![]() |
|
|||||||||||||
Ostatnie 10 torrentów
Ostatnie 10 komentarzy
Discord
Wygląd torrentów:
Kategoria:
Muzyka
Gatunek:
Elektroniczna
Ilość torrentów:
1,278
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Jubileuszowa publikacja CONJECTURE z okazji 10-lecia działalności artystycznej greckiego muzyka. Dokładnie pięć lat od winylowego wydania „V”, (Amek, 2019). Edycja specjalna została poszerzona o utwory z kasetowej EP „∫V” (z kilkoma ciekawymi remiksami, m.in. Antichamber, Evitceles, BlakkHarbor, Flint Glass) to pierwsza publikacja na płycie CD. Wydanie opatrzono także nowym, ciekawym komentarzem Angela Simitchieva, pierwszego wydawcy tego materiału, stanowiące doskonałe uzupełnienie publikacji. To drugie wydawnictwo Conjecture w Zoharum po wydanej w 2021 roku płycie „Hydra”. To bez wątpienia publikacja dla fanów greckiego projektu, jak i fanów brzmienia opartego na rytmicznych, wolnych, niskobasowych strukturach, którzy wcześniej nie mieli okazji poznać twórczości tego muzyka. Wydanie w 6-panelowym digipacku w nakładzie 300 egzemplarzy. Premiera 14.05.2024 Rhythmic Industrial / Dark Ambient / IDM from Greece. Exactly five years since the vinyl release of "V", (Amek, 2019), and on the 10th anniversary of the band's existence, this new CD edition has been expanded to include tracks from the cassette EP "∫V" (featuring remixes including Antichamber, Evitceles, BlakkHarbor, Flint Glass). "V" is an anti-body statement. The individual's disengagement from the human body and from all kinds of physical hypostasis is portrayed through unconventional industrial sound forms. Sometimes oneiric, sometimes frozen and aggressive, while at the same somewhat erotic. Conjecture's musical expressions are well-constructed and climax into the literary metaphor of the human body deconstruction. "V" is dedicated to the process of seeking out the individual existence, which is able to occur beyond the barriers of life, death or creation. "V" unveils the materiality of flesh and the frailty of thoughts. This album is an obsessive manifest against the flesh-cage; a hymn for the consciousness, found standing silent in the background, and reflects the true nature and cause of personal existence. ..::TRACK-LIST::.. 1. ΥΠΝΟΣ 8:55 2. ΣΩΜΑ 5:19 3. ΤΕΦΡΑ 5:48 4. ΛΥΜΗ 4:12 5. ΛΑΣΠΗ 4:37 6. ΚΡΟΝΟΣ 9:09 7. ΤΥΡΒΗ 6:14 8. ΦΟΝΟΣ 2:18 9. ΣΑΡΚΑ 4:48 Bonus Tracks: 10. ΛΑΣΠΗ (Antechamber Remix) 5:27 11. ΣΑΡΚΑ (Evitceles Remix) 4:35 13. ΚΡΟΝΟΣ (Blakk Harbor Remix) 4:43 14. ΥΠΝΟΣ (Flint Glass Remix) 9:52 ..::OBSADA::.. Composed - Vasilis Angelopoulos https://www.youtube.com/watch?v=j040ql5qXHw SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 11:24:58
Rozmiar: 176.04 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Jubileuszowa publikacja CONJECTURE z okazji 10-lecia działalności artystycznej greckiego muzyka. Dokładnie pięć lat od winylowego wydania „V”, (Amek, 2019). Edycja specjalna została poszerzona o utwory z kasetowej EP „∫V” (z kilkoma ciekawymi remiksami, m.in. Antichamber, Evitceles, BlakkHarbor, Flint Glass) to pierwsza publikacja na płycie CD. Wydanie opatrzono także nowym, ciekawym komentarzem Angela Simitchieva, pierwszego wydawcy tego materiału, stanowiące doskonałe uzupełnienie publikacji. To drugie wydawnictwo Conjecture w Zoharum po wydanej w 2021 roku płycie „Hydra”. To bez wątpienia publikacja dla fanów greckiego projektu, jak i fanów brzmienia opartego na rytmicznych, wolnych, niskobasowych strukturach, którzy wcześniej nie mieli okazji poznać twórczości tego muzyka. Wydanie w 6-panelowym digipacku w nakładzie 300 egzemplarzy. Premiera 14.05.2024 Rhythmic Industrial / Dark Ambient / IDM from Greece. Exactly five years since the vinyl release of "V", (Amek, 2019), and on the 10th anniversary of the band's existence, this new CD edition has been expanded to include tracks from the cassette EP "∫V" (featuring remixes including Antichamber, Evitceles, BlakkHarbor, Flint Glass). "V" is an anti-body statement. The individual's disengagement from the human body and from all kinds of physical hypostasis is portrayed through unconventional industrial sound forms. Sometimes oneiric, sometimes frozen and aggressive, while at the same somewhat erotic. Conjecture's musical expressions are well-constructed and climax into the literary metaphor of the human body deconstruction. "V" is dedicated to the process of seeking out the individual existence, which is able to occur beyond the barriers of life, death or creation. "V" unveils the materiality of flesh and the frailty of thoughts. This album is an obsessive manifest against the flesh-cage; a hymn for the consciousness, found standing silent in the background, and reflects the true nature and cause of personal existence. ..::TRACK-LIST::.. 1. ΥΠΝΟΣ 8:55 2. ΣΩΜΑ 5:19 3. ΤΕΦΡΑ 5:48 4. ΛΥΜΗ 4:12 5. ΛΑΣΠΗ 4:37 6. ΚΡΟΝΟΣ 9:09 7. ΤΥΡΒΗ 6:14 8. ΦΟΝΟΣ 2:18 9. ΣΑΡΚΑ 4:48 Bonus Tracks: 10. ΛΑΣΠΗ (Antechamber Remix) 5:27 11. ΣΑΡΚΑ (Evitceles Remix) 4:35 13. ΚΡΟΝΟΣ (Blakk Harbor Remix) 4:43 14. ΥΠΝΟΣ (Flint Glass Remix) 9:52 ..::OBSADA::.. Composed - Vasilis Angelopoulos https://www.youtube.com/watch?v=j040ql5qXHw SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 11:21:25
Rozmiar: 456.38 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- Jean Michel Jarre - Images The Best Of --------------------------------------------------------------------- Artist...............: Jean Michel Jarre Album................: Images The Best Of Genre................: Instrumental Source...............: CD Year.................: 1991 Ripper...............: EAC (Secure mode) / LAME 3.92 & Asus CD-S520 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.2.1 20070917 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 65 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting --------------------------------------------------------------------- 1. Jean Michel Jarre - Oxygene 4 [03:09] 2. Jean Michel Jarre - Equinoxe 5 [03:21] 3. Jean Michel Jarre - Magnetic Fields 2 [03:57] 4. Jean Michel Jarre - Oxygene 2 [03:11] 5. Jean Michel Jarre - Computer Week-End [03:36] 6. Jean Michel Jarre - Equinoxe 4 [03:12] 7. Jean Michel Jarre - Ethnicolor 1 [03:41] 8. Jean Michel Jarre - London Kid [03:45] 9. Jean Michel Jarre - Band In The Rain [01:26] 10. Jean Michel Jarre - Orient Express [03:26] 11. Jean Michel Jarre - Calypso 1 [02:59] 12. Jean Michel Jarre - Calypso 3 [03:42] 13. Jean Michel Jarre - Rendez-Vous 4 [03:24] 14. Jean Michel Jarre - Moon Machine [02:58] 15. Jean Michel Jarre - Eldorado [03:39] 16. Jean Michel Jarre - Globe Trotter [03:29] 17. Jean Michel Jarre - Rendez-Vous 2 [08:48] Playing Time.........: 01:01:51 Total Size...........: 404,51 MB ![]()
Seedów: 15
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-08 11:20:33
Rozmiar: 404.97 MB
Peerów: 0
Dodał: rajkad
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Po wydaniu dwóch płyt: Electronic Meditation i Alpha Centauri, grupa Tangerine Dream nadal była w okowach awangardy. Album Zeit wydany w sierpniu 1972r stanowił kolejny krok w rozwoju zespołu. W tym czasie wykrystalizował się skład który przetrwał niemal całe lata '70. Edgar Froese, Peter Baumann i Christopher Franke na tym albumie stworzyli zręby ambientowej przestrzeni. Grupa nadal w niewielkim stopniu wykorzystywała elektronikę, dominują posępne dźwięki wiolonczeli. Jakby zastygłe w przestrzeni lub zatrzymane w kadrze. Ta skrajnie minimalistyczna muzyka, cały czas tworzona była intuicyjnie, bez jakiś specjalnych założeń. Na wykorzystanie instrumentów smyczkowych nalegał Peter Baumann, a wiolonczelista Jochen Von Brumbcow wywiązał się wzorcowo ze swojego zadania. Nie bez faktu jest to iż płyta Zeit ukazała się miesiąc później po albumie Irrlicht będącym debiutem jej byłego członka i perkusisty, Klausa Schulze. Zadziwiające jest to jak podobną drogę na początku obrali muzycy Tangerine Dream i Schulze. Oni budowali chłodne i zimne struktury przy pomocy smyczków, Schulze używał organów elektronowych. Jego muzyka posiadała tę samą posępną, minimalistyczną aurę. Na Zeit grupa nie wahała użyć dronu, dźwięku o niskiej częstotliwości mającego psychodeliczny aspekt. Podobnie jak w przypadku Klausa Schulze, ówczesna muzyka Tangerine Dream miała programowy charakter. Zeit opisuje ludzką samotność w obliczu nieskończoności wszechświata. Te ponure obrazy kreowane przez zespół mogą się kojarzyć z filmami Andrieja Tarkowskiego. To podobny szary, smutny i brudny świat w którym niemal zgasło życie. Mimo to, jest to niesamowicie fascynująca muzyka. Jak to w przypadku reedycji bywa, mamy tu dołożony bonusowy dysk. A ten zawiera niepublikowany wcześniej koncert z Kolonii z listopada 1972r. Jedynie 2 utwory Klangwaldt part 1 i 2, ale aura niemal ta sama co na Zeit. Grupa w szczytowej, improwizatorskiej formie brzmi równie niesamowicie co w studiu. Jeżeli ktoś myśli o włączeniu tych reedycji do swoich zbiorów, na pewno nie będzie tego żałował. Fantastyczna muzyka, edycja i zespół w swoim najlepszym, bo poszukującym wydaniu. R.M. Trzeci album Tangerine Dream to zarazem debiut najsłynniejszego składu zespołu. Do Edgara Froese'a i Christophera Franke'a dołączył kolejny muzyk grający na instrumentach klawiszowych - Peter Baumann. Właśnie to trio odpowiada za wszystkie najważniejsze albumy grupy. "Zeit" to potężne otwarcie tego etapu - w wersji winylowej materiał zajmuje aż dwie płyty, a składają się na nie cztery około dwudziestominutowe nagrania. Pod względem stylistycznym album stanowi logiczną kontynuację zwrotu słyszalnego na "Alpha Centauri". Zespół całkowicie odszedł tu od swoich krautrockowych korzeni i grania inspirowanych awangardą jamów. Zamiast tego proponuje dronowe, ambientowe pejzaże w niemal