![]() |
|
|||||||||||||
Ostatnie 10 torrentów
Ostatnie 10 komentarzy
Discord
Wygląd torrentów:
Kategoria:
Muzyka
Gatunek:
Alternatywna
Ilość torrentów:
1,049
Opis
..::INFO::..
Tamino-Amir Moharam Fouad, znany pod pseudonimem Tamino, to belgijsko-egipski piosenkarz, muzyk i model. Jest wnukiem egipskiego piosenkarza i gwiazdy filmowej Muharrama Fouada. Wstawka zawiera trzeci, najnowszy album studyjny Tamino. Artist: Tamino Title: Every Dawn's A Mountain Country: Belgia Year: 2025 Genre: Alternatywna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.My Heroine 2.Babylon 3.Every Dawn S A Mountain 4.Sanpaku 5.Sanctuary 6.Raven 7.Willow 8.Elegy 9.Dissolve 10.Amsterdam ![]()
Seedów: 21
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-14 16:11:20
Rozmiar: 111.86 MB
Peerów: 15
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Dwuosobowy zespół perkusisty Grzegorza Pluty i basisty Patyra (znanych wcześniej m.in. z projektów Licho i Koniec Pola), powraca z nową muzyką. Przy okazji wydania kolejnego albumu projekt, który dotychczas skrywał się pod enigmatycznym symbolem –S–, rozwinął swoją nazwę i rozpoczyna kolejny twórczy etap jako RhythmSect. Eksplorowane na poprzednich płytach duetu pogranicza eksperymentalnego jazzu i doom metalu w obecnej odsłonie jeszcze bardziej wyraźnie odsłaniają fascynacje funkiem, dubem i drum'n'bassem tworząc styl, którzy sami muzycy określają mianem „dark funku”. Podobnie jak przy okazji wcześniejszych albumów, również na This Is Dark Funk artyści zaprosili do współpracy specjalistę od dęciaków. Na poprzednich wydawnictwach sesyjne partie zarejestrowali m.in. Paweł Szamburski i Michał Górczyński. Tym razem współpracę nawiązano z Piotrem Łyszkiewiczem (znanym m.in. z projektu Psychogeografia), który poza partiami saksofonu i klarnetu nasycił brzmienie płyty mroczną elektroniką. Bazą dla dźwięków wypełniających This Is Dark Funk jest perkusyjno-basowy groove otulający słuchacza hipnotycznym transem. Z jednej strony jest on energetyczny i pobudzający, z drugiej – zmierza w stronę nieprzeniknionej ciemności. Rozbudowane warstwy instrumentów dętych pozwalają skręcać muzyce w stronę dark jazzu i współczesnego fusion, a elektronika podbarwia brzmienie post-rockowym pejzażem. Spójność muzycznej koncepcji nie kłóci się z różnorodnością klimatów przepełniających płytę; odnajdą się w tej muzyce zarówno zaprzysięgli miłośnicy jazz-rocka i funku, jak i fani cięższych eksperymentalnych brzmień czy słuchacze czujący sentyment do nowofalowego pulsu sekcji rytmicznej. Audio Cave Trudno o bardziej bezpośredni tytuł płyty niż informacyjny "This Is Dark Funk", zwłaszcza jeśli w tej prostocie znajduje się celna zapowiedź - czy wręcz obietnica - jej zawartości. Na taki krok zdecydował się zespół RhythmSect, który zainicjował tym samym nowy rozdział w ponad dziesięcioletniej historii. Duet Grzegorza Pluty i Patyra (sekcji rytmicznej znanej najbardziej z avant-metalowego Licha) porzucił po jedenastu latach nazwę -S-, zaciera za sobą większość metalowych tropów, stawiając na ponurą przebojowość. Osoby, które śledziły RhythmSect jeszcze pod poprzednim szyldem i znają takie płyty jak brutalnie surowy debiut "Untitled LP1" czy wydany dwa lata temu, bardziej rozbudowany narracyjnie "Dom, w którym mieszkał wąż", będą zaskoczeni. Okazuje się, że z biegiem lat obaj instrumentaliści odrzucili zbędne gatunkowe zapożyczenia, zmierzając ku dużo bardziej oszczędnej i zarazem jaśniej wyklarowanej formule. "This Is Dark Funk" zawiera bowiem siedem znacznie krótszych form, niż te, do których jeszcze jako -S- (zwłaszcza na "Zabijanie czasu I", które jest właściwie suitą z momentami zahaczającymi o Merkabah) panowie zdążyli swoją publiczność przyzwyczaić. Nie ma już czarcich, czerpiących z blackmetalu wokali, nie ma monumentalnego brzmienia ani sludge'owego mozołu. Wyeksponowane jest natomiast to, w czym zespół ewidentnie czuł się najlepiej, czyli groove. Jedyną stałą w stosunku do poprzednich wydawnictw pozostaje podtrzymanie tradycji zapraszania na płyty saksofonistów lub klarnecistów - tym razem jest to Piotr Łyszkiewicz z Psychogeografii, której elektroakustyczny debiut "Random Roots" wydało cztery lata temu Gusstaff Records. Efekt tych przemian jest doprawdy hipnotyczny. Na pierwszy plan wybija się pozornie nieskomplikowana filozofia ciągłych repetycji, w obrębie których zadbano jednak o odpowiednio angażującą dynamikę. Na przykład w "Boredom & the Cult of Fire" za sprawą gęstych fillerów i intensywnego grania stopą pobrzmiewają echa metalowej przeszłości duetu, które dzięki subtelnemu przejściu zyskują energię kwaśnego, klubowego tematu. Mimo że dławiący się bas Patyra tonie w (trochę za bardzo) monotonnych, jaskiniowych pogłosach, popadając przez to w brzmieniową martwotę i pulsując wściekle niczym upiorny sygnał wydobywający się z pozaziemskiej otchłani, zachowuje zaskakującą lekkość. Jego technika w "Twilight of the Funk" przywodzi wręcz na myśl Primusa, tyle że w uproszczonej wersji. Gdy w drugiej połowie utworu partia perkusji ulega rozwarstwieniu, całość szybko przeradza się w motoryczną galopadę, jednocześnie robiąc miejsce na urocze basowe ornamenty i porykiwania klarnetu basowego. Z całej trójki to właśnie Łyszkiewicz gra najbardziej różnorodnie. Odczarowuje potencjalnie groźną dla niektórych słuchaczy łatkę "saksofonisty eksperymentalnego" znaną z Psychogeografii, dążąc przeważnie do łagodnych, ale zapadających w pamięć melodii, które zdarza mu się uzupełnić nowofalowymi wstawkami syntezatorów. Słychać to zwłaszcza w unikającym typowego dla tamtej epoki przesłodzonego kiczu, udanego "Trespassers". Rzeczony Psychogeograf sięga również po klarnet basowy, charcząc i wyjąc wysoko w "Rencounters", a quasi-sludge'owe tempo w "Disintegration Groove" przełamane zostaje przez niego zmysłowym, mruczącym riffem saksofonu mocno w stylu Dany Colleya z Morphine. Choć pod kątem brzmienia i wykorzystania efektów "This Is Dark Funk" dopada momentami monotonia, a niektóre fragmenty linii basowych - mimo że piekielnie chwytliwe - mogą trochę się ze sobą zlewać, mamy do czynienia z najbardziej energetycznym i przystępnym dziełem zespołu. Funk w jego wykonaniu jest faktycznie nieco mroczny, na pewno posępny i smolisty, ale wielokrotnie zaskakuje przestrzennością i nie traci przy tym rytmicznej lekkości oraz harmonijnej, jazzującej swobody nadanej przez pomysłowego Łyszkiewicza. Drzemie w tym materiale ogromny potencjał koncertowy, bo trzydzieści sześć minut upływa pod znakiem żwawego podrygiwania, które pod klubową sceną prawdopodobnie zamieniłoby się w opętańczą potańcówkę. RhythmSect idzie w bardzo atrakcyjnym kierunku. Mateusz Sroczyński ..::TRACK-LIST::.. 1. Trespassers 04:45 2. Disintegration Groove 04:54 3. Boredom & The Cult of Fire 06:14 4. Drowning the Light 05:12 5. Twilight of the Funk 06:59 6. Beneath the Groove 04:08 7. Rencounters 03:54 ..::OBSADA::.. Grzegorz (Licho, Koniec Pola) - drums Patyr (Licho, Koniec Pola, In The Court Of A Broken Flesh, Strzępy) - bass Feat. Piotr Łyszkiewicz (Psychogeografia) - session saxophone, clarinet / electronics https://www.youtube.com/watch?v=046VErm1OVE SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 12:10:33
Rozmiar: 87.08 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Dwuosobowy zespół perkusisty Grzegorza Pluty i basisty Patyra (znanych wcześniej m.in. z projektów Licho i Koniec Pola), powraca z nową muzyką. Przy okazji wydania kolejnego albumu projekt, który dotychczas skrywał się pod enigmatycznym symbolem –S–, rozwinął swoją nazwę i rozpoczyna kolejny twórczy etap jako RhythmSect. Eksplorowane na poprzednich płytach duetu pogranicza eksperymentalnego jazzu i doom metalu w obecnej odsłonie jeszcze bardziej wyraźnie odsłaniają fascynacje funkiem, dubem i drum'n'bassem tworząc styl, którzy sami muzycy określają mianem „dark funku”. Podobnie jak przy okazji wcześniejszych albumów, również na This Is Dark Funk artyści zaprosili do współpracy specjalistę od dęciaków. Na poprzednich wydawnictwach sesyjne partie zarejestrowali m.in. Paweł Szamburski i Michał Górczyński. Tym razem współpracę nawiązano z Piotrem Łyszkiewiczem (znanym m.in. z projektu Psychogeografia), który poza partiami saksofonu i klarnetu nasycił brzmienie płyty mroczną elektroniką. Bazą dla dźwięków wypełniających This Is Dark Funk jest perkusyjno-basowy groove otulający słuchacza hipnotycznym transem. Z jednej strony jest on energetyczny i pobudzający, z drugiej – zmierza w stronę nieprzeniknionej ciemności. Rozbudowane warstwy instrumentów dętych pozwalają skręcać muzyce w stronę dark jazzu i współczesnego fusion, a elektronika