...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...



..::OPIS::..

DVD 9
PAL
16:9
DD 2.0
DD 5.1
DTS


Łódzka Coma opublikowała kolejny materiał koncertowy. Przystanek Woodstock 2014 to już trzecie DVD formacji. Przypomnijmy, że w 2010 roku ukazało się Live z koncertem w warszawskiej Arenie Ursynów, zaś w ubiegłym roku opublikowano - w formie cyfrowej, poprzez platformę NuPlays - Pierwsze wyjście z mroku 2014 - Live in Jarocin. Warto też dodać, że profesjonalnej rejestracji wideo doczekał się też gdański występ grupy z 2009 roku, który później pojawił się na albumie Symfonicznie. Materiał wizyjny z niego pojawił się jednak tylko jako dodatek do wspomnianego DVD Live.

Wydany w tym roku Przystanek Woodstock 2014 zawiera oczywiście rejestrację ubiegłorocznego koncertu zespołu podczas XX edycji tego słynnego Owsiakowego festiwalu w Kostrzynie nad Odrą. Występ wyjątkowy, bo zagrany dla rekordowej w historii imprezy publiczności (szacuje się, że ostatnia edycja festiwalu ściągnęła ok. 750 tysięcy ludzi, sam Rogucki wspomina podczas koncertu o 300 – 400 tysiącach). I już chociażby z tego powodu oglądanie tego zapisu dosłownie wgniata w fotel. Morze ludzkich głów skupionych wokół przeogromnej kolorowej sceny, a na niej pięciu muzyków na czele z liderem, który jednym słowem, bądź gestem potrafi wpływać na zachowanie zebranych. Wystarczy obejrzeć i posłuchać wykonań Zamętu, Transfuzji, czy Angeli, w których Rogucki skanduje zachęcające do klaskania teksty, aby się o tym przekonać. A są jeszcze momenty przejmujące. Spadam zadedykowane 17 – letniej fance Comy, która utonęła, 100 – tysięcy jednakowych miast z siedzącym na krawędzi sceny Roguckim, tracącym swoje słynne różowe klapki, wydłużone Jutro uzupełnione prezentacją muzyków, czy wreszcie Los cebula i krokodyle łzy, w którym wokalista komentuje wykrzyczane przez tłum słowa „przestań wyć, przestań płakać” stwierdzając, iż od nich właśnie powinien zaczynać się hymn Polski.

Sam zespół jest w dobrej formie, a dynamiczna rejestracja i solidny dźwięk potęgują tylko pozytywne wrażenia u odbiorcy. Rzecz wydano w formacie DVD + 2CD (na dwóch płytach audio pomieszczono oczywiście cały koncert z płyty DVD), tradycyjnie już w bardzo kolorowej, charakterystycznej dla wydawnictw Złotego Melona, oprawie. Ciekawostką jest też to, że godzinny fragment tego występu retransmitowany był przez publiczną telewizję pod koniec stycznia tego roku. Bonusowo do prawie 90 - minutowego występu dorzucono galerię świetnych zdjęć i trwający ponad kwadrans wywiad z muzykami, w którym Rogucki stwierdza, że był to najważniejszy koncert zespołu w dotychczasowej karierze. I choćby dlatego warto go mieć.

Mariusz Danielak



Koncerty na Przystanku Woodstock to zawsze wydarzenia niezapomniane, nie tylko dla widzów, ale również dla artystów. Z licznych wywiadów przeprowadzanych przez lata z polskimi i zagranicznymi wykonawcami, dowiedziałem się, że to jedno z większych wyzwań w ich karierze - trudno bowiem nie czuć ciar na całym ciele, gdy wychodzi się grać dla, dajmy na to, pół milionowej publiczności.

