...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI.
..::OPIS::..
Nowa formacja sklejona ze 'scenowych' weteranów znanych z The Cuffs, Bobcat i KMKZ to chyba już oczywista gwarancja jakości.
Po ciekawym demie 'We take no prisoners' prezentujemy wam debiutancki album gdzie w sumie jest aż 11 numerów. Brzmienie zalatuje mocno brudem, ale w jakości super studyjnej 'aka' szybki wpierdol po linii raw beat d-beat hardcore.
Northside Raw Beat to hasło, które się pojawia przy każdej publikacji związanej z nową załogą na scenie hardcore, czyli Javvs. Projekt został stworzony przez muzyków związanych z takimi nazwami, jak The Cuffs, Bobcat i KMKZ, nagrał demo We Take No Prisoners, a pod koniec zeszłego roku zaprezentował się już z pełnym materiałem. Debiut zatytułowano First Shot, a jego oficjalnym wydawcą została zasłużona na hardcore/punkowej scenie wytwórnia Spook Records.
Muzyka na First Shot należy do odmiany rock n’ rollującego HC/punka. Kompozycje są szybkie, bezpośrednie i niezbyt długie. Załoga nastawiona jest na prostolinijne wrzuty i nieskomplikowany aranż. W materii wokali i tekstów temat wygląda podobnie, ma być „w ryj”, bez kombinacji i podtekstów, by wszystkie wrzutki odebrane były tak, jak to zostało wymyślone. Z reguły takie podejście mnie kupuje, lubię agresywną chłostę na hardcorową modłę, ale przy okazji debiutu Javvs niestety pojawiło się znudzenie. Brakuje mi tu polotu, oryginalności, po prostu czegoś, czego mógłbym się złapać i dać się ponieść. To, co w zamiarach miało być bezpośrednim ciosem, stało się dla mnie toporną wariacją na ograne patenty, gdzie kilka ciekawych fragmentów nie jest w stanie zmienić ostatecznego bilansu i wyrwać zespół z morza wtórności. Oczywiście nie spodziewałem się tu odkrywania nowych gatunków, ale liczyłem na solidne rzemiosło, gdzie inspiracje klasyką przekuto by na nową jakość. Jako że to nie jest skład złożony z początkujących dzieciaków, spodziewałem się więcej nawet po debiucie.
Ostatecznym gwoździem do trumny są wokale, które mocno kojarzą się z barwą Wróbla z 1125 i niezbyt mi pasują do rockujących zaciągów w utworach. Na dodatek krzykacz postawił na język angielski, posiadając dosyć brutalny, polski akcent, co nie musi każdego razić, ale mnie uwiera i męczy.
Pomimo silnie negatywnych słów recenzji nie chciałbym stawiać Javvs w pozycji załogi bez dobrych momentów, bo byłoby to nieprawdą. Muzycy na płycie trafili w kilka ciekawych nut, ale jest ich na mój gust za mało. Osobiście pomyślałbym o większej ilości rocka i polskojęzycznych tekstach w przyszłości, by dać ludziom coś do potupania i pośpiewania na koncertach nie zapominając jednocześnie o przynależności do hardcore’owej sceny. Dziś oceniam płytę dosyć nisko, ale mam zamiar obserwować, co będzie działo się z kapelą dalej.
Brzeźnicki
..::TRACK-LIST::..
1. Break The Silence
2. Fury
3. No Prisoners
4. Fire
5. Mcn
6. Downhill
7. Dig Your Hole
8. The Enemy
9. Unloved
10. Trash
11. Ignorance
https://www.youtube.com/watch?v=jRQj2H-jCGw
SEED 14:30-23:00.
POLECAM!!!
|