...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI
..::OPIS::..
Pionierzy polskiej sceny EBM powracają z nowym albumem. „AMOK” to sześć premierowych utworów, blisko 40 minut muzyki nagranej w nowym składzie. Adam Radecki zaprosił do współpracy Jacka Sokołowskiego (Rigor Mortiss, That’s How I Fight), co niewątpliwie wpłynęło nowy charakter muzyki DÜSSELDORF. Wciąż wyczuwalna jest tutaj motoryka EBM, ale elektroniczne brzmienie, niekiedy nawiązujące do szkoły berlińskiej, wzmocnione żywą perkusją, wprowadza twórczość zespołu w nowe obszary stylistyczne. Wychodząc poza ramy gatunku, sięgają po nową falę i zaszczepiają na własnym gruncie post-rockową nutę. Przy tym ani na moment nie tracą energii i ze swym beatem narzucają taneczny rytm. Płyta zarówno dla starych fanów jak i tych, którzy zetkną się z tym zespołem po raz pierwszy.
Wydawca
Pionierzy rodzimej sceny Electronic Body Music. Zaczynali w 1989 r. w Katowicach, w piwnicy jednego z bloków Adam Białoń (wokal) i Adam Radecki grali swoje pierwsze próby. Zafascynowani brzmieniami, które spopularyzowali Front 242, Cabaret Voltaire czy Kraftwerk, próbowali przeszczepić je na rodzimy grunt. Dodatkowym atrybutem ich twórczości miały być happeningi o jednoznacznie industrialnym charakterze. Teksty futurystów miały korespondować z czystymi, akustycznymi dźwiękami wydawanymi przez ruchome elementy maszyn np. pracujących przekładni czy kół zębatych. Te śmiałe plany ziściły się w postaci jednej takiej akcji nazwanej „Uleczmy maszyny” w październiku 1989 r. Muzyka Düsseldorf zawsze zaskakiwała motorycznym bitem, chłodnym syntetycznym brzmieniem i mechanicznym pulsem.
Dotychczas ich archiwalne nagranie publikowała wytwórnia Requiem. Trzy wydane przez nią materiały „1989–1993”, „Live RE/Actions” oraz „Auskulti” były solidną prezentacją potencjału Düsseldorf zarówno od strony studyjnej jak i koncertowej. Z czasem drogi Adama Białonia i Adama Radeckiego ostatecznie się rozeszły, tym większym zaskoczeniem jest fakt, iż ten świetny band wydał zupełnie premierowy materiał.
Düsseldorf na albumie „Amok” tworzą: Adam Radecki oraz znany z Rigor Mortiss, Jacek Sokołowski grający na żywych bębnach. Wraz ze zmianą składu nieco inaczej brzmi ów nowy materiał. Nowy Düsseldorf już tak jednoznacznie nie odwołuje się to świata maszyn, paleta brzmień stała się znacznie bogatsza. Tym samym Adam Radecki i Jacek Sokołowski zapuszczają się w swoich poszukiwaniach o wiele dalej.
Pierwsze cztery nagrania pochodzą ze studyjnych sesji granych między styczniem a marcem 2022 r., dwa ostatnie to zapisy z koncertu jaki odbył się w warszawskim WCK w listopadzie 2021 r.
Otwierający całość „Ockham’s Razor” zaskakuje tri balową rytmiką, wprzęgniętą w pulsującą elektronikę. Kolejny utwór „A Course” jest bardziej niespokojny, nerwowy który równie podbija połamana, gęsta gra bębnów. „Ectoplasm” oparty bardziej na sferycznych, przestrzennych acz syntetycznych brzmieniach z recytacją Adama Radackiego, podbity nieco bardziej transowym bitem perkusji. W „Gestalt” Düsseldorf wraca do charakterystycznej nerwowości opakowując całość bardziej hałaśliwym industrialnym brzmieniem niczym pracująca szlifierka, które dopełnia rytmiczna chłosta. Koncertowe „Ostwall” lokuje się blisko brzmień berlińskiej elektroniki sekwencyjnej, której mistrzami są Tangerine Dream. To blisko 8 minut niezwykle przestrzennej, pulsującej wręcz kosmicznie brzmiącej elektroniki. Na finał dostajemy „Power Of The People”, mocny transowy bit i syntetyczna elektronika najbliższa dokonaniom Front 242 i Nitzer Ebb. Znakomity finał świetnej płyty która potwierdza tylko potencjał twórczy Düsseldorf i jednocześnie jest kuszącą obietnicą na przyszłość.