Coma koncertowo jest zespołem niełatwym do oceny. Zawsze starali się oni bowiem, by ich kolejne trasy różniły się od siebie pomysłem, setlistami, wykonaniem czy nawet w pewnym stopniu kreacją sceniczną. Ze względów sentymentalnych najbardziej lubię ich z okresu sprzed wydania debiutanckiej płyty, pewnie też z tego względu, że wersje utworów, które później trafiły na "Pierwsze wyjście z mroku", brzmiały w wersji live dużo lepiej niż zarejestrowane na tym krążku. Duże emocje wzbudziła we mnie również trasa promująca "Hipertrofię". Nie da się zapomnieć warszawskiego występu rejestrowanego pod kątem DVD "Live". Późniejsza Coma koncertowo to nie do końca moja bajka, ze względu na manierę wokalną Roguca. Jedni twierdzą, że to nowy styl, inni, że wynik bardzo intensywnego koncertowania przez lata i oszczędność głosu - porównania w wykonaniu dajmy na to "Leszka Żukowskiego" na Woodstocku w latach 2006 i 2014 nie dają złudzeń, że coś się zmieniło - w moim odczuciu na gorsze.

A skoro już jesteśmy przy koncertach woodstockowych, Coma uraczyła swoich fanów kolejnym wydawnictwem live w swojej karierze, będącym właśnie zapisem występu z Kostrzyna. "Przystanek Woodstock 2014" ukazał się już co prawda na rynku w ubiegłym roku w formie CD i DVD, ale tym razem do naszych rąk trafiła edycja na podwójnym winylu. Nie licząc faktu, że to dubel, jest to już czwarte wydawnictwo z zapisem koncertu w ciągu sześciu lat, drugie po "Symfonicznie" w dużym formacie.

Tracklista to solidny przekrój przez dyskografię zespołu. Pewnie, brakuje lubianych przeze mnie "Ekhart", "Listopada" czy "Pasażera", brakuje singlowej "Dalekiej Drogi Do Domu" czy "Zero Osiem Wojna", ale wszystkim dogodzić się nie da. Ważne natomiast, że Złoty Melon po raz kolejny stanął na wysokości zadania w temacie produkcji i wydania. Rejestracja jest dynamiczna, dźwięk solidny, a oprawa graficzna godna występu przed "tutaj wstaw liczbę podaną przez dane medium, czyli 300 czy 700 tysięcy ludzi".

Na punkcie Comy pomimo mojego krytykanctwa mam pewnego rodzaju fetysz. Tak, ciągle psioczę na różne rzeczy z nimi związane. Że wydali komercyjny album w czasie, gdy już tego nie potrzebowali. Że ów sukces przyszedł za późno, by mogli zdziałać wystarczająco dużo choćby w temacie tych koncertowych wydań ("Live" jest dla mnie nadal opus magnum w tym temacie, pomimo sterylnej reżyserki). Że Roguca solowa kariera i anglojęzyczne kawałki zespołu były niepotrzebne. Ale to nie zmienia faktu, że ciągle w swojej kategorii grupy grającej w klimatach post-grunge’owych nie mają konkurencji i pomimo wiernej grupy hejterów na stałe wpisali się także do kanonu polskiej muzyki rockowej, do czego zawsze z chęcią dokładałem swoją małą cegiełkę.

Marcin Kubicki



..::TRACK-LIST::..

1. Leszek Żukowski
2. Trujące Rośliny
3. Woda Leży Pod Powierzchnią
4. Zamęt
5. Pierwsze Wyjście Z Mroku
6. Transfuzja
7. Spadam
8. Angela
9. System
10. Deszczowa Piosenka
11. Skaczemy
12. Jutro
13. Gaduła Jurka
14. 100 Tys. Jednakowych Miast
15. Los Cebula I Krokodyle Łzy
16. Wywiad Z Zespołem



..::OBSADA::..

Bass - Rafał Matuszak
Vocals - Piotr Rogucki
Guitar - Dominik Witczak, Marcin Kobza
Percussion - Adam Marszałkowski




https://www.youtube.com/watch?v=2CW2ea_xWbg



SEED 14:30-23:00.
POLECAM!!!