podbarwia brzmienie post-rockowym pejzażem. Spójność muzycznej koncepcji nie kłóci się z różnorodnością klimatów przepełniających płytę; odnajdą się w tej muzyce zarówno zaprzysięgli miłośnicy jazz-rocka i funku, jak i fani cięższych eksperymentalnych brzmień czy słuchacze czujący sentyment do nowofalowego pulsu sekcji rytmicznej. Audio Cave Trudno o bardziej bezpośredni tytuł płyty niż informacyjny "This Is Dark Funk", zwłaszcza jeśli w tej prostocie znajduje się celna zapowiedź - czy wręcz obietnica - jej zawartości. Na taki krok zdecydował się zespół RhythmSect, który zainicjował tym samym nowy rozdział w ponad dziesięcioletniej historii. Duet Grzegorza Pluty i Patyra (sekcji rytmicznej znanej najbardziej z avant-metalowego Licha) porzucił po jedenastu latach nazwę -S-, zaciera za sobą większość metalowych tropów, stawiając na ponurą przebojowość. Osoby, które śledziły RhythmSect jeszcze pod poprzednim szyldem i znają takie płyty jak brutalnie surowy debiut "Untitled LP1" czy wydany dwa lata temu, bardziej rozbudowany narracyjnie "Dom, w którym mieszkał wąż", będą zaskoczeni. Okazuje się, że z biegiem lat obaj instrumentaliści odrzucili zbędne gatunkowe zapożyczenia, zmierzając ku dużo bardziej oszczędnej i zarazem jaśniej wyklarowanej formule. "This Is Dark Funk" zawiera bowiem siedem znacznie krótszych form, niż te, do których jeszcze jako -S- (zwłaszcza na "Zabijanie czasu I", które jest właściwie suitą z momentami zahaczającymi o Merkabah) panowie zdążyli swoją publiczność przyzwyczaić. Nie ma już czarcich, czerpiących z blackmetalu wokali, nie ma monumentalnego brzmienia ani sludge'owego mozołu. Wyeksponowane jest natomiast to, w czym zespół ewidentnie czuł się najlepiej, czyli groove. Jedyną stałą w stosunku do poprzednich wydawnictw pozostaje podtrzymanie tradycji zapraszania na płyty saksofonistów lub klarnecistów - tym razem jest to Piotr Łyszkiewicz z Psychogeografii, której elektroakustyczny debiut "Random Roots" wydało cztery lata temu Gusstaff Records. Efekt tych przemian jest doprawdy hipnotyczny. Na pierwszy plan wybija się pozornie nieskomplikowana filozofia ciągłych repetycji, w obrębie których zadbano jednak o odpowiednio angażującą dynamikę. Na przykład w "Boredom & the Cult of Fire" za sprawą gęstych fillerów i intensywnego grania stopą pobrzmiewają echa metalowej przeszłości duetu, które dzięki subtelnemu przejściu zyskują energię kwaśnego, klubowego tematu. Mimo że dławiący się bas Patyra tonie w (trochę za bardzo) monotonnych, jaskiniowych pogłosach, popadając przez to w brzmieniową martwotę i pulsując wściekle niczym upiorny sygnał wydobywający się z pozaziemskiej otchłani, zachowuje zaskakującą lekkość. Jego technika w "Twilight of the Funk" przywodzi wręcz na myśl Primusa, tyle że w uproszczonej wersji. Gdy w drugiej połowie utworu partia perkusji ulega rozwarstwieniu, całość szybko przeradza się w motoryczną galopadę, jednocześnie robiąc miejsce na urocze basowe ornamenty i porykiwania klarnetu basowego. Z całej trójki to właśnie Łyszkiewicz gra najbardziej różnorodnie. Odczarowuje potencjalnie groźną dla niektórych słuchaczy łatkę "saksofonisty eksperymentalnego" znaną z Psychogeografii, dążąc przeważnie do łagodnych, ale zapadających w pamięć melodii, które zdarza mu się uzupełnić nowofalowymi wstawkami syntezatorów. Słychać to zwłaszcza w unikającym typowego dla tamtej epoki przesłodzonego kiczu, udanego "Trespassers". Rzeczony Psychogeograf sięga również po klarnet basowy, charcząc i wyjąc wysoko w "Rencounters", a quasi-sludge'owe tempo w "Disintegration Groove" przełamane zostaje przez niego zmysłowym, mruczącym riffem saksofonu mocno w stylu Dany Colleya z Morphine. Choć pod kątem brzmienia i wykorzystania efektów "This Is Dark Funk" dopada momentami monotonia, a niektóre fragmenty linii basowych - mimo że piekielnie chwytliwe - mogą trochę się ze sobą zlewać, mamy do czynienia z najbardziej energetycznym i przystępnym dziełem zespołu. Funk w jego wykonaniu jest faktycznie nieco mroczny, na pewno posępny i smolisty, ale wielokrotnie zaskakuje przestrzennością i nie traci przy tym rytmicznej lekkości oraz harmonijnej, jazzującej swobody nadanej przez pomysłowego Łyszkiewicza. Drzemie w tym materiale ogromny potencjał koncertowy, bo trzydzieści sześć minut upływa pod znakiem żwawego podrygiwania, które pod klubową sceną prawdopodobnie zamieniłoby się w opętańczą potańcówkę. RhythmSect idzie w bardzo atrakcyjnym kierunku. Mateusz Sroczyński ..::TRACK-LIST::.. 1. Trespassers 04:45 2. Disintegration Groove 04:54 3. Boredom & The Cult of Fire 06:14 4. Drowning the Light 05:12 5. Twilight of the Funk 06:59 6. Beneath the Groove 04:08 7. Rencounters 03:54 ..::OBSADA::.. Grzegorz (Licho, Koniec Pola) - drums Patyr (Licho, Koniec Pola, In The Court Of A Broken Flesh, Strzępy) - bass Feat. Piotr Łyszkiewicz (Psychogeografia) - session saxophone, clarinet / electronics https://www.youtube.com/watch?v=046VErm1OVE SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 12:06:42
Rozmiar: 245.68 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
Forever Howlong to trzeci album studyjny brytyjskiego zespołu rockowego Black Country, New Road. Wydany 4 kwietnia 2025 roku nakładem Ninja Tune, jest to ich pierwszy album studyjny po odejściu głównego wokalisty Isaaca Wooda. Title: Forever Howlong Artist: Black Country New Road Country: Wielka Brytania Year: 2025 Genre: Alternatywna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Besties 2.The Big Spin 3.Socks 4.Salem Sisters 5.Two Horses 6.Mary 7.Happy Birthday 8.For the Cold Country 9.Nancy Tries to Take the Night 10.Forever Howlong 11.Goodbye (Don't Tell Me) ![]()
Seedów: 12
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-11 16:16:45
Rozmiar: 122.57 MB
Peerów: 2
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Halo on the Inside to siódmy album studyjny amerykańskiej wokalistki Haley Fohr, występującej pod pseudonimem Circuit des Yeux. Został wydany 14 marca 2025 roku nakładem Matador Records. Title: Halo On The Inside Artist: Circuit Des Yeux Country: USA Year: 2025 Genre: Alternatywna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Megaloner 2.Canopy of Eden 3.Skeleton Key 4.Anthem of Me 5.Cosmic Joke 6.Cathexis 7.Truth 8.Organ Bed 9.It Takes My Pain Away ![]()
Seedów: 13
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-10 14:12:09
Rozmiar: 95.40 MB
Peerów: 36
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Steven John Wilson (ur. 3 listopada 1967 w Kingston upon Thames) – brytyjski muzyk, kompozytor, multiinstrumentalista, wokalista i producent muzyczny. Jego zainteresowania muzyczne sięgają od wszelkich odmian rocka i popu w ramach formacji Porcupine Tree oraz Blackfield, przez uduchowione piosenki projektu No-Man po eksperymentalną elektronikę, awangardowy jazz i ambient, z których znane są jego solowe projekty. Już w bardzo wczesnej młodości eksperymentował z brzmieniem i różnymi technikami nagraniowymi, korzystając z prymitywnego studia nagraniowego oraz sprzętu (m.in. efektów brzmieniowych) przygotowywanego przez jego ojca – elektryka. Już w wieku kilku lat pobierał lekcje gry na gitarze z woli rodziców, ale tylko przez krótki czas z powodu jego niechęci do gitary. Tymczasem już w wieku około 10 lat sam poprosił rodziców o kupno gitary elektrycznej, a mając lat kilkanaście występował z zespołami Karma, Pride Of Passion i Altamont. Wstawka zawiera ósmy, najnowszy album solowy Wilsona. Title: The Overview Artist: Steven Wilson Country: USA Year: 2025 Genre: Elektroniczna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. OBJECTS OUTLIVE US (23.17) No Monkey’s Paw The Buddha Of The Modern Age Objects: Meanwhile The Cicerones Ark Cosmic Sons Of Toil No Ghost On The Moor Heat Death Of The Universe THE OVERVIEW (18.27) Perspective A Beautiful Infinity I Borrowed Atoms A Beautiful Infinity II Infinity Measured In Moments Permanence ![]()
Seedów: 12
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-28 14:34:19
Rozmiar: 194.48 MB
Peerów: 69
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