przesadnie wolnym tempie. Wciąż co prawda utrzymane w kosmicznym klimacie, jednak tym razem znacznie mroczniejszym. Uwagę zwraca niemal całkowite odejście od tradycyjnych instrumentów na rzecz syntezatorów i innych generatorów dźwięków. Wyjątek stanowi rozpoczynający całość "Birth of Liquid Plejades", nagrany z udziałem licznych gości, w tym kwartetem wiolonczelistów i grającym na elektrycznych organach Steve'em Schroyderem (byłym członkiem Tangerine Dream). Ponadto, na syntezatorze Mooga zagrał Florian Fricke z Popol Vuh. Jest to swego rodzaju przejściowy utwór, przywołujący wyraźne skojarzenia z poprzednim albumem, a zarazem wprowadzający już w tę bardziej minimalistyczną, stricte elektroniczną muzykę proponowaną przez trio w pozostałych nagraniach. "Zeit" to bardzo intrygujący album, ale ze względu na bardzo abstrakcyjny charakter i długość, niezbyt łatwy w odbiorze i niespecjalnie zachęcający do kolejnych przesłuchań. Pewnie lepszym rozwiązaniem byłoby wydanie pojedynczego longplaya. Jednak nie można pominąć znaczenia tego materiału dla rozwoju muzyki elektronicznej. Paweł Pałasz Unbelievable stuff. This is truly an album that divides the listeners big time. Some call it genius, others call it a big piece of crap. Giving the ratings I gave it, I'm obviously with the former. This was the album that premiered Peter Baumann to the fold, who would stick with the band until 1977. There is nothing rock about this album. What you get is lots of spacy electronic effects that spans over two discs, each piece lasting 17-22 minutes. "Birth of Liquid Plejades" starts off with a cello quartet (I believe one of the cellists was a member of HOELDERLIN), which is extremely sinister sounding, helped further with strange electronic manipulation of the cellos. Eventually the cellos disappears, and a Moog kicks in (from Florian Fricke, of POPOL VUH, who was a guest here). This seems to be one of Fricke's last recording with the Moog, before he turned to religion and to the piano and away from the Moog. There is some organ in the background. Here previous member Steve Schroyder makes a guest (he would later join ASH RA TEMPEL for "Seven Up"). Then at the end is this very trippy, PINK FLOYD like organ. The next piece, "Nebulous Dawn" is strictly electronic effects. "Origin of Supernatural Probabilities" is mainly one long sinister- sounding drone with more electronic effects, while the title track basically sounds like the middle part of PINK FLOYD's "Echoes", but it's actually nothing but wind sounds. There is no doubt that this album is one long LSD trip. It's strange how a record label like Ohr had the balls to put out such a record realizing it wouldn't sell. But I'm glad they did. Such a far cry from the stuff they did in the mid 1980s, it's not even funny. Yes, there's no such thing as a real tune here on "Zeit". Jerome Froese (Edgar Froese's son, the baby seen on several TD albums, including "Atem" and the gatefold of "Zeit", and a member of TANGERINE DREAM since the early '90s) hates this album, but that's not my problem. That's probably more the reason for me to like this album. A strange album indeed! Proghead ..::TRACK-LIST::.. CD 1 - Zeit : Largo In Four Movements 1. First Movement : Birth Of Liquid Plejades 19:55 Synthesizer [Moog] – Florian Fricke 2. Second Movement : Nebulous Dawn 17:54 3. Third Movement : Origin Of Supernatural Probabilities 19:33 4. Fourth Movement : Zeit 17:01 CD 2 - The Klangwald Performance, Cologne, November 1972 1. Klangwald (Part One) 37:23 2. Klangwald (Part Two) 40:41 CD1 recorded at Dierks Studio, Stommeln, Cologne 1972. CD2 recorded live at the Grossen Sendesaal des Rundfunkhauses, Cologne, Germany on 25th November 1972. 24-bit digital remastering at The Audio Archiving Company, London. ..::OBSADA::.. Edgar Froese - glissando guitar, sound generators Christoph Franke - VCS3 synth, keyboards, cymbals Peter Baumann - VCS3 synth, organ, vibes With: Steve Schroyder - organ Florian Fricke - Moog synth The Cologne Cello Quartet : Christian Vallbracht - cello Joachim Von Grumbcow - cello Hans Joachim Brune - cello Johannes Lucke - cello https://www.youtube.com/watch?v=w5js_AWq0zs SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-06 16:55:08
Rozmiar: 350.94 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Po wydaniu dwóch płyt: Electronic Meditation i Alpha Centauri, grupa Tangerine Dream nadal była w okowach awangardy. Album Zeit wydany w sierpniu 1972r stanowił kolejny krok w rozwoju zespołu. W tym czasie wykrystalizował się skład który przetrwał niemal całe lata '70. Edgar Froese, Peter Baumann i Christopher Franke na tym albumie stworzyli zręby ambientowej przestrzeni. Grupa nadal w niewielkim stopniu wykorzystywała elektronikę, dominują posępne dźwięki wiolonczeli. Jakby zastygłe w przestrzeni lub zatrzymane w kadrze. Ta skrajnie minimalistyczna muzyka, cały czas tworzona była intuicyjnie, bez jakiś specjalnych założeń. Na wykorzystanie instrumentów smyczkowych nalegał Peter Baumann, a wiolonczelista Jochen Von Brumbcow wywiązał się wzorcowo ze swojego zadania. Nie bez faktu jest to iż płyta Zeit ukazała się miesiąc później po albumie Irrlicht będącym debiutem jej byłego członka i perkusisty, Klausa Schulze. Zadziwiające jest to jak podobną drogę na początku obrali muzycy Tangerine Dream i Schulze. Oni budowali chłodne i zimne struktury przy pomocy smyczków, Schulze używał organów elektronowych. Jego muzyka posiadała tę samą posępną, minimalistyczną aurę. Na Zeit grupa nie wahała użyć dronu, dźwięku o niskiej częstotliwości mającego psychodeliczny aspekt. Podobnie jak w przypadku Klausa Schulze, ówczesna muzyka Tangerine Dream miała programowy charakter. Zeit opisuje ludzką samotność w obliczu nieskończoności wszechświata. Te ponure obrazy kreowane przez zespół mogą się kojarzyć z filmami Andrieja Tarkowskiego. To podobny szary, smutny i brudny świat w którym niemal zgasło życie. Mimo to, jest to niesamowicie fascynująca muzyka. Jak to w przypadku reedycji bywa, mamy tu dołożony bonusowy dysk. A ten zawiera niepublikowany wcześniej koncert z Kolonii z listopada 1972r. Jedynie 2 utwory Klangwaldt part 1 i 2, ale aura niemal ta sama co na Zeit. Grupa w szczytowej, improwizatorskiej formie brzmi równie niesamowicie co w studiu. Jeżeli ktoś myśli o włączeniu tych reedycji do swoich zbiorów, na pewno nie będzie tego żałował. Fantastyczna muzyka, edycja i zespół w swoim najlepszym, bo poszukującym wydaniu. R.M. Trzeci album Tangerine Dream to zarazem debiut najsłynniejszego składu zespołu. Do Edgara Froese'a i Christophera Franke'a dołączył kolejny muzyk grający na instrumentach klawiszowych - Peter Baumann. Właśnie to trio odpowiada za wszystkie najważniejsze albumy grupy. "Zeit" to potężne otwarcie tego etapu - w wersji winylowej materiał zajmuje aż dwie płyty, a składają się na nie cztery około dwudziestominutowe nagrania. Pod względem stylistycznym album stanowi logiczną kontynuację zwrotu słyszalnego na "Alpha Centauri". Zespół całkowicie odszedł tu od swoich krautrockowych korzeni i grania inspirowanych awangardą jamów. Zamiast tego proponuje dronowe, ambientowe pejzaże w niemal przesadnie wolnym tempie. Wciąż co prawda utrzymane w kosmicznym klimacie, jednak tym razem znacznie mroczniejszym. Uwagę zwraca niemal całkowite odejście od tradycyjnych instrumentów na rzecz syntezatorów i innych generatorów dźwięków. Wyjątek stanowi rozpoczynający całość "Birth of Liquid Plejades", nagrany z udziałem licznych gości, w tym kwartetem wiolonczelistów i grającym na elektrycznych organach Steve'em Schroyderem (byłym członkiem Tangerine Dream). Ponadto, na syntezatorze Mooga zagrał Florian Fricke z Popol Vuh. Jest to swego rodzaju przejściowy utwór, przywołujący wyraźne skojarzenia z poprzednim albumem, a zarazem wprowadzający już w tę bardziej minimalistyczną, stricte elektroniczną muzykę proponowaną przez trio w pozostałych nagraniach. "Zeit" to bardzo intrygujący album, ale ze względu na bardzo abstrakcyjny charakter i długość, niezbyt łatwy w odbiorze i niespecjalnie zachęcający do kolejnych przesłuchań. Pewnie lepszym rozwiązaniem byłoby wydanie pojedynczego longplaya. Jednak nie można pominąć znaczenia tego materiału dla rozwoju muzyki elektronicznej. Paweł Pałasz Unbelievable stuff. This is truly an album that divides the listeners big time. Some call it genius, others call it a big piece of crap. Giving the ratings I gave it, I'm obviously with the former. This was the album that premiered Peter Baumann to the fold, who would stick with the band until 1977. There is nothing rock about this album. What you get is lots of spacy electronic effects that spans over two discs, each piece lasting 17-22 minutes. "Birth of Liquid Plejades" starts off with a cello quartet (I believe one of the cellists was a member of HOELDERLIN), which is extremely sinister sounding, helped further with strange electronic manipulation of the cellos. Eventually the cellos disappears, and a Moog kicks in (from Florian Fricke, of POPOL VUH, who was a guest here). This seems to be one of Fricke's last recording with the Moog, before he turned to religion and to the piano and away from the Moog. There is some organ in the background. Here previous member Steve Schroyder makes a guest (he would later join ASH RA TEMPEL for "Seven Up"). Then at the end is this very trippy, PINK FLOYD like organ. The next piece, "Nebulous Dawn" is strictly electronic effects. "Origin of Supernatural Probabilities" is mainly one long sinister- sounding drone with more electronic effects, while the title track basically sounds like the middle part of PINK FLOYD's "Echoes", but it's actually nothing but wind sounds. There is no doubt that this album is one long LSD trip. It's strange how a record label like Ohr had the balls to put out such a record realizing it wouldn't sell. But I'm glad they did. Such a far cry from the stuff they did in the mid 1980s, it's not even funny. Yes, there's no such thing as a real tune here on "Zeit". Jerome Froese (Edgar Froese's son, the baby seen on several TD albums, including "Atem" and the gatefold of "Zeit", and a member of TANGERINE DREAM since the early '90s) hates this album, but that's not my problem. That's probably more the reason for me to like this album. A strange album indeed! Proghead ..::TRACK-LIST::.. CD 1 - Zeit : Largo In Four Movements 1. First Movement : Birth Of Liquid Plejades 19:55 Synthesizer [Moog] – Florian Fricke 2. Second Movement : Nebulous Dawn 17:54 3. Third Movement : Origin Of Supernatural Probabilities 19:33 4. Fourth Movement : Zeit 17:01 CD 2 - The Klangwald Performance, Cologne, November 1972 1. Klangwald (Part One) 37:23 2. Klangwald (Part Two) 40:41 CD1 recorded at Dierks Studio, Stommeln, Cologne 1972. CD2 recorded live at the Grossen Sendesaal des Rundfunkhauses, Cologne, Germany on 25th November 1972. 