...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
Czy wierzysz w szczęśliwą miłość? Jeżeli tak, wysłuchanie tej płyty może okazać się dla ciebie przykrym doświadczeniem. Nie przejmuj się jednak. Podobno nie ma takich chwil, że nie może już być gorzej...
"Jedyne co zostaje na zawsze
To wspomnienia i smutek"
Takie słowa wypowiada Peter już w 75 sekundzie czasu trwania tej płyty.
Pierwszy niemal trzynastominutowy utwór jest przejmującym krzykiem mężczyzny zranionego przez kobietę. Zranionego w sposób najgorszy z możliwych - przez zdradę.
"Unsuccesfully coping with the natural beauty of infidelity" jest niezwykle zróżnicowany - mózg twój wypełniają zarazem piękne i brutalne w swej mocy dźwięki. Wulgarny tekst wspaniale komponuje się z głosem Steele'a i resztą instrumentów.
Potem przychodzi czas na jeszcze mocniejsze uderzenie - wymierzone prosto w... "podczłowieka":
"Jak to jest żyć za darmo"
Zsiadaj z pleców społeczeństwa
[...]
Odpadek życia
Jesteś odpadkiem życia"
Być może chcesz już wyjść na świeże powietrze, słońce, uciec... lecz... coś ci nie pozwala... Gwarantuję ci, że jeżeli zaczniesz słuchać tej płyty, będziesz chciał ją skończyć. A potem przyjdzie czas na więcej... i więcej.
"Nienawiść
wpędza mnie w obsesję
Nienawiść
Zagarnia mnie"
Tak zaczyna się "Xero tolerance" ze swoją wspaniałą gitarą i niepokojącymi klawiszami Josha. Do czego może posunąć się urażona duma zdradzonego mężczyzny?
Utwór kończy kilkakrotne:
"I kill you tonight
I kill you tonight"
Skoro nie może z nią być, weźmie coś "na odwagę" i zabije... Lepsze to niż widzieć ich razem, prawda?
Okazuje się, że to dopiero początek końca... Zaczyna się właśnie "Prelude to agony". To mój ulubiony utwór na tej płycie - pełen przytłaczającej, muzycznej przestrzeni... Perkusja uderza tu niezwykle miarowo, nie ma jednak mowy o żadnej monotonii. Na pierwszym planie wciąż ten sam potwornie smutny i zdecydowany głos Petera, który dochodzi do zaskakującego wniosku:
"Miłość jest życiem
Życie jest miłością
Miłość jest bólem
Ból jest śmiercią"
Czas pokaże, jak skończy się ta historia, tymczasem... na odtwarzaczu pokazała się cyfra 5. Wyłącz więc światło, połóż się i zamknij oczy... Następnie wsłuchaj się w sabbathowską psychodelię "Glass wall of limbo", porusz wyobraźnię i przenieś się do sobie tylko znanej, wyimaginowanej krainy smutku. Potem nastąpi około 1,5 minuty.... ciszy - czas dla ciebie na krótką refleksję i upadły anioł w osobie Steele'a uderzy po raz ostatni na tej płycie. "Gravitational Constant: G = 6.67 x 10-8 cm-3 gm-1 sec-2" jest niesamowicie "mocnym" kawałkiem - tytuł bardzo trafnie charakteryzuje jego ciężar. Jest to spowiedź człowieka na krótko przed popełnieniem samobójstwa, usprawiedliwiającego się...:
"Widziałem przyszłość
Przyszłość jest czarna
To właśnie muszę zrobić
Nie ma żadnych wyjątków
Nawet nie mówmy o samoprzetrwaniu"
Morderstwo jeszcze bardziej utwierdziło Go w przekonaniu, że jedyną "sensowną" rzeczą w tym "bezsensownym" świecie jest odebranie sobie życia.
"Samobójstwo to sposób wyrażenia siebie" - takimi słowami kończy się pierwsza płyta Bogów ciemności, śmierci i pożądania...
Harqy
Type O Negative powstał w 1990 roku w Nowym Yorku po rozpadzie poprzedniego zespołu Petera Steele’a Carnivore. Peter jest autorem całości materiału, który pierwotnie szykowany był na trzecią płytę Carnivore. Wyszło jednak inaczej i powstał „Slow, Deep And Hard” - pierwszy album Type O Negative, budujący charakterystyczną tożsamość tego zespołu i stanowiący początek jego wyjątkowej twórczości.
