43) 4. Wenus (9:20) 5. JA (4:15) 6. Polski film (1:23) 7. Muratyn (7:57) 8. Poczułem (5:47) 9. KWTWMQ (1:57) 10. Koziołek (3:20) 11. Ogrodniczki (4:12) ..::OBSADA::.. Jan Ostalski - kornet, flugehorn, Korg MS-20 Iwo Tylman - saksofon sopranowy, saksofon tenorowy Stanisław Szmigiero - fortepian, Sequential Take 5 Kamil Guźniczak - kontrabas Kacper Kuta - perkusja https://www.youtube.com/watch?v=XsX0ad-jqHY SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-15 19:53:46
Rozmiar: 286.09 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
Artist: Matt Dusk & Margaret Title: Just the Two Of Us Year: 2015 Genre: Classical Smooth Jazz Publisher (label): Magic Records Duration: 00:58:36 Format/Codec: FLAC Rip type: Tracks Audio bitrate: Lossless Bit depth: 16 Bit/44.1 kHz ...( Opis )... Ogień i woda! Niesamowite muzyczne spotkanie! Margaret i Matt Dusk - bo o nich mowa - mają na koncie złote i platynowe płyty, wiele prestiżowych nagród i tysiące fanów! Efektem połączenia unikatowej barwy głosu i charyzmy Margaret oraz romantyzmu i ciepła płynącego z głosu Matta Duska jest fantastyczny album zawierający subtelne, swingujące interpretacje jazzowych standardów takich jak: „Deed I Do”, „Gee Baby”, „Ain't I Good To You”, „Just The Two Of Us”, „Sunshine Of My Life” czy „Something Stupid”. Klasyka Smooth Jazzu w wykonaniu blond piękności rodem ze Stargardu Szczecińskiego. Obserwujemy tutaj dojrzalszą Małgorzatę: popowe, radiowe "Thank You Very Much" zamieniała na standardy muzyki jazzowej. Oto 'tylko ich dwoje' - 22-letnia Margaret oraz 37-letni Matt Dusk. Różnica wieku spora - zamiłowanie do swingu podobne. Warto posłuchać. ...( TrackList )... 1. Quiet Nights Of Quiet Stars 2. Just The Two Of Us 3. Something Stupid 4. ?Deed I Do 5. Gee Baby, Ain't I Good To You 6. You Are The Sunshine Of My Life 7. Your Kiss Is On My List 8. This Masquerade 9. Girl From Ipanema 10. How Insensitive 11. Our Love Is Here To Stay 12. They Can't Take That Away From Me 13. I Got It Bad (And That Ain't Good) - bonus track (Margaret solo) ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-15 10:12:50
Rozmiar: 421.29 MB
Peerów: 42
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Art Pepper Album: Geneva 1980 (Live in Geneva 1980) Year: 2025 Genre: Jazz Quality: FLAC 24Bit-44.1kHz ...( TrackList )... 01. Ophelia ((Live in Geneva 1980)) 02. Mambo Koyama ((Live in Geneva 1980)) 03. Patricia ((Live in Geneva 1980)) 04. Miss Who ((Live in Geneva 1980)) 05. I'll Remember April ((Live in Geneva 1980) [inc]) 06. Blues For Blanche ((Live in Geneva 1980)) 07. Valse Triste ((Live in Geneva 1980)) 08. Make A List (Make A Wish) (Live in Geneva 1980) 09. Goodbye ((Live in Geneva 1980)) 10. Blues For Les ((Live in Geneva 1980)) ![]()
Seedów: 100
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-14 07:59:46
Rozmiar: 1.50 GB
Peerów: 40
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. "Muzyka naiwna" Tercetu Kamili Drabek (Soliton, 2019) to jeden z najcieplej przyjętych jazzowych debiutów ostatnich lat. Zespół w składzie Marcin Konieczkowicz (saksofon altowy), Kamila Drabek (kontrabas) i Kacper Kaźmierski (perkusja) na swoim pierwszym wydawnictwie zaproponował bezpretensjonalną, zróżnicowaną i ujmującą młodzieńczą swadą i energią, muzykę. Formacja powraca z albumem "Tak bym chciała kochać już", który ukazuje się blisko pół dekady po debiutanckim krążku. Co działo się z zespołem przez ten czas? Nie da się ukryć, że pięć lat to na dzisiejsze standardy spora przerwa w wydawaniu płyt, ale choć niczego nie nagraliśmy, to zespół był aktywny koncertowo i na innych polach. W czasie pandemii realizowaliśmy np. projekt z utworami Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza, a na specjalne zamówienie Polska Jazz Festival w Budapeszcie powstał nowy, awangardowy materiał. Te wszystkie aktywności i czas spędzony w innych składach naturalnie wpłynęły na kształt nowego krążka – wyjaśnia Kamila Drabek. Drugi album zespołu został zarejestrowany w pełni analogowo. Przy pierwszej płycie nie mieliśmy jeszcze takiego doświadczenia w pracy studyjnej, a po tych kilku latach wiedzieliśmy znacznie lepiej, jakie brzmienie chcemy uzyskać, dlatego też zwróciliśmy się do Piotra Zabrodzkiego z Pasterka Studio - kontynuuje basistka. Na "Tak bym chciała kochać już" trafiło sześć autorskich kompozycji Kamili Drabek, a także dwie wspomnianego już Matuszkiewicza oraz jedna Sonny’ego Rollinsa. O ile jednak utwory tego pierwszego są zagrane w dużej zgodności z oryginałem, tak kompozycja legendarnego saksofonisty została potraktowana ze sporą odwagą. „Duduś” to jeden z moich absolutnie ukochanych polskich kompozytorów – po prostu uwielbiam te tematy, a nazwanie albumu tytułem jednego z nich to bezpośredni ukłon w stronę amerykańskiego jazzu i zamiłowania do standardów. Jerzy Matuszkiewicz zmarł w 2021 roku, o jego dorobku nie mówi się tyle, ile bym sobie życzyła, dlatego zdecydowałam się na taki prywatny ukłon w jego stronę. Rollins to z kolei jazzowy gigant, ale utwór, po który sięgnęliśmy, miał tak duży potencjał aranżacyjny, że po prostu musieliśmy to wykorzystać i zaproponować coś innego – w ten sposób temat inspiracji i tytułu albumu podsumowuje liderka. "Tak bym chciała kochać już" to album pokazujący fenomenalny rozwój i świadomość zespołu, ale nieskażony kalkulacją i zmęczeniem. Dojrzały i szlachetny w kwestii brzmienia i repertuaru, a przy tym pełen wigoru i lekkości. Audio Cave To emphasize the attachment to the sound of jazz albums from decades ago, the band decided to record using analog tape. The recording took place in October 2023 in the "Pasterka" studio in Warsaw and was made by Piotr Zabrodzki. “I would like to love like so” - for the love of Polish jazz. The trio sentimentally plays melodies that are forgotten and creates new ones that can evoke similar feelings. It's a reference to the past, but without regret or refraining from progress. On the band's second album you can expect graceful and folk inspired melodies and youthfully performed old-school jazz with a touch of humor. As well as original interpretations of compositions by masters, e.g. Jerzy Duduś Matuszkiewicz or Sonny Rollins. ..::TRACK-LIST::.. 1. Słona Róża (Jerzy Duduś Matuszkiewicz cover) 01:53 2. Last Minute 04:02 3. Bye 03:55 4. Hulanka 05:27 5. Opolanka 06:17 6. Etr 07:11 7. Tak bym chciała kochać już (Jerzy Duduś Matuszkiewicz cover) 05:37 8. Pent - up house 02:51 9. Last Minute Reprise (Sonny Rollins cover) 01:03 ..::OBSADA::.. Marcin Konieczkowicz - alto sax Kamila Drabek - double bass Kacper Kaźmierski - drums https://www.youtube.com/watch?v=5GghF9YGnzg SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 16
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-09 10:43:18
Rozmiar: 91.03 MB
Peerów: 27
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. "Muzyka naiwna" Tercetu Kamili Drabek (Soliton, 2019) to jeden z najcieplej przyjętych jazzowych debiutów ostatnich lat. Zespół w składzie Marcin Konieczkowicz (saksofon altowy), Kamila Drabek (kontrabas) i Kacper Kaźmierski (perkusja) na swoim pierwszym wydawnictwie zaproponował bezpretensjonalną, zróżnicowaną i ujmującą młodzieńczą swadą i energią, muzykę. Formacja powraca z albumem "Tak bym chciała kochać już", który ukazuje się blisko pół dekady po debiutanckim krążku. Co działo się z zespołem przez ten czas? Nie da się ukryć, że pięć lat to na dzisiejsze standardy spora przerwa w wydawaniu płyt, ale choć niczego nie nagraliśmy, to zespół był aktywny koncertowo i na innych polach. W czasie pandemii realizowaliśmy np. projekt z utworami Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza, a na specjalne zamówienie Polska Jazz Festival w Budapeszcie powstał nowy, awangardowy materiał. Te wszystkie aktywności i czas spędzony w innych składach naturalnie wpłynęły na kształt nowego krążka – wyjaśnia Kamila Drabek. Drugi album zespołu został zarejestrowany w pełni analogowo. Przy pierwszej płycie nie mieliśmy jeszcze takiego doświadczenia w pracy studyjnej, a po tych kilku latach wiedzieliśmy znacznie lepiej, jakie brzmienie chcemy uzyskać, dlatego też zwróciliśmy się do Piotra Zabrodzkiego z Pasterka Studio - kontynuuje basistka. Na "Tak bym chciała kochać już" trafiło sześć autorskich kompozycji Kamili Drabek, a także dwie wspomnianego już Matuszkiewicza oraz jedna Sonny’ego Rollinsa. O ile jednak utwory tego pierwszego są zagrane w dużej zgodności z oryginałem, tak kompozycja legendarnego saksofonisty została potraktowana ze sporą odwagą. „Duduś” to jeden z moich absolutnie ukochanych polskich kompozytorów – po prostu uwielbiam te tematy, a nazwanie albumu tytułem jednego z nich to bezpośredni ukłon w stronę amerykańskiego jazzu i zamiłowania do standardów. Jerzy Matuszkiewicz zmarł w 2021 roku, o jego dorobku nie mówi się tyle, ile bym sobie życzyła, dlatego zdecydowałam się na taki prywatny ukłon w jego stronę. Rollins to z kolei jazzowy gigant, ale utwór, po który sięgnęliśmy, miał tak duży potencjał aranżacyjny, że po prostu musieliśmy to wykorzystać i zaproponować coś innego – w ten sposób temat inspiracji i tytułu albumu podsumowuje liderka. "Tak bym chciała kochać już" to album pokazujący fenomenalny rozwój i świadomość zespołu, ale nieskażony kalkulacją i zmęczeniem. Dojrzały i szlachetny w kwestii brzmienia i repertuaru, a przy tym pełen wigoru i lekkości. Audio Cave To emphasize the attachment to the sound of jazz albums from decades ago, the band decided to record using analog tape. The recording took place in October 2023 in the "Pasterka" studio in Warsaw and was made by Piotr Zabrodzki. “I would like to love like so” - for the love of Polish jazz. The trio sentimentally plays melodies that are forgotten and creates new ones that can evoke similar feelings. It's a reference to the past, but without regret or refraining from progress. On the band's second album you can expect graceful and folk inspired melodies and youthfully performed old-school jazz with a touch of humor. As well as original interpretations of compositions by masters, e.g. Jerzy Duduś Matuszkiewicz or Sonny Rollins. ..::TRACK-LIST::.. 1. Słona Róża (Jerzy Duduś Matuszkiewicz cover) 01:53 2. Last Minute 04:02 3. Bye 03:55 4. Hulanka 05:27 5. Opolanka 06:17 6. Etr 07:11 7. Tak bym chciała kochać już (Jerzy Duduś Matuszkiewicz cover) 05:37 8. Pent - up house 02:51 9. Last Minute Reprise (Sonny Rollins cover) 01:03 ..::OBSADA::.. Marcin Konieczkowicz - alto sax Kamila Drabek - double bass Kacper Kaźmierski - drums https://www.youtube.com/watch?v=5GghF9YGnzg SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-09 10:38:42
