![]() |
|
|||||||||||||
Ostatnie 10 torrentów
Ostatnie 10 komentarzy
Discord
Wygląd torrentów:
Kategoria:
Muzyka
Gatunek:
Elektroniczna
Ilość torrentów:
1,278
Opis
..::INFO::..
Vangelis (gr. Βαγγέλης), właśc. Ewangelos Odiseas Papatanasiu (gr. Ευάγγελος Οδυσσέας Παπαθανασίου; ur. 29 marca 1943 w Agrii koło Wolos, zm. 17 maja 2022 w Paryżu - grecki kompozytor muzyki elektronicznej i filmowej. Vangelis urodził się 29 marca 1943 roku w Agrii koło Wolos, w Grecji. Edukację muzyczną rozpoczął w wieku 4 lat, a już w wieku 6 lat miał swój pierwszy publiczny występ, na którym prezentował własne kompozycje. Vangelis był w dużej części samoukiem - odmawiał pobierania lekcji gry na pianinie, a w ciągu swojej kariery nie zdobył formalnej wiedzy na temat notacji muzycznej. Uczył się muzyki poważnej, malarstwa i reżyserii filmowej na Akademii Sztuk Pięknych w Atenach. Zyskał światową sławę dzięki swoim wyjątkowym, często epickim kompozycjom, które łączyły elementy muzyki elektronicznej, symfonicznej i rockowej. Wstawka zawiera drugi oficjalny album solowy Vangelisa. Title: Heaven And Hell Artist: Vangelis Country: Grecja Year: 1975 Genre: Elektroniczna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ...( Track list )... 1. Heaven and Hell (część pierwsza) – 22:05 Bacchanale – 4:40 Symphony to the powers b – 8:18 Movement 3 – 4:03 So long ago, so clear – 4:58 2. Heaven and Hell (część druga) – 21:20 Intestinal Bat – 3:18 Needles and Bones – 3:22 12 o'clock – 8:48 Aries – 2:05 A Way – 3:45 ![]()
Seedów: 27
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-07-07 13:15:34
Rozmiar: 98.96 MB
Peerów: 58
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Najdłuższa podróż, jaką można sobie wyobrazić, trwa ponad 47 lat. Od momentu startu 5 września 1977 r. Voyager One przebył już 15 570 216 669 mil (25 057 834 774,96 km) od Ziemi w chwili pisania tego tekstu, a odległość ta nadal rośnie! Za 300 lat Voyager One dotrze do Obłoku Oorta, którego przekroczenie zajmie 30 000 lat. Jeśli sonda pozostanie nienaruszona, za około 18 000 lat będzie oddalona od Słońca o rok świetlny. Łączność z sondą jest utrzymywana za pośrednictwem Deep Space Network (DSN), przy użyciu anten o średnicy 34 i 70 metrów, zlokalizowanych w trzech kompleksach: w pobliżu Madrytu w Hiszpanii, Canberry w Australii i Goldstone (w pobliżu Barstow) w Kalifornii. Do kadłuba każdej sondy Voyager przymocowana jest 12-calowa, pozłacana miedziana płyta gramofonowa. Zawiera ona pozdrowienia wypowiadane w 55 językach, a także muzykę, dźwięki i obrazy przedstawiające różnorodność życia i kultury na Ziemi. Voyager widział już rzeczy tak niewyobrażalne dla nas, jak ogromne odległości, które pokonał. Ten album opowiada o jego marzeniach - jeśli jakieś ma. Audio Cave The longest journey one can imagine has lasted over 47 years. Since its launch on September 5, 1977, Voyager One has already traveled 15,570,216,669 miles (25,057,834,774.96 km) from Earth as of this writing and the distance continues to grow! In 300 years, Voyager One will reach the Oort Cloud, which will take 30,000 years to cross. If the probe remains intact, in about 18,000 years, it will be one light-year away from the Sun. Communication with the probe is maintained through the Deep Space Network (DSN), using antennas 34 and 70 meters in diameter, located in three complexes: near Madrid in Spain, Canberra in Australia, and Goldstone (near Barstow) in California. Attached to the hull of each Voyager probe is a 12-inch, gold-plated copper phonograph record. It contains greetings spoken in 55 languages, as well as music, sounds, and images representing the diversity of life and culture on Earth. Voyager has already seen things as unimaginable to us as the vast distances it has traveled. This album is about its dreams—if it has any. Audio Cave To, co na początku mogło wydawać się ekstrawagancją i chwilowym kaprysem muzyka jazzowego, w ciągu kolejnych miesięcy, począwszy od jesieni ubiegłego roku, nabrało rumieńców. Drumbientone by Bartłomiej Oleś przekształcił się bowiem w pełnoprawny projekt artystyczny, którego dyskografia wzbogaciła się właśnie o album numer cztery: „Voyager Dreams”. Od jesieni ubiegłego roku Bartłomiej Oleś nie spuszcza z elektroniczno-ambientowego tonu. W ciągu dziesięciu miesięcy pod szyldem Drumbientone opublikował już cztery pełnowymiarowe albumy, na których znalazła się muzyka inspirowana twórczością mistrzów rocka elektronicznego (spod znaku „szkoły berlińskiej”) oraz ambientu. Zaczął od „Songs of Planets and Moons” (2024), później dorzucił „Seaish Dreams of Electric Waves” (2025) i „Storm of Light” (2025), a po trzech miesiącach jeszcze „Voyager Dreams”, która tematycznie nawiązuje do debiutanckiego krążka. Co je łączy? Po pierwsze: fakt, że oba wydawnictwa ukazały się nakładem VinylON Records w wersjach winylowej i kompaktowej. Po drugie: poświęcone są one eksploracji Wszechświata przez sondy kosmiczne NASA. Choć w przypadku najnowszego albumu artysta skupił się tylko na jednej z nich – tej, która rozpoczęła swoją misję najwcześniej. To wystrzelona z przylądka Canaveral na Florydzie 5 września 1977 roku Voyager 1. Od tamtej pory minęło już prawie czterdzieści lat, a wykonana ludzką ręką sonda wciąż przemierza bezkresy Kosmosu. Jej celem pierwotnym było badanie Jowisza i Saturna oraz ich księżyców. Obecnie, jak się szacuje, znajduje się już mniej więcej 24 miliardy kilometrów od Ziemi i mknie w kierunku gwiazdozbiory Wężownika. Ale „Voyager Dreams” ma też coś wspólnego z baśnią. Oleś bowiem antropomorfizuje swoją bohaterkę, obdarzając ją… marzeniami. Tym samym przemierzająca Wszechświat sonda przestaje być jedynie martwym przedmiotem, wysłanym w odległe zakątki „okiem” człowieka, zyskuje uczucia, kontempluje obrazy, które do niej docierają. A artysta przekłada to na język muzyki. W efekcie powstał kolejny concept-album, nad którym muzyk pracował tym razem zaskakująco długo, bo od grudnia 2024 do lutego 2025 roku. Owocem stało się ponad czterdziestopięciominutowe dzieło podzielone na siedem rozdziałów. Ma ono oczywiście wiele wspólnego z poprzednimi płytami opublikowanymi pod szyldem Drumbientone. Choć mam wrażenie, że jeszcze więcej jest w nim klasycznego ambientu. Na początek odsłuchu wykonajmy proste ćwiczenie. Wystarczy, „odpalając” krążek, zamknąć oczy i wyobrazić sobie, że patrzymy w przestrzeń kosmiczną. Dominuje w niej próżnia, lecz nawet gołym okiem dostrzeżemy wypełniającą ją materię (pojedyncze gwiazdy, ich konstelacje, komety i tym podobne). Ogrom tej pustki będzie zapewne z jednej strony przerażający, ale z drugiej – również fascynujący. I tak odbiera ją Oleś. Choć Voyager 1 przemieszcza się z olbrzymią, niewyobrażalną jak na warunki ziemskie prędkością, patrząc na niego z boku (co jest oczywiście nierealne), odnosilibyśmy jednak wrażenie, że tkwi w miejscu, ewentualnie przechadza się leniwie. Nie dziwi więc, że w kolejnych utworach – od otwierającego album „Dream number 969”, poprzez „Dream number 100,029” i „Dream number 300,058” – mamy do czynienia przede wszystkim z powłóczystą elektroniką, snującymi się monotonnie dźwiękami. Tak płyną kolejne minuty. Ale to wcale nie znaczy, że nic się nie dzieje. Muzyka Olesia ewoluuje, dochodzą do niej wciąż nowe elementy: pozorna senność (jak w „Dream number 969”) przekształca się w idealnie oddający głębię Kosmosu majestat („Dream number 100,029”), by wkrótce zmrozić krew mroczno-niepokojącymi barwami („Dream number 300,058”). Dopiero w czwartym w kolejności „Dream number 6,000,051” nastrój nieco się rozjaśnia, a „Dream number 9” zaskakuje bogactwem tonów, które jednoznacznie kojarzą się z japońską muzyką etniczną (można nawet odnieść wrażenie – i jest to tylko wrażenie! – że Bartłomiej gra na biwie bądź koto). Jest to o tyle zrozumiałe, że kompozycję tę Polak zadedykował Hiroshiemu Yoshimurze (1940-2003), pionierowi ambientu w Kraju Kwitnącej Wiśni. W „Dream number 6,200” powraca obecny na innych płytach Drumbientone duch ambientowych dzieł takich klasyków, jak Klaus Schulze czy Tangerine Dream. Elektroniczna pulsacja jest jednak tylko krótkim przerywnikiem, albowiem w finałowym „Dream number Don’t Remember” artysta powraca do stonowanych pasaży, w których pozornej martwocie tkwi jednak życie. A raczej „życie”, bo rozumiane czysto symbolicznie. W oddali przepływa pył międzygwiazdowy, przez sondę przenikają cząstki kosmiczne, fale grawitacyjne odkształcają czasoprzestrzeń. A Voyager 1, dopóki starczy mu energii (szacuje się, że powinno ona wyczerpać się w tym roku), „płynie” dalej i dalej od Ziemi i istot, które go stworzyły. Sebastian Chosiński ..::TRACK-LIST::.. 1. Dream number 969 07:13 2. Dream number 100,029 05:29 3. Dream number 300,058 05:09 4. Dream number 6,000,051 04:45 5. Dream number 9 08:42 6. Dream number 6,200 03:45 7. Dream number Don't remember 10:20 ..::OBSADA::.. Bartłomiej Oleś - muzyka, komputer, symulatory software’owe, nagranie, miks https://www.youtube.com/watch?v=AYHZTJgvROY SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-06-30 19:36:08
Rozmiar: 106.32 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Najdłuższa podróż, jaką można sobie wyobrazić, trwa ponad 47 lat. Od momentu startu 5 września 1977 r. Voyager One przebył już 15 570 216 669 mil (25 057 834 774,96 km) od Ziemi w chwili pisania tego tekstu, a odległość ta nadal rośnie! Za 300 lat Voyager One dotrze do Obłoku Oorta, którego przekroczenie zajmie 30 000 lat. Jeśli sonda pozostanie nienaruszona, za około 18 000 lat będzie oddalona od Słońca o rok świetlny. Łączność z sondą jest utrzymywana za pośrednictwem Deep Space Network (DSN), przy użyciu anten o średnicy 34 i 70 metrów, zlokalizowanych w trzech kompleksach: w pobliżu Madrytu w Hiszpanii, Canberry w Australii i Goldstone (w pobliżu Barstow) w Kalifornii. Do kadłuba każdej sondy Voyager przymocowana jest 12-calowa, pozłacana miedziana płyta gramofonowa. Zawiera ona pozdrowienia wypowiadane w 55 językach, a także muzykę, dźwięki i obrazy przedstawiające różnorodność życia i kultury na Ziemi. Voyager widział już rzeczy tak niewyobrażalne dla nas, jak ogromne odległości, które pokonał. Ten album opowiada o jego marzeniach - jeśli jakieś ma. Audio Cave The longest journey one can imagine has lasted over 47 years. Since its launch on September 5, 1977, Voyager One has already traveled 15,570,216,669 miles (25,057,834,774.96 km) from Earth as of this writing and the distance continues to grow! In 300 years, Voyager One will reach the Oort Cloud, which will take 30,000 years to cross. If the probe remains intact, in about 18,000 years, it will be one light-year away from the Sun. Communication with the probe is maintained through the Deep Space Network (DSN), using antennas 34 and 70 meters in diameter, located in three complexes: near Madrid in Spain, Canberra in Australia, and Goldstone (near Barstow) in California. Attached to the hull of each Voyager probe is a 12-inch, gold-plated copper phonograph record. It contains