24-bit digital remastering at The Audio Archiving Company, London. ..::OBSADA::.. Edgar Froese - glissando guitar, sound generators Christoph Franke - VCS3 synth, keyboards, cymbals Peter Baumann - VCS3 synth, organ, vibes With: Steve Schroyder - organ Florian Fricke - Moog synth The Cologne Cello Quartet : Christian Vallbracht - cello Joachim Von Grumbcow - cello Hans Joachim Brune - cello Johannes Lucke - cello https://www.youtube.com/watch?v=w5js_AWq0zs SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-06 16:51:33
Rozmiar: 653.18 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Tadeusz Łuczejko po raz pierwszy prezentuje swoją muzykę w wytwórni Audio Cave. Uznany kompozytor, aranżer i artysta plastyk, od dawna jest obecny na polskiej scenie elektronicznej. Od 2001 roku wydaje kolejne płyty pod szyldem Aquavoice, eksplorując rozmaite brzmienia z szeroko pojętego ambientu. Album "Flow" jest kontynuacją wydanej w ubiegłym roku płyty "Waves": to efekt tej samej, rozciągniętej w czasie sesji, a oba dzieła łączy także udział tych samych gości. Pytany o źródła muzyczne "Flow" i okoliczności powstania owego materiału, Tadeusz Łuczejko tak odpowiada: Inspiracja do stworzenia tej płyty była prozaiczna. Po prostu od wydania mojej poprzedniej upłynęły trzy lata i pomyślałem, że warto by było zrobić coś nowego. Ponieważ swój wolny czas dzielę pomiędzy sztuki plastyczne i muzykę, a gotowe obrazy czekały na wystawę, więc zabrałem się za nagrywanie. Cała zabawa trwała dosyć długo, a kiedy wreszcie sprawdziłem, co udało mi się zrobić, okazało się, że materiału wystarczy na dwa wydawnictwa. Pierwsza część tego zbioru została wydana dokładnie rok temu. Najnowsza odsłona Aquavoice przynosi zróżnicowaną muzykę łączącą ambientowe pejzaże z kosmiczną elektroniką, nasyconą mrokiem, niepokojem i charakterystycznymi dysonansami, momentami niezwykle przystępną, ale też sięgającą po rozwiązania awangardowe. Jak przyznaje twórca, na kształt płyty istotny wpływ mieli licznie zaproszeni goście z różnych stron polskiej sceny muzycznej: ponieważ od wielu lat jestem zagorzałym fanem jazzu, a tego gatunku grać nie potrafię, wpadłem na szatański pomysł, aby zaprosić znajomych muzyków, którzy zrobią to za mnie. W rezultacie swoje piętno kilku utworom nadali: India Czajkowska, Tadeusz Sudnik (on oczywiście na poletku brzmień elektronicznych), Wojciech Jachna i Mikołaj Trzaska, wzbogacając w znaczący sposób muzykę zawartą na "Flow". A jest tu coś jeszcze, co pozostaje zawsze ważne dla procesu twórczego Tadeusza Łuczejki: Bardzo często w swojej muzyce używam nagrań terenowych, i ludzkich głosów, które dotąd traktowałem jako kolejny instrument. Tym razem pomyślałem, aby głos miał coś konkretnego do powiedzenia, a ponieważ z Andrzejem Stasiukiem przyjaźnimy się już od dwudziestu lat, wybór był oczywisty; Andrzej zgodził się na współpracę i moje sugestie co do wyboru tekstów i nagraliśmy w sumie pięć fragmentów jego prozy, z których część wykorzystałem na poprzedniej płycie. To jeszcze jeden istotny powód, by sięgnąć po najnowszą odsłonę muzyki Aquavoice. Audio Cave ..::TRACK-LIST::.. 1. Arcadia (Flute, Keyboards, Vocals - India Czajkowska) 2. Book Of Clouds 3. Morphic Constellations (Trumpet - Wojciech Jachna) 4. Depth (Trumpet - Wojciech Jachna) 5. Butterfly House (Electronics - Tadeusz Sudnik) 6. Flow (Trumpet - Wojciech Jachna) 7. Chrome (Electronics - Tadeusz Sudnik) 8. Department of Botany 9. Dukla (Bass Clarinet - Mikołaj Trzaska) 10. Silent Meanings (Bass Clarinet - Mikołaj Trzaska) 11. Spectrum of Light 12. Solar Hieroglyphics (Bass Clarinet - Mikołaj Trzaska) 13. The Mist 14. Valley of the Moon 15. Wind Tells The Stories (Flute, Keyboards, Vocals - India Czajkowska) 16. 11:30 PM ..::OBSADA::.. Composed By, Arranged By, Performer, Recorded By, Graphic Design - Tadeusz Łuczejko Guest - India Czajkowska, Mikołaj Trzaska, Tadeusz Sudnik, Wojciech Jachna Read By, Guest - Andrzej Stasiuk https://www.youtube.com/watch?v=QRfXt0yIvM4 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-01 17:26:47
Rozmiar: 158.54 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Tadeusz Łuczejko po raz pierwszy prezentuje swoją muzykę w wytwórni Audio Cave. Uznany kompozytor, aranżer i artysta plastyk, od dawna jest obecny na polskiej scenie elektronicznej. Od 2001 roku wydaje kolejne płyty pod szyldem Aquavoice, eksplorując rozmaite brzmienia z szeroko pojętego ambientu. Album "Flow" jest kontynuacją wydanej w ubiegłym roku płyty "Waves": to efekt tej samej, rozciągniętej w czasie sesji, a oba dzieła łączy także udział tych samych gości. Pytany o źródła muzyczne "Flow" i okoliczności powstania owego materiału, Tadeusz Łuczejko tak odpowiada: Inspiracja do stworzenia tej płyty była prozaiczna. Po prostu od wydania mojej poprzedniej upłynęły trzy lata i pomyślałem, że warto by było zrobić coś nowego. Ponieważ swój wolny czas dzielę pomiędzy sztuki plastyczne i muzykę, a gotowe obrazy czekały na wystawę, więc zabrałem się za nagrywanie. Cała zabawa trwała dosyć długo, a kiedy wreszcie sprawdziłem, co udało mi się zrobić, okazało się, że materiału wystarczy na dwa wydawnictwa. Pierwsza część tego zbioru została wydana dokładnie rok temu. Najnowsza odsłona Aquavoice przynosi zróżnicowaną muzykę łączącą ambientowe pejzaże z kosmiczną elektroniką, nasyconą mrokiem, niepokojem i charakterystycznymi dysonansami, momentami niezwykle przystępną, ale też sięgającą po rozwiązania awangardowe. Jak przyznaje twórca, na kształt płyty istotny wpływ mieli licznie zaproszeni goście z różnych stron polskiej sceny muzycznej: ponieważ od wielu lat jestem zagorzałym fanem jazzu, a tego gatunku grać nie potrafię, wpadłem na szatański pomysł, aby zaprosić znajomych muzyków, którzy zrobią to za mnie. W rezultacie swoje piętno kilku utworom nadali: India Czajkowska, Tadeusz Sudnik (on oczywiście na poletku brzmień elektronicznych), Wojciech Jachna i Mikołaj Trzaska, wzbogacając w znaczący sposób muzykę zawartą na "Flow". A jest tu coś jeszcze, co pozostaje zawsze ważne dla procesu twórczego Tadeusza Łuczejki: Bardzo często w swojej muzyce używam nagrań terenowych, i ludzkich głosów, które dotąd traktowałem jako kolejny instrument. Tym razem pomyślałem, aby głos miał coś konkretnego do powiedzenia, a ponieważ z Andrzejem Stasiukiem przyjaźnimy się już od dwudziestu lat, wybór był oczywisty; Andrzej zgodził się na współpracę i moje sugestie co do wyboru tekstów i nagraliśmy w sumie pięć fragmentów jego prozy, z których część wykorzystałem na poprzedniej płycie. To jeszcze jeden istotny powód, by sięgnąć po najnowszą odsłonę muzyki Aquavoice. Audio Cave ..::TRACK-LIST::.. 1. Arcadia (Flute, Keyboards, Vocals - India Czajkowska) 2. Book Of Clouds 3. Morphic Constellations (Trumpet - Wojciech Jachna) 4. Depth (Trumpet - Wojciech Jachna) 5. Butterfly House (Electronics - Tadeusz Sudnik) 6. Flow (Trumpet - Wojciech Jachna) 7. Chrome (Electronics - Tadeusz Sudnik) 8. Department of Botany 9. Dukla (Bass Clarinet - Mikołaj Trzaska) 10. Silent Meanings (Bass Clarinet - Mikołaj Trzaska) 11. Spectrum of Light 12. Solar Hieroglyphics (Bass Clarinet - Mikołaj Trzaska) 13. The Mist 14. Valley of the Moon 15. Wind Tells The Stories (Flute, Keyboards, Vocals - India Czajkowska) 16. 11:30 PM ..::OBSADA::.. Composed By, Arranged By, Performer, Recorded By, Graphic Design - Tadeusz Łuczejko Guest - India Czajkowska, Mikołaj Trzaska, Tadeusz Sudnik, Wojciech Jachna Read By, Guest - Andrzej Stasiuk https://www.youtube.com/watch?v=QRfXt0yIvM4 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-01 17:23:17
