Best-Torrents.com




Discord
Muzyka / Death Metal
ULCER - DEAD SOUL CATHEDRAL (2021) [MP3@320] [FALLEN ANGEL]


Dodał: Fallen_Angel
Data dodania:
2025-03-22 16:33:57
Rozmiar: 110.50 MB
Ostat. aktualizacja:
2025-03-22 16:33:57
Seedów: 0
Peerów: 0


Komentarze: 0

...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI


..::OPIS::..

Wygląda na to, że mimo pandemicznych przeciwności losu, pod względem wydawniczym polska scena metalowa ma się całkiem dobrze. Co prawda kojarzona jest głownie z docenianym na całym świecie black metalem i wszelkimi jego mutacjami, lecz rodzimy death metal jakością nic a nic mu nie ustępuje. Doskonałym tego przykładem jest „Dead Souls Cathedral” – czwarty pełny album lubelskiego Ulcera, który śmiało może pretendować do czołówki zestawienia najlepszych płyt 2021 roku.

Przy okazji tego wydawnictwa wspomina się o hołdzie dla starej szkoły death metalu, co bardzo dobrze słychać, ale proszę nie mylić inspiracji z kopiowaniem. Na „katedrze” słyszalne są wszelakie wpływy, można rzec, że z obu stron Atlantyku. W paru miejscach („Off We Go” czy „Cold Darkness”) wyraźnie zaznacza się między innymi tzw. scena szwedzka. Gdzie indziej zaś przychodzą mi na myśl stare utwory Suffocation czy Immolation. Aczkolwiek, atmosferą duszną i ciężką niczym w koszmarze Füsslego przypomina dokonania Deathspell Omega czy Dead Congregation. No, ale ilu ludzi tyle opinii i z pewnością każdy słuchacz zinterpretuje to na swój sposób. Dość powiedzieć, że najnowsza płyta Ulcera, to żadne rzewne wspominki o archaicznym brzmieniu, lecz porywająca mroczna rozrywka, najwyższej jakości. Począwszy od abstrakcyjnej okładki autorstwa Arkadiusza Szymanka przez wybrzmiewające z dziką lubością ostre dźwięki, po siarczysty growl o zabójczej artykulacji, w sposób perfekcyjny dopełniający całości. Już sam tytuł, godny opowiadania Lovecrafta czy E. A. Poe, wieszczy wyniośle posępną aurę i tak w rzeczywistości jest.

Ten nieskromny aranżacyjnie album rozpoczyna w iście hitchkokowskim stylu osobliwe intro. Można się go raczej spodziewać się w kulminacyjnym momencie filmu grozy, niż na płycie, aczkolwiek pasuje tu idealnie. Wzmaga napięcie do granic możliwości, a dalej wcale nie jest lżej. Taki stan rzeczy utrzymuje się przez omalże pięćdziesiąt minut, co zważywszy na ciężar materiału stanowi nie lada wyzwanie. Nie jest to bowiem muzyka łatwa w odbiorze. Momentami przypomina napór nawałnicy, a mimo to słucha się jej z nieskrywaną przyjemnością. Dodatkowo album jest złożony i bogaty dźwiękowo. Przy tym na tyle umiejętnie skrojony, że daleki od zbędnego przepychu, a co za tym idzie ogłuszającego zgiełku. Posiada wszystko, czego po death metalu można oczekiwać. Klimat ogołocony z wszelkich lekkości, potężne brzmienie, wściekłość i energię. Dominują raczej średnie tempa, choć nie brakuje szybkich utworów, czego przykładem może być „Eternal Night”.

„Dead Souls Cathedral” raczy słuchacza pełnym bukietem siarczystych dźwięków na najwyższym poziomie i z pewnością zachwyci nie tylko oddanych fanów gatunku. Nie mniej jednak to im zapewne najbardziej przypadnie do gustu. Z death metalem zawsze mi było po drodze, a w tym przypadku nie zawiodłem swych oczekiwań. Jak na wstępie wspomniałem, w klasyfikacji najlepszych albumów 2021 roku, Ulcer śmiało może plasować się w ścisłej czołówce.