greetings spoken in 55 languages, as well as music, sounds, and images representing the diversity of life and culture on Earth. Voyager has already seen things as unimaginable to us as the vast distances it has traveled. This album is about its dreams—if it has any. Audio Cave To, co na początku mogło wydawać się ekstrawagancją i chwilowym kaprysem muzyka jazzowego, w ciągu kolejnych miesięcy, począwszy od jesieni ubiegłego roku, nabrało rumieńców. Drumbientone by Bartłomiej Oleś przekształcił się bowiem w pełnoprawny projekt artystyczny, którego dyskografia wzbogaciła się właśnie o album numer cztery: „Voyager Dreams”. Od jesieni ubiegłego roku Bartłomiej Oleś nie spuszcza z elektroniczno-ambientowego tonu. W ciągu dziesięciu miesięcy pod szyldem Drumbientone opublikował już cztery pełnowymiarowe albumy, na których znalazła się muzyka inspirowana twórczością mistrzów rocka elektronicznego (spod znaku „szkoły berlińskiej”) oraz ambientu. Zaczął od „Songs of Planets and Moons” (2024), później dorzucił „Seaish Dreams of Electric Waves” (2025) i „Storm of Light” (2025), a po trzech miesiącach jeszcze „Voyager Dreams”, która tematycznie nawiązuje do debiutanckiego krążka. Co je łączy? Po pierwsze: fakt, że oba wydawnictwa ukazały się nakładem VinylON Records w wersjach winylowej i kompaktowej. Po drugie: poświęcone są one eksploracji Wszechświata przez sondy kosmiczne NASA. Choć w przypadku najnowszego albumu artysta skupił się tylko na jednej z nich – tej, która rozpoczęła swoją misję najwcześniej. To wystrzelona z przylądka Canaveral na Florydzie 5 września 1977 roku Voyager 1. Od tamtej pory minęło już prawie czterdzieści lat, a wykonana ludzką ręką sonda wciąż przemierza bezkresy Kosmosu. Jej celem pierwotnym było badanie Jowisza i Saturna oraz ich księżyców. Obecnie, jak się szacuje, znajduje się już mniej więcej 24 miliardy kilometrów od Ziemi i mknie w kierunku gwiazdozbiory Wężownika. Ale „Voyager Dreams” ma też coś wspólnego z baśnią. Oleś bowiem antropomorfizuje swoją bohaterkę, obdarzając ją… marzeniami. Tym samym przemierzająca Wszechświat sonda przestaje być jedynie martwym przedmiotem, wysłanym w odległe zakątki „okiem” człowieka, zyskuje uczucia, kontempluje obrazy, które do niej docierają. A artysta przekłada to na język muzyki. W efekcie powstał kolejny concept-album, nad którym muzyk pracował tym razem zaskakująco długo, bo od grudnia 2024 do lutego 2025 roku. Owocem stało się ponad czterdziestopięciominutowe dzieło podzielone na siedem rozdziałów. Ma ono oczywiście wiele wspólnego z poprzednimi płytami opublikowanymi pod szyldem Drumbientone. Choć mam wrażenie, że jeszcze więcej jest w nim klasycznego ambientu. Na początek odsłuchu wykonajmy proste ćwiczenie. Wystarczy, „odpalając” krążek, zamknąć oczy i wyobrazić sobie, że patrzymy w przestrzeń kosmiczną. Dominuje w niej próżnia, lecz nawet gołym okiem dostrzeżemy wypełniającą ją materię (pojedyncze gwiazdy, ich konstelacje, komety i tym podobne). Ogrom tej pustki będzie zapewne z jednej strony przerażający, ale z drugiej – również fascynujący. I tak odbiera ją Oleś. Choć Voyager 1 przemieszcza się z olbrzymią, niewyobrażalną jak na warunki ziemskie prędkością, patrząc na niego z boku (co jest oczywiście nierealne), odnosilibyśmy jednak wrażenie, że tkwi w miejscu, ewentualnie przechadza się leniwie. Nie dziwi więc, że w kolejnych utworach – od otwierającego album „Dream number 969”, poprzez „Dream number 100,029” i „Dream number 300,058” – mamy do czynienia przede wszystkim z powłóczystą elektroniką, snującymi się monotonnie dźwiękami. Tak płyną kolejne minuty. Ale to wcale nie znaczy, że nic się nie dzieje. Muzyka Olesia ewoluuje, dochodzą do niej wciąż nowe elementy: pozorna senność (jak w „Dream number 969”) przekształca się w idealnie oddający głębię Kosmosu majestat („Dream number 100,029”), by wkrótce zmrozić krew mroczno-niepokojącymi barwami („Dream number 300,058”). Dopiero w czwartym w kolejności „Dream number 6,000,051” nastrój nieco się rozjaśnia, a „Dream number 9” zaskakuje bogactwem tonów, które jednoznacznie kojarzą się z japońską muzyką etniczną (można nawet odnieść wrażenie – i jest to tylko wrażenie! – że Bartłomiej gra na biwie bądź koto). Jest to o tyle zrozumiałe, że kompozycję tę Polak zadedykował Hiroshiemu Yoshimurze (1940-2003), pionierowi ambientu w Kraju Kwitnącej Wiśni. W „Dream number 6,200” powraca obecny na innych płytach Drumbientone duch ambientowych dzieł takich klasyków, jak Klaus Schulze czy Tangerine Dream. Elektroniczna pulsacja jest jednak tylko krótkim przerywnikiem, albowiem w finałowym „Dream number Don’t Remember” artysta powraca do stonowanych pasaży, w których pozornej martwocie tkwi jednak życie. A raczej „życie”, bo rozumiane czysto symbolicznie. W oddali przepływa pył międzygwiazdowy, przez sondę przenikają cząstki kosmiczne, fale grawitacyjne odkształcają czasoprzestrzeń. A Voyager 1, dopóki starczy mu energii (szacuje się, że powinno ona wyczerpać się w tym roku), „płynie” dalej i dalej od Ziemi i istot, które go stworzyły. Sebastian Chosiński ..::TRACK-LIST::.. 1. Dream number 969 07:13 2. Dream number 100,029 05:29 3. Dream number 300,058 05:09 4. Dream number 6,000,051 04:45 5. Dream number 9 08:42 6. Dream number 6,200 03:45 7. Dream number Don't remember 10:20 ..::OBSADA::.. Bartłomiej Oleś - muzyka, komputer, symulatory software’owe, nagranie, miks https://www.youtube.com/watch?v=AYHZTJgvROY SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-06-30 19:28:27
Rozmiar: 246.76 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...( Info )...
Artist: 4 Strings Album: Rewild The World Year: (2021) Genre: Trance Format: [FLAC] ...( TrackList )... 1 Rewild The World 3:06 2 Rewild The World (Extended Mix) 5:21 ![]()
Seedów: 79
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-06-25 16:07:00
Rozmiar: 52.19 MB
Peerów: 12
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Com Truise Album: Cyanide Sisters Year: (2017) Genre: [FLAC] ...( TrackList )... 1 Cyanide Sisters 3:03 2 Sundriped 4:05 3 BASF Ace 4:44 4 Slow Peels 4:37 5 Iwywaw 3:46 6 Norkuy 6:14 7 5891 2:08 8 Pyragony 3:42 9 Tripyra 2:03 10 Space Dust 3:25 11 Innerfacer 4:02 ![]()
Seedów: 84
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-06-25 16:06:50
Rozmiar: 292.04 MB
Peerów: 20
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Com Truise Album: Silicon Tare Year: (2016) Genre: [FLAC] ...( TrackList )... 1 Sunspot 4:04 2 Forgive 3:26 3 Diffraction 4:13 4 Silicon Tare 4:02 5 du Zirconia 5:58 ![]()
Seedów: 74
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-06-25 16:06:46
Rozmiar: 158.76 MB
Peerów: 19
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Deep Forest, DeLaurentis & Eric Mouquet Album................: Deep Ocean Genre................: Ambient Elettronica Year.................: 2023 Codec................: Reference libFLAC 1.5 ...( TrackList )... 001. Deep Forest, Eric Mouquet & DeLaurentis - Deep Ocean (Part 1) 002. Deep Forest, Eric Mouquet & DeLaurentis - Deep Ocean (Part 2) 003. Deep Forest, Eric Mouquet & DeLaurentis - Deep Ocean (Part 3) ![]()
Seedów: 37
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-06-25 16:05:57
Rozmiar: 62.68 MB
Peerów: 8
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Deep Forest & Olivier Delevingne Album................: Deep Forest Delevingne Crystal Clear Genre................: Elettronica Year.................: 2024 Codec................: Reference libFLAC 1.5 ...( TrackList )... 001. Deep Forest & Olivier Delevingne - Danube Passa 002. Deep Forest & Olivier Delevingne - Walking On a Doom 003. Deep Forest & Olivier Delevingne - Crystal Clear 004. Deep Forest & Olivier Delevingne - Must Be an Angel 005. Deep Forest & Olivier Delevingne - Fresh Touch 006. Deep Forest & Olivier Delevingne - Andine Passa 007. Deep Forest & Olivier Delevingne - Vivaldeep 008. Deep Forest & Olivier Delevingne - Sable Chaud 009. Deep Forest & Olivier Delevingne - Procession ![]()
Seedów: 145
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-06-24 17:39:36
Rozmiar: 293.09 MB
Peerów: 37
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Deep Forest Album................: Entering Peace Genre................: New Age Year.................: 2025 Codec................: Reference libFLAC 1.5 ...( TrackList )... 001. Deep Forest - Passing Energy 002. Deep Forest - Listeners Only 003. Deep Forest - Things Just 004. Deep Forest - Notable Place 005. Deep Forest - Finale Vast 006. Deep Forest - Story Earplugs 007. Deep Forest - Tranquility Above 008. Deep Forest - Filtered Refract 009. Deep Forest - At Tention 010. Deep Forest - Be Magic 011. Deep Forest - Joyful See 012. Deep Forest - Arpeggio Stars 013. Deep Forest - Resonant Holliday 014. Deep Forest - Dynamic Radio 015. Deep Forest - Thoughts Informal 016. Deep Forest - Length Creation 017. Deep Forest - Park Healer 018. Deep Forest - Luck Leisure 019. Deep Forest - Chorus Hyperspace 020. Deep Forest - Harmonise Perfect 021. Deep Forest - Bed Allure 022. Deep Forest - Are Teaming 023. Deep Forest - Cheer Awakening 024. Deep Forest - Relieving Texture 025. Deep Forest - Lock Meteor 026. Deep Forest - Delights Human 027. Deep Forest - Tried Amble 028. Deep Forest - Happiness Ability 029. Deep Forest - Rely Pave 030. Deep Forest - Healthy Beloved 031. Deep Forest - Lock Chorus 032. Deep Forest - Concert Constellation 033. Deep Forest - Treble Phonetics 034. Deep Forest - Doesnt Heavenly 035. Deep Forest - Instruments Accent ![]()
Seedów: 130
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-06-24 17:39:29
Rozmiar: 953.87 MB
Peerów: 40
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Deep Forest Album................: Deep Formosa Genre................: Elettronica Year.................: 2020 Codec................: Reference libFLAC 1.5 ...( TrackList )... 001. Deep Forest Feat. Sauljaljul - Battle Song 002. Deep Forest Feat. Ara Kimbo - Le mer 003. Deep Forest Feat. Kuskus Ancient Ballads Choir - Naluwan 004. Deep Forest Feat. Kuskus Ancient Ballads Choir - Naluwan (Bonus Track) ![]()
Seedów: 129
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-06-20 13:36:05
Rozmiar: 131.73 MB
Peerów: 12
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist...............: Deep Forest Album................: MMXVI Remixes Genre................: Ambient Elettronica Year.................: 2017 Codec................: Reference libFLAC 1.5 ...( TrackList )... 001. Deep Forest - Sing with the Birds (Katuchat Remix) 002. Deep Forest - Sing with the Birds (Gaudi Remix) 003. Deep Forest - Sing with the Birds (Onuka Remix) 004. Deep Forest - Sing with the Birds (Fakear Remix) 005. Deep Forest - Sing with the Birds (Sweatson Klank Remix) 006. Deep Forest - Sing with the Birds (Pixelord Remix) 007. Deep Forest - Sing with the Birds (Fytch Remix) ![]()
Seedów: 199
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-06-19 11:24:48
Rozmiar: 183.44 MB
Peerów: 13
Dodał: Uploader
Opis
...( Info )...