Rozmiar: 229.93 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Spotkali się w 2019 roku w warszawskim sklepie muzycznym Plakaton i szybko uznali, że chcą razem coś nagrać. Z jednej strony Grzegorz Tarwid, pianista, muzyk zaangażowany w różne zespoły i projekty jazzowe (jak Sundial Trio), lubiący improwizację i otwarty na eksperymenty brzmieniowe. Z drugiej – Dominik Strycharski, flecista, performer, twórca o temperamencie awangardysty, biorący udział w najrozmaitszych przedsięwzięciach muzycznych (jak zespół Pulsarus), niestrudzenie poszerzający zakres terminu "improwizacja". Album Apogeum jest owocem ich artystycznej współpracy, o której charakterze i efektach tak opowiada Grzegorz Tarwid: Od początku było wiadome, że będziemy grać naprzemiennie akustycznie i elektronicznie. Mieliśmy kilka podejść do nagrań, ale to dopiero trzecia sesja stała się decydująca i wtedy poczuliśmy, że nasz sound i stylistyka nabrały pewnej dojrzałości. A ponieważ zawsze improwizujemy bez ustalonego punktu wyjścia, nie mamy poczucia poruszania się po ścieżkach, które są już wytarte i zużyte. Z drugiej strony, jesteśmy świadomi pewnych trendów obecnych w dzisiejszej „awangardzie” i czasem możemy się w któryś wpisywać. Ale ostatecznie zawsze pozostaje ten czynnik zaskoczenia, dzięki czemu nasze wspólne tworzenie nigdy nie staje się przewidywalne. Nagrana na tzw. setkę, bez żadnych nakładek i dogrywek, płyta jest wielce intrygującym konglomeratem brzmień akustycznych i eksperymentalnej elektroniki, za którą odpowiada Dominik Strycharski. W utworach akustycznych improwizowane partie fortepianu spotykają się z brzmieniami fletu o różnych barwach, roztaczając aurę kompletnej nieprzewidywalności. Muzycy nieustannie skręcają w boczne ścieżki, kluczą, wędrując między tonami zgoła subtelnymi a atonalną neurozą. Tam natomiast, gdzie do głosu dochodzą elektroniczne zgrzyty, szumy, repetycje i drony, muzyka zmierza w stronę noise'owej awangardy, choć zawsze zapewnia słuchaczowi odpowiednią przestrzeń i zróżnicowanie dynamiczne: od brzmień niemal industrialnych po fragmenty transowe, gdzie pojawiają się nawet śmiałe eksperymenty wokalne. Bez wątpienia w dźwiękach z Apogeum odnajdą się ci wszyscy, którym duch niespokojnych poszukiwań jest szczególnie bliski. Audio Cave Nie ma gwarancji, że jak dwa duże nazwiska spotkają się celem nagrania jednej płyty, to efekt będzie znakomity. Pozorna logika matematyki w przypadku muzyki po prostu nie działa. Dlatego też warto zachować jakąś rezerwę podchodząc do takich płyt. Miałem tak kiedy zasiadałem po raz pierwszy do słuchania „Apogeum” nagranego przez Dominika Strycharskiego i Grzegorza Tarwida. I szybko moja obawy zostały rozwiane. „Apogeum” jest płytą opartą w głównej mierze na flecie oraz instrumentach klawiszowych, ale nie brakuje również eleketroniki. Taki zestaw zapowiedzią improwizacyjnych porywów jest, co zasadniczo sprawdza się w trakcie słuchania. Dajmy na to taki „Tutqich” wpadający niczym obłąkaniec do sklepu. Porównanie może nienajlepsze, ale chciałem jedynie zaznaczyć, że tu należy spodziewać się wszystkiego. W każdym razie dalej sprawy prostuje dziewięciominutowy „Venster” pełen liryzmu i okazałej melodii. Swoboda towarzyszy nam od samego początku, czyli utworu „Fenestra”. Pomimo zawiłego charakteru czuć w tym kameralność. Usłyszeć można odniesienia do muzyki klasycznej występujące również w „Paggaunit”. Najmniej spodziewanym momentem jest kolejny dziewięciominutowiec „G’ildirak”. Ten z kolei zabiera nas w elektroniczny gąszcz mający w poważaniu harmonię. Bardziej liczą się doznania wyraziste blisko związane z noise`m czy industrialem. Naturalnie musi zaraz pojawić się przeciwwaga. Ten natychmiastowy przeskok do „Pultahan”, w którym znów rządzi forma bardziej klasyczna wybija z rytmu. Zresztą druga część utworu – powiedzmy bardziej motoryczna – daje bardzo dużo uciechy. Zamykający „Odoratus” zawiera w sobie wokale i z tego tytułu mogę sobie pozwolić na opisanie go jako piosenki. Choć czy tak naprawdę nią jest, to pozostawiam do indywidualnych ocen. Również cały album, który do najłatwiejszych nie należy, co – mam nadzieję – dla niektórych z was będzie zachętą do posłuchania go. Jarek Szczęsny ..::TRACK-LIST::.. 1. Fenestra 2. Paggaunit 3. Tutqich 4. Venster 5. G'ildirak 6. Pultahan 7. Odoratus ..::OBSADA::.. Dominik Strycharski - flety, elektronika, głos Grzegorz Tarwid - instrumenty klawiszowe https://www.youtube.com/watch?v=tcI74nPo_4Y SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-02 18:58:31
Rozmiar: 93.75 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Spotkali się w 2019 roku w warszawskim sklepie muzycznym Plakaton i szybko uznali, że chcą razem coś nagrać. Z jednej strony Grzegorz Tarwid, pianista, muzyk zaangażowany w różne zespoły i projekty jazzowe (jak Sundial Trio), lubiący improwizację i otwarty na eksperymenty brzmieniowe. Z drugiej – Dominik Strycharski, flecista, performer, twórca o temperamencie awangardysty, biorący udział w najrozmaitszych przedsięwzięciach muzycznych (jak zespół Pulsarus), niestrudzenie poszerzający zakres terminu "improwizacja". Album Apogeum jest owocem ich artystycznej współpracy, o której charakterze i efektach tak opowiada Grzegorz Tarwid: Od początku było wiadome, że będziemy grać naprzemiennie akustycznie i elektronicznie. Mieliśmy kilka podejść do nagrań, ale to dopiero trzecia sesja stała się decydująca i wtedy poczuliśmy, że nasz sound i stylistyka nabrały pewnej dojrzałości. A ponieważ zawsze improwizujemy bez ustalonego punktu wyjścia, nie mamy poczucia poruszania się po ścieżkach, które są już wytarte i zużyte. Z drugiej strony, jesteśmy świadomi pewnych trendów obecnych w dzisiejszej „awangardzie” i czasem możemy się w któryś wpisywać. Ale ostatecznie zawsze pozostaje ten czynnik zaskoczenia, dzięki czemu nasze wspólne tworzenie nigdy nie staje się przewidywalne. Nagrana na tzw. setkę, bez żadnych nakładek i dogrywek, płyta jest wielce intrygującym konglomeratem brzmień akustycznych i eksperymentalnej elektroniki, za którą odpowiada Dominik Strycharski. W utworach akustycznych improwizowane partie fortepianu spotykają się z brzmieniami fletu o różnych barwach, roztaczając aurę kompletnej nieprzewidywalności. Muzycy nieustannie skręcają w boczne ścieżki, kluczą, wędrując między tonami zgoła subtelnymi a atonalną neurozą. Tam natomiast, gdzie do głosu dochodzą elektroniczne zgrzyty, szumy, repetycje i drony, muzyka zmierza w stronę noise'owej awangardy, choć zawsze zapewnia słuchaczowi odpowiednią przestrzeń i zróżnicowanie dynamiczne: od brzmień niemal industrialnych po fragmenty transowe, gdzie pojawiają się nawet śmiałe eksperymenty wokalne. Bez wątpienia w dźwiękach z Apogeum odnajdą się ci wszyscy, którym duch niespokojnych poszukiwań jest szczególnie bliski. Audio Cave Nie ma gwarancji, że jak dwa duże nazwiska spotkają się celem nagrania jednej płyty, to efekt będzie znakomity. Pozorna logika matematyki w przypadku muzyki po prostu nie działa. Dlatego też warto zachować jakąś rezerwę podchodząc do takich płyt. Miałem tak kiedy zasiadałem po raz pierwszy do słuchania „Apogeum” nagranego przez Dominika Strycharskiego i Grzegorza Tarwida. I szybko moja obawy zostały rozwiane. „Apogeum” jest płytą opartą w głównej mierze na flecie oraz instrumentach klawiszowych, ale nie brakuje również eleketroniki. Taki zestaw zapowiedzią improwizacyjnych porywów jest, co zasadniczo sprawdza się w trakcie słuchania. Dajmy na to taki „Tutqich” wpadający niczym obłąkaniec do sklepu. Porównanie może nienajlepsze, ale chciałem jedynie zaznaczyć, że tu należy spodziewać się wszystkiego. W każdym razie dalej sprawy prostuje dziewięciominutowy „Venster” pełen liryzmu i okazałej melodii. Swoboda towarzyszy nam od samego początku, czyli utworu „Fenestra”. Pomimo zawiłego charakteru czuć w tym kameralność. Usłyszeć można odniesienia do muzyki klasycznej występujące również w „Paggaunit”. Najmniej spodziewanym momentem jest kolejny dziewięciominutowiec „G’ildirak”. Ten z kolei zabiera nas w elektroniczny gąszcz mający w poważaniu harmonię. Bardziej liczą się doznania wyraziste blisko związane z noise`m czy industrialem. Naturalnie musi zaraz pojawić się przeciwwaga. Ten natychmiastowy przeskok do „Pultahan”, w którym znów rządzi forma bardziej klasyczna wybija z rytmu. Zresztą druga część utworu – powiedzmy bardziej motoryczna – daje bardzo dużo uciechy. Zamykający „Odoratus” zawiera w sobie wokale i z tego tytułu mogę sobie pozwolić na opisanie go jako piosenki. Choć czy tak naprawdę nią jest, to pozostawiam do indywidualnych ocen. Również cały album, który do najłatwiejszych nie należy, co – mam nadzieję – dla niektórych z was będzie zachętą do posłuchania go. Jarek Szczęsny ..::TRACK-LIST::.. 1. Fenestra 2. Paggaunit 3. Tutqich 4. Venster 5. G'ildirak 6. Pultahan 7. Odoratus ..::OBSADA::.. Dominik Strycharski - flety, elektronika, głos Grzegorz Tarwid - instrumenty klawiszowe https://www.youtube.com/watch?v=tcI74nPo_4Y SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-02 18:49:46