The Music of Tori and the Muses to najnowszy, siedemnasty album amerykańskiej piosenkarki Tori Amos. Jest to ścieżka dźwiękowa do książki dla dzieci Tori and the Muses i została wydana niespodziewanie 28 lutego 2025 r. Na albumie występują częsti współpracownicy Amos, Jon Evans, Matt Chamberlain, Ash Soan, John Philip Shenale i mąż Amos, Mark Hawley. Tori Amos, właśc. Myra Ellen Amos(ur. 22 sierpnia 1963 w Newton) to amerykańska piosenkarka, autorka tekstów i piosenek i pianistka. Śpiewa, grając na fortepianie, przy akompaniamencie sekcji rytmicznej, elektrycznych gitar i niekiedy sekcji smyczkowej. Jej utwory charakteryzują się metaforycznym przesłaniem i osobistym wydźwiękiem. Do 2005 sprzedała ponad 12 milionów albumów na całym świecie[3]. Była nominowana do wielu nagród muzycznych, w tym np. osiem razy do nagrody Grammy. Title: The Music Of Tori And The Muses Artist: Tori Amos Country: USA Year: 2025 Genre: Alternatywna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Knocking 2.Day and Night (from the Faerie Workshop) 3.Building a Mountain 4.Insect Ballet 5.Anna's Bakery 6.Mermaid Muse Speaks 7.Spike's Lament 8.Rain Brings Change 9.S'Magic Day ![]()
Seedów: 86
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-18 19:08:44
Rozmiar: 85.71 MB
Peerów: 49
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Niechęć dalej się przygląda. O ile poprzedni album skupiał się na obserwacji ludzkiej psychiki, tak nowy spogląda na świat, który z coraz większą prędkością zmierza w stronę katastrofy. Świat, w którym za dnia z ekranów wylewają się na nas pełne grozy newsy. A wieczorem wychodzimy na miasto i po prostu: dobrze się bawimy. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Zespół podejmuje próbę sportretowania owego tańca nad przepaścią. Chocholi taniec zwiastuje tu pełne zatracenia nowe lata 20. Reckless Things to studium obłędu jako normalności, i normalności jako obłędu. Obserwacja ta zawiera w sobie jednak element nadziei… Człowiek szuka normalności, chce przeżywać piękne rzeczy, cokolwiek by się wokół niego działo. Zwykle mu się udaje. I o tym też jest ta nowa płyta. Muzyka Niechęci nieustannie ewoluuje wraz z jej składem. Nadal balansująca pomiędzy wściekłością i melancholią, tym razem skręciła w stronę transowych rytmów i syntezatorowych brzmień, nie zatracając improwizacyjnego i filmowego charakteru. Grupa ma za sobą ponad 350 zagranych koncertów, w tym na festiwalach w Polsce (m.in. Open’er Festival, Tauron Nowa Muzyka), jak i zagranicą (Colours of Ostrava, Copenhagen Jazz Festival, Polish Jazz London Series). Wszystkie dotychczas wydane 3 płyty doczekały się bardzo entuzjastycznych recenzji w mediach, były też wysoko notowane w rocznych podsumowaniach, także przez międzynarodową społeczność portalu Rate Your Music. Audio Cave Nadwiślański lyrical-synth-free-jazz powraca!!! Prawie trzy lata po premierze trzeciego krążka. kwintet Niechęć wypuszcza jego następcę. Podobnie jak przy „Unsubscribe” w zespole doszło do kilku zmian personalnych, tym samym za perkusją zasiadł Dominik Mokrzewski (Skerebotte Fatta; Warsaw Improvisers Orchestra), a na saksofonach gra teraz Alex Clov (Nucleon; Ninja Episkopat). Zmiany w składzie nie wpłynęły jakoś zauważalnie na charakter Niechęci, tak więc najnowszy longplay przynosi dziewięć utworów tradycyjnie meandrujących między free jazzową improwizacją, a filmowo nacechowanym liryzmem. Czasem wyraźniej lejce trzyma ten drugi aspekt („Afazja”; „Napisy końcowe”), czasem do głosu dochodzi bardziej noise’ujące oblicze („Noumen”). Większość kompozycji cechuje rozbudowana konstrukcja, z płynnie sterowalną amplitudą głośności i natężeniem ścieżek, często pokrywających się wzajemnie i narastająco zagęszczających się w nieco patetycznym finale (np. „Odwzorowania”). Poza stricte akustycznymi brzmieniami zespół gdzieniegdzie wzmacnia się elektroniką, zwłaszcza poprzez syntezatorowe partie Michała Załęskiego, silnie spogłosowane gitary Rafał Błaszczaka, ale też „grane z ręki” przez Macieja Szczepańskiego linie basowe (np. „Ślady”). Otwierające krążek „Nowe płuca” prowadzi taneczny groove sekcji, na co kładziona jest szorstka melodia saksofonu. W 1/3 następuje przewrotka za którą stoją zapętlone, romantyczne frazy fortepianu, ale i te okazują się być tylko dźwiękowym obrusem, na który wjadą kolejne ekspresywnie umajone partie. Pod koniec utworu pojawia się jeszcze mini-solówka perkusyjna i domykająca repryza. Ten opis szkieletu aranżacyjnego można bardzo luźno przyjąć za modus operandi, jaki stosuje stoliczny zespół w swych przynajmniej pięciominutowych kompozycjach. „Reckless Things” nie wymyśla koła na nowo, Niechęć po prostu pewnie kroczy swoim szlakiem, rozwijając formułę, z którą wskoczyła na scenę ponad trzynaście lat temu. Tym co najbardziej przesądza o unikatowości tego kwintetu jest jego całościowe brzmienie. To chyba niewytłumaczalne, ale kompilacja topornego tenor saxu, ambientowych gobelinów gitarowych, czystych harmonii piana i dynamicznej sekcji rytmicznej, daje w efekcie poczucie obcowania z muzyką silnie nadwiślańską. Raczej nie ma szans, by posłuchać Niechęci i stwierdzić, że to band anglosaski, skandynawski czy frankofoński. I to jest piękne. Bartek Woynicz Minęło już prawie 13 lat, od kiedy Niechęć wydała debiutancką Śmierć w miękkim futerku, która to już na zawsze umieściła tę grupę na mapie najważniejszych zespołów polskiego, współczesnego jazzu. W rozwoju ich charakterystycznego stylu, wzbogaconego o rockową motorykę i elementy fusion, pojawił się właśnie kolejny rozdział. Reckless Things to już czwarty studyjny album kapeli. Mocno osadzony w wytrenowanym i świeżym stylu zespołu, który jak zawsze łączy selektywne brzmienie i brudny klimat z wręcz post-rockowym rozmachem. Tym razem zespół wzbogacają syntezatory i wytworzona komputerowo elektronika. Słychać to bardzo mocno już w singlowym utworze Nowe płuca. Sekcja rytmiczna w połączeniu z elektroniką wyraźnie osadza melodię w estetyce inspirowanej IDMem, czy nawet trance’em. Nie bójcie się jednak. Nie ma tutaj skrajnej rewolty. To dalej Niechęć, zachwycająca świetną produkcją, jazz-rockowym podejściem do kompozycji, dynamicznie łącząca zabawę rytmem z prowadzącą liryką instrumentów dętych. Wyraźnie słyszalne jest zaakcentowanie gniewu – nie impulsywnej wściekłości, a narastającej frustracji i wyrastającej z niej akceptacji i wyciszenia. Koresponduje to dobrze z koncepcją płyty. Jeśli wierzyć samemu zespołowi, chcieli oni dźwiękowo oddać kondycję współczesnego człowieka, składającą się z głównie z odbierania niepokojących informacji na temat świata oraz próby akceptacji obecnego stanu rzeczy przez zabawę i wyciszenie. Najlepsze do zilustrowania tej koncepcji będą dwa utwory ze środka – Noumen i Afazja. Pierwszy wściekły, maltretujący nas miażdżącym crescendo, drugi wyciszony i klimatyczny. Ten taniec nad krawędzią, maniakalna zabawa separująca nas od rozpaczliwej części rzeczywistości zdaje się być credo tej płyty. Bo to zjawisko nie jest tu piętnowane. Jest rozwiązaniem, być może jedynym możliwym dla przeciętnego człowieka. Rozwiązania rodem z elektroniki świetnie kontrastują z wściekłymi, saksofonowymi eksplozjami hałasu. Posłuchajcie utworu Odwzorowania. Ten groove i syntezatorowe ślady pasują idealnie do jazzowej korespondencji między muzykami. Całość wieńczy przepiękne Bohaterowie są zmęczeni, które owiewa naszą bezsilność w szatę melancholii. Trzeba też wspomnieć o fantastycznej okładce. Płytę zdobi praca autorstwa Anety Grzeszykowskiej. Maska, mająca w założeniu redukować zmarszczki, a w efekcie wywołująca oparzenia, oddaje dość wiernie lęk przed współczesnością, zarówno w zakresie technologicznym, jak i w skupieniu na sobie, by się od niej odciąć. Płyta jest wybitnie dopracowana pod względem estetycznym, koncepcyjnym i przede wszystkim muzycznym. To najlepszy album grupy od czasu Niechęci z 2016 roku. Warto było czekać. Adam Lonkwic Muzyka formacji Niechęć nieustannie ewoluuje. Z pewnością konsekwencje zmian, brzmień oraz koncepcji wynikają z przetasowań muzyków, ale warszawska formacja nadal intryguje i wzbudza coraz większy podziw. Grupa ma za sobą kilkaset koncertów, w tym tak ważne, jak na prestiżowych festiwalach Open’er, Tauron Nowa Muzyka, Colours of Ostrava, Copenhagen Jazz Festival oraz Polish Jazz London Series. Wydane dotąd trzy płyty zyskały entuzjastyczne recenzje. Teraz Niechęć prezentuje się w studyjnej odsłonie albumem „Reckless Things” i bawi się budowaniem skojarzeń zawieszonych gdzieś między zmysłami transu, elektroniki a niczym nieskrępowaną improwizacją oraz jazzową strukturą. „O ile poprzedni album – wyjaśniają muzycy – skupiał się na obserwacji ludzkiej psychiki, tak nowy spogląda na świat, który z coraz większą prędkością zmierza w stronę katastrofy. Świat, w którym za dnia z ekranów wylewają się na nas pełne grozy newsy. A wieczorem wychodzimy na miasto i po prostu: dobrze się bawimy. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Zespół podejmuje próbę sportretowania owego tańca nad przepaścią”. ,,Reckless Things” jawi się zatem jako studium obłędu jako normalności i normalności jako obłędu. Obserwacja ta zawiera w sobie jednak element nadziei. Człowiek szuka normalności, chce przeżywać piękne rzeczy, cokolwiek by się wokół niego działo. Z takimi intencjami, doskonale rozegranymi przez perfekcyjny zespół (Dominik Mokrzewski – perkusja, Maciej Szczepański – gitara basowa, Michał Załęski – instrumenty klawiszowe, Rafał Błaszczak – gitara oraz Alex Clov – saksofon tenorowy i barytonowy) tworzą modna jakość przybliżającą Niechęć do elity nowego, polskiego jazzu znaczonego dzisiaj na europejskiej scenie takimi formacjami jak EABS, Błoto, Zima, Yoshi czy Unleashed Cooperation. Dionizy Piątkowski ..::TRACK-LIST::.. 1. Nowe płuca 07:37 2. Bezdech 05:46 3. Napisy końcowe 05:02 4. Noumen 06:26 5. Afazja 06:30 6. Odwzorowania 07:32 7. Ślady (intro) 01:38 8. Ślady 08:23 9. Bohaterowie są zmęczeni 09:57 ..::OBSADA::.. Dominik Mokrzewski - perkusja, kompozycje (2) Maciej Szczepański - gitara basowa, Novation Michał Załęski - fortepian, Rhodes, Prophet, Nord Stage, lap steel, kompozycje (5, 7) Rafał Błaszczak - gitara Alex Clov - saksofon tenorowy, saksofon barytonowy, Ableton, kompozycje (1, 3, 4, 6, 8, 9) https://www.youtube.com/watch?v=RLR8BFVf0-M SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-17 18:41:24