Rozmiar: 369.57 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. YAC jest producentem żyjącym na pograniczu Polski i Niemiec. Zapalony wielbiciel muzycznej dekonstrukcji, miłośnik dilejow i reverbów. Jeden z najbardziej uznanych rodzimych twórców głębokiej, nieoczywistej muzyki elektronicznej spod znaku szumu i dubu, popychającej słuchacza w odmęty kryjące się gdzieś na rubieżach techno, dronów i innych dźwiękowych ekstremów. Począwszy od wczesnych prac przy tworzeniu deskostrukcyjnych miksów, lepiących setki dźwięków z róznych źrodeł (przykladem „Versions”- 35 minutowy mix zawierający 769 sampli w 35 min, dla którego ukuto określenie „mixing 2.0”) po bardziej dojrzałe produkcje, których owocem są EP-ki dla labeli instabil („Viscaria” – 2014) i minicromusic („Mantas” – 2015), YAC konsekwentnie rozwija swoje zaszumione głebokie odrealnione brzmienie. W międzyczasie razem z dlugoletnim kumplem w basie Tomkiem Karczewskim a.k.a. [77] powołuje dubowy duet NORMAL BIAS, który w roku 2017 wydaje na winylu niezwykle przychylnie przyjęty album nakładem U Know Me Records. Kolejnym etapem jest pełen solowy album. Dwa lata prac z taśmą, mielenia efektami i niekończącej sie dekonstrukcji wyjściowego materiału przyniosły 9 kompozycji w oldskulowym duchu klikającego minimal dubu. Płyta zostaje wydana na CD w zaprzyjaźnionym gorzowskim Dym Records, co dopełnia przyświecającą tworzeniu albumu ideę oddania ducha przygranicznego życia w zachodnim pasie Polski. Materiał został zmasterowany w Gagarin Studio przez niezawodnego Kwazara. Okładkę zaprojektował Bartek Szymkiewicz. ..::TRACK-LIST::.. 1. PLDE 06:05 2. Under Borek Surface 05:35 3. Biking Along Neisse 04:49 4. Ghosts In Villa Wolf 06:13 5. Ostbahnhof Train 06:44 6. Lost In Spreewald 04:23 7. Seeing Snow Through Burger Fumes 05:12 8. Deulowitz Chill 04:39 9. Himmelsleiter 06:43 https://www.youtube.com/watch?v=lkxJHl8NuGs SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-31 19:20:38
Rozmiar: 117.09 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. YAC jest producentem żyjącym na pograniczu Polski i Niemiec. Zapalony wielbiciel muzycznej dekonstrukcji, miłośnik dilejow i reverbów. Jeden z najbardziej uznanych rodzimych twórców głębokiej, nieoczywistej muzyki elektronicznej spod znaku szumu i dubu, popychającej słuchacza w odmęty kryjące się gdzieś na rubieżach techno, dronów i innych dźwiękowych ekstremów. Począwszy od wczesnych prac przy tworzeniu deskostrukcyjnych miksów, lepiących setki dźwięków z róznych źrodeł (przykladem „Versions”- 35 minutowy mix zawierający 769 sampli w 35 min, dla którego ukuto określenie „mixing 2.0”) po bardziej dojrzałe produkcje, których owocem są EP-ki dla labeli instabil („Viscaria” – 2014) i minicromusic („Mantas” – 2015), YAC konsekwentnie rozwija swoje zaszumione głebokie odrealnione brzmienie. W międzyczasie razem z dlugoletnim kumplem w basie Tomkiem Karczewskim a.k.a. [77] powołuje dubowy duet NORMAL BIAS, który w roku 2017 wydaje na winylu niezwykle przychylnie przyjęty album nakładem U Know Me Records. Kolejnym etapem jest pełen solowy album. Dwa lata prac z taśmą, mielenia efektami i niekończącej sie dekonstrukcji wyjściowego materiału przyniosły 9 kompozycji w oldskulowym duchu klikającego minimal dubu. Płyta zostaje wydana na CD w zaprzyjaźnionym gorzowskim Dym Records, co dopełnia przyświecającą tworzeniu albumu ideę oddania ducha przygranicznego życia w zachodnim pasie Polski. Materiał został zmasterowany w Gagarin Studio przez niezawodnego Kwazara. Okładkę zaprojektował Bartek Szymkiewicz. ..::TRACK-LIST::.. 1. PLDE 06:05 2. Under Borek Surface 05:35 3. Biking Along Neisse 04:49 4. Ghosts In Villa Wolf 06:13 5. Ostbahnhof Train 06:44 6. Lost In Spreewald 04:23 7. Seeing Snow Through Burger Fumes 05:12 8. Deulowitz Chill 04:39 9. Himmelsleiter 06:43 https://www.youtube.com/watch?v=lkxJHl8NuGs SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-31 19:16:48
Rozmiar: 291.53 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
1 José Padilla – Que Bonito 5:57
2 John Martyn – Sunshines Better (Talvin Singh) 5:48 3 Indo Aminata – Leo Leo 4:47 4 Paco Fernandez – Grillos5:14 5 Voices Of Kwahn – Return Journey 6:12 6 Les Jumeaux – Miracle Road 6:54 7 Wasis Diop – No Sant (Flytronix Mix) 4:56 8 Levitation – Out Of Time 4:34 9 Fila Brazillia – Place De La Concorde 5:49 10 Chicane – Offshore (Ambient Mix) 7:01 11 Afterlife – 5th & Avenida 5:18 12 Karen Ramirez – Troubled Girl (Spanish Version) 4:19 13 Phil Mison – Lula 6:27 14 Stan Getz – Street Tattoo 5:18 ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-27 00:12:12
Rozmiar: 108.91 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
1 José Padilla – Walking On Air 6:14
2 Nova Nova – Tones (Café Del Mar Version) 6:18 3 Pat Metheny –Sueno Con Mexico 5:56 4 Afterlife – Blue Bar 6:50 5 Miro – Emotions Of Paradise 7:58 6 Nightmares On Wax – Nights Interlude (Original Version) 3:27 7 Eighth Wave - Panama Bazaar 6:42 8 Pressure Drop – Dusk 5:44 9 Alex Neri – Asia 5:25 10 Moodswings – Redemption Song 6:41 11 Fazed Idjuts Feat. Sally Rodgers – Dust Of Life (Swoop Edit) 7:18 12 Beat Foundation – My Freedom 6:09 13 Heavyshift – Last Picture Show 3:48 ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-27 00:07:30
Rozmiar: 107.13 MB
Peerów: 3
Dodał: Uploader
Opis
1 Silent Poets – Moment Scale (Dubmaster X Remix) 6:08
2 Psychedelic Research Lab – Tarenah (Chill Mix) 6:22 3 D*Note – D*Votion 7:03 4 A Man Called Adam With Eddie Parker – Easter Song 8:05 5 Paco De Lucia* – Entre Dos Aguas 6:01 6 Mark Antoine* – Unity 5:37 7 José Padilla – Sabor De Verano (The Way Out West Mix) 6:29 8 Salt Tank – Sargasso Sea 7:18 9 Mark's & Henry's – (The Making Of...) Jill 4:42 10 Ramp (3) – Everybody Loves The Sunshine 3:36 11 Deadbeats – Feel Good 5:30 12 The Metaluna Mutant – Blinky Blue Eyed Sunrise 6:15 13 Sabres Of Paradise* – Haunted Dancehall 5:46 ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-25 17:58:56
Rozmiar: 77.08 MB
Peerów: 6
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. 'Wszystkie kompozycje są mojego autorstwa, z grubsza zaaranżowane w domu przy pomocy Ableton Live a zmiksowane w nieistniejącym już Oblech Studiu na Cubase. Materiał wyjściowy były to głównie płyty z muzyką współczesną, poważną i free jazzem. Poza perkusją nagraną w studiu nie ma właściwie żadnych żywych partii instrumentalnych – wszystko to sample. Materiał powstawał i był miksowany w pierwszej połowie 2011 roku. Na płycie nie ma żadnych gości.' Wojtek nie jest anonimową postacią na naszym muzycznym rynku. Oto jego krótkie bio: Wojtek Sobura – perkusista, producent, kompozytor. Pochodzi z Kielc, do Warszawy sprowadziła go w 2000 roku edukacja na tzw. „Bednarskiej”, czyli jednej z niewielu w Polsce szkół muzycznych o profilu jazzowym. Przez te 12 lat jako perkusista przewinął się przez dziesiątki zespołów, głównie oscylujących w gatunkach tj. jazz, hiphop, soul, r&b, pop/rock. Na co dzień w studio współpracuje z kolektywem producenckim Trio z Ulrychville (wraz z Dominikiem Trębskim i Jurkiem Zagórskim) oraz z Dj’em Envee. Obecnie jest członkiem zespołów tj. Muzykoterapia, Kasia Nosowska „8”, Ritmodelia. Jako producent, realizator i kompozytor udzielał się przy najnowszej płycie Muzykoterapii pt. „Piosenki Izy” oraz debiutanckim albumie Pablo Hudiniego pt. „Ydżak”. Grafikę z okładki stworzyła Marta Zając, okładkę złożył Konrad Wullert. Mastering materiału zrobił Marcin Cichy (Skalpel). ..::TRACK-LIST::.. 1. 1982 04:14 2. Gloomy 03:01 3. Blue Rooms 04:27 4. Bobby PIN 05:34 5. Psycho 04:31 6. Turkey 03:43 7. Dirty 02:23 8. Odd 03:03 9. Bells 02:46 https://www.youtube.com/watch?v=1DYoiJYVtcI SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-25 16:44:45
Rozmiar: 79.95 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. 'Wszystkie kompozycje są mojego autorstwa, z grubsza zaaranżowane w domu przy pomocy Ableton Live a zmiksowane w nieistniejącym już Oblech Studiu na Cubase. Materiał wyjściowy były to głównie płyty z muzyką współczesną, poważną i free jazzem. Poza perkusją nagraną w studiu nie ma właściwie żadnych żywych partii instrumentalnych – wszystko to sample. Materiał powstawał i był miksowany w pierwszej połowie 2011 roku. Na płycie nie ma żadnych gości.' Wojtek nie jest anonimową postacią na naszym muzycznym rynku. Oto jego krótkie bio: Wojtek Sobura – perkusista, producent, kompozytor. Pochodzi z Kielc, do Warszawy sprowadziła go w 2000 roku edukacja na tzw. „Bednarskiej”, czyli jednej z niewielu w Polsce szkół muzycznych o profilu jazzowym. Przez te 12 lat jako perkusista przewinął się przez dziesiątki zespołów, głównie oscylujących w gatunkach tj. jazz, hiphop, soul, r&b, pop/rock. Na co dzień w studio współpracuje z kolektywem producenckim Trio z Ulrychville (wraz z Dominikiem Trębskim i Jurkiem Zagórskim) oraz z Dj’em Envee. Obecnie jest członkiem zespołów tj. Muzykoterapia, Kasia Nosowska „8”, Ritmodelia. Jako producent, realizator i kompozytor udzielał się przy najnowszej płycie Muzykoterapii pt. „Piosenki Izy” oraz debiutanckim albumie Pablo Hudiniego pt. „Ydżak”. Grafikę z okładki stworzyła Marta Zając, okładkę złożył Konrad Wullert. Mastering materiału zrobił Marcin Cichy (Skalpel). ..::TRACK-LIST::.. 1. 1982 04:14 2. Gloomy 03:01 3. Blue Rooms 04:27 4. Bobby PIN 05:34 5. Psycho 04:31 6. Turkey 03:43 7. Dirty 02:23 8. Odd 03:03 9. Bells 02:46 https://www.youtube.com/watch?v=1DYoiJYVtcI SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-25 16:40:51
Rozmiar: 204.48 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- Marek Biliński - E=mc2 --------------------------------------------------------------------- Artist...............: Marek Biliński Album................: E=mc2 Genre................: Electronic Source...............: CD Year.................: 1984/2002 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Quality..............: Lossless, (avg. compression: 72 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: Bi-Ma Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting --------------------------------------------------------------------- 1. Marek Biliński - Porachunki z bliźniakami [04:52] 2. Marek Biliński - Sen mistrza Alberta [04:49] 3. Marek Biliński - Po drugiej stronie świata [10:03] 4. Marek Biliński - E=mc2 [21:07] 5. Marek Biliński - Ucieczka z tropiku [03:57] 6. Marek Biliński - Dom w dolinie mgieł [03:42] 7. Marek Biliński - Ucieczka z tropiku '93 [04:59] 8. Marek Biliński - Dom w dolinie mgieł '93 [04:27] Playing Time.........: 57:58 Total Size...........: 421,45 MB ![]()
Seedów: 21
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-25 15:44:25
Rozmiar: 423.30 MB
Peerów: 32
Dodał: rajkad
Opis
..::INFO::..