Robert Cisło


Podejrzewam, że w 2023 r. coraz mniej ludzi ma ochotę czytać o Death Metalu mającym brzmienie „inspirowane” Incantation, ale z drugiej strony, weterani z Ulcer nie wypadli sroce spod ogona i to co tworzą nie wynika z chwilowej mody, a z konsekwencji i prawdziwej pasji do tworzenia. W zespole najwięcej odnajdziemy członków Deivos/Dira Mortis, z zasłużonym Wizunem na perce.

Przede wszystkim, należy zacząć od tego, że produkcja jest bardzo głośna, nieco wręcz hałaśliwa. Ale też daje ona wrażenie, jakby muzyka była wykonywana na żywo do tego stopnia, że gdy się pojawiają gdzieniegdzie syntezatory (sprytnie schowane w tyle), to się patrzyłem przez okno, czy coś się nie działo na ulicy ciekawego (jakiś ambulans albo co).

Kolejna rzecz, która mnie cieszy, to poziom materiału, który bym nazwał światowym. Jak ktoś mi nie wierzy, niech sprawdzi „Not the One”, albo przepięknie zbudowany i zagrany „Disintegration”. Grupa ma kosmiczno-astralne ciągotki, ale stara się je odpowiednio zakrywać staromodnymi riffami, dzięki czemu ich styl zamiast być oczywistym, staje się wielopłaszczyznowy i trudnym do jednoczesnego ugryzienia. Chciałoby się ich porównać do kogoś, ale nie oddałoby to sprawiedliwości grupie i by ją niestety skrzywdziło.

Mroczna okładka jak i liryki starają się zaprezentować filozoficzno-refleksyjne aspekty życia – zarówno wspomniany wcześniej „Not the One” czy „Cold Darkness”, pokazując wyższą klasę układania słów w interesujące przemyślenia. Nie żebym był jakimś fascynatem tekstów (wręcz przeciwnie, bardzo często mi jeden kolega zarzuca, że mam gdzieś liryki), ale jest wyraźnie zauważalna i zaznaczona myśl przewodnia albumu, co jestem w stanie docenić.

Mimo wspomnianych, drugoplanowych efektów keyboardowych, nie znajdziecie tu jakiś intro/outro. Patrząc na tracklistę, myślałem że krótki „Eternal Night” będzie takowym instrumentalem, ale nie, jest to paradoksalnie bardzo szybka i brutalna petarda na zamienienie mózgu w papkę.

Jakby nie patrzeć, z tego typu tworów jak najbardziej należy być dumnym i osobiście cieszy mnie to, że nasza scena wciąż się rozwija i robi się coraz więcej wartościowych pozycji Made in Poland, zwłaszcza jak się to porówna z tym jak siermiężnie to nieraz wyglądało ponad 10 lat temu, kiedy zbyt często brzmienie było klockowate, a techniczna szorstkość sprawiała, że trzeba się było napracować, aby daną płytę można było zrozumieć, nie mówiąc już o polubieniu. Tutaj takowych problemów nie ma, Dead Souls Cathedral będzie stanowić chlubę mojej kolekcji, którą pewnie jeszcze nie raz będę odkrywać, w celu znalezienia dalszych tajemnic w niej zawartych.

mutant


Po krótkim zakłóceniu mocy w postaci dominacji black metalu na polskiej scenie mam wrażenie, że powoli mamy do czynienia z powrotem na salony sztuki śmierci. Obserwuję sporą ekspansję polskich kapel gatunku death i nowy krążek Ulcer bez wahania mogę zaliczyć do tych mogących dźwignąć gatunek tam, gdzie jego miejsce, czyli na piedestały. Dead Souls Cathedral wypuszczony został przez Defense Records/My Throne Promotions 18 maja bieżącego roku.