Rozmiar: 138.00 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Niechęć dalej się przygląda. O ile poprzedni album skupiał się na obserwacji ludzkiej psychiki, tak nowy spogląda na świat, który z coraz większą prędkością zmierza w stronę katastrofy. Świat, w którym za dnia z ekranów wylewają się na nas pełne grozy newsy. A wieczorem wychodzimy na miasto i po prostu: dobrze się bawimy. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Zespół podejmuje próbę sportretowania owego tańca nad przepaścią. Chocholi taniec zwiastuje tu pełne zatracenia nowe lata 20. Reckless Things to studium obłędu jako normalności, i normalności jako obłędu. Obserwacja ta zawiera w sobie jednak element nadziei… Człowiek szuka normalności, chce przeżywać piękne rzeczy, cokolwiek by się wokół niego działo. Zwykle mu się udaje. I o tym też jest ta nowa płyta. Muzyka Niechęci nieustannie ewoluuje wraz z jej składem. Nadal balansująca pomiędzy wściekłością i melancholią, tym razem skręciła w stronę transowych rytmów i syntezatorowych brzmień, nie zatracając improwizacyjnego i filmowego charakteru. Grupa ma za sobą ponad 350 zagranych koncertów, w tym na festiwalach w Polsce (m.in. Open’er Festival, Tauron Nowa Muzyka), jak i zagranicą (Colours of Ostrava, Copenhagen Jazz Festival, Polish Jazz London Series). Wszystkie dotychczas wydane 3 płyty doczekały się bardzo entuzjastycznych recenzji w mediach, były też wysoko notowane w rocznych podsumowaniach, także przez międzynarodową społeczność portalu Rate Your Music. Audio Cave Nadwiślański lyrical-synth-free-jazz powraca!!! Prawie trzy lata po premierze trzeciego krążka. kwintet Niechęć wypuszcza jego następcę. Podobnie jak przy „Unsubscribe” w zespole doszło do kilku zmian personalnych, tym samym za perkusją zasiadł Dominik Mokrzewski (Skerebotte Fatta; Warsaw Improvisers Orchestra), a na saksofonach gra teraz Alex Clov (Nucleon; Ninja Episkopat). Zmiany w składzie nie wpłynęły jakoś zauważalnie na charakter Niechęci, tak więc najnowszy longplay przynosi dziewięć utworów tradycyjnie meandrujących między free jazzową improwizacją, a filmowo nacechowanym liryzmem. Czasem wyraźniej lejce trzyma ten drugi aspekt („Afazja”; „Napisy końcowe”), czasem do głosu dochodzi bardziej noise’ujące oblicze („Noumen”). Większość kompozycji cechuje rozbudowana konstrukcja, z płynnie sterowalną amplitudą głośności i natężeniem ścieżek, często pokrywających się wzajemnie i narastająco zagęszczających się w nieco patetycznym finale (np. „Odwzorowania”). Poza stricte akustycznymi brzmieniami zespół gdzieniegdzie wzmacnia się elektroniką, zwłaszcza poprzez syntezatorowe partie Michała Załęskiego, silnie spogłosowane gitary Rafał Błaszczaka, ale też „grane z ręki” przez Macieja Szczepańskiego linie basowe (np. „Ślady”). Otwierające krążek „Nowe płuca” prowadzi taneczny groove sekcji, na co kładziona jest szorstka melodia saksofonu. W 1/3 następuje przewrotka za którą stoją zapętlone, romantyczne frazy fortepianu, ale i te okazują się być tylko dźwiękowym obrusem, na który wjadą kolejne ekspresywnie umajone partie. Pod koniec utworu pojawia się jeszcze mini-solówka perkusyjna i domykająca repryza. Ten opis szkieletu aranżacyjnego można bardzo luźno przyjąć za modus operandi, jaki stosuje stoliczny zespół w swych przynajmniej pięciominutowych kompozycjach. „Reckless Things” nie wymyśla koła na nowo, Niechęć po prostu pewnie kroczy swoim szlakiem, rozwijając formułę, z którą wskoczyła na scenę ponad trzynaście lat temu. Tym co najbardziej przesądza o unikatowości tego kwintetu jest jego całościowe brzmienie. To chyba niewytłumaczalne, ale kompilacja topornego tenor saxu, ambientowych gobelinów gitarowych, czystych harmonii piana i dynamicznej sekcji rytmicznej, daje w efekcie poczucie obcowania z muzyką silnie nadwiślańską. Raczej nie ma szans, by posłuchać Niechęci i stwierdzić, że to band anglosaski, skandynawski czy frankofoński. I to jest piękne. Bartek Woynicz Minęło już prawie 13 lat, od kiedy Niechęć wydała debiutancką Śmierć w miękkim futerku, która to już na zawsze umieściła tę grupę na mapie najważniejszych zespołów polskiego, współczesnego jazzu. W rozwoju ich charakterystycznego stylu, wzbogaconego o rockową motorykę i elementy fusion, pojawił się właśnie kolejny rozdział. Reckless Things to już czwarty studyjny album kapeli. Mocno osadzony w wytrenowanym i świeżym stylu zespołu, który jak zawsze łączy selektywne brzmienie i brudny klimat z wręcz post-rockowym rozmachem. Tym razem zespół wzbogacają syntezatory i wytworzona komputerowo elektronika. Słychać to bardzo mocno już w singlowym utworze Nowe płuca. Sekcja rytmiczna w połączeniu z elektroniką wyraźnie osadza melodię w estetyce inspirowanej IDMem, czy nawet trance’em. Nie bójcie się jednak. Nie ma tutaj skrajnej rewolty. To dalej Niechęć, zachwycająca świetną produkcją, jazz-rockowym podejściem do kompozycji, dynamicznie łącząca zabawę rytmem z prowadzącą liryką instrumentów dętych. Wyraźnie słyszalne jest zaakcentowanie gniewu – nie impulsywnej wściekłości, a narastającej frustracji i wyrastającej z niej akceptacji i wyciszenia. Koresponduje to dobrze z koncepcją płyty. Jeśli wierzyć samemu zespołowi, chcieli oni dźwiękowo oddać kondycję współczesnego człowieka, składającą się z głównie z odbierania niepokojących informacji na temat świata oraz próby akceptacji obecnego stanu rzeczy przez zabawę i wyciszenie. Najlepsze do zilustrowania tej koncepcji będą dwa utwory ze środka – Noumen i Afazja. Pierwszy wściekły, maltretujący nas miażdżącym crescendo, drugi wyciszony i klimatyczny. Ten taniec nad krawędzią, maniakalna zabawa separująca nas od rozpaczliwej części rzeczywistości zdaje się być credo tej płyty. Bo to zjawisko nie jest tu piętnowane. Jest rozwiązaniem, być może jedynym możliwym dla przeciętnego człowieka. Rozwiązania rodem z elektroniki świetnie kontrastują z wściekłymi, saksofonowymi eksplozjami hałasu. Posłuchajcie utworu Odwzorowania. Ten groove i syntezatorowe ślady pasują idealnie do jazzowej korespondencji między muzykami. Całość wieńczy przepiękne Bohaterowie są zmęczeni, które owiewa naszą bezsilność w szatę melancholii. Trzeba też wspomnieć o fantastycznej okładce. Płytę zdobi praca autorstwa Anety Grzeszykowskiej. Maska, mająca w założeniu redukować zmarszczki, a w efekcie wywołująca oparzenia, oddaje dość wiernie lęk przed współczesnością, zarówno w zakresie technologicznym, jak i w skupieniu na sobie, by się od niej odciąć. Płyta jest wybitnie dopracowana pod względem estetycznym, koncepcyjnym i przede wszystkim muzycznym. To najlepszy album grupy od czasu Niechęci z 2016 roku. Warto było czekać. Adam Lonkwic Muzyka formacji Niechęć nieustannie ewoluuje. Z pewnością konsekwencje zmian, brzmień oraz koncepcji wynikają z przetasowań muzyków, ale warszawska formacja nadal intryguje i wzbudza coraz większy podziw. Grupa ma za sobą kilkaset koncertów, w tym tak ważne, jak na prestiżowych festiwalach Open’er, Tauron Nowa Muzyka, Colours of Ostrava, Copenhagen Jazz Festival oraz Polish Jazz London Series. Wydane dotąd trzy płyty zyskały entuzjastyczne recenzje. Teraz Niechęć prezentuje się w studyjnej odsłonie albumem „Reckless Things” i bawi się budowaniem skojarzeń zawieszonych gdzieś między zmysłami transu, elektroniki a niczym nieskrępowaną improwizacją oraz jazzową strukturą. „O ile poprzedni album – wyjaśniają muzycy – skupiał się na obserwacji ludzkiej psychiki, tak nowy spogląda na świat, który z coraz większą prędkością zmierza w stronę katastrofy. Świat, w którym za dnia z ekranów wylewają się na nas pełne grozy newsy. A wieczorem wychodzimy na miasto i po prostu: dobrze się bawimy. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Zespół podejmuje próbę sportretowania owego tańca nad przepaścią”. ,,Reckless Things” jawi się zatem jako studium obłędu jako normalności i normalności jako obłędu. Obserwacja ta zawiera w sobie jednak element nadziei. Człowiek szuka normalności, chce przeżywać piękne rzeczy, cokolwiek by się wokół niego działo. Z takimi intencjami, doskonale rozegranymi przez perfekcyjny zespół (Dominik Mokrzewski – perkusja, Maciej Szczepański – gitara basowa, Michał Załęski – instrumenty klawiszowe, Rafał Błaszczak – gitara oraz Alex Clov – saksofon tenorowy i barytonowy) tworzą modna jakość przybliżającą Niechęć do elity nowego, polskiego jazzu znaczonego dzisiaj na europejskiej scenie takimi formacjami jak EABS, Błoto, Zima, Yoshi czy Unleashed Cooperation. Dionizy Piątkowski ..::TRACK-LIST::.. 1. Nowe płuca 07:37 2. Bezdech 05:46 3. Napisy końcowe 05:02 4. Noumen 06:26 5. Afazja 06:30 6. Odwzorowania 07:32 7. Ślady (intro) 01:38 8. Ślady 08:23 9. Bohaterowie są zmęczeni 09:57 ..::OBSADA::.. Dominik Mokrzewski - perkusja, kompozycje (2) Maciej Szczepański - gitara basowa, Novation Michał Załęski - fortepian, Rhodes, Prophet, Nord Stage, lap steel, kompozycje (5, 7) Rafał Błaszczak - gitara Alex Clov - saksofon tenorowy, saksofon barytonowy, Ableton, kompozycje (1, 3, 4, 6, 8, 9) https://www.youtube.com/watch?v=RLR8BFVf0-M SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-17 18:37:30
Rozmiar: 384.82 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Nieczęsto pojawia się zespół, którego pierwsze cztery koncerty to występy na prestiżowych festiwalach. Nieczęsto debiutujący zespół gra muzykę, którą trudno zaszufladkować. Nieczęsto znana, niezależna wytwórnia postanawia po 48 wydawnictwach, wydać pierwszy albumcałkowicie po polsku. Nieczęsto napisanie tekstów wszystkich piosenek na płycie powierza się raperom. Zazwyczaj kombinacja tylu nieoczywistości powinna zwiastować wybitną płytę. Wierzymy, że tak właśnie jest w przypadku SONARa. Zapraszamy do odkrycia albumu, który nie mógł powstać wcześniej. Melancholia, triphopowy mrok i klasyczny sznyt instrumentalny w połączeniu z nowoczesną produkcją, a do tego wyjątkowo aktualne teksty. Czegoś takiego jeszcze nie słyszeliście! Nad całością czuwa Łukasz Stachurko (współtwórca duetu RYSY), obok wokalu debiutującej Leny Osińskiej ciężko przejść obojętnie, Rafał Dutkiewicz potwierdza swój perkusyjny talent nagrywając większość bębnów na setkę, a Artur Bogusławski dorzuca odrobinę swej pianistycznej magii. Całości dopełniają kwartet smyczkowy i sekcja dęta, nadając tej współczesnej produkcji klasyczny sznyt. Za miks i mastering odpowiedzialny jest Mikołaj Bugajak czyli NOON - mistrz klasycznego, hip-hopowego brzmienia. Za teksty odpowiada Mateusz HOLAK, który powoli staje się głosem swojego pokolenia. Pokolenia, które ma wiele do powiedzenia. Na płycie pojawia się trzech nieprzypadkowych gości. Są nimi raperzy, których zbytnio przedstawiać nie trzeba - weteran Ten Typ Mes, Ras potwierdzający swój mocno ugruntowany wysoki status oraz świetnie zapowiadający się młodziak - Otsochodzi. "Pętle" to aż 13 utworów, które warto też sprawdzić na żywo, bo SONAR powstał głównie z myślą o koncertach, na które serdecznie zapraszamy. Uwaga! Naprawdę udany debiut i to po polsku! Pięć lat temu polska scena powszechnie funkcjonującego electro-popu była w zasadzie pustynią. Dopiero debiuty takich zespołów jak Rebeka i Kamp! (2012) czy XxanaxX (2013) zmieniły ten stan rzeczy uruchamiając wysyp kolejnych coraz liczniejszych projektów z jednego zbioru, by wymienić The Dumplings, Coals czy Oxford Drama. Rodzima muzyka popularna w końcu zyskała alternatywę dla banalnych, sztucznie wykreowanych pop-gwiazd. Kolejnym zespołem, który dobija do tej coraz liczniejszej grupy jest z pewnością SONAR, czyli grupa stworzona przez Łukasza Stachurkę (1/2 duetu RYSY), doświadczonego perkusistę Rafała Dutkiewicza oraz debiutująca oficjalnie Lenę Osińską (zauważoną w telewizyjnym talent-show dla wokalistów). Elementem wyróżniającym SONAR w porównaniu do większości wspomnianych wcześniej projektów jest wyłączne używanie języka polskiego w tekstach, w tym wypadku autorstwa Mateusza Holaka (Kumka Olik, Małe Miasta) i Ten Typ Mesa. Ten aspekt wydaje się kluczowy, bo jak powszechnie wiadomo polska scena przeżywa chroniczny wręcz deficyt dobrych tekstów dla piosenek. Na „Pętlach” pod tym kątem jest naprawdę nieźle, teksty są błyskotliwe, z odpowiednią dozą niedopowiedzenia i niebanalnym doborem słów, sporo tu też inspiracji z rapu, zwłaszcza w licznych porównaniach. Na osobne zdanie zasługuje utwór tytułowy, gdzie refren: „Pętle siebie i zapętlam (…), odpalam się jak epizod od nowa. Pętle siebie i zapętlam (…) jak najlepszy sezon od nowa.” faktycznie wpasowuje się w zapętlone takty podkładu, tworząc tym samym oryginalną figurę formalną, zakończoną drum’n’bassowym rozbujaniem się perkusji. Na płycie są 3 numery z gośćmi – w tym wypadku są to raperzy (m.in. Ten Typ Mes i Holak w ascetycznie syntetycznym „Prawie wszystko”). W niespiesznie kołyszących, smutnych „Urodzinach” słyszymy Rasa z duetu Rasmentalizm, który w swojej szesnastce odnosi się do tematu damsko-męskich uczuciowych mielizn zastępowanych hedonistycznym popędem. Nieszczęsne brzmienie auto-tune’a w śpiewanym przez Holaka refrenie, w jakimś stopniu rekompensuje minisolówka saksofonu. Warto też podkreślić bardzo udany featuring niedawno debiutującego Otsochodzi, a zwłaszcza jego naprzemienny z Leną refren w „Kilka wspomnień”. Kolejnym wyróżnikiem SONARu jest solidna akustyczna podpora jaką elektroniczny trzon znajduje zarówno w „żywych” bębnach, fortepianie Artura Bogusławskiego (ilustracyjne miniatury „Aphelium”i „Perihelium”) oraz w kwartecie smyczkowym, którego organiczne drony pięknie oplatają tkankę rytmiczną („NDPWDZ”, „Sen”, „Vaga”). „Pętle” prezentują się w warstwie muzycznej dość różnorodnie, można zauważyć wyraźne inspiracje trip-hopem („Międzywierszami” i „NDPWDZ” nasuwają skojarzenia z rodzimym Digit-All-Love), drum’n’bassem, dub stepem („Vaga”), breakbeatem („Sen”) czy wspomnianym już hip-hopem. Pomimo zauważalnej eklektyczności gatunkowej 13 numerów dobrze się ze sobą klei, a chęć wrócenia do intrygujących tekstów wraz z bogactwem produkcyjnym i brzmieniowym (miks & mastering: Mikołaj Bugajak), które chowa się w kolejnych detalach zachęca do ponownego przesłuchania. Sonar służy m.in. do nawigacji, w tym wypadku należy nawigować na SONAR. To będzie polska pop-płyta tej jesieni! Bartek Woynicz https://moreovermusic.wordpress.com/2016/10/19/recenzja-sonar-petle-dobry-sprzet/ "This debut is worth every penny. Simple as that. The music will not make you board even after months of regular listening to it. This is very elegant and sophisticated record." NOISEY "The shadows of Portishead, Massive Attack and Lamb loom over the record. However Sonar boldly goes beyond this circle." Onet.pl "There is something unattainable in this record, something retro, something which makes it worth listening over and over again to discover the hidden micro-accents of the album." Interia.pl "This non-affected vocal, this rarely emotional music and ambiguous lyrics create together something complete and important." Gazeta Wyborcza SONAR is a Warsaw-based Polish band, consisting ofproducer Łukasz Stachurko (one half of RYSY), drummer Rafał Dutkiewicz, pianist Artur Bogusławski and debuting vocalist Lena Osińska. Fascination with trip-hop as well as sensual electronic music resulted in a truly original sound and it is indeed hard to compare Sonar to anything else. Only Polish lyrics (written by Mateusz Holak), live drums, a string quartet, many special guests and above all Lena’s vocals is what makes their forthcoming album “Pętle” so unique. ..::TRACK-LIST::.. 1. Intro 01:03 2. Między Wierszami 03:13 3. Pętle 04:45 4. Na Urodziny feat. Ras 03:57 5. Debiutantki 03:42 6. Prawie Wszystko feat. Ten Typ Mes i Holak 03:37 7. Peryhelium 02:09 8. Vaga 02:48 9. NDPWDZ 03:00 10. Światła Miasta 03:13 11. Kilka Wspomnień feat. Otsochodzi 03:41 12. Sen 03:16 13. Aphelium 01:43 https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=s1ymToAnQQI&t=3m15s SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-21 17:06:49