Rozmiar: 188.63 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
Krokofant to wielka bestia z mnóstwem zębów, a ten album to totalna uczta od początku do końca! ..::TRACK-LIST::.. 1. C.O.T.A 7:42 2. Sail Ahead 6:56 3. Nieu 7:31 4. The Ship 7:59 5. Snakedog 7:20 6. Watchtower 6:32 ..::OBSADA::.. Saxophone - Jørgen Mathisen Drums - Axel Skalstad Guitar - Tom Hasslan https://www.youtube.com/watch?v=EMjQFWWe63I SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 20
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-02 09:05:42
Rozmiar: 101.29 MB
Peerów: 1
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
Krokofant to wielka bestia z mnóstwem zębów, a ten album to totalna uczta od początku do końca! ..::TRACK-LIST::.. 1. C.O.T.A 7:42 2. Sail Ahead 6:56 3. Nieu 7:31 4. The Ship 7:59 5. Snakedog 7:20 6. Watchtower 6:32 ..::OBSADA::.. Saxophone - Jørgen Mathisen Drums - Axel Skalstad Guitar - Tom Hasslan https://www.youtube.com/watch?v=EMjQFWWe63I SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 15
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-02 09:03:14
Rozmiar: 325.03 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Ten tajemniczy album powinien posiadać w swoich zbiorach każdy fan Skaldów, a to dlatego że autorem prawie całego materiału jest Grzegorz Górkiewicz (mniej wtajemniczonym przypominamy, że gra on w Skaldach na instrumentach klawiszowych od ponad 30 lat). Krakowska „supergrupa” Mr. Bober’s Friends złożona z tamtejszych topowych jazzmanów i „rockowców” przedstawiła tutaj w znakomitej większości instrumentalne (tylko trzy nagrania posiadają vocal), rozimprowizowane kompozycje z pogranicza jazzu, rocka i popu. Na albumie królują rozbudowane partie saksofonu, klawiszy i gitary oparte na połamanych podziałach perkusji i basu. Poza materiałem zawartym oryginalnie jednym albumie grupy (wydanym w minimalnym nakładzie w 1991 roku) na CD zalazło się 6 utworów dodatkowych. Poza Grzegorzem Górkiewiczem w zespole występowali m.in. byli muzycy grup Laboratorium i Lombard. - w utworze Georgia On My Mind z formacją gościnnie wystąpił Andrzej Zaucha - w dwóch kompozycjach zaśpiewała Renata Świerczyńska - album przygotowany w ścisłej współpracy z Grzegorzem Górkiewiczem - wszystkie nagrania zostały zremasterowane wprost z taśm matek oraz najlepiej zachowanych kopii W sumie 15 nagrań i ponad 79 minut muzyki !!! ..::TRACK-LIST::.. Perfect Strangers (So So Day) 2'43 Sorry, Don't Worry 6'31 Tomorrow, Day After Tomorrow, In A Week... 6'16 Gopher 6'33 Scratching The Line 2'10 A Beautiful Strange Lady 6'30 Eleanor And Me 8'46 Flop Drop 4'00 Tracks Of My Mind 5'48 Nagrania dodatkowe (Bonus Tracks): Perfect Strangers (So So Day) (wersja instrumentalna) 2'43 Tracks Of My Mind (wersja instrumentalna) 5'46 Another Way Around 6'37 Dark Side My Brain 4'50 Solo Bobra 3'59 Georgia On My Mind 5'45 https://www.youtube.com/watch?v=VVJ8ruiyD3w SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 47
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-02 08:40:08
Rozmiar: 188.39 MB
Peerów: 1
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Ten tajemniczy album powinien posiadać w swoich zbiorach każdy fan Skaldów, a to dlatego że autorem prawie całego materiału jest Grzegorz Górkiewicz (mniej wtajemniczonym przypominamy, że gra on w Skaldach na instrumentach klawiszowych od ponad 30 lat). Krakowska „supergrupa” Mr. Bober’s Friends złożona z tamtejszych topowych jazzmanów i „rockowców” przedstawiła tutaj w znakomitej większości instrumentalne (tylko trzy nagrania posiadają vocal), rozimprowizowane kompozycje z pogranicza jazzu, rocka i popu. Na albumie królują rozbudowane partie saksofonu, klawiszy i gitary oparte na połamanych podziałach perkusji i basu. Poza materiałem zawartym oryginalnie jednym albumie grupy (wydanym w minimalnym nakładzie w 1991 roku) na CD zalazło się 6 utworów dodatkowych. Poza Grzegorzem Górkiewiczem w zespole występowali m.in. byli muzycy grup Laboratorium i Lombard. - w utworze Georgia On My Mind z formacją gościnnie wystąpił Andrzej Zaucha - w dwóch kompozycjach zaśpiewała Renata Świerczyńska - album przygotowany w ścisłej współpracy z Grzegorzem Górkiewiczem - wszystkie nagrania zostały zremasterowane wprost z taśm matek oraz najlepiej zachowanych kopii W sumie 15 nagrań i ponad 79 minut muzyki !!! ..::TRACK-LIST::.. Perfect Strangers (So So Day) 2'43 Sorry, Don't Worry 6'31 Tomorrow, Day After Tomorrow, In A Week... 6'16 Gopher 6'33 Scratching The Line 2'10 A Beautiful Strange Lady 6'30 Eleanor And Me 8'46 Flop Drop 4'00 Tracks Of My Mind 5'48 Nagrania dodatkowe (Bonus Tracks): Perfect Strangers (So So Day) (wersja instrumentalna) 2'43 Tracks Of My Mind (wersja instrumentalna) 5'46 Another Way Around 6'37 Dark Side My Brain 4'50 Solo Bobra 3'59 Georgia On My Mind 5'45 https://www.youtube.com/watch?v=VVJ8ruiyD3w SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 14
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-02 08:37:06
Rozmiar: 485.60 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Drummer, composer, lyricist, improviser, cultural theorist and the individual largely responsible for the existence of ReR/Recommended records, Chris Cutler (like his longtime musical sparring partner Fred Frith) has cast a long shadow over avant rock for over 30 years. He first came to prominence when he joined Henry Cow in 1971, but he had been active on London's psychedelic/underground scene since the mid 60s, and in the early 70s formed the Ottawa Music Company (a large collective of rock composers) with sometime Egg/Hatfields keyboards player Dave Stewart. When Henry Cow ceased working in 1978, he was instrumental in setting up Recommended Records along with Nick Hobbs, Henry Cow's ex-manager, initially as a distribution service and subsequently as a label in its own right. He also formed the excellent Art Bears with Fred Frith and Dagmar Krause, in which he was lyricist as well as the drummer. Since then he has been involved in a bewildering number of projects, often simultaneously, including The Residents, Pere Ubu, News From Babel, Cassiber, Aqsak Maboul, The EC Nudes and P53. He has also worked as an improviser, notably with Fred Frith (see seperate entry), Thomas DiMuzio and Zeena Parkins. Further to all this, he has also developed a unique electric drum kit - to quote from the man himself: "There are no samples, pads or triggers, just acoustic drums amplified and modified with standard electronic processors ... All this is run into a small 16 channel mixer and out through various standard pedals and guitar effects" (from the sleevenotes to Solo). More details can be found on his website. At various points in its evolution, this kit can be heard on all his post Henry Cow recordings. To date there have been only 2 Cutler solo releases; Solo is live improvisations on the electric drumkit, while Twice Around The World is an album of soundscapes created for London based Resonance FM and described as 'an experiment in listening'. The discography also includes 2 albums recorded with electronics performer Thomas DiMuzio (who has also worked with 5UUs) and one with Zeena Parkins (News From Babel, Skeleton Crew). A masterful and highly original drummer, he is well worth catching live where his unique style can be seen as well as heard. All of his albums can be recommended, but his collaborations with Thomas DiMuzio are perhaps the best place to start, in particular the masterful Dust. See also Cutler/Frith. A seminal figure in the RIO scene, Cutler's solo and collaborative works are an essential addition to the RIO/Avant prog category. 10 CDs, 1 DVD, 80pp booklet and box. To make public a mass of unreleased material I decided to wrap this musical collection into a box. These 10 CDs (and a DVD) include over five hours of unreleased materials, my three previously released solo CDs (‘solo’, ‘twice around the earth’ and ‘there and back again’); plus a double CD collection of tracks spanning 50 years of official recordings (It Makes Sense to Me), as well as the 22-hour radio programme I made for Radio Art Zone last year (that’s on the DVD). 36 hours. Comes with 2 fat books of documentation, artwork, photographs, published and unpublished texts. for the avoidance of all confusion: of the 5 CDs of 'unreleased materials', 100 copies of 4 of them were privately printed for japan (as CC100, 200, 300 & 400), so a few of you may have them. CC500, the two books and the DVD appear for the first time. The subscription edition is numbered and signed and comes with an extra CD not otherwise available. ..::TRACK-LIST::.. CD 6 - Majestic Theatre (Box Recordings 1972-2022, Volume 6) 1. Uncle Toby And The Fly 2:06 2. Melocactus Mazelianus 3:19 3. Brute Weise (Bright Field) 4:20 4. Cri Du Camelion 13:44 5. Vorfruhling (Early Spring) 4:52 6. The Frog And The Spoon 16:02 7. Doch Noch 5:12 8. Himmel 22:47 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-23 11:39:14