Skłamałbym, gdyby coś mnie w związku z tą płytą zaskoczyło. Tak jak się spodziewałem, album okazał się dobry, a rosnący fejm bandu niezachwiany. Dead Souls Cathedral to już czwarty long hordy pochodzącej z Lublina, i tak jak w przypadku każdej poprzedniej, można zauważyć odpowiedni progres aranżacyjno/twórczy. Zespół nadal zdecydowanie kultywuje drogę starego death metalu, ale swój styl buduje na jego wielu elementach i wpływach. Słychać tu Florydę, słychać nieco starej Szwecji, a jak mocno poszukać, to i da się znaleźć coś z wysp (Bolt Thrower, wczesne My Dying Bride, Paradise Lost – harmonie). Ważne w tej układance jest to, że utwory są skonstruowane w płynny sposób i wszystkie te inspiracje przenikają się naturalnie. Co w moim uznaniu dominuje, to diabelski, mroczny klimat, który może kojarzyć się z Immolation, jest w nich ten sam duszny, ciemny feeling, co u Amerykanów. Generalnie Ulcer także stawia na średnie tempa, masywne struktury i chaotyczne solówki, rozgniatając wszystko na swojej drodze. Mrocznego klimatu dopełniają pojawiające się tu i ówdzie brzmiące bardzo staromodnie klawisze, kojarzące się z death metalowymi albumami wczesnych lat 90. Wstawki te nie są częste i nie mają wpływu na jakieś zmiękczenie materiału, lecz dopełnienie emanacji zła – co im się udaje.

Jedynym małym minusem, z którym mało kto pewnie się zgodzi jest czas trwania albumu. Niemal pięćdziesiąt minut tak masywnej muzyki nie będzie dla mnie zawsze do przejścia. Należę do osób, którzy wolą uczucie niedosytu niż w drugą stronę. Pewnie nie byłbym w stanie wskazać, która kompozycja powinna wypaść, bo całość jest bardzo równa, ale mam wrażenie, że skrócenie materiału mogłoby polepszyć wrażenia odbioru materiału.

Reasumując, uważam Ulcer za jednego z silniejszych składów nowej fali polskiego death metalu. Zespół łączy w sobie w odpowiednich proporcjach nostalgiczne wpływy przeszłości z własnym stylem, a taki zestaw ma konkretne branie w dzisiejszych czasach.

Brzeźnicki


Old School Death Metal acts have the tendency to become clones of their idols of the past, locked up in an endless circle from where they can't escape from their own choice. But it doesn't mean that a band can't do things in a personal way using such an old and eroded approach. Names as ULCER, from Poland, shows that things can be different, as can be heard on "Dead Souls Cathedral", their latest release.

It's a form of traditional Death Metal influenced by early Swedish Death Metal names as CARNAGE, DISMEMBER, ENTOMMBED and UNLEASHED, and with some touches of North American School. But paying attention, the listeners will detect for some technical details and a clear melodic basting under their musical brutality (and that are especially evident during the guitar solos). But as written words fail to state what an album can express sometimes, the best is to say that they found a personal way to deal with the genre. And it's good, indeed. The production of the album focused its efforts to create something that could keep the Old School elements of their music into the album. But the choice for a better sonority, with a careful work that make their songs understandable to the ears, was very good one, indeed. And the Old School touch comes from the instrumental tunes used.

The mayhemic brutality of "Those Black Gods" (very good melodic basting along nasty guitars arrangements and grunts) and of "Not the One", the catchy slow parts of "Cold Darkness" (with a simple, but good, work from bass guitar and drums on the rhythmic conduction), the massive Old School weight shown on the fast tempos of "Die with Us", and the very good technical work heard on "Dead Souls Cathedral" are the best ones to begin with. But for a Death Metal addicted, "Dead Souls Cathedral" is a fine piece of Death Metal.

So be the next one on the line, and surrender to the brutality of ULCER. You won't regret the experience.

'Metal Mark' Garcia



..::TRACK-LIST::..

1. Those Black Gods 07:42
2. Not The One 05:09
3. Cold Darkness 06:23
4. Eternal Night 01:12
5. Off We Go 05:45
6. Die With Us 04:50
7. Disintegration 05:23
8. Dead Souls Cathedral 05:26
9. Into The Chasm 05:15



https://www.youtube.com/watch?v=1893J5gpXRs



SEED 15:00-22:00.
POLECAM!!!

Komentarze są widoczne tylko dla osób zalogowanych!

Żaden z plików nie znajduje się na serwerze. Torrenty są własnością użytkowników. Administrator serwisu nie może ponieść konsekwencji za to co użytkownicy wstawiają, lub za to co czynią na stronie. Nie możesz używać tego serwisu do rozpowszechniania lub ściągania materiałów do których nie masz odpowiednich praw lub licencji. Użytkownicy odpowiedzialni są za przestrzeganie tych zasad.

Copyright © 2025 Best-Torrents.com