Best-Torrents.com




Discord
Muzyka / Thrash Metal
ABATHOR - THE ULTIMATE CURE (1991/2024) [MP3@320] [FALLEN ANGEL]


Dodał: Fallen_Angel
Data dodania:
2025-05-13 20:33:47
Rozmiar: 146.88 MB
Ostat. aktualizacja:
2025-05-13 20:33:47
Seedów: 0
Peerów: 0


Komentarze: 0

...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI


..::OPIS::..

Mogłoby się wydawać, że Thrashing Madness Productions wyciągnęło już wszystkie nieoszlifowane diamenty z metalowej przeszłości naszego kraju, ponieważ katalog wytwórni jest już wypchany po brzegi największymi tytułami podziemia. Nic bardziej mylnego, bo z początkiem obecnego roku label uderzył kolejnymi premierami i biorę się za pierwszą, czyli łódzki zespół Abathor i ich album The Ultimate Cure z 1991 roku. Do dania głównego dodane zostało jako bonus demo Reincarnation z tego samego roku.

Wydawnictwa Thrashing to dla mnie zawsze wielka radość nie tylko ze względu na spodziewany ładunek uwielbianej dawki old schoolowej łupanki, ale także z powodu bardzo dobrze przygotowanych wydawnictw, tłustych wkładek i dużej liczby materiałów archiwalnych w nich zawartych, dzięki czemu mamy szansę otrzeć się o magiczne czasy, gdy nasze podziemie kopało dupska najsilniej. Zespoły uzbrojone w gitary Defila, wzmacniacze Eltrona i perkusje Polmuza niszczyły wszystko na drodze, posiadając w sobie tyle werwy i energii, że nie potrzebowały sprzętu wysokiej klasy, by ją wyrazić. Dzisiaj zespoły mają bezproblemowy dostęp do sprzętu muzycznego i nagraniowego, ale gdyby jeszcze posiadały choć troszkę tej energii, to byłoby pięknie…

Wracając do tematu. Abathor powstał w 1989 w Łodzi, a jego muzycy zakochani byli w thrash metalu. The Ultimate Cure jest tego świadectwem, dziesięć kompozycyji zawartych na albumie to manifestacja miłości do tej odmiany metalu nastoletnich wtedy chłopaków. Muzycy zdecydowanie stawiali na scenę amerykańską, na płycie słychać wyraźne nawiązania do Voivod (Thunder of War), wczesnej Metalliki (Soldiers of Destiny) czy nawet Testament. Nie obyło się też bez nawiązań do polskiego Kata, co akurat dziwić nie powinno w ogóle, bo jakby na to nie spojrzeć, był to wtedy najpotężniejszy thrashowy skład. Czytając wywiad zamieszczony we wkładce, dowiadujemy się, że studio, w którym album nagrano, pozbawiony był wzmacniaczy i muzycy wpięli swoje gitary bezpośrednio w stół mikserski. Rozwiązanie to tłumaczy specyficzny jazgot, jaki wytworzył się w partiach gitar, ale koniec końców ich sound mnie absolutnie nie zraził. Na pewno znajdą się osoby, którym ciężko będzie przez ten materiał przejść, lecz tak został zrealizowany i cały w tym jego urok. Jak na czasy i możliwości w jakich został poczęty uważam, że brzmi bardzo dobrze i nie odstaje od ówczesnej czołówki. Wiem natomiast za to, że zespołowi zabrakło trochę szczęścia i uporu, by zawalczyć ze swoją muzyką szerzej i poza występem na festiwalu Drrrama skład nie osiągnął zbyt wiele (nie licząc nagrań). Na pewno nie pomogła także koniunktura odwracająca się powoli od nowych thrash metalowych załóg na rzecz death metalu.

Czego by tu nie spekulować, należy stwierdzić jedną rzecz: The Ultimate Cure jest ciekawym, nieoczywistym przedstawicielem metalowej sceny sprzed ponad trzydziestu lat. Podczas, gdy wszyscy składają pokłony (ze mną włącznie) przed Imperatorem, Ghostem czy Merciless Death, Abathor jest interesującą propozycją pokazującą, iż obok dobrze wypromowanych w podziemiu nazw grały jeszcze te mniejsze, które robiły równie dużo zamętu co liderzy. Zarówno album, jak i rehearsal demo to nastoletnie, postkomunistyczne spojrzenie na scenę Bay Area, co samo w sobie czyni te materiały na wskroś wyjątkowymi.

