Best-Torrents.com




Discord
Muzyka / Metal
HADES - DAWN OF THE DYING SUN (1997/2022) [WMA] [FALLEN ANGEL]


Dodał: Fallen_Angel
Data dodania:
2024-10-18 16:09:45
Rozmiar: 359.57 MB
Ostat. aktualizacja:
2024-10-18 16:09:45
Seedów: 0
Peerów: 0


Komentarze: 0

...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI.



..::OPIS::..

Hades to pionierzy sceny Black Metalowej, również jako jedni z pierwszych zostali zaliczeni do jej elity. Debiutancki album "Again Shall Be" przyniósł im rozgłos i należytą sławę, uczynił z małej lokalnej kapelki band wielkiego formatu. Niestety nastały pewne problemy kadrowe, konkretniej: Jorn i Janto zostali skazani za udział w spaleniu kilku kosciolow.

Teraz Hades powraca po długiej (trzyletniej) przerwie, mając ekscesy za sobą. Czas ten nie został roztrwoniony, lecz w pełni wykorzystany na pracę nad nowym materiałem. Powracają z jeszcze cięższą, brutalniejszą, a zarazem skłanijącą do zadumy i wzbudzającą refleksje muzyką. Nie można jej obojętnie przesłuchać, jeżeli ktoś jest choć troszkę wrażliwy, odnajdzie w tym gąszczu dźwięków hałasu, prawdziwą sztukę. Mówię tu o tych, którzy choć trochę rozumieją metal, inni oczywiście nie mają czego szukać.

Jakość nagrania nie jest klarowna jak to w Black Metalu, ale pomimo tego, daje sie rozróżnić poszczególne instrumenty. Wszystko ze sobą współgra i nie ma aż tak ekstremalnego "efektu ściany dźwięku", w której nawet wokal tworzy tło. Ładnie budują klimat motywy grane czystym brzmieniem, później rozgrzmiewające z wścieklością szakala. Na uwagę zasługuje również przemyślana technika perskusisty z riffem gitarowym. Bębny fajnie podkreślają "skoczność" riffu, szczególnie dobrze to słychać w "Crusade of the Underworld Hordes". Gdybym chciał wskazać na najlepszą piosenkę to byłaby nią "Pagan Prayer", mistyczna opowieść o wędrówce i poszukiwaniu drogi. Chyba najbardziej tajemnicza legenda, opowiedziana czystym wokalem, niemalże operowym, połączonym z dzikimi wrzaskami.

Muszę przyznać, że cała koncepcja płyty jest dość dobrze przemyślana. Nie ma utworów niepasujących czy nudnych, wszystko jest ładnie poprzeplatane i połączone ze sobą. Choć pewne motywy folkowe podyktowane "kulturą wikingów" mogłyby być krótsze, ale jak wyżej nadmieniłem, giną w całości i w sumie w miarę dobrze się wkomponowywują.

Muzyka Hades wprowadza mnie w taki dziwny stan osłupienia, nie namawia do skakania i łażenia po ścianach, tylko do spokojnego siedzenia i słuchania, sluchania ... Przenosi w krainę lęku i niepokoju.

Kwas


Ever wondered how Immortal covering Viking-era Bathory would sound? Well, Hades (yes, Hades, this album was released before that piss-poor "other" Hades decided to make a comeback) provides a fairly good answer with The Dawn Of The Dying Sun. This is quite simply one of the most epic, atmospheric, complete albums i've ever heard. The music rumbles along at a leisurely pace, never picking up above a majestic canter, but of course, these guys don't need speed to impress. Instead, they crush you with loping, striding folk-laden riffs, flawless bass playing that weaves in and out of the music, pounding drums and half-buried tormented vocal screams.

The opening title track is quite short, and acts more as an intro to the majestic "Awakening of Kings", which is something of a tour-de-force. The third track then introduces more of a measured, ambient feeling complete with eerie synth infusions, before the epic reworking of "Alone Walkyng" (originally the title track of the demo tape) crushes all in it's path. This 10:28 alone is worth the purchase price of the CD. The next few songs are more of the same - this isn't really an album where any particular songs stand out, it's more of a constant wave of atmospheric brillance. The sole letup is track 7, "The Red Sun Mocks My Sadness", which is a brief, melancholic flute instrumental, which provides a momentary passage of calm before the final onslaught of "Pagan Prayer" finishes the job of crushing the listener into rubble... the song just keeps getting heavier and heavier, seemingly threatening to crush your ribcage, before suddenly erupting into a flourish of fiddles and violins, which sear through a few bars before peaking and.... end.

Perfect album? I don't think there's any such thing, to be honest... but this is very, VERY close.

chaossphere



..::TRACK-LIST::..

1. The Dawn Of The Dying Sun 3:31
2. Awakening The Kings 6:11
3. Apocalyptic Prophecies (The Sign Of Hades) 5:59
4. Alone Walkyng 10:28
5. Crusade Of The Underworld Hordes 6:28
6. The Tale Of A Nocturnal Empress 6:02
7. The Red Sun Mocks My Sadness 2:35
8. Pagan Prayer 6:20

Limited to 300 copies



..::OBSADA::..

Vocals, Bass, Keyboards - Janto
Guitar - Stig
Guitar, Keyboards - Jorn
Drums - Remi

Fiddle - Tomas Hals, Oystein Fosshagen




https://www.youtube.com/watch?v=1och2b9YApc



SEED 15:00-22:00.
POLECAM!!!

Komentarze są widoczne tylko dla osób zalogowanych!

Żaden z plików nie znajduje się na serwerze. Torrenty są własnością użytkowników. Administrator serwisu nie może ponieść konsekwencji za to co użytkownicy wstawiają, lub za to co czynią na stronie. Nie możesz używać tego serwisu do rozpowszechniania lub ściągania materiałów do których nie masz odpowiednich praw lub licencji. Użytkownicy odpowiedzialni są za przestrzeganie tych zasad.

Copyright © 2024 Best-Torrents.com