Artist: Lucy Schwartz & Ryterband Album: Newer Generation Year: (2024) Format: [FLAC] ...( TrackList )... 1 Newer Generation 4:16 2 The Way We R R 3:26 ![]()
Seedów: 30
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-06-13 10:50:52
Rozmiar: 55.38 MB
Peerów: 1
Dodał: Uploader
Opis
..::INFO::..
Skrillex, właśc. Sonny John Moore (ur. 15 stycznia 1988 w Los Angeles) to amerykański DJ i producent muzyczny. Zajmuje się produkcją szeroko pojętej muzyki elektronicznej z gatunku dubstep i pochodnych. Wychowany w północno-wschodnim Los Angeles w Kalifornii, Moore dołączył do amerykańskiej posthardcorowej grupy From First to Last jako frontman w 2004 i wraz z zespołem nagrał dwa albumy studyjne (Dear Diary, My Teen Angst Has A Body Count i Heroine) przed opuszczeniem grupy, by rozpocząć karierę solową w 2007. Zaczął swoją pierwszą trasę jako artysta solowy w późnym 2007. Po zrekrutowaniu nowego składu zespołu, Moore dołączył do Alternative Press Tour, by wspomóc takie grupy jak All Time Low i The Rocket Summer i być na okładce Alternative Press jednorocznego numeru 100 Bands You Need To Know. Wstawka zawiera czwarty, najnowszy album studyjny Skrillexa. Title: FCK U SKRILLEX YOU THINK UR ANDY WARHOL BUT UR NOT!! Artist: Skrillex Country: USA Year: 2025 Genre: Dubstep, Elektroniczna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ..::TRACK-LIST::.. Skrillex - SKRILLEX IS DEAD Skrillex, HAWAII SLIM - SPITFIRE Skrillex, Virtual Riot, Nakeesha - WHILE YOU WERE SLEEPING VIP Skrillex - SLICKMAN Skrillex, Sleepnet, Joker - TEARS LOST DROP Skrillex - THINGS I PROMISED Skrillex, Space Laces - RECOVERY Skrillex - ANDY Skrillex - SQUISHY CLIP Skrillex, Jonsi - LOOK AT YOU Skrillex, Naisha - GULAB XX Skrillex, Zacari, Starrah, Ilykimchi - MOMENTUM Skrillex, Team EZY - ANIMALS BEAT Skrillex, Virtual Riot, Nakeesha - MIRCHI TEST Skrillex - HOLD ON Skrillex, swedm®, LOAM - SEE YOU AGAIN VIP Skrillex - MORJA KAIJU VIP Skrillex, bgirl, PARISI, Eurohead, Varg, Whitearmor, jamesjamesjames - KORABU Skrillex -REDLINE DASH Skrillex, Boys Noize, Dylan Brady - ZEET NOISE Skrillex, Dylan Brady - OOSTER Skrillex - FRICKY VIP Skrillex, LH4L - ULTRA INTRO Skrillex - JUNGUNDRA Skrillex, G Jones - DRUIDS Skrillex, Wuki - BIGGY BAP Skrillex, Njomza, swedm® -SAY GOODBYE Skrillex - MOSQUITOTOUILLE Skrillex, swedm®– BABY ROYAL Skrillex, swedm®, Badriia - G2G Skrillex, Majestic - DNB TING Skrillex - SAN DIEGO VIP Skrillex - VOLTAGE Skrillex, swedm® - AZASU ![]()
Seedów: 41
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-15 23:20:10
Rozmiar: 112.96 MB
Peerów: 11
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Jarl powraca z nowym albumem w Zoharum. „Synapse Variation Report” to pięć utworów o różnych wariantach lub pięć raportów o różnych nazwach.Album nawiązuje do dwóch poprzednich wydawnictw „Neurotransmitters Sphere Music” i „Receptor Radiation”. Właściwie te trzy albumy można traktować jako trylogię, odnajdując w nich podobieństwa zarówno ze względu na poruszaną tematykę jak i pod kątem brzmienia. W układzie nerwowym synapsa to struktura, która pozwala neuronowi (lub komórce nerwowej) przekazywać sygnał elektryczny lub chemiczny do innego neuronu lub celu. Podobnie jak w przypadku ostatnich albumów Jarla, dźwięk na albumie jest hipnotyczny, psychodeliczny, melodyjny, oparty na sekwencerze, pulsujący, zarówno powtarzalny, jak i powściągliwy, co oznacza intensywne dźwięki z różnymi kolorowymi strunami. Przygotujcie się na około 60 minut wariacji synaps. Jarl returns with a new album on Zoharum. "Synapse Variation Report" contains five tracks with different variation or five reports with different names. The album has a connection to the two previous albums "Neurotransmitters Sphere Music" and recent album on Zoharum "Receptor Radiation". In fact all three album can be seen as a trilogy since they are similar both in theme and sound. In the nervous system, a synapse is a structure that allows a neuron (or nerve cell) to pass an electrical or chemical signal to another neuron or a target. As the recent albums from Jarl, the sound on the album is hypnotic, psychedelic, melodic, sequencer based, pulsating, both repetitive and restrained which means intense sounds with different colour cords. Be prepared for around 60 minutes of Synapse Variation. ..::TRACK-LIST::.. 1. Synapse Emission Report 20:36 2. Synapse Messenger Report 09:35 3. Synapse Signal Report 10:10 4. Synapse Chemical Report 09:39 5. Synapse Electrical Report 09:32 Recorded in Norrköping Östergötland, Sweden between December 2023−June 2024 ..::OBSADA::.. All music by Erik Jarl SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-12 17:54:40
Rozmiar: 138.89 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Jarl powraca z nowym albumem w Zoharum. „Synapse Variation Report” to pięć utworów o różnych wariantach lub pięć raportów o różnych nazwach.Album nawiązuje do dwóch poprzednich wydawnictw „Neurotransmitters Sphere Music” i „Receptor Radiation”. Właściwie te trzy albumy można traktować jako trylogię, odnajdując w nich podobieństwa zarówno ze względu na poruszaną tematykę jak i pod kątem brzmienia. W układzie nerwowym synapsa to struktura, która pozwala neuronowi (lub komórce nerwowej) przekazywać sygnał elektryczny lub chemiczny do innego neuronu lub celu. Podobnie jak w przypadku ostatnich albumów Jarla, dźwięk na albumie jest hipnotyczny, psychodeliczny, melodyjny, oparty na sekwencerze, pulsujący, zarówno powtarzalny, jak i powściągliwy, co oznacza intensywne dźwięki z różnymi kolorowymi strunami. Przygotujcie się na około 60 minut wariacji synaps. Jarl returns with a new album on Zoharum. "Synapse Variation Report" contains five tracks with different variation or five reports with different names. The album has a connection to the two previous albums "Neurotransmitters Sphere Music" and recent album on Zoharum "Receptor Radiation". In fact all three album can be seen as a trilogy since they are similar both in theme and sound. In the nervous system, a synapse is a structure that allows a neuron (or nerve cell) to pass an electrical or chemical signal to another neuron or a target. As the recent albums from Jarl, the sound on the album is hypnotic, psychedelic, melodic, sequencer based, pulsating, both repetitive and restrained which means intense sounds with different colour cords. Be prepared for around 60 minutes of Synapse Variation. ..::TRACK-LIST::.. 1. Synapse Emission Report 20:36 2. Synapse Messenger Report 09:35 3. Synapse Signal Report 10:10 4. Synapse Chemical Report 09:39 5. Synapse Electrical Report 09:32 Recorded in Norrköping Östergötland, Sweden between December 2023−June 2024 ..::OBSADA::.. All music by Erik Jarl SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-05-12 17:51:11
Rozmiar: 398.57 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
Giovanni Giorgio Moroder (ur. 26 kwietnia 1940 w Ortisei) to włoski muzyk, kompozytor, producent muzyczny, autor tekstów oraz DJ. Moroder został trzykrotnie wyróżniony Oscarem, w 1979 za ścieżkę dźwiękową do filmu Midnight Express, w 1984 roku za napisanie muzyki do piosenki Flashdance…What a Feeling, wreszcie w 1987 za piosenkę Take My Breath Away z filmu Top Gun. Był założycielem nieistniejącego już dziś studia Musicland Studios, mającego swą siedzibę w Monachium. Często podejmował współpracę z autorem tekstów Pete'em Bellotte, z którym zrealizował albumy Son Of My Father (1972) i From Here to Eternity (1977). Płyty te odniosły wielki sukces w Wielkiej Brytanii. W pracy z syntezatorami inspirowała go muzyka elektroniczna, w tym new wave i techno. Title: Dyskografia Artist: Giorgio Moroder Country: Włochy/Niemcy Years: 1969-2002 Genre: Elektroniczna Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 Kbps ...( AlbumList )... Giorgio Moroder - The Best Of (2002) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - American Gigolo (1993) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Cat People (1992) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - To Be Number One (1990) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - The Neverending Story II The Next Chapter (1990) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Scarface (1983) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Mamba (1988) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Another Way (1988) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder & Phillip Oakey - Good-Bye Bad Times (1985) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Innovisions (1985) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - The NeverEnding Story (1984) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Solitary Men (1979) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - E=MC² (1979) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Battlestar Galactica (1978) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Midnight Express (1978) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Love's in You, Love's in Me (1978) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - From Here To Eternity (1977) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Knights In White Satin (1976) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Einzelganger (1975) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Giorgio's Music (1973) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Son Of My Father (1972) [mp3@320kbps] Giorgio Moroder - Giorgio (1970) [mp3@246kbps] Giorgio Moroder - That's Bubble Gum - That's Giorgio (1969) [mp3@128-320kbps] https://www.youtube.com/watch?v=cH2guTTyX8s ![]()
Seedów: 63
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-28 12:08:52
Rozmiar: 2.21 GB
Peerów: 28