Decius to londyński zespół, w skład którego wchodzą bracia Liam i Luke May, a także Quinn Whalley i frontman Fat White Family Lias Saoudi. Podpisali kontrakt z The Leaf Label i tworzą muzykę czerpiącą z acid house, disco i techno. Wstawka zawiera drugi, najnowszy album zespołu. Title: Decius Vol II [Splendour And Obedience] Artist: Decius Country: USA Year: 2025 Genre: Elektroniczna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. Birth Of A Smirk Walking In The Heat Queen Of 14th St Ghent Ibrahim I Gave Birth 2 U Punishment/Improvement Y U Look At Me That Way? We Carry Our Flamboyance As A Warning Arctic Spring ![]()
Seedów: 19
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-13 18:08:59
Rozmiar: 121.44 MB
Peerów: 69
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- Marek Biliński - The Best Of --------------------------------------------------------------------- Artist...............: Marek Biliński Album................: The Best Of Genre................: Electronic Source...............: CD Year.................: 1998 Ripper...............: EAC (Secure mode) & Lite-On iHAS124 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Quality..............: Lossless, (avg. compression: 69 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: Bi.Ma Studio Included.............: NFO, PLS, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting --------------------------------------------------------------------- 1. Marek Biliński - Super 515 [03:25] 2. Marek Biliński - Dziecko Słońca [03:29] 3. Marek Biliński - Fontanna Radości [06:37] 4. Marek Biliński - Błekitne Nimfy [06:06] 5. Marek Biliński - Taniec w Zaczarowanym Gaju [03:10] 6. Marek Biliński - Bulwary nad Rzeką Wspomnień [05:38] 7. Marek Biliński - Gwiezdne oranżerie [04:55] 8. Marek Biliński - Śpiew Rajskich Ptaków [02:11] 9. Marek Biliński - Początek Światła [08:12] 10. Marek Biliński - Ucieczka z Tropiku [03:58] 11. Marek Biliński - Kosmiczne Opowiadania [04:47] 12. Marek Biliński - Dom w Dolinie Mgieł [03:42] 13. Marek Biliński - Wolne Loty [03:30] 14. Marek Biliński - Porachunki z Bliźniakami [04:51] 15. Marek Biliński - Po Drugiej Stronie Świata [10:03] Playing Time.........: 01:14:37 Total Size...........: 526,20 MB ![]()
Seedów: 81
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-22 22:09:02
Rozmiar: 526.68 MB
Peerów: 1
Dodał: rajkad
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- Marek Biliński - Dziecko Słońca (2000) --------------------------------------------------------------------- Artist...............: Marek Biliński Album................: Dziecko Słońca Genre................: Electronic Source...............: CD Year.................: 2000 Ripper...............: Exact Audio Copy (Secure mode) & Asus CD-S520 Codec................: (FLAC) Quality..............: Lossless, (avg. compression: 48 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Information..........: Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back --------------------------------------------------------------------- Tracklisting --------------------------------------------------------------------- 1. Marek Biliński - Dziecko Słońca / Pieśń świtu [03:34] 2. Marek Biliński - Andante Maestoso / Samotność [03:21] 3. Marek Biliński - Tempo di Bolero / Tęsknota [05:34] 4. Marek Biliński - Andante Molto Expressivo / Wiara [07:39] 5. Marek Biliński - Oaza / Pieśń nadziei [07:07] 6. Marek Biliński - Księżycowa róża / Pieśń miłości [05:42] 7. Marek Biliński - Zaćmienie / Pieśń zmierzchu [06:33] 8. Marek Biliński - Początek światła / Pieśń życia [08:14] Playing Time.........: 47:47 Total Size...........: 232,08 MB ![]()
Seedów: 32
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-16 15:37:37
Rozmiar: 233.56 MB
Peerów: 0
Dodał: rajkad
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. 'The 'death's head' butterfly (Acherontia atropos) is the only butterfly which emits sounds. In many peoples' believes the appearance of this butterfly forebodes death. Also, half a century ago the emblem of 'Totenkopf' SS divison had and still has direct associations with death. Interweaving of esoteric vibrations and believes accompanying human beings since their appearance on Earth was expanded in the 20th century with new flows created by people of technogenic era. That what alchemists called "ether", is now filled with political slogans, calls for violence and personal ravings of every sick mind. Mass communications interlaced all cultures into one awkward mass. This was in the 20th century...' ..::TRACK-LIST::.. 1. Untitled 7:28 2. Untitled 5:45 3. Untitled 8:41 4. Untitled 10:37 5. Untitled 6:36 6. Untitled 8:23 ..::OBSADA::.. Igor Potsukailo - soundconstructor Pavel Mikheev - guitar (1, 2) Olga Inopina - voice (2) Nikolay Polozov - bass (2) Nastya Potsukailo - voice (3) Alexander Balsanov - voice (5) Igor V. Petrov - sax (4) Sergey Bogdanov - guitar (5, 6) https://www.youtube.com/watch?v=K8wqC80l9fA SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-14 17:19:39
Rozmiar: 110.12 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. 'The 'death's head' butterfly (Acherontia atropos) is the only butterfly which emits sounds. In many peoples' believes the appearance of this butterfly forebodes death. Also, half a century ago the emblem of 'Totenkopf' SS divison had and still has direct associations with death. Interweaving of esoteric vibrations and believes accompanying human beings since their appearance on Earth was expanded in the 20th century with new flows created by people of technogenic era. That what alchemists called "ether", is now filled with political slogans, calls for violence and personal ravings of every sick mind. Mass communications interlaced all cultures into one awkward mass. This was in the 20th century...' ..::TRACK-LIST::.. 1. Untitled 7:28 2. Untitled 5:45 3. Untitled 8:41 4. Untitled 10:37 5. Untitled 6:36 6. Untitled 8:23 ..::OBSADA::.. Igor Potsukailo - soundconstructor Pavel Mikheev - guitar (1, 2) Olga Inopina - voice (2) Nikolay Polozov - bass (2) Nastya Potsukailo - voice (3) Alexander Balsanov - voice (5) Igor V. Petrov - sax (4) Sergey Bogdanov - guitar (5, 6) https://www.youtube.com/watch?v=K8wqC80l9fA SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-14 17:15:38
Rozmiar: 309.07 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
Dziewiąta część składanki zawierającej nagrania ze złotej ery rave. Title: Rave Vol. 9 Artist: V.A. Country: ? Year: ? Genre: Rave Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 ..::TRACK-LIST::.. 1. 2 Brothers on the 4th floor - Dreams (Will come alive). 2. 2 Brothers On The 4th Floor - Never Alone 3. 4 Tune Fairytales - My Little Fantasy 4. Charly Lownoise & Mental Theo - Stars 5. DJ Gizmo & The Dark Raver - We Got The Juice 6. DJ Paul Elstak - Life Is Like A Dance 7. Dune - Are You Ready To Fly 8. Dune - Hardcore Vibes 9. Hocus Pocus - Here's Johnny 10. King Dale - Utter 11. Lipstick - I m A Raver 12. Nakatomi - Children Of The Night (Radio Edit) 13. The Masochist - No Newstyle (DJ Buzz Fuzz Mix) 14. Tokyo Ghetto Pussy - I Kiss Your Lips ![]()
Seedów: 25
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-02-01 10:01:52
Rozmiar: 122.54 MB
Peerów: 0
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. The Russian prophet of dark sonic surrealism Igor Potsukailo (Bardoseneticcube) once again teams up with the Japanese master of dark ambience Manabu Hiramoto (Shinkiro). "Beyond the Edge of the Universe" is their third collaboration work after "Four Noble Truths" (2011, Athanor) and "Inner and Outer Space" (2015, Zhelezobeton) – zhelezobeton.bandcamp.com/album/inner-and-outer-space. Like both previous albums, the new release continues to explore the ghostly dichotomy of inner and outer worlds, this time shifting the focus to the border of the known universe and beyond. Unknown landscapes full of diverse acoustic phenomena are slowly unfolding before the aural gaze of the listener: from dense layers of synthetic sound and industrial samples to the finest emotional melodies, sensual female voices and echoes of a prepared koto. Such a rich sound palette allows the musicians to create incredible images, in the intricacies of which listeners can spend hours each time discovering something new. Beautiful, delicate and complex cosmic dark ambient music. Artwork was created by the St. Petersburg based designer Cyril Kazanov. The physical edition of the album is presented in two versions: a CD limited to 300 copies in a glossy 4-panel digisleeve and an audio cassette limited to 50 copies. ..::TRACK-LIST::.. 1. Messenger From The Galactic Core 15:50 2. Dark Matter 10:42 3. The Void 11:58 4. Ultimate Fate Of The Universe 12:00 ..::OBSADA::.. Composed and recorded by Igor Potsukaylo and Manabu Hiramoto in Russia and Japan between December 2015 – July 2018. Mastered by Manabu Hiramoto 2018. Dmitry Tykvin - prepared koto (1, 4). Polina Safronova - voice (2). Kristina Lee - voice (4). Artwork by Cyril Kazanov 2019. SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 2
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-17 19:17:42
Rozmiar: 116.76 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. The Russian prophet of dark sonic surrealism Igor Potsukailo (Bardoseneticcube) once again teams up with the Japanese master of dark ambience Manabu Hiramoto (Shinkiro). "Beyond the Edge of the Universe" is their third collaboration work after "Four Noble Truths" (2011, Athanor) and "Inner and Outer Space" (2015, Zhelezobeton) – zhelezobeton.bandcamp.com/album/inner-and-outer-space. Like both previous albums, the new release continues to explore the ghostly dichotomy of inner and outer worlds, this time shifting the focus to the border of the known universe and beyond. Unknown landscapes full of diverse acoustic phenomena are slowly unfolding before the aural gaze of the listener: from dense layers of synthetic sound and industrial samples to the finest emotional melodies, sensual female voices and echoes of a prepared koto. Such a rich sound palette allows the musicians to create incredible images, in the intricacies of which listeners can spend hours each time discovering something new. Beautiful, delicate and complex cosmic dark ambient music. Artwork was created by the St. Petersburg based designer Cyril Kazanov. The physical edition of the album is presented in two versions: a CD limited to 300 copies in a glossy 4-panel digisleeve and an audio cassette limited to 50 copies. ..::TRACK-LIST::.. 1. Messenger From The Galactic Core 15:50 2. Dark Matter 10:42 3. The Void 11:58 4. Ultimate Fate Of The Universe 12:00 ..::OBSADA::.. Composed and recorded by Igor Potsukaylo and Manabu Hiramoto in Russia and Japan between December 2015 – July 2018. Mastered by Manabu Hiramoto 2018. Dmitry Tykvin - prepared koto (1, 4). Polina Safronova - voice (2). Kristina Lee - voice (4). Artwork by Cyril Kazanov 2019. SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-17 19:14:42
