Best-Torrents.com


Muzyka / Punk
CHUPACABRAS - DOM (2017) [WMA] [FALLEN ANGEL]


Dodał: Fallen_Angel
Data dodania:
2023-11-20 19:22:56
Rozmiar: 262.85 MB
Ostat. aktualizacja:
2023-11-20 19:22:56
Seedów: 0
Peerów: 0


Komentarze: 0

...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...



..::OPIS::..

D.O.M. to trzecia płyta w dorobku grupy, ale pierwszy tzw. koncept album. Grupa eksploruje na nim i przybliża nam ciemną stronę Krakowa. Wszystkie teksty oparte są na starych legendach miejskich, plotkach i kronikach policyjnych.

Jedna z piosenek opisuje kilkudniowe zamieszanie z 1920 roku, jakie spowodowała rozpuszczona wśród krakowian pogłoska, ze w klinice na ulicy Kopernika urodził sie diabeł. Z dzielnicą Wesoła wiąże się również inny tekst, opowiadający o siostrze zakonnej Barbarze Ubryk, przetrzymywanej przez kilkanaście lat w celi klasztornej. Ujawnienie tej sprawy w 1869 roku spowodowało poważne zamieszki w całym mieście. Bohaterem kolejnego utworu jest Amon Goeth, komendant obozu koncentracyjnego w Płaszowie. To opowieści, które przedstawiają inną historię Krakowa. Marcin Świetlicki napisał tekst oraz wziął udział w utworze TANGO NA WYLOT opowiadającej o frustracji krakowskiego fotografa spowodowanej biedą (Wielki Kryzys), która popchnie go w objęcia zbrodni…

Pierwszym singlem promującym płytę jest piosenka o wdzięcznym tytule „LUDOJAD”, utwór opowiadajacy historię Frantza Thama, nazywanego również krakowskim kanibalem . W latach 40-stych XX w. Tham wraz z prostytutką Anną Motak zabił i poćwiartował kilkanaście osób. Wedle legendy, sprzedawał wyroby wędliniarskie z ludziny na krakowskiej Tandecie ( obecnie Pl. Nowy, popularne zagłębie rozrywkowe na krakowskim Kazimierzu).



Oj udała się Chupacabras ta płyta. Nie wiem czym krakowska ekipa zajmowała się przez ostatnie siedem lat, bo tyle dzieli „DOM” od „Iluminacji”, ale z pewnością nie był to zmarnowany czas. Słychać, że przez lata w głowach krakowskich muzyków nazbierało się dużo dobrych pomysłów, którym upust dano na pierwszym w dyskografii zespołu koncept-albumie. Klamrą, która spaja wszystkie historie opowiedziane przez Chupacabras jest Kraków — jego miejskie legendy i historie z kronik policyjnych. Oczywiście nie te współczesne, a sięgające wiele lat wstecz.

Przykładowo, „Diabeł” opowiada o plotce, jaka rozeszła się w 1920 roku, o posiadającej kopyta i rogi kreaturze, która rzekomo przyszła na świat w klinice przy ulicy Kopernika. „Klasztor” sięga jeszcze dalej i odnosi się do XIX wiecznej sprawy mniszki przetrzymywanej w klasztornej celi w zamknięciu przez kilkanaście lat. Utwór „Ludojad” to z kolei opowieść o krakowskim kanibalu, który w latach 40-tych XX wieku wraz z partnerką zabił i poćwiartował kilkanaście osób. Miejskie legendy mówią, że robił z nich wędliny, które następnie sprzedawał na targu na krakowskim Kazimierzu. Kraków to barwne miasto z bogatą historią i dobrze, że doczekał się takiego muzycznego hołdu.

Jak dotąd płyta „Dom” jest moim faworytem w kategorii najbardziej wypasione wydanie płyty w 2017 roku. Album wydano w grubym, rozkładanym na pięć łamów digipaku, a zamiast książeczki z tekstami w środku znajdziemy tekturowe karty z objaśnieniem tematyki poszczególnych utworów. Wygląda to imponująco. Miło, że w czasach youtube i streamingu ktoś myśli o fanach płyt, kupujących muzykę na fizycznych nośnikach.

Chupacabras zawsze był bandem poszukującym swojej własnej drogi. Czerpał z dokonań punka, rocka i alternatywy, ale robił to po swojemu. Na nowym albumie czuć, że styl grupy się wyklarował. Po raz pierwszy materiał został w całości zaśpiewany po polsku. W dodatku zaśpiewany na wiele sposobów. Wokalista Pazur podszedł do swoich partii bardzo różnorodnie przez co całość brzmi, jakby w Chupacabras śpiewała więcej niż jedna osoba. Raz wokal kojarzy się z Robalem z Dezertera, raz z deklamowanym stylem Jello Biafry, a innym razem brzmi po prostu ciepło i nisko. Nie ma tu nudy i śpiewania na jedno kopyto. Dużo dobrego dzieje się również w gitarach. „DOM” to przede wszystkim sporo nieoczywistych riffów i pomysłowych zagrywek. Mniej tu typowo punkowych wtrętów, ale dobrego rocka i alternatywy znajdziemy pod dostatkiem. Pomimo dość dużej dawki kombinowania, numery nie tracą ze swojej nośności, a takie kawałki jak „Komunikat”, „Dom” czy „Noc” mają spory przebojowy potencjał.

Chupacabrasowy klimat przełamuje wieńczący dzieło kawałek „Tango na wylot”, do którego tekst napisał i wyrecytował w swoim klasycznym stylu Marcin Świetlicki. Nie przepadam za twórczością Świetlików, ale w takim zestawieniu kawałek wypada całkiem nieźle.

Zaskoczyła mnie ta płyta. Chupacabras zrobił coś niebanalnego i wyszedł z tego starcia z tarczą. Warto posłuchać.

Album promuje teledysk do utworu „Ludojad”. Można było wybrać lepiej, bo jak dla mnie jest to jeden ze słabszych zakamarków „Domu”.

Sylwester



..::TRACK-LIST::..

1. Diabeł
2. Noc
3. Klasztor
4. Pan Władysław
5. Ludojad
6. Amon
7. Dom
8. Opowieść
9. Komunikat
10. Tango Na Wylot (feat. Marcin Świetlicki, Katarzyna Vogelgesang)




https://www.youtube.com/watch?v=PeZ5zJbAx28



SEED 14:30-23:00.
POLECAM!!!

Komentarze są widoczne tylko dla osób zalogowanych!

Żaden z plików nie znajduje się na serwerze. Torrenty są własnością użytkowników. Administrator serwisu nie może ponieść konsekwencji za to co użytkownicy wstawiają, lub za to co czynią na stronie. Nie możesz używać tego serwisu do rozpowszechniania lub ściągania materiałów do których nie masz odpowiednich praw lub licencji. Użytkownicy odpowiedzialni są za przestrzeganie tych zasad.

Copyright © 2024 Best-Torrents.com