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. 'Afterimages' to 8 utworów,dla których inspiracją była moja Babcia. Targany różnymi wspomnieniami postanowiłem przełożyć je na dźwięki, by oddały emocje towarzyszące mi za każdym razem, kiedy spędzałem z Nią czas. To także próba ujarzmienia skrywanej złości, melancholii i ogromnego smutku spowodowanych odejściem kogoś bliskiego. Pepe. W warstwie muzycznej dominują brytyjskie brzmienia spod znaku Mount Kimbie, Actress, czy Gold Panda. Nagrania terenowe mieszają się z samplami i żywymi instrumentami tworząc bogaty i emocjonalny kolaż lo-fi elektroniki. Gościnnie na płycie udziela się runforrest – jeden z najciekawszych młodych głosów w Polsce, oraz Lena Osińska – obdarzona niezwykle zmysłowym głosem autorka tekstów i wokalistka zespołu SONAR. Pepe. nagrywa i tworzy nostalgiczne utwory w klimatach lo-fi. Wychodzi poza ramy własnej wyobraźni, grzebiąc w dźwiękach każdego bliskiego mu gatunku: rapu, house, post-dubstep, UK garage; czerpie też inspirację z nagrań terenowych. Jego charakterystyczny styl wybrzmiewa zarówno w autorskich produkcjach jak i w remiksach innych artystów. Ostatnie lata pracy przyniosły kolaborację Pepe. m.in. z Rasmentalism (remix „Lipsync” z udziałem Taco Hemingwaya), Sonarem, Flirtini (Places Without Things EP, Heartbreaks & Promises vol. 3 i 4,) a także z Kamilem Pivotem oraz Himalaya Collective („Nebula”, czyli album kolektywu został wydany w 2020 roku przez U Know Me Records). Niezapomniane live-acty w klubach, na imprezach z cyklu Sofar Sounds (Kraków 2017, Odense 2018) czy w radiowej Czwórce (2017) pozwoliły zagościć Pepe. na wielu letnich imprezach i festiwalach. W 2018 roku zagrał m.in. na Open’er Festival (występ na Firestone Stage), World Wide Warsaw (obok Coma Truise’a), Late Summer Festival czy festiwalu Enea Spring Break. W 2019 roku Pepe. został nominowany w konkursie Nagród Klubowych ŁOWCY w kategorii Producent/Artysta (House/Elektronika/Techno), rok później Radio Kampus wyróżniło go umieszczeniem na liście „Tak Brzmi 2020”. Pepe. creates and records nostalgic lo-fi songs. Reaching beyond his own imagination, he is dabbing in the sounds of every genre close to him: rap, house, post-dubstep, UK garage; He also draws inspiration from field recordings. His characteristic style resonates both in his original productions as well in other artists' remixes. Recent years brought in Pepe's collaboration with multiple artists like Rasmentalism (remix of "Lipsync" with Taco Hemingway), Sonar, Flirtini ("Places Without Things” EP, “Heartbreaks & Promises” vol. 3 and 4), Kamil Pivot and Himalaya Collective (The “Nebula” album was released in 2020 by U Know Me Records). “Afterimages" consists of 8 songs inspired by my Grandma. Torn by various memories, I decided to put them into sounds to reflect the emotions that accompanied me every time I'd spend time with her. It is also an attempt to tame the hidden anger, the melancholy and the sadness caused by the passing of a loved one. The author describes his album. The musical layer is dominated by British sounds like Mount Kimbie, Actress or Gold Panda. Field recordings are mixed with samples and live instruments, creating a rich and emotional collage of lo-fi electronics. Guest performers on the record are: runforrest - one of the most interesting young voices in Poland, and Lena Osińska - songwriter and vocalist of the SONAR band with her amazingly sensual voice. Mix and mastering was made by Paweł Bartnik (sound engineer and heavyweight.pro studio owner), album cover was designed by Beata BARRAKUZ Śliwińska - the artwork is a collage of Grandma's photos from Pepe's family archives. The videoclip “Fade” was produced by Mateusz Wołoczko. The publisher, U Know Me Records, is an independent record label celebrating its 10th anniversary this year. The Album “Afterimages” appears on digital and special CD version limited to 200 pieces. ..::TRACK-LIST::.. 1. Lungs 01:31 2. Fade feat. runforrest 05:13 3. Melting 03:36 4. Mantra feat. runforrest 03:37 5. Look, it stopped raining 04:06 6. Zen feat. Lena Osińska 04:14 7. July 04:05 8. NTHNG 04:08 https://www.youtube.com/watch?v=duTCkhFaWGg SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-27 13:43:47
Rozmiar: 72.46 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. 'Afterimages' to 8 utworów,dla których inspiracją była moja Babcia. Targany różnymi wspomnieniami postanowiłem przełożyć je na dźwięki, by oddały emocje towarzyszące mi za każdym razem, kiedy spędzałem z Nią czas. To także próba ujarzmienia skrywanej złości, melancholii i ogromnego smutku spowodowanych odejściem kogoś bliskiego. Pepe. W warstwie muzycznej dominują brytyjskie brzmienia spod znaku Mount Kimbie, Actress, czy Gold Panda. Nagrania terenowe mieszają się z samplami i żywymi instrumentami tworząc bogaty i emocjonalny kolaż lo-fi elektroniki. Gościnnie na płycie udziela się runforrest – jeden z najciekawszych młodych głosów w Polsce, oraz Lena Osińska – obdarzona niezwykle zmysłowym głosem autorka tekstów i wokalistka zespołu SONAR. Pepe. nagrywa i tworzy nostalgiczne utwory w klimatach lo-fi. Wychodzi poza ramy własnej wyobraźni, grzebiąc w dźwiękach każdego bliskiego mu gatunku: rapu, house, post-dubstep, UK garage; czerpie też inspirację z nagrań terenowych. Jego charakterystyczny styl wybrzmiewa zarówno w autorskich produkcjach jak i w remiksach innych artystów. Ostatnie lata pracy przyniosły kolaborację Pepe. m.in. z Rasmentalism (remix „Lipsync” z udziałem Taco Hemingwaya), Sonarem, Flirtini (Places Without Things EP, Heartbreaks & Promises vol. 3 i 4,) a także z Kamilem Pivotem oraz Himalaya Collective („Nebula”, czyli album kolektywu został wydany w 2020 roku przez U Know Me Records). Niezapomniane live-acty w klubach, na imprezach z cyklu Sofar Sounds (Kraków 2017, Odense 2018) czy w radiowej Czwórce (2017) pozwoliły zagościć Pepe. na wielu letnich imprezach i festiwalach. W 2018 roku zagrał m.in. na Open’er Festival (występ na Firestone Stage), World Wide Warsaw (obok Coma Truise’a), Late Summer Festival czy festiwalu Enea Spring Break. W 2019 roku Pepe. został nominowany w konkursie Nagród Klubowych ŁOWCY w kategorii Producent/Artysta (House/Elektronika/Techno), rok później Radio Kampus wyróżniło go umieszczeniem na liście „Tak Brzmi 2020”. Pepe. creates and records nostalgic lo-fi songs. Reaching beyond his own imagination, he is dabbing in the sounds of every genre close to him: rap, house, post-dubstep, UK garage; He also draws inspiration from field recordings. His characteristic style resonates both in his original productions as well in other artists' remixes. Recent years brought in Pepe's collaboration with multiple artists like Rasmentalism (remix of "Lipsync" with Taco Hemingway), Sonar, Flirtini ("Places Without Things” EP, “Heartbreaks & Promises” vol. 3 and 4), Kamil Pivot and Himalaya Collective (The “Nebula” album was released in 2020 by U Know Me Records). “Afterimages" consists of 8 songs inspired by my Grandma. Torn by various memories, I decided to put them into sounds to reflect the emotions that accompanied me every time I'd spend time with her. It is also an attempt to tame the hidden anger, the melancholy and the sadness caused by the passing of a loved one. The author describes his album. The musical layer is dominated by British sounds like Mount Kimbie, Actress or Gold Panda. Field recordings are mixed with samples and live instruments, creating a rich and emotional collage of lo-fi electronics. Guest performers on the record are: runforrest - one of the most interesting young voices in Poland, and Lena Osińska - songwriter and vocalist of the SONAR band with her amazingly sensual voice. Mix and mastering was made by Paweł Bartnik (sound engineer and heavyweight.pro studio owner), album cover was designed by Beata BARRAKUZ Śliwińska - the artwork is a collage of Grandma's photos from Pepe's family archives. The videoclip “Fade” was produced by Mateusz Wołoczko. The publisher, U Know Me Records, is an independent record label celebrating its 10th anniversary this year. The Album “Afterimages” appears on digital and special CD version limited to 200 pieces. ..::TRACK-LIST::.. 1. Lungs 01:31 2. Fade feat. runforrest 05:13 3. Melting 03:36 4. Mantra feat. runforrest 03:37 5. Look, it stopped raining 04:06 6. Zen feat. Lena Osińska 04:14 7. July 04:05 8. NTHNG 04:08 https://www.youtube.com/watch?v=duTCkhFaWGg SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-27 13:39:32
Rozmiar: 201.87 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Urodzony w Rzymie w 1965, Nimh (Giuseppe Verticchio), programista komputerowy, zaczął swoją przygodę z muzyką elektroniczną w 1994. W 1996 przeniósł się na Koh Samui w Tajlandii, gdzie mieszkał przez około rok. W tym okresie poznał i pokochał tradycyjną muzykę orientalną i zaczął kolekcjonować różne instrumenty etniczne, które można usłyszeć na niektórych jego płytach. Od 2001 roku wydał kilka płyt CD jako Nimh, jego główny projekt muzyczny. Jego muzyka łączy szerokie spektrum wpływów, gdyż nagrał i wydał wiele utworów z różnych gatunków zawierających elementy muzyki eksperymentalnej, ambient, dark-ambient, industrial, elektronikę, shoegaze, post-rock, folk, izolacjonizm, muzykę rytualno-etniczną. Podczas gdy niektóre z jego wcześniejszych prac są dostępne tylko w limitowanych edycjach CD-R, od 2004 Nimh wydał wiele oficjalnych płyt CD i winyli w takich wytwórniach jak Amplexus, Silentes, Malignant, Eibon, Rage in Eden, Winter Light, St.An.Da. , 13, GS Productions, Naked Lunch Records, Oltrelanebbiailmare, Synästhesie Schallplatten, na przemian solowe prace z projektami pobocznymi (Hall Of Mirrors, Twist Of Fate (4), Maribor, We Promise To Betray, Lham, Biasthon…) i współpraca z innymi artystami jako Rapoon, Maurizio Bianchi, Mauthausen Orchestra, Andrea Marutti, Aube, Day Before Us, Antikatechon, Amir Baghiri, Nefelheim, Claudio Ricciardi, Bruno De Angelis. Ponadto brał udział w różnych rolach (projekty otwarte, udział w płytach i kompilacjach, występy na żywo, montaż audio, miksowanie i mastering…) z innymi artystami/projektami na scenie muzycznej ambient-electronic-industrial-experimental-ethnic, takimi jak: Eidulon, K11/Pietro Riparbelli, New Risen Throne, Subterranean Source/Andrea Bellucci, Vestigial, Hue/Matteo Uggeri, Raffaele Serra, Andrea Ferroni, Stefano Scala, Andrea Ferraris, Subinterior/Andrea Freschi, Stefano Gentile, Gianluca Sound Duo Favaron, One Sound Duo , Davide Riccio/Dear, Claudio Ricciardi (były członek legendarnego zespołu pieśni harmonicznych „Prima Materia” wraz z Roberto Recently, Giuseppe Verticchio has devoted a lot of work to organizing and systematizing a rather extensive archive, containing both projects that were practically completed but never published, as well as sketches and abandoned fragments or registered ideas that, for various reasons, were not continued even though some some of them even date back to the late 1980s. Following these activities, the recordings are saved in a digital version. These materials included also a cassette titled "Before and After Silence", which is a reference to Brian Eno's album, although its musical content isn't stylistically consistent with the work of the godfather of the ambient genre. Recordings from the early 1990s are collected here, prepared for a specific, complete, coherent publishing concept. These are tracks performed live, mainly using a sequencer and synthesizers along with effects and the use of "ambiences" based on drones and various sounds previously recorded on tape. Now the material has been completely remastered and has been published first time on CD as the second installment in the "Early Electronic Works" series after "Caustic / Composite". ..::TRACK-LIST::.. 1. PART 01 12:07 2. PART 02 06:54 3. PART 03 07:08 4. PART 04 03:29 5. PART 05 06:17 6. PART 06 08:10 7. PART 07 08:44 8. PART 08 03:35 This album is a part of the 'Early Electronic Works' series. ..::OBSADA::.. Giuseppe Verticchio - performer https://www.youtube.com/watch?v=FIGNM3Hpk6o SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-22 18:07:12