Brzeźnicki


No dobrze, czy ktoś z Was pamięta o tym zespole? Przyznam, że to kolejny zapomniany band, który odświeżyła wytwórnia Thrashing Madness Productions – przy uciesze samego zespołu, wydawcy i pewnie kilkunastu innych osób w całym kraju.

Przyjrzyjmy się jednak im bliżej. Powstali w Łodzi pod sam koniec Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, gdy thrash metal szedł już w odstawkę, bowiem na świeczniku pojawił się jego bardziej śmiertelny brat – death metal. Abathor jednak nie zważał na ten fakt i w 1991 roku wypuścił na świat dwie demówki – „Reincarnation” i „The Ultimate Cure”. Obie znalazły się właśnie na tym wydawnictwie.

Co ja mogę powiedzieć tym, którzy nie słyszeli jeszcze Abathor? Zespół grał wtedy techniczny thrash metal, jakiego było sporo. I moim zdaniem nie wybijał się jakoś wybitnie ponad przeciętną. Ale również nie plasowali się poniżej. Obydwa materiały były (są) całkiem solidnym graniem. Wiadomo, że druga demówka zawiera również materiał bardziej dopracowany no i lepiej brzmiący. Słucha się tego przyjemnie, poza faktem że jak już się skończy to człowiek wiele nie pamięta. Ja wiem, że ktoś starszy ode mnie o dwadzieścia lat może do tego inaczej podchodzić, szczególnie jeśli np. wychował się w Łodzi i Abathor był po prostu zespołem z sąsiedztwa. Ja doceniam, ale nie wywołują te materiały u mnie jakichś większych emocji. Zespół jakich wiele wtedy.

Jak to w przypadku wznowień Thrashing Madness Productions bywa – w środku mamy skany wywiadów, reprodukcje plakatów, zdjęcia z archiwum zespołu oraz wywiad przeprowadzony przez Leszka na potrzeby tego wznowienia.

Co ciekawe, Abathor dalej istnieje, dziesięć lat temu wypuścili płytę „Phoenix From the Ashes” z materiałem nagranym ponoć w 1995 roku. I muszę zdecydowanie stwierdzić, że ta droga już w ogóle mnie nie interesuje. Thrash/groove metal a’la połowa najntisów – najgorzej. Na jego tle dwie wznowione właśnie demówki wypadają znacznie lepiej.

Oracle



..::TRACK-LIST::..

The Ultimate Cure (Demo 1991)
1. Thunder Of War
2. Soldiers Of Destiny
3. Decadence Remains
4. Anatomy Of Murder
5. ...Through The Twilight
6. Blindman
7. Reincarnation
8. Down
9. The Ultimate Cure
10. March Of Enchanted Souls

Reincarnation (Reincarnation Rehearsal Demo Tape 1991)
11. Intro
12. Reincarnation
13. Soldiers Of Destiny
14. Down
15. Anatomy Of Murder
16. ...Through The Twilight
17. Thunder Of War



..::OBSADA::..

Krzysztof 'Chris' Świątkiewicz - Guitars, Vocals
Marcin Kowalczyk - Guitars
Rafał Fuks - Bass
Daniel Cybusz - Drums



https://www.youtube.com/watch?v=c_7Je9e0krQ



SEED 15:00-22:00.
POLECAM!!!

Komentarze są widoczne tylko dla osób zalogowanych!

Żaden z plików nie znajduje się na serwerze. Torrenty są własnością użytkowników. Administrator serwisu nie może ponieść konsekwencji za to co użytkownicy wstawiają, lub za to co czynią na stronie. Nie możesz używać tego serwisu do rozpowszechniania lub ściągania materiałów do których nie masz odpowiednich praw lub licencji. Użytkownicy odpowiedzialni są za przestrzeganie tych zasad.

Copyright © 2025 Best-Torrents.com