Rozmiar: 95.82 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Nieczęsto pojawia się zespół, którego pierwsze cztery koncerty to występy na prestiżowych festiwalach. Nieczęsto debiutujący zespół gra muzykę, którą trudno zaszufladkować. Nieczęsto znana, niezależna wytwórnia postanawia po 48 wydawnictwach, wydać pierwszy albumcałkowicie po polsku. Nieczęsto napisanie tekstów wszystkich piosenek na płycie powierza się raperom. Zazwyczaj kombinacja tylu nieoczywistości powinna zwiastować wybitną płytę. Wierzymy, że tak właśnie jest w przypadku SONARa. Zapraszamy do odkrycia albumu, który nie mógł powstać wcześniej. Melancholia, triphopowy mrok i klasyczny sznyt instrumentalny w połączeniu z nowoczesną produkcją, a do tego wyjątkowo aktualne teksty. Czegoś takiego jeszcze nie słyszeliście! Nad całością czuwa Łukasz Stachurko (współtwórca duetu RYSY), obok wokalu debiutującej Leny Osińskiej ciężko przejść obojętnie, Rafał Dutkiewicz potwierdza swój perkusyjny talent nagrywając większość bębnów na setkę, a Artur Bogusławski dorzuca odrobinę swej pianistycznej magii. Całości dopełniają kwartet smyczkowy i sekcja dęta, nadając tej współczesnej produkcji klasyczny sznyt. Za miks i mastering odpowiedzialny jest Mikołaj Bugajak czyli NOON - mistrz klasycznego, hip-hopowego brzmienia. Za teksty odpowiada Mateusz HOLAK, który powoli staje się głosem swojego pokolenia. Pokolenia, które ma wiele do powiedzenia. Na płycie pojawia się trzech nieprzypadkowych gości. Są nimi raperzy, których zbytnio przedstawiać nie trzeba - weteran Ten Typ Mes, Ras potwierdzający swój mocno ugruntowany wysoki status oraz świetnie zapowiadający się młodziak - Otsochodzi. "Pętle" to aż 13 utworów, które warto też sprawdzić na żywo, bo SONAR powstał głównie z myślą o koncertach, na które serdecznie zapraszamy. Uwaga! Naprawdę udany debiut i to po polsku! Pięć lat temu polska scena powszechnie funkcjonującego electro-popu była w zasadzie pustynią. Dopiero debiuty takich zespołów jak Rebeka i Kamp! (2012) czy XxanaxX (2013) zmieniły ten stan rzeczy uruchamiając wysyp kolejnych coraz liczniejszych projektów z jednego zbioru, by wymienić The Dumplings, Coals czy Oxford Drama. Rodzima muzyka popularna w końcu zyskała alternatywę dla banalnych, sztucznie wykreowanych pop-gwiazd. Kolejnym zespołem, który dobija do tej coraz liczniejszej grupy jest z pewnością SONAR, czyli grupa stworzona przez Łukasza Stachurkę (1/2 duetu RYSY), doświadczonego perkusistę Rafała Dutkiewicza oraz debiutująca oficjalnie Lenę Osińską (zauważoną w telewizyjnym talent-show dla wokalistów). Elementem wyróżniającym SONAR w porównaniu do większości wspomnianych wcześniej projektów jest wyłączne używanie języka polskiego w tekstach, w tym wypadku autorstwa Mateusza Holaka (Kumka Olik, Małe Miasta) i Ten Typ Mesa. Ten aspekt wydaje się kluczowy, bo jak powszechnie wiadomo polska scena przeżywa chroniczny wręcz deficyt dobrych tekstów dla piosenek. Na „Pętlach” pod tym kątem jest naprawdę nieźle, teksty są błyskotliwe, z odpowiednią dozą niedopowiedzenia i niebanalnym doborem słów, sporo tu też inspiracji z rapu, zwłaszcza w licznych porównaniach. Na osobne zdanie zasługuje utwór tytułowy, gdzie refren: „Pętle siebie i zapętlam (…), odpalam się jak epizod od nowa. Pętle siebie i zapętlam (…) jak najlepszy sezon od nowa.” faktycznie wpasowuje się w zapętlone takty podkładu, tworząc tym samym oryginalną figurę formalną, zakończoną drum’n’bassowym rozbujaniem się perkusji. Na płycie są 3 numery z gośćmi – w tym wypadku są to raperzy (m.in. Ten Typ Mes i Holak w ascetycznie syntetycznym „Prawie wszystko”). W niespiesznie kołyszących, smutnych „Urodzinach” słyszymy Rasa z duetu Rasmentalizm, który w swojej szesnastce odnosi się do tematu damsko-męskich uczuciowych mielizn zastępowanych hedonistycznym popędem. Nieszczęsne brzmienie auto-tune’a w śpiewanym przez Holaka refrenie, w jakimś stopniu rekompensuje minisolówka saksofonu. Warto też podkreślić bardzo udany featuring niedawno debiutującego Otsochodzi, a zwłaszcza jego naprzemienny z Leną refren w „Kilka wspomnień”. Kolejnym wyróżnikiem SONARu jest solidna akustyczna podpora jaką elektroniczny trzon znajduje zarówno w „żywych” bębnach, fortepianie Artura Bogusławskiego (ilustracyjne miniatury „Aphelium”i „Perihelium”) oraz w kwartecie smyczkowym, którego organiczne drony pięknie oplatają tkankę rytmiczną („NDPWDZ”, „Sen”, „Vaga”). „Pętle” prezentują się w warstwie muzycznej dość różnorodnie, można zauważyć wyraźne inspiracje trip-hopem („Międzywierszami” i „NDPWDZ” nasuwają skojarzenia z rodzimym Digit-All-Love), drum’n’bassem, dub stepem („Vaga”), breakbeatem („Sen”) czy wspomnianym już hip-hopem. Pomimo zauważalnej eklektyczności gatunkowej 13 numerów dobrze się ze sobą klei, a chęć wrócenia do intrygujących tekstów wraz z bogactwem produkcyjnym i brzmieniowym (miks & mastering: Mikołaj Bugajak), które chowa się w kolejnych detalach zachęca do ponownego przesłuchania. Sonar służy m.in. do nawigacji, w tym wypadku należy nawigować na SONAR. To będzie polska pop-płyta tej jesieni! Bartek Woynicz https://moreovermusic.wordpress.com/2016/10/19/recenzja-sonar-petle-dobry-sprzet/ "This debut is worth every penny. Simple as that. The music will not make you board even after months of regular listening to it. This is very elegant and sophisticated record." NOISEY "The shadows of Portishead, Massive Attack and Lamb loom over the record. However Sonar boldly goes beyond this circle." Onet.pl "There is something unattainable in this record, something retro, something which makes it worth listening over and over again to discover the hidden micro-accents of the album." Interia.pl "This non-affected vocal, this rarely emotional music and ambiguous lyrics create together something complete and important." Gazeta Wyborcza SONAR is a Warsaw-based Polish band, consisting ofproducer Łukasz Stachurko (one half of RYSY), drummer Rafał Dutkiewicz, pianist Artur Bogusławski and debuting vocalist Lena Osińska. Fascination with trip-hop as well as sensual electronic music resulted in a truly original sound and it is indeed hard to compare Sonar to anything else. Only Polish lyrics (written by Mateusz Holak), live drums, a string quartet, many special guests and above all Lena’s vocals is what makes their forthcoming album “Pętle” so unique. ..::TRACK-LIST::.. 1. Intro 01:03 2. Między Wierszami 03:13 3. Pętle 04:45 4. Na Urodziny feat. Ras 03:57 5. Debiutantki 03:42 6. Prawie Wszystko feat. Ten Typ Mes i Holak 03:37 7. Peryhelium 02:09 8. Vaga 02:48 9. NDPWDZ 03:00 10. Światła Miasta 03:13 11. Kilka Wspomnień feat. Otsochodzi 03:41 12. Sen 03:16 13. Aphelium 01:43 https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=s1ymToAnQQI&t=3m15s SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-21 17:03:14
Rozmiar: 267.50 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
Artist: Wilco Album: A Ghost Is Born (Expanded Edition) Year: 2025 Genre: Indie rock, alternative rock, alternative country, art rock experimental rock folk rock Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... Disc 1 01. At Least That's What You Said 02. Hell Is Chrome 03. Spiders (Kidsmoke) 04. Muzzle of Bees 05. Hummingbird 06. Handshake Drugs 07. Wishful Thinking 08. Company in My Back 09. I'm a Wheel 10. Theologians 11. Less Than You Think 12. The Late Greats Disc 2 01. At Least That’s What You Said (8-13-02 SOMA-Chicago Version) 02. Hell Is Chrome (10-5-03 SOMA-Chicago Version) 03. Spiders (Kidsmoke) (9-28-03 SOMA-Chicago Version) 04. Muzzle Of Bees (7-15-03 SOMA-Chicago Version) 05. Hummingbird (2-8-02 SOMA-Chicago Version) 06. Handshake Drugs (11-13-03 Sear Sound-NYC Version) 07. Wishful Thinking (11-1-03 Sear Sound-NYC Version) 08. Company In My Back (2-8-03 Hothouse-St. Kilda, Melbourne Version) 09. I’m A Wheel (August 2002 SOMA-Chicago Version) 10. Theologians (3-19-03 SOMA-Chicago Version) 11. Less Than You Think (11-11-03 Sear Sound-NYC Version) 12. The Late Greats (7-19-03 SOMA-Chicago Version) 13. Kicking Television (3-18-03 SOMA-Chicago Version) 14. The High Heat (2-5-02 SOMA-Chicago Version) 15. Panthers (March 2003 SOMA-Chicago Version) 16. Diamond Claw (3-21-03 SOMA-Chicago Version) 17. Bob Dylan’s 49th Beard (June 2002 SOMA-Chicago Version) 18. More Like The Moon (2-8-02 SOMA-Chicago Version) 19. Improbable Germany (10-7-03 SOMA-Chicago Version) ![]()
Seedów: 451
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-08 07:37:48
Rozmiar: 335.13 MB
Peerów: 99
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