Rozmiar: 171.97 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Drummer, composer, lyricist, improviser, cultural theorist and the individual largely responsible for the existence of ReR/Recommended records, Chris Cutler (like his longtime musical sparring partner Fred Frith) has cast a long shadow over avant rock for over 30 years. He first came to prominence when he joined Henry Cow in 1971, but he had been active on London's psychedelic/underground scene since the mid 60s, and in the early 70s formed the Ottawa Music Company (a large collective of rock composers) with sometime Egg/Hatfields keyboards player Dave Stewart. When Henry Cow ceased working in 1978, he was instrumental in setting up Recommended Records along with Nick Hobbs, Henry Cow's ex-manager, initially as a distribution service and subsequently as a label in its own right. He also formed the excellent Art Bears with Fred Frith and Dagmar Krause, in which he was lyricist as well as the drummer. Since then he has been involved in a bewildering number of projects, often simultaneously, including The Residents, Pere Ubu, News From Babel, Cassiber, Aqsak Maboul, The EC Nudes and P53. He has also worked as an improviser, notably with Fred Frith (see seperate entry), Thomas DiMuzio and Zeena Parkins. Further to all this, he has also developed a unique electric drum kit - to quote from the man himself: "There are no samples, pads or triggers, just acoustic drums amplified and modified with standard electronic processors ... All this is run into a small 16 channel mixer and out through various standard pedals and guitar effects" (from the sleevenotes to Solo). More details can be found on his website. At various points in its evolution, this kit can be heard on all his post Henry Cow recordings. To date there have been only 2 Cutler solo releases; Solo is live improvisations on the electric drumkit, while Twice Around The World is an album of soundscapes created for London based Resonance FM and described as 'an experiment in listening'. The discography also includes 2 albums recorded with electronics performer Thomas DiMuzio (who has also worked with 5UUs) and one with Zeena Parkins (News From Babel, Skeleton Crew). A masterful and highly original drummer, he is well worth catching live where his unique style can be seen as well as heard. All of his albums can be recommended, but his collaborations with Thomas DiMuzio are perhaps the best place to start, in particular the masterful Dust. See also Cutler/Frith. A seminal figure in the RIO scene, Cutler's solo and collaborative works are an essential addition to the RIO/Avant prog category. 10 CDs, 1 DVD, 80pp booklet and box. To make public a mass of unreleased material I decided to wrap this musical collection into a box. These 10 CDs (and a DVD) include over five hours of unreleased materials, my three previously released solo CDs (‘solo’, ‘twice around the earth’ and ‘there and back again’); plus a double CD collection of tracks spanning 50 years of official recordings (It Makes Sense to Me), as well as the 22-hour radio programme I made for Radio Art Zone last year (that’s on the DVD). 36 hours. Comes with 2 fat books of documentation, artwork, photographs, published and unpublished texts. for the avoidance of all confusion: of the 5 CDs of 'unreleased materials', 100 copies of 4 of them were privately printed for japan (as CC100, 200, 300 & 400), so a few of you may have them. CC500, the two books and the DVD appear for the first time. The subscription edition is numbered and signed and comes with an extra CD not otherwise available. ..::TRACK-LIST::.. CD 6 - Majestic Theatre (Box Recordings 1972-2022, Volume 6) 1. Uncle Toby And The Fly 2:06 2. Melocactus Mazelianus 3:19 3. Brute Weise (Bright Field) 4:20 4. Cri Du Camelion 13:44 5. Vorfruhling (Early Spring) 4:52 6. The Frog And The Spoon 16:02 7. Doch Noch 5:12 8. Himmel 22:47 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-23 11:36:50
Rozmiar: 401.91 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
Artist: Eugenia Choe Album: So We Speak Year: 2025 Genre: Jazz Quality: FLAC 24Bit-88.2kHz ...( Opis )... Eugenia Choe, koreańsko-amerykańska pianistka i kompozytor jazzowy, jest jednym z najbardziej szanowanych muzyków jej pokolenia. Po wczesnym dzieciństwie w Korei Południowej, spędziła szereg lat w L.A., Atlancie, Chicago i Nowym Jorku. ...( TrackList )... 01. Margie 02. This or That 03. So We Speak 04. Fly 05. Nabiya 06. River Farm 07. You Get What You Paid For 08. After All 09. Silver Lining ![]()
Seedów: 106
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-08 07:38:47
Rozmiar: 651.96 MB
Peerów: 32
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. After the dissolution of KING CRIMSON (80's edition), Bill BRUFORD recruited sax player Iaian Ballamy, keyboardist, horn and trumpet player Django Bates and acoustic bass player Mick Hutton to form EARTHWORKS - a perfect platform to showcase his true passion: jazz. Apart from BRUFORD, EARTHWORKS's latest incarnation featured Tim Garland on sax, flute and bass clarinet, Steve Hamilton on piano and Mark Hodgson on bass. The band is credited with six studio albums, two live cd's and one compilation disk. BRUFORD himself considers their first album (the eponymous 1987 "Earthworks") one of the highlights of his career and perhaps rightly so. Even though it is very much a product of the jazz genre, the eclecticism of influences including world music elements, the varied structures and moods of the compositions, and the dynamic musicianship make this as progressive an album as one can get. With "The Sound of Surprise" released in 2001, however, the band seems to have ditched electronic sound sculptures in favour of a more traditional jazz kit; as a result, the music reaches an almost cool, hard-bop and old-school fusion, not unlike what post-boppers were doing before BRUFORD joined YES in 1968. This album, along with the subsequent studio release "The Sound of Surprise" in 2001, isn't exactly cutting edge or innovative but still quite likeable. If you don't like jazz, stay away from this band. If you do, their first studio album comes highly recommended. If you want to hear BRUFORD and the boys hit on all cylinders, you can't go wrong with their 1994 "Stamping Ground - Live" album. Słynny perkusista Bill Bruford, który przez Czytelników naszego portalu prawdopodobnie kojarzony jest wyłącznie z nurtem progresywnego rocka, od wielu lat przebywa na muzycznej emeryturze, ale nie oznacza to wcale, że nie stara się nadal zaskakiwać swoich fanów. Tym razem przygotował zarówno pełny zestaw, jak i kompilację nagrań swojej pobocznej jazzrockowej formacji o nazwie Earthworks. Piszę ‘pobocznej’, gdyż trzeba wiedzieć, że w trakcie swojej kariery Bruford udzielał się nie tylko w zespołach King Crimson, Yes czy UK, ale i poświęcił trochę czasu na rozwinięcie swojej pasji związanej z muzyką jazzową, powołując do życia i z powodzeniem funkcjonując w Earthworks. Grupa ta działała w latach 1986-2009 i wydała ponad 20 płyt, które wszystkie (20CD + 4DVD) zostały w połowie ubiegłego roku wydane w boxie, będącym kompletnym zbiorem wszystkich nagrań dokonanych i wydanych pod szyldem Bill Bruford’s Earthworks (o boxie tym pisze w swojej recenzji Kev Rowland). Szybko stał się on obiektem pożądań i kultu sympatyków jazzrockowego nurtu twórczości naszego bohatera. Kilka tygodni temu wytwórnia Summerfold Records, prawdopodobnie pamiętając o mniej ortodoksyjnych fanach, wydała na dwupłytowym albumie CD skrócony wybór 23 nagrań z dwudziestoletniej historii tego projektu. Jest ta poszerzona wersja kompilacji, która pierwotnie w okrojonej formie ukazała się w 1997 roku i jest ona idealnym wstępem do poznania dorobku Bill Bruford’s Earthworks. We wspaniały sposób pokazuje ona, że progresywny jazz to gatunek wcale nie tak odległy od progresywnego rocka. I to do tego stopnia, że zawartość tego wydawnictwa może sprawić, iż niejeden słuchacz pokocha jazz w ogóle nie zdając sobie sprawy, że słucha jazzu… Bill Bruford wraz towarzyszącymi mu muzykami (m.in. z Django Batesem, Steve’em Hamiltonem, Iainem Balamym, Mickiem Huttonem, Timem Garlandem, Markiem Hodgsonem, Laurence’em Cottle, Gwylimem Simlockiem i Timem Harrisem) miesza style, gatunki i klimaty bez niepotrzebnej spinki, stresu i zbędnego wysiłku, ignoruje przy tym wszelkie muzyczne bariery i ograniczenia. W tym właśnie tkwi siła muzyki jego projektu i w tym upatruję najważniejszej zalety tego wydawnictwa: jest ono muzyczną pigułką, dzięki której możemy poznać niszową część dorobku tego słynnego perkusisty. Kompilacja „Heavenly Bodies – The Expanded Collection” zawiera umieszczone chronologicznie utwory ilustrującą całą karierę formacji Earthworks. Dodatkowo, na dysku nr 2, zamieszczono kilka muzycznych rarytasów, których na próżno szukać na oficjalnych edycjach płyt zespołu Bruforda. Na pewno przeznaczone są one do bardziej wyrobionych słuchaczy, których termin ‘contemporary jazz’ nie wprawia w osłupienie, ani też nie napawa lękiem. Owszem, są na tej płycie wyjątkowo trudne do przebrnięcia momenty (szczególnie tam, gdzie Bill Bruford używa automatu perkusyjnego), ale w sumie wydawnictwo to nie rozczarowuje. Szczególnie gdy ma się jazzrockową muzykę w sercu. Artur Chachlowski ..::TRACK-LIST::.. HEAVENLY BODIES [AN EXPANDED COLLECTION] (2CD 'BEST OF' COLLECTION ACROSS THE ENTIRE CATALOGUE, WITH EXPLANATORY NOTES FROM BILL BRUFORD): CD 19: 1. Stromboli Kicks 2. Making A Song And Dance 3. Up North 4. Candles Still Flicker In Romania's Dark 5. Pigalle 6. My Heart Declares A Holiday 7. Temple Of The Winds 8. Nerve 9. Gentle Persuasion 10. It Needn't End In Tears 11. Libreville 12. Dancing On Frith Street 13. Bridge Of Inhibition CD 20: 1. No Truce With The Furies 2. Dewey-Eyed, Then Dancing 3. A Part, And Yet Apart 4. Revel Without A Pause 5. The Sound Of Surprise 6. White Knuckle Wedding 7. Youth 8. Rosa Ballerina 9. Thud 10. Blues For Little Joe ..::OBSADA::.. Acoustic Bass - Mark Hodgson (tracks: 2-1 to 2-6, 2-10), Mick Hutton (tracks: 1-2, 1-3, 1-6, 1-10, 1-13) Acoustic Bass, Electric Bass - Tim Harries (tracks: 1-1, 1-4, 1-5, 1-7 to 1-9, 1-11, 1-12) Alto Saxophone, Soprano Saxophone - Steve Wilson (tracks: 2-8, 2-9) Baritone Saxophone, Flute - Chris Karlic (tracks: 2-8, 2-9) Drums - Bill Bruford (tracks: 1-1 to 1-13, 2-1 to 2-10) Electric Bass - Laurence Cottle (tracks: 2-7) Electric Bass, Acoustic Bass - Mike Pope (tracks: 2-8, 2-9) Electronic Drums, Drums [Chordal] - Bill Bruford (tracks: 1-1 to 1-13) Keyboards, Horn [Eflat Peck Horn] - Django Bates (tracks: 1-1 to 1-13) Piano - Gwilym Simcock (tracks: 2-7), Henry Hey (tracks: 2-8, 2-9), Steve Hamilton (tracks: 2-1 to 2-6, 2-10) Saxhorn - Iain Ballamy (tracks: 1-1 to 1-13) Saxophone - Patrick Clahar (tracks: 2-1 to 2-5) Saxophone, Flute - Tim Garland (tracks: 2-7 to 2-9) Trombone - Rock Ciccarone (tracks: 2-8, 2-9) Trumpet - Alex 'Sasha' Sipiagin (tracks: 2-8, 2-9), Jon Owens (tracks: 2-8, 2-9) https://www.youtube.com/watch?v=9J62Iofl-mo SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 1