Debiutancka płyta Type O Negative ma w sobie wiele z punka czy crossover, lecz tylko w tych swoich mocniejszych fragmentach. Powracają one wielokrotnie, ale oprócz nich można tu znaleźć znacznie więcej. Kompozycje są rozbudowane, dzielą się na części, które niczym rozdziały w książce potrafią znacznie różnić się od siebie i OPISywać zupełnie inne sytuacje. Muzyka jest zmienna, niekonwencjonalna i bardzo atmosferyczna. Wyróżnia się głębokim i niskim brzmieniem basu oraz klimatyczną grą klawiszy. Jedno i drugie zresztą stanie się znakiem rozpoznawczym tego zespołu. Tu jeszcze nie aż tak bardzo uwypuklone, ale już wyraźnie słyszalne. W kreowaniu nastrojowości pomagają również różne odgłosy. Z jednej strony pojawiają się sprzężenia, stukania, szurania, krzyki, a nawet młot pneumatyczny, a z drugiej dużo tu doomowej parności, erotyzmu, jęków, sapania. Wiele jest kontrastów, często następujących bezpośrednio po sobie. Fragmenty skoczne i szybkie wypływają z bardzo wolnych i ospałych. Type O Negative jest zupełnie nieprzewidywalny, nie przejmuje się żadnymi standardami dotyczącymi budowy utworów i nie ma zahamowań jeśli chodzi o teksty. Panny puszczalskie nazywa po imieniu, urzędniczych darmozjadów mianuje podludźmi, zagląda do patologicznych i zbrodniczych zakamarków ludzkiej psychiki oraz usprawiedliwia własne samobójstwo.
Istnymi odcinkowymi tasiemcami są dwa ponad dwunastominutowe numery „Unsuccessfully Coping With The Natural Beauty Of Infidelity” i „Prelude To Agony”. Oba są bardzo pokręcone, oba bardzo zróżnicowane wewnętrznie i z wieloma zwrotami akcji, choć ogólnie pierwszy wyrywa się naprzód punkowym graniem i skocznym refrenem: „I know you’re fucking someone else”, a drugi jest znacznie bardziej duszny i w wielu miejscach wolny. To tam w pewnym momencie wwierca się nam w głowę ten młot pneumatyczny. Taki miszmasz klimatu i żywotności dotyczy i pozostałych kawałków, z wyjątkiem „Glass Walls Of Limbo (Dance Mix)”, który jest ciężkostrawną i właściwie to ambientową pozycją, opartą na jakimś przewalaniu żużlu, z klasztornymi chórami w tle. Rzecz ciekawa, bo dobrze zrobiona i mająca swój klimat, a ten zwrot "Dance Mix" w nawiasie jest wzięty zupełnie z kosmosu. „The Misinterpretation Of Silence And Its Disastrous Consequences” to z kolei minuta i cztery sekundy ciszy. Trzeba przyznać, że tytuł do tego dobrany jest intrygująco, więc na wszelki wypadek nie będę kusił się o interpretację tego utworu. Na koniec znów długi, zmienny, ciężki i bardzo atmosferyczny „Gravitational Constant: G = 6.67 x 10⁻⁸ cm⁻³ gm⁻¹ sec⁻²”. Znów dosłownie wszystko w jednym i z drugim wyłaniającym się refrenem: „Unjustifiable existence”.
Właściwie o muzyce Type O Negative dużo świadczą już same tytuły utworów. Pod skomplikowanymi nazwami kryją się nie mniej skomplikowane, zamotane i kalejdoskopowe dźwięki. Mimo to nie można powiedzieć, aby były one przekombinowane, niespójne czy niestrawne. Wręcz przeciwnie, „Slow, Deep And Hard” to kawał bardzo dobrej, bogatej w pomysły, muzyki, która potrafi zabłysnąć i połechtać na wiele sposobów. W tej przeplatance różności wszystko jakoś się układa i kompozycyjnie bardzo dobrze klei. Nic więc dziwnego, że zespół szybko został doceniony i mimo swojej kontrowersyjności, a może właśnie również dzięki niej, od początku zyskał sobie wielu fanów.
Wujas
1. Unsuccessfully Coping With The Natural Beauty Of Infidelity 12:39
2. Der Untermensch 8:54
3. Xero Tolerance 7:45
4. Prelude To Agony 12:14
5. Glass Walls Of Limbo (Dance Mix) 6:41
6. The Misinterpretation Of Silence And Its Disastrous Consequences 1:04
7. Gravitational Constant: 6.67 x 10^-8 Cm^-3 Gm^-1 Sec^-2 9:14
Vocals, Bass – P.
Guitar, Vocals – K.
Keyboards, Vocals – J
Drums, Vocals – S.
Backing Vocals – The Bensonhoist Lesbian Choir
https://www.youtube.com/watch?v=kxSMaBUF13M
NIE ZACHOWUJ SIĘ JAK PRAWDZIWY POLSKI KMIOT... POBIERAJĄC UDOSTĘPNIAJ... UDOSTĘPNIAJ TAKŻE PO POBRANIU!
INITIAL SEEDING. SEED 14:30-22:00.
POLECAM!!!
START WIECZOREM... 100% Antifascist
|