WAWA to album Brodki z udziałem gości. Projekt muzyczny upamiętnia 80. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. Pierwsze wykonanie albumu na żywo odbyło się 26 lipca 2024 (w dniu premiery płyty) w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Wśród gości znaleźli się: Marcin Masecki, Sam Gendel, EABS, Hades, 2K88, Waluś Kraksa Kryzys, Błoto, zespół Księżyc. Title: WAWA Artist: Brodka Country: Polska Year: 2024 Genre: Alternatywna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Spotkanie z Warszawą 2.Hejnał warszawski 3.Sierpień 4.Sen o Warszawie 5.Moja droga 6.Godzina W 7.Wojna! 8.Warsaw Street 9.Warszawa 10.Life Above All ![]()
Seedów: 33
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-11-13 14:40:27
Rozmiar: 90.33 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Rosie Frater-Taylor Album................: Featherweight Genre................: Alternativa e indie Year.................: 2024 Codec................: reference libFLAC 1.4.3 ...( TrackList )... 01. Rosie Frater-Taylor - Give & Take 02. Rosie Frater-Taylor - Falling Fast 03. Rosie Frater-Taylor - No Scrubs 04. Rosie Frater-Taylor - Stop Running 05. Rosie Frater-Taylor - Get in Line 06. Rosie Frater-Taylor - Skin Deep 07. Rosie Frater-Taylor - Twenties 08. Rosie Frater-Taylor - Heartbeat 09. Rosie Frater-Taylor - Hold the Weight 10. Rosie Frater-Taylor - Some Other Day ![]()
Seedów: 4
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-11-03 00:31:18
Rozmiar: 485.99 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: The Smiths Album................: The Queen Is Dead Genre................: Alternativa e indie Year.................: 1986 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) ...( TrackList )... 1. The Smiths - The Queen Is Dead 2. The Smiths - Frankly, Mr. Shankly 3. The Smiths - I Know It's Over 4. The Smiths - Never Had No One Ever 5. The Smiths - Cemetry Gates 6. The Smiths - Bigmouth Strikes Again 7. The Smiths - The Boy with the Thorn in His Side 8. The Smiths - Vicar in a Tutu 9. The Smiths - There Is a Light That Never Goes Out 10. The Smiths - Some Girls Are Bigger Than Others ![]()
Seedów: 99
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-10-30 07:56:15
Rozmiar: 814.09 MB
Peerów: 2
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: The Smiths Album................: The Queen Is Dead (Deluxe Edition) [3CD] Genre................: Alternativa e indie Year.................: 1986 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) ...( TrackList )... 1. The Smiths - The Queen Is Dead (2017 Master) 2. The Smiths - Frankly, Mr. Shankly (2017 Master) 3. The Smiths - I Know It's Over (2017 Master) 4. The Smiths - Never Had No One Ever (2017 Master) 5. The Smiths - Cemetry Gates (2017 Master) 6. The Smiths - Bigmouth Strikes Again (2017 Master) 7. The Smiths - The Boy with the Thorn in His Side (2017 Master) 8. The Smiths - Vicar in a Tutu (2017 Master) 9. The Smiths - There Is a Light That Never Goes Out (2017 Master) 10. The Smiths - Some Girls Are Bigger Than Others (2017 Master) 11. The Smiths - The Queen Is Dead (Full Version) 12. The Smiths - Frankly, Mr. Shankly (Demo) 13. The Smiths - I Know It's Over (Demo) 14. The Smiths - Never Had No One Ever (Demo) 15. The Smiths - Cemetry Gates (Demo) 16. The Smiths - Bigmouth Strikes Again (Demo) 17. The Smiths - Some Girls Are Bigger Than Others (Demo) 18. The Smiths - The Boy with the Thorn in His Side (Demo Mix) 19. The Smiths - There Is a Light That Never Goes Out (Take 1) 20. The Smiths - Rubber Ring (2017 Master) 21. The Smiths - Asleep (Single B-Side; 2017 Master) 22. The Smiths - Money Changes Everything (2017 Master) 23. The Smiths - Unloveable (2017 Master) 24. The Smiths - How Soon Is Now? (Live in Boston) 25. The Smiths - Hand in Glove (Live in Boston) 26. The Smiths - I Want the One I Can't Have(Live in Boston) 27. The Smiths - Never Had No One Ever (Live in Boston) 28. The Smiths - Stretch out and Wait (Live in Boston) 29. The Smiths - The Boy with the Thorn in His Side (Live in Boston) 30. The Smiths - Cemetry Gates (Live in Boston) 31. The Smiths - Rubber Ring / What She Said / Rubber Ring (Live in Boston) 32. The Smiths - Is It Really so Strange? (Live in Boston) 33. The Smiths - There Is a Light That Never Goes Out (Live in Boston) 34. The Smiths - That Joke Isn't Funny Anymore (Live in Boston) 35. The Smiths - The Queen Is Dead (Live in Boston) 36. The Smiths - I Know It's Over (Live in Boston) ![]()
Seedów: 18
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-10-30 07:54:43
Rozmiar: 1.00 GB
Peerów: 3
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Oasis Album................: Best Of Genre................: Alternativa e indie Year.................: 2024 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) ...( TrackList )... 1. Oasis - Wonderwall (Remastered) 2. Oasis - Live Forever (Remastered) 3. Oasis - Don't Look Back In Anger (Remastered) 4. Oasis - Whatever (Remastered) 5. Oasis - Supersonic (Remastered) 6. Oasis - Stand By Me (Remastered) 7. Oasis - The Masterplan (Remastered) 8. Oasis - Go Let It Out 9. Oasis - Lyla 10. Oasis - D'you Know What I Mean? (Remastered) 11. Oasis - Champagne Supernova (Remastered) 12. Oasis - Rock 'n' Roll Star (Remastered) 13. Oasis - Let There Be Love 14. Oasis - Some Might Say (Remastered) 15. Oasis - Up In The Sky (Monnow Valley Version) 16. Oasis - Cast No Shadow(Live at Knebworth, 10 August '96) 17. Oasis - Don't Stop… (Demo) 18. Oasis - All Around The World (Remastered) 19. Oasis - Acquiesce (Remastered) 20. Oasis - The Importance Of Being Idle 21. Oasis - Roll With It (Remastered) 22. Oasis - Who Feels Love? 23. Oasis - Cigarettes & Alcohol (Remastered) 24. Oasis - Stop Crying Your Heart Out 25. Oasis - Married With Children (Remastered) 26. Oasis - The Shock Of The Lightning 27. Oasis - Fuckin' in the Bushes 28. Oasis - The Hindu Times 29. Oasis - Half The World Away (Remastered) 30. Oasis - Lord Don't Slow Me Down 31. Oasis - Falling Down 32. Oasis - Shakermaker (Remastered) 33. Oasis - Morning Glory (Remastered) 34. Oasis - Don't Go Away (Remastered) 35. Oasis - Sunday Morning Call 36. Oasis - Round Are Way (Remastered) 37. Oasis - Slide Away (Remastered) 38. Oasis - Hello (Remastered) 39. Oasis - Little By Little 40. Oasis - I'm Outta Time 41. Oasis - She's Electric (Remastered) 42. Oasis - I Am The Walrus (Live Glasgow Cathouse June '94) 43. Oasis - Sad Song (Mauldeth Road West Demo, Nov '92) 44. Oasis - It's Gettin' Better (Man!!) (Live at Knebworth, 11 August '96) 45. Oasis - Gas Panic! (Live at Wembley Stadium, July 2000) 46. Oasis - Help! (Live in LA) 47. Oasis - Columbia (Sawmills Outtake) 48. Oasis - Sad Song (Remastered) 49. Oasis - Songbird 50. Oasis - All Around The World (Reprise) (Remastered) ![]()
Seedów: 108
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-10-30 07:53:30
Rozmiar: 1.76 GB
Peerów: 16
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: The Smiths Album................: Hatful of Hollow Genre................: Alternativa e indie Year.................: 1984 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) ...( TrackList )... 1. The Smiths - William, It Was Really Nothing (2011 Remastered Version) 2. The Smiths - What Difference Does It Make? (John Peel Session 18/05/83) (2011 Remastered Version) 3. The Smiths - These Things Take Time (David Jensen Session 26/06/83) (2011 Remastered Version) 4. The Smiths - This Charming Man (John Peel Session 14/09/83) (2011 Remastered Version) 5. The Smiths - How Soon Is Now? (2011 Remastered Version) 6. The Smiths - Handsome Devil (John Peel Session 18/05/83) (2011 Remastered Version) 7. The Smiths - Hand in Glove (2011 Remastered Version) 8. The Smiths - Still Ill (John Peel Session 14/09/83) (2011 Remastered Version) 9. The Smiths - Heaven Knows I'm Miserable Now (2011 Remastered Version) 10. The Smiths - This Night Has Opened My Eyes (2011 Remastered Version) 11. The Smiths - You've Got Everything Now (David Jensen Session 26/06/83) (2011 Remastered Version) 12. The Smiths - Accept Yourself (David Jensen Session 25/08/83) (2011 Remastered Version) 13. The Smiths - Girl Afraid (2011 Remastered Version) 14. The Smiths - Back to the Old House (John Peel Session 14/09/83) (2011 Remastered Version) 15. The Smiths - Reel Around the Fountain (John Peel Session 18/05/83) (2011 Remastered Version) 16. The Smiths - Please, Please, Please Let Me Get What I Want (2011 Remastered Version) ![]()
Seedów: 76
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-10-30 07:47:07
Rozmiar: 404.24 MB
Peerów: 7