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-02 19:26:26
Rozmiar: 303.09 MB
Peerów: 29
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. After the dissolution of KING CRIMSON (80's edition), Bill BRUFORD recruited sax player Iaian Ballamy, keyboardist, horn and trumpet player Django Bates and acoustic bass player Mick Hutton to form EARTHWORKS - a perfect platform to showcase his true passion: jazz. Apart from BRUFORD, EARTHWORKS's latest incarnation featured Tim Garland on sax, flute and bass clarinet, Steve Hamilton on piano and Mark Hodgson on bass. The band is credited with six studio albums, two live cd's and one compilation disk. BRUFORD himself considers their first album (the eponymous 1987 "Earthworks") one of the highlights of his career and perhaps rightly so. Even though it is very much a product of the jazz genre, the eclecticism of influences including world music elements, the varied structures and moods of the compositions, and the dynamic musicianship make this as progressive an album as one can get. With "The Sound of Surprise" released in 2001, however, the band seems to have ditched electronic sound sculptures in favour of a more traditional jazz kit; as a result, the music reaches an almost cool, hard-bop and old-school fusion, not unlike what post-boppers were doing before BRUFORD joined YES in 1968. This album, along with the subsequent studio release "The Sound of Surprise" in 2001, isn't exactly cutting edge or innovative but still quite likeable. If you don't like jazz, stay away from this band. If you do, their first studio album comes highly recommended. If you want to hear BRUFORD and the boys hit on all cylinders, you can't go wrong with their 1994 "Stamping Ground - Live" album. Słynny perkusista Bill Bruford, który przez Czytelników naszego portalu prawdopodobnie kojarzony jest wyłącznie z nurtem progresywnego rocka, od wielu lat przebywa na muzycznej emeryturze, ale nie oznacza to wcale, że nie stara się nadal zaskakiwać swoich fanów. Tym razem przygotował zarówno pełny zestaw, jak i kompilację nagrań swojej pobocznej jazzrockowej formacji o nazwie Earthworks. Piszę ‘pobocznej’, gdyż trzeba wiedzieć, że w trakcie swojej kariery Bruford udzielał się nie tylko w zespołach King Crimson, Yes czy UK, ale i poświęcił trochę czasu na rozwinięcie swojej pasji związanej z muzyką jazzową, powołując do życia i z powodzeniem funkcjonując w Earthworks. Grupa ta działała w latach 1986-2009 i wydała ponad 20 płyt, które wszystkie (20CD + 4DVD) zostały w połowie ubiegłego roku wydane w boxie, będącym kompletnym zbiorem wszystkich nagrań dokonanych i wydanych pod szyldem Bill Bruford’s Earthworks (o boxie tym pisze w swojej recenzji Kev Rowland). Szybko stał się on obiektem pożądań i kultu sympatyków jazzrockowego nurtu twórczości naszego bohatera. Kilka tygodni temu wytwórnia Summerfold Records, prawdopodobnie pamiętając o mniej ortodoksyjnych fanach, wydała na dwupłytowym albumie CD skrócony wybór 23 nagrań z dwudziestoletniej historii tego projektu. Jest ta poszerzona wersja kompilacji, która pierwotnie w okrojonej formie ukazała się w 1997 roku i jest ona idealnym wstępem do poznania dorobku Bill Bruford’s Earthworks. We wspaniały sposób pokazuje ona, że progresywny jazz to gatunek wcale nie tak odległy od progresywnego rocka. I to do tego stopnia, że zawartość tego wydawnictwa może sprawić, iż niejeden słuchacz pokocha jazz w ogóle nie zdając sobie sprawy, że słucha jazzu… Bill Bruford wraz towarzyszącymi mu muzykami (m.in. z Django Batesem, Steve’em Hamiltonem, Iainem Balamym, Mickiem Huttonem, Timem Garlandem, Markiem Hodgsonem, Laurence’em Cottle, Gwylimem Simlockiem i Timem Harrisem) miesza style, gatunki i klimaty bez niepotrzebnej spinki, stresu i zbędnego wysiłku, ignoruje przy tym wszelkie muzyczne bariery i ograniczenia. W tym właśnie tkwi siła muzyki jego projektu i w tym upatruję najważniejszej zalety tego wydawnictwa: jest ono muzyczną pigułką, dzięki której możemy poznać niszową część dorobku tego słynnego perkusisty. Kompilacja „Heavenly Bodies – The Expanded Collection” zawiera umieszczone chronologicznie utwory ilustrującą całą karierę formacji Earthworks. Dodatkowo, na dysku nr 2, zamieszczono kilka muzycznych rarytasów, których na próżno szukać na oficjalnych edycjach płyt zespołu Bruforda. Na pewno przeznaczone są one do bardziej wyrobionych słuchaczy, których termin ‘contemporary jazz’ nie wprawia w osłupienie, ani też nie napawa lękiem. Owszem, są na tej płycie wyjątkowo trudne do przebrnięcia momenty (szczególnie tam, gdzie Bill Bruford używa automatu perkusyjnego), ale w sumie wydawnictwo to nie rozczarowuje. Szczególnie gdy ma się jazzrockową muzykę w sercu. Artur Chachlowski ..::TRACK-LIST::.. HEAVENLY BODIES [AN EXPANDED COLLECTION] (2CD 'BEST OF' COLLECTION ACROSS THE ENTIRE CATALOGUE, WITH EXPLANATORY NOTES FROM BILL BRUFORD): CD 19: 1. Stromboli Kicks 2. Making A Song And Dance 3. Up North 4. Candles Still Flicker In Romania's Dark 5. Pigalle 6. My Heart Declares A Holiday 7. Temple Of The Winds 8. Nerve 9. Gentle Persuasion 10. It Needn't End In Tears 11. Libreville 12. Dancing On Frith Street 13. Bridge Of Inhibition CD 20: 1. No Truce With The Furies 2. Dewey-Eyed, Then Dancing 3. A Part, And Yet Apart 4. Revel Without A Pause 5. The Sound Of Surprise 6. White Knuckle Wedding 7. Youth 8. Rosa Ballerina 9. Thud 10. Blues For Little Joe ..::OBSADA::.. Acoustic Bass - Mark Hodgson (tracks: 2-1 to 2-6, 2-10), Mick Hutton (tracks: 1-2, 1-3, 1-6, 1-10, 1-13) Acoustic Bass, Electric Bass - Tim Harries (tracks: 1-1, 1-4, 1-5, 1-7 to 1-9, 1-11, 1-12) Alto Saxophone, Soprano Saxophone - Steve Wilson (tracks: 2-8, 2-9) Baritone Saxophone, Flute - Chris Karlic (tracks: 2-8, 2-9) Drums - Bill Bruford (tracks: 1-1 to 1-13, 2-1 to 2-10) Electric Bass - Laurence Cottle (tracks: 2-7) Electric Bass, Acoustic Bass - Mike Pope (tracks: 2-8, 2-9) Electronic Drums, Drums [Chordal] - Bill Bruford (tracks: 1-1 to 1-13) Keyboards, Horn [Eflat Peck Horn] - Django Bates (tracks: 1-1 to 1-13) Piano - Gwilym Simcock (tracks: 2-7), Henry Hey (tracks: 2-8, 2-9), Steve Hamilton (tracks: 2-1 to 2-6, 2-10) Saxhorn - Iain Ballamy (tracks: 1-1 to 1-13) Saxophone - Patrick Clahar (tracks: 2-1 to 2-5) Saxophone, Flute - Tim Garland (tracks: 2-7 to 2-9) Trombone - Rock Ciccarone (tracks: 2-8, 2-9) Trumpet - Alex 'Sasha' Sipiagin (tracks: 2-8, 2-9), Jon Owens (tracks: 2-8, 2-9) https://www.youtube.com/watch?v=9J62Iofl-mo SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-02 19:22:43
Rozmiar: 768.68 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. After the dissolution of KING CRIMSON (80's edition), Bill BRUFORD recruited sax player Iaian Ballamy, keyboardist, horn and trumpet player Django Bates and acoustic bass player Mick Hutton to form EARTHWORKS - a perfect platform to showcase his true passion: jazz. Apart from BRUFORD, EARTHWORKS's latest incarnation featured Tim Garland on sax, flute and bass clarinet, Steve Hamilton on piano and Mark Hodgson on bass. The band is credited with six studio albums, two live cd's and one compilation disk. BRUFORD himself considers their first album (the eponymous 1987 "Earthworks") one of the highlights of his career and perhaps rightly so. Even though it is very much a product of the jazz genre, the eclecticism of influences including world music elements, the varied structures and moods of the compositions, and the dynamic musicianship make this as progressive an album as one can get. With "The Sound of Surprise" released in 2001, however, the band seems to have ditched electronic sound sculptures in favour of a more traditional jazz kit; as a result, the music reaches an almost cool, hard-bop and old-school fusion, not unlike what post-boppers were doing before BRUFORD joined YES in 1968. This album, along with the subsequent studio release "The Sound of Surprise" in 2001, isn't exactly cutting edge or innovative but still quite likeable. If you don't like jazz, stay away from this band. If you do, their first studio album comes highly recommended. If you want to hear BRUFORD and the boys hit on all cylinders, you can't go wrong with their 1994 "Stamping Ground - Live" album. ..::TRACK-LIST::.. CD 18 - FROM CONCEPTION TO BIRTH (17 SHORT TRACKS SHOWING THE PROCESS FROM DEMO TO MASTER, WITH EXPLANATORY NOTES FROM BILL BRUFORD): 1. Bridge Of Inhibition Demo 2. Bridge Of Inhibition Master 3. Pressure Demo 4. Pressure Master 5. Hotel Splendour Demo 6. Hotel Splendour Master 7. Lingo Demo 8. Lingo Master 9. If Summer Had Its Ghosts Demo 10. If Summer Had Its Ghosts Master 11. Original Sin Demo 12. Original Sin Master 13. Footloose And Fancy Free Demo 14. Footloose And Fancy Free Master 15. Triplicity Demo 16. Triplicity Master 17. Banyan Demo https://www.youtube.com/watch?v=5QfeiJuxhog SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 31