Rozmiar: 288.22 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
Caravan Palace to francuski zespół electro swingowy założony w 2008 roku w Paryżu. Członkowie wśród swoich największych inspiracji wymieniają takich wykonawców, jak Django Reinhardt, Vitalic, Cab Calloway, Justice, Lionel Hampton i Daft Punk. Wydali pięć albumów studyjnych i dwie EPki. Wstawka zawiera piąty i ostatni jak dotąd album Caravan Palace. Title: Gangbusters Melody Club Artist: Caravan Palace Country: Francja Year: 2024 Genre: Electroswing Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Mad 2.Mirrors 3.81 Special 4.Raccoons 5.Avalanches 6.Reverse 7.Fool (feat. Ella Washington) 8.Spirits 9.Blonde Dynamite 10.Portobello 11.City Cook 12.Villa Rose ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-01-13 14:03:00
Rozmiar: 99.93 MB
Peerów: 8
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Kolaboracja Bardoseneticcube & Shinkiro. Bardzo mocny album! This is already the second collaboration album of Bardoseneticcube from Russia and Shinkiro from Japan, this time under their own names. The first disc "Four Noble Truths" was released under the combined title of Bashin on the French label Athanor in 2011 and was dedicated to the basic principles of Buddhist teachings. The meditative and contemplative subject continues here as well, now being focused on the aspects of inner and outer space. We submerge in the dark thick matter of sound, fluid, transparent and stratiform. Woven from abstract electronics, omnifarious samples and transformed voices, textures are smoothly interchanging, always showing new visions in the black mirror of our viewport. Makes you wonder - does the perceivable exist separately from the percipient? In any case this is dark, nocturnal, cosmic music, not devoid of epicism and dramatism. Worth having in your playlist for the next space travel! Very beautifully this year begins, with regard to ambient and dark ambient music. And in some cases very surprisingly. I remember that “Four Noble Truths” was a decent album, I gave it a very positive review a couple of years ago, but today I’d be lying claiming that I listen to it very often. The first composition made me think that this time it will be a similar situation, that it will be well produced music that I’ll enjoy during a couple of listens, but after a while I’ll put it back on the shelf and move forward to other musical creations. Ok, I can’t say right now, I’ll need much more time to see if “Inner And Outer Space” will stand the test of time, but right now after several listens I must say that it made quite an impression on me. It’s much more sophisticated than their first work. The tracks differ from one another. The pieces on “Four Noble Truths” were more or less similar in terms of construction, which is good for building up a monumental feeling, but after a while I realized that I had a problem focusing on the music within the space of the whole album. Maybe I’m getting old, I don’t know. Yet I’ve given about a twenty listens to “Inner And Outer Space” up to this day and so far I didn’t have such an impression after all. The whole consuming space is as overwhelming as absorbing of the listener’s attention with its diversity. “Fluctuations” though isn’t so enthralling, it’s a cosmic dark ambient which sounds like it’s made by the book, without any creative madness. Not the best opening in the ambient world and if I weren’t be so patient I could have taken a break after the first listening and left further contact with the album for the indefinite “tomorrow”. Yet things started getting better and better later. “Evolution” sucked me in an infinite vortex with swirling cosmic winds, distant bells and low-tuned rumblings, later counterpointed by atmospheric, quasi-choir-like drones. Not very original, but somehow tantalizing with a deep cosmic secret. With “Inflaction” you cross the last point in timespace known to man. You can’t say what’s behind it, but at the same time can’t wait for the secret to reveal itself. You need to check it for yourself. This track is less intense. Once again a wind-like background and stellar calls makes me feel like I’m surrounded by a flickering darkness with no limits. If had to choose one track from the album that you all should listen to, it would be “Afterglow”, with a constantly growing tension, weird sounds swirling and whirling, accompanied by this ever absorbing drone and reverbed synth micromelodies. Once again, it’s a huge and powerful piece of music, but this time also sparkling with some vague sadness. A longing for home. Luckily “Dark Ages” has nothing to do with dull medieval dark wave – I feel ashamed that I even thought about that. Not at all, this one is like watching the nebulas’ beauty through a telescope. There’s something like a grotesque alien transmission once or twice during these eleven minutes, but it doesn’t disturb the somehow soothing feeling of the track. Yes, I think I can say it. This album is far better than “Four Noble Truths”. It’s like the extension of those ideas, taking them to a slightly different direction. Sure, it’s nothing new within the genre, there’s a lot of sounds and passages that I feel are familiar from other albums. Even this “Dark Ages” in some moments reminds me of “Passing Inner Shields” by you-know-who. So it’s not visionary (then again, what is in dark ambient these days), the mystery lies not in the sound itself, but in your imagination being stimulated by the music, the music which is a perfect craftmanship of two musicians who know exactly what they want to achieve.~(santa sangre magazine) ~Bardoseneticcube is a dark ambient/industrial project from St. Petersburg. Now with Bardoseneticcube, you never really know what you’re going to get, so let’s see how these two artists work together. “Fluctuations” opens with the kind of spacey dark ambient that I have come to expect from Zhelezobeton. “Evolution” keeps this feel going with the moving of tectonic plates and warbling synth. Reminds me of older Lustmord and Rapoon. “Inflation” is where we begin to see the synthesis of these acts. Like the previous tracks, it begins peacefully, with slowly shifting synth notes that hold for several measures at a time. But this is all an illusion, as it becomes progressively harsher as the track evolves. This is what you hear right before you cross the event horizon. After another interlude of spacey ambient in “Afterglow,” we move to the conclusion in “Dark Ages.” Heavily processed, sped up robot voices, a woman holding out one note, and bits of timpani all help to bring the spacy drone down to earth. This is the chaotic element of Bardoseneticcube that I enjoy. Overall, this is quite enjoyable and makes me interested to hear more from Shinkiro. This album weighs in at around 52 minutes and is limited to 333 copies. ~ (CHAIN D.L.K.) ..::TRACK-LIST::.. 1. Fluctuations 12:33 2. Evolution 09:46 3. Inflation 10:17 4. Afterglow 09:04 5. Dark Ages 11:04 ..::OBSADA::.. Artwork - Vitaly Stromchinsky Composed By - Igor Potsukaylo Composed By, Mastered By - Manabu Hiramoto SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-30 08:32:55
Rozmiar: 122.31 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Kolaboracja Bardoseneticcube & Shinkiro. Bardzo mocny album! This is already the second collaboration album of Bardoseneticcube from Russia and Shinkiro from Japan, this time under their own names. The first disc "Four Noble Truths" was released under the combined title of Bashin on the French label Athanor in 2011 and was dedicated to the basic principles of Buddhist teachings. The meditative and contemplative subject continues here as well, now being focused on the aspects of inner and outer space. We submerge in the dark thick matter of sound, fluid, transparent and stratiform. Woven from abstract electronics, omnifarious samples and transformed voices, textures are smoothly interchanging, always showing new visions in the black mirror of our viewport. Makes you wonder - does the perceivable exist separately from the percipient? In any case this is dark, nocturnal, cosmic music, not devoid of epicism and dramatism. Worth having in your playlist for the next space travel! Very beautifully this year begins, with regard to ambient and dark ambient music. And in some cases very surprisingly. I remember that “Four Noble Truths” was a decent album, I gave it a very positive review a couple of years ago, but today I’d be lying claiming that I listen to it very often. The first composition made me think that this time it will be a similar situation, that it will be well produced music that I’ll enjoy during a couple of listens, but after a while I’ll put it back on the shelf and move forward to other musical creations. Ok, I can’t say right now, I’ll need much more time to see if “Inner And Outer Space” will stand the test of time, but right now after several listens I must say that it made quite an impression on me. It’s much more sophisticated than their first work. The tracks differ from one another. The pieces on “Four Noble Truths” were more or less similar in terms of construction, which is good for building up a monumental feeling, but after a while I realized that I had a problem focusing on the music within the space of the whole album. Maybe I’m getting old, I don’t know. Yet I’ve given about a twenty listens to “Inner And Outer Space” up to this day and so far I didn’t have such an impression after all. The whole consuming space is as overwhelming as absorbing of the listener’s attention with its diversity. “Fluctuations” though isn’t so enthralling, it’s a cosmic dark ambient which sounds like it’s made