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: The Smiths Album................: Strangeways, Here We Come (2011 Remaster) Genre................: Alternativa e indie Year.................: 1987 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) ...( TrackList )... 1. The Smiths - A Rush and a Push and the Land Is Ours (2011 Remaster) 2. The Smiths - I Started Something I Couldn't Finish (2011 Remaster) 3. The Smiths - Death of a Disco Dancer (2011 Remaster) 4. The Smiths - Girlfriend in a Coma (2011 Remaster) 5. The Smiths - Stop Me If You Think You've Heard This One Before (2011 Remaster) 6. The Smiths - Last Night I Dreamt That Somebody Loved Me (2011 Remaster) 7. The Smiths - Unhappy Birthday (2011 Remaster) 8. The Smiths - Paint a Vulgar Picture (2011 Remaster) 9. The Smiths - Death at One's Elbow (2011 Remaster) 10. The Smiths - I Won't Share You (2011 Remaster) ![]()
Seedów: 102
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-10-26 09:27:39
Rozmiar: 812.88 MB
Peerów: 4
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
La Femme to francuski zespół muzyczny grający muzykę z gatunków krautrock i rock psychodeliczny, założony przez klawiszowca Marlona Magnee i gitarzystę Sachę Gota w Biarritz w 2010 roku. Muzyka La Femme charakteryzuje się psychodelicznym brzmieniem, mocnym, dość szybkim rytmem oraz wyraźnymi liniami melodycznymi takich instrumentów, jak syntezatory, organy, czy gitary elektryczne. Na albumach zespołu znajdują się utwory z wielu różnych gatunków, jak surf rock, new wave, czy yéyé. La Femme wydali trzy minialbumy w latach 2010-2013, kolejno La Femme EP, La Podium #1, oraz La Femme. Ich debiutancki album, Psycho Tropical Berlin, został wydany 13 kwietnia 2013 roku. 2 kwietnia 2021 roku duet wydał trzeci album Paradigmes, zawierający kilka wydanych wcześniej utworów. 4 listopada 2022 r. został wydany czwarty album zespołu Teatro Lucido, nagrany w całości w języku hiszpańskim. W 2023 ukazał się piąty album Paris-Hawaii. Wstawka zawiera szósty, najnowszy album zespołu. Title: Rock Machine Artist: La Femme Country: Francja Year: 2024 Genre: Alternatywna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ...( TrackList )... 1.Clover Paradise 2.Venus 3.Ciao Paris 4.Love Is Over 5.Waiting In The Dark 6.My Generation 7.Sweet Babe 8.Yeah Baby 9. Believe In Rock And Roll 10.I Gonna Make A Hit 11.White Night 12.Goodbye Tonight 13.Amazing ![]()
Seedów: 5
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-10-20 12:14:29
Rozmiar: 107.78 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Alessandro Cortini Album: NATI INFINITI Year: 2024 Quality: FLAC 24Bit-96kHz ...( TrackList )... 01. I 02. II 03. III 04. IV 05. V ![]()
Seedów: 36
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-10-05 14:08:30
Rozmiar: 644.26 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Tom Walker Album................: I Am Genre................: Alternativa e indie Year.................: 2024 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) ...( TrackList )... 1. Tom Walker - Holy Ghost 2. Tom Walker - Burn 3. Tom Walker - Head Underwater 4. Tom Walker - Freaking Out 5. Tom Walker - Kissed By God 6. Tom Walker - Lifeline 7. Tom Walker - I AM (Interlude) 8. Tom Walker - I AM 9. Tom Walker - Echoes 10. Tom Walker & Zoë Wees - Wait for You 11. Tom Walker - Stigma 12. Tom Walker - SOS 13. Tom Walker - The Best Is Yet to Come ![]()
Seedów: 102
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-09-27 07:30:21
Rozmiar: 226.05 MB
Peerów: 1
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Artist: The Cure Album: Red Light District Year: 2024 Quality: FLAC 16Bit-44.1kHz ..::TRACK-LIST::.. 01. Seventeen Seconds 02. Accuracy 03. M 04. 10.15 Saturday Night 05. Play For Today 06. In Your House 07. Fire In Cairo 08. A Forest 09. Three Imaginary Boys 10. Another Journey By Train 11. Jumping Someone Else's Train 12. Killing An Arab 13. Subway Song 14. Grinding Halt 15. Boys Don't Cry 16. A Forest (Version 2) ![]()
Seedów: 102
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-09-21 06:21:01
Rozmiar: 328.32 MB
Peerów: 2
Dodał: depesz11
Opis
...( Info )...
Artist...............: London Grammar Album................: The Greatest Love Genre................: Alternativa e indie Year.................: 2024 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) ...( TrackList )... 1. London Grammar - House 2. London Grammar - Fakest Bitch 3. London Grammar - You And I 4. London Grammar - LA 5. London Grammar - Ordinary Life 6. London Grammar - Santa Fe 7. London Grammar - Kind Of Man 8. London Grammar - Rescue 9. London Grammar - Into Gold 10. London Grammar - The Greatest Love ![]()
Seedów: 42
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-09-14 21:48:58
Rozmiar: 488.97 MB
Peerów: 17
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Andy Wood Album: Charisma Year: 2024 Genre: Rock Format: mp3 320 kbps ...( TrackList )... 01. Shoot The Sun Down 02. Free Range Chicken 03. Rooster 04. Storms and Sparrows 05. Charisma 06. Cherry Blossoms 07. Master Gracey's Manor 08. Hylia 09. Moaning Lisa 10. Copperhead 11. Believe ![]()
Seedów: 5
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-08-13 19:43:44
Rozmiar: 136.27 MB
Peerów: 0
Dodał: MuzaBOY
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI.
Lilusia bardzo proszę. Vitus wielkie dzięki! ..::TRACK-LIST::.. Bumerang (2015) Mój dom (2017) Mini dom (2018) Naucz mnie tańczyć (2023) Dobry moment (2018) Dobrze, że cię mam (2018) Sold Out 2019/2020 (2020) Kwadro Tour Live (2022) https://www.youtube.com/watch?v=Pf6jEYmnC_U SEED 14:30-23:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 6
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-07-26 19:36:17
Rozmiar: 843.33 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
Artist: Snow Patrol Album: A Hundred Million Suns Year: (2008) Genre: Alternative Format: [MP3 320] ...( TrackList )... 01. If There's A Rocket Tie Me To It 02. Crack The Shutters 03. Take Back The City 04. Lifeboats 05. The Golden Floor 06. Please Just Take These Photos From My Hands 07. Set Down Your Glass 08. The Planets Bend Between Us 09. Engines 10. Disaster Button 11. The Lightning Strike ![]()
Seedów: 156
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-06-16 13:21:44
Rozmiar: 133.59 MB
Peerów: 17
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: King Hannah Album................: Big Swimmer Genre................: Alternativa e indie Year.................: 2024 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) ...( TrackList )... 1. King Hannah - Big Swimmer 2. King Hannah - New York, Let's Do Nothing 3. King Hannah - The Mattress 4. King Hannah - Milk Boy (I Love You) 5. King Hannah - Suddenly, Your Hand 6. King Hannah - Somewhere Near El Paso 7. King Hannah - Lily Pad 8. King Hannah - Davey Says 9. King Hannah - Scully 10. King Hannah - This Wasn't Intentional 11. King Hannah - John Prine on the Radio ![]()
Seedów: 20
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-06-13 23:43:35
Rozmiar: 0.99 GB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Paul Weller Album................: 66 Genre................: Alternativa e indie Source...............: WEBQ Year.................: 2024 Ripper...............: & Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.4.3 20230623 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 75 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 24 Bit Tags.................: - Information..........: Polydor Records ...( TrackList )... 1. Paul Weller - Ship Of Fools 2. Paul Weller - Flying Fish 3. Paul Weller - Jumble Queen 4. Paul Weller - Nothing 5. Paul Weller - My Best Friend's Coat 6. Paul Weller - Rise Up Singing 7. Paul Weller - I Woke Up 8. Paul Weller - A Glimpse Of You 9. Paul Weller - Sleepy Hollow 10. Paul Weller - In Full Flight 11. Paul Weller - Soul Wandering 12. Paul Weller - Burn Out Playing Time.........: 41:56 Total Size...........: 472,27 MB ![]()
Seedów: 26
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-05-25 22:04:43
Rozmiar: 472.33 MB
Peerów: 1
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Hit Me Hard and Soft to trzeci album studyjny amerykańskiej piosenkarki i autorki tekstów Billie Eilish, wydany 17 maja 2024 roku nakładem Darkroom i Interscope Records. Eilish jest współautorką albumu wraz ze swoim bratem i częstym współpracownikiem Finneasem, który jest także producentem albumu. Title: Hit Me Hard And Soft Artist: Billie Eilish Country: USA Year: 2024 Genre: Alternatywna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Skinny 2.Lunch 3.Chihiro 4.Birds of a Feather 5.Wildflower 6.The Greatest 7.L'Amour de Ma Vie 8.The Diner 9.Bittersuite 10.Blue https://www.youtube.com/watch?v=pCgWlgOoDaU ![]()
Seedów: 4
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-05-24 11:16:32
Rozmiar: 101.37 MB
Peerów: 0
Dodał: ertvon
|