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-02 18:33:30
Rozmiar: 95.13 MB
Peerów: 51
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. After the dissolution of KING CRIMSON (80's edition), Bill BRUFORD recruited sax player Iaian Ballamy, keyboardist, horn and trumpet player Django Bates and acoustic bass player Mick Hutton to form EARTHWORKS - a perfect platform to showcase his true passion: jazz. Apart from BRUFORD, EARTHWORKS's latest incarnation featured Tim Garland on sax, flute and bass clarinet, Steve Hamilton on piano and Mark Hodgson on bass. The band is credited with six studio albums, two live cd's and one compilation disk. BRUFORD himself considers their first album (the eponymous 1987 "Earthworks") one of the highlights of his career and perhaps rightly so. Even though it is very much a product of the jazz genre, the eclecticism of influences including world music elements, the varied structures and moods of the compositions, and the dynamic musicianship make this as progressive an album as one can get. With "The Sound of Surprise" released in 2001, however, the band seems to have ditched electronic sound sculptures in favour of a more traditional jazz kit; as a result, the music reaches an almost cool, hard-bop and old-school fusion, not unlike what post-boppers were doing before BRUFORD joined YES in 1968. This album, along with the subsequent studio release "The Sound of Surprise" in 2001, isn't exactly cutting edge or innovative but still quite likeable. If you don't like jazz, stay away from this band. If you do, their first studio album comes highly recommended. If you want to hear BRUFORD and the boys hit on all cylinders, you can't go wrong with their 1994 "Stamping Ground - Live" album. ..::TRACK-LIST::.. CD 18 - FROM CONCEPTION TO BIRTH (17 SHORT TRACKS SHOWING THE PROCESS FROM DEMO TO MASTER, WITH EXPLANATORY NOTES FROM BILL BRUFORD): 1. Bridge Of Inhibition Demo 2. Bridge Of Inhibition Master 3. Pressure Demo 4. Pressure Master 5. Hotel Splendour Demo 6. Hotel Splendour Master 7. Lingo Demo 8. Lingo Master 9. If Summer Had Its Ghosts Demo 10. If Summer Had Its Ghosts Master 11. Original Sin Demo 12. Original Sin Master 13. Footloose And Fancy Free Demo 14. Footloose And Fancy Free Master 15. Triplicity Demo 16. Triplicity Master 17. Banyan Demo https://www.youtube.com/watch?v=5QfeiJuxhog SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-02 18:28:12
Rozmiar: 248.97 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
Artist: Barb Jungr Album: Hallelujah on Desolation Row Year: 2025 Genre: Pop, Cabaret, Jazz Quality: FLAC 24Bit-44.1kHz ...( TrackList )... 01. Hallelujah (feat. Simon Wallace) 02. Slow (feat. Simon Wallace) 03. Tonight Will Be Fine (feat. Simon Wallace) 04. Handle with Care (feat. Simon Wallace) 05. Desolation Row (feat. Simon Wallace) 06. Tower of Song (feat. Simon Wallace) 07. Love Minus Zero-No Limit (feat. Simon Wallace) 08. Mississippi (feat. Simon Wallace) 09. Kansas City (feat. Simon Wallace) 10. New Morning (feat. Simon Wallace) 11. You Got Me Singing (feat. Simon Wallace) ![]()
Seedów: 90
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-31 07:22:32
Rozmiar: 562.16 MB
Peerów: 160
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Drummer, composer, lyricist, improviser, cultural theorist and the individual largely responsible for the existence of ReR/Recommended records, Chris Cutler (like his longtime musical sparring partner Fred Frith) has cast a long shadow over avant rock for over 30 years. He first came to prominence when he joined Henry Cow in 1971, but he had been active on London's psychedelic/underground scene since the mid 60s, and in the early 70s formed the Ottawa Music Company (a large collective of rock composers) with sometime Egg/Hatfields keyboards player Dave Stewart. When Henry Cow ceased working in 1978, he was instrumental in setting up Recommended Records along with Nick Hobbs, Henry Cow's ex-manager, initially as a distribution service and subsequently as a label in its own right. He also formed the excellent Art Bears with Fred Frith and Dagmar Krause, in which he was lyricist as well as the drummer. Since then he has been involved in a bewildering number of projects, often simultaneously, including The Residents, Pere Ubu, News From Babel, Cassiber, Aqsak Maboul, The EC Nudes and P53. He has also worked as an improviser, notably with Fred Frith (see seperate entry), Thomas DiMuzio and Zeena Parkins. Further to all this, he has also developed a unique electric drum kit - to quote from the man himself: "There are no samples, pads or triggers, just acoustic drums amplified and modified with standard electronic processors ... All this is run into a small 16 channel mixer and out through various standard pedals and guitar effects" (from the sleevenotes to Solo). More details can be found on his website. At various points in its evolution, this kit can be heard on all his post Henry Cow recordings. To date there have been only 2 Cutler solo releases; Solo is live improvisations on the electric drumkit, while Twice Around The World is an album of soundscapes created for London based Resonance FM and described as 'an experiment in listening'. The discography also includes 2 albums recorded with electronics performer Thomas DiMuzio (who has also worked with 5UUs) and one with Zeena Parkins (News From Babel, Skeleton Crew). A masterful and highly original drummer, he is well worth catching live where his unique style can be seen as well as heard. All of his albums can be recommended, but his collaborations with Thomas DiMuzio are perhaps the best place to start, in particular the masterful Dust. See also Cutler/Frith. A seminal figure in the RIO scene, Cutler's solo and collaborative works are an essential addition to the RIO/Avant prog category. 10 CDs, 1 DVD, 80pp booklet and box. To make public a mass of unreleased material I decided to wrap this musical collection into a box. These 10 CDs (and a DVD) include over five hours of unreleased materials, my three previously released solo CDs (‘solo’, ‘twice around the earth’ and ‘there and back again’); plus a double CD collection of tracks spanning 50 years of official recordings (It Makes Sense to Me), as well as the 22-hour radio programme I made for Radio Art Zone last year (that’s on the DVD). 36 hours. Comes with 2 fat books of documentation, artwork, photographs, published and unpublished texts. for the avoidance of all confusion: of the 5 CDs of 'unreleased materials', 100 copies of 4 of them were privately printed for japan (as CC100, 200, 300 & 400), so a few of you may have them. CC500, the two books and the DVD appear for the first time. The subscription edition is numbered and signed and comes with an extra CD not otherwise available. ..::TRACK-LIST::.. It Makes Sense To Me (A Selection From The Public Record 1972-2022) CD 4: 1. Henry Cow - Amygdala (Extract) 3:29 2. Henry Cow - Deluge 5:23 3. Slapphappy & Henry Cow - The Messiah 1:42 4. Henry Cow - Beginning The Long March 5:59 5. Art Bears - The Labyrinth 2:13 6. Art Bears - The Winter Wheel 3:03 7. Art Bears - The Slave 3:34 8. Aksak Maboul - Knokke (Cinema, Section 3, Extract) 3:02 9. Art Bears - Song Of The Martyrs 4:01 10. The Work - State Room 3:22 11. Chris Cutler & Fred Frith - Live In Prague 4:05 12. Duck And Cover - The Address 1:09 13. Duck And Cover - Dunkle Wolken 2:20 14. Duck And Cover - Fragments 1:09 15. Duck And Cover - On Suicide 0:41 16. Duck And Cover - Und Ich Werde Nicht Mehr Sehen 1:10 17. Cassiber - In Eine Minute 7:30 18. News From Babel - Heart Of Stone 3:04 19. Rene Lussier, Jean Derome, Tom Cora, Chris Cutler - Menuet No.2 Mowtown Version 1:32 20. Peter Blegvad - Not Weak Enough 4:04 21. Cassiber - This Was The Way It Was (Intro) 0:50 22. Cassiber - Philosophy 0:05 23. Cassiber - Gut 3:42 CD 5: 1. Pere Ubu - Final Solution 5:40 2. Les Quatre Guitaristes De L'Apocalypso Bar - Last Cigar Before New York 3:31 3. Cutler & Glandien - Non Are Disbarred 3:29 4. The (ec) Nudes - Delta 3:46 5. Songs Between - Platser Sömn Och Fortsättning 5:06 6. Chris Cutler & Zeena Parkins - Shark (Extract) 2:08 7. Peter Blegvad - Daughter 3:22 8. p53 - p53 (Extract) 2:06 9. NORMA - Cinema (Extract) 6:46 10. The Science Group - Event Horizon 1:52 11. Peter Blegvad - On All 4s 3:40 12. Chris Cutler & Tom Dimuzio - Floating Plates / Do Not Drink 4:20 13. Vril - Uncanny Haversack 3:36 14. Vril - Impossible Cana 2:02 15. Chris Cutler - North Car Roulette 5:50 16. Brainville III - Who's Afraid? 6:34 17. Chris Cutler & Steve MacLean - The New Apocathary 1:55 18. Peter Blegvad - King Of Straw 2:29 19. Yumi Hara - Schoenberg U41 0:47 20. Nobody - Nothing 0:06 21. Chris Cutler & Fred Frith - Encore 1:14 https://www.youtube.com/watch?v=VelS-YCtHV4 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-29 19:46:28