Rozmiar: 131.39 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Urodzony w Rzymie w 1965, Nimh (Giuseppe Verticchio), programista komputerowy, zaczął swoją przygodę z muzyką elektroniczną w 1994. W 1996 przeniósł się na Koh Samui w Tajlandii, gdzie mieszkał przez około rok. W tym okresie poznał i pokochał tradycyjną muzykę orientalną i zaczął kolekcjonować różne instrumenty etniczne, które można usłyszeć na niektórych jego płytach. Od 2001 roku wydał kilka płyt CD jako Nimh, jego główny projekt muzyczny. Jego muzyka łączy szerokie spektrum wpływów, gdyż nagrał i wydał wiele utworów z różnych gatunków zawierających elementy muzyki eksperymentalnej, ambient, dark-ambient, industrial, elektronikę, shoegaze, post-rock, folk, izolacjonizm, muzykę rytualno-etniczną. Podczas gdy niektóre z jego wcześniejszych prac są dostępne tylko w limitowanych edycjach CD-R, od 2004 Nimh wydał wiele oficjalnych płyt CD i winyli w takich wytwórniach jak Amplexus, Silentes, Malignant, Eibon, Rage in Eden, Winter Light, St.An.Da. , 13, GS Productions, Naked Lunch Records, Oltrelanebbiailmare, Synästhesie Schallplatten, na przemian solowe prace z projektami pobocznymi (Hall Of Mirrors, Twist Of Fate (4), Maribor, We Promise To Betray, Lham, Biasthon…) i współpraca z innymi artystami jako Rapoon, Maurizio Bianchi, Mauthausen Orchestra, Andrea Marutti, Aube, Day Before Us, Antikatechon, Amir Baghiri, Nefelheim, Claudio Ricciardi, Bruno De Angelis. Ponadto brał udział w różnych rolach (projekty otwarte, udział w płytach i kompilacjach, występy na żywo, montaż audio, miksowanie i mastering…) z innymi artystami/projektami na scenie muzycznej ambient-electronic-industrial-experimental-ethnic, takimi jak: Eidulon, K11/Pietro Riparbelli, New Risen Throne, Subterranean Source/Andrea Bellucci, Vestigial, Hue/Matteo Uggeri, Raffaele Serra, Andrea Ferroni, Stefano Scala, Andrea Ferraris, Subinterior/Andrea Freschi, Stefano Gentile, Gianluca Sound Duo Favaron, One Sound Duo , Davide Riccio/Dear, Claudio Ricciardi (były członek legendarnego zespołu pieśni harmonicznych „Prima Materia” wraz z Roberto Recently, Giuseppe Verticchio has devoted a lot of work to organizing and systematizing a rather extensive archive, containing both projects that were practically completed but never published, as well as sketches and abandoned fragments or registered ideas that, for various reasons, were not continued even though some some of them even date back to the late 1980s. Following these activities, the recordings are saved in a digital version. These materials included also a cassette titled "Before and After Silence", which is a reference to Brian Eno's album, although its musical content isn't stylistically consistent with the work of the godfather of the ambient genre. Recordings from the early 1990s are collected here, prepared for a specific, complete, coherent publishing concept. These are tracks performed live, mainly using a sequencer and synthesizers along with effects and the use of "ambiences" based on drones and various sounds previously recorded on tape. Now the material has been completely remastered and has been published first time on CD as the second installment in the "Early Electronic Works" series after "Caustic / Composite". ..::TRACK-LIST::.. 1. PART 01 12:07 2. PART 02 06:54 3. PART 03 07:08 4. PART 04 03:29 5. PART 05 06:17 6. PART 06 08:10 7. PART 07 08:44 8. PART 08 03:35 This album is a part of the 'Early Electronic Works' series. ..::OBSADA::.. Giuseppe Verticchio - performer https://www.youtube.com/watch?v=FIGNM3Hpk6o SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-22 18:03:55
Rozmiar: 333.10 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
Dziesiąta część składanki zawierającej nagrania ze złotej ery rave. Title: Rave Vol. 10 Artist: V.A. Country: ? Year: ? Genre: Rave Format / Codec: MP3 Audio bitrate: 320 ..::TRACK-LIST::.. 1. Bodylotion - Make You Dance 2. Chosen Few - Name Of The DJ (Buzz Fuzz Mix) 3. DJ Isaac - Bad Dreams (Remix) 4. DJ Isaac - Bass & Sound 5. DJ The Viper - Rude Boy Man 6. DJ Weirdo & DJ Sim - Go Get Busy (Hardcore Edit) 7. Evil Activities - Nobody Said It Was Easy 8. Neophyte - Braincracking 9. Neophyte vs Stunned Guys - There is no Other 10. Nosferatu - Leave Me Forever in the Dark (Project Hardcore Anthem 2010) 11. Sonic Driver - In Your Arms Tonight 12. Tha Playah - Why So Serious 13. The Beatsquad - Miles of Smiles (Short Version) 14. Too Fast For Mellow - Work That Mutha Fucka ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-22 09:43:25
Rozmiar: 116.92 MB
Peerów: 4
Dodał: Uploader
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Jubileuszowa publikacja CONJECTURE z okazji 10-lecia działalności artystycznej greckiego muzyka. Dokładnie pięć lat od winylowego wydania „V”, (Amek, 2019). Edycja specjalna została poszerzona o utwory z kasetowej EP „∫V” (z kilkoma ciekawymi remiksami, m.in. Antichamber, Evitceles, BlakkHarbor, Flint Glass) to pierwsza publikacja na płycie CD. Wydanie opatrzono także nowym, ciekawym komentarzem Angela Simitchieva, pierwszego wydawcy tego materiału, stanowiące doskonałe uzupełnienie publikacji. To drugie wydawnictwo Conjecture w Zoharum po wydanej w 2021 roku płycie „Hydra”. To bez wątpienia publikacja dla fanów greckiego projektu, jak i fanów brzmienia opartego na rytmicznych, wolnych, niskobasowych strukturach, którzy wcześniej nie mieli okazji poznać twórczości tego muzyka. Wydanie w 6-panelowym digipacku w nakładzie 300 egzemplarzy. Premiera 14.05.2024 Rhythmic Industrial / Dark Ambient / IDM from Greece. Exactly five years since the vinyl release of "V", (Amek, 2019), and on the 10th anniversary of the band's existence, this new CD edition has been expanded to include tracks from the cassette EP "∫V" (featuring remixes including Antichamber, Evitceles, BlakkHarbor, Flint Glass). "V" is an anti-body statement. The individual's disengagement from the human body and from all kinds of physical hypostasis is portrayed through unconventional industrial sound forms. Sometimes oneiric, sometimes frozen and aggressive, while at the same somewhat erotic. Conjecture's musical expressions are well-constructed and climax into the literary metaphor of the human body deconstruction. "V" is dedicated to the process of seeking out the individual existence, which is able to occur beyond the barriers of life, death or creation. "V" unveils the materiality of flesh and the frailty of thoughts. This album is an obsessive manifest against the flesh-cage; a hymn for the consciousness, found standing silent in the background, and reflects the true nature and cause of personal existence. ..::TRACK-LIST::.. 1. ΥΠΝΟΣ 8:55 2. ΣΩΜΑ 5:19 3. ΤΕΦΡΑ 5:48 4. ΛΥΜΗ 4:12 5. ΛΑΣΠΗ 4:37 6. ΚΡΟΝΟΣ 9:09 7. ΤΥΡΒΗ 6:14 8. ΦΟΝΟΣ 2:18 9. ΣΑΡΚΑ 4:48 Bonus Tracks: 10. ΛΑΣΠΗ (Antechamber Remix) 5:27 11. ΣΑΡΚΑ (Evitceles Remix) 4:35 13. ΚΡΟΝΟΣ (Blakk Harbor Remix) 4:43 14. ΥΠΝΟΣ (Flint Glass Remix) 9:52 ..::OBSADA::.. Composed - Vasilis Angelopoulos https://www.youtube.com/watch?v=j040ql5qXHw SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 11:24:58
Rozmiar: 176.04 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Jubileuszowa publikacja CONJECTURE z okazji 10-lecia działalności artystycznej greckiego muzyka. Dokładnie pięć lat od winylowego wydania „V”, (Amek, 2019). Edycja specjalna została poszerzona o utwory z kasetowej EP „∫V” (z kilkoma ciekawymi remiksami, m.in. Antichamber, Evitceles, BlakkHarbor, Flint Glass) to pierwsza publikacja na płycie CD. Wydanie opatrzono także nowym, ciekawym komentarzem Angela Simitchieva, pierwszego wydawcy tego materiału, stanowiące doskonałe uzupełnienie publikacji. To drugie wydawnictwo Conjecture w Zoharum po wydanej w 2021 roku płycie „Hydra”. To bez wątpienia publikacja dla fanów greckiego projektu, jak i fanów brzmienia opartego na rytmicznych, wolnych, niskobasowych strukturach, którzy wcześniej nie mieli okazji poznać twórczości tego muzyka. Wydanie w 6-panelowym digipacku w nakładzie 300 egzemplarzy. Premiera 14.05.2024 Rhythmic Industrial / Dark Ambient / IDM from Greece. Exactly five years since the vinyl release of "V", (Amek, 2019), and on the 10th anniversary of the band's existence, this new CD edition has been expanded to include tracks from the cassette EP "∫V" (featuring remixes including Antichamber, Evitceles, BlakkHarbor, Flint Glass). "V" is an anti-body statement. The individual's disengagement from the human body and from all kinds of physical hypostasis is portrayed through unconventional industrial sound forms. Sometimes oneiric, sometimes frozen and aggressive, while at the same somewhat erotic. Conjecture's musical expressions are well-constructed and climax into the literary metaphor of the human body deconstruction. "V" is dedicated to the process of seeking out the individual existence, which is able to occur beyond the barriers of life, death or creation. "V" unveils the materiality of flesh and the frailty of thoughts. This album is an obsessive manifest against the flesh-cage; a hymn for the consciousness, found standing silent in the background, and reflects the true nature and cause of personal existence. ..::TRACK-LIST::.. 1. ΥΠΝΟΣ 8:55 2. ΣΩΜΑ 5:19 3. ΤΕΦΡΑ 5:48 4. ΛΥΜΗ 4:12 5. ΛΑΣΠΗ 4:37 6. ΚΡΟΝΟΣ 9:09 7. ΤΥΡΒΗ 6:14 8. ΦΟΝΟΣ 2:18 9. ΣΑΡΚΑ 4:48 Bonus Tracks: 10. ΛΑΣΠΗ (Antechamber Remix) 5:27 11. ΣΑΡΚΑ (Evitceles Remix) 4:35 13. ΚΡΟΝΟΣ (Blakk Harbor Remix) 4:43 14. ΥΠΝΟΣ (Flint Glass Remix) 9:52 ..::OBSADA::.. Composed - Vasilis Angelopoulos https://www.youtube.com/watch?v=j040ql5qXHw SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-13 11:21:25
Rozmiar: 456.38 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
..::INFO::..