by the book, without any creative madness. Not the best opening in the ambient world and if I weren’t be so patient I could have taken a break after the first listening and left further contact with the album for the indefinite “tomorrow”. Yet things started getting better and better later. “Evolution” sucked me in an infinite vortex with swirling cosmic winds, distant bells and low-tuned rumblings, later counterpointed by atmospheric, quasi-choir-like drones. Not very original, but somehow tantalizing with a deep cosmic secret. With “Inflaction” you cross the last point in timespace known to man. You can’t say what’s behind it, but at the same time can’t wait for the secret to reveal itself. You need to check it for yourself. This track is less intense. Once again a wind-like background and stellar calls makes me feel like I’m surrounded by a flickering darkness with no limits. If had to choose one track from the album that you all should listen to, it would be “Afterglow”, with a constantly growing tension, weird sounds swirling and whirling, accompanied by this ever absorbing drone and reverbed synth micromelodies. Once again, it’s a huge and powerful piece of music, but this time also sparkling with some vague sadness. A longing for home. Luckily “Dark Ages” has nothing to do with dull medieval dark wave – I feel ashamed that I even thought about that. Not at all, this one is like watching the nebulas’ beauty through a telescope. There’s something like a grotesque alien transmission once or twice during these eleven minutes, but it doesn’t disturb the somehow soothing feeling of the track. Yes, I think I can say it. This album is far better than “Four Noble Truths”. It’s like the extension of those ideas, taking them to a slightly different direction. Sure, it’s nothing new within the genre, there’s a lot of sounds and passages that I feel are familiar from other albums. Even this “Dark Ages” in some moments reminds me of “Passing Inner Shields” by you-know-who. So it’s not visionary (then again, what is in dark ambient these days), the mystery lies not in the sound itself, but in your imagination being stimulated by the music, the music which is a perfect craftmanship of two musicians who know exactly what they want to achieve.~(santa sangre magazine) ~Bardoseneticcube is a dark ambient/industrial project from St. Petersburg. Now with Bardoseneticcube, you never really know what you’re going to get, so let’s see how these two artists work together. “Fluctuations” opens with the kind of spacey dark ambient that I have come to expect from Zhelezobeton. “Evolution” keeps this feel going with the moving of tectonic plates and warbling synth. Reminds me of older Lustmord and Rapoon. “Inflation” is where we begin to see the synthesis of these acts. Like the previous tracks, it begins peacefully, with slowly shifting synth notes that hold for several measures at a time. But this is all an illusion, as it becomes progressively harsher as the track evolves. This is what you hear right before you cross the event horizon. After another interlude of spacey ambient in “Afterglow,” we move to the conclusion in “Dark Ages.” Heavily processed, sped up robot voices, a woman holding out one note, and bits of timpani all help to bring the spacy drone down to earth. This is the chaotic element of Bardoseneticcube that I enjoy. Overall, this is quite enjoyable and makes me interested to hear more from Shinkiro. This album weighs in at around 52 minutes and is limited to 333 copies. ~ (CHAIN D.L.K.) ..::TRACK-LIST::.. 1. Fluctuations 12:33 2. Evolution 09:46 3. Inflation 10:17 4. Afterglow 09:04 5. Dark Ages 11:04 ..::OBSADA::.. Artwork - Vitaly Stromchinsky Composed By - Igor Potsukaylo Composed By, Mastered By - Manabu Hiramoto SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-30 08:27:22
Rozmiar: 299.47 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
Caravan Palace to francuski zespół electro swingowy założony w 2008 roku w Paryżu. Członkowie wśród swoich największych inspiracji wymieniają takich wykonawców, jak Django Reinhardt, Vitalic, Cab Calloway, Justice, Lionel Hampton i Daft Punk. Wydali pięć albumów studyjnych i dwie EPki. Wstawka zawiera czwarty album Caravan Palace. Title: Chronologic Artist: Caravan Palace Country: Francja Year: 2019 Genre: Electroswing Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 kbps ..::TRACK-LIST::.. 1.Miracle 2.About You (featuring Charles X) 3.Moonshine 4.Melancoli 5.Plume 6.Fargo 7.Waterguns (featuring Tom Bailey) 8.Leena 9.Supersonics 10.Ghosts 11.April ![]()
Seedów: 43
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-28 17:03:27
Rozmiar: 80.83 MB
Peerów: 7
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Ósma część składanki zawierającej nagrania ze złotej ery rave. Title: Rave Vol. 8 Artist: V.A. Country: ? Year: ? Genre: Rave Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 ..::TRACK-LIST::.. 1. A Homeboy A Hippie And A Funki Dredd - Total Confusion 2. Charly Lownoise & Mental Theo - Party 3. Critical Mass - Burning Love 4. Damage Inc. - Turn Around 5. DJPC - Inssomniak 6. Dune - Hand In Hand 7. Interactive - Forever Young 8. Moby - Feeling So Real 9. Moby – Go 10. Program 2 Beltram - The Omen 11. Sonz of a Loop da Loop Era - Far Out 12. The Hypnotist - Rainbows In The Sky ![]()
Seedów: 9
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-27 14:35:33
Rozmiar: 122.80 MB
Peerów: 3
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Pionierzy polskiej sceny EBM powracają z nowym albumem. „AMOK” to sześć premierowych utworów, blisko 40 minut muzyki nagranej w nowym składzie. Adam Radecki zaprosił do współpracy Jacka Sokołowskiego (Rigor Mortiss, That’s How I Fight), co niewątpliwie wpłynęło nowy charakter muzyki DÜSSELDORF. Wciąż wyczuwalna jest tutaj motoryka EBM, ale elektroniczne brzmienie, niekiedy nawiązujące do szkoły berlińskiej, wzmocnione żywą perkusją, wprowadza twórczość zespołu w nowe obszary stylistyczne. Wychodząc poza ramy gatunku, sięgają po nową falę i zaszczepiają na własnym gruncie post-rockową nutę. Przy tym ani na moment nie tracą energii i ze swym beatem narzucają taneczny rytm. Płyta zarówno dla starych fanów jak i tych, którzy zetkną się z tym zespołem po raz pierwszy. Wydawca Pionierzy rodzimej sceny Electronic Body Music. Zaczynali w 1989 r. w Katowicach, w piwnicy jednego z bloków Adam Białoń (wokal) i Adam Radecki grali swoje pierwsze próby. Zafascynowani brzmieniami, które spopularyzowali Front 242, Cabaret Voltaire czy Kraftwerk, próbowali przeszczepić je na rodzimy grunt. Dodatkowym atrybutem ich twórczości miały być happeningi o jednoznacznie industrialnym charakterze. Teksty futurystów miały korespondować z czystymi, akustycznymi dźwiękami wydawanymi przez ruchome elementy maszyn np. pracujących przekładni czy kół zębatych. Te śmiałe plany ziściły się w postaci jednej takiej akcji nazwanej „Uleczmy maszyny” w październiku 1989 r. Muzyka Düsseldorf zawsze zaskakiwała motorycznym bitem, chłodnym syntetycznym brzmieniem i mechanicznym pulsem. Dotychczas ich archiwalne nagranie publikowała wytwórnia Requiem. Trzy wydane przez nią materiały „1989–1993”, „Live RE/Actions” oraz „Auskulti” były solidną prezentacją potencjału Düsseldorf zarówno od strony studyjnej jak i koncertowej. Z czasem drogi Adama Białonia i Adama Radeckiego ostatecznie się rozeszły, tym większym zaskoczeniem jest fakt, iż ten świetny band wydał zupełnie premierowy materiał. Düsseldorf na albumie „Amok” tworzą: Adam Radecki oraz znany z Rigor Mortiss, Jacek Sokołowski grający na żywych bębnach. Wraz ze zmianą składu nieco inaczej brzmi ów nowy materiał. Nowy Düsseldorf już tak jednoznacznie nie odwołuje się to świata maszyn, paleta brzmień stała się znacznie bogatsza. Tym samym Adam Radecki i Jacek Sokołowski zapuszczają się w swoich poszukiwaniach o wiele dalej. Pierwsze cztery nagrania pochodzą ze studyjnych sesji granych między styczniem a marcem 2022 r., dwa ostatnie to zapisy z koncertu jaki odbył się w warszawskim WCK w listopadzie 2021 r. Otwierający całość „Ockham’s Razor” zaskakuje tri balową rytmiką, wprzęgniętą w pulsującą elektronikę. Kolejny utwór „A Course” jest bardziej niespokojny, nerwowy który równie podbija połamana, gęsta gra bębnów. „Ectoplasm” oparty bardziej na sferycznych, przestrzennych acz syntetycznych brzmieniach z recytacją Adama Radackiego, podbity nieco bardziej transowym bitem perkusji. W „Gestalt” Düsseldorf wraca do charakterystycznej nerwowości opakowując całość bardziej hałaśliwym industrialnym brzmieniem niczym pracująca szlifierka, które dopełnia rytmiczna chłosta. Koncertowe „Ostwall” lokuje się blisko brzmień berlińskiej elektroniki sekwencyjnej, której mistrzami są Tangerine Dream. To blisko 8 minut niezwykle przestrzennej, pulsującej wręcz kosmicznie brzmiącej elektroniki. Na finał dostajemy „Power Of The People”, mocny transowy bit i syntetyczna elektronika najbliższa dokonaniom Front 242 i Nitzer Ebb. Znakomity finał świetnej płyty która potwierdza tylko potencjał twórczy Düsseldorf i jednocześnie jest kuszącą obietnicą na przyszłość. Robert Moczydłowski DÜSSELDORF to projekt dwóch muzyków ze Śląska, których określa się pionierami rodzimej sceny Electronic Body Music. Duet zaczynał swoją drogę z muzyką elektroniczną już w 1989 r., w Katowicach. Jednak twórczość obu panów mogłem poznać jedynie słuchając NOWY HORYZONT czy RIGOR MORTISS, gdyż to jest dopiero moje pierwsze spotkanie z DÜSSELDORF, oczywiście dzięki interwencji zaprzyjaźnionej wytwórni Zoharum. Muzyka DÜSSELDORF jest zainspirowana między innymi przez prekursorów muzyki EBM, jak chociażby FRONT 242 czy elektroniczną muzyką niemiecką, typu KRAFTWERK (chociaż na „Amok” nie usłyszymy melorecytowanych śpiewów) oraz TANGERINE DREAM (zwłaszcza ich klimatyczne syntezatorowe melodie). Do tego wszystkiego dołącza się transowy, industrialny, zazwyczaj zimny i mroczny (taneczny) ton. Cechą charakterystyczną muzyki DÜSSELDORF jest żywa perkusja, której sekwencje są cyklicznych pasaży po bębnach, nierzadko dość mocno zagęszczonych, co wskazuje na duży potencjał perkusisty. Takie zestawienie muzyki elektronicznej z perkusją przypomniało mi francuski EZ3kiel, czy też dźwięków pianina i perkusji, kolejny francuski band, MOPA (MY OWN PRIVATE ALASKA). Chociaż kapele prezentują inny rodzaj muzyki, aczkolwiek atmosfera