Rozmiar: 334.59 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Drummer, composer, lyricist, improviser, cultural theorist and the individual largely responsible for the existence of ReR/Recommended records, Chris Cutler (like his longtime musical sparring partner Fred Frith) has cast a long shadow over avant rock for over 30 years. He first came to prominence when he joined Henry Cow in 1971, but he had been active on London's psychedelic/underground scene since the mid 60s, and in the early 70s formed the Ottawa Music Company (a large collective of rock composers) with sometime Egg/Hatfields keyboards player Dave Stewart. When Henry Cow ceased working in 1978, he was instrumental in setting up Recommended Records along with Nick Hobbs, Henry Cow's ex-manager, initially as a distribution service and subsequently as a label in its own right. He also formed the excellent Art Bears with Fred Frith and Dagmar Krause, in which he was lyricist as well as the drummer. Since then he has been involved in a bewildering number of projects, often simultaneously, including The Residents, Pere Ubu, News From Babel, Cassiber, Aqsak Maboul, The EC Nudes and P53. He has also worked as an improviser, notably with Fred Frith (see seperate entry), Thomas DiMuzio and Zeena Parkins. Further to all this, he has also developed a unique electric drum kit - to quote from the man himself: "There are no samples, pads or triggers, just acoustic drums amplified and modified with standard electronic processors ... All this is run into a small 16 channel mixer and out through various standard pedals and guitar effects" (from the sleevenotes to Solo). More details can be found on his website. At various points in its evolution, this kit can be heard on all his post Henry Cow recordings. To date there have been only 2 Cutler solo releases; Solo is live improvisations on the electric drumkit, while Twice Around The World is an album of soundscapes created for London based Resonance FM and described as 'an experiment in listening'. The discography also includes 2 albums recorded with electronics performer Thomas DiMuzio (who has also worked with 5UUs) and one with Zeena Parkins (News From Babel, Skeleton Crew). A masterful and highly original drummer, he is well worth catching live where his unique style can be seen as well as heard. All of his albums can be recommended, but his collaborations with Thomas DiMuzio are perhaps the best place to start, in particular the masterful Dust. See also Cutler/Frith. A seminal figure in the RIO scene, Cutler's solo and collaborative works are an essential addition to the RIO/Avant prog category. 10 CDs, 1 DVD, 80pp booklet and box. To make public a mass of unreleased material I decided to wrap this musical collection into a box. These 10 CDs (and a DVD) include over five hours of unreleased materials, my three previously released solo CDs (‘solo’, ‘twice around the earth’ and ‘there and back again’); plus a double CD collection of tracks spanning 50 years of official recordings (It Makes Sense to Me), as well as the 22-hour radio programme I made for Radio Art Zone last year (that’s on the DVD). 36 hours. Comes with 2 fat books of documentation, artwork, photographs, published and unpublished texts. for the avoidance of all confusion: of the 5 CDs of 'unreleased materials', 100 copies of 4 of them were privately printed for japan (as CC100, 200, 300 & 400), so a few of you may have them. CC500, the two books and the DVD appear for the first time. The subscription edition is numbered and signed and comes with an extra CD not otherwise available. ..::TRACK-LIST::.. It Makes Sense To Me (A Selection From The Public Record 1972-2022) CD 4: 1. Henry Cow - Amygdala (Extract) 3:29 2. Henry Cow - Deluge 5:23 3. Slapphappy & Henry Cow - The Messiah 1:42 4. Henry Cow - Beginning The Long March 5:59 5. Art Bears - The Labyrinth 2:13 6. Art Bears - The Winter Wheel 3:03 7. Art Bears - The Slave 3:34 8. Aksak Maboul - Knokke (Cinema, Section 3, Extract) 3:02 9. Art Bears - Song Of The Martyrs 4:01 10. The Work - State Room 3:22 11. Chris Cutler & Fred Frith - Live In Prague 4:05 12. Duck And Cover - The Address 1:09 13. Duck And Cover - Dunkle Wolken 2:20 14. Duck And Cover - Fragments 1:09 15. Duck And Cover - On Suicide 0:41 16. Duck And Cover - Und Ich Werde Nicht Mehr Sehen 1:10 17. Cassiber - In Eine Minute 7:30 18. News From Babel - Heart Of Stone 3:04 19. Rene Lussier, Jean Derome, Tom Cora, Chris Cutler - Menuet No.2 Mowtown Version 1:32 20. Peter Blegvad - Not Weak Enough 4:04 21. Cassiber - This Was The Way It Was (Intro) 0:50 22. Cassiber - Philosophy 0:05 23. Cassiber - Gut 3:42 CD 5: 1. Pere Ubu - Final Solution 5:40 2. Les Quatre Guitaristes De L'Apocalypso Bar - Last Cigar Before New York 3:31 3. Cutler & Glandien - Non Are Disbarred 3:29 4. The (ec) Nudes - Delta 3:46 5. Songs Between - Platser Sömn Och Fortsättning 5:06 6. Chris Cutler & Zeena Parkins - Shark (Extract) 2:08 7. Peter Blegvad - Daughter 3:22 8. p53 - p53 (Extract) 2:06 9. NORMA - Cinema (Extract) 6:46 10. The Science Group - Event Horizon 1:52 11. Peter Blegvad - On All 4s 3:40 12. Chris Cutler & Tom Dimuzio - Floating Plates / Do Not Drink 4:20 13. Vril - Uncanny Haversack 3:36 14. Vril - Impossible Cana 2:02 15. Chris Cutler - North Car Roulette 5:50 16. Brainville III - Who's Afraid? 6:34 17. Chris Cutler & Steve MacLean - The New Apocathary 1:55 18. Peter Blegvad - King Of Straw 2:29 19. Yumi Hara - Schoenberg U41 0:47 20. Nobody - Nothing 0:06 21. Chris Cutler & Fred Frith - Encore 1:14 https://www.youtube.com/watch?v=VelS-YCtHV4 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-29 19:42:54
Rozmiar: 858.48 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
Artist: Emma Pask Album: This Madness Called Love Year: 2025 Genre: Jazz Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... 01. This Madness Called Love 02. Under A Blanket Of Blue 03. Evidence 04. It's All A Game 05. Short People 06. No Regret 07. Wouldn't It Be Loverly 08. Shadow Of Your Smile 09. Let There Be Love 10. Introduce Me To Your Friend 11. Imagination ![]()
Seedów: 63
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-27 10:37:54
Rozmiar: 281.68 MB
Peerów: 58
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Larry Clinton Album: Essential Classics Vol. 690 Larry Clinton Year: 2025 Genre: Jazz, Big band Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... Disc 1 01. Heart and Soul 02. True Confession 03. My Reverie 04. Deep Purple 05. The Devil with the Devil 06. Jeepers Creepers 07. (I'm Afraid) the Masquerade is Over 08. Abba Dabba (One of the Arabian Knights) 09. I Get Along Without You Very Well (Except Sometimes) 10. Martha Disc 2 01. Design for Dancing 02. My Heart Belongs to Daddy 03. You Go to My Head 04. Comes Love 05. I Married an Angel 06. Cry, Baby, Cry 07. Summer Souvenirs 08. An Apple for the Teacher 09. Old Folks 10. Love is Here to Stay ![]()
Seedów: 89
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-24 08:01:17
Rozmiar: 185.48 MB
Peerów: 32
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Jim Hall Album: Essential Classics Vol. 375 Jim Hall Year: 2025 Genre: Jazz Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... Disc 1 01. Skating in Central Park 02. I Hear a Rhapsody 03. Dream Gypsy 04. My Funny Valentine 05. Romain 06. Darn that Dream 07. All Across the City 08. Angel Face 09. I've Got You Under My Skin 10. Turn Out the Stars Disc 2 01. My Man's Gone Now 02. Jazz Samba 03. Thanks for the Memory 04. Gotta Dance 05. That's the Way It Is 06. Deep in a Dream 07. Things Ain't What They Used to Be 08. The Train and the River 09. East of the Sun (and West of the Moon) 10. Crazy She Calls Me ![]()
Seedów: 151
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-24 08:01:10
Rozmiar: 413.66 MB
Peerów: 53
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Warne Marsh Album: Essential Classics Vol. 583 Warne Marsh Year: 2024 Gener: Jazz Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ...( TrackList )... Disc 1 01. Two Not One 02. Quintessence 03. Lover Man 04. I Can't Get Started 05. There will Never be Another You 06. Topsy 07. Ear Conditioning 08. All the Things You are 09. Background Music 10. Smog Eyes Disc 2 01. Ronnies Line 02. Tschaikovsky's Opus #42, Mt. 3 03. Dixie's Dilemma 04. Jazz of Two Cities 05. Ad Libido 06. I Never Knew 07. Playa del Ray 08. Too Close for Comfort 09. Donna Lee 10. You are too Beautiful ![]()
Seedów: 166
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-23 23:23:09
Rozmiar: 481.45 MB
Peerów: 44
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Davy Mooney Album: The Word Year: 2025 Genre: Jazz Quality: FLAC 24Bit-96kHz ...( TrackList )... 01. Sheep Wash 02. Wormcast 03. The Word 04. Purusha 05. Groove for Clyde 06. K.I. (Kaida Inspired) 07. Ektaal 08. Lord and Master 09. Dattatreya 10. Maybe ![]()
Seedów: 83
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-17 21:48:41
Rozmiar: 1.11 GB
Peerów: 99