--------------------------------------------------------------------- Jean Michel Jarre - Images The Best Of --------------------------------------------------------------------- Artist...............: Jean Michel Jarre Album................: Images The Best Of Genre................: Instrumental Source...............: CD Year.................: 1991 Ripper...............: EAC (Secure mode) / LAME 3.92 & Asus CD-S520 Codec................: Free Lossless Audio Codec (FLAC) Version..............: reference libFLAC 1.2.1 20070917 Quality..............: Lossless, (avg. compression: 65 %) Channels.............: Stereo / 44100 HZ / 16 Bit Tags.................: VorbisComment Included.............: NFO, M3U, CUE Covers...............: Front Back CD --------------------------------------------------------------------- Tracklisting --------------------------------------------------------------------- 1. Jean Michel Jarre - Oxygene 4 [03:09] 2. Jean Michel Jarre - Equinoxe 5 [03:21] 3. Jean Michel Jarre - Magnetic Fields 2 [03:57] 4. Jean Michel Jarre - Oxygene 2 [03:11] 5. Jean Michel Jarre - Computer Week-End [03:36] 6. Jean Michel Jarre - Equinoxe 4 [03:12] 7. Jean Michel Jarre - Ethnicolor 1 [03:41] 8. Jean Michel Jarre - London Kid [03:45] 9. Jean Michel Jarre - Band In The Rain [01:26] 10. Jean Michel Jarre - Orient Express [03:26] 11. Jean Michel Jarre - Calypso 1 [02:59] 12. Jean Michel Jarre - Calypso 3 [03:42] 13. Jean Michel Jarre - Rendez-Vous 4 [03:24] 14. Jean Michel Jarre - Moon Machine [02:58] 15. Jean Michel Jarre - Eldorado [03:39] 16. Jean Michel Jarre - Globe Trotter [03:29] 17. Jean Michel Jarre - Rendez-Vous 2 [08:48] Playing Time.........: 01:01:51 Total Size...........: 404,51 MB ![]()
Seedów: 15
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-08 11:20:33
Rozmiar: 404.97 MB
Peerów: 0
Dodał: rajkad
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Po wydaniu dwóch płyt: Electronic Meditation i Alpha Centauri, grupa Tangerine Dream nadal była w okowach awangardy. Album Zeit wydany w sierpniu 1972r stanowił kolejny krok w rozwoju zespołu. W tym czasie wykrystalizował się skład który przetrwał niemal całe lata '70. Edgar Froese, Peter Baumann i Christopher Franke na tym albumie stworzyli zręby ambientowej przestrzeni. Grupa nadal w niewielkim stopniu wykorzystywała elektronikę, dominują posępne dźwięki wiolonczeli. Jakby zastygłe w przestrzeni lub zatrzymane w kadrze. Ta skrajnie minimalistyczna muzyka, cały czas tworzona była intuicyjnie, bez jakiś specjalnych założeń. Na wykorzystanie instrumentów smyczkowych nalegał Peter Baumann, a wiolonczelista Jochen Von Brumbcow wywiązał się wzorcowo ze swojego zadania. Nie bez faktu jest to iż płyta Zeit ukazała się miesiąc później po albumie Irrlicht będącym debiutem jej byłego członka i perkusisty, Klausa Schulze. Zadziwiające jest to jak podobną drogę na początku obrali muzycy Tangerine Dream i Schulze. Oni budowali chłodne i zimne struktury przy pomocy smyczków, Schulze używał organów elektronowych. Jego muzyka posiadała tę samą posępną, minimalistyczną aurę. Na Zeit grupa nie wahała użyć dronu, dźwięku o niskiej częstotliwości mającego psychodeliczny aspekt. Podobnie jak w przypadku Klausa Schulze, ówczesna muzyka Tangerine Dream miała programowy charakter. Zeit opisuje ludzką samotność w obliczu nieskończoności wszechświata. Te ponure obrazy kreowane przez zespół mogą się kojarzyć z filmami Andrieja Tarkowskiego. To podobny szary, smutny i brudny świat w którym niemal zgasło życie. Mimo to, jest to niesamowicie fascynująca muzyka. Jak to w przypadku reedycji bywa, mamy tu dołożony bonusowy dysk. A ten zawiera niepublikowany wcześniej koncert z Kolonii z listopada 1972r. Jedynie 2 utwory Klangwaldt part 1 i 2, ale aura niemal ta sama co na Zeit. Grupa w szczytowej, improwizatorskiej formie brzmi równie niesamowicie co w studiu. Jeżeli ktoś myśli o włączeniu tych reedycji do swoich zbiorów, na pewno nie będzie tego żałował. Fantastyczna muzyka, edycja i zespół w swoim najlepszym, bo poszukującym wydaniu. R.M. Trzeci album Tangerine Dream to zarazem debiut najsłynniejszego składu zespołu. Do Edgara Froese'a i Christophera Franke'a dołączył kolejny muzyk grający na instrumentach klawiszowych - Peter Baumann. Właśnie to trio odpowiada za wszystkie najważniejsze albumy grupy. "Zeit" to potężne otwarcie tego etapu - w wersji winylowej materiał zajmuje aż dwie płyty, a składają się na nie cztery około dwudziestominutowe nagrania. Pod względem stylistycznym album stanowi logiczną kontynuację zwrotu słyszalnego na "Alpha Centauri". Zespół całkowicie odszedł tu od swoich krautrockowych korzeni i grania inspirowanych awangardą jamów. Zamiast tego proponuje dronowe, ambientowe pejzaże w niemal przesadnie wolnym tempie. Wciąż co prawda utrzymane w kosmicznym klimacie, jednak tym razem znacznie mroczniejszym. Uwagę zwraca niemal całkowite odejście od tradycyjnych instrumentów na rzecz syntezatorów i innych generatorów dźwięków. Wyjątek stanowi rozpoczynający całość "Birth of Liquid Plejades", nagrany z udziałem licznych gości, w tym kwartetem wiolonczelistów i grającym na elektrycznych organach Steve'em Schroyderem (byłym członkiem Tangerine Dream). Ponadto, na syntezatorze Mooga zagrał Florian Fricke z Popol Vuh. Jest to swego rodzaju przejściowy utwór, przywołujący wyraźne skojarzenia z poprzednim albumem, a zarazem wprowadzający już w tę bardziej minimalistyczną, stricte elektroniczną muzykę proponowaną przez trio w pozostałych nagraniach. "Zeit" to bardzo intrygujący album, ale ze względu na bardzo abstrakcyjny charakter i długość, niezbyt łatwy w odbiorze i niespecjalnie zachęcający do kolejnych przesłuchań. Pewnie lepszym rozwiązaniem byłoby wydanie pojedynczego longplaya. Jednak nie można pominąć znaczenia tego materiału dla rozwoju muzyki elektronicznej. Paweł Pałasz Unbelievable stuff. This is truly an album that divides the listeners big time. Some call it genius, others call it a big piece of crap. Giving the ratings I gave it, I'm obviously with the former. This was the album that premiered Peter Baumann to the fold, who would stick with the band until 1977. There is nothing rock about this album. What you get is lots of spacy electronic effects that spans over two discs, each piece lasting 17-22 minutes. "Birth of Liquid Plejades" starts off with a cello quartet (I believe one of the cellists was a member of HOELDERLIN), which is extremely sinister sounding, helped further with strange electronic manipulation of the cellos. Eventually the cellos disappears, and a Moog kicks in (from Florian Fricke, of POPOL VUH, who was a guest here). This seems to be one of Fricke's last recording with the Moog, before he turned to religion and to the piano and away from the Moog. There is some organ in the background. Here previous member Steve Schroyder makes a guest (he would later join ASH RA TEMPEL for "Seven Up"). Then at the end is this very trippy, PINK FLOYD like organ. The next piece, "Nebulous Dawn" is strictly electronic effects. "Origin of Supernatural Probabilities" is mainly one long sinister- sounding drone with more electronic effects, while the title track basically sounds like the middle part of PINK FLOYD's "Echoes", but it's actually nothing but wind sounds. There is no doubt that this album is one long LSD trip. It's strange how a record label like Ohr had the balls to put out such a record realizing it wouldn't sell. But I'm glad they did. Such a far cry from the stuff they did in the mid 1980s, it's not even funny. Yes, there's no such thing as a real tune here on "Zeit". Jerome Froese (Edgar Froese's son, the baby seen on several TD albums, including "Atem" and the gatefold of "Zeit", and a member of TANGERINE DREAM since the early '90s) hates this album, but that's not my problem. That's probably more the reason for me to like this album. A strange album indeed! Proghead ..::TRACK-LIST::.. CD 1 - Zeit : Largo In Four Movements 1. First Movement : Birth Of Liquid Plejades 19:55 Synthesizer [Moog] – Florian Fricke 2. Second Movement : Nebulous Dawn 17:54 3. Third Movement : Origin Of Supernatural Probabilities 19:33 4. Fourth Movement : Zeit 17:01 CD 2 - The Klangwald Performance, Cologne, November 1972 1. Klangwald (Part One) 37:23 2. Klangwald (Part Two) 40:41 CD1 recorded at Dierks Studio, Stommeln, Cologne 1972. CD2 recorded live at the Grossen Sendesaal des Rundfunkhauses, Cologne, Germany on 25th November 1972. 24-bit digital remastering at The Audio Archiving Company, London. ..::OBSADA::.. Edgar Froese - glissando guitar, sound generators Christoph Franke - VCS3 synth, keyboards, cymbals Peter Baumann - VCS3 synth, organ, vibes With: Steve Schroyder - organ Florian Fricke - Moog synth The Cologne Cello Quartet : Christian Vallbracht - cello Joachim Von Grumbcow - cello Hans Joachim Brune - cello Johannes Lucke - cello https://www.youtube.com/watch?v=w5js_AWq0zs SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-06 16:55:08