chwilami mogłaby być podobna. Klimatyczne melodie, przypominające atmosferę elektronicznej muzyki z lat 80tych z zapętlonymi transowo syntezatorowymi dźwiękami i noise’owymi samplami tworzą atmosferę pełną tajemniczości, „kosmiczności”, czasem złowieszczości, czy po prostu mroku. Spektrum zastosowanych dźwięków również sprzyja klimatowi dziwaczności rodem z epoki retro, z lat 80tych ubiegłego wieku. Kompozycje cechują się dwubiegunowością. Jeden biegun to właśnie transowy i hipnotyczny puls oraz twarda rytmika, która jest typowa dla industrialno-ebm’owego grania i klubowej muzyki Techno. Natomiast drugi biegun to przestrzenne syntezatorowe melodie, bardzo klimatyczne, sięgające do rejonów muzyki Ambient czy wręcz New Age, sprzyjające medytacji, czy po prostu wizualizacji (co jest potęgowane właśnie przez tą transową rytmikę). Melodyka na „Amok” uzupełniania jest przez różne recytacje, monologi (z tekstami sprzyjającymi refleksjom). Materiał zawiera utwory z różnych eventów, mianowicie pierwsze cztery utwory zostały nagrane podczas studyjnych sesji w 2022 r.. Natomiast dwa ostatnie utwory pochodzą z warszawskiego koncertu w 2021 r., co dowodzi, że DÜSSELDORF to projekt live(!). Oczywiście nie omieszkam napomknąć, że oprawą graficzną zajął się sam Maciej Mehring, współzałożyciel labelu Zoharum. Pavel The pioneers of the Polish EBM scene are back with a new album. "AMOK" consists of six premiere songs, nearly 40 minutes of music recorded with the new line-up. Adam Radecki invited Jacek Sokołowski (Rigor Mortiss, That's How I Fight) to cooperate, which undoubtedly influenced the new character of DÜSSELDORF's music. The EBM vibe still be felt here, but the electronic sound, sometimes referring to the Berlin school, enhanced by live percussion, introduces the band's music into new stylistic areas. Going beyond the convention of the genre, they reach for a new wave and instill a post-rock on their own soil... but they do not lose their energy even for a moment and with their beat they set the dance rhythm... We recommend the album to both old fans and those who see this band for the first time. ..::TRACK-LIST::.. 1. Ockham’s Razor 2. A Curse 3. Ectoplasm 4. Gestalt (Part II) 5. Ostwall 6. Power Of The People Tracks 1-4 recorded at ATEM, Königshütte O.S. and HAGAL, Warsaw (January-March 2022) Tracks 5-6 recorded during Düsseldorf live show at WCK Warsaw in November 2021 (The Sound enginer: Andrzej Skrzyński) ..::OBSADA::.. Adam Radecki (Tom Axer) - syntezatory, głosy Jacek Sokołowski - perkusja https://www.youtube.com/watch?v=YQR5cdUjtA8 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 21
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 08:26:30
Rozmiar: 104.72 MB
Peerów: 4
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Pionierzy polskiej sceny EBM powracają z nowym albumem. „AMOK” to sześć premierowych utworów, blisko 40 minut muzyki nagranej w nowym składzie. Adam Radecki zaprosił do współpracy Jacka Sokołowskiego (Rigor Mortiss, That’s How I Fight), co niewątpliwie wpłynęło nowy charakter muzyki DÜSSELDORF. Wciąż wyczuwalna jest tutaj motoryka EBM, ale elektroniczne brzmienie, niekiedy nawiązujące do szkoły berlińskiej, wzmocnione żywą perkusją, wprowadza twórczość zespołu w nowe obszary stylistyczne. Wychodząc poza ramy gatunku, sięgają po nową falę i zaszczepiają na własnym gruncie post-rockową nutę. Przy tym ani na moment nie tracą energii i ze swym beatem narzucają taneczny rytm. Płyta zarówno dla starych fanów jak i tych, którzy zetkną się z tym zespołem po raz pierwszy. Wydawca Pionierzy rodzimej sceny Electronic Body Music. Zaczynali w 1989 r. w Katowicach, w piwnicy jednego z bloków Adam Białoń (wokal) i Adam Radecki grali swoje pierwsze próby. Zafascynowani brzmieniami, które spopularyzowali Front 242, Cabaret Voltaire czy Kraftwerk, próbowali przeszczepić je na rodzimy grunt. Dodatkowym atrybutem ich twórczości miały być happeningi o jednoznacznie industrialnym charakterze. Teksty futurystów miały korespondować z czystymi, akustycznymi dźwiękami wydawanymi przez ruchome elementy maszyn np. pracujących przekładni czy kół zębatych. Te śmiałe plany ziściły się w postaci jednej takiej akcji nazwanej „Uleczmy maszyny” w październiku 1989 r. Muzyka Düsseldorf zawsze zaskakiwała motorycznym bitem, chłodnym syntetycznym brzmieniem i mechanicznym pulsem. Dotychczas ich archiwalne nagranie publikowała wytwórnia Requiem. Trzy wydane przez nią materiały „1989–1993”, „Live RE/Actions” oraz „Auskulti” były solidną prezentacją potencjału Düsseldorf zarówno od strony studyjnej jak i koncertowej. Z czasem drogi Adama Białonia i Adama Radeckiego ostatecznie się rozeszły, tym większym zaskoczeniem jest fakt, iż ten świetny band wydał zupełnie premierowy materiał. Düsseldorf na albumie „Amok” tworzą: Adam Radecki oraz znany z Rigor Mortiss, Jacek Sokołowski grający na żywych bębnach. Wraz ze zmianą składu nieco inaczej brzmi ów nowy materiał. Nowy Düsseldorf już tak jednoznacznie nie odwołuje się to świata maszyn, paleta brzmień stała się znacznie bogatsza. Tym samym Adam Radecki i Jacek Sokołowski zapuszczają się w swoich poszukiwaniach o wiele dalej. Pierwsze cztery nagrania pochodzą ze studyjnych sesji granych między styczniem a marcem 2022 r., dwa ostatnie to zapisy z koncertu jaki odbył się w warszawskim WCK w listopadzie 2021 r. Otwierający całość „Ockham’s Razor” zaskakuje tri balową rytmiką, wprzęgniętą w pulsującą elektronikę. Kolejny utwór „A Course” jest bardziej niespokojny, nerwowy który równie podbija połamana, gęsta gra bębnów. „Ectoplasm” oparty bardziej na sferycznych, przestrzennych acz syntetycznych brzmieniach z recytacją Adama Radackiego, podbity nieco bardziej transowym bitem perkusji. W „Gestalt” Düsseldorf wraca do charakterystycznej nerwowości opakowując całość bardziej hałaśliwym industrialnym brzmieniem niczym pracująca szlifierka, które dopełnia rytmiczna chłosta. Koncertowe „Ostwall” lokuje się blisko brzmień berlińskiej elektroniki sekwencyjnej, której mistrzami są Tangerine Dream. To blisko 8 minut niezwykle przestrzennej, pulsującej wręcz kosmicznie brzmiącej elektroniki. Na finał dostajemy „Power Of The People”, mocny transowy bit i syntetyczna elektronika najbliższa dokonaniom Front 242 i Nitzer Ebb. Znakomity finał świetnej płyty która potwierdza tylko potencjał twórczy Düsseldorf i jednocześnie jest kuszącą obietnicą na przyszłość. Robert Moczydłowski DÜSSELDORF to projekt dwóch muzyków ze Śląska, których określa się pionierami rodzimej sceny Electronic Body Music. Duet zaczynał swoją drogę z muzyką elektroniczną już w 1989 r., w Katowicach. Jednak twórczość obu panów mogłem poznać jedynie słuchając NOWY HORYZONT czy RIGOR MORTISS, gdyż to jest dopiero moje pierwsze spotkanie z DÜSSELDORF, oczywiście dzięki interwencji zaprzyjaźnionej wytwórni Zoharum. Muzyka DÜSSELDORF jest zainspirowana między innymi przez prekursorów muzyki EBM, jak chociażby FRONT 242 czy elektroniczną muzyką niemiecką, typu KRAFTWERK (chociaż na „Amok” nie usłyszymy melorecytowanych śpiewów) oraz TANGERINE DREAM (zwłaszcza ich klimatyczne syntezatorowe melodie). Do tego wszystkiego dołącza się transowy, industrialny, zazwyczaj zimny i mroczny (taneczny) ton. Cechą charakterystyczną muzyki DÜSSELDORF jest żywa perkusja, której sekwencje są cyklicznych pasaży po bębnach, nierzadko dość mocno zagęszczonych, co wskazuje na duży potencjał perkusisty. Takie zestawienie muzyki elektronicznej z perkusją przypomniało mi francuski EZ3kiel, czy też dźwięków pianina i perkusji, kolejny francuski band, MOPA (MY OWN PRIVATE ALASKA). Chociaż kapele prezentują inny rodzaj muzyki, aczkolwiek atmosfera chwilami mogłaby być podobna. Klimatyczne melodie, przypominające atmosferę elektronicznej muzyki z lat 80tych z zapętlonymi transowo syntezatorowymi dźwiękami i noise’owymi samplami tworzą atmosferę pełną tajemniczości, „kosmiczności”, czasem złowieszczości, czy po prostu mroku. Spektrum zastosowanych dźwięków również sprzyja klimatowi dziwaczności rodem z epoki retro, z lat 80tych ubiegłego wieku. Kompozycje cechują się dwubiegunowością. Jeden biegun to właśnie transowy i hipnotyczny puls oraz twarda rytmika, która jest typowa dla industrialno-ebm’owego grania i klubowej muzyki Techno. Natomiast drugi biegun to przestrzenne syntezatorowe melodie, bardzo klimatyczne, sięgające do rejonów muzyki Ambient czy wręcz New Age, sprzyjające medytacji, czy po prostu wizualizacji (co jest potęgowane właśnie przez tą transową rytmikę). Melodyka na „Amok” uzupełniania jest przez różne recytacje, monologi (z tekstami sprzyjającymi refleksjom). Materiał zawiera utwory z różnych eventów, mianowicie pierwsze cztery utwory zostały nagrane podczas studyjnych sesji w 2022 r.. Natomiast dwa ostatnie utwory pochodzą z warszawskiego koncertu w 2021 r., co dowodzi, że DÜSSELDORF to projekt live(!). Oczywiście nie omieszkam napomknąć, że oprawą graficzną zajął się sam Maciej Mehring, współzałożyciel labelu Zoharum. Pavel The pioneers of the Polish EBM scene are back with a new album. "AMOK" consists of six premiere songs, nearly 40 minutes of music recorded with the new line-up. Adam Radecki invited Jacek Sokołowski (Rigor Mortiss, That's How I Fight) to cooperate, which undoubtedly influenced the new character of DÜSSELDORF's music. The EBM vibe still be felt here, but the electronic sound, sometimes referring to the Berlin school, enhanced by live percussion, introduces the band's music into new stylistic areas. Going beyond the convention of the genre, they reach for a new wave and instill a post-rock on their own soil... but they do not lose their energy even for a moment and with their beat they set the dance rhythm... We recommend the album to both old fans and those who see this band for the first time. ..::TRACK-LIST::.. 1. Ockham’s Razor 2. A Curse 3. Ectoplasm 4. Gestalt (Part II) 5. Ostwall 6. Power Of The People Tracks 1-4 recorded at ATEM, Königshütte O.S. and HAGAL, Warsaw (January-March 2022) Tracks 5-6 recorded during Düsseldorf live show at WCK Warsaw in November 2021 (The Sound enginer: Andrzej Skrzyński) ..::OBSADA::.. Adam Radecki (Tom Axer) - syntezatory, głosy Jacek Sokołowski - perkusja https://www.youtube.com/watch?v=YQR5cdUjtA8 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2024-12-25 08:22:06
Rozmiar: 328.38 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
|