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. The Blue Light Pilot to kolejny album w dorobku fenomenalnej grupy Laboratorium - legendy polskiego jazz-rocka. Muzyka tej formacji to wieczny eksperyment, ciągłe poszukiwanie nowych środków wyrazu. Krążek ‘The Blue Light Pilot’ to zapis występu w krakowskim Teatrze STU, gdzie Marek Stryszowski oczarowuje nas doskonałą grą na saksofonie, a Janusz Grzywacz eksperymentuje z syntezatorami i po raz pierwszy wykorzystuje 16 krokowy sekwencer, który dodaje do brzmienia zespołu nowoczesne smaczki. Kolejnym atutem tego wydawnictwa jest genialne wykonanie "Straight No Chaser” Theloniousa Monka, jedynego coveru jaki kiedykolwiek muzycy Laboratorium wzięli na warsztat. Laborki nigdy dosyć! Tym razem rzućmy okiem (i uchem) na to, co działo się z zespołem w latach 80., po, bynajmniej nie drobnych, przetasowaniach personalnych... Pierwsza ważna zmiana w zespole zaszła w 1980 roku, kiedy to na albumie Nogero światu przedstawiony został nowy perkusista Laboratorium - Andrzej Mrowiec. Dużo jednak większe zmiany nastąpiły chwilę potem. Oto bowiem z grupą pożegnali się bracia Ścierańscy - Krzysztof (bas) i Paweł (gitary). Ich miejsca zajęli Krzysztof Olesiński oraz Ryszard Styła. Odnowione Laboratorium zarejestrowało płytę w 1982 roku. Album Blue Light Pilot, bo o nim mowa, był zapisem koncertu, jaki grupa dała 1 marca wspomnianego roku w Teatrze STU w Krakowie. Koncert to o tyle osobliwy, że odświeżona Laborka zaprezentowała nam tu (wykroiła z zapisu całego koncertu?) w 100% nowy materiał - trzy autorskie kompozycje i jeden, stanowiący ewenement w repertuarze grupy, cover (Straight No Chaser Theloniousa Monka). Płyta jest wyraźnie dwudzielna: otwierana jest i zamykana przez dwa dynamiczne utwory, pomiędzy nimi zaś znajdują się dwie nastrojowe ballady. Można wchodzić w szczegóły i napisać, że Dziewica z Nowej Huty to zwiewna kompozycja, której z początku przewodzi gitara R. Styły, albo, że tytułowy kawałek to szalenie skoczne, wręcz dyskotekowe monstrum naszpikowane muzycznymi grepsami. Relacjonować jednak kto i kiedy wchodzi na solówkę? Jak reaguje na poszczególne zagrywki publika? Sprawdźcie to sami. Nowa sekcja rytmiczna zespołu spisuje się wyśmienicie, a gitarowy styl Styły, idealnie wpisuje się w nowe oblicze Laborki. Na Blue Light Pilot znajdziemy w dużej mierze to, do czego zespół zdążył nas przez lata przyzwyczaić: to stare dobre Laboratorium debiutujące w nowej dekadzie. Właśnie... Jedyny problem z tą płytą polega na tym, że ci, którzy polubili klasyki Laborki z lat 70. i zapragnęli kontynuować swoją przygodę z zespołem mogą w pierwszej chwili poczuć się lekko zawiedzeni. Odmienione Laboratorium, to także odmieniony repertuar grupy. Na Blue Light Pilot swoje piętno odcisnęły muzyczne tendencje lat 80. i to w dwójnasób. Po pierwsze, pewne zmiany zaszły w brzmieniu grupy, w którym wyczuwalny stał się tak charakterystyczny dla całej dekady plastikowy kiczyk. Nie jest on na szczęście nachalny. Można powiedzieć, że to dopiero początek pewnej drogi, której kres wyznaczy płyta Anatomy Lesson (póki co wciąż jesteśmy jednak stosunkowo blisko Quasimodo). Można w tym kontekście mówić też o ciągłych eksperymentach oraz o nieustannym poszukiwaniu nowego brzmienia przez - nomen omen - Laboratorium. Druga zmiana? Krakowski zespół zdecydował się na zarejestrowanie materiału składającego się z przystępniejszych, dla przeciętnego słuchacza, kompozycji. Laboratorium już nieraz puszczało oko do fanów zainteresowanych prostszym, by nie rzec bardziej komercyjnym graniem. Do nich adresowana była na przykład strona B winylu zawierającego Pięciobój nowoczesny. W miarę zwięzłe i 'taneczne' kompozycje to zatem żadne novum w repertuarze grupy. I choć natkniemy się tu na dwa utwory trwające ponad 10 minut, nie będą to jednak wypełnione eksperymentami, wielowątkowe suity, ale pełne porywających improwizacji kawałki, prezentujące żywioł zespołu szalejącego na scenie. Duch zespołu okazał się silniejszy i mimo pewnych zmian, wymuszonych przez 'ducha czasu', niniejszej płyty, po 30 latach od jej nagrania, słucha się po prostu wybornie. Co więcej, spokojnie mogą po nią sięgnąć nie tylko sympatycy gatunku, ale wszyscy fani muzyki barwnej i nastrojowej, poszukiwacze pięknych melodii, a także miłośnicy niezwykłych dźwiękowych pejzaży. Niech to będzie zachęta. Nie ma potrzeby obawiać się Blue Light Pilota. Nie jest to żaden 'mus', ale zdecydowanie warto go posłuchać. Rozrywka na tym poziomie warta jest każdych pieniędzy. A obecność na takim koncercie - jest po prostu bezcenna. Ps. Wersja zremasterowana wzbogacona jest o skromny (według określenia Janusza Grzywacza) bonus. Jacek Chudzik ..::TRACK-LIST::.. 1. Straight No Chaser 12:44 2. A Virgin From Nowa Huta 7:17 3. What's Up In The Forrest 8:50 4. Blue Light Pilot 11:11 Bonus Track: 5. Punk's Not Dead Sapierow Niet 3:42 Tracks 1 to 4 Recorded live In Theatre STU, Cracow, February 28 - 1 March 1982 Track 5 Recorded live in Warsaw, Congress Hall at Jazz Jamboree '85 Festival, 25 October 1985 ..::OBSADA::.. Vocals, Alto Saxophone, Soprano Saxophone - Marek Stryszowski Drums - Andrzej Mrowiec Electric Piano [Fender Rhodes], Synthesizer [Roland Jupiter 4, Micro Moog], Liner Notes - Janusz Grzywacz Guitar - Ryszard Styła Bass Guitar - Krzysztof Olesiński https://www.youtube.com/watch?v=CNM8f7qPGzU SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-13 19:12:08
Rozmiar: 100.91 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. The Blue Light Pilot to kolejny album w dorobku fenomenalnej grupy Laboratorium - legendy polskiego jazz-rocka. Muzyka tej formacji to wieczny eksperyment, ciągłe poszukiwanie nowych środków wyrazu. Krążek ‘The Blue Light Pilot’ to zapis występu w krakowskim Teatrze STU, gdzie Marek Stryszowski oczarowuje nas doskonałą grą na saksofonie, a Janusz Grzywacz eksperymentuje z syntezatorami i po raz pierwszy wykorzystuje 16 krokowy sekwencer, który dodaje do brzmienia zespołu nowoczesne smaczki. Kolejnym atutem tego wydawnictwa jest genialne wykonanie "Straight No Chaser” Theloniousa Monka, jedynego coveru jaki kiedykolwiek muzycy Laboratorium wzięli na warsztat. Laborki nigdy dosyć! Tym razem rzućmy okiem (i uchem) na to, co działo się z zespołem w latach 80., po, bynajmniej nie drobnych, przetasowaniach personalnych... Pierwsza ważna zmiana w zespole zaszła w 1980 roku, kiedy to na albumie Nogero światu przedstawiony został nowy perkusista Laboratorium - Andrzej Mrowiec. Dużo jednak większe zmiany nastąpiły chwilę potem. Oto bowiem z grupą pożegnali się bracia Ścierańscy - Krzysztof (bas) i Paweł (gitary). Ich miejsca zajęli Krzysztof Olesiński oraz Ryszard Styła. Odnowione Laboratorium zarejestrowało płytę w 1982 roku. Album Blue Light Pilot, bo o nim mowa, był zapisem koncertu, jaki grupa dała 1 marca wspomnianego roku w Teatrze STU w Krakowie. Koncert to o tyle osobliwy, że odświeżona Laborka zaprezentowała nam tu (wykroiła z zapisu całego koncertu?) w 100% nowy materiał - trzy autorskie kompozycje i jeden, stanowiący ewenement w repertuarze grupy, cover (Straight No Chaser Theloniousa Monka). Płyta jest wyraźnie dwudzielna: otwierana jest i zamykana przez dwa dynamiczne utwory, pomiędzy nimi zaś znajdują się dwie nastrojowe ballady. Można wchodzić w szczegóły i napisać, że Dziewica z Nowej Huty to zwiewna kompozycja, której z początku przewodzi gitara R. Styły, albo, że tytułowy kawałek to szalenie skoczne, wręcz dyskotekowe monstrum naszpikowane muzycznymi grepsami. Relacjonować jednak kto i kiedy wchodzi na solówkę? Jak reaguje na poszczególne zagrywki publika? Sprawdźcie to sami. Nowa sekcja rytmiczna zespołu spisuje się wyśmienicie, a gitarowy styl Styły, idealnie wpisuje się w nowe oblicze Laborki. Na Blue Light Pilot znajdziemy w dużej mierze to, do czego zespół zdążył nas przez lata przyzwyczaić: to stare dobre Laboratorium debiutujące w nowej dekadzie. Właśnie... Jedyny problem z tą płytą polega na tym, że ci, którzy polubili klasyki Laborki z lat 70. i zapragnęli kontynuować swoją przygodę z zespołem mogą w pierwszej chwili poczuć się lekko zawiedzeni. Odmienione Laboratorium, to także odmieniony repertuar grupy. Na Blue Light Pilot swoje piętno odcisnęły muzyczne tendencje lat 80. i to w dwójnasób. Po pierwsze, pewne zmiany zaszły w brzmieniu grupy, w którym wyczuwalny stał się tak charakterystyczny dla całej dekady plastikowy kiczyk. Nie jest on na szczęście nachalny. Można powiedzieć, że to dopiero początek pewnej drogi, której kres wyznaczy płyta Anatomy Lesson (póki co wciąż jesteśmy jednak stosunkowo blisko Quasimodo). Można w tym kontekście mówić też o ciągłych eksperymentach oraz o nieustannym poszukiwaniu nowego brzmienia przez - nomen omen - Laboratorium. Druga zmiana? Krakowski zespół zdecydował się na zarejestrowanie materiału składającego się z przystępniejszych, dla przeciętnego słuchacza, kompozycji. Laboratorium już nieraz puszczało oko do fanów zainteresowanych prostszym, by nie rzec bardziej komercyjnym graniem. Do nich adresowana była na przykład strona B winylu zawierającego Pięciobój nowoczesny. W miarę zwięzłe i 'taneczne' kompozycje to zatem żadne novum w repertuarze grupy. I choć natkniemy się tu na dwa utwory trwające ponad 10 minut, nie będą to jednak wypełnione eksperymentami, wielowątkowe suity, ale pełne porywających improwizacji kawałki, prezentujące żywioł zespołu szalejącego na scenie. Duch zespołu okazał się silniejszy i mimo pewnych zmian, wymuszonych przez 'ducha czasu', niniejszej płyty, po 30 latach od jej nagrania, słucha się po prostu wybornie. Co więcej, spokojnie mogą po nią sięgnąć nie tylko sympatycy gatunku, ale wszyscy fani muzyki barwnej i nastrojowej, poszukiwacze pięknych melodii, a także miłośnicy niezwykłych dźwiękowych pejzaży. Niech to będzie zachęta. Nie ma potrzeby obawiać się Blue Light Pilota. Nie jest to żaden 'mus', ale zdecydowanie warto go posłuchać. Rozrywka na tym poziomie warta jest każdych pieniędzy. A obecność na takim koncercie - jest po prostu bezcenna. Ps. Wersja zremasterowana wzbogacona jest o skromny (według określenia Janusza Grzywacza) bonus. Jacek Chudzik ..::TRACK-LIST::.. 1. Straight No Chaser 12:44 2. A Virgin From Nowa Huta 7:17 3. What's Up In The Forrest 8:50 4. Blue Light Pilot 11:11 Bonus Track: 5. Punk's Not Dead Sapierow Niet 3:42 Tracks 1 to 4 Recorded live In Theatre STU, Cracow, February 28 - 1 March 1982 Track 5 Recorded live in Warsaw, Congress Hall at Jazz Jamboree '85 Festival, 25 October 1985 ..::OBSADA::.. Vocals, Alto Saxophone, Soprano Saxophone - Marek Stryszowski Drums - Andrzej Mrowiec Electric Piano [Fender Rhodes], Synthesizer [Roland Jupiter 4, Micro Moog], Liner Notes - Janusz Grzywacz Guitar - Ryszard Styła Bass Guitar - Krzysztof Olesiński https://www.youtube.com/watch?v=CNM8f7qPGzU SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-13 19:06:26
Rozmiar: 288.32 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
|