Rozmiar: 350.94 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Po wydaniu dwóch płyt: Electronic Meditation i Alpha Centauri, grupa Tangerine Dream nadal była w okowach awangardy. Album Zeit wydany w sierpniu 1972r stanowił kolejny krok w rozwoju zespołu. W tym czasie wykrystalizował się skład który przetrwał niemal całe lata '70. Edgar Froese, Peter Baumann i Christopher Franke na tym albumie stworzyli zręby ambientowej przestrzeni. Grupa nadal w niewielkim stopniu wykorzystywała elektronikę, dominują posępne dźwięki wiolonczeli. Jakby zastygłe w przestrzeni lub zatrzymane w kadrze. Ta skrajnie minimalistyczna muzyka, cały czas tworzona była intuicyjnie, bez jakiś specjalnych założeń. Na wykorzystanie instrumentów smyczkowych nalegał Peter Baumann, a wiolonczelista Jochen Von Brumbcow wywiązał się wzorcowo ze swojego zadania. Nie bez faktu jest to iż płyta Zeit ukazała się miesiąc później po albumie Irrlicht będącym debiutem jej byłego członka i perkusisty, Klausa Schulze. Zadziwiające jest to jak podobną drogę na początku obrali muzycy Tangerine Dream i Schulze. Oni budowali chłodne i zimne struktury przy pomocy smyczków, Schulze używał organów elektronowych. Jego muzyka posiadała tę samą posępną, minimalistyczną aurę. Na Zeit grupa nie wahała użyć dronu, dźwięku o niskiej częstotliwości mającego psychodeliczny aspekt. Podobnie jak w przypadku Klausa Schulze, ówczesna muzyka Tangerine Dream miała programowy charakter. Zeit opisuje ludzką samotność w obliczu nieskończoności wszechświata. Te ponure obrazy kreowane przez zespół mogą się kojarzyć z filmami Andrieja Tarkowskiego. To podobny szary, smutny i brudny świat w którym niemal zgasło życie. Mimo to, jest to niesamowicie fascynująca muzyka. Jak to w przypadku reedycji bywa, mamy tu dołożony bonusowy dysk. A ten zawiera niepublikowany wcześniej koncert z Kolonii z listopada 1972r. Jedynie 2 utwory Klangwaldt part 1 i 2, ale aura niemal ta sama co na Zeit. Grupa w szczytowej, improwizatorskiej formie brzmi równie niesamowicie co w studiu. Jeżeli ktoś myśli o włączeniu tych reedycji do swoich zbiorów, na pewno nie będzie tego żałował. Fantastyczna muzyka, edycja i zespół w swoim najlepszym, bo poszukującym wydaniu. R.M. Trzeci album Tangerine Dream to zarazem debiut najsłynniejszego składu zespołu. Do Edgara Froese'a i Christophera Franke'a dołączył kolejny muzyk grający na instrumentach klawiszowych - Peter Baumann. Właśnie to trio odpowiada za wszystkie najważniejsze albumy grupy. "Zeit" to potężne otwarcie tego etapu - w wersji winylowej materiał zajmuje aż dwie płyty, a składają się na nie cztery około dwudziestominutowe nagrania. Pod względem stylistycznym album stanowi logiczną kontynuację zwrotu słyszalnego na "Alpha Centauri". Zespół całkowicie odszedł tu od swoich krautrockowych korzeni i grania inspirowanych awangardą jamów. Zamiast tego proponuje dronowe, ambientowe pejzaże w niemal przesadnie wolnym tempie. Wciąż co prawda utrzymane w kosmicznym klimacie, jednak tym razem znacznie mroczniejszym. Uwagę zwraca niemal całkowite odejście od tradycyjnych instrumentów na rzecz syntezatorów i innych generatorów dźwięków. Wyjątek stanowi rozpoczynający całość "Birth of Liquid Plejades", nagrany z udziałem licznych gości, w tym kwartetem wiolonczelistów i grającym na elektrycznych organach Steve'em Schroyderem (byłym członkiem Tangerine Dream). Ponadto, na syntezatorze Mooga zagrał Florian Fricke z Popol Vuh. Jest to swego rodzaju przejściowy utwór, przywołujący wyraźne skojarzenia z poprzednim albumem, a zarazem wprowadzający już w tę bardziej minimalistyczną, stricte elektroniczną muzykę proponowaną przez trio w pozostałych nagraniach. "Zeit" to bardzo intrygujący album, ale ze względu na bardzo abstrakcyjny charakter i długość, niezbyt łatwy w odbiorze i niespecjalnie zachęcający do kolejnych przesłuchań. Pewnie lepszym rozwiązaniem byłoby wydanie pojedynczego longplaya. Jednak nie można pominąć znaczenia tego materiału dla rozwoju muzyki elektronicznej. Paweł Pałasz Unbelievable stuff. This is truly an album that divides the listeners big time. Some call it genius, others call it a big piece of crap. Giving the ratings I gave it, I'm obviously with the former. This was the album that premiered Peter Baumann to the fold, who would stick with the band until 1977. There is nothing rock about this album. What you get is lots of spacy electronic effects that spans over two discs, each piece lasting 17-22 minutes. "Birth of Liquid Plejades" starts off with a cello quartet (I believe one of the cellists was a member of HOELDERLIN), which is extremely sinister sounding, helped further with strange electronic manipulation of the cellos. Eventually the cellos disappears, and a Moog kicks in (from Florian Fricke, of POPOL VUH, who was a guest here). This seems to be one of Fricke's last recording with the Moog, before he turned to religion and to the piano and away from the Moog. There is some organ in the background. Here previous member Steve Schroyder makes a guest (he would later join ASH RA TEMPEL for "Seven Up"). Then at the end is this very trippy, PINK FLOYD like organ. The next piece, "Nebulous Dawn" is strictly electronic effects. "Origin of Supernatural Probabilities" is mainly one long sinister- sounding drone with more electronic effects, while the title track basically sounds like the middle part of PINK FLOYD's "Echoes", but it's actually nothing but wind sounds. There is no doubt that this album is one long LSD trip. It's strange how a record label like Ohr had the balls to put out such a record realizing it wouldn't sell. But I'm glad they did. Such a far cry from the stuff they did in the mid 1980s, it's not even funny. Yes, there's no such thing as a real tune here on "Zeit". Jerome Froese (Edgar Froese's son, the baby seen on several TD albums, including "Atem" and the gatefold of "Zeit", and a member of TANGERINE DREAM since the early '90s) hates this album, but that's not my problem. That's probably more the reason for me to like this album. A strange album indeed! Proghead ..::TRACK-LIST::.. CD 1 - Zeit : Largo In Four Movements 1. First Movement : Birth Of Liquid Plejades 19:55 Synthesizer [Moog] – Florian Fricke 2. Second Movement : Nebulous Dawn 17:54 3. Third Movement : Origin Of Supernatural Probabilities 19:33 4. Fourth Movement : Zeit 17:01 CD 2 - The Klangwald Performance, Cologne, November 1972 1. Klangwald (Part One) 37:23 2. Klangwald (Part Two) 40:41 CD1 recorded at Dierks Studio, Stommeln, Cologne 1972. CD2 recorded live at the Grossen Sendesaal des Rundfunkhauses, Cologne, Germany on 25th November 1972. 24-bit digital remastering at The Audio Archiving Company, London. ..::OBSADA::.. Edgar Froese - glissando guitar, sound generators Christoph Franke - VCS3 synth, keyboards, cymbals Peter Baumann - VCS3 synth, organ, vibes With: Steve Schroyder - organ Florian Fricke - Moog synth The Cologne Cello Quartet : Christian Vallbracht - cello Joachim Von Grumbcow - cello Hans Joachim Brune - cello Johannes Lucke - cello https://www.youtube.com/watch?v=w5js_AWq0zs SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-06 16:51:33
Rozmiar: 653.18 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Tadeusz Łuczejko po raz pierwszy prezentuje swoją muzykę w wytwórni Audio Cave. Uznany kompozytor, aranżer i artysta plastyk, od dawna jest obecny na polskiej scenie elektronicznej. Od 2001 roku wydaje kolejne płyty pod szyldem Aquavoice, eksplorując rozmaite brzmienia z szeroko pojętego ambientu. Album "Flow" jest kontynuacją wydanej w ubiegłym roku płyty "Waves": to efekt tej samej, rozciągniętej w czasie sesji, a oba dzieła łączy także udział tych samych gości. Pytany o źródła muzyczne "Flow" i okoliczności powstania owego materiału, Tadeusz Łuczejko tak odpowiada: Inspiracja do stworzenia tej płyty była prozaiczna. Po prostu od wydania mojej poprzedniej upłynęły trzy lata i pomyślałem, że warto by było zrobić coś nowego. Ponieważ swój wolny czas dzielę pomiędzy sztuki plastyczne i muzykę, a gotowe obrazy czekały na wystawę, więc zabrałem się za nagrywanie. Cała zabawa trwała dosyć długo, a kiedy wreszcie sprawdziłem, co udało mi się zrobić, okazało się, że materiału wystarczy na dwa wydawnictwa. Pierwsza część tego zbioru została wydana dokładnie rok temu. Najnowsza odsłona Aquavoice przynosi zróżnicowaną muzykę łączącą ambientowe pejzaże z kosmiczną elektroniką, nasyconą mrokiem, niepokojem i charakterystycznymi dysonansami, momentami niezwykle przystępną, ale też sięgającą po rozwiązania awangardowe. Jak przyznaje twórca, na kształt płyty istotny wpływ mieli licznie zaproszeni goście z różnych stron polskiej sceny muzycznej: ponieważ od wielu lat jestem zagorzałym fanem jazzu, a tego gatunku grać nie potrafię, wpadłem na szatański pomysł, aby zaprosić znajomych muzyków, którzy zrobią to za mnie. W rezultacie swoje piętno kilku utworom nadali: India Czajkowska, Tadeusz Sudnik (on oczywiście na poletku brzmień elektronicznych), Wojciech Jachna i Mikołaj Trzaska, wzbogacając w znaczący sposób muzykę zawartą na "Flow". A jest tu coś jeszcze, co pozostaje zawsze ważne dla procesu twórczego Tadeusza Łuczejki: Bardzo często w swojej muzyce używam nagrań terenowych, i ludzkich głosów, które dotąd traktowałem jako kolejny instrument. Tym razem pomyślałem, aby głos miał coś konkretnego do powiedzenia, a ponieważ z Andrzejem Stasiukiem przyjaźnimy się już od dwudziestu lat, wybór był oczywisty; Andrzej zgodził się na współpracę i moje sugestie co do wyboru tekstów i nagraliśmy w sumie pięć fragmentów jego prozy, z których część wykorzystałem na poprzedniej płycie. To jeszcze jeden istotny powód, by sięgnąć po najnowszą odsłonę muzyki Aquavoice. Audio Cave ..::TRACK-LIST::.. 