Robert Moczydłowski
DÜSSELDORF to projekt dwóch muzyków ze Śląska, których określa się pionierami rodzimej sceny Electronic Body Music. Duet zaczynał swoją drogę z muzyką elektroniczną już w 1989 r., w Katowicach. Jednak twórczość obu panów mogłem poznać jedynie słuchając NOWY HORYZONT czy RIGOR MORTISS, gdyż to jest dopiero moje pierwsze spotkanie z DÜSSELDORF, oczywiście dzięki interwencji zaprzyjaźnionej wytwórni Zoharum.
Muzyka DÜSSELDORF jest zainspirowana między innymi przez prekursorów muzyki EBM, jak chociażby FRONT 242 czy elektroniczną muzyką niemiecką, typu KRAFTWERK (chociaż na „Amok” nie usłyszymy melorecytowanych śpiewów) oraz TANGERINE DREAM (zwłaszcza ich klimatyczne syntezatorowe melodie). Do tego wszystkiego dołącza się transowy, industrialny, zazwyczaj zimny i mroczny (taneczny) ton.
Cechą charakterystyczną muzyki DÜSSELDORF jest żywa perkusja, której sekwencje są cyklicznych pasaży po bębnach, nierzadko dość mocno zagęszczonych, co wskazuje na duży potencjał perkusisty. Takie zestawienie muzyki elektronicznej z perkusją przypomniało mi francuski EZ3kiel, czy też dźwięków pianina i perkusji, kolejny francuski band, MOPA (MY OWN PRIVATE ALASKA). Chociaż kapele prezentują inny rodzaj muzyki, aczkolwiek atmosfera chwilami mogłaby być podobna.
Klimatyczne melodie, przypominające atmosferę elektronicznej muzyki z lat 80tych z zapętlonymi transowo syntezatorowymi dźwiękami i noise’owymi samplami tworzą atmosferę pełną tajemniczości, „kosmiczności”, czasem złowieszczości, czy po prostu mroku.
Spektrum zastosowanych dźwięków również sprzyja klimatowi dziwaczności rodem z epoki retro, z lat 80tych ubiegłego wieku. Kompozycje cechują się dwubiegunowością. Jeden biegun to właśnie transowy i hipnotyczny puls oraz twarda rytmika, która jest typowa dla industrialno-ebm’owego grania i klubowej muzyki Techno. Natomiast drugi biegun to przestrzenne syntezatorowe melodie, bardzo klimatyczne, sięgające do rejonów muzyki Ambient czy wręcz New Age, sprzyjające medytacji, czy po prostu wizualizacji (co jest potęgowane właśnie przez tą transową rytmikę).
Melodyka na „Amok” uzupełniania jest przez różne recytacje, monologi (z tekstami sprzyjającymi refleksjom).
Materiał zawiera utwory z różnych eventów, mianowicie pierwsze cztery utwory zostały nagrane podczas studyjnych sesji w 2022 r.. Natomiast dwa ostatnie utwory pochodzą z warszawskiego koncertu w 2021 r., co dowodzi, że DÜSSELDORF to projekt live(!). Oczywiście nie omieszkam napomknąć, że oprawą graficzną zajął się sam Maciej Mehring, współzałożyciel labelu Zoharum.
Pavel
The pioneers of the Polish EBM scene are back with a new album. "AMOK" consists of six premiere songs, nearly 40 minutes of music recorded with the new line-up. Adam Radecki invited Jacek Sokołowski (Rigor Mortiss, That's How I Fight) to cooperate, which undoubtedly influenced the new character of DÜSSELDORF's music. The EBM vibe still be felt here, but the electronic sound, sometimes referring to the Berlin school, enhanced by live percussion, introduces the band's music into new stylistic areas. Going beyond the convention of the genre, they reach for a new wave and instill a post-rock on their own soil... but they do not lose their energy even for a moment and with their beat they set the dance rhythm...
We recommend the album to both old fans and those who see this band for the first time.
..::TRACK-LIST::..
1. Ockham’s Razor
2. A Curse
3. Ectoplasm
4. Gestalt (Part II)
5. Ostwall
6. Power Of The People
Tracks 1-4 recorded at ATEM, Königshütte O.S. and HAGAL, Warsaw (January-March 2022)
Tracks 5-6 recorded during Düsseldorf live show at WCK Warsaw in November 2021 (The Sound enginer: Andrzej Skrzyński)
..::OBSADA::..
Adam Radecki (Tom Axer) - syntezatory, głosy
Jacek Sokołowski - perkusja
https://www.youtube.com/watch?v=YQR5cdUjtA8
SEED 15:00-22:00.
POLECAM!!!
|