1. Arcadia (Flute, Keyboards, Vocals - India Czajkowska) 2. Book Of Clouds 3. Morphic Constellations (Trumpet - Wojciech Jachna) 4. Depth (Trumpet - Wojciech Jachna) 5. Butterfly House (Electronics - Tadeusz Sudnik) 6. Flow (Trumpet - Wojciech Jachna) 7. Chrome (Electronics - Tadeusz Sudnik) 8. Department of Botany 9. Dukla (Bass Clarinet - Mikołaj Trzaska) 10. Silent Meanings (Bass Clarinet - Mikołaj Trzaska) 11. Spectrum of Light 12. Solar Hieroglyphics (Bass Clarinet - Mikołaj Trzaska) 13. The Mist 14. Valley of the Moon 15. Wind Tells The Stories (Flute, Keyboards, Vocals - India Czajkowska) 16. 11:30 PM ..::OBSADA::.. Composed By, Arranged By, Performer, Recorded By, Graphic Design - Tadeusz Łuczejko Guest - India Czajkowska, Mikołaj Trzaska, Tadeusz Sudnik, Wojciech Jachna Read By, Guest - Andrzej Stasiuk https://www.youtube.com/watch?v=QRfXt0yIvM4 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-01 17:26:47
Rozmiar: 158.54 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. Tadeusz Łuczejko po raz pierwszy prezentuje swoją muzykę w wytwórni Audio Cave. Uznany kompozytor, aranżer i artysta plastyk, od dawna jest obecny na polskiej scenie elektronicznej. Od 2001 roku wydaje kolejne płyty pod szyldem Aquavoice, eksplorując rozmaite brzmienia z szeroko pojętego ambientu. Album "Flow" jest kontynuacją wydanej w ubiegłym roku płyty "Waves": to efekt tej samej, rozciągniętej w czasie sesji, a oba dzieła łączy także udział tych samych gości. Pytany o źródła muzyczne "Flow" i okoliczności powstania owego materiału, Tadeusz Łuczejko tak odpowiada: Inspiracja do stworzenia tej płyty była prozaiczna. Po prostu od wydania mojej poprzedniej upłynęły trzy lata i pomyślałem, że warto by było zrobić coś nowego. Ponieważ swój wolny czas dzielę pomiędzy sztuki plastyczne i muzykę, a gotowe obrazy czekały na wystawę, więc zabrałem się za nagrywanie. Cała zabawa trwała dosyć długo, a kiedy wreszcie sprawdziłem, co udało mi się zrobić, okazało się, że materiału wystarczy na dwa wydawnictwa. Pierwsza część tego zbioru została wydana dokładnie rok temu. Najnowsza odsłona Aquavoice przynosi zróżnicowaną muzykę łączącą ambientowe pejzaże z kosmiczną elektroniką, nasyconą mrokiem, niepokojem i charakterystycznymi dysonansami, momentami niezwykle przystępną, ale też sięgającą po rozwiązania awangardowe. Jak przyznaje twórca, na kształt płyty istotny wpływ mieli licznie zaproszeni goście z różnych stron polskiej sceny muzycznej: ponieważ od wielu lat jestem zagorzałym fanem jazzu, a tego gatunku grać nie potrafię, wpadłem na szatański pomysł, aby zaprosić znajomych muzyków, którzy zrobią to za mnie. W rezultacie swoje piętno kilku utworom nadali: India Czajkowska, Tadeusz Sudnik (on oczywiście na poletku brzmień elektronicznych), Wojciech Jachna i Mikołaj Trzaska, wzbogacając w znaczący sposób muzykę zawartą na "Flow". A jest tu coś jeszcze, co pozostaje zawsze ważne dla procesu twórczego Tadeusza Łuczejki: Bardzo często w swojej muzyce używam nagrań terenowych, i ludzkich głosów, które dotąd traktowałem jako kolejny instrument. Tym razem pomyślałem, aby głos miał coś konkretnego do powiedzenia, a ponieważ z Andrzejem Stasiukiem przyjaźnimy się już od dwudziestu lat, wybór był oczywisty; Andrzej zgodził się na współpracę i moje sugestie co do wyboru tekstów i nagraliśmy w sumie pięć fragmentów jego prozy, z których część wykorzystałem na poprzedniej płycie. To jeszcze jeden istotny powód, by sięgnąć po najnowszą odsłonę muzyki Aquavoice. Audio Cave ..::TRACK-LIST::.. 1. Arcadia (Flute, Keyboards, Vocals - India Czajkowska) 2. Book Of Clouds 3. Morphic Constellations (Trumpet - Wojciech Jachna) 4. Depth (Trumpet - Wojciech Jachna) 5. Butterfly House (Electronics - Tadeusz Sudnik) 6. Flow (Trumpet - Wojciech Jachna) 7. Chrome (Electronics - Tadeusz Sudnik) 8. Department of Botany 9. Dukla (Bass Clarinet - Mikołaj Trzaska) 10. Silent Meanings (Bass Clarinet - Mikołaj Trzaska) 11. Spectrum of Light 12. Solar Hieroglyphics (Bass Clarinet - Mikołaj Trzaska) 13. The Mist 14. Valley of the Moon 15. Wind Tells The Stories (Flute, Keyboards, Vocals - India Czajkowska) 16. 11:30 PM ..::OBSADA::.. Composed By, Arranged By, Performer, Recorded By, Graphic Design - Tadeusz Łuczejko Guest - India Czajkowska, Mikołaj Trzaska, Tadeusz Sudnik, Wojciech Jachna Read By, Guest - Andrzej Stasiuk https://www.youtube.com/watch?v=QRfXt0yIvM4 SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-04-01 17:23:17
Rozmiar: 369.57 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. YAC jest producentem żyjącym na pograniczu Polski i Niemiec. Zapalony wielbiciel muzycznej dekonstrukcji, miłośnik dilejow i reverbów. Jeden z najbardziej uznanych rodzimych twórców głębokiej, nieoczywistej muzyki elektronicznej spod znaku szumu i dubu, popychającej słuchacza w odmęty kryjące się gdzieś na rubieżach techno, dronów i innych dźwiękowych ekstremów. Począwszy od wczesnych prac przy tworzeniu deskostrukcyjnych miksów, lepiących setki dźwięków z róznych źrodeł (przykladem „Versions”- 35 minutowy mix zawierający 769 sampli w 35 min, dla którego ukuto określenie „mixing 2.0”) po bardziej dojrzałe produkcje, których owocem są EP-ki dla labeli instabil („Viscaria” – 2014) i minicromusic („Mantas” – 2015), YAC konsekwentnie rozwija swoje zaszumione głebokie odrealnione brzmienie. W międzyczasie razem z dlugoletnim kumplem w basie Tomkiem Karczewskim a.k.a. [77] powołuje dubowy duet NORMAL BIAS, który w roku 2017 wydaje na winylu niezwykle przychylnie przyjęty album nakładem U Know Me Records. Kolejnym etapem jest pełen solowy album. Dwa lata prac z taśmą, mielenia efektami i niekończącej sie dekonstrukcji wyjściowego materiału przyniosły 9 kompozycji w oldskulowym duchu klikającego minimal dubu. Płyta zostaje wydana na CD w zaprzyjaźnionym gorzowskim Dym Records, co dopełnia przyświecającą tworzeniu albumu ideę oddania ducha przygranicznego życia w zachodnim pasie Polski. Materiał został zmasterowany w Gagarin Studio przez niezawodnego Kwazara. Okładkę zaprojektował Bartek Szymkiewicz. ..::TRACK-LIST::.. 1. PLDE 06:05 2. Under Borek Surface 05:35 3. Biking Along Neisse 04:49 4. Ghosts In Villa Wolf 06:13 5. Ostbahnhof Train 06:44 6. Lost In Spreewald 04:23 7. Seeing Snow Through Burger Fumes 05:12 8. Deulowitz Chill 04:39 9. Himmelsleiter 06:43 https://www.youtube.com/watch?v=lkxJHl8NuGs SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-31 19:20:38
Rozmiar: 117.09 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
Opis
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::.. YAC jest producentem żyjącym na pograniczu Polski i Niemiec. Zapalony wielbiciel muzycznej dekonstrukcji, miłośnik dilejow i reverbów. Jeden z najbardziej uznanych rodzimych twórców głębokiej, nieoczywistej muzyki elektronicznej spod znaku szumu i dubu, popychającej słuchacza w odmęty kryjące się gdzieś na rubieżach techno, dronów i innych dźwiękowych ekstremów. Począwszy od wczesnych prac przy tworzeniu deskostrukcyjnych miksów, lepiących setki dźwięków z róznych źrodeł (przykladem „Versions”- 35 minutowy mix zawierający 769 sampli w 35 min, dla którego ukuto określenie „mixing 2.0”) po bardziej dojrzałe produkcje, których owocem są EP-ki dla labeli instabil („Viscaria” – 2014) i minicromusic („Mantas” – 2015), YAC konsekwentnie rozwija swoje zaszumione głebokie odrealnione brzmienie. W międzyczasie razem z dlugoletnim kumplem w basie Tomkiem Karczewskim a.k.a. [77] powołuje dubowy duet NORMAL BIAS, który w roku 2017 wydaje na winylu niezwykle przychylnie przyjęty album nakładem U Know Me Records. Kolejnym etapem jest pełen solowy album. Dwa lata prac z taśmą, mielenia efektami i niekończącej sie dekonstrukcji wyjściowego materiału przyniosły 9 kompozycji w oldskulowym duchu klikającego minimal dubu. Płyta zostaje wydana na CD w zaprzyjaźnionym gorzowskim Dym Records, co dopełnia przyświecającą tworzeniu albumu ideę oddania ducha przygranicznego życia w zachodnim pasie Polski. Materiał został zmasterowany w Gagarin Studio przez niezawodnego Kwazara. Okładkę zaprojektował Bartek Szymkiewicz. ..::TRACK-LIST::.. 1. PLDE 06:05 2. Under Borek Surface 05:35 3. Biking Along Neisse 04:49 4. Ghosts In Villa Wolf 06:13 5. Ostbahnhof Train 06:44 6. Lost In Spreewald 04:23 7. Seeing Snow Through Burger Fumes 05:12 8. Deulowitz Chill 04:39 9. Himmelsleiter 06:43 https://www.youtube.com/watch?v=lkxJHl8NuGs SEED 15:00-22:00. POLECAM!!! ![]()
Seedów: 0
Komentarze: 0
Data dodania:
2025-03-31 19:16:48
Rozmiar: 291.53 MB
Peerów: 0
Dodał: Fallen_Angel
|